1

Całe miasto w zasięgu wzroku

Z wieży widokowej kościoła pw. Wszystkich Świętych roztacza się piękny widok na miasto. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami! Na wieżę będzie można wejść z przewodnikiem PTTK w każdą sobotę i niedzielę, od czerwca aż do końca września.

Gliwice z góry można podziwiać we wszystkie soboty i niedziele od 6 czerwca do 27 września między od godz. 16.00 do 17.00 (wchodzi się z grupą i przewodnikiem). Bilet wstępu kosztuje 7 zł.

Żeby się wdrapać na kościelną wieżę, trzeba się trochę zmęczyć, ale warto – przy dobrej pogodzie widoki są oszałamiające. Panorama sięga aż do pasm Beskidów, a oddalona o ponad 50 km góra św. Anny wydaje się być na wyciągnięcie ręki.

Kościół pw. Wszystkich Świętych (ul. Kościelna 4) to najstarsza gliwicka świątynia. Wybudowano ją w XIII wieku w pobliżu dawnej bramy wjazdowej do miasta. Wieża swój obecny kształt otrzymała podczas największego i najbardziej gruntownego remontu w dziejach parafii, który w latach 1929‒1942 przeprowadził ówczesny proboszcz, ksiądz Edward Sobek.

Źródło: UM Gliwice




Festiwal Ave Maria jakiego jeszcze nie było

Kiedy zbliża się maj, setki, albo i tysiące melomanów czekają na Festiwal Ave Maria, który w Czeladzi odbywa się już od 21 lat. Zwykle kilkudniowy z udziałem największych gwiazd scen muzycznych i estradowych w kraju.

Rok 2020 z powodu panującej epidemii koronawirusa przyniósł diametralną zmianę. Przez marzec, kwiecień i maj koncerty mogły odbywać się wyłącznie bez udziału publiczności – pozostałe musiały zostać odwołane. Jednak trudno wyobrazić sobie maj bez Festiwalu Ave Maria i dlatego organizator dotychczasowych edycji – Miasto Czeladź i współorganizator – parafia św. Stanisława B.M. zaczęli zastanawiać się nad przygotowaniem chociażby namiastki festiwalu, ale na dotychczasowym, wysokim poziomie. W grę wchodziła wyłącznie transmisja online. Na miejsce transmisji została wybrana Kopalnia Kultury.

Tymczasem, kiedy trwały przygotowania do koncertu, w niedzielę 10 maja, w kościele św. Stanisława B.M. grupa kilkudziesięciu wiernych (co było zgodne z ówczesnymi wytycznymi ministra zdrowia) mogła wysłuchać pierwszego festiwalowego koncertu. Zaproszenie ks. kan. Jarosława Wolskiego i burmistrza Zbigniewa Szaleńca  przyjął Józef Skrzek wybitny multiinstrumentalista, organista, wokalista i kompozytor, którego festiwalowa publiczność  zapewne pamięta z genialnego występu w GSW „Elektrownia” przed dwoma laty, który zaprezentował swoje kompozycje poświęcone Matce Bożej, m.in. fragmenty Kantaty Maryjnej do słów Romana Brandstaettera z najnowszej płyty oraz Litania Loretańska i inne pieśni.

Solistą drugiego koncertu, który odbył się 29 maja w Kopalni Kultury, był Grzegorz Biernacki – niezwykle interesujący tenor, artysta młodego pokolenia, absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach, wychowanek kilku znakomitych śpiewaków operowych i profesorów AM: ks. prof. Pawła Sobierajskiego, Jana Ballarina i Adama Szerszenia. Zawodowo, jako chórzysta i solista, związany jest z Operą Śląską w Bytomiu, ale także – od trzech lat – z parafią św. Stanisława B.M. w Czeladzi, gdzie w roli kantora można go usłyszeć w trakcie nabożeństw. 

Wieloletnim festiwalowym zwyczajem melomanów przywitali – tym razem wyłącznie przed kamerami – burmistrz Zbigniew Szaleniec i ks. kan. Jarosław Wolski.

Grzegorz Biernacki występ rozpoczął słynnym „Pie Iesus”  z „Agnus Dei” – jednej z części „Requiem” Andrew Lloyda Webbera, a następnie wykonał kilka pieśni: „Ave Maria” Charles’a Gounoda, „Matkę Bożą Łaskawą Kielecką” Jana Rosińskiego” i „Musica proibita – Pieśń zakazana” Stanisłao Gastaldona. Przy fortepianie zasiadła Marzena Lempa.

Była to pierwsza transmisja online wprost z sali koncertowej, przeprowadzona przez Wydział Promocji Miasta, Kultury  i Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta i Kopalnię Kultury. Okazała się dobrą prognozą dla przyszłych koncertów i innych wydarzeń.

Bezpośrednią transmisję internetową obejrzało ponad 2500 internautów.

Źródło: UM Czeladź




Pieczątką w wirusa

Jak zmotywować dziecko, by starannie myło ręce? Wprowadzić element zabawy, a takim bez wątpienia są specjalne pieczątki przedstawiające uśmiechniętego wirusa, które dziś /3 czerwca/ trafiły do bytomskich przedszkoli. Nowy nabytek z ciekawością przetestowały pociechy z Przedszkola Miejskiego nr 59.

O tym, że dokładne mycie rąk jest konieczne nie tylko w walce z koronawirusem, wiedzą nawet dzieci. Nie zawsze jednak robią to chętnie i dokładnie. Dzięki specjalnej pieczątce, którą przekazała nam firma Colop Polska, mycie rąk będzie przyjemniejsze, i znacznie ułatwi nam kontrolę czystości rąk naszych dzieci – mówi Stanisława Krawczuk- Matlak, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 59.

Wystarczy przybić pieczątkę na dłoni dziecka i poczekać aż wyschnie. Zadaniem dziecka jest myć ręce tak długo aż całkowicie zmyją „wirusowy” stempel.

Jako firma, która swoje korzenie ma w Bytomiu, bo działamy tu ponad 30 lat, zdecydowaliśmy się wesprzeć lokalną społeczność przekazując wszystkim bytomskim przedszkolom specjalną pieczątkę Protect Kids Stamp
 – mówi Paweł Łuczak, kierownik Działu Marketingu Colop Polska.

Dzieci, które po długiej przerwie wróciły do przedszkola, zastały w swoich salach nieco inną rzeczywistość. Maluchy doskonale wiedzą, że trzeba trzymać dystans czy oddać do dezynfekcji zabawkę, której dotykały. O dobrą atmosferę dbają nauczyciele, którzy w przystępny sposób oswajają dzieci z panującymi rygorami oraz utrwalają w nich nawyk mycia rąk.

Mamy nadzieję, że mycie rąk nie będzie już przykrym obowiązkiem, a dobrą zabawą – mówi wiceprezydent Adam Fras, który odwiedził dziś przedszkole i przetestował wraz z dziećmi nowy produkt.

Źródło: UM Bytom




Jedna z największych imprez tenisowych już w lipcu w Bytomiu

Górnik Bytom będzie organizatorem tegorocznych Narodowych Mistrzostw Polski Kobiet i Mężczyzn w tenisie ziemnym, które już w lipcu odbędą się na kortach przy ul. Tarnogórskiej. Impreza rangi mistrzowskiej zostanie rozegrana w Bytomiu już po piąty i po raz pierwszy w XXI wieku.

Narodowe Mistrzostwa Polski Kobiet i Mężczyzn w tenisie ziemnym to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w naszym kraju. Do tej pory aż czterokrotnie mistrzostwa – w 1983, 1985, 1995 i 1999 roku – odbyły się w naszym mieście. Teraz ponownie w Bytomiu zagoszczą najlepsze tenisistki i tenisiści, którzy powalczą o tytuł mistrzowski. Impreza odbędzie się na kortach przy Tarnogórskiej od 12 do 19 lipca, a pula nagród wyniesie aż 200 000 zł.

Warto podkreślić, że w tej randze imprezy nasi tenisiści odnosili w poprzednich latach wielkie sukcesy. W singlu reprezentanci Górnika Bytom zdobyli trzykrotnie tytuł mistrzowski i aż 9-krotnie wicemistrzostwo Polski. Tytuły mistrzowskie wywalczyli: Bartłomiej Dąbrowski w 1991 roku, Grzegorz Panfil w 2012 roku oraz Igor Bujdo w 2014 roku, z kolei tytuły wicemistrzów: Waldemar Rogowski w 1983 i 1985 roku, Renata Wójtkiewicz – Skrzypczyńska w 1987 i 1988 roku, Katarzyna Teodorowicz w 1997 roku, Ewelina Augustyniak w 1999 roku oraz Grzegorz Panfil w 2010, 2015 i 2016 roku. Na koncie Górnik Bytom ma również w deblu i mikście aż 31 tytułów /16 w deblu i 15 w mikście/, z czego najwięcej tytułów ma Katarzyna Teodorowicz – 9 tytułów /6 w deblu i 3 w mikście/. Swój dorobek mistrzowski powiększyli również w deblu i mikście m.in.: Mateusz Kowalczyk, Grzegorz Panfil, Bartłomiej Dąbrowski, Błażej Koniusz, Agata Borgman czy Waldemar Rogowski i Renata Wójtkiewicz-Skrzypczyńska.

Czy w tegorocznych mistrzostwach nasze tenisistki i tenisiści sięgną po tytuł mistrzowski? O tym przekonamy się już w lipcu.

Źródło: UM Bytom / Tomasz Sanecki




Katowice przedłużają pomoc dla przedsiębiorców, NGO i podmiotów kulturalnych

Do końca czerwca przedsiębiorcy, podmioty NGO oraz podmioty kultury najmujące lokale będące własnością miasta, w zależności od sytuacji związanej z epidemią, będą zwolnione z konieczności płacenia czynszu w 100 % lub z 50 % bonifikatą. Pomimo stopniowego „odmrażania” w gospodarce, kulturze czy też sporcie i rekreacji, Marcin Krupa, prezydent Katowic, zdecydował, by przedłużyć okres obowiązywania kluczowych zapisów Katowickiego Pakietu Przedsiębiorcy do końca czerwca tego roku. W tej sprawie prezydent wydał dziś odpowiednie zarządzenia.

Przypomnijmy, że Katowicki Pakiet Przedsiębiorcy został przedstawiony przez prezydenta Marcina Krupę pod koniec marca. – Epidemia koronawirusa sprawiła, że wielu przedsiębiorców znalazło się w krytycznej sytuacji. Bardzo szybko przygotowaliśmy kompleksowy program osłonowy, który wychodził naprzeciw oczekiwaniom naszego rodzimego biznesu. Priorytetem było dla nas ratowanie miejsc pracy oraz firm – podkreśla prezydent Marcin Krupa.

Po pakiecie adresowanym do przedsiębiorców, w Katowicach, w kwietniu, wdrożono także kolejne pakiety adresowane do podmiotów branż NGO i kultury. Wspólnym elementem programów była pomoc dla najemców miejskich lokali, którzy zmuszeni byli do czasowego zamknięcia działalności. Na ich wniosek, zostali oni zwolnieni z opłat czynszowych na czas obowiązywania obostrzeń w 100 lub 50 procentach. Pomimo zniesienia wielu obostrzeń – termin obowiązywania zwolnień i bonifikat został przedłużony do końca czerwca. Dodatkowo przez kolejne trzy miesiące w okresie rozruchu – a więc od lipca do września, najemcy którzy skorzystali ze 100% zwolnienia, będą płacić 50% zwykłej stawki, którą dodatkowo będą mogli spłacać po 3 miesięcznej karencji w 6 ratach (od października do marca 2021 r.).

Przypomnijmy, że Katowicki Pakiet Przedsiębiorcy składał się z V filarów. Wśród jego zapisów, poza 100% lub 50% zwolnieniem z czynszów w lokalach miejskich, znalazło się m.in. 50% zwolnienie z opłaty śmieciowej, 50-krotna obniżka kosztów dzierżawy ogródków letnich (do symbolicznego grosza dziennie za m2), utworzenie Punktu Doradztwa Kryzysowego we współpracy z Regionalną Izbą Gospodarczą czy też zwolnienie z podatku od nieruchomości. Warto podkreślić, że katowickie rozwiązania były jednymi z najdalej idących w całej Polsce.

Za okres od marca do maja prawie wszyscy uprawnieni zdecydowali się skorzystać z zapisów katowickich pakietów pomocowych. 100% zwolnienie z opłat czynszu najmu objęło 537 podmiotów, a 50% bonifikata dotyczyła 494 podmiotów. Łączna suma wspomnianych bonifikat wyniosła 3,07 mln zł. Dodatkowo bonifikaty związane z dzierżawami objęły 76 podmiotów na łączną sumę 132 tys. zł. Z kolei 458 podmiotów otrzymało 50% bonifikatę za koszty wywozu śmieci – na łączną sumę 212 tys. zł. Warto podkreślić, że przez okres pandemii zaledwie dwa podmioty gospodarcze zdecydowały się rozwiązać umowy najmu z miastem z powodu złej sytuacji finansowej ich firm.

– Katowicki Pakiet Przedsiębiorcy dał firmom pomoc, na jaką czekały. Dzięki współpracy Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach z Urzędem Miasta Katowice utworzyliśmy Punkt Doradztwa Kryzysowego przy Centrum Wsparcia MSP, dzięki któremu pomogliśmy ponad 120 firmom z Katowic. Przedsiębiorcy otrzymali kompleksową pomoc prawną, kadrową, marketingową, psychologiczną i finansową. Znacząca część korzystała z naszego doradztwa ubiegając się o subwencję w ramach tarczy antykryzysowej PFR czy przeprowadzając restrukturyzację swoich biznesów. Dzisiaj ta pomoc zaprocentowała i firmy, którym pomogliśmy wróciły na rynek z nowymi pomysłami i realizują kolejne biznesowe kroki – mówi Tomasz Zjawiony, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej.

Akcję pomocową realizowaną w ramach Katowickiego Pakietu Przedsiębiorcy koordynuje katowicki Miejski Inkubator Przedsiębiorczości Rawa.Ink, który został otwarty przez Miasto Katowice w ubiegłym roku. W razie wszelkich pytań zachęcamy przedsiębiorców do kontaktu pod numerami telefonów: 32 259 32 77, 32 705 47 43, 32 705 47 46, 32 705 47 11, 32 259 31 53 oraz mailem rawa.ink@katowice.eu.

KATOWICE WALCZĄ Z KORONAWIRUSEM

Katowicki Pakiet Przedsiębiorcy jest tylko jednym z wielu działań podejmowanych przez władze Miasta Katowice w okresie zagrożenia epidemicznego.

Prezydent Marcin Krupa podjął decyzję o uruchomieniu trzech tzw. wymazobusów oraz zakupie nowoczesnej maszyny testującej próbki. – Za działania epidemiologiczne odpowiada administracja rządowa. Jednak w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców Katowic postanowiliśmy wesprzeć heroiczne działania medyków. W połowie kwietnia rozpoczęły działania trzy wymazobusy, których załogi pobierają od mieszkańców Katowic próbki do badań. Jeżeli będzie takie zapotrzebowanie, medycy będą mogli wykonywać 3000 wymazów miesięcznie – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. Miasto Katowice wsparło także Szpital Murcki oraz miejską przychodnię kwotą 280 tys. zł. Z kolei 270 tys. zł to koszt zakupu 100 tys. maseczek ochronnych, które katowicki samorząd rozdystrybuował wśród placówek medycznych i służb miejskich. Dodatkowo w Katowicach codziennie dezynfekowane są przestrzenie publiczne i przystanki. Koronawirus to nie tylko zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Konieczność długotrwałego przebywania w mieszkaniach oraz ograniczenia kontaktów do minimum powodują szereg problemów społeczno-bytowych, m.in. działa pogotowie zakupowe, dostarczane są pakiety żywnościowe, a także oferowane wsparcie psychologów. Dodatkowe działania ukierunkowane są także dla organizacji pozarządowych i świata kultury.

Źródło: UM Katowice




Gliwicka ginekologia przywraca porody rodzinne

Uwaga, przyszli rodzice! Szpital Wielospecjalistyczny w Gliwicach, po wielotygodniowej przerwie, pozwala znów na porody rodzinne! Ale, aby to było możliwe, osoba towarzysząca musi spełnić szereg warunków. Przypominamy zarazem, że w szpitalu nadal obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin.

Po pierwsze – najlepiej, aby w porodzie rodzinnym uczestniczył tata dziecka (w szczególnych przypadkach inna bliska osoba). Musi zamieszkiwać razem z rodzącą mamą, a przez co najmniej 14 dni przed terminem porodu zaleca się mu ograniczenie kontaktów z osobami obcymi, by zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem. Jako osoba towarzysząca, przy przyjęciu do szpitala, podlega tym samym procedurom co mama rodząca, tzn. wypełnia ankietę epidemiologiczną (podanie nieprawdziwych danych może spowodować reperkusje prawne) oraz ma mierzoną temperaturę ciała. Przez cały okres pobytu na terenie szpitala musi zachować bezpieczną odległość wobec innych osób (2 metry), mieć założoną maseczkę medyczną (należy ją wymieniać co 2 godziny), rękawiczki oraz jednorazowe ubranie ochrony osobistej (otrzyma go od personelu na Izbie Przyjęć).

Decyzję o możliwości porodu rodzinnego podejmuje lekarz dyżurujący bądź położna Izby Przyjęć po wstępnym badaniu i analizie ankiety epidemiologicznej.

Należy również pamiętać, że przyszły tata (osoba towarzysząca w porodzie rodzinnym) nie opuszcza sali porodowej do momentu uzyskania takiego pozwolenia od personelu medycznego, a może przebywać tam z rodzącą mamą od chwili rozpoczęcia się porodu do 2 godzin po porodzie (decyzje o etapie zaawansowania porodu podejmuje lekarz i położna sali porodowej).

Uwaga! W przypadku cięcia cesarskiego nie dopuszcza się obecności osoby towarzyszącej!

Tylko osoby spełniające wszystkie powyższe kryteria mogą skorzystać z porodów rodzinnych.

Źródło: UM Gliwice




Tężnia solankowa już działa!

Ogromne koło już się kręci, a solanka spływa po bieszczadzkiej tarninie. Tężnia solankowa na chorzowskim Placu Hutników już działa! Korzystając z odpoczynku na nowym skwerze należy jednak pamiętać o podstawowych zasadach związanych z pandemią koronawirusa.

Aby ograniczyć ryzyko zakażenia, podczas wizyty przy tężni należy pamiętać o zachowaniu dystansu od innych osób i unikaniu skupisk ludzi. Zabronione jest wchodzenie do niecki tężni a także dotykanie urządzenia.
– Nie pozwalajmy także dzieciom na „oblewanie się” solanką z tężni  Dbajmy o to miejsce, zwłaszcza, że niestety ale pojawiły się tam już akty wandalizmu. Mamy ładne miejsce do odpoczynku, zebrania myśli, tylko od nas zależy czy zawsze będziemy mogli z niego korzystać w sposób bezpieczny – zaznacza Zuzanna Kurczek, dyrektor Wydziału Usług Komunalnych i Ekologii UM w Chorzowie

Inwestycja ruszyła pod koniec 2018 roku. Oprócz budowy tężni zrewitalizowano też cały skwer znajdujący się na Placu Hutników.
– Zakres inwestycji obejmował budowę głównej konstrukcji tężni z drewna modrzewiowego i świerku, ale też zagospodarowanie terenu w pobliżu. Stworzono promenadę i drogę rowerową, a także zamontowano widowiskowe oświetlenie i kurtynę wodną. Są też nowe ławeczki, kosze na śmieci i dużo zieleni – wylicza Marcin Michalik, Zastępca Prezydenta Miasta.
Koszt rewitalizacji skweru wraz z budową tężni wyniósł ponad 5 milionów złotych (w tym utrzymanie tężni przez 3 lata), ale został pomniejszony o kary nałożone przez Urząd Miasta na wykonawcę. Warto podkreślić, że o budowie tężni w tym miejscu zadecydowali sami mieszkańcy podczas internetowych konsultacji społecznych w 2016 roku. 

– Tężnia solankowa w Chorzowie to też nawiązanie do historii naszego miasta. Jeszcze przed ogromnym rozwojem przemysłu nasza miejscowość była uzdrowiskiem. Jedyną pamiątką po tamtym okresie jest nazwa ulicy – Starego Zdroju. Teraz o tej ciekawej historii będzie przypominać też tężnia – mówi Andrzej Kotala, Prezydent Chorzowa.

Źródło: UM Chorzów




Koniec sezonu grzewczego to nie koniec walki ze smogiem

W czasie od późnej wiosny do wczesnej jesieni aplikacje smogowe rzadko alarmują o przekroczeniu norm jakości powietrza. Ale to nie czas na przerwę na walkę ze smogiem, jaką toczy Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. Kiedy tylko kończy się sezon grzewczy, natychmiast ruszają prace budowlane – modernizacja dotychczasowych oraz budowa nowych węzłów i sieci ciepłowniczych. Koniec sezonu grzewczego to początek intensywnych robót budowlanych – modernizacji „starych” oraz budowy nowych węzłów i sieci ciepłowniczych. W tym roku koncentracja prac nastąpi w Szombierkach.

Planujemy modernizację i budowę 4,5 km sieci ciepłowniczych i budowę 21 węzłów cieplnych. Aktualnie trwają prace na ulicach: Orzegowskiej, Grota Roweckiego, Rostkowskiego,  Wróblewskiego i Mazurskiej. W najbliższym czasie zadania rozpoczną się również w rejonie ulic: Puszkina, Małachowskiego, Zabrzańskiej, Hallera oraz na Obywatelskiej. Potrwają one do końca roku – informuje Sławomir Kamiński, dyrektor ds. technicznych PEC w Bytomiu. Nakłady na inwestycje w bieżącym roku wyniosą ok. 10,7 mln zł, z czego w samych tylko Szombierkach ok. 6,5 mln zł.

Równocześnie z pracami w Szombierkach trwa wymiana ok. 0,5 km istniejącej sieci w Rozbarku. Prace trwają w rejonie ul. Bema, Cichej i Kołobrzeskiej. Przedsięwzięcie nie odbyłoby się bez wsparcia ze środków Unii Europejskiej, przy czym instytucją wdrażającą jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. – W naszych działaniach wspierają nas również gminy Bytom i Radzionków – zaznacza Kamiński.

Kolejny etap realizacji projektów dofinansowanych z Unii Europejskiej zaplanowany jest na przełomie czerwca i lipca w Śródmieściu, Łagiewnikach, Karbiu i Miechowicach. Prace będą prowadzone w rejonie ulic: Kraszewskiego, Alejki Marka Sienickiego, Strzelców Bytomskich, Powstańców Warszawskich, Kasperka, Podgórnej, Kościelnej, Murarskiej, Romanowskiego, Zielińskiego, Świętochłowickiej, Armii Krajowej, Cyryla i Metodego, Konstytucji i Stolarzowickiej. Zadanie PEC-u polega tu na budowie łącznie ok. 1 km nowych sieci ciepłowniczych oraz 13 indywidualnych węzłów cieplnych.

Wszystkie przedsięwzięcia wiążą się z czasowymi utrudnieniami, za które przepraszamy mieszkańców – dodaje Kamiński. Docelowo, inwestycje niosą jednak za sobą oczywiste korzyści, takie jak zmniejszenie emisji szkodliwych pyłów do atmosfery, ograniczenie strat ciepła oraz poprawa bezpieczeństwa jego dostaw.

Źródło: UM Bytom/ AK




Łapiemy deszczówkę

Katowice walczą z suszą na wielu frontach, w tym wdrażając retencję. Z jednej strony to duże inwestycje o wartości ponad 60 mln zł i budowa zbiorników w dzielnicach, a z drugiej strony mała retencja przy budynkach miejskich. Akcja „Łapiemy deszczówkę” została zainicjowana przez Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach, poprzez montaż 19 zbiorników przy budynkach którymi zarządza.

– Zmiany klimatyczne, których jesteśmy świadkami, wymagają od nas szybkich i zdecydowanych działań. Dlatego realizujemy duży projekt budowy 13 zbiorników retencyjnych na terenie Katowic, sadzimy łąki, ale także wdrażamy mniejsze projekty, które w skali miasta mogą mieć ogromny wpływ na środowisko. Ostatnie deszczowe dni były poprzedzone tygodniami suszy – to pokazuje, że powinniśmy „łapać deszczówkę”, co wdraża już Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej poprzez montaż zbiorników przy swoim zasobie – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach rozpoczął akcję „Łapiemy deszczówkę” w ramach której montuje zbiorniki na deszczówkę, którą później będzie wykorzystywać do podlewania roślin.

– W naszym codziennym życiu drobne zmiany mogą mieć ogromny wpływ na środowisko. Proekologiczne działanie ma również wymiar ekonomiczny, bo w przypadku akcji „Łapiemy deszczówkę” wodę wykorzystamy do podlewania zieleni wokół naszych budynków. Już dzisiaj zamontowaliśmy osiem zbiorników, a w najbliższych dniach pojawi się kolejnych jedenaście. Każdy zbiornik ma naklejkę akcji i chcielibyśmy tym pomysłem zarazić także wspólnoty mieszkaniowe – mówi Marcin Gawlik, dyrektor KZGM w Katowicach.

Na montaż 19 zbiorników przeznaczonych zostało blisko 10 tys. zł. W zależności od lokalizacji i możliwości technicznych zbiorniki mają od 200 do 350 litrów pojemności. Montowane są w ramach działań KZGM. Zbiorniki zamontowane zostały już w Śródmieściu, na Koszutce i w Szopienicach pod ośmioma adresami: Chopina 8, Grażyńskiego 5, Wojewódzka 38, Brata Alberta 1 i 2, Stalmacha 18, Kordeckiego 2a i 4b, a w kolejnych dniach pojawią się w Szopienicach, na Załężu, w Centrum i na Giszowcu, przy budynkach zlokalizowanych: Bednorza 60, Kocura 14, Olchawy 3 i 5, Bednarska 15, Działkowa 32, Mariacka 25 i 28, Reja 6, Słowackiego 11, 3 maja 36, Ondraszka 10.

Duża retencja w Katowicach

Przypomnijmy, że w kwietniu Katowice sprawdziły funkcjonowanie zbiorników dużej retencji. W ramach projektu o wartości prawie 64 mln zł budowanych jest 13 zbiorników retencyjnych. Użycie wód opadowych do celów komunalnych to nie jedyne korzyści z realizacji inwestycji. Taki duży zbiornik retencyjny zatrzymuje okresowo nadmiar wód deszczowych spływających do kanalizacji, zabezpieczając tereny zagrożone podtopieniami przed zalewaniem i powodziami. Pierwsze cztery zbiorniki retencyjne powstały w ubiegłym roku w Piotrowicach. Kolejny podziemny zbiornik retencyjny powstał poprzez adaptację istniejącego kolektora deszczowego w Szopienicach. W ramach inwestycji wykonano również renowację kanalizacji deszczowej, wybudowano nową sieć deszczową, wykonano przepompownię wód deszczowych. Zakończyła się też inwestycja w rejonie skrzyżowania ulicy Jerzego Dudy-Gracza i alei Roździeńskiego, gdzie wraz z podziemnym zbiornikiem retencyjnym wykonano też ponad 190 mb sieci kanalizacji deszczowej wraz z nowymi wylotami do Rawy. W planach są też kolejne zadania. Dwa zbiorniki będą realizowane na os. Zgrzebnioka. Aktualnie prowadzone są prace projektowe. Natomiast w rejonie ulic: Dytrycha, Pod Młynem i Milowickiej zostanie poddane renowacji blisko 2 km istniejącej sieci kanalizacji deszczowej i wybudowane zostaną trzy zbiorniki retencyjne. Aktualnie trwa przetarg na prace budowlane. Na osiedlu Widok, w rejonie ulic Dunikowskiego i Stęślickiego wybudowane zostaną ponad 3 km sieci kanalizacji deszczowej oraz dwa podziemne zbiorniki – w parku Alojzego Budnioka oraz przy garażach przy ulicy Stęślickiego. Tu również trwa przetarg. W przypadku, gdy wybór wykonawcy oraz podpisanie umowy nastąpią w planowanych terminach, to roboty rozpoczną się jeszcze w tym roku.  

Źródło: UM Katowice




Teatr wirusowi na pohybel

– No więc działamy, żyjemy, mamy się nieźle, choć epidemiczna nuda omal nie wypatroszyła nas z energii, którą zwykle napędzaliśmy teatralną maszynerię, ale przede wszystkim dusze, serca i umysły naszych widzów. Pandemia, pandemią, ale żyć trzeba! No więc do teatru zapraszamy, bo nam bez Was, widzowie, smutno. Nie skończymy przecie tego kuriozalnego sezonu z nosami na kwintę, przed pustą sceną, nie rozjedziemy się na krajowe wakacje bez pożegnania z Wami. Zagramy coś lekkiego, coś rozweselającego, coś z humorem, coś na odegnanie złych myśli, które nas wszystkich duszą. Precz z onlajnem, nich żyje teatr na żywo, przez żywych i dla żywych! Zapraszam na Nowy Świat, na „Wieczór kawalerski” w reż.  Giovanniego Castellanosa, na jedyne dwa, absolutnie wyjątkowe, spektakle 18 i 19 czerwca o godzinie 19.00 – mówi Grzegorz Krawczyk, dyrektor Teatru Miejskiego w Gliwicach.
 
Pierwsze miesiące w TMG dały nam cały szereg sukcesów premierowych od komedii „Plotka”, przez sądowy thriller „Dwunastu gniewnych ludzi”, kabaretowy koncert „Tuwim dla dorosłych”, aż po autorski spektakl Agaty Biziuk „Wpuść mnie”, którego niepokojący, post apokaliptyczny charakter niedługo potem stał się naszą pandemiczną rzeczywistością. Covid wyrwał nas z galopu twórczego i frekwencyjnego, usadzając nas na czterech literach na dobre kilkanaście tygodni.
 
Teraz obowiązuje specjalny reżim sanitarny, więc szczegółowe informacje na jego temat są dostępne na stronie Teatru i będą na bieżąco aktualizowane. Przed wizytą w teatrze bardzo prosimy o zapoznanie się z wszystkimi obowiązującymi nas – ludzi teatru – zasadami i ich przestrzeganie.
 
Bilety będą dostępne  online na stronie internetowej www.teatr.gliwice.pl oraz w kasie kina Bajka (ul Dolnych Wałów 3) w godzinach od 10.00 do 18.00 od wtorku do piątku (w weekendy nie czynne).  Kasa w siedzibie Teatru przy Nowym Świecie pozostaje nieczynna.
 
Zakupione bilety elektroniczne wystarczy pokazać bileterom przy wejściu do teatru na ekranie telefonu.  (TMG)

Źródło: UM Gliwice