1

Teren przed MCK dla pieszych i rowerzystów

Przestrzeń przed Miejskim Centrum Kultury w Rudzie Śląskiej zostanie przebudowana. Miejsce, które służyło do tej pory jako parking, będzie teraz przyjazne dla pieszych i rowerzystów. Zakres prac obejmie ciąg komunikacyjny wzdłuż ul. Niedurnego od skrzyżowania z ul. Markowej do skrzyżowania z ul. Hallera. Na wartą prawie 1,2 mln zł inwestycję władze miasta pozyskały 300 tys. zł ze środków Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. To ważny element domykający projekt „Rewitalizacja centrum Nowego Bytomia”, dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.

– Temat przebudowy przestrzeni przed MCK wielokrotnie powracał w trakcie spotkań z mieszkańcami. Do tej inwestycji „przymierzaliśmy się” już od dłuższego czasu. Z realizacją czekaliśmy jednak na moment, kiedy uda nam się pozyskać odpowiednie dofinansowanie, bo wartość przedsięwzięcia to prawie 1,2 mln zł. Teraz wreszcie się udało i ze wsparciem Metropolii na nowo zagospodarujemy to miejsce. Wybraliśmy już firmę, która zrealizuje inwestycję – tłumaczy prezydent Grażyna Dziedzic.

Przed Miejskim Centrum Kultury powstanie mały plac z ławkami i oświetleniem ledowym. We wszystko wkomponowana zostanie zieleń. Na trawniku przed budynkiem ustawione zostaną podświetlane płyty z granitu i szkła. Wjazd i wyjazd zabezpieczone zostaną obniżanymi słupkami.

Inwestycja nie ograniczy się do obszaru przylegającego do budynku, ale obejmie też ciąg komunikacyjny wzdłuż ul. Niedurnego od skrzyżowania z ul. Markowej do skrzyżowania z ul. Hallera. Na całej długości tego odcinka powstanie nowy chodnik z płyt betonowych oraz ścieżka rowerowa z nawierzchni mineralno-żywicznej. Ta ostatnia kończyć się będzie na wysokości wjazdu do willi „Florianka”(ul. Niedurnego 73). Zainstalowane zostaną także ławki i kosze na śmieci. Co istotne, znajdujące się tam okazałe drzewa zostaną zachowane i dodatkowo wyeksponowane za pomocą oświetlenia.

– Koszt zadania to 1 175 366 zł. Zostało ono objęte wsparciem Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która przeznaczy ze swoich środków na ten cel 300 tys. zł w ramach programu na rzecz ograniczania niskiej emisji – mówi wiceprezydent Michał Pierończyk. – To ważny element domykający projekt „Rewitalizacja centrum Nowego Bytomia z terenami przyległymi, ukierunkowana na nowe funkcje centrotwórcze”, na który pozyskaliśmy ponad 1,7 mln zł ze środków Unii Europejskiej – podkreśla.

Wartość wspomnianego projektu to ponad 3,2 mln zł, a unijne dofinansowanie przyznane zostało w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 (Zintegrowane Inwestycje Terytorialne). W ubiegłych latach zagospodarowano przestrzeń w rejonie ul. Pileckiego 24-33, odnowiono podwórko przy ul. Podgórze 5-15, wyremontowano części wspólne, przede wszystkim dachy, w budynkach przy ul. Pileckiego 28 i 33, wykonano nową nawierzchnię boiska przy ul. Podgórze, a także zaadaptowano pomieszczenia w budynku przy ul. Pileckiego 23/2 na cele społeczne, gdzie dzięki innemu dofinansowanemu przez Unię Europejską projektowi działa świetlica, punkt pralniczy z suszarnią, łaźnia oraz kaplica pw. św. Brata Alberta.

Budynek, w którym mieści się obecnie Miejskie Centrum Kultury, został wzniesiony w 1888 r. w stylu eklektycznym jako kasyno hutnicze z inicjatywy dyrektora huty „Pokój” Eduarda Meiera. Na objętym inwestycją odcinku ul. Niedurnego znajdują się również dwa inne zabytkowe budynki – wybudowana w 1905 roku willa „Florianka”, pełniąca niegdyś funkcję mieszkania dyrektora Huty Pokój oraz kolejna willa wybudowana w zbliżonym okresie.

Źródło: UM Ruda Śląska




Samorządowcy: musimy obronić dotychczasowy standard życia mieszkańców

Śląski Związek Gmin i Powiatów przeanalizował sytuację finansową samorządów lokalnych z województwa śląskiego. Zlecił raport dotyczący ogólnej kondycji budżetów gmin i powiatów oraz zebrał dane dotyczące ubytków z PIT na kwiecień br. (w stosunku do kwietnia 2019 r.). Wstępne informacje pokazują, że bezpieczeństwo i samodzielność finansowa samorządów mogą być zagrożone w perspektywie końca roku i lat kolejnych. Ucierpią na tym lokalne inwestycje i usługi publiczne.

Realne ryzyko pogorszenia się kondycji sektora finansów publicznych na niespotykaną dotąd skalę – taka prognoza pojawia się coraz częściej w wypowiedziach ekspertów. Jeśli chodzi o samorządowe budżety, to coraz więcej wskazuje na to, że dziura w finansach uwidoczni się w drugiej połowie tego roku. Te prognozowane założenia samorządowcy muszą zderzyć „z życiem”

– W ostatnich tygodniach dużo mówimy o powrocie do nowej normalności. Dla samorządów ten powrót oznacza pobudzenie lokalnej gospodarki i zapewnienie kluczowych usług publicznych. Jednocześnie patrząc na wstępne dane finansowe pojawia się pytanie, czy ten powrót w oczekiwanym zakresie będzie możliwy? – mówi Piotr Kuczera, Przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, Prezydent Rybnika.


Wskaźniki nie pozostawiają złudzeń – „wszystko w dół”

Śląski Związek Gmin i Powiatów (ŚZGiP) na podstawie zebranych danych finansowych samorządów lokalnych z naszego regionu wstępnie ocenił ich obecną sytuację. Zlecił przygotowanie raportu, który w całościowy sposób prezentuje stan budżetów gmin i powiatów w odniesieniu do kluczowych wskaźników finansowych (dane z lat 2015-2019, z oficjalnych sprawozdań budżetowych jst, a także z wieloletnich prognoz finansowych). Zebrał też dane z jednostek samorządu terytorialnego z województwa śląskiego, które dotyczą wpływów do budżetów samorządów z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) za miesiąc kwiecień 2020 r. (w porównaniu z kwietniem 2019 r., w ankiecie wzięły udział wszystkie gminy i powiaty z woj. śląskiego).

– To wstępny obraz tego, w jakiej aktualnie kondycji finansowej jesteśmy, ale też w jakim kierunku zmierzamy. Wszystkie przeanalizowane wskaźniki pokazują podobną tendencję. Jest to zmniejszenie bezpieczeństwa i samodzielności finansowej oraz ograniczony potencjał inwestycyjny gmin i powiatów – wyjaśnia Krzysztof Matyjaszczyk, Wiceprzewodniczący Związku, Prezydent Częstochowy.

Podsumowując zebrane dane w raporcie wygląda to następująco:

  • spadek „samodzielności finansowej” jst (udział dochodów własnych w dochodach ogółem), zwłaszcza w 2019 roku;
  • zmniejszanie wartości wskaźnika nadwyżki operacyjnej (w stosunku do dochodów bieżących) w kolejnych latach – co ogranicza potencjał inwestycyjny samorządów (w stosunku do 2015 r. w 2019 r., to np. dla gmin miejsko-wiejskich 20% oraz dla miast na prawach powiatu 19%);
  • coraz szybszy wzrost luki finansowej w oświacie, związany ze zmianami w jej systemie (zwłaszcza od roku 2017), grożący utratą płynności samorządów przy dodatkowym przewidywanym spadku dochodów bieżących;
  • w kwietniu – ok. 40% w relacji do analogicznego okresu w 2019 r. – spadek wpływów z PIT zarówno w przypadku gmin, jak i powiatów (w świetle wstępnych danych z badań ankietowych; kwiecień 2020 do kwietnia 2019).

Potencjał inwestycyjny samorządów w opałach

Na tle analizowanych wskaźników szczególnie niepokoi spadek tzw. nadwyżki operacyjnej, która pokazuje realny poziom bezpieczeństwa finansowego samorządów. Oznacza dodatnią różnicę między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi w danym roku.

– Nadwyżka operacyjna w odpowiedniej wysokości to swego rodzaju potencjał inwestycyjny samorządów i gwarancja zachowania płynności finansowej budżetów. Im większa jej wartość, tym mniejsze ryzyko utraty płynności finansowej, która może nastąpić w wyniku negatywnych czynników zewnętrznych – tłumaczy dr Jan Maciej Czajkowski, ekspert Związku Miast Polskich ds. samorządowych finansów, autor raportu przygotowanego na zlecenie ŚZGiP.

Niski poziom lub brak nadwyżki operacyjnej, zwłaszcza utrzymujący się w dłuższym czasie, ma zawsze negatywne skutki dla każdej jednostki samorządu terytorialnego. Gmina „z niską nadwyżką” nie posiada wolnych środków finansowych na realizowanie inwestycji. Nie ma ich również na tzw. wkład własny, który jest niezbędny w przypadku projektów unijnych, może też mieć problemy z ewentualnym zaciąganiem nowego długu potrzebnego na te przedsięwzięcia. W dalszej perspektywie brak nadwyżki operacyjnej, a więc de facto utrata płynności finansowej budżetu – w przypadku niektórych gmin – może prowadzić do ograniczenia realizowania podstawowych zadań i usług publicznych.


Luka w oświacie od dawna uderza w finanse samorządów, a w kryzysie szczególnie

Problemem, który od lat przewija się w samorządowych dyskusjach jest luka finansowa w oświacie. Wskaźnik ten pokazuje różnicę między, otrzymywaną przez samorządy subwencją oświatową powiększoną o dochody bieżące, a wydatkami bieżącymi na ten cel.

– Z danych ujętych w raporcie przygotowanym na zlecenie naszego Związku można odczytać trend, który widać również w całej Polsce. To coraz szybszy wzrost luki finansowej w oświacie, który zaczął się już w 2017 r. – mówi Krzysztof Matyjaszczyk, Wiceprzewodniczący Związku.

Oświata to dziedzina, która ma szczególne znaczenie dla finansów samorządów. Łączna kwota wydatków bieżących na ten cel stanowi bowiem największą część wydatków bieżących na wszystkie usługi samorządowe. Obecny poziom kwoty „luki finansowej w oświacie” w Polsce to ponad 25,9 miliarda złotych, a tylko w latach 2016 a 2019 – ze względu na wprowadzoną wtedy reformę – to 8,5 miliarda złotych.

– Te dane dowodzą, że obecny sposób finansowania oświaty wymaga systemowej zmiany. I to też jeden z postulatów samorządów na czas wychodzenia z kryzysu – dodaje Krzysztof Matyjaszczyk.

Wskaźniki finansowe pokazują, że aktualny poziom luki finansowej w oświacie ponad dwukrotnie zmniejsza (liczoną bez tej luki) kwotę nadwyżki operacyjnej (potencjał inwestycyjny samorządów). Dlatego też,  jeśli udałoby się wprowadzić odpowiednie zmiany prawne i choćby tylko powrócić do poziomu trendów w luce z lat 2010-2016, to wówczas wzrosłyby odpowiednio poziomy nadwyżki operacyjnej w poszczególnych gminach i powiatach, a więc oddaliłoby się od samorządów ryzyko utraty płynności finansowej.


Ubytki w dochodach z PIT i inne obciążenia na przykładach

Na liście problemów dotyczących samorządowych budżetów od 2019 r. znalazł się też PIT, ze względu na wprowadzone właśnie wtedy zmiany prawne. W ich efekcie samorządy utraciły po stronie dochodowej znaczące środki. Na te zmiany nałożyły się skutki gospodarcze trwającej epidemii, w postaci ograniczonych wpływów z tego tytułu. W świetle wstępnych danych za kwiecień 2020 r. w stosunku do analogicznego miesiąca w minionym roku, średnio w skali gmin i powiatów woj. śląskiego, to ok. 40% mniej.

– W przypadku gminy Bieruń ta różnica w oparciu o wstępne dane wynosi aż 47% – mówi Krystian Grzesica, Burmistrz Bierunia i dodaje: – Na tę różnicę składają się nie tylko skutki epidemii, ale również ulgi podatkowe związane z podatkiem dochodowym od osób fizycznych, czy zwolnienia z podatku osób poniżej 26. roku życia. W tym przypadku, porównując 2020 i 2019 rok, to kwota 2,5 miliona złotych.

Samorząd Bierunia musi jeszcze dopłacać z budżetu miasta 10 milionów złotych do subwencjonowanych zadań oświatowych. Natomiast, mimo zaplanowanych od września podwyżek wynagrodzenia dla nauczycieli subwencja oświatowa będzie niższa o 82 tysiące złotych. Ostateczny bilans w tym zakresie znany będzie pod koniec 2020 r.

– Podajemy różne, duże kwoty, które wydają się suchymi wartościami. Jednak w rzeczywistości stoją za nimi konkretne zadania, których samorząd być może nie będzie mógł zrealizować w dotychczasowym zakresie, a może nawet wcale – mówi Krystian Grzesica.

Burmistrz Bierunia dodaje, że dziś miasto szuka oszczędności na przykład w zakresie tzw. bieżącego utrzymania. W tej kategorii mieszczą się zadania związane ze sprzątaniem przestrzeni publicznej, koszeniem terenów zielonych, ale i oświetleniem. Należy to robić z dużą ostrożnością, aby na działaniach oszczędnościowych nie ucierpieli mieszkańcy.

– Chcemy wspierać sektor prywatny i różne grupy mieszkańców, zwłaszcza w dobie epidemii. Chcemy również, aby system nauki był efektywny i atrakcyjny dla młodzieży, a nauczyciele byli godnie wynagradzani. Jednak zwracamy uwagę, że musi się to odbywać na innych warunkach – podsumowuje Burmistrz Bierunia.

Podobny obraz rysuje się w odniesieniu do sytuacji większych miast, takich jak np. Częstochowa. Strata w dochodach miasta w 2019 r. ze względu na ulgi podatkowe, to 20 milionów złotych. 96 milionów złotych z kolei w poprzednim roku Częstochowa dopłaciła ze swojego budżetu do subwencjonowanych zadań oświatowych.

– W 2019 r. dopłaciliśmy również 6 milionów złotych do realizacji rządowych zadań zleconych i 4,7 miliona na częściowe pokrycie ujemnego wyniku finansowego Miejskiego Szpitala, który w tym roku już kosztował nas kolejne 7,2 miliona złotych – wylicza Krzysztof Matyjaszczyk, Prezydent Częstochowy.

Co więcej, Częstochowa – tylko z tytułu ubytku PIT za kwiecień 2020 r. – straciła w stosunku do kwietnia 2019 roku ponad 13 milionów złotych. To efekt zamrożenia gospodarki w czasie epidemii, co będzie się też odbijać na wpływach z PIT w najbliższych miesiącach.


Grozi nam zastój w inwestycjach i spadek jakości życia

Diagnoza obecnej kondycji samorządowych finansów skłania do kilku wniosków. Bardzo prawdopodobne, że czeka nas stagnacja na lokalnym rynku inwestycji, która pogłębi jeszcze bardziej wieszczony kryzys i odbije się negatywnie na budżecie państwa. Jednak trzeba pamiętać, że poza nowymi działaniami inwestycyjnymi jest też spora grupa tych już zrealizowanych, a wciąż wymagających nieustannego rozwijania i stałych nakładów finansowych (np. infrastruktura wodno-kanalizacyjna i drogowa). Samorządowcy od dawna mówią też o ryzyku ograniczenia niektórych usług publicznych. W tym sensie kryzys może uderzyć np. w sieć transportu publicznego, pomoc i politykę społeczną, ofertę edukacyjną, kulturalną i rekreacyjną, ale też w działalność klubów sportowych i NGOs (generalnie wszędzie tam, gdzie wydatkowane są na usługi środki bieżące). Równie prawdopodobny jest też wzrost cen wybranych usług publicznych, zwłaszcza w dziedzinach, które jeszcze przed epidemią, ze względu na zewnętrzne czynniki drożały (np. odbiór i zagospodarowanie odpadów czy zaopatrzenie w energię elektryczną).

– Gra nie toczy się o to, czy uda się zrealizować w danej gminie budowę kolejnego placu zabaw czy ronda. Stawką jest dotychczasowa jakość naszego życia, niezależnie od tego, czy mieszkamy w małej gminie czy dużym mieście – mówi Piotr Kuczera, Przewodniczący Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.

Na standard życia wspólnot lokalnych składa się zakres, jakość i dostęp do kluczowych usług publicznych oraz inwestycje w szeroko rozumianą infrastrukturę publiczną, z której korzystają wszyscy mieszkańcy.

– Tydzień temu świętowaliśmy 30. rocznicę odbudowy samorządu lokalnego i podkreślaliśmy, że ten lokalny świat przeobraziliśmy razem. Teraz razem musimy walczyć o to, aby ten lokalny krajobraz się nie zmienił – podsumowuje Piotr Kuczera.


ŚZGiP jest największą regionalną organizacją samorządową w Polsce, zrzeszającą obecnie 140 jednostek samorządu terytorialnego z woj. śląskiego (w tym wszystkie miasta na prawach powiatu), jego misją jest służba na rzecz dobra publicznego w województwie śląskim poprzez wspieranie społeczności i samorządów lokalnych (www.silesia.org.pl).

Źródło: UM Ruda Śląska




Aquadrom i rudzkie baseny szykują się do otwarcia

11 czerwca rudzki Aquadrom zostanie ponownie otwarty po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. We wszystkich nieckach została już przebadana woda. Z kolei 15 czerwca otwarte zostaną dwa baseny kryte – w dzielnicach Ruda i Kochłowice. Nieczynne pozostaną basen kryty i kąpielisko letnie w Nowym Bytomiu.

– Wiemy, że po ogłoszeniu kolejnego etapu znoszenia ograniczeń związanych z epidemią mieszkańcy czekają na otwarcie rudzkich basenów. Nie ścigamy się jednak z czasem, zwłaszcza że wytyczne w tym zakresie zostały opublikowane dopiero po kilku dniach od podania przez rząd daty możliwego otwarcia basenów – mówi prezydent Grażyna Dziedzic.- Najważniejsze jest bezpieczeństwo, chcemy być dobrze przygotowani do udostępnienia obiektów w tak niecodziennych warunkach – dodaje.

Jako pierwszy otwarcie zaplanował park wodny Aquadrom, który będzie dostępny od 11 czerwca. Dobiegły już końca prace remontowe i dezynfekcyjne. Aktualnie wprowadzane są tam oznaczenia informujące o zasadach korzystania z obiektu zgodnych z nowymi wytycznymi i reżimem sanitarnym dla basenów i saun w czasie epidemii. W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo klientów w jednym czasie w Aquadromie będzie mogło przebywać 500 osób.

– Obiekt został wyposażony w kilkadziesiąt dozowników z płynem dezynfekcyjnym, na blatach recepcyjnych i ladach w części gastronomicznej zamontowano przezroczyste osłony, w całym obiekcie wprowadzono nowe znaki graficzne oraz komunikaty audiowizualne informujące o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa – wylicza Marta Malik, prezes Aquadromu. – Pracownicy parku zostali wyposażeni w środki ochrony, takie jak maseczki, przyłbice i jednorazowe rękawiczki. Przeszli także szkolenia w zakresie pracy w nowych warunkach reżimu sanitarnego i zostali zobligowani do ich stosowania – dodaje.

Klienci przed wejściem na teren aquaparku będą musieli zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa, takimi jak: regularnie dezynfekowanie i mycie rąk: zachowywanie dwumetrowego odstępu od innych; przebywanie tylko jednej osoby przy kasie; preferowane używanie karty płatniczej; zasłanianie ust i nosa podczas kichania lub kaszlu; noszenie maseczek poza halą basenową i saunarium; unikanie dotykania twarzy; dokładne mycie całego ciała przed wejściem do hali basenowej i saunarium. Personel będzie dezynfekował szafki oraz paski na rękę po każdym użytkowniku, a także wszystkie powierzchnie wspólne: klamki, drzwi, uchwyty, półki, ławki, leżanki, leżaki, kurki baterii, poręcze oraz podłogi.

15 czerwca otwarte zostaną baseny kryte przy ul. Oświęcimskiej w Kochłowicach oraz przy ul. Chryzantem w Rudzie. Z obiektów będzie można korzystać od 7:00 do 21:00 tylko w pełnych godzinach zegarowych. Konieczna jest wcześniejsza rezerwacja telefoniczna: basen kryty w Kochłowicach tel. 32 243 88 87, basen kryty w Rudzie tel. 32 243 05 30. – Ważność karnetów OPEN zostaje wydłużona proporcjonalnie o czas niewykorzystany z przyczyny zamknięcia obiektów. Jeżeli chodzi o karnety z basenu w Nowym Bytomiu, to będą one honorowane również na basenie w Rudzie – zaznacza Aleksandra Poloczek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Korzystających z basenów będzie obowiązywał szereg reguł, wynikających z wytycznych sanitarnych. Przed wejściem na obiekt konieczna będzie dezynfekcja rąk. W obiekcie obowiązkowe będzie zakrywanie ust i nosa z wyjątkiem czasu przebywania w basenie lub pod prysznicem. Przed kasą będzie mogła przebywać tylko jedna osoba, a przebywanie w holu powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Szatnie będą koedukacyjne w celu umożliwienia dezynfekcji pomieszczeń bez zaburzenia czasu korzystania z obiektu.

Na jednym torze mogą pływać jednocześnie maksymalnie 4 osoby z zachowaniem 2-metrowego odstępu. Po sygnale ratownika, oznaczającym zakończenie korzystania z basenu, grupa pływających uda się do swojej szatni, po czym kolejna grupa zostanie wpuszczona do hali basenowej z szatni drugiej, co wyeliminuje kontakt obydwu grup. – Przypominamy, że osoby z objawami infekcji lub z podwyższoną temperaturą powinny zrezygnować z wyjścia na basen – mówi Aleksandra Poloczek.

Basen kryty w dzielnicy Nowy Bytom ma zostać udostępniony na początku września. – W poprzednich latach w okresie wakacyjnym również nie wszystkie obiekty były otwarte ze względu na przerwy technologiczne. Nie wykluczamy jednak uruchomienia także trzeciego basenu jeżeli chętnych będzie dużo – zapowiada wiceprezydent Krzysztof Mejer. Zamknięte pozostanie też kąpielisko letnie przy ul. Ratowników w Nowym Bytomiu.

Zarówno Aquadrom, jak i baseny MOSiR były zamknięte od 12 marca br.

Źródło: UM Ruda Śląska




Przebiegnij wirtualny półmaraton

Choć epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany organizatorom Rudzkiego Półmaratonu Industrialnego, to nadal będzie można wziąć udział w tym wydarzeniu. Zamiast tradycyjnego półmaratonu na przełomie lipca i sierpnia dla uczestników przygotowane zostało wyzwanie biegowe.

Każdy będzie mógł przebiec półmaraton lub dystans 10 km indywidualnie lub w małej grupie, przy zachowaniu zasady dystansu społecznego. Następnie swój wynik będzie można zarejestrować na specjalnej platformie. Udział w takiej formule biegu możliwy będzie już od 10 czerwca. Koniec zabawy zaplanowano na 1 sierpnia. Wtedy też poznamy zwycięzców poszczególnych biegów.

– Rudzki Półmaraton Industrialny na stałe wpisał się w kalendarz najważniejszych wydarzeń sportowych w Rudzie Śląskiej. Wiele osób ukończyło wszystkie dotychczasowe edycje i nie wyobrażało sobie, że nie wezmą udziału w biegu w tym roku. To ukłon w stronę tych biegaczy. Ja natomiast mam nadzieję, że już w przyszłym roku ponownie tłumnie zobaczymy się na starcie półmaratonu w Rudzie Śląskiej – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Tegoroczna edycja biegu miała się odbyć w sobotę 1 sierpnia o godz. 21:30. – Decyzję o wstrzymaniu organizacji biegu w tradycyjnej formule podjęliśmy przed kilkoma dniami. Niestety, nie ma szans, by do 1 sierpnia sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju pozwoliła na to, żeby taki bieg mógł się bezpiecznie odbyć – wskazuje August Jakubik, dyrektor biegu. – Organizatorzy wielu imprez biegowych w Polsce, które zgodnie z kalendarzem miały się odbyć już wcześniej, zdecydowali się na przeprowadzenie swoich zawodów w tzw. wersji wirtualnej, w której każdy  z uczestników indywidualnie pokonuje dystans biegu. Na taką formułę półmaratonu zdecydowaliśmy się także i w Rudzie Śląskiej – dodaje.

Zasada „wirtualnego” Rudzkiego Półmaratonu Industrialnego jest prosta. Zawodnicy mają 52 dni (od 10 czerwca do 1 sierpnia) na pokonanie dystansu półmaratońskiego – 21,1 km. Dodatkowo rywalizacja odbędzie się na odcinku 10 km. – Krótszy dystans dedykujemy gównie dla tych, którzy nie czują się na siłach, by pokonać półmaraton – informuje August Jakubik. W ramach biegowej rywalizacji na 10 km przeprowadzona zostanie także klasyfikacja samorządowa, kierowana dla wszystkich samorządowców. Patronat nad tym wydarzeniem objął Śląski Związek Gmin i Powiatów. W ramach tegorocznej edycji rudzkiego półmaratonu będzie można wziąć także udział w marszu Nordic Walking, który odbędzie się na dystansie 10 km.

Każdy z zawodników, który pokona wybrany dystans, po rejestracji za pomocą specjalnego formularza przesyłać będzie swój wynik wraz ze zdjęciem lub zrzutem ekranu pokazującym bieg z widocznym dystansem i czasem zarejestrowanym przez urządzenie rejestrujące (zegarek lub telefon z GPS). Dla zawodników, którzy uzyskają najlepsze wyniki w poszczególnych biegach przygotowane zostały puchary. Każdy z uczestników otrzyma natomiast pamiątkowy medal z wygrawerowanym czasem. Szczegółowy regulamin zawodów oraz szczegóły biegu zamieszczone są na stronie internetowej: www.polmaratonrudzki.pl.

Rudzki Półmaraton Industrialny odbywa się od 2015 r. na przełomie lipca i sierpnia. W ubiegłym roku na dystansie półmaratońskim wśród mężczyzn wygrał Marokańczyk Abderrahim Elasri, natomiast wśród kobiet wygrała Węgierka Zita Kacser. Z kolei najlepszymi rudzianami okazali się Daria Mendecka i Arkadiusz Połeć.

We wszystkich dotychczasowych edycjach Rudzkiego Półmaratonu Industrialnego w biegu głównym i biegach towarzyszących wzięło udział 4 500 uczestników. 1/3 z nich to mieszkańcy Rudy Śląskiej.

Źródło: UM Ruda Śląska




Festiwal Polska Eire 2020

Polsko-Irlandzkie Stowarzyszenie Edukacyjne oraz Rudzkie Stowarzyszenie Przyjaciół Irlandii „Czarna Koniczyna”, we współpracy z lokalnymi partnerami, zaprasza mieszkańców regionu do wspólnej zabawy. Pomimo epidemii koronawirusa Festiwal Polska Eire odbędzie się, jednak  tylko w wirtualnym świecie. Będą warsztaty, wystawy, pokazy, koncerty. Impreza rozpocznie się 3 lipca. Tradycyjnie już festiwal w Rudzie Śląskiej odbędzie się po hasłem „Kaj Ślōnsk trefio sie z Irlandjōm”.

Program festiwalu w 2020 roku jest dostosowany do możliwości organizatorów, co nie znaczy, że będzie odstępować swoim bogactwem od lat poprzednich. Wszystkie atrakcje będą udostępniane na festiwalowym funpage’u na Facebooku. Dzięki temu będziemy mogli docierać w tym roku do widzów zarówno w Polsce jak i w Irlandii. Będą to trzy dni przeplatane muzyką, tańcem, dyskusjami, warsztatami, prelekcjami, literaturą, sztuką i wszystkim, co najlepszego mają do zaoferowania Zielona Wyspa oraz Śląsk.

Pierwszy dzień festiwalu rozpoczniemy video mostem pomiędzy obydwoma krajami z ambasadorami Polski w Irlandii oraz Irlandii w Polsce w rolach głównych. W tym dniu zaprosimy również do uczestnictwa w recitalu Zbigniewa Seydy, który jest muzykiem znanego zespołu Carrantuohill, wraz z synem Pawłem oraz spotkania z muzyką rudzkiego zespołu Cztery Piąte.

Atrakcją dnia dla miłośników śląskiej historii będzie niewątpliwie spotkanie z Kamilem Kartasińskim – historykiem z Uniwersytetu Śląskiego – poświęcona trudnym żołnierskim losom Ślązaków z perspektywy 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej.

Kolejne dwa dni będą miały nie mniej do zaoferowania. Goście będą mogli wziąć udział w szeregu wykładów oraz spotkań z ciekawymi gośćmi, w tym z dr Pawłem Hamerą, który opowie o Pawle Edmundzie Strzeleckim i jego roli w czasie Wielkiego Głodu w Irlandii, prof. Leszkiem Drągiem z Justyną Cwojdzińską, którzy opowiedzą o ich miłości do zachodniej Irlandii, a także z Zespołem Tańca Irlandzkiego ERIU, który zaprasi nas jednocześnie na potańcówkę.

Dla    pasjonatów    literatury    proponowana    jest    dyskusja
o przeszłości Rudy Śląskiej w oparciu o książkę Paula Pogodalli „Potępieni i winni”. Katarzyna Kos oraz Grzegorz Chudy zaproszą widzów do rozmowy o cudownym świecie akwareli wraz z prezentacją ich obrazów. Fanom sportu na pewno przypadnie do gustu opowieść trenerów oraz zawodników Klubu Sportowego Rugby Ruda Śląska o tym, jak doszło do zaistnienia tej dyscypliny sportu w Rudzie Śląskiej. Nie zabraknie również filatelistycznych atrakcji, a także warsztatów rękodzielniczych. Każdy zakochany w polskiej i irlandzkiej muzyce, będzie zadowolony i znajdzie coś, co mu przypadnie do gustu. Widzowie zaproszeni zostaną do spotkania z ze śląskim zespołem 032, rudzką wokalistką Martą Mansfeld oraz irlandzkim muzykiem Gregiem Cliffordem.

Zainteresowanych festiwalem organizatorzy zapraszają do śledzenia  profilu: https://www.facebook.com/PolskaEireRuda/ oraz strony internetowej: http://www.polskaeire.rudaslaska.pl.

Źródło: UM Ruda Śląska




Matury 2020 w Rudzie Śląskiej

283 tegorocznych absolwentów rudzkich liceów i 281 techników rozpocznie w poniedziałek /8 czerwca/ egzamin dojrzałości. Z powodu epidemii matury będą odbywały się na innych zasadach niż dotychczas. Ze względów bezpieczeństwa egzaminy przesunięto z maja na czerwiec, a także zrezygnowano z części ustnej. Matury będą odbywały się w ścisłym reżimie sanitarnym. Wydzielone zostaną odrębne wejścia i wyjścia dla uczniów, będzie więcej klas w których pisany będzie egzamin, a także więcej zespołów nadzorujących.

Przygotowanie do rozpoczynających się w poniedziałek matur to dla dyrektorów szkół logistyczne wyzwanie. – Zdający będą przychodzić do szkoły w ustalonej przez dyrektora kolejności. Przed wejściem, po zdezynfekowaniu rąk, każdy będzie miał mierzoną temperaturę – wyjaśnia Aleksandra Piecko, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta.  – Między kolejnymi ławkami zostanie zachowany przynajmniej 1,5-metrowy odstęp, ale na sali egzaminacyjnej nie będzie obowiązywał nakaz noszenia maseczek – dodaje. Po każdym egzaminie krzesła i ławki będą musiały zostać zdezynfekowane. Na terenie każdej szkoły musi być wyznaczone i przygotowane pomieszczenie (wyposażone m.in. w środki ochrony osobistej i płyn dezynfekujący), w którym będzie można odizolować osobę w przypadku stwierdzenia objawów chorobowych.

Maturalny maraton rozpocznie się 8 czerwca o godz. 9.00 egzaminem z języka polskiego, a zakończy dopiero 29 czerwca. Warto dodać, że w sumie w tym roku klasy maturalne w Rudzie Śląskiej ukończyło 687 uczniów, z których 311 to absolwenci liceów, a 321 techników (nie wszyscy będą podchodzić do matury). Rok szkolny podsumowało również 55 absolwentów Centrum Kształcenia Ustawicznego, z których 21 przystąpi do matury.

– Drodzy Maturzyści, życzę Wam powodzenia oraz wiary we własne siły i możliwości. Niech stres związany z sytuacją epidemiczną nie wpłynie na Wasze samopoczucie i wyniki egzaminów. Praca, którą włożyliście w przygotowanie do matury, na pewno zaprocentuje i pomimo tej trudnej sytuacji osiągniecie dobre wyniki i dostaniecie się na wymarzone kierunki studiów. Połamania piór! – mówi Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.

Uczniowie muszą obowiązkowo przystąpić do egzaminu pisemnego z trzech przedmiotów na poziomie podstawowym. Przedmiotami tymi są: język polski, matematyka i język obcy nowożytny (np. angielski, niemiecki, francuski). Uczniowie muszą też zmierzyć się z co najmniej jednym egzaminem pisemnym z wybranego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym.  W tym roku, ze względu na zagrożenie epidemiczne, nie będzie egzaminów ustnych, które obejmowały język polski oraz język obcy bez określania poziomu.

W pierwszy dzień, czyli w poniedziałek 8 czerwca, uczniowie muszą zmierzyć się z egzaminem z języka polskiego. Poziom podstawowy rozpocznie się o godz. 9.00 a część rozszerzona o godz. 14.00. We wtorek maturzyści napiszą egzamin z matematyki, a w środę z języka obcego. W kolejne dni młodzież przystąpi do egzaminu z wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym.

Absolwenci, którzy z ważnych powodów nie mogą zmierzyć się z egzaminem w pierwszym terminie, mogą do niego przystąpić w terminie dodatkowym, wyznaczonym na dni 8 – 14 lipca.

– Szkoły średnie w naszym mieście kształcą młodzież na dobrym poziomie. Wśród uczniów mamy wielu laureatów i uczestników olimpiad przedmiotowych. Wierzę, że maturzyści świetnie zdadzą egzamin, a następnie dostaną się na wymarzony kierunek studiów. Powodzenia! – życzy maturzystom odpowiedzialna za resort oświaty wiceprezydent Rudy Śląskiej Anna Krzysteczko.

W Rudzie Śląskiej funkcjonuje 11 szkól średnich, w tym 4 licea ogólnokształcące dla młodzieży, jedno dla dorosłych  i 6 techników.

Źródło: UM Ruda Śląska




Akcja #sferaprzedsiebiorcom

Akcja #sferaprzedsiebiorcom przedłużona!  Ze względu na duże zainteresowanie lokalnych firm, nadal istnieje możliwość składania zamówień na pakiety reklamowe za symboliczną złotówkę. Aktualnie z akcji skorzystało już 40 podmiotów. Zgłaszać można się do 19 czerwca.

Telewizja Sfera oraz Miasto Ruda Śląska przygotowały specjalny projekt promocyjny dla firm działających w mieście. Jego celem jest pomoc przedsiębiorcom ponownie zaistnieć na lokalnym i regionalnym rynku. Znoszone są kolejne ograniczenia spowodowane wirusem COVID-19, a coraz więcej firm wraca do normalnej działalności. Część z nich potrzebuje własnie reklamy i promocji, żeby dotrzeć ze swoimi produktami oraz usługami do klientów.

Jest to możliwe właśnie dzięki ofercie, która pozwoli wrócić właściwe tory. Każdy w ramach projektu otrzyma możliwość emisji swojej reklamy w telewizji lokalnej oraz internecie. Pakiet zakupiony za symboliczną złotówkę zawiera 40-krotną emisję spotu w telewizji do 30 czerwca br.

Więcej o akcji TUTAJ

Źródło: UM Ruda Śląska




Muzeum Miejskie nabiera blasku

Około 900 metrów kwadratowych przestrzeni wystawienniczej będzie miało po remoncie Muzeum Miejskie im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej. Prace budowlane wewnątrz budynku są bardzo zaawansowane. Obiekt zyskał już też nową dachówkę i efektowne oświetlenie fasady. Roboty mają zakończyć się w listopadzie br. Potem przyjdzie czas na wykonanie nowej wystawy stałej „Czas to pieniądz”, po której oprowadzać będą wirtualni przewodnicy – Karol Godula i Joanna Gryzik.

Po modernizacji cała placówka przy ul. Wolności 26 będzie miała do dyspozycji ok. 1430 m2. – Po remoncie rudzkie muzeum zyska zupełnie nowy charakter, a wystawa „Czas to pieniądz” z pewnością będzie ciekawą, nową odsłoną naszej historii – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic. Całkowity koszt inwestycji oszacowano na ponad 8,7 mln zł, z czego prawie 4 mln zł pochodzi ze środków unijnych. Do remontu dołożyła się również Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, która przekazała na ten cel 333 tys. zł z Metropolitalnego Funduszu Solidarności.

Zakres wykonanych do tej pory w muzeum prac objął m.in.: wymianę poszycia dachowego z blachy na dachówkę, wykonanie nowej instalacji elektrycznej, centralnego ogrzewania i wentylacji, instalację nowoczesnego monitoringu wizyjnego oraz systemu przeciwpożarowego. Wewnątrz budynek został już też dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wybudowano dodatkową klatkę schodową, w której umieszczono szyb windy. – Również pomieszczenia biurowe przeszły gruntowny remont, a przestrzenie wystawiennicze przygotowane są zgodnie z projektem wystawy stałej, wykonanym przez profesjonalne biuro architektoniczne – mówi Krzysztof Gołąb, dyrektor Muzeum Miejskiego im. Maksymiliana Chroboka w Rudzie Śląskiej. – W ramach inwestycji przywrócona została także kawiarnia, która funkcjonowała w budynku jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku – dodaje. Na zewnątrz wymieniono schody od strony frontowej, a fasada budynku muzeum została podświetlona.

Dodatkowo wykonane zostanie profesjonalne nagłośnienie do wystawy „Czas to pieniądz”. Wirtualnymi przewodnikami po ekspozycji i zarazem po świecie ekonomii będą dwie sztandarowe dla Rudy Śląskiej i dla fenomenu kapitalistycznych fortun postacie: Karol Godula, który świadczy swoim życiem o tym, że poprzez wykształcenie, pracowitość, inwencję i konsekwencję jednostka potrafi prawie z niczego stworzyć imperium przemysłowe na skalę europejską oraz Joanna Gryzik, która wielokrotnie pomnożyła otrzymany od niego w spadku majątek. Ekspozycja będzie zlokalizowana na dwóch kondygnacjach – na parterze i na piętrze prawego skrzydła oraz w łączniku budynku. Lewe skrzydło przeznaczono na pomieszczenia biurowe dla pracowników muzeum oraz na wystawy czasowe.

Na zakończenie renowacji zostanie poddana elewacja, a podwórko muzeum zyska nową powierzchnię z kostki granitowej i ogrodzenie. Warto dodać, że cały budynek będzie dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dobudowana zostanie jeszcze pochylnia dla osób poruszających się na wózkach. Remont planowany jest do końca listopada br. Prace nad modernizacją Muzeum Miejskiego rozpoczęły się w 2017 roku. W pierwszym etapie wykonane zostały roboty związane z adaptacją i przebudową pomieszczeń po byłym komisariacie Policji i wykonaniem klatki schodowej wraz z szybem windy. Drugi etap rozpoczęty w sierpniu ubiegłego roku obejmuje remont budynku i obejścia muzeum oraz przystosowanie pomieszczeń pod aranżację nowej wystawy stałej.

Muzeum Miejskie im. Maksymiliana Chroboka zostało powołane uchwałą Rady Miasta 13 grudnia 1990 roku. Powstał wtedy zespół do organizacji poszczególnych działów i opracowywania zbiorów zgodnie ze standardami obowiązującymi w muzealnictwie. Zbiory dokumentują historię wszystkich dzielnic Rudy Śląskiej, a więc Bielszowic, Bykowiny, Chebzia, Czarnego Lasu, Goduli, Halemby, Kochłowic, Nowego Bytomia, Orzegowa, Rudy i Wirku. W kolekcji znajdują się pisma urzędowe, dokumenty stowarzyszeń, instytucji i osób prywatnych, korespondencja, mapy, afisze, pocztówki i zdjęcia. Oprócz archiwaliów Muzeum Miejskie posiada sztandary, porcelanę, meble, zegary i medale.

Źródło: UM Ruda Śląska




Ustal termin przed wizytą w urzędzie

Rudzki magistrat zwiększa zakres bezpośredniej obsługi mieszkańców. Od najbliższego poniedziałku do pracy stacjonarnej wraca cała załoga urzędników. Dzięki temu większa liczba klientów będzie mogła załatwić swoje sprawy osobiście. Tak, jak do tej pory, termin wizyty w urzędzie trzeba będzie uzgodnić telefonicznie.

– To jedyna możliwość, żeby zachować reżim sanitarny przy bezpośredniej obsłudze mieszkańców. Nie mamy odpowiednich warunków lokalowych, by w aktualnej sytuacji epidemicznej znów otworzyć na oścież drzwi magistratu. Musielibyśmy przebudować urząd, a takich możliwości niestety nie mamy – komentuje prezydent Grażyna Dziedzic.

Od 25 maja urzędy administracji publicznej są zobowiązane do przywrócenia bezpośredniej obsługi obywateli z zachowaniem odpowiednich rygorów sanitarnych. Rudzki Urząd Miasta zapewniał ją już wcześniej, nie oznacza to jednak, że praca magistratu wygląda tak, jak przed epidemią koronawirusa. Mieszkańcy są obsługiwani po wcześniejszym umówieniu wizyty.

– W ten sposób unikamy kolejek i tłoku na korytarzach, a także skracamy czas oczekiwania na załatwienie sprawy. Przede wszystkim jednak nie narażamy mieszkańców na zakażenie koronawirusem – podkreśla prezydent Dziedzic. Ograniczenia dotyczą również ślubów udzielanych w Urzędzie Stanu Cywilnego, w których aż do odwołania uczestniczyć będzie maksymalnie 15 osób.

Podczas wizyty w urzędzie wymagane jest zasłonięcie nosa i ust. Przy wejściu znajduje się dozownik z płynem do dezynfekcji rąk. Oczekujący na swoją kolej przebywają przed budynkiem i powinni zachować wymagany przepisami dystans od siebie.

Warto pamiętać, że wiele spraw można załatwić bez wychodzenia z domu za pośrednictwem platformy ePUAP. Nadal funkcjonuje również skrzynka podawcza przy wejściu do budynku Urzędu Miasta od placu Jana Pawła II. Wrzucane do niej pisma należy umieścić w zaklejonej, odpowiednio opisanej kopercie, na której należy umieścić: imię i nazwisko wnioskodawcy/nadawcy, numer telefonu kontaktowego oraz określenie, jakiej sprawy dotyczy pismo. Niestety, w przypadku przesyłek wrzucanych do skrzynki podawczej, nie ma możliwości uzyskania potwierdzenia nadania.

Dane kontaktowe wydziałów Urzędu Miasta, procedury załatwiania poszczególnych spraw, druki do pobrania oraz bieżące komunikaty można znaleźć na stronie https://rudaslaska.bip.info.pl/.

Pomimo ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej cały czas pracuje na rzecz mieszkańców. – Z powodów bezpieczeństwa przez dwa miesiące część urzędników pracowała zdalnie. Dzięki temu nie narażaliśmy pracowników, a sprawy urzędowe były załatwiane na bieżąco – tłumaczy Grażyna Dziedzic.

W drugim miesiącu epidemii /okres od połowy kwietnia do połowy maja/ urzędnicy odebrali ponad 36 tys. połączeń telefonicznych, a do magistratu przesłano prawie 12 tys. spraw, w tym 2,3 tys. przesłano za pomocą maila, a prawie 2,2 tys. za pomocą platformy ePUAP. Poza tym zarejestrowano 322 pojazdy, wydano 107 praw jazdy, 335 dowodów osobistych i udzielono 14 ślubów. W tym czasie zarejestrowano też 232 urodzenia dzieci i 142 zgony. Do centrum zarządzania kryzysowego zgłoszono 298 interwencji, z czego 138 dotyczyło koronawirusa. Natomiast Straż Miejska interweniowała ponad 1,1 tys. razy.

Źródło: UM Ruda Śląska




Ruda Śląska otwiera żłobek

Już działa żłobek „Misiakowo” w Rudzie Śląskiej. Znane są już wyniki testów immunoserologicznych tamtejszego personelu. Wszystkie są ujemne. Ogółem żłobek dysponuje 45 miejscami, ale ze względu na konieczność zapewnienia ścisłego reżimu sanitarnego tę liczbę trzeba było zmniejszyć do 13. W pierwszej kolejności zapewniono opiekę dla dzieci, których rodzice są pracownikami systemu ochrony zdrowia i służb mundurowych.

– Testy przeprowadziliśmy już wśród wszystkich 56 pracowników miejskich żłobków – mówi prezydent Grażyna Dziedzic. – 5 testów jest wątpliwych, dlatego trzeba wykonać dalsze badania. Z tego powodu wstrzymujemy jeszcze decyzję o otwarciu placówki, która swoje lokalizacje ma Wirku i Orzegowie. Jeżeli ostatecznie okaże się, że nikt z personelu nie jest zakażony koronawirusem, to będziemy mogli uruchomić również i ten żłobek – dodaje. W sumie wspomniana placówka dysponuje 109 miejscami dla dzieci, jednak będzie można ich przyjąć tylko 56 – 23 w Wirku i 33 w Orzegowie.

Jednocześnie testy prowadzone są wśród personelu miejskich przedszkoli. Do zbadania jest 919 pracowników. 373 osoby przeszły już testy, z czego znane są już wyniki od 140 – wśród nich 7 jest wątpliwych, dlatego będzie prowadzona dalsza diagnostyka.

Badania finansowane są ze środków miasta. – Wykonanie testów wśród samych pracowników przedszkoli to na tę chwilę koszt około 150 tys. zł. To niemałe pieniądze, ale musimy mieć pewność, że nie narazimy dzieci na zakażenie koronawirusem. To miałoby fatalne skutki, bo prowadziłoby do dalszego szerzenia zakażeń wśród ich najbliższych, zwłaszcza rodziców i rodzeństwa – podkreśla odpowiedzialna za sprawy społeczne i oświatę wiceprezydent Anna Krzysteczko.

Według ostatnich danych (stan na 26 maja 2020, godz. 13:00) w Rudzie Śląskiej odnotowano 240 przypadków potwierdzonych zakażeń koronawirusem. Z tego 12 osób zmarło, a 41 zostało uznanych za ozdrowieńców. 388 osób w mieście poddanych jest kwarantannie, natomiast 483 pozostają pod nadzorem epidemiologicznym. 17 osób z powodu zakażenia przebywa w szpitalu.

Źródło: UM Ruda Śląska