1

Budżet Metropolii na 2023 rok przyjęty. Wiemy, na co pójdą wydatki

W 2023 roku wydatki Metropolii mają wynieść ok. 2,1 mld zł. Planowane dochody określono na poziomie 1,76 mld zł. Najwięcej pieniędzy – ok. 1,8 mld zł zostanie przeznaczone na organizację transportu zbiorowego. Budżet na przyszły rok został przyjęty przez Zgromadzenie Górnośląsko- Zagłębiowskiej Metropolii.

Dochody Metropolii wyniosą 1,76 mld zł

W 2023 roku dochody w budżecie Metropolii GZM zaplanowano na poziomie 1,76 mld zł.

Podstawowym elementem w tej strukturze jest ustawowy dochód własny, w którym największą część stanowi udział w podatku dochodowym od osób fizycznych zamieszkujących obszar GZM, który obecnie wynosi 5,75%. Łącznie w ramach ustawowych dochodów własnych, wraz ze stałą składką wpłaconą przez gminy, dochody w 2023 roku wyniosą ponad 390 mln zł.

Po stronie dochodów w budżecie Metropolii uwzględniona jest również wysokość składki zmiennej, czyli pieniędzy wpłacanych przez gminy na realizację zadań związanych z obsługą komunikacji miejskiej. Wpływy z tego tytułu wyniosą ok. 710 mln zł. Powiększą je również szacowane wpływy z tytułu świadczenia usług przewozowych, w tym m.in. ze sprzedaży biletów, które prognozowane są na poziomie ok. 286 mln zł.

Najwięcej Metropolia wyda na transport

Planowane wydatki z budżetu mają wynieść ok. 2,1 mld zł.

Znaczący wpływ na budżet Metropolii, w szczególności na jej wydatki w 2023 roku, ma konflikt zbrojny na terytorium Ukrainy.

Odbija się on negatywnie na rynku i ma wpływ na wysokie ceny surowców, a co za tym idzie- paliw oraz różnych towarów i usług. Przyczynia się do wzrostu zaangażowania finansowego Metropolii w transporcie zbiorowym.

Największą pozycją w wydatkach Metropolii są koszty w związane z funkcjonowaniem komunikacji miejskiej. W przyszłym roku wyniosą ok. 1,8 mld zł. W budżecie na ten cel na wydatki bieżące ma zostać przeznaczone ok. 1,6 mld zł a majątkowe ponad 200 mln zł.

Wydatki bieżące są przede wszystkim związane z organizacją komunikacji pasażerskiej. To m.in. na przewozy autobusowe, tramwajowe i trolejbusowe oraz linie metropolitalne. Pieniądze z budżetu będą przeznaczone także na utrzymanie infrastruktury przystankowej, obsługę i rozwój systemów obsługujących komunikację pasażerską a także integrację pasażerską oraz system taryfowo biletowy.

Dodatkowo zaplanowano środki na pomoc finansową dla Województwa Śląskiego na realizację kolejowych przewozów pasażerskich w Metropolii.

Wydatki majątkowe mają wynieść ponad 200 mln zł.  Dotyczą one m.in. zakupu autobusów wodorowych w ramach projektu HYDROGEN GZM, unowocześnienia i rozwoju systemów informatycznych w transporcie – w szczególności ŚKUP oraz Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. To także pieniądze na zakup oprogramowania oraz urządzeń do automatycznego zliczania pasażerów. Zarezerwowano także pieniądze na zakup atobusów elektrycznych i budowę infrastruktury ładowania w ramach projektu „Jedziemy na prąd – zakup autobusów elektrycznych i budowa infrastruktury ładowania na obszarze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii”.

– Organizacja komunikacji miejskiej

 Przypomnijmy, Metropolia organizuje transport w 55 gminach – 40 metropolitalnych oraz 15 z nią sąsiadujących. Wydatki zostaną przeznaczone na przewozy autobusowe, tramwajowe i trolejbusowe. Pieniądze zostaną też wydatkowane na organizację linii metropolitalnych i przewozów do Międzynarodowego Portu Lotniczego „Katowice” w Pyrzowicach.

Wydatki na transport publiczny obejmą również ponad 21 mln zł, które Metropolia przekaże Kolejom Śląskim na dofinansowanie ponad 70 dodatkowych kursów pociągów na swoim obszarze, m.in. w relacji Bytom-Gliwice, Katowice-Gliwice, czy Tychy Lodowisko-Katowice.

– Kolej Plus i wkład własny

W budżecie zaplanowano także 3 mln zł, czyli pierwszą transzę, z której sfinansowane zostaną wkłady własne dla inwestycji kolejowych, zgłoszonych w ramach rządowego programu Kolej Plus.

Przypomnijmy, że na początku grudnia b.r. przedstawiciele sześciu samorządów podpisali ze spółką PKP PLK umowy na realizację projektów dofinansowanych w ramach rządowego programu Kolej Plus. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia jest partnerem we wszystkich tych projektach oraz zapewniła tym samorządom 317 mln zł jako sfinansowanie wkładu własnego do realizowanych inwestycji.

– Modernizacja systemu ŚKUP

Metropolia pracuje nad uruchomieniem zmodernizowanej wersji systemu ŚKUP, czyli systemu płatności online za bilety komunikacji miejskiej. Celem tych prac jest wyeliminowanie największych wad systemu, wynikających ze starzejącej się technologii.

Wśród wydatków związanych z informatyzacją systemu transportu wymienić można m.in. utrzymanie i rozwój Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej, solarnych automatów biletowych, wdrożenie systemu automatycznego zliczania pasażerów.

– Zakup autobusów wodorowych

W przyszłorocznym budżecie zarezerwowano środki na zakup autobusów napędzanych wodorem. Do końca tego roku ma być ogłoszony przetarg, a jego rozstrzygnięcie zaplanowano na I kwartał 2023 roku. Zakłada on zakup 20 autobusów z opcją na dodatkowe 10. Mają one trafić do Metropolii do drugiej połowy 2024 roku.

Koszt realizacji inwestycji wynosi 110,7 mln zł. W tej kwocie 81 mln zł stanowi dotacja z NFOŚiGW

Przypomnijmy, Metropolia realizuje projekt „Hydrogen GZM”.  To pierwszy, pilotażowy etap upowszechniana wodoru jako paliwa dla komunikacji miejskiej i zarazem element wdrażania strategii bezemisyjnego transportu publicznego na terenie GZM.

– Rower Metropolitalny

 Wśród inwestycji związanych z rozwojem systemu zrównoważonej mobilności miejskiej w 2023 roku, uwzględnione zostały wydatki związane z pierwszym etapem uruchomienia Roweru Metropolitalnego na poziomie 35,7 mln zł. Wykonawcy, dotychczas biorący udział w procedurze, zostaną jeszcze w grudniu 2022 r. zaproszeni do składania ofert.

System Roweru Metropolitalnego będzie się składać z ponad 1000 stacji oraz ok. 8000 rowerów IV generacji tzw. smart bike. Przewiduje się, iż w 2023 r., w ramach realizacji I etapu projektu, do dyspozycji użytkowników ma zostać oddanych ponad 750 stacji oraz ok. 7000 rowerów.

Do najważniejszych elementów charakterystycznych planowanego Roweru Metropolitalnego należeć będzie również m.in. wspólna aplikacja na urządzenia mobilne, lokalizacje kluczowych stacji w węzłach przesiadkowych systemu transportu metropolitalnego oraz integracja z systemem ŚKUP – w pierwszej kolejności na poziomie taryfowym (umożliwiająca bezkosztowe korzystanie z roweru posiadaczom biletów metropolitalnych), a docelowo także na innych płaszczyznach.

Powstanie Fundusz Odporności

W budżecie na 2023 r. zarezerwowano środki w wysokości 97,2 mln zł na wsparcie projektów inwestycyjnych realizowanych przez gminy członkowskie GZM w ramach tworzonego obecnie  Funduszu Odporności.  Będzie on miał na celu finansowe wsparcie dla projektów gmin o charakterze metropolitalnym.

Udzielana dotychczas pomoc finansowa w ramach realizowanych: Metropolitalnego Funduszu Solidarności (MFS) oraz Programu Ograniczania Niskiej Emisji (PONE) ograniczy się w 2023 r. do poziomu niewykorzystanych przez gminy środków przyznanych w 2022 r. (odpowiednio MFS – 2,1 mln zł; PONE – 7,6 mln zł).

Metropolia na rzecz ograniczania niskiej emisji

W budżecie zarezerwowano środki na realizację działań związanych z ograniczaniem niskiej emisji. Metropolia realizuje dwa programy w tym zakresie. Pierwszy o nazwie „ELENA” jest związany z przygotowaniem wraz z 17 gminami dokumentacji pod inwestycje związane z poprawą efektywności energetycznej 184 budynków komunalnych wielorodzinnych.

Drugi program to STOP SMOG. Dzięki współpracy z 11 gminami, wymiana źródeł ciepła oraz termomodernizacja może objąć ponad 210 prywatnych domów jednorodzinnych, które należą do osób, których nie stać na takie inwestycje.

W budżecie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii na 2023 rok zaplanowano deficyt budżetowy w wysokości ok. 360 mln zł.  Jest to różnica pomiędzy planowanymi dochodami oraz wydatkami. Deficyt ten planuje się sfinansować w pełnej wysokości z przychodów zaplanowanych jako środki pochodzące z nadwyżki budżetowej z lat ubiegłych.

Zgromadzenie przyjęło także Wieloletnią Prognozę Finansową na lata 2023-2032. Jej podstawowym założeniem jest realne ujęcie strony dochodów, jak i wydatków Metropolii we wszystkich latach objętych prognozą. Zawiera ona 70 zadań na łączną kwotę ponad 23 mld zł.

Przydatne linki:

Uchwała budżetowa: XLIX sesja Zgromadzenia Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – 16 grudnia 2022 roku – Harmonogram Sesji Zgromadzenia – Biuletyn Informacji Publicznej Urząd Metropolitalny Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (metropoliagzm.pl)




Metropolia zakończyła prace nad aktualizacją standardów budowy infrastruktury rowerowej

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zaktualizowała standardy i wytyczne kształtowania infrastruktury rowerowej. Mają one na celu wprowadzenie jednolitych zasad w planowaniu, projektowaniu i wykorzystaniu infrastruktury rowerowej.

Przygotowany dokument porusza m.in. takie aspekty, jak szerokość dróg rowerowych, ich geometria czy rodzaj stosowanej nawierzchni. Zawiera także informacje o projektowanych 120 kilometrach velostrad- sieci szybkich dróg rowerowych łączących miasta Metropolii. Do dokumentu wprowadzono także wytyczne dotyczące oznakowania tras zarówno w ruchu transportowym jak i turystyce.

– W ciągu kilku lat zmieniały się przepisy regulujące kwestie związane z projektowaniem tras rowerowych. Jesteśmy bogatsi o wiedzę w zakresie projektowania oraz budowy infrastruktury, mamy też  większe doświadczenie i staramy się wyciągać wnioski z realizacji projektów rowerowych– mówi Marcin Dworak, pełnomocnik Metropolii do spraw nowej mobilności.

Standardy i wytyczne infrastruktury rowerowej po raz pierwszy zostały opracowane w 2018 roku. Od tego czasu zmieniły się przepisy  regulujące kwestie związane z projektowaniem tras rowerowych.

Do tej pory kilkanaście samorządów, a wśród nich Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, włączyły „Standardy” do swoich wewnętrznych procedur i stosowane są przy przygotowywaniu sieci dróg rowerowych na swoich obszarach. Standardy stanowią nieodłączny element realizowanego przez GZM „Ramowego programu realizacji metropolitalnych dróg rowerowych” – przyjętego jednogłośnie przez Zgromadzenie.

Aktualizacja standardów powstała przy współpracy z przedstawicielami środowisk rowerowych i samorządów. Do pracy nad dokumentem zaproszono także samorządy województw: zachodniopomorskiego, małopolskiego i śląskiego a także Śląską Organizację Turystyczną.

 Przydatne linki:

Standardy i wytyczne kształtowania infrastruktury rowerowej – Koncepcje i strategie (pobierz) – Biuletyn Informacji Publicznej Urząd Metropolitalny Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (metropoliagzm.pl)

120 km Velostrad w GZM. Miasta GZM wchodzą w etap realizacji pierwszych czterech dróg – Metropolia GZM

Rower usprawni codzienne podróże po Metropolii. Oto założenia programów – Metropolia GZM




Albo atom, wiatr i słońce… albo ciemność

  •  Od prądu jesteśmy uzależnieni jak od powietrza, ale boleśnie zderzamy się z faktem, że prądu mogłoby zabraknąć
  • O tym na czym powinien opierać się nowy miks energetyczny rozmawiamy z dr. Tomaszem Rożkiem.

 Oglądał albo czytał Pan „Blackout” („blackout” to ang. określenie na nagłą i globalną przerwę w dostawie prądu – przyp. red.)

Tak, oglądałem. To serial, który powstał na podstawie książki. Fikcyjna fabuła o paraliżu całego kontynentu, bo zabrakło nam prądu w Europie. Prąd jest najwygodniejszym nośnikiem energii. Oczywiście przez tysiące lat ludzie żyli i rozwijali się bez niego. Z tego punktu widzenia prąd nie jest niezbędny. Jednak dzisiaj tak zbudowaliśmy naszą cywilizację, że trudno sobie wyobrazić inne funkcjonowanie. Równocześnie mając świadomość, że od prądu jesteśmy uzależnieni niemalże jak od powietrza, to za mało energii wkładamy w to, żeby ten prąd racjonalnie wyko[1]rzystać i racjonalnie produkować.

Wcześniej to było tak oczywiste jak tlen, którym oddychamy?

Dokładnie. Ale takie przekonanie było obecne tylko potoczne. Eksperci już 10-15 lat temu ostrzegali, że istnieje bardzo duże ryzyko dra[1]stycznego wzrostu cen prądu, że należy przemyśleć sposób produkcji energii. To nie są refleksje ostatnich tygodni, bo pewne trendy widać z wyprzedzeniem. Wtedy mówiono, że to teoretyczne rozważania. Wojna i kryzysy gospodarcze takie procesy tylko przyspieszają.

Rozmawiamy o prądzie w regionie, który wyrósł z węgla. Węgiel, dzięki któremu dzisiaj mamy prąd, też wyznaczył tempo rozwoju naszego regionu. Czy pana zdaniem mamy serca z kamienia? Z energetycznego węgla kamiennego?

Śląsk 150 lat temu na mapie Europy, a nawet świata był taką Doliną Krzemową. Dzisiaj Dolina Krzemowa kojarzy się nam z wysokimi technologiami i elektroniką. Słusznie. Ale 100-150 lat temu, gdy mówiono o innowacjach, to myślano właśnie o nowych maszynach stosowanych w przemyśle ciężkim. To wszystko rodziło się i było testowane na Śląsku. Natomiast kilkadziesiąt lat temu przespaliśmy moment, w którym technologie, które ukształtowały nasz region i go rozkręciły, byłyby wciąż skrzydłami, które nas wznoszą, a nie stały się „kamieniem u szyi”.

Czy jest jeszcze szansa, żeby to odwrócić?

To zależy od nas. Ludzi, którzy mają tego świadomość – nie brakuje. To są bardzo trudne zmiany, chociaż z każdym rokiem będą trudniejsze. W momencie, kiedy mogliśmy odejść od węgla w sposób cywilizowany i spokojny, zatrzymać innowacyjne umysły w naszym regionie, to ten moment przespaliśmy.

Od węgla odchodzimy z różnych powodów – bo nie jest niewyczerpywalny, ale też ze względów ekologicznych.

Tutaj nakładają się dwa efekty – ekologiczny i ekonomiczny. Z jednej strony to świadomość, że spalanie węgla czy gazu jest szkodliwe dla środowiska, a więc i dla naszego życia i zdrowia. Z drugiej strony nakłada się efekt ekonomiczny, że węgiel jest coraz droższy, bo coraz trudniej go wydobyć. Odchodzimy więc od węgla, bo zanieczyszczenie środowiska szkodzi naszemu zdrowiu, ale musimy też od niego odejść, bo przez spalanie węgla nasza gospodarka staje się coraz mniej konkurencyjna w porównaniu z innymi gospodarkami, które mają dostęp do tańszej energii, pochodzącej m.in. z reaktorów jądrowych.

Dlatego rozwiązaniem dla nas jest teraz atom?

Rozwiązaniem jest miks energetyczny. Bazą, na której powinna zostać oparta gospodarka, jest energetyka jądrowa. Na tej bazie powinna powstać bardziej elastyczna nadbudowa. Taką funkcję mają odnawialne źródła energii. Tam, gdzie to możliwe, powinny to być panele fotowoltaiczne, wiatraki, biomasa, geotermia. Jako fizyk jądrowy jestem całkowicie spokojny o rozwój energetyki atomowej, ale uważam, że nie powinniśmy w całości tylko na niej oprzeć naszą energetykę, jak kiedyś oparliśmy ją tylko na węglu. Zielone technologie z czasem w sposób naturalny będą zwiększać swój udział, bo są coraz tańsze i wydajniejsze. Nowe panele słoneczne już teraz pozwalają na to, żeby z tej samej powierzchni i z tego samego nasłonecznienia uzyskać więcej energii.

Pana zdaniem jesteśmy gotowi na atom?

Atomu boimy się coraz mniej, a nawet jeśli wciąż się boimy, to prawie nikt z nas nie słyszał o osobie poszkodowanej w katastrofie jądrowej.

Słyszeliśmy o Czarnobylu.

W przypadku Czarnobyla problemem nie była technologia, tylko totalnie nieodpowiedzialne eksperymenty, do przeprowadzenia których trzeba było wyłączyć wszystkie systemy bezpieczeństwa. Reaktor czarnobylski nie był też konstrukcją zaprojektowaną do celów energetycznych, a wojskowych. Energia powstawała tam przy okazji. Biorąc pod uwagę fakt, że dzisiaj budowane reaktory jądrowe powstają w zupełnie innych celach niż czarnobylski, i zdając sobie sprawę z potencjalnych alternatyw – co, jeśli nie reaktor jądrowy – widzimy, że mamy na szali albo potencjalne zagrożenia, które nigdy nie wystąpiły na świecie, albo elektrownie węglowe, które rujnują środowisko oraz są niestabilne politycznie.

W energetyce pojawił się nowy gracz. To wodór. Wykorzystywany jest w elektrowniach termojądrowych. 40 litrów wody morskiej i 5 gramów litu zamiast spalenia 40 ton węgla brzmi – ekonomicznie i ekologicznie – wspaniale!

W pierwszej chwili pomyślałem, że porozmawiamy o wodorze jako paliwie chemicznym, które wykorzystywane jest np. w transporcie. Ale rzeczywiście – na świecie prowadzone są próby wykorzystania fuzji jądrowej, w której jądra atomów w ekstremalnie wysokiej temperaturze i ciśnieniu są łączone w większe. Z takiej reakcji możemy pozyskać bardzo dużo energii. O tym, że to działa świadczy np. to, że świecą gwiazdy. Na ziemi również da się to przeprowadzić, jednak na razie jest to możliwe tylko w laboratoriach. Pierwszy taki reaktor fuzyjny powstaje na południu Francji. Jednak perspektywa, że w naszych gniazdkach popłynie prąd z fuzji, jest jeszcze bardzo odległa.

Wcześniej jest chyba szansa, że popłynie w nich prąd z wodoru jako magazynu energii?

Właśnie tak traktuję wodór – jako magazyn energii, nie jako źródło energii. Wodór nie występuje w przyrodzie jako wolny pierwiastek, trzeba go najpierw wyodrębnić. Można go uzyskać np. z wody w procesie elektrolizy, gdy nasze panele fotowoltaiczne produkują więcej prądu niż go potrzebujemy. Warto ten nadmiar energii, wykorzystać do rozbicia cząsteczek wody na tlen i wodór. Tlen można wypuścić do atmosfery, a wodór zmagazynować. Z kolei wieczorem, gdy będziemy potrzebować więcej prądu, ale Słońce już zajdzie, to ten wodór, łącząc z powrotem z tlenem z atmosfery, można zamienić w wodę i odzyskać energię. Takie magazyny dopiero powstają, one są jeszcze dość duże i drogie. Ale mogę sobie wyobrazić, że gdyby taki magazyn wodoru był wielkości lodówki i można byłoby ją w łatwy sposób podłączyć, to chętnie bym go połączył z moimi panelami fotowoltaicznymi.

Czy w tym aspekcie jest szansa, że stanie się to szybciej?

To będzie możliwe w perspektywie od kilku do kilkunastu lat.

Rozmawiała Kamila Rożnowska

Dr Tomasz Rożek jest fizykiem i dziennikarzem naukowym. Jest autorem książek oraz audycji radiowych i telewizyjnych, a także założycielem i prezesem Fundacji Nauka. To Lubię (www.NaukaToLubie.pl).

Artykuł ukazał się w ostatnim, listopadowym numerze magazynu „W Metropolii” [KLIKNIJ TUTAJ]




Kryzys demograficzny. Metropolia chce zatrzymać młodych ludzi.

  • Poprawa jakości życia w miastach to cel każdej metropolii na świecie.
  • GZM od początku swojego powstania wdraża rozwiązania, które mają ułatwiać życie i tworzyć różnorodną ofertę dla mieszkańców.

Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021, we wszystkich 41 gminach Metropolii mieszka ok. 2,18 mln osób. W porównaniu z danymi z 2011 roku odnotowano ubytek niemal 157 tys. mieszkańców.

To wynik niskiego przyrostu naturalnego oraz ujemnego salda migracji. Największe problemy w tym względzie mają duże miasta, które tworzą „rdzeń” Metropolii. Mniejsze gminy miejskie oraz wiejskie odnotowują wprawdzie przyrost ludności, ale nie jest on na tyle znaczący, by zahamować tempo  spadku przyrostu w skali całej Metropolii.

Gdzie ubywa a gdzie przybywa mieszkańców

 Porównanie najnowszych wyników z danymi z poprzedniego spisu powszechnego z 2011 roku, najlepiej pokazuje skalę zjawiska. Wówczas 41 gmin, które obecnie wchodzą w skład Metropolii zamieszkiwało 2 332 703 osób. Dziesięć lat później ta liczba spadła do 2 175 829 mieszkańców. Oznacza to, że ubyło 156 874 osób.

Demografowie biją na alarm. Kurczenie się miast w negatywnym scenariuszu może mieć wpływ na spowalnianie tempa rozwoju gospodarczego, spadek dochodów miast, wzrost kosztów w zakresie zabezpieczenia społecznego, zwiększenie wydatków na sferę usług społecznych, infrastrukturę i transport dostosowany do osób starszych. Z drugiej strony przy odpowiednim zarządzaniu miastem – może być szansą. Można zrewitalizować zaniedbane i opuszczone przestrzenie. Otwiera się możliwość budowy nowej jakości życia mieszkańców, zapewniając im lepszy dostęp do usług, terenów zielonych i infrastruktury wysokiej jakości. Szansą na rozwój lokalny może być rozwój „srebrnej gospodarki”.

Analiza wyników Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku wykazała spadek liczby ludności w 22 gminach GZM. To w większości duże miasta stanowiące rdzeń Metropolii. Najwięcej swoich mieszkańców, bo na poziomie 13,4% stracił Bytom, oznacza to, że ubyło 23 628 osób. Na drugim miejscu znalazło się Zabrze z 12,6% ubytkiem (-22 821 mieszkańców) oraz Świętochłowice, gdzie liczba mieszkańców zmniejszyła się o 12,5% (-6 656 osób). W liczbach bezwzględnych największe miasto Metropolii, Katowice odnotowały największy spadek o 25 053 mieszkańców. Przeliczając tę wartość na procenty, wychodzi, że ubyło 8,1% mieszkańców miasta.

Wzrost liczby ludności jest zauważalny w 19 gminach. Największą dynamikę odnotowano w Wyrach. W ciągu 10 lat nastąpił tam wzrost na poziomie 22,6% (1 613 mieszkańców). Liczba mieszkańców Bojszów zwiększyła się o 16,4% (1159 osób).

W skali całej Metropolii o kierunku i tempie zmian demograficznych zadecydują duże miasta. Łącznie w 22 gminach z ujemnym przyrostem ludności w ciągu 10 lat ubyło 171 450 mieszkańców. Dla porównania w 19 gminach ze wzrostem demograficznym przybyło 14 576 osób.

Sposób na powstrzymanie spadku – lepsza jakość życia

Dla Metropolii zmniejszenie skali tego niekorzystnego dla rozwoju zjawiska jest jednym z największych wyzwań. Wyzwanie to wymaga  tworzenia w miastach i gminach jak najlepszych warunków do życia, tak by zatrzymać mieszkańców i przyciągnąć jak najwięcej nowych.

– Najpoważniejszym problemem jest dla nas aktualnie postępująca depopulacja – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Dla nas szczególnie dotkliwy jest fakt, że z miast i gmin Metropolii wyjeżdżają młodzi ludzie. Bo lepszą jakość życia wciąż znajdują w innych polskich miastach. Dlatego też wszystkie proponowane i podejmowane przez Metropolię projekty mają jeden cel: sprawić, aby decyzja o wyjeździe stąd nie była taka prosta. Bo na przykład tutaj są lepsze ceny mieszkań, jest wszędzie blisko i można cieszyć się życiem, korzystać z bogatej oferty spędzania wolnego czasu. Tutaj, co jest istotne, jest dobrze płatna praca – mówi Kazimierz Karolczak.

Ważne dla zatrzymania młodych mieszkańców w Metropolii i przyciągnięcia nowych jest stworzenie atrakcyjnej oferty edukacyjnej przez uczelnie wyższe i współpraca z samorządami.

Przy charakterystycznej dla młodego pokolenia mobilności i konkurencji ośrodków akademickich z innych części kraju trzeba dosłownie zabiegać o każdego studenta. Dodatkowo sytuację komplikuje demografia – obecni studenci to pokolenie niżu demograficznego.

Metropolia ma duży potencjał akademicki. Działają tutaj 24 uczelnie wyższe, na których kształci się około 89 tys. studentów.  Przyciągają one przede wszystkim mieszkańców województwa śląskiego, którzy stanowią ok. 80% wszystkich studentów.  W roku akademickim 2021-2022 wiedzę zdobywało ok. 5,6 tys. cudzoziemców, większość z nich stanowią obywatele Ukrainy.

Wzrostowi zainteresowania studiami w uczelniach  Metropolii służy projekt „Metropolia Nauki”. To zespół propozycji finansowych oraz organizacyjnych dla uczelni. Jego podstawą jest działający od 2019 roku Fundusz Wspierania Nauki.  Uczelnie z obszaru Metropolii otrzymują dofinansowanie do organizacji zajęć ze światowej klasy naukowcami. Zapraszają one do siebie zarówno naukowców reprezentujących czołowe uniwersytety na świecie, jak i laureatów znaczących nagród w skali globalnej. W tym roku rozszerzono zakres wsparcia. Dofinansowanie będzie kierowane także na realizację badań naukowych doktorów i doktorantów. Fundusz będzie wspierać także rozwój nowatorskich metod kształcenia oraz inicjatyw naukowych uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów.

Metropolia stawia także na nowoczesną mobilność miejską i sprawnie działającą komunikację publiczną. W tym celu trwają prace nad utworzeniem Kolei Metropolitalnej, uruchamiane są metrolinie, czyli linie autobusowe, które mają usprawnić transport miejski do czasu uruchomienia Kolei Metropolitalnej. To także informatyzacja obsługi pasażera. Aplikacje mobilne, nowoczesne biletomaty, pozwalające na płatności zbliżeniowe – to przykłady ułatwień dla pasażera. Nowoczesna mobilność to także rozwój metropolitalnych tras rowerowych, ułatwiających przemieszczanie się między miastami oraz tworzenie sieci wypożyczalni roweru metropolitalnego.

Priorytetem jest także rozwój innowacji. Metropolia podąża w trzech kierunkach – zastosowania dronów w przestrzeni publicznej, wodoru w transporcie publicznym oraz dostępności danych publicznych poprzez  platformę otwartych danych.

Metropolia podejmuje także działania na rzecz ochrony środowiska, związane głównie z redukcją niskiej emisji. Z jej budżetu kierowane jest do gmin dofinansowanie na realizację projektów mających na celu poprawę jakości powietrza. Rozpoczęła także realizację programu Stop Smog. Ma on na celu wymianę źródeł ciepła oraz termomodernizację prywatnych domów osób, których samodzielnie nie stać na tego rodzaju inwestycje.

Miasto metropolitalne może lepiej zarządzać kryzysem demograficznym

Rozmowa z dr. hab. Robertem Krzysztofikiem, prof. UŚ, Dyrektorem Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej

Jakie są prognozy dotyczące sytuacji demograficznej w Metropolii? Czy prognozowane tempo spadku może niepokoić?

Uwzględniając zarówno dane ze spisów, tego ostatniego i przedostatniego, czy sumę danych z rejestrów gmin Metropolii, w porównywalnych 10-letnich perspektywach czasowych, ludności nam ubywa i będzie ubywać. Uważam, że etap wyhamowania depopulacji i ewentualnej zmiany trendu w GZM, a szczególnie w jej rdzeniu jest jeszcze przed nami. To oczywiście niepokoi, stąd w moim przekonaniu istnieje pilna potrzeba reorganizacji regionu z metropolii składającej się z gmin w kierunku miasta metropolitalnego. To jedna z pierwszych istotnych potrzeb, której realizacja pozwoli skuteczniej zarządzać zarządzanie kryzysem demograficznym i niwelować ujemne skutki policentryczności morfologicznej i funkcjonalnej.

Jaka jest specyfika procesu depopulacji w Metropolii? Czy różnimy się od reszty kraju?

Bardzo niepokojący jest gwałtowny ubytek liczby osób w wieku produkcyjnym i − zauważalny na tle innych większych miast i aglomeracji − spadek liczby osób w wieku przedprodukcyjnym. Inny niezwykle poważny proces to tzw. kurczenie się bezwzględne regionu. To znaczy, że ubywa ludności i w rdzeniu, i w strefie zewnętrznej regionu jako całości. W zdecydowanej większości aglomeracji, suburbia (przedmieścia – przyp. red.) odnotowują przyrost liczby mieszkańców. Na pewno też wyzwaniem jest fakt, że część pokolenia studentów, tak ważnej dla każdej metropolii grupy społecznej, wyjeżdża na studia z regionu do innych ośrodków. Nie przyjeżdżają z kolei studiować do GZM młodzi ludzie z innych ośrodków akademickich. Wbrew niektórym obiegowym opiniom, nie jest to związane z poziomem naukowo-dydaktycznym naszych uczelni.

Co zatem decyduje o wyborze ośrodka akademickiego?

Pod względem jakości nauczania nie mamy się czego wstydzić. Nasze uczelnie na tym polu mogą się równać z innymi prestiżowymi ośrodkami akademickimi w kraju. W świecie naukowym nie czujemy kompleksów przed innymi uniwersytetami. Problemem jest wizerunek regionu wśród studentów. Nim dokonają wyboru, sprawdzają poziom i ofertę uczelni, ale i zwracają uwagę, jak wygląda życie studenckie, jakie jest otoczenie kampusu. Przegrywamy z innymi atrakcyjniejszymi pod względem historycznym ośrodkami jak np. Kraków czy Wrocław.

Metropolia jest policentryczna. Ma rozproszony potencjał, a to nie zachęca młodych, którzy chcą się rozwijać. Pod względem społecznym, klasa do której chcą aspirować studenci też jest rozproszona po różnych miastach jak np. Katowice, Gliwice, Tychy. Wiele osób chciałoby się spotkać w jednej miejskiej przestrzeni, tymczasem musi się przemieszczać.

Jesteśmy na straconej pozycji?

Niekorzystny trend może przyhamować obecny kryzys gospodarczy. Dla wielu osób wybór uczelni w pobliżu miejsca zamieszkania może być bardziej atrakcyjny finansowo niż wyjazd do odległego ośrodka i wynajem kwatery czy miejsce w akademiku. Ceny mieszkań w Metropolii są konkurencyjne. Może to być dodatkowy bodziec dla studentów, aby tutaj studiować i pozostać.

W dłuższej perspektywie kluczowe jest wzmocnienie roli Metropolii. Wymaga to woli politycznej, aby zmienić ustawę i poszerzyć zakres kompetencji. Da to skuteczniejsze narzędzia do jej integracji oraz realizacji pomysłów strategicznych. Wśród nich widzę wzmocnienie roli Metropolii jako konkurencyjnego ośrodka akademickiego.

Rozmawiał: Witold Trólka

Artykuł ukazał się w ostatnim, listopadowym numerze magazynu „W Metropolii” [KLIKNIJ TUTAJ]




Śląski Festiwal Nauki. Co przygotowała dla Was Metropolia?

Dzieci wybudują miasto marzeń, dowiecie się o wyzwaniach związanych z zastosowaniem dronów w przestrzeni miast a także dowiecie się, jak Metropolia wpływa na rozwój mobilności. Zobaczycie prezentację projektów, które powstały podczas ostatniego Climathonu. Festiwal Nauki to najlepsza okazja zaprezentowania interaktywnego filmu „MY”

Mali urbaniści wybudują miasto marzeń

W strefie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii dzieci pod okiem animatorów będą tworzyć parki , budynki, place zabaw, teatry, szkoły i muzea.

Materiałem budowlanym będą m.in. kartony, papier, kredki, farby. Można będzie z nich stworzyć swoje ulubione miejsca. Pod koniec dnia, na stoisku Metropolii powstanie kartonowe, kolorowe miasto stworzone przez dzieci. Będzie to współczesne miasto marzeń – dobrze zaprojektowane i zrównoważone. Warsztaty wyzwolą w dzieciach kreatywność i chęć zmieniania otoczenia.

Warsztaty prowadzone przez animatorki działają przez całą niedzielę. Zajęcia będą trwać od 15 do 30 minut.

Link: Stanowisko Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii | Śląski Festiwal Nauki KATOWICE (slaskifestiwalnauki.pl)

Metropolia pod znakiem dronów i mobilności

Zapraszamy na prelekcje naszych specjalistów. W niedzielę, o godzinie 14.00 w strefie techniki opowiedzą o możliwościach zastosowania bezzałogowych statków powietrznych w przestrzeni miast.

O 17.30 na scenie „kieruj się na tradycję” dowiecie się, jak Metropolia kształtuje nowoczesną mobilność. Autobusy niskoemisyjne napędzane energią elektryczną i wodorem, system roweru metropolitalnego, drogi rowerowe o charakterze Velostrad a to wszystko przy wsparciu otwartych danych. O tych i innych projektach podczas prezentacji „Metropolia na kółkach”.

Metropolia w powietrzu | Śląski Festiwal Nauki KATOWICE (slaskifestiwalnauki.pl)

Mobilna metropolia | Śląski Festiwal Nauki KATOWICE (slaskifestiwalnauki.pl)

Kryzys klimatyczny- jak działać lokalnie?

W strefie węgla Metropolia przygotowała wystawę prezentującą zwycięskie projekty z dotychczasowych dwóch edycji Metropolitalnego Climathonu. To ogólnoświatowa akcja organizowana w ponad 140 miastach świata jednocześnie, poświęcona kwestii zmian klimatycznych. Nazywany maratonem kreatywności, polega na wspólnym wypracowaniu rozwiązań odpowiadających na konkretne wyzwania klimatyczne w trakcie eventów trwających całą dobę. Jego unikalność polega na wniesieniu lokalnej perspektywy do globalnych wyzwań.

Wśród zaproponowanych działań znalazły się pomysły na utworzenie samowystarczalnego ogrodu społeczno-osiedlowego, będącego miejscem do uprawy warzyw i owoców oraz miejscem integracji użytkowników, jak również koncepcja zacieniającego ekoparasola niwelującego miejskie wyspy ciepła w miastach.

Na ekranie premiera filmu „MY”

MY to interaktywny serial. Głównym bohaterem jest historia o ludziach ze Śląska i z Zagłębia, zanurzona w konwencji gęstego kryminału spod znaku filmów noir. Na pierwszym planie zobaczymy mężczyznę, który po wielu latach rozłąki jednoczy się z rodzicami i siostrą, wzbudzając swym tajemniczym powrotem tyleż radość, co niedowierzanie. Widzowie wspólnie z bohaterami staną przed wyzwaniem ułożenia spójnego obrazu z rozsypanych puzzli. Specjalnie dla serialu stworzona została multimedialna platforma, wprowadzająca element interaktywności. Uczestnik logując się otrzyma dostęp do platformy, a po obejrzeniu każdego odcinka będzie odpowiadał na pytania dotyczące Metropolii, zdobywając punkty i wygrywając nagrody. Za kamerą serialu stanął Krzysztof Komander, współtwórca filmów „Czerwony Pająk” i „Wesele”.

Wydarzenie będzie miało miejsce w poniedziałek o godzinie 10.00 w strefie wykładów, sala konferencyjna 25 i 26

Link: Premiera informacyjno-edukacyjnej platformy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii 'MY’ | Śląski Festiwal Nauki KATOWICE (slaskifestiwalnauki.pl)




Śląski Festiwal Nauki. Przed nami niezapomniane emocje

Już dni dzielą nas od szóstej edycji Śląskiego Festiwalu Nauki- 4 i 5 grudnia spotkamy się w dobrze znanych wnętrzach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. 

W programie festiwalu znajdą się, jak co roku, setki różnorodnych aktywności o charakterze popularyzującym naukę i sztukę: wykłady, warsztaty, stanowiska pokazowe, wystawy, koncerty, spotkania z gośćmi specjalnymi. Przestrzeń festiwalowa podzielona będzie na sześć stref, poświęconych przyrodzie, technice, naukom humanistyczno-społecznym, naukom ścisłym, medycynie i zdrowiu oraz sztuce. Będzie także strefa specjalna, w tym roku poświęcona węglowi – surowcowi, na którym w przeszłości zbudowana została potęga Górnego Śląska i którego umiejscowienie w naszej przyszłości już teraz stanowi dla nas ogromne wyzwanie.

Szósta edycja Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie jednym z najważniejszych wydarzeń w ramach przygotowań stolicy województwa śląskiego do pełnienia funkcji Europejskiego Miasta Nauki w roku 2024 – ten prestiżowy tytuł przyznało Katowicom Stowarzyszenie EuroScience.

Śląski Festiwal Nauki KATOWICE organizują: Uniwersytet Śląski w Katowicach (lider i pomysłodawca przedsięwzięcia), Miasto Katowice (miasto gospodarz wydarzenia), Województwo Śląskie i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (współgospodarze), a także Politechnika Śląska, Śląski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Długosza w Częstochowie, Politechnika Częstochowska, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, Akademia Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach, Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej oraz Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach.

STREFY I WYDARZENIA SPECJALNE

Strefa WĘGLA

Przygotowana zostanie w modelu multimedialnym oraz interdyscyplinarnym. Uczestnicy festiwalu będą mieli okazję poznać drogę, jaką pokonał węgiel na przestrzeni dziejów – od powstania życia na Ziemi, w którym to procesie węgiel odegrał fundamentalną rolę, aż po eksplorację wszechświata przez rodzaj ludzki. Poprowadzimy naszych gości przez miliony lat, zarówno w metaforycznym, jak i fizycznym wymiarze. Spojrzymy na węgiel pod kątem różnych dziedzin wiedzy, a nawet sztuki. Potraktujemy ten surowiec/pierwiastek uniwersalnie i zadbamy o to, by wrażenia związane ze strefą węgla były wyjątkowe.

Życie gwiazd, czyli inauguracja projektu Citizen Science Gaia Vari

Podczas festiwalu odbędzie się inauguracja projektu Citizen Science Gaia Vari, w ramach którego pasjonaci kosmosu mogą samodzielnie odkrywać tajemnice Drogi Mlecznej, z wykorzystaniem danych dostępnych dotychczas jedynie dla profesjonalnych astronomów.

Uczestnicy projektu wesprą naukowców przy klasyfikacji gwiazd zmiennych z naszej Galaktyki na podstawie obserwacji prowadzonych przez misję Europejskiej Agencji Kosmicznej. Sonda Gaia bada Drogę Mleczną, znajdując się 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. Narzędziem umożliwiającym udostępnienie internautom danych pochodzących z misji i włączenie ich w pracę naukowców jest Zooniverse – najpopularniejsza na świecie platforma gromadząca projekty badań społecznościowych z różnych dziedzin nauki. Rezultatem projektu będzie niezwykle dokładny katalog gwiazd zmiennych. Projekt Gaia Vari jest realizowany przez Sednai i Science Now dla Europejskiej Agencji Kosmicznej.

EXPO festiwali nauki

Wyjątkowym elementem szóstej odsłony ŚFN będzie pierwsze EXPO festiwali nauki.

KONKURSY

 OFF Science – Przegląd Garażowych Wynalazków

Konkurs OFF Science promuje fenomen społecznej wynalazczości i innowacyjności. Każdego roku na festiwal zapraszani są konstruktorzy w każdym wieku, działający indywidualnie lub w zespołach (maksymalnie do 5 osób), chcący zaprezentować podczas festiwalu swoje autorskie koncepcje wynalazków, urządzeń lub nowatorskich rozwiązań technicznych.

Komisja Konkursowa dokona weryfikacji oraz kwalifikacji zgłoszeń do finału, który odbędzie się 4 grudnia 2022 roku w MCK w Katowicach. Przewidziane są nagrody pieniężne w trzech kategoriach – Nagroda Komisji Konkursowej, Nagroda Publiczności Festiwalowej oraz Nagroda Internautów.

POP Science

Ile czasu upływa od przeprowadzonych badań naukowych czy wydania książki do upowszechnienia prezentowanych w nich wyników? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale pewne jest, że popularyzatorzy nauki skracają ten czas. Można ich spotkać podczas Śląskiego Festiwalu Nauki, ale także na co dzień, gdy możemy słuchać ich w audycjach radiowych, podczas wystąpień w szkołach, w trakcie lokalnych wydarzeń albo w globalnych serwisach video.

Efekty pracy popularyzatorów nauki to także m.in. blogi i strony internetowe. Część z licznych form i kanałów popularyzacji nauki organizatorzy ŚFN chcą zebrać w jednym miejscu, wyróżnić, a wybrane formy i osoby nagrodzić. Temu właśnie służy konkurs, którego rezultatem jest przyznanie nagród POP Science w następujących kategoriach: wideoblog, blog lub strona internetowa, podcast lub audycja radiowa. Zwycięzców wybierają wszyscy zainteresowani, poprzez głosowanie internetowe na stronie www.slaskifestiwalnauki.pl oraz Jury Konkursu, z zachowaniem proporcji 50% głosów internautów i 50% głosów Jury.

Konkurs dla uczniów „Młodzi dla przyszłości Śląska”

Podczas tej edycji festiwalu zadebiutuje konkurs dla uczniów „Młodzi dla przyszłości Śląska”. Organizatorzy zaprosili wszystkich uczniów oraz ich nauczycieli do zgłaszania propozycji szkolnego projektu naukowego w obrębie pięciu stref tematycznych: humanistyczno-społecznej, przyrodniczej, nauk ścisłych, medycyny i zdrowia oraz techniki. Najlepsze propozycje szkolne zostaną włączone do programu festiwalu, a ich autorzy będą mogli zaprezentować efekty swych wysiłków w poniedziałek 5 grudnia, w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.

GOŚCIE SPECJALNI 

Trudno wyobrazić sobie festiwal nauki bez wyjątkowych gości. Na ŚFN co roku zapraszane są osobistości reprezentujące różne, często bardzo odległe i zaskakujące dziedziny nauki. Są to więc badacze, popularyzatorzy nauki, pisarze, dziennikarze, szefowie lub pracownicy ośrodków naukowych, urzędnicy państwowi, publicyści, bloggerzy, artyści, muzycy i wielu innych.

Podczas szóstej edycji Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE będzie można wysłuchać i zadać pytania osobistościom takim jak m.in.:

Kevin Warwick — dziekan wydziału cybernetyki uniwersytetu w Reading, „pierwszy cyborg” w historii; Greg Foot — dziennikarz naukowy, prezenter BBC; Daniel Tammet — pisarz, sawant autystyczny; John Chase — raper naukowy; Mark McCaughrean — starszy doradca ds. nauki i eksploracji w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA); Kathryn Harkup — chemiczka, badaczka trucizn i ciemnej strony nauki; Avihu Ronen — historyk, pisarz, laureat International Book Prize for Holocaust Research; Tomasz Stawiszyński — filozof, pisarz, autor książki „Reguły na czas chaosu”; Grzegorz Kasdepke — autor literatury dziecięcej, aktywista; Zbigniew Izdebski — seksuolog; Wojciech Jagielski — dziennikarz, reportażysta; Sylwia Chutnik — pisarka, aktywistka; Anna Dziewit-Meller — pisarka, aktywistka; Max Cegielski — publicysta, pisarz; Wojciech Orliński — pisarz, publicysta, nauczyciel, blogger; Dawid Łasiński — twórca postaci Pana Belfra — nauczyciela z Internetów; Karol Wójcicki — twórca fanpage’a „Z głową w gwiazdach”, Grzegorz Wrochna — prezes Polskiej Agencji Kosmicznej, Dionnisos Sturis — dziennikarz, pisarz, reporter; Julia E. Wahl — psycholożka, trenerka podejścia uważności i współczucia;  Mateusz Hołda — najmłodszy polski profesor, Mikołaj Sokół — dziennikarz i komentator sportowy.

 

WARTO WIEDZIEĆ 

Udział w festiwalu jest bezpłatny

Sprawne poruszanie się po miejscach festiwalowych ułatwia aplikacja mobilna Śląski Festiwal Nauki KATOWICE, dostępna w Google Play i Apple App Store. Aplikacja pokazuje wydarzenia, które w danym momencie odbywają się na wszystkich scenach festiwalowych.

Pełny program wydarzenia dostępny będzie na stronie www.slaskifestiwalnauki.pl

Gazeta z programem festiwalu dostępna będzie m.in. w dzienniku regionalnym (na tydzień przed festiwalem),w punktach informacji turystycznej w Katowicach oraz w uczelniach w całym województwie.

Udogodnienia

JĘZYK MIGOWY: podczas wydarzenia dostępny będzie tłumacz języka migowego.

JĘZYKI OBCE: część wydarzeń odbędzie się w języku angielskim oraz ukraińskim, z tłumaczeniem na język polski.

BEZPŁATNY TRANSPORT: komunikacja ZTM zapewni bezpłatne dotarcie na festiwal 4 grudnia (niedziela) i 5 grudnia (poniedziałek). W tym celu należy pobrać bilet na transport, dostępny na stronie festiwalu i okazać go wraz z wejściówką w czasie kontroli. Nie trzeba drukować biletu, można okazać go na telefonie.

WODA: zabierz swoją butelkę i korzystaj z wody z dystrybutorów dostępnych na terenie festiwalu.

JAK WEJŚĆ NA TEREN FESTIWALU?

Na teren festiwalu można dostać się za okazaniem wejściówki (indywidualnej lub dla grup szkolnych). Link do rejestracji znajdziesz na stronie wydarzenia. Dzięki rejestracji na festiwal otrzymasz przed wydarzeniem informacje praktyczne oraz programowe (jeśli Twój adres e-mail został udostępniony do kontaktu na etapie rejestracji).

Na 5 grudnia  2022 roku (poniedziałek) przewidziano odrębną rejestrację dla grup zorganizowanych (np. w ramach wycieczek szkolnych). Grupy powinny dokonać wcześniejszej rejestracji na wejście do Międzynarodowego Centrum Kongresowego. Na jej podstawie będą mogły wziąć udział w większości festiwalowych aktywności. Jedynie na część z nich (warsztaty i wydarzenia specjalne) będzie obowiązywała dodatkowa rejestracja. Zapisy na warsztaty możliwe będą od listopada 2022 roku. Szczegóły na stronie festiwalu.

Zarejestruj się i pobierz bezpłatną wejściówkę na festiwal: www.slaskifestiwalnauki.pl

Materiał ukazał się w ostatnim, listopadowym numerze magazynu „W Metropolii” [KLIKNIJ TUTAJ]




Magazyn „W Metropolii” pod znakiem energii

Jesteśmy w procesie transformacji energetycznej. Odchodzimy od paliw kopalnych ze względów ekologicznych i ekonomicznych. Rozwiązaniem mogą być odnawialne źródła energii- promieniowania słonecznego, wiatru, geotermiczna oraz biomasa. Coraz większą przyszłość w energetyce ma wodór jako magazyn energii. Eksperci na łamach magazynu „W Metropolii” mówią  zgodnym głosem, że podstawą tworzącego się miksu energetycznego powinien być atom.

Profesor Szymon Malinowski, fizyk z Uniwersytetu Warszawskiego mówi o potrzebie rozwijania energetyki jądrowej.

– Słońce, wiatr i woda to znakomite źródła energii, ale nie zaspokoją naszego zapotrzebowania. Żeby tak mogło się stać, musielibyśmy magazynować energię wytworzoną w czasie, gdy jej większej produkcji sprzyjała pogoda. Tylko magazynowanie nigdy nie odbędzie się bez strat (w przypadku wodoru znacznych) i dodatkowych systemów, też wpływających na środowisko i niosących dodatkowe koszty – tłumaczy prof. Szymon Malinowski.

Tymczasem energetyka jądrowa to efektywny i przyjazny dla środowiska sposób wytwarzania prądu i ciepła.

– Nie mamy w tej chwili innej technologii dyspozycyjnego – zależnego od nas – wytwarzania energii, która nie wymagałaby spalania paliw kopalnych i byłaby równie efektywna – to znaczy na jednostkę wyprodukowanej energii najmniej szkodziła środowisku – przekonuje prof. Szymon Majewski.

Poza tym w Magazynie znajdziecie wywiad z dr. Tomaszem Rożkiem na temat odchodzenia od węgla oraz atomowej i wodorowej alternatywie. Adam Błażowski podsumował wyniki niedawnej konferencji „Atom dla samorządów”, organizowanej przez Metropolię. Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Szkoła Główna Handlowa wypracowały tzw. Model SaHo, który zakłada, że praktycznie każdy samorząd może stać się współwłaścicielem wybudowanej elektrowni jądrowej. Na świecie to nic nowego. Sprawdzone rozwiązania od dziesięcioleci mają Finlandia, Niemcy, Holandia i USA.

Dla rozluźnienia po trudnych tematach „atomowych” można przeczytać o programie i atrakcjach 6. Śląskiego Festiwalu Nauki, który odbędzie się 4 i 5 grudnia w MCK w Katowicach. Dowiecie się, jak znani youtuberzy i podróżnicy promowali Metropolię w mediach społecznościowych. Radosław Kotarski, Krzysztof „Jankes” Jankowski, Jola Szymańska, Karol Werner, Filip Nowobilski i Tomasz Rożek przemierzali Metropolię, by o tym opowiedzieć swoim fanom.

Czytaj Magazyn „W Metropolii” nr 13 / listopad 2022 – KLIKNIJ

 




Europejska Stolica Kultury w 2029. Metropolia wesprze przygotowania Katowic

Miasta Śląska i Zagłębia rozpoczynają starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. W pracach nad przygotowaniem wniosku do konkursu Komisji Europejskiej uczestniczyć będzie Górnośląsko- Zagłębiowska Metropolia. Zgromadzenie GZM podjęło uchwałę w tej sprawie.

Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jest przyznawany dwóm lub trzem miastom z krajów Unii Europejskiej oraz miastom z krajów kandydujących. Miasta, które tytuł ten otrzymują, stają się na 12 miesięcy animatorami życia kulturalnego całej UE i prezentują swoją ofertę oraz dziedzictwo na arenie międzynarodowej.

Dotychczas dwa Polskie miasta- Kraków w 2000 roku oraz Wrocław w 2016 otrzymały ten tytuł. Po raz kolejny Polska może zgłosić swoje miasto do konkursu w 2023 roku. Jego zwycięzca będzie organizować wydarzenia w 2029 roku.

W kwietniu przewodniczący Metropolii Kazimierz Karolczak, Marcin Krupa- prezydent Katowic, Arkadiusz Chęciński- prezydent Sosnowca oraz Łukasz Kohut, eurodeputowany i pomysłodawca wspólnych starań, podpisali deklarację współpracy przy ubieganiu się o tytuł ESK w 2029 roku.

Formalnym kandydatem do tytułu jest Miasto Katowice, jednak w obchody będzie włączona cała Metropolia. Przygotowanie aplikacji konkursowej powierzy się Katowicom oraz Sosnowcowi.

– Kultura wzbogaca nasze życie, jest wspólnym dobrem i kształtuje naszą tożsamość. Przyczynia się też do rozwoju ekonomicznego i buduje markę Metropolii w kraju i świecie- mówił Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Metropolii.

– Działając razem, wykorzystując potencjał 41 gmin członkowskich możemy pokazać, że nasze możliwości są większe i jesteśmy w stanie osiągać ambitne cele, które w pojedynkę trudno byłoby zrealizować- tłumaczy Kazimierz Karolczak.

Kilka miesięcy wcześniej, podczas podpisania deklaracji o współpracy, prezydent Katowic Marcin Krupa podkreślił, że od 2016 roku, kiedy miasto ubiegało się o ten tytuł, zwiększył się potencjał stolicy Metropolii. Powstały nowe instytucje, realizowane są nowe projekty, została zbudowana siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR) w powstałej kosztem ponad miliarda złotych Strefie Kultury.

Działanie „Europejskie Stolice Kultury” (ESK) jest inicjatywą Unii Europejskiej. Ma na celu ochronę i promowanie bogactwa i różnorodności kultur w Europie oraz podkreślanie ich cech wspólnych. Przyczynia się do zwiększenia poczucia przynależności obywateli do wspólnej przestrzeni kulturowej.

Organizacja obchodów związanych z nadaniem wybranemu miastu tytułu „Europejskiej Stolicy Kultury” w 2029 r. to okazja do wypromowania zwycięskiego miasta na arenie międzynarodowej. Korzyścią jest duża liczba odwiedzających w roku obchodów, rozwój sektora turystycznego oraz wzrost atrakcyjności inwestycyjnej.

 

Przydatne linki

Uchwała w sprawie współpracy

Europejska Stolica Kultury 2029 w Metropolii

Europejskie Stolice Kultury (ang.)

 




Konkurs na najlepsze prace absolwentów uczelni z GZM. Nabór trwa do 30 listopada

Do końca listopada można składać prace licencjackie, inżynierskie oraz magisterskie- poruszające tematykę rozwoju Metropolii. Najlepsze z nich zostaną nagrodzone w konkursie organizowanym przez Metropolię GZM.

Tematy zgłaszanych prac mogą dotyczyć obszarów funkcjonowania Metropolii. Należą do nich transport i mobilność, rozwój społeczny i gospodarczy, infrastruktura i środowisko, promocja oraz strategia i planowanie przestrzenne.

Prace mogą się koncentrować zarówno na analizie problemów, wskazaniu sposobów ich rozwiązania oraz przygotowaniu konkretnych projektów i rozwiązań do realizacji.

Autorzy zwycięskich prac otrzymają nagrody Przewodniczącego Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Wartość nagród finansowych wynosi kolejno: w kategorii prac licencjackich – 4 tys. zł (czyli 2 tys. zł dla każdej pracy); prac inżynierskich – 4 tys. zł (2 tys. zł dla każdej pracy); prac magisterskich – 7 tys. zł (3,5 tys. zł dla każdej pracy).

Do drugiej edycji konkursu Metropolia zaprasza autorów obronionych w tym roku prac dyplomowych. Zgłoszenia będą przyjmowane do 30 listopada br.

Konkurs na najlepsze prace licencjackie, inżynierskie oraz magisterskie jest realizowany w ramach projektu „Metropolia Nauki”. Jest to pakiet narzędzi – finansowych i organizacyjnych, wspierających uczelnie w podnoszeniu swojej oferty edukacyjnej, a przez to wzmacniających rolę GZM jako ośrodka akademickiego i badawczo-rozwojowego. Metropolia chce w ten sposób zachęcać młodych mieszkańców, jak również ich rówieśników z innych części kraju, do związania swojej przyszłości zawodowej z jej miastami i gminami. Głównym narzędziem finansowym jest działający od 2019 roku Metropolitalny Fundusz Wspierania Nauki. To pięć obszarów tematycznych, w ramach których uczelnie mogą m.in. zapraszać naukowców z najlepszych ośrodków akademickich świata, wspierać doktorantów, rozwijać nowatorskie metody kształcenia, organizować i brać udział w wydarzeniach naukowych oraz tworzyć programy zachęcające do studiowania na obszarze Metropolii.

Przydatne linki:

Regulamin konkursu

Metropolia nagrodziła autorów najlepszych prac dyplomowych




Do Polski przyjeżdża więcej osób do pracy niż z niej wyjeżdża

Rozmowa z dr. Rafałem Cekierą, adiunktem w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, specjalizującym się w socjologii migracji, religii i kultury. Autorem badań „Sytuacja obcokrajowców w województwie śląskim- między pandemią a wojną w Ukrainie”.

Jak kształtuje się migracja w województwie śląskim i w Metropolii?

Przede wszystkim warto uświadomić sobie jej skalę. Nie mam na myśli wyłącznie tego, co się wydarzyło w konsekwencji wojny w Ukrainie, ale również procesy wcześniejsze. Ostatnie kilka lat to okres intensywnego wzrostu liczby osób przybywających do Polski, w tym również do naszego województwa, w poszukiwaniu pracy.

Jaka jest specyfika migracji w naszym województwie w świetle Pana badań?

Gdy pytaliśmy o motywację wyboru woj. śląskiego jako miejsca pracy przez imigrantów, ujawniła się interesująca zależność. Im cudzoziemiec przebywa u nas dłużej, tym częściej wskazuje, że o wyborze zadecydował przypadek. Z kolei osoby, które mieszkają tu krócej, częściej wskazywały, że na decyzję przyjazdu miały wpływ rekomendacje znajomych, którzy tutaj już wcześniej przebywali. To pokazuje, że tworzy się łańcuch migracyjny.

Jesteśmy tylko przystankiem w dalszej podróży czy miejscem, z którym chce się związać swoją przyszłość na dłużej?

Ponad 40% badanych chce zostać w województwie na stałe. To jest całkiem spory odsetek. Oczywiście, jak to w przypadku migracji bywa, jest też grupa osób, która mówi „zobaczymy”. Możemy założyć, że i z tej grupy część pozostanie na dłużej. Nieco inaczej kształtują się postawy zagranicznych studentów. W ubiegłym roku akademickim na terenie woj. śląskiego studiowało ponad 5500 cudzoziemców. Stanowią oni niezwykle cenny zasób dla województwa. Są to osoby przedsiębiorcze, znające realia życia u nas, zwykle dobrze zintegrowane. Badania pokazały, że chociaż do kraju pochodzenia chce wrócić po studiach zaledwie 13% studentów, to planuje tutaj pozostać co czwarty z nich. Jeśli chodzi o uchodźców z Ukrainy, trudno odpowiedzialnie snuć prognozy, dotyczące ich przyszłości. Wiele zależy od rozwoju sytuacji w Ukrainie. Możemy jednak przypuszczać, że część z nich będzie chciała w Polsce pozostać. Przede wszystkim te osoby, które już wychodzą powoli z poczucia tymczasowości i np. podejmują pracę.

Jakie atuty, cenne dla cudzoziemców, posiada nasze województwo?

Co piąty ankietowany pracownik twierdził, że u nas łatwo znaleźć zatrudnienie. Ponad 80% respondentów uznawało, że województwo posiada dobrą infrastrukturę transportowo-komunikacyjną. To ważne, zwłaszcza dla migrantów „wahadłowych”, którzy dzielą swój czas na pobyt w kraju pochodzenia i emigracji. Większość respondentów twierdziła także, że koszty utrzymania w województwie są niższe niż w innych częściach kraju. Do walorów regionu zaliczano także wielość organizowanych imprez kulturalnych czy turystyczną atrakcyjność. Co ważne i budujące, prawie 2/3 naszych respondentów ma poczucie, że mieszkańcy są do nich nastawieni pozytywnie. To dobry prognostyk dla działań integracyjnych, które zawsze przecież muszą mieć charakter dwustronny. Pytaliśmy też naszych respondentów, czy poleciliby swoim znajomym przyjazd do pracy czy na studia na teren woj. śląskiego. Zdecydowana większość odpowiedziała pozytywnie – woj. śląskie rekomendowałoby 78% pracowników zagranicznych i 80% studentów.

A co stanowi dla nich największe trudności?

Problemy, które sygnalizowali obcokrajowcy, nie były związane jakoś szczególnie z cechami województwa. Negatywnie, w perspektywie całej Polski, woj. śląskie wyróżnia się w opinii badanych przede wszystkim, jeśli chodzi o poziom zanieczyszczenia powietrza. Badania prowadziliśmy podczas pandemii i wielu imigrantów zwracało uwagę na wynikające z niej turbulencje na rynku pracy. Konsekwencją pandemii były rozmaite zawirowania ekonomiczne, a pracownicy zagraniczni szczególnie narażeni są na ich konsekwencje. To najbardziej płynna siła robocza, zwykle w pierwszej kolejności brana pod uwagę, jeśli chodzi o zwolnienia czy obniżki płac. Trzeba też mieć na uwadze, że konsekwencje pandemii dotknęły znacząco tych sektorów, w których imigranci często znajdują zatrudnienie – jak chociażby gastronomia czy hotelarstwo. Warto pamiętać o tej specyficznej sytuacji zagranicznego pracownika również obecnie, kiedy z innych powodów znów wchodzimy w bardzo niepewny gospodarczo okres.

Jak na przestrzeni lat zmieniała się atrakcyjność naszych miast, jeśli chodzi o zachęcanie obcokrajowców do związania swojego życia zawodowego i osobistego z Metropolią?

Przez lata byliśmy przyzwyczajeni, że z Polski się wyjeżdża za pracą. Ta sytuacja w ostatnim czasie się zmienia – do Polski przyjeżdża więcej osób do pracy niż z niej wyjeżdża. To dla nas wszystkich nowe zjawisko. Na poziomie lokalnym zmiany są coraz lepiej widoczne. Samorządy mniej lub bardziej intensywnie próbują wyjść naprzeciw tym wyzwaniom. Ważne jest, że rodzi się świadomość, że procesy migracyjne są jednym z kluczowych wyzwań następnych lat. Kwestie związane z migrantami czy uchodźcami nierzadko wywołują społeczne emocje czy są wykorzystywane w politycznych rozgrywkach. Wydaje mi się, że powinniśmy jak najszybciej wyjść poza te koleiny i podjąć próbę pozbawionego zarówno czarnych, jak i różowych okularów zarządzania procesami migracyjnymi i integracyjnymi. Opublikowane niedawno wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego pokazują, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat ubyło z woj. śląskiego prawie 230 tys. osób. Zapełnienie tej luki będzie się odbywało także dzięki przybywającym do nas obcokrajowcom. Ważne, żebyśmy się jak najlepiej do tych zjawisk przygotowali.

Jaki potencjał mogą wnieść migranci w nasze wspólne życie?

Migranci mogą tyle wnieść w nasze społeczeństwo, ile im stworzymy ku temu możliwości. Według ostrożnych szacunków, przed rosyjską agresją na Ukrainę, w województwie Śląskim mogło przebywać około 200 tysięcy obcokrajowców. W ciągu ostatnich lat – od 2015 do 2021 roku – liczba wydawanych zezwoleń na pracę cudzoziemców w skali całego kraju wzrosła ośmiokrotnie, w skali woj. śląskiego – aż dwudziestoczterokrotnie. Największą grupę stanowili obywatele Ukrainy (64,5% ogólnej liczby). Integracja musi być dwustronna. Wielokulturowość czy gościnność, którą zresztą często uznaje się za cechy specyficzne regionu, daje dobry fundament do kształtowania postaw otwartych i budowania dobrych, obopólnie korzystnych relacji.

Wojenna migracja z Ukrainy przyczynia się do zmiany postrzegania cudzoziemców. W pierwszych miesiącach szczególnie aktywni w niesieniu pomocy byli mieszkańcy i samorządy. Czy nasza gościnność wystarczy do wzajemnej integracji?

Warto zapamiętać ten okres, kiedy tak wielu Polaków spontanicznie i oddolnie ruszyło z pomocą uciekającym z Ukrainy. Wielu z nas odkrywało paradoksalną ekonomię pomocy, bo spostrzegliśmy, że to nam samym sprawia olbrzymią frajdę, że mamy bardzo konkretną szansę zrobić coś dobrego dla innych. Oby to doświadczenie mobilizowało nas do przyszłych działań, które być może nie będą już tak spektakularne i akcyjne, jak w pierwszych miesiącach wojny. Absolutnie fundamentalne jest, abyśmy nie wpadli w pułapkę postrzegania migrantów tylko jako siły roboczej. Dlatego niezwykle istotna wydaje się także kooperacja różnych podmiotów życia społecznego. Mam na myśli na przykład współpracę samorządów z organizacjami pozarządowymi, środowiskami biznesowymi, ekspertami ze środowisk akademickich, jak i – co nie zawsze oczywiste – liderami środowisk imigranckich.

Rozmawiał: Witold Trólka

Wywiad ukazał się w ostatnim- 12 numerze magazynu „W Metropolii”.

Do pobrania- TUTAJ