Będzie wykonane z energooszczędnych i ekologicznych materiałów, wykorzystujące energię elektryczną z fotowoltaiki, a ogrzewanie oraz ciepła woda będą pochodzić z własnej produkcji. To tylko niektóre zalety osiedla hybrydowego, które powstaje w Bytomiu-Łagiewnikach przy ul. Adamka.

Budowa osiedli hybrydowych to nowoczesna inwestycja na miarę XXI wieku. Wykorzystując ekologiczne i energooszczędne materiały budujemy osiedle, które ma zapewnić nie tylko komfort mieszkających w nich lokatorów, ale przede wszystkim zredukować maksymalnie rachunki za jego eksploatację – mówi Rafał Szczerba z firmy Infopolgaz z Bytomia.

Inwestycję, która od listopada 2019 roku prowadzona jest przy ul. Adamka w Bytomiu-Łagiewnikach realizuje przedsiębiorstwo INFOPOLGAZ – Instalacje Gazów Technicznych, Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych. Osiedle hybrydowe będzie składać się z czterech budynków czterokondygnacyjnych, w których łącznie powstanie 28 mieszkań. Na każdej z kondygnacji zaplanowano po dwa mieszkania o średniej powierzchni 64 m², w których będzie pokój dzienny z aneksem kuchennym, dwa pokoje sypialnej oraz przedpokój i łazienka.

Decydując się na budowę osiedla hybrydowego w Bytomiu braliśmy pod uwagę nie tylko dobrą lokalizacje terenu, ale również bardzo dobry kontakt z władzami miasta, które życzliwie podeszły do rozmów z nami i zapewniły nam wsparcie – mówi Rafał Szczerba. Warto również podkreślić dobre skomunikowanie ulicy Adamka z ul. Łagiewnicką w kierunku Zabrza i Gliwic /Drogowa Trasa Średnicowa/ oraz ul. Chorzowską, a więc z centrum miasta oraz Chorzowem i Katowicami – podkreśla Rafał Szczerba.

To bardzo ważne, że inwestorzy dostrzegają potencjał, jakie ma nasze miasto. Dobra komunikacji z największymi miastami Metropolii, rozwinięta sieć szkół i placówek kulturalnych, a ponadto wiele miejsc, gdzie można odpocząć na łonie natury, z pewnością są atutem Bytomia, jako miasta gdzie warto zamieszkać – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Osiedle hybrydowe to nie tylko energooszczędny budynek wybudowany kompleksowo, ale przede wszystkim zastosowane w nim rozwiązania, dzięki którym staje się on praktycznie samowystarczalny. Przede wszystkim każdy materiał użyty do jego budowy jest analizowany przez specjalnie powołanego do tego koordynatora, który m.in. dobiera szyby okien o bardzo niskim współczynniku przenikalności ciepła, zaś trójszybowe okna i wysokiej jakości ścianki działowe powodują, że dom hybrydowy jest prawie całkowicie wyciszony. 

Ponadto w budynkach zastosowano system gospodarowania wodą deszczową, niezależny energetycznie system hybrydowy, a także możliwość gromadzenia wody opadowej oraz produkcję ciepłej wody i ogrzewania z własnych zasobów. Na szczególną uwagę zasługuje również nowa technologia odzysku wody. Tzw. woda szara, czyli woda wytwarzana w czasie domowych procesów takich jak: mycie naczyń, kąpiel czy pranie, będzie po oczyszczeniu wykorzystywana m.in.: do spłukiwania wody w toalecie, dzięki czemu nie tylko zmniejszy się jej zużycie, ale również będzie to miało wpływ na niższe rachunki za wodę.

Osiedle hybrydowe to również wiele nowych rozwiązań związanych z ogrzewaniem. W mieszkaniach dzięki zastosowaniu wentylacji mechanicznej oraz rekuperacji /odzysku ciepła z wentylacji/ połączonej z ogrzewaniem podłogowym, w każdym pomieszczeniu będzie taka sama temperatura. W mieszkaniach dodatkowo będzie zamontowany specjalny system oczyszczania powietrza /pompa ciepła z funkcją klimatyzacji/, który również wpłynie na utrzymanie stałej temperatury nie tylko latem, ale również zimą. Warto podkreślić, że ta nowoczesna technologia będzie wyposażona w tzw. system smart control. Umożliwi on lokatorom sterowanie tymi funkcjami za pomocą smartfonów, a tym samym kontrolę nad systemem i dodatkowe oszczędności.

Tym samym osiedle hybrydowe będzie spełniało wszystkie najnowsze standardy pod względem wykorzystania materiałów energooszczędnych, ekologicznych oraz związanych z odnawialnymi źródłami energii, dlatego tak duże jest zainteresowanie tego typu mieszkaniami.

Zainteresowanie osiedlami i budynkami hybrydowymi z wykorzystaniem najnowszych technologii rośnie w naszym kraju. Jest to widoczne również na Śląsku, dlatego już planujemy kolejne takie inwestycje w Bytomiu – mówi Rafał Szczerba.

Warto podkreślić, że tylko w 2019 roku Wydział Architektury Urzędu Miejskiego w Bytomiu wydał pozwolenia na budowę domów wielorodzinnych /34 mieszkania/ przy ul. Musialika, 5 budynków dwulokalowych, a także 127 budynków jednorodzininnych, w tym 36 dla Towarzystwa Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. w Bytomiu

Sportowcy z czterech bytomskich klubów otrzymali nagrody Marszałka Województwa Śląskiego za wybitne osiągnięcia sportowe. Wśród nich są judocy i judoczki Czarnych Bytom i KS Polonii Bytom, tenisiści Górnika Bytom i reprezentant MKS MOSM Bytom.

W uroczystości, która odbyła się w Sali Sesyjnej Sejmiku Województwa Śląskiego w Katowicach oprócz Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego wzięli udział również m.in.: Witold Bańka – prezydent Światowej Agencji Antydopingowej oraz sportowa ambasadorka Województwa Śląskiego – lekkoatletka Justyna Święty-Ersetic. W sumie nagrody otrzymało aż 51 sportowców z naszego regionu, wśród których było aż siedmiu reprezentantów naszego miasta.

Wśród laureatów znaleźli się: Mateusz Kuchman /lekkoatleta – 1. miejsce w mistrzostwach Polski/ z MKS MOSM Bytom, trzej reprezentanci GKS Czarni Bytom: Natalia Kropska /1. miejsce w mistrzostwach Polski/, Wiktoria Marciniak /1. miejsce w mistrzostwach Polski/ oraz Paweł Drzymał, który wywalczył wicemistrzostwo Europy w judo. Warto również dodać, że nagrody otrzymali także dwaj tenisiści Górnika Bytom – Wojciech Marek i Mikołaj Lorens, którzy wywalczyli srebrne medale na mistrzostwach Europy oraz judoczka KS Polonia Bytom – Julia Kowalczyk, zdobywczyni brązowego medalu na mistrzostwach świata.

Warto dodać, że nagrody Marszałka Województwa Śląskiego przyznawane są za wybitne osiągnięcia sportowe osobom, które uzyskały najwyższe laury podczas igrzysk olimpijskich, paraolimpijskich, mistrzostw świata, mistrzostw Europy czy mistrzostw Polski. Nagrody przyznaje się zawodnikom, którzy mieszkają w województwie śląskim albo reprezentują w danym roku klub sportowy z terenu województwa śląskiego.

Po raz pierwszy nagrody wręczono za osiągnięcia z 2008 roku 30 sportowcom. Wśród nagrodzonych do tej pory znaleźli się m.in. Adam Małysz, Tomasz Sikora i Justyna Kowalczyk.

Staż małżeński państwa Wandy i Kazimierza Jerenkiewiczów robi ogromne wrażenie. Na ślubnym kobiercu stanęli w 1950 roku. Wczoraj (13 lutego) w Urzędzie Stanu Cywilnego dostojna para świętowała 70 – lecie pożycia małżeńskiego.

Podczas uroczystości dostojna para podzieliła się wspomnieniami sprzed lat. Oboje pochodzą z Kresów. Po wojennej zawierusze, zsyłce na Syberię, którą przeżył pan Kazimierz, los związał ich życie z Bytomiem. Zamieszkali po sąsiedzku, wkrótce potem się pobrali. Dziś nobliwi jubilaci cieszą się dobrym zdrowiem, doczekali 5 wnucząt i 9 prawnucząt i praprawnuczki.

Warto wspomnieć, że w 2019 roku w bytomskim urzędzie 70. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego, czyli kamienne gody, świętowało aż cztery dostojne pary. Ten rok także będzie obfity we wzruszenia, bo trwają już przygotowania do kolejnej uroczystości, której bohaterami będzie małżeństwo, które przeżyło wspólnie 70 lat.

Ogromne wrażenie robią też staże małżeńskie państwa Teodozji i Jerzego Krysików oraz Józefy i Brunona Sikorów, którzy świętowali wczoraj 65. rocznicę ślubu.

Gratulacje oraz kwiaty z okazji 60 lat pożycia małżeńskiego odebrali Apolonia i Jan Blachlińscy, Krystyna i Antoni Czapscy, Stefania i Zenon Pabisowie, Danuta i Zbigniew Redkiewiczowie oraz Zdzisława i Ryszard Świdzińscy. Diamentowe gody obchodzili także Teresa i Janusz Kazimierzowe, których prezydent Mariusz Wołosz odwiedził w domu.

18 donic z drzewami pojawiło się przy ul. Katowickiej. Poprawią estetykę ulicy, a latem zapewnią trochę cienia.

To wiśnie piłkowane, odmiana
kanzan. Wybrano je z tego powodu, że ich gałęzie nie opadają, tylko
unoszą się. Kiedy drzewa urosną, gałęzie nie będą przeszkadzać
przechodnim i kierowcom. Ta odmiana bardzo dobrze przyjmuje się w
warunkach miejskich, wiosną drzewa kwitną na różowo.

Choć to dopiero połowa
lutego, nie ma obaw – drzewa nie zmarzną, nawet jeśli przyjdzie mróz.
Jak zapewniają specjaliści od zieleni miejskiej – temperatura, która
teraz panuje za oknem, jest odpowiednia do nasadzeń. Dodajmy, że wiosną
w donicach pojawią się również trawy ozdobne i jałowce.
 
Nasadzenie donic z drzewami jest jednym z etapów przebudowy ulicy Katowickiej.

Którędy powinny przebiegać granice jednostek pomocniczych? Czy duże obszary podzielić na mniejsze? Od 14 Do 21 lutego potrwają konsultacje społeczne uchwały w sprawie utworzenia dzielnic – jednostek pomocniczych miasta. Formalne utworzenie dzielnic może ułatwić podział pieniędzy z budżetu obywatelskiego.

Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców – mówi radny Michał Staniszewski, przewodniczący Komisji Dialogu Społecznego i Spraw Regulaminowych Rady Miejskiej. Podczas styczniowego spotkania podsumowującego poprzednią edycję budżetu obywatelskiego mieszkańcy postulowali, by pieniądze przeznaczone na projekty podzielić na dzielnice. Przygotowaliśmy zatem projekt uchwały wyznaczający obszary jednostek pomocniczych.

Według projektu, Bytom może zostać podzielony na 12 jednostek pomocniczych: Bobrek, Górniki, Karb, Łagiewniki, Miechowice, Osiedle Generała Jerzego Ziętka, Rozbark, Stroszek – Dąbrowę Miejską, Suchą Górę, Szombierki, Stolarzowice, Śródmieście. Mieszkańcy mogą się wypowiedzieć, czy granice tych jednostek pomocniczych im odpowiadają – mówi Michał Staniszewski. Pojawiają się już sugestie, że na przykład Śródmieście jest obszarem zbyt dużym, przy przyznawaniu pieniędzy z budżetu obywatelskiego powinno wyodrębnić się jeszcze mniejsze obszary – tłumaczy radny.

Projekt uchwały zawiera mapę jednostek pomocniczych i wykaz wszystkich ulic, które wchodzą w ich skład.

Dodajmy, że oficjalnie Bytom nie ma jednostek pomocniczych – dzielnic. Nazwy te używane są zwyczajowo, ale nie mają dzielnicowych struktur. Tymczasem dzielnice – jednostki pomocnicze są prawnie wyodrębnionym obszarem gminy, powoływanym w drodze uchwały Rady Miejskiej po przeprowadzeniu konsultacji z mieszkańcami.

Swoje uwagi do projektu uchwały mieszkańcy mogą przekazywać mailowo – na adres: pr@um.bytom.pl lub pisemnie w Kancelarii Rady Miejskiej.

Pokazy spektakli oraz egzaminów, otwarte próby, warsztaty, a także spotkania z wykładowcami i studentami złożą się na Dni Otwarte Wydziału Teatru Tańca Akademii Sztuk Teatralnych. Impreza potrwa od 22 do 23 lutego.

  To będą wyjątkowe dla Bytomia dni otwarte wydziału, którego funkcjonowanie w naszym mieście  jeszcze do niedawna stało pod znakiem zapytania.  Po szeregu spotkań z władzami Akademii Sztuk Teatralnych,  podczas których władze miasta przekonywały,  że Bytom to najlepsze miejsce do kształcenia przyszłych aktorów-tancerzy, Senat AST podjął decyzję o wznowieniu rekrutacji w Bytomiu na kierunku aktorstwo, specjalność: aktor teatru tańca.

  Podczas Dni Otwartych Wydziału Teatru Tańca będzie można zobaczyć „od kuchni”  jego funkcjonowanie. Na zainteresowanych czekają m.in. warsztaty taneczne, aktorskie, emisyjno-ruchowe, a także pokazy studenckie oraz spotkania z władzami uczelni oraz samorządem studenckim.

  Goście będą mogli zobaczyć m.in. pokaz piosenki aktorskiej w wykonaniu  studentów II roku (godz. 12.00) oraz spektakl „Pęknięcie” w reżyserii Sylwii Hefczyńskiej – Lewandowskiej (godz. 16.15).  w Tych dniach w Teatrze Rozbark zaprezentowany zostanie spektakl dyplomowy studentów IV roku „N/EBO” w choreografii Anny Godowskiej. To podsumowanie dotychczasowego dorobku artystycznego studentów, które pokazuje jak szerokie wykształcenie odbierają młodzi aktorzy. Bilety kosztują 10 zł (ulgowy) i 20 zł (normalny).

Pełen program dni otwartych jest dostępny na FB

Wszystkie wydarzenia poza prezentacją spektaklu „N/EBO” odbywają się w siedzibie  Wydziału Teatru Tańca przy ul. Piłsudskiego 24a. Na warsztaty obowiązują zapisy. Zgłoszenia należy wysłać  do 20 lutego  na: teatrwtt@ast.bytom.pl.

Przypomnijmy, że Wydział Teatru Tańca w Bytomiu jest najmłodszym wydziałem Akademii Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. Początkowo – od roku akademickiego 2007/2008 – studia o specjalności „aktor teatru tańca” powołane zostały w ramach Wydziału Aktorskiego i prowadzone były w Krakowie. Po roku przekształciły się w odrębną jednostkę organizacyjną – Wydział Teatru Tańca z siedzibą w Bytomiu.

Ponad 350 tys. zł przeznaczy w tym roku Bytom na Prace Społecznie Użyteczne. Program realizowany jest w od 2008 roku i cieszy się sporym zainteresowaniem zarówno pracodawców,  jak i osób poszukujących pracy.

Daje on szanse zarówno
ludziom, którzy są od wielu lat bezrobotni, jak i pracodawcom, którzy
przed podpisaniem umowy często woleliby sprawdzić kandydata, nawet na
stanowiskach niewymagających dużych kwalifikacji.

Z programu mogą
korzystać osoby długotrwale bezrobotne, zagrożone wykluczeniem
społecznym, bez prawa do zasiłku, które są klientami MOPR-u. Uczestnicy
programu kierowani są do pracy w jednostkach budżetowych i organizacjach
pozarządowych zajmujących się pomocą społeczną i charytatywną. Są to bardzo zróżnicowane oferty: od
pomocy kuchennej przez malarza pokojowego, konserwatora, portiera po
pomoc biurową. Chodzi o to, by pracownik sprawdził się w danej firmie.

To ważne, bo osoby
długotrwale bezrobotne mają często problemy z pokonaniem bariery
psychicznej, są pełne obaw o własne możliwości. Dzięki
Pracom Społecznie Użytecznym mają szansę wyjść z domu, pokazać się z
jak najlepszej strony. Trzeba też podkreślić, że otrzymują za swoją
pracę wynagrodzenie.

Uczestnicy projektu mogą
pracować nie więcej niż 10 godzin w tygodniu i 40 godzin w miesiącu, a
za pracę otrzymują wynagrodzenie – 8,50 zł za godzinę. Środki na ten cel
pochodzą w 40% z budżetu gminy Bytom, a w 60 % z Powiatowego Urzędu
Pracy ze środków Funduszu Pracy. Rekrutacją uczestników do programu
zajmują się działający w terenie pracownicy socjalni MOPR.

W ubiegłym roku do programu przystąpiły 162 osób, z czego 19 zostało zatrudnionych na otwartym rynku pracy.

Z programu Prac Społecznie Użytecznych korzystają też pracodawcy. W 2019
roku program realizowany był w 49 jednostkach, między innymi w:
Przedszkolu Miejskim nr 4, Szkole Podstawowej nr 3, Szkole Podstawowej
nr 38, Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, Zespole Szkół
Ogólnokształcących nr 5, Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Szansa dla
Dziecka”, Bytomskim Centrum Wsparcia, Środowiskowej Świetlicy
Profilaktyczno-Wychowawczej „Promyk św. Brata Alberta” i Centrum
Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Dramat władzy i miłości oraz emocje uwolnione w tańcu. To wszystko zobaczymy na scenie Opery Śląskiej w Bytomiu już w marcu i kwietniu. W repertuarze m.in. dwa wznowienia, gala baletowa i spektakle w ramach Fryderyk Festiwal 2020.

Marzec na deskach Opery Śląskiej rozpocznie się prezentacją jednej z najpopularniejszych oper na świecie. Przejmująca muzyka, wielka miłość, tragiczne poświęcenie i krwawa zbrodnia… Tosca Giacomo Pucciniego na scenie 1 marca. To historia tragicznej miłości śpiewaczki Toski i malarza Cavaradossiego, którzy stają się ofiarami gry prowadzonej przez szefa tajnej policji Barona Scarpię. Zemsta szefa policji dosięga kochanków nawet po jego śmierci.

Siódmego, ósmego i dziewiątego marca wystawione zostaną trzy spektakle: baletowy, operetka i opera buffa w ramach Fryderyk Festiwal 2020. Siódmego marca – Don Kichot Ludwiga A. Minkusa ( inscenizacja i choreografia: Henryk Konwiński). Balet inspirowany jest legendarną powieścią Miguela Cervantesa. Błędny rycerz i jego wierny giermek Sancho Pansa, wędrują przez Hiszpanię. W jednej z wiosek spotykają parę zakochanych. Ubogi cyrulik Basilio kocha piękną Kitri. Dziewczyna ma już jednak innego, bogatego pretendenta do swojej ręki i… surowego ojca, dla którego liczy się to, aby córka wyszła za mąż za zamożnego kandydata. Basilio ma jednak nadzieję, że uda mu się zdobyć fortunę i w ten sposób zaskarbić łaski ojca ukochanej. Don Kichot, którego misją jest ratowanie świata, chce im oczywiście pomóc. Zwłaszcza, że widzi w Kitri swoją ukochaną, wymarzoną Dulcyneę. Balet ma w sobie wiele humoru, a przygody bohaterów stają się impulsem do prezentowania popisowych wariacji solowych, duetów i tańców zespołowych.

W Dzień Kobiet, 8 marca, na deskach Opery Śląskiej, wystawiona zostanie operetka Zemsta nietoperza Johanna Straussa syna. Spektakl jest pełen zabawnych miłosnych komplikacji, których clou rozgrywa się na balu u księcia Orłowskiego. Taki pan jak pan, szampański finał II aktu czy kuplety Adeli – to jedne z najbardziej znanych fragmentów muzycznych tego dzieła, które znajdują się w żelaznym repertuarze operetkowych koncertów. Operetkę wyreżyserował i opracował choreografię Henryk Konwiński.

Natomiast 9 marca melomani będą bawić się na operze buffa Napój miłosny Gaetano Donizettiego pod kierownictwem muzycznym Francka Chastrusse Colombiera i w reżyserii Karoliny Sofulak. Dynamiczna akcja, pełna komicznych sytuacji, zaprezentowana jest w przepięknej oprawie bel canto. Warto zwrócić uwagę na ciekawą, nowoczesną inscenizację – akcja dzieje się bowiem w…hotelu. Spektakl miał premierę w grudniu 2019 roku.

W marcu będzie też okazja, aby zobaczyć kolejne dzieło Donizettiego, w zupełnie innej stylizacji i o wyjątkowo dramatycznym wydźwięku. Łucja z Lammermoor (Lucia di Lammermoor) to opera seria w 2 aktach, do której libretto napisał Salvatore Cammarano, a inspiracją było romantyczne dzieło Narzeczona z Lammermoor sir Waltera Scotta. Wznowienie sceniczne w Operze Śląskiej odbędzie się 20 marca ( w oparciu o premierę z 26 marca 2008 r.). Kierownictwo muzyczne objął Franck Chastrusse Colombier, reżyseria Bert Bijnen, realizator wznowienia: Bogdan Desoń. Spektakl opowiada o losach szkockich kochanków – Łucji i Edgara. Mimo trwających waśni między ich rodami, młodzi zakochują się w sobie i zaręczają. Nie będzie im jednak dane zażyć małżeńskiego szczęścia. Przeszkodzi w tym brat Łucji, lord Henryk, który podstępnie doprowadzi do ślubu siostry z lordem Arturem Bucklawą. Narzeczona Edgara daje się wciągnąć w intrygę brata. W chwili kiedy podpisuje ślubny kontrakt, pojawia się jej dawny ukochany. Przekonany o zdradzie Łucji, nie chce jej znać. Zrozpaczona dziewczyna uświadamia sobie intrygę. Podczas wesela, kiedy wszyscy goście tańczą i biesiadują, Łucja morduje swojego małżonka w ślubnym łożu, a następnie popada w obłęd i popełnia samobójstwo. Kiedy Edgar dowiaduje się o śmierci swojej byłej narzeczonej, rani się śmiertelnie sztyletem. To jedno z najbardziej znanych i lubianych dzieł Donizettiego. Intrygująca historia została zilustrowana przepiękną, pełną dramatyzmu muzyką. Spektakl będzie można zobaczyć także 22, 29 i 31 (Teatr Śląski) marca.

Miłość, zazdrość, zdrada i zemsta – to uczucia, które dramatycznie zmieniają życie bohaterów dwóch jednoaktówek baletowych Szeherezady/Medei N. Rimskiego-Korsakowa/S. Barbera. Robert Bondara (reżyseria i choreografia) w swojej wersji wyzbywa się orientalizmu i baśniowości. Akcja toczy się w domach współczesnych rodzin. Obserwujemy skomplikowane relacje młodych ludzi, to, jak nie potrafią sobie radzić z emocjami, ich niepewność w wyborach, brak partnerstwa i zaufania, zazdrość i kompleksy. Reżyser położył nacisk na eksponowanie psychologicznej głębi postaci. Spektakl w repertuarze zaplanowano na 28 marca.

Don Carlos Giuseppe Verdiego to opera, której wznowienie sceniczne zobaczymy 25 kwietnia. Bohater tytułowy – Don Carlos, książę Asturii, syn hiszpańskiego króla Filipa II, panującego w drugiej połowie XVI wieku. Historyczne wydarzenia są tu jednak jedynie luźno potraktowaną inspiracją, a sam bohater opery odbiega swoim wizerunkiem od prawdziwej postaci. Don Carlos jest idealistą, zakochanym w księżniczce Elżbiecie. Jednak ojciec księżniczki, zmienia swoją zgodę na ich ślub, postanawiając, że ze względów politycznych lepszy będzie mariaż Elżbiety z ojcem Don Carlosa. Wznowienie (w oparciu o premierę z 11 maja 2011 roku) w repertuarze także 26 i 28 kwietnia (Teatr Śląski). Z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca, 29 kwietnia odbędzie się Gala baletowa Barwy tańca. W pierwszej części zaprezentowane zostaną fragmenty baletowe ze spektakli, które gościły na deskach Opery Śląskiej od początku jej istnienia (czyli przez 75 lat), część druga to nowy utwór, którego choreografię opracowuje Jacek Tyski.

Pełen repertuar na stronie www.opera-slaska.pl

(Materiały prasowe Opery Śląskiej)

Jak powinno wyglądać miasto? O tym Krzysztof Habdas z Wydziału Architektury będzie rozmawiał z mieszkańcami 17 i 24 lutego podczas spacerów badawczych. Są one elementem prac nad tzw. uchwałą reklamową.

W najbliższy poniedziałek (17 lutego) spacer
rozpocznie się o 11.00. Trasa będzie przebiegać od Rynku, ulicą Gliwicką
w kierunku ul. Dworcowej i Placu Wolskiego.

24 lutego zaczynamy o 15.30, także z Rynku, ale tym razem przejdziemy wzdłuż ul. Wrocławskiej do Parku Kachla.

Spacery badawcze będą analizą przestrzeni pod kątem
szyldów i banerów reklamowych zamieszczonych m.in. na budynkach i
barierkach. Każdy będzie mógł wyrazić swoją opinię i zaproponować
zmiany. Nie zabraknie też elementów historycznych. Krzysztofowi
Habdasowi towarzyszyć będzie bytomski historyk Tomasz Sanecki.
Przypomnijmy, że do 1 marca każdy bytomianin może wypowiedzieć się na
temat miejskiej przestrzeni wypełniając ankietę. Można to zrobić
elektronicznie, albo tradycyjnie. Ankiety w formie elektronicznej
znajdują sięponiżej, a w formie papierowej – w Punkcie
Informacyjnym UM (ul. Parkowa 2, parter), sekretariacie Wydziału
Architektury UM (ul. Parkowa 2, pokój 304) oraz w Biurze Promocji
Bytomia (Rynek 7).

10 lutego zostało podpisane oświadczenie o wykonaniu prawa pierwokupu 3 budynków i 101 mieszkań po upadłej spółce Arrada. Tym samym za kwotę 5 mln zł gmina Bytom stała się właścicielem tych nieruchomości – poinformowano podczas konferencji prasowej.

Zgodnie z zapowiedziami, skorzystaliśmy z prawa pierwokupu nieruchomości po spółce Arrada. Gmina Bytom w ciągu 14 dni przejmie wszystkie 101 lokali i 3 budynki. Lokale wejdą w zasób Bytomskich Mieszkań. Lokatorzy nie muszą już obawiać się o swój los – mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.

Po sfinalizowaniu umowy i przejęciu przez miasto wszystkich lokali i budynków, najemcy mieszkań będą mogli starać się o ich wykup na własność od gminy – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. Mieszkańcy z umowami na czas nieokreślony, będą mieli możliwość wykupu lokali za cenę, którą syndykowi zapłaci miasto – dodaje Michał Bieda.

W ciągu nadchodzącego roku Wydział Obrotu Nieruchomościami Urzędu Miejskiego w Bytomiu zaproponuje każdemu z lokatorów zakup mieszkań. Planujemy, że lokale, które nie zostaną wykupione staną się własnością Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Bytomiu.

Bardzo się cieszę, że możemy mieszkańcom przekazać dobre wieści. Tą ważną sprawę udało się zakończyć i gmina przejęła lokale po upadłej spółce Arrada – mówi przewodniczący Rady Miejskiej w Bytomiu Mariusz Janas.

Przypomnijmy, że 3 stycznia Rada Miejska zabezpieczyła pieniądze na wykup przez gminę 101 lokali i 3 budynków po upadłej spółce Arrada /obecnie Ano Sp. z o.o. Orzeł Spółka Komandytowo-Akcyjna/. Mieszkania i budynki należały dawniej do zakładu Orzeł Biały. Po jej upadłości w 2015 roku mieszkaniami zarządzał syndyk, który ogłosił przetarg na ich sprzedaż. Lokale mieszkalne i budynki kupiła osoba prywatna za 5 mln zł, jednak do 30 dni po podpisaniu przez nowego inwestora umowy gmina miała prawo ich pierwokupu. Z tej możliwości Bytom skorzystał. Prezydent przychylił się tym samym do licznych wniosków osób zamieszkujących wykupione przez miasto nieruchomości.

Warto dodać, że 7 stycznia władze miasta spotkały się z mieszkańcami lokali po upadłej spółce Arrada. Wówczas omówione zostały nie tylko zasady, na jakich mieszkańcy będą mogli wykupić od gminy lokale, ale również przekazano mieszkańcom obecnym na spotkaniu deklarację do wypełnienia, w której mogli określić czy są zainteresowani wykupem lokali. Spośród obecnych na spotkaniu mieszkańców 67% z nich zadeklarowało chęć wykupienia mieszkań na własność.