1

Park kulturowy coraz bliżej

Do końca roku władze Rudy Śląskiej przy współpracy w Regionalnym Instytutem Kultury w Katowicach chcą utworzyć w mieście park kulturowy. Swoimi granicami obejmie on część dzielnicy Ruda. Obszar ten objęty zostanie szczególną ochroną konserwatorską. Jest już gotowy projekt uchwały w tej sprawie. Określa on szczegóły funkcjonowania parku, jego granice, a także formy ochrony zachowanego dziedzictwa. Teraz mieszkańcy od 2 do 26 września mogą wnosić uwagi do tego dokumentu.

– Dzielnica Ruda to aktualnie jedno z nielicznych miejsc w naszym województwie, gdzie dzięki zachowanemu dziedzictwu, także temu niematerialnemu, można zobaczyć jak na przestrzeni wieków obszar wiejski przekształcał się w osadę przemysłową. Co ważne, większość historycznych zabudowań w Rudzie jest dobrze zachowana i stanowi spójną całość – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Prace nad utworzeniem w Rudzie – najstarszej, bo liczącej ponad 700 lat dzielnicy Rudy Śląskiej – parku kulturowego rozpoczęły się w ubiegłym roku. W maju 2018 r. władze miasta oraz Samorządu Województwa Śląskiego podpisały w tej sprawie list intencyjny. W imieniu samorządu województwa realizacją przedsięwzięcia zajął się Regionalny Instytut Kultury w Katowicach.

– W tym czasie przeprowadzone zostały liczne rozmowy i warsztaty z mieszkańcami, przeanalizowano dokumenty archiwalne i strategiczne, a także wykonano szereg badań w terenie. W efekcie powstało studium krajobrazowe, w którym opisane zostały walory parku wraz z jego granicami – wylicza Adam Kowalski, zastępca dyrektora Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach, instytucji koordynującej prace nad powołaniem parku.

Na podstawie zebranych materiałów przygotowany został projekt uchwały określający zasady funkcjonowania parku. Teraz jego zapisy będą konsultowane z mieszkańcami. – Uwagi można zgłaszać od 2 do 26 września za pośrednictwem specjalnych formularzy, które będzie można składać osobiście w biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków lub elektronicznie na adres zabytki@ruda-sl.pl – tłumaczy dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk.

Dodatkowo projekt dokumentu opiniować będzie wojewódzki konserwator zabytków. Po zakończonych konsultacjach i rozpatrzeniu wniosków projekt uchwały po ewentualnych zmianach przedstawiony zostanie Radzie Miasta, która podda go pod głosowanie.

Ustanowienie parku kulturowego pozwoli poprawić jakość przestrzeni publicznej, głównie w aspekcie estetyki. Na obszarze parku kulturowego mogą być bowiem ustanowione zakazy i ograniczenia, dotyczące w szczególności prowadzenia robót budowlanych oraz sposobów działalności handlowej, usługowej, przemysłowej i rolniczej, zmiany sposobu użytkowania zabytków nieruchomych, składowania bądź magazynowania odpadów oraz umieszczania tablic, napisów i ogłoszeń reklamowych, a także form małej architektury.

Oprócz ochrony unikatowych obszarów krajobrazu kulturowego, utworzenie parku kulturowego ma także za zadanie wzmocnić walory turystyczne, gospodarcze i społeczne tego miejsca. Pomóc w tym ma bogactwo zabytków znajdujących się w Rudzie. Są to osiedla patronackie, obiekty sakralne, zespół zamkowy z parkiem i terenem folwarcznym, obiekty małej architektury, budynki przemysłowe, budynki użyteczności publicznej, nekropolie oraz budynki reprezentacyjne, które są materialną pamiątką po właścicielach Rudy, począwszy od rodziny von Stechow, a skończywszy na rodzie von Ballestrem, właścicielach majoratu rudzko-biskupicko-pławniowickiego od 1758 r. do wybuchu II wojny światowej.

Na krajobraz kulturowy przyszłego parku składają się również elementy krajobrazowe związane z pierwotną działalnością rolniczą miejscowej ludności, łączoną później z działalnością w przemyśle oraz gospodarstwami rolnymi prowadzonymi przez samych Ballestremów (folwark, stawy hodowlane).

Obiekty na terenie przyszłego parku związane są także z postaciami Karola Goduli i Joanny Gryzik. Są zatem źródłem przekazów ustnych, legend i mitów, stanowiących ważne toposy całej górnośląskiej kultury – zauważa Adam Kowalski. – Formuła parku kulturowego wydaje się doskonałą okazją nie tylko do prezentacji walorów historycznych Rudy, ale także dopełnieniem narracji ważnych z punktu widzenia zarówno rozwoju Szlaku Zabytków Techniki jak i trasy śladami rodów przemysłowych – dodaje.

Do tej pory w Polsce utworzonych zostało 35 parków kulturowych, z których najbardziej znanymi są krakowski Kazimierz i ulica Piotrkowska w Łodzi. W województwie śląskim do tej pory formuły parku kulturowego użyto czterokrotnie: w Żorach (Cmentarz żydowski), Tarnowskich Górach (Hałda Popłuczkowa) oraz w Bieruniu (Obszar Grobli i Bieruń Stary). Trwają również prace nad powołaniem parku na terenie Rybnika. Rudzki park ze względu na swój zakres i potencjał fabularny będzie pierwszą tak złożoną opowieścią o górnośląskim dziedzictwie zapisaną w historycznej przestrzeni i obiektach.




Urząd Stanu Cywilnego luksusowym hotelem? W „Stuleciu Winnych”

Około 100-osobowa ekipa kręciła w Bytomiu zdjęcia do 2. sezonu popularnego serialu „Stulecie Winnych”. Twórców filmu zachwyciły budynki Urzędu Stanu Cywilnego i Elektrociepłowni Szombierki. Na srebrnym ekranie będzie można zobaczyć je wiosną przyszłego roku.

Akcja drugiej części serialu rozgrywa się w Warszawie w latach 1939 – 1952. Śląsk jest kopalnią wspaniałych lokacji – mówi Monika Mazur, pełniąca funkcję drugiego reżysera. Najciekawsze jest to, że architektura na Śląsku jest jeszcze taka trochę surowa.

Wybudowana w 1925 roku willa ówczesnego miejskiego
architekta Jana Wilka, w filmie wcieli się w rolę ekskluzywnego hotelu.
Natomiast wnętrza pochodzącej z 1920 roku, zaprojektowanej przez Georga i
Emila Zillmannów, Elektrociepłowni Szombierki wykorzystane zostały na
kilka sposobów – jako tło scen rozgrywających się w Pałacu Mostowskich w
Warszawie, miejsce zgrupowania Armii Krajowej i wnętrze sądu
znajdującego się na terenie getta.

Niewiele jest miejsc w Polsce, gdzie możemy odtworzyć architekturę tamtego okresu – mówi Ewelina Pertkiewicz, drugi kierownik produkcji. W innych miastach stare, historyczne budynki są albo burzone, albo przebudowywane na sposób nowoczesny, a na Śląsku widać, że zachowuje się jeszcze oryginalną architekturę. Dlatego niewykluczone, że historyczne seriale będą w naszym regionie kręcone coraz częściej. To jest atut, który warto wykorzystać – podkreśla Ewelina Pertkiewicz. Myślę, że należy uświadamiać ludzi, jakim dziedzictwem dysponują i zachęcać ich, żeby tego nie niszczyć. To jest coś, co zostaje dla potomnych. Za cztery pokolenia dzieci mogą nie wiedzieć, jak wyglądała Polska za czasów dwudziestolecia wojennego. Bo jedynym źródłem będą stare fotografie i nic więcej.

Bytomianie załatwiający sprawy w Urzędzie Stanu
Cywilnego wykazywali się cierpliwością w związku z chwilowymi
utrudnieniami w korzystaniu z pomieszczeń USC. Zainteresowanie
mieszkańców wzbudzał obóz filmowców, który umieścili na dziedzińcu
Ośrodka Interwencji Kryzysowej przy ul. Wrocławskiej i przechadzający
się w okolicy ucharakteryzowani aktorzy.

Tak liczna ekipa na planie może dziwić, ale to
konieczność. Kręcenie kilku minut serialu to żmudna praca dziesiątek
ludzi. W ciągu jednego dnia kręcone są ujęcia, w które pokazują rozwój
akcji na przestrzeni nawet 10 lat. Żeby wszystko wypadło wiarygodnie,
każdy szczegół musi być dopracowany w najdrobniejszych szczegółach,
dlatego na planie uwijają się charakteryzatorzy, scenarzyści, dźwiękowcy
czy oświetleniowcy.

Przypomnijmy, serial „Stulecie Winnych” to serial
na motywach wydanej w 2015 roku bestsellerowej trylogii Ałbeny
Grabowskiej. To epicka opowieść o losach wielopokoleniowej polskiej
rodziny, wpleciona w dramatyczne wydarzenia XX wieku: I wojna światowa,
II wojna światowa, kryzys gospodarczy, stan wojenny, upadek komunizmu.
Telewizyjna adaptacja skupia się wokół dziejów rodziny Winnych z
podwarszawskiego Brwinowa. Wszystkie wątki rozgrywają się na tle
burzliwej historii Polski.
Obsada: Kinga Preis, Jan Wieczorkowski, Katarzyna Kwiatkowska, Arkadiusz
Janiczek, Olaf Lubaszenko, Rafał Królikowski, Adam Ferency, Roman
Gancarczyk, Weronika Humaj, Karolina Bacia oraz Krzysztof Kwiatkowski.




Dwudniowe spotkania z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa

14 i 15 września 2019 roku odbyły się zajęcia zorganizowane przez Muzeum Zagłębia w Będzinie z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa.

W sobotę w Pałacu Mieroszewskich można było
posłuchać wykładu połączonego z prezentacją multimedialną pt. „Styl
narodowy w architekturze niepodległego Będzina”.

Historyk sztuki Muzeum Zagłębia
opowiedziała między innymi o tym, czym kierowali się w swojej pracy
architekci i urbaniści po 1918 roku, oraz jak poprzez swoje projekty
budowali poczucie narodowej dumy i tożsamości.

Ciekawostką była możliwość obejrzenia albumu wydanego w 1928 roku z okazji 10-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, w którym znalazły się również zdjęcia i wzmianki o Będzinie.

Wykładowi towarzyszyła wystawa fotografii Henryka Poddębskiego, jednego z najwybitniejszych polskich fotografów XX wieku zajmujących się fotografią krajoznawczą, a także reportażową.

Słoneczna niedziela była natomiast idealnym pretekstem, aby przyjść do Pałacu Mieroszewskich na wykład pt. „Mozaika narodowa i religijna Będzina w okresie międzywojennym”, który połączony był ze spacerem po Będzinie i oprowadzaniem po najważniejszych miejscach związanych m.in. z dziejami ludności żydowskiej miasta.

Licznie zgromadzeni uczestnicy wydarzenia odwiedzili zabytki, miejsca pamięci i inne obiekty, które na trwałe wpisały się w wielokulturową historię miasta.




Będzińskie Narodowe Czytanie na Dworcu PKP

8 nowel polskich dla podkreślenia charakteru ósmej edycji Narodowego Czytania wybrzmiało podczas tegorocznej akcji czytania dzieł klasyki literatury polskiej. W tym szczególnym dniu inicjatorzy i organizatorzy Narodowego Czytania w całym kraju spotkali się w bogatym, ujętym w mistrzowskim stylu i z niezwykłą plastycznością świecie refleksji nad człowiekiem i społeczeństwem, który prezentują utwory Bolesława Prusa, Marii Konopnickiej, Elizy Orzeszkowej, Stefana Żeromskiego, Władysława Reymonta, Henryka Rzewuskiego, Brunona Schulza i Henryka Sienkiewicza.

W Będzinie publiczne czytanie nowel odbyło się w sobotę 7 września w przestrzeni zabytkowego Dworca PKP, gdzie swoją siedzibę ma filia nr 3 – Dworzec Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w Będzinie.

Organizatorzy: biblioteka, Urząd Miasta Będzina, Starostwo Powiatowe oraz Muzeum Zagłębia w Będzinie przy wsparciu zaproszonych do czytania gości popularyzowali czytelnictwo dzieł klasyki literatury polskiej oraz piękno języka polskiego.

Obok czytania odbyła się również inscenizacja noweli „Dobra Pani” Elizy Orzeszkowej przygotowana przez Lidię Stefek wraz z przyjaciółmi,
dr Katarzyną Krzan i Anną Krzan.

Muzyczna podróż z kataryniarzem oraz możliwość zobaczenia katarynki z Muzeum Etnograficznego w Krakowie, której historia sięga roku 1934, przeniosła gości w niezapomniany i sentymentalny klimat dawnych podwórek.

Elementy aranżacji przestrzeni nawiązywały do tematyki nowel, kawy
i herbaty, cynamonowych bułeczek, pośród których przechadzali się Bolesław Prus z samą Elizą Orzeszkową.

Wydarzeniu towarzyszyło otwarcie wystawy malarstwa „Obok Nas” Stowarzyszenia Promocji Kultury Zagłębia w Będzinie oraz kącik zabaw dla dzieci.




Nagrody Prezydenta Miasta Katowice w dziedzinie kultury: Kierunek – kultura!

Alexander Liebreich, Mona Tusz, Marta Fox, Adam Godzien i Adam Pomian zostali tegorocznymi laureatami nagrody prezydenta Katowic w dziedzinie kultury. Wszyscy zgodnie potwierdzali konieczność rozwoju miasta „w tym samym kierunku”.

– Wśród wielu atutów naszego miasta szczególnym wyróżnikiem stała się w ostatnich kilku latach kultura. Ukończenie Strefy Kultury w latach 2014-2015 oraz przyznanie tytułu Kreatywnego Miasta Muzyki UNESCO w 2015 roku stało się kamieniem milowym rozwoju naszego miasta. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się muzyka – NOSPR przyciągający setki tysięcy gości rocznie, prężnie działająca Akademia Muzyczna, nasze markowe Festiwale – jak OFF Festival, Tauron  Nowa Muzyka czy Rawa Blues. Wielu wybitnych muzyków związało swoje życie z Katowicami – powiem tylko, że wczoraj prof. Andrzej Jasiński został nagrodzony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Katowice.  Ale kultura w Katowicach to nie tylko muzyka. Prężnie rozwija się w Katowicach teatr zarówno ten instytucjonalny, jak i niezależny. Katowice są nazywane polska stolicą murali – każdego roku na katowickich murach rozkwitają piękne obrazy. Katowice to też silny ośrodek literatury i poezji – mówił podczas wręczania Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Sprawdziła się nasza strategia polegająca na inwestowaniu w kulturę i jesteśmy z tego dumni. Ale KULTURY – przez duże K – by nie było – gdyby nie osoby które ją tworzą. Spotykamy się dzisiaj, by w szczególny sposób podziękować osobom, dzięki którym kultura w mieście żyje, rozkwita i można ją spotkać w każdym zakątku Katowic. Są dzisiaj z nami zarówno wybitni artyści różnych dziedzin – muzyki, poezji sztuki ulicznej, ale też menedżerowie kultury, którzy choć sami nie tworzą – to jednak kreują przestrzeń i platformę dla profesjonalnych i amatorskich twórców – kontynuował prezydent.

Uroczystość wręczania nagród w dziedzinie kultury
zawsze zbiega się z rocznicą nadania Katowicom praw miejskich. Wyróżnienia te
przyznawane są od 1984 r. – za wybitne osiągnięcia artystyczne oraz
organizacyjne, mające wpływ na rozwój i upowszechnianie kultury w mieście. Co
roku wybór laureatów potwierdza nie tylko trafność decyzji, ale pokazuje, że
jako miasto mamy to ogromne szczęście, że – jak powiedział prezydent Marcin
Krupa – ciągle mamy wielu kandydatów do tej nagrody i naszym jedynym kłopotem
jest to, kogo z tej tak długiej listy wybrać.

Biogramy laureatów:

Alexander
Liebreich
– Laureat International Classical Music Awards, dwukrotnie
nominowany do nagrody Grammy (2018). Do czerwca 2019 r. pełni funkcje
pierwszego dyrygenta i dyrektora artystycznego Narodowej Orkiestry Symfonicznej
Polskiego Radia  w Katowicach.

W zakresie sztuki dyrygenckiej kształcił się w
Hochschule für Musik und Theater  w
Monachium i Mozarteum w Salzburgu. Koncertował z wieloma wiodącymi orkiestrami
i solistami o międzynarodowej renomie. W latach 2006–2016 pełnił funkcję
pierwszego dyrygenta i dyrektora artystycznego Münchener Kammerorchester, z
którą dokonał licznych nagrań płytowych. 
W październiku 2016 r. Bawarskie Ministerstwo Edukacji, Kultury, Nauki i
Sztuki przyznało mu nagrodę specjalną w dziedzinie kultury.

Jest dyrektorem artystycznym Richard Strauss
Festival w Garmisch‑Partenkirchen  i przewodniczącym Towarzystwa Richarda
Straussa jako następca Wolfganga Sawallischa 
i Brigitte Fassbaender.  W
październiku 2018 r. otrzymał nagrodę Opus Klassik.

Marta Fox – Poetka,
powieściopisarka, eseistka, dziennikarka i felietonistka. Jedna  z najważniejszych osobistości życia
kulturalnego współczesnych Katowic. Redaktorka pism  i wydawnictw. 
W swoim dorobku ma ponad 40 książek, do których zaliczają się zarówno
powieści, opowiadania, eseje, jak i wiersze (te ostatnie, przetłumaczono na
wiele języków).

Członkini rozlicznych stowarzyszeń i
towarzystw literackich – między innymi Towarzystwa Kultury Teatralnej,
Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego czy Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Autorka znanego katowiczanom cyklu spotkań z pisarzami w Miejskiej Bibliotece
Publicznej pod hasłem „Mistrz Słowa”.

Dwukrotna stypendystka Ministerstwa Kultury.
Odznaczona odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej” (2006). Dwukrotna
zdobywczyni Grand Prix na Ogólnopolskim Konkursie Literatury Miłosnej
(Statuetka Miedzianego Amora, 1989, 1994). Laureatka licznych nagród, między
innymi Marszałka Województwa Śląskiego za osiągnięcia  w literaturze (2014), Nagrody Narcyza (2013),
Nagrody Hanysa (2013), Nagrody na XX Międzynarodowym Listopadzie Poetyckim (za
książkę „Zdarzyć się mogło. Zdarzyć się musiało. Z Wisławą Szymborską spotkanie
w wierszu”).

Wyróżniona w plebiscycie Dziennika Śląskiego
jako jedna z „50 najbardziej wpływowych kobiet” (2016). Jej powieści zostały
uhonorowane przez Polską Sekcję IBBY w konkursie „Książka Roku” 1995 i 2000.
Jest absolwentką Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Mieszka  i pracuje w Katowicach.

Mona Tusz – Jedna z
najbardziej znanych artystek street-artu w Polsce. Absolwentka Akademii Sztuk
Pięknych w Katowicach. Od 2007 roku tworzy murale, instalacje i obiekty
artystyczne  w przestrzeni miejskiej, a
także fotoreportaże społeczne, grafiki, rzeźby, kostiumy  i scenografie. Jest współorganizatorką i
uczestniczką licznych akcji i projektów kulturalnych. Brała udział w Katowice
Street Art Festiwalu, Industriadzie oraz wielu innych festiwalach
street-artowych. Swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych i zbiorowych  w kraju i zagranicą. Artystka działa również
na polu edukacji artystycznej – prowadzi warsztaty twórcze dla dzieci, młodzi
eży oraz grup wykluczonych społecznie. Prace Mony Tusz można zobaczyć w niemal
wszystkich miastach na rodzimym Śląsku, a także w Łodzi, Warszawie czy  Berlinie.

Adam
Pomian i Adam Godziek
– Związani ze Śląskiem zasłużeni twórcy
kultury, event managerowie, biznesmeni, właściciele założonej w 2008 roku
agencji artystycznej „More Music Agency”, łączącej doświadczenia i kompetencje
kultowych śląskich klubów jazzowych, w tym katowickiego Jazz Clubu Hipnoza
(Adam Pomian) i Agencji Artystycznej Fantomas (Adam Godziek), odpowiadającej
swego czasu za m.in. cieszyński festiwal „Nowe Horyzonty”. Dwukrotnie (2014, 2015)
nominowani do na nagrody „Design Alive Awards” doceniającej wybitne osobowości
za kreatywność i kulturotwórcze oddziaływanie.

Pomysłodawcy i organizatorzy jednego z
najbardziej uznanych i docenianych w Europie festiwali muzyki elektronicznej –
festiwalu Tauron Nowa Muzyka, który od 2014 roku odbywa się w Katowickiej
Strefie Kultury.  Ta jedna z
najważniejszych imprez muzycznych w Polsce już trzykrotnie wygrała plebiscyt na
najlepszy mały festiwal w Europie (nagroda „European Festival Awards”).

Tauron Nowa Muzyka od 2006 roku pokazuje polskiej publiczności to, co najciekawsze we współczesnej muzyce z pogranicza jazzu, elektroniki i tanecznych rytmów, przyciągając do Katowic sporą grupę fanów niebanalnej
muzyki z Polski i nie tylko. Adam Pomian i Adam Godziek mieszkają i działają na
Śląsku.




Biesiadne i hip-hopowe Zakończenie lata

Ostatni wakacyjny weekend mieszkańcy Będzina hucznie spędzili w parku Syberka. Podczas dwudniowego Zakończenia lata mogli skorzystać z wielu atrakcji zarówno kulinarnych jak i muzycznych.

Na
dzieci czekały nagrody i niespodzianki, zabawa z Clown Circus Show
Ruphert i Rico oraz malowanie twarzy i ogromne bańki mydlane.

Przejście podziemne na stadionie stało się prawdziwą galerią sztuki za sprawą Graffiti Art Festiwal, podczas którego zaprezentowali się młodzi artyści, tworząc barwny krajobraz uliczny naszego miasta.

Momentem kulminacyjnym był sobotni występ zespołów hip-hopowych, który przyciągnął pod scenę tłum miłośników takiego stylu muzyki. Wystąpili: Franca, Dźwięku Struktura, Banita, Bob One & Bas Tajpan oraz Grubson.

W niedzielę natomiast wystartowała kolejna odsłona Będzińskiej Biesiady Smaków. Tym razem biliśmy rekord smażenia placków ziemniaczanych.

Na scenie zaprezentowały się zespoły folklorystyczne, muzyczne oraz kabarety: Kabaret Masztalscy, Mona Lisa i Grzegorz Stasiak.




Narodowe czytanie. Powiało duchem epoki

Jak przekonać do poznawania do lektur? Zachęcić do czytania w nietypowy sposób, przybliżając jednocześnie epokę, w której powstała. Tak było w Bytomiu podczas 8. Narodowego Czytania. 

Akcja skierowana była  przede
wszystkim do uczniów bytomskich szkół. Chcąc przybliżyć im
zaproponowane przez parę prezydencką nowele, organizatorzy starali się
tę imprezę urozmaicić. Dlatego podczas Narodowego Czytania w Miejskiej
Bibliotece Publicznej były etiudy teatralne, występy muzyczne oraz
wystawa dotycząca autorów nowel. Zawierała ona fotografie, notki
biograficzne czy ciekawostki z życia codziennego. Czytanie odbyło się w
scenerii nawiązującej do przełomu XIX i XX wieku.

Zaproponowane
przez parę prezydencką nowele czytali m.in. prezydent Mariusz Wołosz,
wiceprezydent Adam Fras, artyści Opery Śląskiej – Joanna
Kściuczyk-Jędrusik i Zbigniew Wunsch, a także harcerze i uczniowie
bytomskich szkół.

Czytano następujące lektury: Dobra pani Elizy Orzeszkowej; Dym Marii Konopnickiej, Katarynka Bolesława Prusa, Mój ojciec wstępuje do strażaków (ze zbioru: Sanatorium pod Klepsydrą) Brunona Schulza, Orka Władysława Reymonta, Rozdzióbią nas kruki, wrony… Stefana Żeromskiego, Sachem Henryka Sienkiewicza, Sawa (z cyklu: Pamiątki Soplicy) Henryka Rzewuskiego. Akcja Narodowe Czytanie organizowana jest przez Prezydenta RP od 2012 roku. Została zainicjowana wspólną lekturą Pana Tadeusza Adama Mickiewicza. W 2013 roku w całej Polsce odbyło się czytanie dzieł Aleksandra Fredry, a podczas następnych edycji przeczytano kolejno: Trylogię Henryka Sienkiewicza oraz Lalkę Bolesława Prusa. W 2016 roku Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda rozpoczęli Narodowe Czytanie Quo vadis Henryka Sienkiewicza w warszawskim Ogrodzie Saskim. W 2017 roku lekturą Narodowego Czytania było Wesele Stanisława Wyspiańskiego. W całej Polsce i za granicą dramat ten przeczytano w ponad 2000 miejsc.




Bluesowa bana znowu wyjechała na tory

Bluesowy tramwaj to jedyny jeżdżący po Bytomiu tramwaj, do którego zamiast biletu lepiej zabrać instrument. Dzisiaj, 7 września już po raz siódmy na tory wyjechała Blues Bana. Impreza, która ma już swoją markę co roku cieszy się ogromną popularnością zarówno wśród muzyków, jak również mieszkańców Śląska.

Grasz! zagraj z nami. Nie grasz! przyjdź, posłuchaj – taka idea od lat przyświeca Blues Banie – jedynemu na Śląsku tramwajowi, który raz w roku rozbrzmiewa muzyką graną na żywo.

Impreza na stałe wpisała się w kalendarz imprez kulturalnych w naszym regionie. Chcemy się dzielić bluesem z jak największą liczbą słuchaczy, dlatego cieszymy się tak ogromnym zainteresowaniem kolejną edycją – mówił Krzysztof Wydro, bytomski muzyk bluesowy i pomysłodawca imprezy. Dzisiaj do Bytomia przyjechali mieszkańcy Chorzowa, Sosnowca, Rybnika i wielu innych miast, którzy specjalnie tego dnia przybywają do Bytomia, niektórzy by z nami zagrać, inni by posłuchać – podkreślał Krzysztof Wydro.

Projekt Blues Bana – Bytomski Tramwaj Bluesowy realizowany jest z inicjatywy bluesmana Krzysztofa Wydro, przy wsparciu organizacyjnym Tramwajów Śląskich SA i Urzędu Miejskiego w Bytomiu. Głównym przystankiem, gdzie mogliśmy usłyszeć bluesowe rytmy był pl. Sikorskiego, ale popularna „eNka” z muzykami „dżemowała” również przejeżdżając przez ulice Jagiellońską oraz Moniuszki.




Światowy folklor w Psarach!

Miniony weekend w gminie Psary upłynął pod znakiem muzyki, tańca i folkloru. 31 sierpnia na stadionie LKS Iskra Psarach, w ramach 3. Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego, gościły zagraniczne zespoły folklorystyczne.

W tym roku widzowie mogli zapoznać się z
tradycją i kulturą takich państw jak: Argentyna, Sycylia, Czechy
oraz Bługaria. Polskę tego dnia dumnie reprezentował Zespół
Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej im. Janiny Marcinkowej. To
niezwykłe wydarzenie, podobnie jak w latach ubiegłych, było
częścią 32. Międzynarodowego Studenckiego Festiwalu
Folklorystycznego, organizowanego przez Uniwersytet Śląski w
Katowicach.

Na scenie podczas występów królowały kolorowe,
bogato zdobione stroje oraz skoczne układy taneczne. Festiwal
zainaugurował występ zespołu ludowego Draháň z Czech. Na pokz
składały się oryginalne, autorskie piosenki i opracowania muzyczne
oraz taneczne choreografie. Oprócz występów tanecznych grupa
przedstawiła charakterystyczne dla swojego kraju i regionu
tradycyjne obrzędy i obyczaje. Prezentowana muzyka ludowa była
odgrywana na tradycyjnych instrumentach, takich jak skrzypce,
klarnet, kontrabas i cymbały. Jako drugi na scenę zawitał, Zespół
Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej Im. Janiny Marcinkowej. Zespół
będący wizytówką i ambasadorem Ziemi Cieszyńskiej i Cieszyna
swoim występem zaprezentował przede wszystkim tańce, melodie i
pieśni regionu cieszyńskiego. Niezwykle energetycznym pokazem
popisała się grupa Gran Ballet Argentino z Argentyny. Na początku
artyści z Ameryki Południowej, przedstawili niezwykle zmysłowe,
tradycyjne, argentyńskie tango. Następnie na scenę, weszła grupa,
która przybliżyła widzom spektakularne, argentyńskie tańce
ludowe, zachęcając tym samym publiczność do wspólnej zabawy. Po
ich energicznym występie, widownią na nowo, zawładnęły kraje
europejskie. Widowiskowy spektakl przedstawiła grupa folklorystyczna
„A Lanterna” z Sycylii. Ich kolorowe stroje oraz dynamiczna
choreografia tańców zachwyciły psarską publiczność. Podczas
występu, członkowie zespołu byli ubrani w typowe osiemnastowieczne
stroje. Detalem oraz zdobieniem wyróżniały się w szczególności
stroje kobiece, których suknie wyszywane były satynową koronką.

Swoim występem, festiwal zakończyła Bługaria. Zespół
taneczny „Hemus” zaprezentował wiązankę różnorodnych pieśni
i tańców z wszystkich rejonów Bułgarii, ochoczo zachęcając
widownię do wspólnej zabawy i tańca.

Tegoroczna edycja festiwalu spotkała się z dużym zainteresowaniem mieszkańców, którzy z pewnością wezmą również udział w przyszłorocznej edycji festiwalu.

Argentyńskie tańce ludowe
Zespół taneczny ,,Hemus” z Bułgarii
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej im. Janiny Marcinkowej
Zespół ludowy z Czech



Na pożegnanie – Gravatacja

Tego lata muzyka ożywiła serce Bytomia. Jednak wszystko, co dobre szybko się kończy. Za nami ostatni koncert w ramach Letniego Grania na Rynku. Świetnie przyjęta przez publiczność pierwsza edycja imprezy z pewnością nie będzie ostatnią.

W każdą wakacyjną sobotę na niewielkiej scenie na płycie Rynku swoją twórczość prezentowali lokalni artyści. Zagrali: Marek McCaroon Motyka, zespół wokalny Fresco, Fungus Combo, Tequila Sunrise, Strzyga, Pecet oraz Loża Masorza.

Ostatni wieczór /31 sierpnia/ należał do  Gravatacji. Ich muzyka to fuzja stylów od rocka, popu, jazzu, po reggae, bluesa i trance. Sami zwykli nazywać się „ambasadorami innego wymiaru”. Muzyka Gravatacji przyciąga. Kto nie przekonał się o tym podczas dzisiejszego wieczoru będzie miał jeszcze  okazję. Muzyków spotkać mozna na ulicach  Śródmieścia, w Katowiach i  w wielu innych miastach, kóre odwiedzają, zawsze z instrumentami.

Koncerty w sercu miasta były wspólną inicjatywą miasta oraz przedsiębiorców prowadzących swoją działalność na Rynku.