1

Światowy Tydzień Przedsiębiorczości w Zabrzu

Miasto Zabrze włącza się w obchody Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości, który obchodzony jest w tym roku dniach 18-24 listopada. W zabrzańskich wydarzeniach udział weźmie prawie tysiąc uczniów. Zaplanowanych zostało łącznie ponad 30 spotkań.

Światowy Tydzień Przedsiębiorczości to międzynarodowy projekt promujący świadomy rozwój, aktywną postawę wobec życia i podejmowanie biznesowych inicjatyw. Organizowany jest od 2008 roku, obecnie w 170 krajach. Każdego roku w listopadzie organizacje, instytucje i firmy, którym zależy na rozwijaniu przedsiębiorczości, organizują bezpłatne szkolenia, warsztaty, debaty i kampanie promocyjne z zakresu zakładania i rozwijania własnej działalności gospodarczej, budowania sieci kontaktów, rozwijania start-upów, powrotu na rynek pracy, negocjowania z pracodawcą, budowania własnej marki i wielu innych.

Urząd Miejski w Zabrzu w 2013 roku, wraz z powstaniem Zabrzańskiego Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości, włączył się w organizację wydarzeń. Dotychczas współpracę w ramach XII edycji Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości zadeklarowało 21 firm i instytucji oraz 14 szkół.

Zaproszenia do współpracy zostały wysłane do szkół ponadpodstawowych – zawodowych i ogólnokształcących i nadal trwa umawianie spotkań młodzieży z zainteresowanymi firmami i instytucjami.

Firmy uczestniczące w tegorocznej edycji ŚTP:

  • Trans Auto Knapik & Knapik
  • Moto-Test Ryszard Genge
  • Hyundai Bednarczyk Autoryzowany Dealer HMP
  • Kancelaria Adwokacka Adwokat Łukasz Frączek
  • Rotax Plus Bożena Krusche
  • Wichary Technic Sp. z o.o.
  • Arkadiusz Sokol Kali Sie Bajtlom
  • Michał Kucharski Przedsiębiorcy z Wyboru
  • Biuro Karier Studenckich Politechniki Śląskiej
  • TIC S.A. Market budowlany STOBUD Zabrze i przedstawicielem firmy Blue Dolphin, Tikurilla Polska
  • M1 Centrum Handlowe Zabrze METRO PROPERTIES Sp. z o.o.
  • Studio Figura
  • Essentio Bielizna & Brafitting
  • Krzysztof Buczak Budexpert Sp. z o.o.
  • Zabrzańskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o.
  • Powiatowy Urząd Pracy w Zabrzu
  • Urząd Skarbowy W Zabrzu
  • Zakład Ubezpieczeń Społecznych oddział/Zabrze
  • Firma Edukacyjna Angmen i Międzynarodowa Szkoła Podstawowa w Zabrzu- Mariusz Drogokupiec
  • Hostel Guido
  • Iterative Engineering” Krzysztof Gąsior.

Szkoły uczestniczące w tegorocznej edycji ŚTP:

  • Zespół Szkół Nr 3 Zabrze im. rtm. Witolda Pileckiego
  • Zespół Szkół Mechaniczno-Samochodowych
  • Centrum Edukacji
  • Zespół Szkół Ekonomiczno-Usługowych
  • Zespół Szkół Spożywczych
  • Zespół Szkół Ogólnokształcących – I LO
  • Zespół Szkół Nr 17
  • Zespół Szkół Nr 10
  • Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 5 – SP nr 37
  • Zespół Szkół Ogólnokształcących Nr 11- III LO, ul. Sienkiewicza 33
  • Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego
  • Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Woj. Śląskiego w Zabrzu
  • Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego
  • Zabrzańskie Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego.



Miejsca pod szczególnym nadzorem

Znaki ostrzegawcze zakazujące wyrzucania śmieci i gruzu stanęły w 20 lokalizacjach na terenie całego miasta. Tablice pojawiły się m.in. w miejscach, do których odpady podrzucane są nagminnie.

Wybraliśmy miejsca, gdzie pojawia się problem nielegalnego pozbywania się odpadów, ale też w takich, które mogłyby się stać miejscem zrzutu śmieci ze względu na swoje  położenie. Są to głównie ustronne miejsca, lasy czy opuszczone garaże – mówi Maciej Koźmiński, zastępca naczelnika Wydziału Inżynierii Środowiska.

Miasto zakupiło także trzy kamery, które rozmieszczane są w różnych miejscach. Dzięki temu rozwiązaniu udało się złapać na gorącym uczynku i ukarać amatorów podrzucania śmieci w mniej uczęszczanych lokalizacjach. Firma świadcząca usługi monitorowania natychmiast powiadamia służby miejskie o każdym takim incydencie, a także współpracuje ze Strażą Miejską, by jak najszybciej wykryć sprawcę wykroczenia. Obecnie bytomscy funkcjonariusze dysponują czterema fotopułapkami.

   Bardzo często zdarza się, że Straż Miejska łapie sprawcę dzięki  nagraniu z monitoringu czy tzw. fotopułapki. Niestety po jakimś czasie w tych samych miejscach pojawiają się inni sprawcy. Liczymy na to, że znaki zadziałają nie mniej odstraszająco jak 500 złotowy mandat, jaki trzeba płacić za porzucenie śmieci w niedozwolonym miejscu – mówi Maciej Koźmiński.

Trzeba zaznaczyć, że oprócz dotkliwego mandatu, sprawcy zaśmiecania otrzymują nakaz posprzątania swoich śmieci oraz przekazanie ich firmie, która zajmuje się ich utylizacją. Przypomnijmy, że dzięki ukrytym kamerom na terenach poprzemysłowych w udało się zatrzymać ciężarówkę z materiałem ropopochodnym oraz nakryć i ukarać mandatami osoby, które upodobały sobie wyrzucanie odpadów np. w okolicach opuszczonych garaży.

I tu warto przytoczyć sprawę zaśmiecenia terenu w rejonie garaży przy ul. Witczaka, gdzie kamera zarejestrowała sprawców porzucenia odpadów remontowych. Straż Miejska bardzo szybko dotarła do ich właścicieli. Ten występek kosztował ich 500 zł. Śmieci zostały już uprzątnięte i przekazane właściwej firmie.

  Jak zaznaczają funkcjonariusze Straży Miejskiej, kamery typu „las”, są nieocenioną pomocą w walce z procederem wysypywania śmieci. Umieszczane w różnych lokalizacjach fotopułapki, mają być przestrogą dla tych, którzy zechcą pozbyć się odpadów niezgodnie z prawem.
 Koszt ustawienia tablic to ponad 4,5 tys. zł.




Spalarnia w ogniu pytań

Prawie 3,5 godziny trwała rozprawa administracyjna z udziałem mieszkańców, poświęcona budowie Ekologicznego Centrum Odzysku Energii w Rudzie Śląskiej. Na pytania odpowiadali przedstawiciele inwestora oraz autorzy raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko.

– Ekologiczne Centrum Odzysku Energii spełnia najwyższe standardy ochrony środowiska. Szczególną uwagę poświęcono zachowaniu bezpieczeństwa instalacji, jak i ograniczeniu uciążliwości dla mieszkańców, np.: rozładunek odpadów odbywać się będzie w zamykanych przestrzeniach – halach, w których panować będzie podciśnienie, a tzw. złowonne powietrze będzie kierowane do procesu termicznego, co w pełni gwarantuje eliminację uciążliwości zapachowych – podkreśla Magdalena Sułek-Domańska, rzecznik firmy Eneris.

Rozprawa administracyjna jest częścią postępowania prowadzonego przez Prezydenta Miasta Ruda Śląska. Wniosek inwestora zakłada budowę w rejonie Drogowej Trasy Średnicowej i ul. Zabrzańskiej zakładu składającego się z instalacji termicznego przekształcania odpadów (ITPO), wyposażonej w jedną linię spalania zasilaną paliwem z odpadów, wysuszonymi osadami ściekowymi o nominalnej wydajności 120 tys. ton na rok oraz instalacji suszenia komunalnych osadów ściekowych o takiej samej wydajności.

W toku postępowania wydane zostały już postanowienia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, a także opinie Marszałka Województwa Śląskiego oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Rudzie Śląskiej. Wszystkie te instytucje określiły warunki, jakie musi spełniać realizacja przedsięwzięcia.

– Czy nie jest nadużyciem sformułowanie „ekologiczna” w stosunku do eksperymentalnej instalacji? – pytał jeden z zebranych. – Instalacja spełnia wszystkie wymagane prawem standardy. Technologia nie jest eksperymentalna. W Europie jest kilkaset zakładów termicznego przetwarzania odpadów, w tym kilkanaście działających na zasadzie współspalania odpadów i osadów ściekowych – odpowiedział reprezentujący inwestora Tomasz Nowicki.

Podczas rozprawy poruszano też kwestię przetwarzania odpadów niebezpiecznych oraz dalszego losu odpadów poprodukcyjnych, które powstaną w spalarni. – Zakład nie będzie miał możliwości przyjmowania odpadów niebezpiecznych – zapewnił Tomasz Nowicki. – Natomiast jeśli chodzi o żużle i popioły, które powstaną w procesie spalania, to zakontraktujemy firmy zajmujące się odbiorem takich odpadów – dodał. Z kolei ścieki z osuszonych osadów tylko w części trafią do kanalizacji, ponieważ będą wykorzystywane w procesie technologicznym i systemie przeciwpożarowym.

Omawiany był też wpływ funkcjonowania zakładu na natężenie ruchu drogowego. – W ciągu dnia będzie to około 60 różnego typu pojazdów. Zakład będzie miał dedykowany, bezkolizyjny zjazd z Drogowej Trasy Średnicowej – poinformował Mariusz Kosidło, jeden z autorów raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Co ważne, budowa tego zjazdu ma być sfinansowana ze środków inwestora.

Bardzo istotna dla mieszkańców jest kontrola nad wypełnianiem przez zakład deklarowanych norm. Jak się okazuje, parametry pracy spalarni mają być monitorowane i podawane do publicznej wiadomości w czasie rzeczywistym, a ich przekroczenie będzie skutkowało zatrzymaniem pracy instalacji. – Czy będzie można przeprowadzić niezapowiedzianą kontrolę na nasz wniosek? – dociekali zebrani. – Tak, dopuszczamy taką możliwość – zapewnił reprezentujący inwestora Arkadiusz Ociepka, który poinformował również, że w ostatnich latach w działających w Polsce instalacjach tego typu nie odnotowano poważnych awarii.

Niektórzy z uczestników mieli zastrzeżenia co do zakresu konsultacji społecznych i późnego terminu ich rozpoczęcia. – W momencie, gdy mieliśmy w ręku raport uzgodniony ze wszystkimi instytucjami, niezwłocznie poinformowaliśmy mieszkańców o jego wyłożeniu do publicznej wiadomości – podkreślił prowadzący rozprawę wiceprezydent Krzysztof Mejer.

Padł także zarzut, że rozprawa administracyjna jest dla mieszkańców jedyną możliwością zabrania głosu w tej sprawie. – Nie jest to jedyna droga. Każdy może do 3 grudnia zapoznać się z raportem i zgłosić do Urzędu Miasta swoje uwagi. Zorganizowanie rozprawy nie było obowiązkowe, ale zdecydowaliśmy się na nią właśnie po to, aby dać zainteresowanym tym projektem dodatkową możliwość wypowiedzenia się – odpowiedział wiceprezydent.

Podczas rozprawy padło też wiele innych pytań dotyczących różnych aspektów planowanej inwestycji. Raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko (tekst jednolity) liczy ponad 400 stron i zawiera analizę wpływu na środowisko oraz ludność, dobra materialne, zabytki i krajobraz, ryzyka wystąpienia poważnych awarii oraz katastrof naturalnych i budowlanych, możliwości oraz sposobów zapobiegania i zmniejszania negatywnego oddziaływania na środowisko, a także wymaganego zakresu monitoringu.

Raport przewiduje, że w skali regionalnej w fazie eksploatacji zakładu wystąpi głównie pozytywne oddziaływanie na środowisko. Natomiast w skali lokalnej nieznaczne negatywne oddziaływanie może mieć związek z emisją do powietrza atmosferycznego, zajęciem powierzchni terenu, czy też skumulowaniem emisji do środowiska na obszarze lokalizacji przedsięwzięcia. Zaznaczono, że prawidłowa eksploatacja instalacji umożliwi zminimalizowanie ewentualnych negatywnych oddziaływań na środowisko.

Przypomnijmy, że temat Ekologicznego Centrum Odzysku Energii rozpoczął się w 2016 r. Wszczęte wówczas postępowanie administracyjne związane z wydaniem decyzji środowiskowej dotyczyło projektu, który w pewnych punktach różnił się od aktualnie planowanej inwestycji. Przede wszystkim zakładana była większa wydajność – 180 tys. ton rocznie. Miała powstać również instalacja do waloryzacji żużli, nieobecna w aktualnych planach.

Postępowanie trwało kilka miesięcy, a jego częścią również była rozprawa administracyjna z udziałem społeczeństwa oraz zainteresowanych organizacji ekologicznych i stowarzyszeń. W maju 2017 r. wydana została decyzja środowiskowa, w której określony został szereg wymagań i obowiązków, które miała spełnić inwestycja. Następnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uwzględniło odwołania dwóch stowarzyszeń, uchyliło decyzję i przekazało ją do ponownego rozpatrzenia przez Prezydenta Miasta. Ostatecznie postępowanie zostało umorzone w lutym 2019 r. z powodu wycofania wniosku przez inwestora.




Gierałtowice bliżej przyrody. Więcej krokusów, więcej pożywienia dla pszczół

W Polsce żyje 470 gatunków owadów pszczołowatych i aż 222 grozi wyginięcie. Duży wpływ na to ma likwidacja w ogrodach przydomowych rabat kwiatowych i zastępowania ich drzewami iglastymi, jak również zjawisko wycinki drzew liściastych.Dlatego też Gmina Gierałtowice postawiła w 2019 roku na terenach gminnych nasadzić krokusy, które szczególnie wczesną wiosną stanowią pożytek pszczeli oraz mają ogromny wpływ na zmniejszenie ryzyka wyginięcia pszczół.

Rośliny te zostały nasadzone na terenie parku w Zespole Pałacowo-Parkowym w Przyszowicach oraz na skwerku koło „starego” cmentarza w Gierałtowicach.Nasadzenia zostały wykonane w ramach zadania „Gmina Gierałtowice bliżej przyrody. Krokusy o krok”. Zadanie to obejmowało również organizację warsztatów edukacyjnych dla dzieci z Przedszkola w Przyszowicach, propagujących wśród najmłodszego pokolenia mieszkańców Gminy prawidłowe zachowania w zakresie ochrony przyrody, w szczególności ochrony pszczół.Na realizację zadania Gmina Gierałtowice uzyskała dofinansowanie w ramach konkursu „Powiat Przyjazny Środowisku”.




Radzionków na równi z Gliwicami i Gdańskiem

W Kielcach w ramach Kongresu Polityki Miejskiej zaprezentowano zwycięzców i wręczono nagrody w III Ogólnopolski Konkursie Miast.

Jednym z laureatów został Radzionków, który otrzymał tytuł Lidera zrównoważonego gospodarowania przestrzenią w kategorii gmin miejskich w roku 2019. Tytuł przyznano za pomysł i konsekwentne działanie w niełatwym okresie wyludniania się miasta oraz za kształtowanie przestrzeni w sposób zapewniający podnoszenie komfortu życia mieszkańców, a także rozwój gospodarczy i poprawę jakości przestrzeni publicznych.

Pamiątkowy dyplom w czasie trwania kongresu odebrał Burmistrz Miasta Radzionków.

Oprócz naszego miasta tytuł ten przyznano również miastom: Gdańsk, Gliwice, Świdnica i Stary Sącz.

Tematem przewodnim trzeciej edycji konkursu była „WIZJA MIASTA”, rozumiana jako pomysł na przestrzeń i sposób jego realizacji. Zbadano i oceniono zagadnienia dotyczące m.in.:

  • zrealizowanej wizji miasta,
  • działań promujących planowanie i zarządzanie przestrzenią z szerokim udziałem społeczeństwa,
  • oszczędnego gospodarowania przestrzenią,
  • ochrony zabytkowych fragmentów miasta i rewitalizacji.

Celem konkursu jest identyfikacja i promocja miast dbających o zasadę zrównoważonego rozwoju w gospodarowaniu przestrzenią. Organizatorom zależy na wzmocnieniu profesjonalizmu i podnoszeniu kompetencji administracji w zakresie zarządzania przestrzenią miast, a także na kreowaniu pozytywnego wizerunku władz samorządowych.




Głosowanie w budżecie obywatelskim województwa śląskiego

Rozpoczęło się głosowanie w I edycji Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego Województwa Śląskiego.

Wśród 85 zadań znalazł się projekt dotyczący budowy wielofunkcyjnego boiska (piłka ręczna, koszykówka, siatkówka) wraz z 60m bieżnią oraz skocznia w dal w Radzionkowie (teren przy ośrodku wychowawczy MOW ul. Sikorskiego 7a). Zachęcamy do głosowania!!

Opis systemu głosowania na stronie:
https://bo.slaskie.pl/content/bo–ty-zdecydujesz

Zadanie obejmować będzie zaprojektowanie oraz budowę wielofunkcyjnego boiska zewnętrznego o nawierzchni tartanowej lub polipropylenowej sportowej spełniającej wymogi dla tego typu obiektów.

Wizualizacja boiska przy Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Radzionkowie

Boisko o wymiarach 40 x 20 m odpowiada wymiarom pełnym boiska do piłki ręcznej wyposażone będzie również w bramki dla tej dyscypliny.

W poprzek boiska umieszczone zostaną dwa boiska do koszykówki o wymiarach 20 x 15, a w środkowej części będzie możliwa również gra w siatkówkę po zamontowaniu słupków i siatki będących na wyposażeniu. Całość będzie ogrodzona piłkochwytami oddalonymi od linii boiska o około 1,5 m i wysokimi na 4-5m. Na zewnątrz ogrodzenia zostanie umieszczona 60 m bieżnia tartanowa o 3 torach z umieszczoną po jednej stronie skocznią w dal. Całość będzie wyposażona w energooszczędny system oświetleina LED umożliwiający korzystanie po zmroku w okresach jesiennych i wczesno-wiosennych.

Szacunkowy koszt zadania 558 000,00 zł




Wkrótce otwarcie obwodnicy

Zakończono już budowę kolejnego etapu obwodnicy, która łączy ul. Schwallenberga z ul. Knosały.

12 listopada odbył się odbiór końcowy robót budowlanych drogi łączącej ul. Długą z ul. Knosały (etap III obwodnicy), następnie rozpoczęto działania związane z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie.

W ramach zadania wybudowano drogę długości 550 mb, powstało rondo na skrzyżowaniu ul. Długiej z ul. Unii Europejskiej, a także przebudowano odcinek ul. Długiej na długości 162 mb i odcinek ul. Unii Europejskiej na długości 100 mb.

Koszt tej inwestycji to 7 296 737,60 zł.




Naładujesz smartfona dzięki odpadom? To jest możliwe

Zamiast drastycznego wzrostu
cen za wywóz śmieci – nowoczesna instalacja, pozwalająca na ich przetworzenie
oraz uzyskanie w tym procesie energii elektrycznej i ciepła, którymi z kolei
można m.in. naładować smartfona albo ogrzać dom. To nowoczesne i przyjazne dla
środowiska systemy, które pozwalają rozwiązać problem piętrzącej się góry
odpadów komunalnych, a także uchronić przed niebezpiecznymi i niekontrolowanymi
wybuchami pożarów składowisk. W środę (13 listopada) przedstawiciele miast i
gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii wyrazili zgodę, aby na jej terenie
powstała instalacja termicznego przetwarzania odpadów komunalnych.

Już teraz wytwarzamy o prawie 21
proc. odpadów więcej niż zakładały to prognozy zawarte w Planie Gospodarki
Odpadami dla województwa śląskiego, co w przypadku miast i gmin
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oznacza wzrost o ponad 162 tysięcy ton
śmieci rocznie. W 2018 roku na terenie GZM zebrano łącznie ok. 943 tys. ton
odpadów komunalnych, co stanowiło ok. 446 kg w przeliczeniu na jednego
mieszkańca.

Śmieci produkujemy coraz więcej,
rosną wymogi związane z ich przetwarzaniem. Już dziś, gdyby nie cementownie
przyjmujące paliwo wyprodukowane z części naszych odpadów, składowiska uległyby
całkowitemu wypełnieniu. Dlatego rozwiązaniem może być utworzenie nowoczesnych
i przyjaznych dla środowiska instalacji, pozwalających na przetworzenie tych
śmieci, których nie można poddać recyklingowi. Szacuje się, że w Metropolii
spośród zebranych ok. 943 tys. ton odpadów komunalnych, do produkcji energii
elektrycznej i ciepła można wykorzystać ok. 280 tys. ton. Niewykluczone, że
tych odpadów może być jeszcze więcej (od 354 do 424 tys. ton), ponieważ – jak
wynika z raportu dotyczącego szarej strefy w Polsce – ich rzeczywista ilość
może różnić się o 25 proc. od tej deklarowanej.

– Instalacje termicznego przetwarzania odpadów to systemy z sukcesem wykorzystywane w krajach, które postrzegamy jako “czyste”. To między innymi Niemcy, Francja, państwa skandynawskie – mówi Grzegorz Podlewski, wiceprzewodniczący zarządu Metropolii.


To również jedyny właściwy kierunek, który pozwoli nam rozwiązać problem
piętrzącej się góry odpadów resztkowych w naszych miastach i gminach. Musimy
pamiętać, że problem zagospodarowania odpadów przekłada się również na wysokość
miesięcznych opłat, które ponosimy w naszych gospodarstwach domowych. Zamiast
płacić więcej za ich składowanie, możemy je wykorzystać do produkcji prądu i
ciepła. Ponadto zyskujemy kontrolę nad systemem gospodarki odpadami
komunalnymi, co może uchronić nas przed niebezpiecznymi wybuchami pożarów, gdy
do atmosfery emitowane są szkodliwe zanieczyszczenia – dodaje.

Podjęta w środę (13 listopada)
uchwała ma charakter intencyjny i daje “zielone światło” zarządowi Metropolii,
by mógł podejmować działania zmierzające do utworzenia na terenie GZM
instalacji termicznego przetwarzania odpadów. Na tym etapie prac żadna
konkretna lokalizacja, gdzie taki system mógłby powstać, jeszcze nie został
wskazany. Zanim jakiekolwiek decyzje w tej sprawie zostaną podjęte, poprzedzone
to będzie szczegółowymi analizami.

– Zgodnie z przepisami nie możemy
składować odpadów o wysokiej wartości kalorycznej, a więc jedyną możliwością
ich zagospodarowania jest odzysk energetyczny w specjalistycznych instalacjach.
A tych u nas brakuje – ocenia Blanka Romanowska, zastępca dyrektora
Departamentu Rozwoju Społeczno-Gospodarczego, która zajmuje się kwestiami
ochrony środowiska.

– Jedyną instalacją termicznego
przetwarzania odpadów komunalnych, która działa na terenie Metropolii, to
zakład FORTUM w Zabrzu. Jego maksymalne roczne możliwości przyjmowania odpadów
resztkowych z odpadów komunalnych wynoszą 70 tys. ton, a szacuje się, że w
samym GZM odpadów tych jest rocznie kilka razy więcej – wyjaśnia.

Utworzenie instalacji termicznego przetwarzania odpadów, to jedno z działań, które chce podejmować Górnośląsko-Zagłębiowska w kwestii zagospodarowania odpadów komunalnych. Metropolia chce także włączyć się w szeroką kampanię edukacyjno-informacyjną dotyczącą segregacji śmieci. Dodajmy, że miasta i gminy GZM niebawem będą musiały spełnić restrykcyjne obowiązki dot. recyklingu, które nakładają na nie przepisy unijne. Oznacza to, że do 2035 roku musimy osiągnąć poziom 65-procentowego recyklingu wszystkich wytwarzanych odpadów. Brak spełnienia tych wymogów może skutkować nałożeniem wielomilionowych kar na samorządy, które w skali całej Metropolii mogą wynieść nawet 60 mln zł.




Przebudowa DK 81 w Giszowcu – zmiany w rejonie ul. Kolistej

W kwietniu rozpoczęła się największa drogowa inwestycja w Katowicach od czasu budowy tunelu pod rondem im. gen. Jerzego Ziętka. W czwartek, 14 listopada, wykonawca rozpocznie prace nad kolejnymi elementami powstającego w ramach inwestycji wiaduktu drogowego.

– Kolejny etap prac wymaga wprowadzenia tymczasowej organizacji ruchu, która będzie polegać na zawężeniu ul. Kolistej – przy zachowaniu wąskich pasów w każdym kierunku jazdy – na odcinku pod wiaduktem. Mimo, że jest to krótki odcinek, z uwagi na duże natężenie ruchu w tym rejonie, szczególnie w godzinach szczytu, zmiana ta może wpływać na płynność ruchu – wyjaśnia Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta i dodaje, że zawężenie jest konieczne do kontynuowania budowy wiaduktu, która potrwa do końca przyszłego roku.

Przypomnijmy, że cała inwestycja składa się z dwóch zasadniczych części. – Pierwsza z nich to budowa nowego bezkolizyjnego węzła dwóch dróg krajowych – ul. Pszczyńskiej (DK86) i ul. 73 Pułku Piechoty (DK81) oraz rozbudowa ulicy Pszczyńskiej (DK86) od autostrady A4 do ul. Górniczego Stanu. Usprawnione zatem zostanie skomunikowanie ponadlokalne obszaru południowej części aglomeracji katowickiej z jej strefą centralną oraz miejskiego obszaru południowo-wschodniej części Katowic, w zakresie połączenia z drogami krajowymi oraz centrum miasta. Druga część obejmuje rozbudowę istniejącego dziś węzła drogowego ulicy Pszczyńskiej (DK 86) z ulicami 73 Pułku Piechoty, Karolinki, Kolistą, obsługującego ruch lokalny – mówi Bogusław Lowak, naczelnik Wydziału Transportu Urzędu Miasta Katowice.

Koszt
całej inwestycji wynosi 247,5 mln zł, z czego aż 210 mln zł – to dofinansowanie
pozyskane w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
Kompleksowa przebudowa tego węzła drogowego zakończy się w pierwszej połowie
2021 roku. Utrudnienia dla kierowców znacząco zmniejszą się w przyszłym roku,
kiedy do użytku zostaną oddane pierwsze bezkolizyjne połączenia DK 86 z DK 81.

Inwestycja w liczbach:

  • 58,5 tysiąca – tyle pojazdów codziennie przejeżdża
    po DK 86 na wysokości katowickiego Giszowca
  • 247,5 mln zł – tyle kosztować będzie przebudowa
    węzłów DK81 i DK 86
  • 3,62 km – to łączna długość rozbudowywanych i
    przebudowywanych dwóch odcinków DK 81 i DK 86



NIE dla składowiska odpadów na hucie

Urząd Miasta już po raz drugi negatywnie zaopiniował kontrowersyjny pomysł utworzenia składowiska odpadów na terenie po Hucie Kościuszko. Prywatny przedsiębiorca ubiega się o zezwolenie na prowadzenie tego typu działalności na hałdzie pomiędzy ulicami Nową, Stacyjną i Legnicką.

Decyzję w tej sprawie wydaje Marszałek Województwa, ale procedura wymaga także opinii miasta. Urząd Miasta w Chorzowie odniósł się negatywnie do sprawy już w marcu tego roku, podkreślając, że miasto nie będzie miało pełnej kontroli nad rodzajem zbieranych odpadów. Przedsiębiorca odwołał się od tej opinii do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia. We wrześniu Urząd Miasta wydał kolejną negatywną opinię, na którą przedsiębiorca znowu złożył zażalenie. SKO zwróciło sprawę do ponownego rozpatrzenia. Urząd podtrzyma negatywne stanowisko. – Jesteśmy przeciwni tej „inwestycji”. Mówimy o części Chorzowa, która będzie się dynamicznie zmieniać. W okolicy powstanie Muzeum Hutnictwa, chcemy także przebudować sieć dróg i poprawić komunikację. Organizacja na tym obszarze punktu zbierania odpadów to fatalny pomysł – wyjaśnia wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik. – Decyzja niestety nie należy do nas, ale mamy nadzieję, że marszałek weźmie pod uwagę nasze argumenty. Teren powinien zostać przywrócony pod działalność gospodarczą, a nie stać się składowiskiem odpadów zwożonych do Chorzowa – dodaje zastępca prezydenta.