Gliwice mają najniższe ceny usług komunalnych w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, najniższe wśród miast pomiędzy 100–200 tys. mieszkańców w województwie śląskim i szóste najniższe wśród miast tej wielkości w Polsce – wynika z najnowszej analizy kosztów usług komunalnych w miastach powiatowych, opracowanych na podstawie danych z 339 jednostek przez firmę Curulis – Doradztwo Samorządowe. Pod uwagę wzięto roczne koszty, jakie ponosi przeciętna polska rodzina (model 2 + 2) w pięciu obszarach: zaopatrzenie w wodę, odprowadzanie ścieków, odbiór odpadów, komunikacja publiczna, strefy płatnego parkowania.
Na potrzeby trzeciej edycji rankingu Curulis opracowano model funkcjonowania przeciętnej polskiej rodziny, zakładając, że składa się ona z dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci, zajmuje mieszkanie o powierzchni 74 m2, używa rocznie 33,7 m3 wody na osobę i wytwarza taką samą ilość ścieków, przez 48 godzin w roku zajmuje w mieście płatne miejsce do parkowania, a każdy z jej członków 108 razy w roku korzysta z komunikacji publicznej.
Wyliczone na tej podstawie średnie roczne wydatki na usługi komunalne Miasta Gliwice sięgają 3454,80 zł. Pomimo wzrostu kosztów w stosunku do roku poprzedniego, są one najniższe w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, najniższe wśród miast pomiędzy 100–200 tys. mieszkańców w województwie śląskim i szóste najniższe wśród miast tej wielkości w Polsce.
Za Gliwicami w województwie śląskim plasują się zarówno bardziej ludne Katowice (4176,02 zł) i Częstochowa (4191,22 zł), jak i mieszczące się w tym samym przedziale pod względem liczby ludności Bielsko-Biała (3678,46 zł), Sosnowiec (3706,66 zł), Tychy (3723,84 zł), Dąbrowa Górnicza (4001, 81 zł), Ruda Śląska (4192,26 zł), Bytom (4224,18 zł), Rybnik (4650,78 zł), Chorzów (4737,90 zł) i Zabrze (4824,54 zł). W skali kraju wśród miast pomiędzy 100–200 tys. Gliwice wyprzedza zauważalnie Koszalin (2884,72 zł), a także – już mniej znacząco – Elbląg (3114,32 zł), Kielce (3229,58 zł), Rzeszów (3247,86 zł) i Opole (3407,82 zł).
22 mln zł bezzwrotnej dotacji otrzymało nasze miasto w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Środki, o które ubiegało się miasto przeznaczone zostaną na zadania inwestycyjne związane m.in. z budową dróg, modernizację placówek oświatowych czy infrastrukturę sportową.
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych to środki przeznaczone na dotacje dla gmin, powiatów i miast. Źródłem finansowania Funduszu Inwestycji Lokalnych jest Fundusz COVID-19. Gminy, które złożyły wniosek o wsparcie, będą mogły wykorzystać dotację m.in. na rozbudowę szkół i przedszkoli, inwestycje w wodociągi i kanalizację, budowę żłobków i przedszkoli, a także modernizację dróg i inne lokalnie działania. Bytom jest jednym z miast, które złożyły wniosek o udzielenie dotacji z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
I tak w ramach puli przeznaczonej dla samorządów gminnych i powiatowych wyodrębniono środki w wysokości 6 mld zł. Podział tych środków został oparty o regułę uwzględniającą planowane tegoroczne wydatki majątkowe skorygowane o zamożność gminy. Do naszego miasta trafiło aż 22 mln zł, które chcemy przeznaczyć m.in. na modernizację dróg, budowę przedszkola w Miechowicach czy inwestycje w obiekty sportowe – mówi prezydent Mariusz Wołosz.
Pieniądze, które otrzymało nasze miasto będą mogły trafić nie tylko na poczet nowych inwestycji, ale też będą mogły być przekazane na wkład własny do inwestycji finansowanych z udziałem innych środków publicznych. Co istotne z naszej perspektywy miasta realizującego szereg projektów unijnych, środki z RFIL mogą być przeznaczone na wkład własny do projektów unijnych – mówi prezydent.
Warto zaznaczyć, że środki z rezerwy budżetu przeznaczone na wydatki na zwalczanie i zapobieganie Covid-19 do końca sierpnia wyniosły ponad 2,2 mln zł. Ubytek dochodów z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych za 7 miesięcy w porównaniu z wykonaniem za analogiczny okres lat poprzednich wyniósł ok. 8 mln 900 tys. zł, natomiast z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych – ok. 1 milion 978 tys. zł. Bytom będzie aplikować także o wsparcie z drugiej puli RFIL. Tym razem środki będą rozdzielane na konkretne projekty inwestycyjne.
Źródło: UM Bytom
Coraz bliżej otwarcia nowej sali gimnastycznej!
|
Okres wakacji to dla szkół zawsze czas na remonty i prace konserwatorskie. Tak było i w tym roku. Zarówno budynki jak i place zabaw przeszły przeglądy techniczne i konserwację. W większości placówek prowadzono tylko drobne prace. Największą inwestycją oświatową w mieście jest budowa sali gimnastycznej przy szkole Podstawowej nr 1, która wchodzi w fazę wykończeniową.
Z zewnątrz budynek nabiera już swojego docelowego wyglądu. Prace przy elewacji nowego skrzydła są na ukończeniu. Trwają też prace elewacyjne na nowej, dobudowanej klatce schodowej od strony północno-wschodniej. We wnętrzu klatki prowadzone są prace tynkarskie.W głównej części (gdzie będzie się mieścić sala gimnastyczna) inwestycja jest już bardzo zaawansowana. Wykonano większość instalacji (wodno-kanalizacyjne, centralnego ogrzewania, wentylacji mechanicznej). Trwają jeszcze roboty przy wentylacji grawitacyjnej i elektrycznej. Inwestycja wchodzi w etap prac wykończeniowych- trwa układanie płytek na ścianach.
Okładziny z płytek wykonywane są w szatniach, łazienkach, toaletach i pomieszczeniach sanitarnych. Ponadto trwa montaż podwieszanych sufitów.
Przypomnijmy, że planowany termin zakończenia inwestycji to połowa roku 2021. I tu pojawia się dobra wiadomość! 2 miliony 356 tysięcy złotych – to wartość wsparcia rządowego jakie otrzymało Miasto Bieruń na realizację inwestycji infrastrukturalnych w trudnym czasie pandemii. Środki te przeznaczone zostaną na dokończenie budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 1 w Bieruniu, dzięki czemu inwestycję tą uda się zakończyć jeszcze w tym roku, a więc znacznie wcześniej niż planowano.
Koszty ostatecznie poniesione przez Gminę Bieruń – ponad 5 milionów złotych
Środki z rządowego Funduszu Inwestycji Samorządowych posłużą jako dodatkowy zastrzyk gotówki na realizację inwestycji przy Szkole Podstawowej nr 1 w Bieruniu, dzieki czemu zadanie to zakończone zostanie znacznie wcześniej niż planowano. Większość robót zrealizowanych zostanie jeszcze w tym roku. Natomiast otwarcie nowej sali gimnastycznej wraz z całym zapleczem sportowym oraz nowej biblioteki szkolnej (wszystko to znajduje się w nowym skrzydle szkoły) nastąpi na początku roku 2021. KLIKNIJ TUTAJ I DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ!
Źródło: UM Bieruń
Rusza rewitalizacja przestrzeni przed MCK
|
Od dziś pełną parą ruszą prace przy rewitalizacji przestrzeni przed Miejskim Centrum Kultury w Nowym Bytomiu. Teren, który do tej pory służył głównie jako parking, będzie po przebudowie miejscem przyjaznym dla mieszkańców. Dodatkowo zakres robót obejmuje ciąg komunikacyjny wzdłuż ul. Niedurnego od skrzyżowania z ul. Markowej do skrzyżowania z ul. Hallera. W związku z rozpoczęciem prac budowlanych od dziś także występować będą utrudnienia w ruchu pieszym na odcinku objętym inwestycją.
Z uwagi na rozpoczęcie robót obowiązywać będą zmiany w organizacji ruchu. Będą one dotyczyć głównie ruchu pieszego. – Wyłączony zostanie fragment chodnika wzdłuż ul. Niedurnego od Miejskiego Centrum Kultury w kierunku ul. Hallera, natomiast cały czas drożne będą wszystkie przejścia dla pieszych, zapewnione zostało także dojście do samego MCK-u – wylicza Piotr Janik, naczelnik Wydziału Inwestycji.
W ramach przedsięwzięcia przed Miejskim Centrum Kultury ma powstać mały plac z ławkami i oświetleniem ledowym. We wszystko wkomponowana zostanie zieleń. Na trawniku przed budynkiem ustawione zostaną podświetlane płyty z granitu i szkła. Wjazd i wyjazd zabezpieczone zostaną obniżanymi słupkami.
Przebudowa nie ograniczy się do obszaru przylegającego do budynku, ale obejmie też ciąg komunikacyjny wzdłuż ul. Niedurnego od skrzyżowania z ul. Markowej do skrzyżowania z ul. Hallera. Na całej długości tego odcinka powstanie nowy chodnik z płyt betonowych oraz ścieżka rowerowa z nawierzchni mineralno-żywicznej. Ta ostatnia kończyć się będzie na wysokości przejścia dla pieszych w pobliżu willi „Florianka” (ul. Niedurnego 73). Wzdłuż przebudowywanego odcinka zainstalowane zostaną także ławki i kosze na śmieci. Co istotne, znajdujące się tam okazałe drzewa zostaną zachowane i dodatkowo wyeksponowane za pomocą oświetlenia. Wszystkie prace, zgodnie z podpisaną umową z wykonawcą, mają się zakończyć do końca listopada br.
– Realizowana inwestycja to także ważny element domykający projekt „Rewitalizacja centrum Nowego Bytomia z terenami przyległymi, ukierunkowana na nowe funkcje centrotwórcze”, na który pozyskaliśmy ponad 1,7 mln zł ze środków Unii Europejskiej – podkreśla wiceprezydent Michał Pierończyk.
Wartość wspomnianego projektu to ponad 3,2 mln zł, a unijne dofinansowanie przyznane zostało w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 (Zintegrowane Inwestycje Terytorialne). W ramach tego przedsięwzięcia w ubiegłych latach zagospodarowano przestrzeń w rejonie ul. Pileckiego 24-33, odnowiono podwórko przy ul. Podgórze 5-15, wyremontowano części wspólne, przede wszystkim dachy, w budynkach przy ul. Pileckiego 28 i 33, wykonano nową nawierzchnię boiska przy ul. Podgórze, a także zaadaptowano pomieszczenia w budynku przy ul. Pileckiego 23/2 na cele społeczne, gdzie dzięki innemu dofinansowanemu przez Unię Europejską projektowi działa świetlica, punkt pralniczy z suszarnią, łaźnia oraz kaplica pw. św. Brata Alberta.
Budynek, w którym mieści się obecnie Miejskie Centrum Kultury, został wzniesiony w 1888 r. w stylu eklektycznym jako kasyno hutnicze z inicjatywy dyrektora huty „Pokój” Eduarda Meiera. Na objętym inwestycją odcinku ul. Niedurnego znajdują się również dwa inne zabytkowe budynki – wybudowana w 1905 roku willa „Florianka”, pełniąca niegdyś funkcję mieszkania dyrektora Huty Pokój oraz kolejna willa, wybudowana w zbliżonym okresie.
Źródło: UM Ruda Śląska
MPGK Katowice podsumowuje lato
|
Wzrost świadomości ekologicznej wśród mieszkańców, błędy po stronie właścicieli niektórych lokali gastronomicznych i kontynuacja rozpoczętego wraz z początkiem pandemii „trendu remontowego” – Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Katowicach podsumowało tegoroczny, nietypowy letni sezon. Okazuje się, że ze sposobu, w jaki postępujemy z odpadami, można wyczytać bardzo wiele.
Sezon letni to tradycyjnie czas, w którym wyrzucamy dużo opakowań po napojach i częściej odwiedzamy lokale gastronomiczne, generując przy tym więcej odpadów. W tym roku – dodatkowo – część osób zrezygnowała z wakacyjnych wojaży i pozostała we własnych domach, co także miało przełożenie na miejską gospodarkę odpadami.
Wyrzucamy więcej szkła, a plastikowych butelek nadal nie zgniatamy…
Przedstawiciele MPGK zaobserwowali, że tego lata mieszkańcy Katowic wyrzucali znacznie więcej szklanych opakowań oraz butelek. Takich odpadów było o ponad 30 procent więcej niż w sezonie letnim ubiegłego roku.
– Można przypuszczać, że wiąże się to z bardziej świadomym podejściem mieszkańców do kwestii ekologicznych. Częściej rezygnują oni z opakowań z tworzyw sztucznych i wybierają np. produkty spożywcze w szklanych opakowaniach. Najszybciej w mieście nadal zapełniają się pojemniki na metale i tworzywa sztuczne. Miejmy nadzieje że będzie to stały trend, a mieszkańcy będą przykładać wagę do segregacji śmieci. Dużym problemem nadal jest jednak to, że katowiczanie nie zgniatają opakowań plastikowych oraz kartonów przed wyrzuceniem. W rezultacie śmieciarki wożą niestety prócz odpadów także powietrze – mówi Robert Potucha, wiceprezes katowickiego MPGK.
Nieznacznie, ale konsekwentnie rośnie ogólna ilość odpadów selektywnie zbieranych, co jest pozytywnym trendem, z którego także można wyczytać wzrost świadomości ekologicznej katowiczan. W tej kwestii jednak jeszcze sporo pozostało do zrobienia, bo wiele z trafiających do MPGK odpadów jest niestety np. zbyt zanieczyszczonych, aby przejść dalszą drogę recyklingu.
Gastronomia – do poprawki
Po okresie ograniczenia działalności, spowodowanym epidemią, gastronomia ruszyła w lecie pełną parą. Podmioty gospodarcze prowadzące działalność handlową i gastronomiczną generują duże ilości odpadów, popełniając niestety przy tym sporo błędów.
– Sezon letni pokazał, że część podmiotów unika niestety płacenia za faktycznie wytworzone ilości odpadów. Zdarzają się także przypadki podrzucania odpadów do pojemników przeznaczonych dla mieszkańców i przez nich opłacanych. Notujemy też, szczególnie w śródmieściu, epizody pozostawania odpadów w workach obok pojemników. Staramy się reagować na te kwestie interwencyjnie, ale niestety się powtarzają, więc nadszedł czas na rozwiązania systemowe – podsumowuje Robert Potucha.
Problem mają rozwiązać m.in. wspólne kontrole prowadzone przez przedstawicieli MPGK oraz Straży Miejskiej oraz planowane, nawet dziesięciokrotne podniesienie ogólnokrajowych kar za zaśmiecanie dla podmiotów i osób fizycznych.
Remonty, jeszcze więcej remontów
Od początku pandemii, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej obserwuje zwiększone zainteresowanie usługami Gminnych Punktów Zbierania Odpadów. Przez pewien czas były one zamknięte, ale od 22 kwietnia działają, uwzględniając zaostrzone rygory bezpieczeństwa sanitarnego. Także latem ruch w GPZO nie zmalał.
– Wydaje się, że część katowiczan, tak jak wcześniej czas „zostań w domu”, tak teraz okres urlopowy wykorzystała na prace remontowe lub przemeblowanie mieszkań. Największy ruch obserwujemy na południu miasta. Nasz Punkt przy ul. Zaopusta odwiedza średnio 100 mieszkańców dziennie. Biorąc pod uwagę stale rosnące zainteresowanie, planujemy jego powiększenie, rozwój systemu obsługi klientów i rozładunku odpadów – uzupełnia wiceprezes MPGK.
Coraz nowocześniejsza infrastruktura komunalna
Okres letni spółka wykorzystała także na unowocześnienie istniejącej infrastruktury. Kontynuowany jest m.in. montaż nowoczesnych pojemników półpodziemnych, które są rozwiązaniem estetycznym, mieszczą więcej odpadów, a zajmują mniej miejsca od standardowych. W tej chwili na terenie miasta funkcjonuje ich już 300, a do końca roku planowany jest montaż 150 kolejnych. W czerwcu tabor MPGK powiększył się natomiast o cztery nowe pojazdy zasilane gazem ziemnym. We wrześniu dołączą do niego kolejne trzy gazowe pojazdy, a jeszcze w tym roku planowany jest zakup sześciu następnych. Z kolei w lipcu spółka uruchomiła nową stronę internetową z przyjaznymi dla mieszkańców funkcjonalnościami, takimi jak harmonogram odbioru odpadów z generatorem pliku do kalendarza czy formularz do elektronicznego zgłaszania odbioru kontenerów i worków typu big bag.
Źródło: UM Katowice
Strefa aktywnej rekreacji powstaje w Sośnicy
|
Przy pływalni Neptun powstaje nowa strefa sportu i rekreacji. Wcześniej zbudowano tam już siłownię zewnętrzną, plac zabaw i boisko, a od kilku dni można też wykonywać ewolucje i ćwiczyć płynną jazdę bez pedałowania na muldach nowego pumptracku. To nie koniec – lada moment ruszą prace przy zaplanowanym nieopodal street workout parku.
Pumptruck z pewnością ucieszy rowerzystów oraz miłośników ekstremalnej jazdy na hulajnogach i rolkach. To zamknięta pętla o długości około 120 m, po której można jeździć w obu kierunkach. Tor ma 6 muld i profilowane zakręty umożliwiające rozpędzanie się i utrzymywanie prędkości bez konieczności pedałowania, wyposażono go w przeszkody o wysokości do 120 cm. Skarpa toru została obłożona trawnikiem, w pobliżu znajduje się ławka, kosz na śmieci i stojak na rowery. Inwestycję o wartości 229 tys. zł, w ramach zrealizowała firma VELO PROJEKT Sp. z o.o. z Białegostoku, ta sama, która w 2018 r. zbudowała pierwszy w Gliwicach pumptrack przy ul. Akademickiej.
Street workout park uzupełni strefę aktywnej rekreacji przy ul. Dzionkarzy. Będzie wyposażony w drabinki, poręcze, koła gimnastyczne i zestaw drążków do ćwiczeń fizycznych z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała, na których miłośnicy smukłej sylwetki i zdrowego stylu życia będą mogli szlifować formę. W pobliżu pojawią się też nowe elementy małej architektury – ławki i kosze na śmieci. Na realizację tej inwestycji przeznaczono 99 630 zł. Wykona ją firma WERAN Sp. z o.o. z Wrocławia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, z nowego street workout parku będzie można skorzystać pod koniec listopada.
Inwestycje powstają w ramach Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego 2020. (mf)
Źródło: UM Gliwice
Premiera książki o Chorzowie
|
Od Stadt Königshütte do Królewskiej Huty – premiera najnowszej książki o Chorzowie
Najnowszy, trzeci tom monografii obejmuje lata 1868–1922 i zatytułowany został „Od Stadt Königshütte do Królewskiej Huty (1868–1922)”. Jego autorzy omawiają zarówno historię Królewskiej Huty jak i miejscowości, które na przestrzeni lat wchodziły w jej obręb.
Książka jest nie tylko syntezą dotychczasowej wiedzy na temat dziejów dzisiejszego Chorzowa, ale także w wielu miejscach udaną próbą jej poszerzenia. W książce pojawia się wiele niepublikowanych lub bardzo rzadkich zdjęć, a także wykonanych specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa.
Opracowując ten nadzwyczaj interesujący okres historii Chorzowa, podjęto kwestie polityczne, samorządowe, narodowościowe, wyznaniowe, ekonomiczne i gospodarcze, nie zapomniano o edukacji, obyczajowości, prasie, architekturze i sztuce. Wszystko układa się w polifoniczną opowieść o mieście, które narodziło się z huty i dzięki hucie, a w omawianym okresie dynamicznie się rozwijało i o jego mieszkańcach, którzy kształtowali wówczas na wielu poziomach swoją tożsamość.
Redaktorami naukowymi tomu są: Rektor Uniwersytetu Opolskiego prof. dr hab. Marek Masnyk, dr Jacek Kurek oraz mgr Przemysław Nadolski reprezentujący Muzeum w Chorzowie.
Od 8 września książkę można zakupić w Muzeum w Chorzowie (ul. Powstańców 25).
Źródło: UM Chorzów
Nowe uprawnienia Straży Miejskiej
|
4 września br. weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie wykroczeń, za które strażnik miejski może ukarać osobę, która nie płaci za śmieci albo nie segreguje odpadów. Za nieprzestrzeganie przepisów grozi mandat w wysokości do 500 złotych.
Zgodnie z nowymi regulacjami strażnicy miejscy będą posiadali szerokie uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego na właścicieli nieruchomości, którzy nie przestrzegają zapisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Ukarać mandatem do 500 zł będzie można m.in. za:
niezłożenie deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi
podanie w deklaracji nieprawdziwej liczby osób zamieszkujących nieruchomość,
niesegregowanie odpadów,
brak zadeklarowanego kompostownika, lub nie kompostowanie w nim odpadów (w Tychach możliwość zadeklarowania kompostownika będzie możliwa od 2021r.)
nie realizowanie innych obowiązków określonych w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminie.
Pracownicy Referatu Gospodarki Odpadami Komunalnymi Urzędu Miasta Tychy i Straż Miejska będą tak jak dotychczas, kontrolować stosowanie się mieszkańców miasta do obowiązujących przepisów. Do tej pory jednak Straż Miejska, jeżeli ustaliła, że dana osoba nie złożyła deklaracji i nie płaci za śmieci, mogła co najwyżej dać pouczenie. Teraz jednak łamanie prawa może być dla mieszkańców bardziej dotkliwe.
– Staramy się rozmawiać z mieszkańcami, tłumaczyć im jak powinni powstępować. Muszę przyznać, że w naszym mieście większość osób po zwróceniu uwagi, zmienia swoje zachowanie, rozumie swój błąd. Nie zawsze jednak tak jest i do tej pory nawet, jeśli ktoś wielokrotnie łamał przepisy, nie mogliśmy na niego nałożyć mandatu. Teraz, jeśli taka sytuacja będzie się pojawiała nagminnie – skorzystamy z nowych uprawnień – mówi Sławomir Gurdek ze Straży Miejskiej w Tychach.
Urzędnicy i strażnicy miejscy liczą, że to jeszcze bardziej zmobilizuje mieszkańców do przestrzegania obowiązujących zasad i segregacji odpadów.
Źródło: UM Tychy
Projekt „Miasto Przestrzenią Rozwoju” – wybór kierunków rozwoju gospodarczego
|
VIII „Piknik w Rytmie Firmy” był okazją do kolejnych konsultacji przeprowadzanych w ramach w projektu „Miasto Przestrzenią Rozwoju”. Tym razem analizie poddano obszar gospodarczy.
Bezpośrednie wywiady przeprowadzono tym razem z przedsiębiorcami. Dzięki nim usystematyzowano dotychczasowe propozycje i uszeregowano priorytety.
Przedsiębiorcy podkreślali najczęściej, jak dużą rolę odgrywa wsparcie udzielane na początku działalności gospodarczej, rozwijanie przedsiębiorczości wśród młodych, zapewnienie odpowiednich warunków do inwestowania oraz umożliwienie startu firmom, które muszą na samym początku ponosić duże ryzyko i wydatki.
Dyskusji poddano również koncepcję rozwoju startupów jako pewnego wyróżnika, wokół którego można budować przyszłość i „specjalizację” miasta. Badani przedsiębiorcy wybrali właśnie te kierunki wskazując, że należy wokół nich budować szereg konkretnych inicjatyw i projektów, które będą realizowane w Programie Rozwoju Lokalnego i finansowane ze środków norweskich.
Warto zaznaczyć, że powyższe informacje, opinie i wspólne decyzje mogą być również wykorzystane do prac nad kształtem kolejnej unijnej perspektywy i planowania działań właśnie w tym zakresie. Dzięki takiemu połączeniu rozwój gospodarki miasta może być wspierany wielowymiarowo.
Źródło: UM Zabrze
Jedziemy! Zachodnia obwodnica gotowa
|
Jedna z najważniejszych drogowych inwestycji w Gliwicach – ponad 3-kilometrowy odcinek zachodniej obwodnicy miasta łączący ul. Rybnicką z Daszyńskiego – została ukończona. Nowo powstały zachodni ring powinien odciążyć ulice w centrum Gliwic, będzie też wygodnym połączeniem pomiędzy dzielnicami.
Liczący 3,4 km odcinek zachodniej obwodnicy miasta od ul. Rybnickiej do Daszyńskiego ma jedną jezdnię z dwoma pasami ruchu. Droga jest oświetlona i wyposażona w – znane już z gliwickich ulic – tablice zmiennej treści, na których wyświetlane są informacje o ewentualnych utrudnieniach, sytuacji na drogach lub warunkach pogodowych. Wzdłuż trasy powstała także infrastruktura dla pieszych i rowerzystów oraz rolkarzy. Na części obwodnicy, od strony ul. Daszyńskiego, wybudowano ekrany akustyczne. Powstały także miejsca do ważenia pojazdów. Prędkość, z jaką można się poruszać, to na ogół 70 km/h (50 km/h w rejonie skrzyżowań).
Budowę zrealizowało konsorcjum firm Eurovia Polska i PRUIM za kwotę ok. 86 mln zł. Inwestycja powstała dzięki unijnemu wsparciu. 85% dofinansowania uzyskano w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014–2020 (Działanie 4.2: Zwiększenie dostępności transportowej ośrodków miejskich leżących poza siecią drogową TEN-T i odciążenie miast od nadmiernego ruchu drogowego).
Zanim odcinkiem obwodnicy zachodniej przejechały pierwsze samochody, 5 września przygotowano uroczystość z okazji zakończenia prac i udostępniono trasę dla wszystkich chętnych. Była to jedyna i niepowtarzalna okazja do spaceru, biegu, przejazdu rowerem, na rolkach czy hulajnodze w tym miejscu.
– Ta inwestycja to jeden z etapów budowy kompleksowej obwodnicy miasta, której pełen rezultat osiągniemy po zakończeniu kolejnych odcinków trasy. Dopełnimy w ten sposób dobrze przemyślaną drogową układankę, systematycznie tworzoną przez gliwicki samorząd – podkreślał obecny podczas uroczystości zastępca prezydenta Gliwic Mariusz Śpiewok, otwierający trasę wraz z prezesem zarządu Eurovii Polska Nicolasem Dépretem i prezesem Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów Waldemarem Macyszynem.
Otwarciu obwodnicy towarzyszyła impreza dla mieszkańców „Aktywna Obwodnica”, której gościem specjalnym i sprawozdawcą był Tomasz Sikora, wybitny biathlonista, medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich, który obecnie pracuje jako komentator sportowy.
– Gliwice w ostatnich latach słyną z tego, że są bardzo prosportowe – zauważył mistrz. – Cieszę się, że otwarcie tej trasy to nie tylko przecięcie wstęgi i że są w to zaangażowani ludzie sportu, którzy biegają, jeżdżą na rowerach i łyżworolkach, i bardzo dobrze się przy tym bawią – podkreślił Tomasz Sikora.