1

Mniejsze rachunki dzięki słońcu

Nawet o ¼ mniej za ciepłą wodę płacą mieszkańcy budynków komunalnych w Rudzie Śląskiej, na których zamontowane zostały solary do podgrzania wody.

Instalacje takie z powodzeniem działają od trzech lat w trzech budynkach wielorodzinnych: przy ul. Jankowskiego 6 i 8 oraz przy ul. Piernikarczyka 4. Kolejną inwestycję w tym zakresie władze miasta planują zrealizować w budynku przy ul. Raciborskiej 10. Natomiast w 4 budynkach komunalnych przy ul. Szczęść Boże do podgrzania wody wykorzystana ma być pompa ciepła. Na początku roku miasto złożyło wnioski o dofinansowanie tych inwestycji ze środków unijnych.

Instalacje solarne w budynkach przy ul.
Jankowskiego 6 i 8 w Wirku oraz Piernikarczyka 4 w Bielszowicach
zainstalowane zostały w 2015 r. – Inwestycje zdecydowaliśmy się wykonać w
tych budynkach wielorodzinnych, które generują największe koszty
eksploatacyjne. Ich wytypowanie poprzedzone zostało dokładną analizą, ze
szczególnym uwzględnieniem wydatków na media
– podkreśla prezydent Grażyna
Dziedzic. Łącznie na montaż i uruchomienie tych instalacji miasto wydało blisko
600 tys. zł, z czego blisko 168 tys. zł stanowiła dotacja, a prawie
240 tys. zł pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i
Gospodarki Wodnej w Katowicach.

Pierwsze odczuwalne zmniejszenie opłat
za ciepłą wodę w tych budynkach można już było zaobserwować w 2016 r.,
kiedy koszt podgrzania 1 m³ wody był mniejszy od 3 do 7 zł niż rok wcześniej.
Ogółem dzięki zamontowanym solarom lokatorzy budynków za ciepłą wodę płacą
średnio od 15 do blisko 30 proc. mniej niż przed realizacją inwestycji.
Pozwoliło to w większości przypadków na obniżenie pobieranej zaliczki z tytułu
podgrzania wody.

Co istotne, pomimo tego, że za koszt
podgrzania wody płacą mieszkańcy, to również miastu zależy na tym, żeby te
wydatki były jak najmniejsze. – W przypadku budynków komunalnych to miasto
płaci faktury za ciepłą wodę czy zużyty prąd. Dopiero za pośrednictwem
Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej TBS środki te odzyskujemy
od lokatorów
– tłumaczy wiceprezydent Michał Pierończyk. – Trzeba
również pamiętać, że nie wszystkie wpłaty lokatorów wpływają w terminie, a część
z nich udaje się wyegzekwować dopiero po dłuższym czasie lub w najgorszym
wypadku wcale
– dodaje.

Rudzcy samorządowcy nadal chcą stawiać
na instalacje solarne, szczególnie tam, gdzie koszty eksploatacji obecnie są
wysokie. W pierwszej kolejności taka inwestycja ma być realizowana
w budynku przy ul. Raciborskiej 10 w dzielnicy Ruda. Ponadto w czterech
budynkach komunalnych przy ul. Szczęść Boże 62 /również w Rudzie/ oprócz
instalacji fotowoltaicznej do produkcji prądu ma być zainstalowana pompa ciepła,
która wykorzystana zostanie do podgrzania wody. – Staramy się o środki
unijne na te zadania. Na początku tego roku złożyliśmy pakiet wniosków, z
których część dotyczyła zadań z zakresu odnawialnych źródeł energii. Wśród nich
były właśnie wnioski o dofinansowanie inwestycji przy ul. Raciborskiej 10
i Szczęść Boże 62
– precyzuje Michał Pierończyk.

Władze Rudy Śląskiej przywiązują dużą
wagę do przedsięwzięć proekologicznych. W ciągu ostatnich czterech lat w
budynkach zarządzanych przez miasto zainstalowano już ponad 1000 modułów
fotowoltaicznych, które są w stanie wyprodukować ponad 200 MWh energii elektrycznej
rocznie. Pozwala to zaoszczędzić w skali roku ponad 100 tys. zł.

Od 2015 r. instalacja fotowoltaiczna funkcjonuje na terenie basenu letniego. W 2016 r. roku instalacje fotowoltaiczne powstały dla trzech obiektów sportowych – basenu krytego przy ul. Chryzantem w Rudzie, basenu krytego przy ul. Pokoju w Nowym Bytomiu i hali sportowej w Orzegowie. Dodatkowo instalacje OZE produkujące prąd z energii słonecznej zostały zamontowane na dachu termomodernizowanych placówek oświatowych, a konkretnie Miejskiego Przedszkola nr 43 oraz Szkoły Podstawowej nr 11. Moduły fotowoltaiczne zainstalowane zostały również w ramach termomodernizacji budynku przychodni rejonowej przy ul. Siekiela. Od 2018 r. ponad 130 modułów fotowoltaicznych produkuje ekoprąd z energii słonecznej w dwóch budynkach Urzędu Miasta oraz budynku Straży Miejskiej w Rudzie Śląskiej. Kolejne instalacje fotowoltaiczne powstały w 2018 r. w ramach termomodernizacji budynków dwóch placówek oświatowych – Szkoły Podstawowej nr 13 oraz Szkoły Podstawowej nr 16 /budynek dawnego Gimnazjum nr 7/. Ponadto panele fotowoltaiczne zainstalowane zostały na dachu budynku MOPS przy ul. Markowej.

Źródło: UM Ruda Śląska




Ekologicznie i nowocześnie w rudzkich placówkach

W trzech placówkach oświatowych w
Rudzie Śląskiej w tym roku powstaną nowoczesne zielone pracownie przeznaczone
do nauki przedmiotów przyrodniczych. Każde z miejsc zostanie dofinansowane
kwotą 30 tys. złotych, pochodzących ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W
tegorocznej, piątej edycji konkursu, WFOŚiGW pozytywnie ocenił 87 wniosków
konkursowych, trzy z nich dotyczyły placówek na terenie Rudy Śląskiej. W ten
sposób „Kłodnickie Laboratorium Przyrody” powstanie w Szkole Podstawowej nr 25
w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2, „Ekotorium” w Szkole Podstawowa nr 1 im. T.
Kościuszki oraz zrealizowany zostanie projekt „Młodzi naukowcy” w Niepublicznej
Podstawowej Szkole Mistrzostwa Sportowego. Wnioski były ocenione pod kątem
pomysłu na zagospodarowanie pracowni (wykorzystania przestrzeni,
funkcjonalności, innowacyjności zastosowanych rozwiązań), różnorodności pomocy
dydaktycznych, wyposażenia oraz sprzętu.

Projekt
„Ekotorium” zgłoszony przez Szkołę Podstawową nr 1 zakłada powstanie
nowoczesnej pracowni, wykorzystującej wiele naturalnych, ekologicznych elementów
oraz jej wyposażenie w wysokiej jakości sprzęt multimedialny. – Pracownia będzie podzielona na 3 części: w
centralnej znajdzie się owalny stół w kolorze naturalnego drewna oraz
dopasowane krzesła, przy jednej ze ścian zostanie rozmieszczonych 8
stałych stanowisk mikroskopowych. Zostanie również wydzielony kącik
ekologiczny, wyłożony sztuczną trawą, wyposażony w siedziska, pufy i poduszki, wykorzystywany
podczas przeprowadzania z dziećmi zajęć ekologicznych czy też gier
dydaktycznych
– mówi Iwona Dutkiewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 im.
T. Kościuszki. Wygospodarowane zostanie również miejsce do hodowli rybek
akwariowych oraz roślin w miniszklarniach. Wyposażenie obejmuje zakup słomkowych
rolet, roślin doniczkowych i plansz ekologicznych. – Na jakość prowadzonych zajęć w znaczący sposób wpłynie zakup
wizualizera, monitora dotykowego oraz laptopa. Pozwolą one na rozwijanie
pasji i umiejętności uczniów, a przez to wpłyną na poszerzenie wiedzy w
zakresie zdrowego i ekologicznego stylu życia
– dodaje. Projekt zakłada
oddanie klasy do użytku od dnia 1 października br.

Szkoła
Podstawowa nr 25 w swym wniosku ujęła gruntowny remont istniejącej klasy i
powstanie nowoczesnej pracowni przyrodniczej pod nazwą „Kłodnickie Laboratorium
Przyrody”, zakup pomocy dydaktycznych, prowadzenie warsztatów i zajęć z zakresu
edukacji ekologicznej dla dzieci i młodzieży szkolnej. – Sala zostanie wzbogacona o nowoczesny sprzęt
multimedialny, w tym m.in. monitor dotykowy czy monitor interaktywny
– mówi
Joanna Widera, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 25. W ramach wyposażenia
zakupione zostaną m.in. mikroskopy, zestawy doświadczalne Labo Lab, modele
pokazowe, stacje pogodowe, skały i minerały. – To, co z pewnością będzie wyróżniać naszą pracownię, to grafika na
ścianie naprzeciw tablicy, której pomysłodawcami są uczniowie. Jej główny
element stanowić będą kontury granic miasta, logo szkoły oraz piktogramy
nawiązujące do działań proekologicznych placówki
– dodaje. Uczniowie będą
mogli korzystać z innowacyjnej pracowni już od nowego roku szkolnego.

Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 2, w skład którego wchodzi Szkoła Podstawowa nr 25, może pochwalić się również innymi osiągnięciami. Dzięki grantowi pozyskanemu z Eko-Unii w placówce na górnym korytarzu zamontowany został tzw. zdrój wodny, czyli poidełko. – Cieszymy się, że nasi uczniowie mają nieograniczony, bezpłatny dostęp do dobrej, filtrowanej wody – mówi Anna Wlaszczyk, dyrektor kłodnickiej szkoły. Ponadto dzięki kwocie pozyskanej z konkursu Fundusz Naturalnej Energii, którego organizatorem był Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A., przed budynkiem Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 powstaje ogródek „Zielony Zakątek – sala pod chmurką”. Celem projektu jest uczenie dzieci poszanowania przyrody, zmniejszenie negatywnego wpływu człowieka na środowisko, wskazanie, jak ważne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju i ochrony przyrody jest zakładanie w miastach siedlisk przyjaznych roślinom i zwierzętom. Ogród szkolny – zielona klasa w zamyśle ma być międzypokoleniowym miejscem spotkań pełniącym funkcję rekreacyjno-poznawczą. Zakątek kusić będzie lokalną społeczność barwami i nęcić zapachami. W powstanie ogródka aktywnie włączają się nauczyciele, rodzice oraz uczniowie.

Źródło: UM Ruda Śląska




Z uciążliwym zapachem można walczyć

Katowickie
MPGK intensywnie działa w kwestii uciążliwości odorowych. Pierwsza umowa
dotycząca dokumentacji nowej hali, wniosek o kontrole i apele do sąsiednich
podmiotów

Przygotowanie
dokumentacji formalnej i uzyskanie zgód na organizację przetargu dotyczącego
hermetyzacji placu dojrzewania stabilizatu w zakładzie przy ulicy Milowickiej w
Katowicach – to główne zadania stojące przed firmą wybraną właśnie przez
Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Katowicach. To jedno z wielu
działań, jakie zostały podjęte w ostatnim czasie przez spółkę. MPGK złożyło
także wniosek o ponowną kontrolę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska
w zakładzie, zaapelowało do sąsiednich firm o podejmowanie podobnie
intensywnych działań związanych z kontrolą i powiadomiło okoliczne samorządy o
planach budowy hali.

– Dołożymy wszelkich starań, aby hala
powstała jak najszybciej. Podpisaliśmy umowę z podmiotem, którego zadaniem
będzie przygotowanie wszystkich dokumentów wymaganych przez procedury przy tego
typu inwestycjach. Wybrana firma, zgodnie z umową, zobowiązana jest do
opracowania minimum dwóch wariantów hermetyzacji procesu
dojrzewania stabilizatu, zawierających założenia technologiczne oraz
uwzględniających koszty inwestycyjne i eksploatacyjne. Do końca czerwca 2019 zostanie
opracowana rozszerzona karta informacyjna przedsięwzięcia obejmująca obliczenia
dotyczące emisji do powietrza i hałasu, a także niezbędne założenia technologiczne.
Na jej podstawie będziemy mogli wystąpić o decyzję środowiskową. Kolejnym
etapem będzie stworzenie szczegółowego programu funkcjonalno-użytkowego tej
inwestycji
– mówi Andrzej Malara, prezes MPGK w Katowicach. – Pracy związanej z procedurami jest naprawdę
sporo i chcemy, aby pełna dokumentacja była gotowa jesienią tego roku

dodaje.

Jednocześnie rozpoczęło się
opracowanie Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia do przetargu. Miałby on
zostać ogłoszony na przełomie 2019 i 2020 roku w formule „Zaprojektuj i
wybuduj”. Prowadzone są także konsultacje dotyczące założeń technicznych części
budowlanej, z uwzględnieniem obecnej infrastruktury oraz wyboru technologii
oczyszczania powietrza poprocesowego.

Koszt budowy hali szacowany jest na ponad 20 milionów złotych. Inwestycja
powstanie w drugiej połowie 2020 roku. Będzie ona jednym z elementów
walki z uciążliwościami odorowymi. Dotychczas MPGK w tym celu dokonało modernizacji zakładu i częściowej
hermetyzacji procesu przetwarzania odpadów (w latach 2012-2018 na ten cel
przeznaczono 120 mln złotych), stosuje także armatki antyodorowe, myjki do
posadzek i preparaty neutralizujące zapach. Znajdujący się na zewnątrz
stabilizat, będący efektem procesu kompostowania, przykryto natomiast szczelnie
specjalnymi membranami, będącymi zalecaną przez Unię Europejską technologią w
takich sytuacjach.

W ostatnim czasie skierowano
także prośbę dotyczącą kolejnych kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony
Środowiska (poprzednie nie wykazały uciążliwości zapachowej). MPGK zwróciło się
także do okolicznych firm z apelem o podjęcie podobnych działań, związanych z
samokontrolą, technologicznymi modernizacjami i poddanie się kontroli
zewnętrznej, powiadomiło również okoliczne samorządy o planach budowy hali. Do
Mieszkańców Katowic trafił natomiast list Prezydenta Marcina Krupy,
podsumowujący dotychczasowe aktywności w tej sprawie.

Inwestycja
związana z budową nowej hali hermetyzacji w zakładzie przy Milowickiej to dla
nas priorytet. Zwiększy ona komfort życia okolicznych mieszkańców. Na bieżące
działania, które mają na celu walkę z uciążliwościami odorowymi, tylko w
ubiegłym roku przeznaczyliśmy około 2 mln złotych. Mimo stosowania
specjalistycznych preparatów czy membran izolacyjnych problem wciąż jest
sygnalizowany, a to może oznaczać, że nasz zakład nie jest jedynym źródłem
odoru. Skierowaliśmy prośby do zarządców zakładów, które znajdują się w naszym
sąsiedztwie i również mogą być potencjalnymi emitentami, o poddanie się
kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. My wystąpiliśmy już z
prośbą o ponowną inspekcję w naszym zakładzie przy Milowickiej i liczymy, że sąsiadujące
z nami przedsiębiorstwa pójdą za tym przykładem. O naszych działaniach
powiadomiliśmy włodarzy sąsiednich miast, aby mieli świadomość, że działamy
aktywnie i traktujemy temat priorytetowo
mówi Robert
Potucha, wiceprezes MPGK w Katowicach.




Więcej łąk, mniej koszenia. Łąki wzbogacają ekosystem miasta

Blisko 50 tys. m. kw. terenów w Katowicach, w tym i w przyszłym roku, zostanie wyłączonych z częstego koszenia. To odpowiedź na oczekiwania mieszkańców.

Przypomnijmy, że Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach posieje w tym roku „od podstaw” ok. 20 tys. m. kw. łąk kwietnych w kilku lokalizacjach. Ale to nie wszystko. Mieszkańcy zostali również zaproszeni do wskazywanie terenów, które należy rzadziej kosić, żeby dać szansę dziko rosnącym gatunkom roślin. Do końca maja wpłynęło kilkanaście zgłoszeń. Wśród nich m.in. duży teren między ulicami 1 Maja a Bagienną, czy między ul. Marcinkowskiego a Saint – Etienne w Katowicach Zawodziu, a także wzdłuż ulicy Drozdów, w Parku Murckowskim, parku Zielony Zakątek (Dąbrówka Mała), na Osiedlu Odrodzenia, czy między ul. Grundmanna a Gliwicką (Załęże).

Mieszkańcy dziękowali nam za cenną inicjatywę, pisali że pomysł jest kapitalny. To daje nadzieję, że łąki w mieście się przyjmą – mówi Wioleta Niziołek – Żądło, Koordynator Projektów Społecznych.

Zakład Zieleni Miejskiej również sam wytypował tereny, które będą koszone rzadziej m.in. Bolina między Janowem i Giszowcem czy Katowicki Park Leśny. Razem ze zgłoszeniami mieszkańców daje to ok. 50 tys. m. kw. (5 ha) „dzikich łąk”. Zmiany zaczną się już w tym sezonie, a na części terenów będą wprowadzane od przyszłego roku.

– W mieście mamy wiele roślin rosnących naturalnie np. podbiał, babka, bluszczyk kurdybanek, stokrotki, fiołki czy mniszek lekarski. Szkoda je wykaszać – mówi Magdalena Biela, zastępca dyrektora Zakładu Zieleni Miejskiej.  – Raz, że to najprostszy sposób działania proekologicznego, czyli jak najmniej ingerować w naturę. Dwa, że dzięki temu małe zwierzęta, jak jeże czy ptaki, łatwiej znajdują sobie siedliska w mieście – dodaje Biela.

Warto
również wspomnieć o aspekcie ekologicznym takiego rozwiązania: im rzadziej
wykorzystujemy kosiarki spalinowe, tym mniej paliwa spalamy, a w domu także
zużywamy mniej prądu. Łąki kwietne wystarczy kosić dwa – trzy razy w roku, żeby
jak najdłużej cieszyły oko.

Sianie
Łąk Miejskich jest elementem projektu KATOobywatel, realizowanego przez Urząd
Miasta w Katowicach.

Więcej
na stronie: http://katoobywatel.katowice.eu/

Dlaczego łąki?

Łąki nie tylko poprawiają estetykę miasta, ale także
wzbogacają miejski ekosystem, oczyszczają powietrze i glebę z zanieczyszczeń,
kumulują wilgoć, dają schronienie pszczołom i innym zapylaczom. Istotnym
walorem łąk w mieście jest też brak potrzeby nawadniania i regularnego koszenia,
co przekłada się na oszczędności finansowe i korzyści ekologiczne. Łąki mogą
stać się m.in. elementem adaptacji miast do zmian klimatu.

FOTO:
Tak wygląda dziś Łąka Centralna posiana rok temu wspólnie z mieszkańcami
Katowic (fot. Sławomir Rybok/UM Katowice)

Ponad 300
nowych wniosków w aplikacji „wCOP drzewo”

Wiosną ruszył nabór wniosków do drugiej edycji projektu, który trwał do końca maja.  Efekt to 311 nowych zgłoszeń.

Aplikacja „wCOP drzewo” została uruchomiona przez
Urząd Miasta jesienią 2018 roku i pozwala mieszkańcom w prosty sposób
zaproponować miejsce dla nowych drzew w mieście. W sumie w bazie „wCOP drzewo”
są dziś 744 wnioski. Świadczy to o dużej popularności aplikacji w Katowicach
ale też o ogromie pracy, jaki trzeba włożyć w ich weryfikację. Zajmuje się tym
specjalny zespół, złożony z pracowników komórek Urzędu Miasta i jednostek
miejskich, którzy muszą sprawdzać zgłoszone lokalizacje m.in. pod kątem
własności terenu, uzbrojenia w sieci, planów inwestycyjnych miasta czy  bezpieczeństwa ruchu.

Nowością drugiej edycji jest brak powiadomień
wysyłanych do użytkowników na każdym etapie weryfikacji wniosku. System
informuje tylko o przyjęciu wniosku (automatycznie odrzuca te, które nie
dotyczą terenu miasta) i o jego ostatecznej akceptacji. W przypadku odrzucenia
kontaktuje się osobiście członek zespołu, który podjął taką decyzję. Podaje też
powody, dlaczego drzewa nie można posadzić we wskazanej lokalizacji.

Przypomnijmy, że w pierwszej edycji projektu 42 proc. z 433 wniosków przeszło weryfikację pomyślnie. Łącznie do posadzenia zakwalifikowano 600 drzew. Blisko sto z nich już rośnie w Katowicach!

Więcej na ten temat tutaj: https://wcopdrzewo.katowice.eu

FOTO: Sadzenie
drzewa z aplikacji w Murckach (fot. Sławomir Rybok/UM Katowice)




12 kolejnych stacji w największej sieci rowerów miejskich w województwie

Od 1 czerwca katowiczanie będą mogli korzystać z 12 kolejnych stacji roweru miejskiego. Zostaną one uruchomione dzięki zaangażowaniu samych mieszkańców, którzy wybrali te projekty do realizacji w ramach zeszłorocznego głosowania do budżetu obywatelskiego. Tym samym z początkiem czerwca w systemie będzie działać już 65 stacji rowerów miejskich.

Podjąłem także decyzję, by od lipca uruchomić 9 dodatkowych stacji, by coraz większa grupa mieszkańców mogła korzystać z tego środka transportu. Tym samym w tym roku łącznie będzie można wypożyczyć rower z 75 punktów rozsianych po całym mieście. Sieć co roku będziemy powiększać, aż docelowo będzie ona liczyć 150 stacji – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Mieszkańcy Katowic pokochali rowery miejskie. W zeszłym roku jednoślady wypożyczano ponad 200 tysięcy razy, a w systemie zarejestrowanych było 40 tysięcy katowiczan. Natomiast tylko w tym roku rowery wypożyczono już 51 tys. razy, a prawie 7 tys. mieszkańców dołączyło do systemu – dodaje prezydent Marcin Krupa.

Nowe stacje powstaną w sześciu
dzielnicach: po trzy w Załęskiej Hałdzie-Brynowie i na Os. Paderewskiego, po
dwie w Dębie i Wełnowcu-Józefowcu oraz po jednej w Szopienicach-Burowcu i
Zarzeczu. – Łączny koszt powiększenia
systemu wyniósł ponad 600 tysięcy złotych. Warto zwrócić uwagę, że wnioski
„rowerowe” uzyskują z reguły w budżecie obywatelskim bardzo dużo poparcie
mieszkańców. W przypadku Osiedla Paderewskiego początkowo wpłynęły trzy osobne
projekty – ale wnioskodawcy postanowili połączyć siły i złożyć finalnie jeden
wspólny wniosek, który ostatecznie zdobył prawie 900 głosów. Ta sytuacja
doskonale pokazuje, że w Katowicach mamy społeczeństwo obywatelskie, a
mieszkańcy chętnie angażują się we wspólne działania na rzecz dzielnicy i
miasta
– mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej
Urzędu Miasta Katowice.

Warto przypomnieć, że od tego roku istnieje możliwość podróżowania pomiędzy miastami,
które posiadają system Nextbike. Oznacza to, że wypożyczając rower w Katowicach
można go oddać np. w Tychach, Sosnowcu, Chorzowie czy Gliwicach. Zmiana ta
została wprowadzona dzięki dobrej współpracy miast w ramach
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która pokrywa koszty relokacji rowerów
pomiędzy gminami.

W Katowicach duży udział w
tworzeniu systemu rowerów miejskich odgrywają także sponsorzy, którzy opłacają
funkcjonowanie poszczególnych stacji. W tym roku funkcjonuje 14 stacji
sponsorskich: Silesia City Center, Silesia Business Park, Osiedle
Franciszkańskie, GPP Business Park, Politechnika Śląska przy ul. Krasińskiego,
Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego przy ul. Krasińskiego 14, Saint
Etienne 1, Osiedlu Sławika, Osiedlu pod Kasztanami, Galeria 3 Stawy, Green
Park, ING Sokolska i ING Roździeńskiego, Supersam. Warto dodać, że w Katowicach
udział podmiotów prywatnych w
organizacji i finansowaniu systemu roweru miejskiego jest jednym z największych
w Polsce.

10 mln zł na drogi rowerowe

Bardzo
ważną informacją dla rowerzystów są tegoroczne plany rozbudowy sieci dróg
rowerowych. – Traktujemy rower zarówno
jako środek rekreacji, jak i transportu. Dlatego decyzją prezydenta Katowic
inwestujemy znaczne środki w rozbudowę infrastruktury dla cyklistów.
Przykładowo w 2017 roku zrealizowaliśmy projekty warte ponad 7 mln zł, w
ubiegłym roku wykonaliśmy szereg działań koncepcyjnych i projektowych, dzięki
którym w tym roku będzie można wykonać prace w terenie. W 2019 roku powstanie
ok. 14 km tras rowerowych, na co przeznaczymy ponad 10 mln zł
– mówi
Bogusław Lowak, naczelnik wydziału transportu.

Jedną
z największych inwestycji rowerowych, które będą zrealizowane w tym roku jest
połączenie w ciągu ulicy Armii Krajowej na odcinku od ulicy Bażantów do ul.
Marzanny. Koszt budowy tego odcinka o długości 1890 metrów wyniesie 4,8 mln zł.
Rowerowe połączenia pojawią się także w okolicy centrów przesiadkowych. Kosztem
650 tys. zł powstanie droga rowerowa pomiędzy Centrum Przesiadkowym „Ligota, a
Centrum Przesiadkowym „Brynów” o długości 670 metrów. Z kolei ul. Medyków i
Centrum Przesiadkowym „Ligota” połączy droga rowerowa o długości 1540 metrów –
wartość tej inwestycji wyniesie 1,05 mln zł. Dodatkowo ulica Medyków zostanie
połączona z rondem Huchrackiego drogą rowerową o długości 2,7 km. Z kolei na
Osiedlu Witosa realizowana będzie inwestycja o wartości ponad 850 tys. zł – ul.
Rataja zostanie połączona z trasą rowerową nr 103. Nowa droga rowerowa
powstanie także wzdłuż ul. Lotniska. Ponad kilometr trasy rowerowej połączy
ulicę Francuską z ul. Pułaskiego. 

Poza
budową nowych dróg rowerowych w tym roku będą też wykonywane prace koncepcyjne
i projektowe, które umożliwią realizowanie inwestycji w następnych latach.
Najważniejsze plany dotyczą m.in. sporządzenia projektu na następujące
połączenia: Giszowca i Nikiszowca (o długości 2400 metrów),  ul. Radockiego i ul. Braci Wiechułów (820 m),
ul. Gospodarczej z ul. Graniczną / Pułaskiego (ok. 4000 m).  

Jak
wypożyczyć rower miejski?

Wystarczy zarejestrować się w systemie
na stronie citybike.pl i wpłacić 10 zł na swoje rowerowe konto – kwota jest do
wykorzystania na wypożyczenie rowerów. Następnie możemy rozpocząć podróżowanie
rowerem miejskim, który wypożyczamy przy konkretnej stacji, korzystając ze
znajdującego się obok terminala lub poprzez aplikację, którą możemy bezpłatnie
zainstalować na swoim smartfonie. Dodajmy jeszcze, że pierwsze 15 minut każdego
wypożyczenia jest bezpłatne, a pierwsza godziny kosztuje złotówkę.

Nowe
stacje rowerów miejskich

JEDNOSTKA POMOCNICZA LOKALIZACJA WNIOSKODAWCA LICZBA GŁOSÓW WARTOŚĆ ZADANIA
Załęska Hałda – Brynów część Zachodnia ul. Załęska Hałda przy placu zabaw,ul. Grzyśki 19a przy bibliotece, u zbiegu ul. Orkana z Rolną.

Szczepan Witaszek 927 156 500 zł
Osiedle Paderewskiego – Muchowiec przy skrzyżowaniu ul Sikorskiego z
ul. Paderewskiego,Skwer przy skrzyżowaniu ul.
Paderewskiego z ul. Szeptyckiego, ul. Graniczna przy skrzyżowaniu w
sąsiedztwie targowiska.

Piotr Latusek (wniosek powstały z połączenia z innymi projektami
z dzielnicy – wnioskodawców Wojciecha Górskiego oraz Marka Krzyżaka)
896 157 500 zł
Dąb ul. Dębowej na skwerze Augustyna
Pająka, na terenie przyległym do przystanku
autobusowego Dąb Kościół.

Grzegorz Łagódka 381 105 000 zł
Wełnowiec – Józefowiec ul. Nowowiejskiego przy Dog Parku
(w okolicy skrzyżowania z ul. Szczecińską),Skwer ks. Bolesława Kałuży – zbieg
ulic Bytomskiej i Józefowskiej.

Kamil Lasończyk 1 138 95 000 zł
Szopienice – Burowiec teren obok skrzyżowania ul. Andersa
z ul. Korczaka (naprzeciwko nieruchomości Korczaka 82).
Wioletta Szramek 311 47 500 zł
Zarzecze u zbiegu ul. Stellera i Grota
Roweckiego.
Agnieszka Sobol 311 47 500 zł



Dzieciaki świętowały

Asia i Sebastian już w poniedziałek będą
rządzili Rudą Śląską! To laureaci  konkursu na najpiękniejsze
przebranie,  który zorganizowany został z okazji Dnia Dziecka. Na rynku w
Nowym Bytomiu nie zabrakło także pokazów tanecznych, gry ekologicznej,
prezentacji walki na wesoło, czyli „Krav Magi” oraz wielu innych atrakcji, z
których każdy mógł wybrać coś dla siebie.

W tym roku wybraliśmy nie jednego
zwycięzcę, który będzie pełnił obowiązki prezydenta miasta, ale dwóch. To Asia
i Sebastian będą jutro rządzić Rudą Śląską. Asia przebrała się za regionalną
damę,  a Sebastian za ekologicznego chłopca. Dodam też, że wszystkie przebrania
były przepiękne, a dzieciaki wykazały się wielką pomysłowością
– zaznacza
Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Konkurs na najpiękniejsze przebranie to
tradycyjny punkt Dnia Dziecka na rynku. Asia zaprezentowała się w stroju
regionalnej damy, do którego przygotowania posłużyło wiele ekologicznych
elementów, takich jak na przykład papierowe talerzyki. Z kolei strój Sebastiana
był pełen rolek po papierze toaletowym oraz plastikowych nakrętek z butelek. I
właśnie to, że oba stroje miały ekologiczne przesłanie  najbardziej
doceniło jury.

Bardzo cieszę się, że wygrałam w
tym konkursie. Już raz miałam okazję pokazać się w tym stroju  kiedyś w
przedszkolu, kiedy mieliśmy konkurs na temat różnych regionów. Dziś ubrałam go
jeszcze raz i przyniósł mi szczęście
– powiedziała Asia.  – Fajnie,
że będę prezydentem naszego miasta, tylko trochę się boję, bo praca prezydenta
musi być bardzo trudna. Przekonam się, jak to jest już jutro
– dodał
Sebastian. 

Na dzieci w dniu ich święta czekała moc
atrakcji. – Dzień Dziecka na rynku to już tradycja w naszym mieście. Co roku
staramy się, żeby atrakcji dla dzieciaków było coraz więcej i żeby zawsze
wspaniale się bawiły. I tak też jest teraz. Każdy może znaleźć coś dla siebie

– podkreśla Aleksandra Poloczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji
w Rudzie Śląskiej.

Dużym zainteresowaniem uczestników Dnia
Dziecka cieszyła się  ekogra miejska, w której trzeba było odpowiedzieć na
pytania dotyczące ekologii, a także ułożyć wieżę z nakrętek, wydostać się z
labiryntu oraz rozbić kręgle. W tym roku pierwsze miejsce oraz rower zdobyła
Aleksandra Gorajczyk. – Super, że wygrałam rower. Będę na nim jeździć na
różne wycieczki. Już w zeszłym roku brałam udział w grze ekologicznej, ale
niestety nie udało mi się wygrać. W tym roku się udało i jestem bardzo
zadowolona
– powiedziała Ola.

To jednak nie wszystko. Na dzieciaki
czekał spektakl „Herbatka u Smoka”, pokaz sztuk walki na wesoło „Krav Maga”,
prezentacje taneczne w wykonaniu grup „Arabeska” i „Emocja” i zumba dla dzieci.
Nie zabrakło także wielu konkursów z nagrodami, gier i zabaw. Na rynku stanął
dmuchany tor przeszkód, i fotobudka. Atrakcji dzieciom dostarczyli również
szczudlarze, a zainteresowaniem najmłodszych cieszyły się wielkie bańki
mydlane, „żywe” maskotki, malowanie twarzy, pokazy służb mundurowych i
samochodów off-roadowych.

Obchody Dnia Dziecka w Rudzie Śląskiej rozpoczęły się już w sobotę /1 czerwca/. W tym dniu w Miejskim Centrum Kultury im. H. Bisty dzieci mogły zobaczyć bajkę „Tajemnica skarbu na kurzej nóżce”. Specjalnie dla dzieciaków festyn pełen atrakcji przygotował In-nY Dom Kultury na plantach w Kochłowicach, a w Aquadromie o rozrywki dla dzieci zadbali animatorzy. Z kolei na hali Zgody i boisku Jastrzębia  w dzielnicy Bielszowice. odbyły się warsztaty artystyczne, malowanie graffiti, turniej piłki ręcznej, zajęcia sportowe z piłki nożnej, zawody breakdance, przejażdżki samochodami terenowymi i motocyklami, fitness dla mam z dziećmi oraz ognisko z kiełbaskami. Natomiast Dzień Dziecka w stylu indiańskim odbył się w Orzgowie.

Źródło: UM Ruda Śląska




Będzie nowa siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej

Podczas dzisiejszej sesji Rada Miasta Radzionków podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na nabycie nieruchomości pod centralną siedzibę Miejskiej Biblioteki Publicznej.

Gmina zakupi budynek po byłej restauracji „u Blachuta”. W pomieszczeniach siedzibę będą miały także niektóre organizacje pozarządowe. W planach jest stworzenie stałej ekspozycji o dziejach naszego miasta.




XII Festyn Rodzin Zastępczych

Ponad 220 rodzin z Rudy Śląskiej sprawuje pieczę zastępczą nad prawie 400 dziećmi. Okazją do ich integracji był doroczny festyn, który został zorganizowany w ogrodach Miejskiego Centrum Kultury w ramach Metropolitalnego Święta Rodziny.

Każde dziecko powinno być wychowywane w rodzinie
– mówiła prezydent Grażyna Dziedzic. – Chylę
czoło przed rodzinami, w których znajdują miejsce dzieci, które przeżywają
wielką stratę.
Cieszę się, że wśród
rudzian nie brakuje ludzi wielkiego serca i wrażliwości
– dodała.

Podczas
wydarzenia nie zabrakło atrakcji, występów artystycznych, gier czy dmuchańców.
Ogłoszono również konkurs na hasło promocyjne kampanii „Zostań Rodziną
Zastępczą”. Ma ono zachęcić nowe osoby do pełnienia tej funkcji.
Dziecko nie potrzebuje wielkich słów o miłości, chce czuć, że jest kochane –
mówi
Krystian Morys, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
– Kierując się tym właśnie mottem, staramy się pozyskiwać kandydatów, aby każde
potrzebujące miłości dziecko mogło jej doświadczyć w rodzinie zastępczej. Taka
rodzina to bezpieczna przystań dla dzieci oczekujących na adopcję lub powrót do
rodziny naturalnej
– podkreśla.

Według danych z 31
grudnia 2018 roku Rudzie Śląskiej opiekę nad 398 dziećmi sprawuje 221 rodzin
zastępczych. Najliczniejszą grupę stanowią rodziny spokrewnione, których jest
153. Z kolei rodzin niezawodowych jest 50, a rodzin zastępczych zawodowych –
18, w tym trzy pełnią funkcję pogotowia rodzinnego. Warto dodać, że
rodziny zastępcze spokrewnione ustanawia według bieżących potrzeb sąd. Rudzki
MOPS stara się również pozyskać przynajmniej jedną nową rodzinę zastępczą
zawodową w roku.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej stale poszukuje osób, które chcą zostać rodzicami zastępczymi. – Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy do Działu Pieczy Zastępczej, gdzie od poniedziałku do piątku w godzinach 8 – 16 pracownicy udzielą odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące rodzicielstwa zastępczego – mówi Izabela Koziarczyk – Paździor, kierownik działu.

Źródło: UM Ruda Śląska




Kolejka chętnych na opracowanie rewitalizacji Wielkiego Pieca

Aż 96 pracowni projektowych i architektów zgłosiło się do ogłoszonego przez władze Rudy Śląskiej konkursu na koncepcję zagospodarowania Wielkiego Pieca na cele turystyczne i kulturalne.

Wśród złożonych wniosków kilka jest z zagranicy. Teraz wszystkie zgłoszenia muszą zostać zweryfikowane, a następnie zakwalifikowani do konkursu uczestnicy do 4 września będą mieli czas na przygotowanie opracowań studialnych. Zwycięski projekt wyłoniony zostanie do końca roku. Jego autor oprócz nagrody finansowej w wysokości 80 tys. zł będzie mógł opracować dokumentację rewitalizacji Wielkiego Pieca. Miasto na ten cel zamierza przeznaczyć nawet 2 mln zł.


Wierzę, że tak duże zainteresowanie naszym konkursem wśród architektów pozwoli
na znalezienie jak najbardziej optymalnego, ale zarazem też unikatowego
rozwiązania na zagospodarowanie Wielkiego Pieca –
podkreśla prezydent
Grażyna Dziedzic.

Konkurs
na opracowanie koncepcji adaptacji Wielkiego Pieca na cele turystyczne i
kulturalne został ogłoszony przez miasto we współpracy ze Stowarzyszeniem
Architektów Polskich. Ogółem wpłynęło 96 zgłoszeń, w tym kilka z zagranicy.
Teraz wszystkie złożone wnioski będą weryfikowane. Każdy zgłaszający swój
udział w konkursie musiał wykazać się nie tylko posiadaniem odpowiednich
uprawnień z zakresu projektowania, ale również legitymować się stosownym
doświadczeniem w projektowaniu budynku lub zespołu budynków użyteczności
publicznej o kubaturze co najmniej 9000 m³ lub powierzchni użytkowej co
najmniej 2 500 m²
– wylicza wiceprezydent Michał Pierończyk.

Po
weryfikacji formalnej nadesłanych zgłoszeń w kolejnym etapie konkursu pracownie
będą musiały do września przygotować opracowania studialne. Składać będą się
one z części graficznej, opisowej i cyfrowej, przedstawiającej koncepcję
zagospodarowania Wielkiego Pieca. Oceny nadesłanych opracowań i kwalifikacji
podmiotów do kolejnego etapu dokonywać będzie 8–osobowy Sąd Konkursowy. W jego
skład wchodzić będzie czterech sędziów Stowarzyszenia Architektów Polskich,
Zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz dwóch
przedstawicieli Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego – ERIH.
Przewodniczącym Sądu będzie dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator
zabytków. – Pod uwagę będą brane walory estetyczne zaproponowanych form
architektonicznych i rozwiązań konstrukcyjnych, walory konserwatorskie i
urbanistyczne oraz rozwiązania funkcjonalno–użytkowe. Oceniany będzie także
aspekt ekonomiczny przedstawionych rozwiązań
– wylicza Urbańczyk. Do
ostatniego etapu konkursu zaproszeni zostaną autorzy maksymalnie 5 najlepiej
ocenionych projektów.

W
ostatnim etapie konkursu finaliści będą musieli uszczegółowić swoje
wcześniejsze prace, w tym m.in. przedstawić model fizyczny całego
projektowanego zespołu zabudowy, a także rzuty czy przekroje
projektowanych budynków. Konkurs rozstrzygnięty zostanie w grudniu. Wtedy też
wyłoniony zostanie autor zwycięskiego projektu. Oprócz przyznania głównej
nagrody finansowej w wysokości 80 tys. zł zostanie on zaproszony do podpisania umowy na wykonanie projektu
architektoniczno-budowlanego zagospodarowania Wielkiego Pieca. – Na ten cel
chcemy przeznaczyć w latach 2020-2021 nawet dwa miliony złotych
– podkreśla
Michał Pierończyk.

Władze miasta już teraz myślą też o środkach na samo
przeprowadzenie rewitalizacji Wielkiego Pieca. – Ten i przyszły
rok to czas na opracowanie koncepcji, a następnie dokumentacji. W tym czasie
będziemy szukać możliwości pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania dla tej
inwestycji. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda się wpisać ten obiekt na Szlak
Zabytków Techniki

mówi prezydent Grażyna Dziedzic. Jak szacują rudzcy samorządowcy, koszt
rewitalizacji oraz adaptacji Wielkiego Pieca na nowe cele wyniesie ok. 40
mln zł.

Przypomnijmy,
że miasto stało się formalnym właścicielem Wielkiego Pieca pod koniec 2018 r.Wtedy nastąpiła zamiana nieruchomości ze spółką
Stalmag, która otrzymała prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z prawem
własności budynku Bramy II, czyli byłej portierni Huty „Pokój”. W zamian, na
takich samych zasadach, miasto nabyło obiekt Wielkiego Pieca wraz z całą
infrastrukturą towarzyszącą.

W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rudy Śląskiej
działki, na których stoi Wielki Piec, są oznaczone symbolem 34 UP, co oznacza
tereny zabudowy usługowej o charakterze publicznym z przeznaczeniem gruntów pod
obiekty usługowe, przede wszystkim kulturalne, rekreacyjne czy gastronomiczne.
Taki rodzaj zagospodarowania przewidzieliśmy w konkursie – mówi Łukasz
Urbańczyk. – Wielki Piec ma być dostępny dla mieszkańców, którzy znajdą
tutaj miejsce na to, by odpocząć np. przy filiżance kawy, posłuchać koncertu,
obejrzeć wystawę czy popatrzeć na piękną panoramę Śląska. Ze szczytu
Wielkiego Pieca można dojrzeć nawet Beskidy
– mówi.

Przypomnijmy, że Wielki Piec Hutniczy
wchodził pierwotnie w skład zabudowań nowobytomskiej Huty „Pokój”, która
została założona w 1840 roku. Dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa sprawił, że
huta szybko stała się największym tego typu zakładem w okolicy. W 1907 roku
huta posiadała już 6 wielkich pieców. To w tym miejscu Tadeusz Sendzimir
uruchomił pierwszą walcarkę blach na zimno swojego pomysłu. Innowacyjność
opracowanego przez niego procesu polegała na walcowaniu blachy z równoczesnym
jej rozciąganiem. W latach powojennych nowobytomska huta była największym
zakładem metalurgicznym w Polsce.

Wielki Piec uruchomiono w 1968 roku, co zarejestrowała nawet Polska Kronika Filmowa. Wzniesiono go w głębi zakładu, a następnie przesunięto we właściwą lokalizację za pomocą stalowych lin. Budowa urządzenia trwała zaledwie 105 dni, zamiast szacowanego 1,5 roku. Po niespełna 20 latach funkcjonowania Wielki Piec okazał się przestarzały i nieefektywny, w związku z czym zdecydowano o jego modernizacji. Prace remontowe ukończono w 1987 roku. Zmieniono wówczas profil produkcyjny urządzenia, przestawiając je na wytop żelazomanganu. Huta „Pokój” była wtedy jedynym w kraju producentem tego stopu. Kolejna modernizacja urządzenia miała miejsce w latach 1995-1997, jednak na wznowienie produkcji zdecydowano się dopiero w 2004 roku. Obiekt przejęło wówczas Konsorcjum „Eurostal Inwestycje”, przekształcone wkrótce w Stalmag Sp. z o.o. Wysoka awaryjność urządzenia oraz negatywny wpływ odpadów produkcyjnych na środowisko szybko zdecydowały o ostatecznym wygaszeniu Wielkiego Pieca, co nastąpiło w lutym 2005 roku. Pod koniec 2012 r. decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach wpisany został do rejestru zabytków.

Źródło: UM Ruda Śląska




57. Dni Ziemi Siewierskiej

W dniach 1-2 czerwca br. na błoniach Zamku Siewierskiego świętować będziemy 57. Dni Ziemi Siewierskiej. Impreza rozpocznie się w sobotę o 16:00 „Eksplozją Kolorów”. O 18:00 publiczność rozgrzeje coverband Sugarfree oraz wokalista Michał Szczygieł. Gwiazdą sobotniego wieczoru będzie Natalia Szroeder. Po zmroku po raz pierwszy zobaczymy pokaz laserów przestrzennych i animacji laserowych. W niedzielę czeka nas występ kabaretu Jurki, Parada Gwiazd telewizji TVS oraz koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Gminy Siewierz.

www.siewierz.pl