1

Początek modernizacji ul. 3 Maja w Chorzowie!

Rusza jedna z największych inwestycji drogowych w Chorzowie: remont ul. 3 Maja. 30 września w Urzędzie Miasta podpisana została umowa o wartości ponad 70 mln złotych. Dokumenty podpisali przedstawiciele miasta, Tramwajów Śląskich i spółki Silesia Invest.

– Prace rozpoczną się za ok. 2 miesiące. Remont zaczniemy od strony ulicy Katowickiej – wyjaśnił przedstawiciel wykonawcy, prezes spółki Silesia Invest Jarosław Szmitka. 

Prace obejmować będą m.in. wymianę torowiska i  nawierzchni oraz budowę ścieżki rowerowej na odcinku prawie 2 kilometrów. Po przebudowie wszystkie skrzyżowania na ul. 3 Maja podpięte będą do nowoczesnego systemu zarządzania ruchem. 
– To jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w mieście. Kolejne odwołania od przetargu bardzo wydłużyły cały proces, ale w końcu zamknęliśmy wszystkie formalności – zaznaczył prezydent Chorzowa Andrzej Kotala. 

To jest dla nas bardzo ważna inwestycja i cieszymy się, że wspólnie z Miastem Chorzów możemy przystąpić do jej realizacji. Torowisko tramwajowe wybudowane zostanie w nowoczesnej technologii płyt prefabrykowanych z elastycznym montażem szyn, a co niemniej ważne na całym odcinku powstanie linia dwutorowa. Dzięki temu znacząco zwiększy się przepustowość linii, dając nowe możliwości komunikacyjne między Chorzowem a Rudą Śląską – powiedział Bolesław Knapik, Prezes Zarządu spółki Tramwaje Śląskie S.A.

Koszt inwestycji po stronie miasta to 24 mln zł. Chorzów pozyskał na ten cel dofinansowanie z Funduszu Dróg Lokalnych w wysokości ponad 14 mln zł. 

Źródło: www.chorzow.eu




Nowy inwestor w KSSE w Bytomiu – oświetlenie made in Bytom

Bytomski obszar Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej rozwija się. Kolejna firma już wkrótce pojawi się przy ul. Hakuby. W piątek, 27 września prezydent Bytomia podpisał umowę sprzedaży działki o powierzchni 1,6 ha za prawie 1,2 mln zł polskiej firmie PHU CORA – Adam Sikora, która zdecydowała się przenieść do Bytomia zakład produkcyjny.

To bardzo ważna wiadomość dla miasta i mieszkańców. Cieszę się, że pozyskaliśmy inwestora, który zbuduje w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej zakład produkcyjny. To potwierdzenie, że nasze miasto jest atrakcyjnym miejscem dla inwestorów – mówił prezydent Bytomia Mariusz Wołosz, podczas konferencji prasowej w Biurze Promocji Bytomia w sprawie nowej inwestycji w KSSE na terenie Bytomia. Chciałbym bardzo podziękować również przedstawicielom Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej za dotychczasową współpracę i wsparcie, jakie otrzymujemy w kontaktach z inwestorami – dodał prezydent Mariusz Wołosz.

Zainteresowanie przedsiębiorców inwestowaniem w Bytomiu rośnie. Jest złożony wniosek na zakup kolejnych dwóch terenów przy ul. Hakuby. Rozmawiamy też z pięcioma innymi przedsiębiorcami w sprawie kolejnych inwestycji w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Bytomiu – mówi Michał Bieda, wiceprezydent Bytomia.

Nowy inwestor będzie drugim przedsiębiorcą, który zainwestuje swój kapitał w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Firma PHU CORA – Adam Sikora za blisko 19 mln wybuduje na zakupionej działce budynek biurowo-magazynowo-produkcyjny, w którym prowadzona będzie produkcja oświetlenia ledowego.

PHU CORA – światło wprost z Bytomia

Od trzech lat nasza firma szukała dogodnej lokalizacji na Śląsku, aby rozbudować obecny zakład produkcyjny. Decydując się na ulokowanie naszego kapitału w Bytomiu braliśmy pod uwagę przede wszystkim wielkość działki i odległość od obecnej siedziby – mówi Adam Sikora, właściciel firmy. Zależy nam na naszych pracownikach, którzy mimo zmiany lokalizacji firmy nie będą musieli daleko dojeżdżać do pracy – dodaje Adam Sikora.

Firma na blisko 1,6 ha przy ul. Hakuby wybuduje obiekt o powierzchni około 6 tys. mkw, który podzielony będzie funkcyjnie na część produkcyjną, magazyn oraz biuro. W nowym zakładzie produkowane będzie oświetlenie ledowe, z którego firma słynie nie tylko w kraju, ale również za granicą. Tylko w 2019 roku PHU CORA – Adam Sikora sprzedała swoje produkty nie tylko w Polsce, ale również do ponad 30 krajów na świecie, takich jak: Australia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Rosja, Hiszpania, Francja, Niemcy, Finlandia, Szwecja, Szwajcaria, Wielka Brytania czy Włochy. Oświetlenie ledowe trafiło również do takich państw jak: Kazachstan, Turcja, Kamerun czy Islandia.

Warto również dodać, że firma zatrudnia obecnie 21 osób i kooperuje z przedsiębiorstwem zatrudniającym kolejne 26 osób. Na początku planujemy by zespół liczył 50 osób a następnie chcemy by systematycznie rosło zatrudnienie, aby w ciągu 3 lat jeszcze je zwiększyć – mówi Adam Sikora.

Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna w Bytomiu

Obszar KSSE w Bytomiu zlokalizowany jest w północnej części miasta, około 1,5 km od węzła autostrady A1. Wybudowano tu drogę zbiorczą i drogi dojazdowe o łącznej długości ponad 2 km wraz z chodnikiem, drogą rowerową oraz miejscami parkingowymi. Cały obszar został uzbrojony w oświetlenie, sieć elektryczną, wodociągową, kanalizację deszczową, sanitarną, teletechniczną, a istniejący gazociąg i sieć cieplna zostały przebudowane.

Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami Bytomia, aby jak najlepiej wykorzystać potencjał Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w tym mieście – mówił Jacek Bialik, członek Zarządu  Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Cieszy nas, że rośnie zainteresowanie strefą w Bytomiu. To szansa, że już wkrótce pojawią się w niej kolejni inwestorzy, którzy będą chcieli tutaj ulokować swój kapitał – dodał Jacek Bialik.

Cały kompleks Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Bytomiu wynosi łącznie prawie 17 ha, a jego rewitalizacja kosztowała ponad 21 mln zł, z czego 5,5 mln zapewniło miasto, a reszta – 15,7 mln pochodziła z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO WSL na lata 2007-2013.

Firma PHU CORA będzie drugim przedsiębiorstwem, które swoją siedzibę zdecydowało się ulokować w KSSE w Bytomiu. Na terenie KSSE w Bytomiu funkcjonuje już forma Epco Sp. z o.o. 

Tereny włączone do KSSE są bardzo dobrze skomunikowane lokalizacyjne – znajdują się w pobliżu m.in. węzła autostrady A1, DK 11 łączącej Bytom z Poznaniem czy Obwodnicy Bytomskiej.




Wyniki głosowania w Budżecie Obywatelskim 2020

Znamy już wyniki głosowania w tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego Miasta Bierunia. Przypominamy, że do rozdysponowania mieszkańców było łącznie 880 tysięcy złotych – 200 tysięcy złotych na projekt ogólnomiejski i 680 tysięcy złotych na projekty pozostałe (mniejsze).

Mieszkańcy do wyboru mieli 4 propozycje projektów ogólnomiejskich (o wartości powyżej 100 tysięcy złotych – do 200 tysięcy złotych) oraz 24 projekty mniejsze (o wartości maksymalnie 100 tysięcy złotych).

W głosowaniu udział wzięło 2609 osób, które oddały łącznie 4284 głosy (w tym 1706 w kategorii projektów ogólnomiejskich i 2578 w kategorii projektów pozostałych). Online oddanych było 1513 głosów, natomiast w wersji papierowej (w punktach konsultacyjnych) – 1089 głosów.

Które projekty wybrane zostały głosami mieszkańców do realizacji? KLIKNIJ TUTAJ, ABY SIĘ DOWIEDZIEĆ!

Źródło: www.bierun.pl




Miasto modernizuje system monitoringu wizyjnego

Miejski monitoring, w którym działają 63 kamery już nie raz pomógł wykryć nielegalne wysypiska, akty wandalizmu czy niebezpieczne sytuacje w ruchu drogowym. Aby jednak mógł on skutecznie działać konieczna jest jego modernizacja. Już wkrótce trzy kamery zostaną wymienione na nowocześniejsze.

Kamery zostaną wymienione w trzech lokalizacjach na terenie Śródmieścia i Szombierek – na skrzyżowaniu ul. Piastów Bytomskich i Katowickiej, skrzyżowaniu ul. Zabrzańskiej i Małgorzaty oraz ul. Zabrzańskiej i Łagiewnickiej, a całkowity koszt ich modernizacji i montażu będzie wynosił ponad 53 tys. zł. Wymiana trzech kamer na nowocześniejsze to dopiero początek modernizacji systemu monitoringu wizyjnego w Bytomiu. Jeszcze w tym roku zostanie przeprowadzony program pilotażowy systemu inteligentnego monitoringu wizyjnego odczytującego tablice rejestracyjne oraz analizującego przechwytywany obraz. Rozwiązanie to ma pomóc zwłaszcza w walce z nielegalnymi odpadami. Warto również dodać, że w planach na kolejne lata jest dalsza wymiana przestarzałych urządzeń monitoringu działających w mieście.

Przypomnijmy, że w grudniu 2018 roku miasto wzbogaciło się o 13 nowych kamer. Nowe kamery zamontowano w rejonie ulicy Świętochłowickiej i Ostatniej /3 kamery/, Siemianowickiej /1 kamera/, Alei Jana Pawła II i ul. Kędzierzyńskiej /4 kamery/, ul. Arki Bożka i Chorzowskiej /2 kamery/, ul. Nickla, Frenzla i Francuskiej /2 kamery/ oraz ul. Konstytucji, Baczyńskiego i Pasteura /kamera monitoringu wraz z przeniesieniem punktu kamerowego w rejon ul. Konstytucji/.

Łącznie na terenie miasta działają 63 kamery, które tylko w 2018 roku wykryły ponad 2600 zdarzeń dotyczących zagrożeń w ruchu drogowym.




Przebudowa basenu za prawie 30 mln zł

30 mln zł zamierza przeznaczyć miasto ma przebudowę krytej pływalni przy ul. Żeromskiego. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji właśnie otworzył oferty złożone w przetargu.

Pływalnia przy ul. Żeromskiego została częściowo zmodernizowana w 2010 roku. Rozbudowano wówczas i zmodernizowano halę basenową, przebudowano istniejącą nieckę i dobudowano nowe, wymieniono dach. Od tego czasu pływalnia cieszy się niesłabnącą popularnością co przekłada się na olbrzymią średniomiesięczną frekwencję użytkowników oscylującą w granicach 16 tysięcy osób.

– Niestety stan pozostałej części obiektu nie odpowiada obecnym standardom i oczekiwaniom użytkowników. Stwarza też pogłębiające się problemy z utrzymaniem obiektu w sprawności technicznej dlatego zadecydowano o podjęciu działań zmierzających do zrealizowania drugiego etapu modernizacji. Pierwszym elementem było opracowanie projektu dla niezmodernizowanej dotychczas części obiektu, który wykonała Pracownia Projektowa Pion z Łodzi. MOSiR ma również prawomocne pozwolenie na budowę. W efekcie dotychczasowa powierzchnia użytkowa obiektu wynosząca 3582,96 m2 wzrośnie do 4344,28 m2 – informuje Jacek Soska, dyrektor d/s technicznych sosnowieckiego MOSiR-u.

Projekt przewiduje gruntowną przebudowę holu głównego, zespołów szatniowych dla użytkowników głównej niecki basenowej, budowę nowego brodzika o wymiarach 12,50 x 6,00 m w miejscu dotychczasowego z zachowaniem funkcji do nauki pływania oraz przebudowę zespołów szatniowych dla użytkowników brodzika.

W podpiwniczeniu planuje się utworzenie profesjonalnego saunarium z trzema saunami, w tym jedną wieloosobową dla 40 osób o powierzchni 36,36 m2.

– Na pierwszym piętrze obiektu zakres zmian jest najpoważniejszy. Znajdą tam miejsce sale, w których urządzone zostaną siłownia, sale fitness, sala TRX z zespołami szatniowymi oraz kompleks Miejskiego Ośrodka Gimnastyki Korekcyjnej z gabinetami do badania wad postawy i dwiema salami do prowadzenia zajęć gimnastycznych. Obiekt będzie miał nową elewację nawiązującą do tej, która została już częściowo zrealizowana podczas poprzedniego etapu modernizacji – dodaje prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Oferty, które wpłynęły w postępowaniu przetargowym opiewają na następujące kwoty:

Dombud Katowice 28.734.030,00

Mazur Jankowice 32.651.478,33

Konsorcjum firm Częstobud Częstochowa i Budopol Jaskrów 27.647.711,36.

www.sosnowiec.pl




Ratownicy z KWK Bobrek-Piekary najlepsi w Polsce

Wiedzą, doświadczeniem, ale także skutecznością działania w trudnych warunkach. Tym musieli wykazać się ratownicy górniczy, którzy wzięli udział w zawodach zorganizowanych przez CSRG w Bytomiu. Spośród siedmiu drużyn, które brały udział w mistrzostwach najlepsi okazali się ratownicy z KWK Bobrek-Piekary.

W rywalizacji uczestniczyli ratownicy reprezentujący: Węglokoks Kraj Sp. z o.o. KWK Bobrek-Piekary Ruch Bobrek, KWK Borynia-Zofiówka-Jastrzębie Ruch Zofiówka, SRK S.A., PGG S.A. KWK ROW, KWK Mysłowice-Wesoła, Tauron Wydobycie S.A. oraz JSW S.A. KWK Budryk. Podczas dwudniowych zawodów w CSRG w Bytomiu ratownicy oprócz prezentacji swoich umiejętności i doświadczenia, musieli wykazać się szybkością działania, użyciem odpowiedniego sprzętu ratowniczego oraz wiedzą, która w ekstremalnych warunkach jest niezbędna, aby ratować ludzkie życie.

Rozgrywane w Bytomiu zawody stały na najwyższym poziomie, a najlepszą ekipą okazała się drużyna ratowników górniczych z KWK Bobrek-Piekary, która wyprzedziła zespół z KWK Mysłowice Wesoła oraz ratowników z Tauron Wydobycie SA.

Podczas uroczystości kończącej mistrzostwa gratulacje złożył wszystkim uczestnikom zawodów premier Mateusz Morawiecki, który podkreślił, jak ogromną rolę odgrywają ratownicy górniczy, którzy niosą pomoc ludziom w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach, narażając niejednokrotnie swoje życie, aby ratować drugiego człowieka.

W uroczystości podsumowującej mistrzostwa ratowników górniczych wziął udział również prezydent Bytomia Mariusz Wołosz, który podziękował ratownikom za dotychczasową służbę oraz pogratulował wszystkim drużynom rywalizującym w zawodach.

Przypomnijmy, że ratownicy górniczy pracujący w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu nie tylko pomagają górnikom i kopalniom zagrożonym skutkami wybuchów metanu czy pyłu węglowego, wstrząsami górniczymi czy podziemnymi pożarami, ale również biorą udział w innych akcjach ratunkowych np. związanych z ratowaniem ludzi uwięzionych w jaskiniach.




Nowa odsłona budynku SP1

Budynek Szkoły Podstawowej nr 1 (ul. Niepodległości 47) zmienił się nie do poznania. Wszystko za sprawą kończącej się termomodernizacji, która nie tylko przyczyni się do ograniczenia zapotrzebowania obiektu na energię cieplną i zmniejszenia jej zużycia, ale również do obniżenia kosztów ogrzewania i poprawy komfortu cieplnego użytkowników. Jej dodatkową, i jakże istotną, korzyścią jest poprawa estetyki budynku – dotychczas szare mury SP 1 zostały zastąpione kolorową elewacją w ciepłych barwach, która wręcz zachęca by wejść do środka. Oprócz energooszczędnych i estetycznych rozwiązań, celem termomodernizacji jest zmniejszenie emisji zanieczyszczeń i szkodliwych substancji do atmosfery.

Przypomnijmy, że remont szkoły trwał niespełna rok, w tym czasie przeprowadzono szereg prac remontowych obejmujących m.in.: docieplenie ścian zewnętrznych, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, docieplenie dachu wraz z wymianą pokrycia dachowego, wymianę obróbek blacharskich wraz z orynnowaniem oraz wymianę wewnętrznej instalacji c.o. (bez przebudowy węzła cieplnego i instalacji c.w.u.). Wyremontowano także szkolną aulę (która od lat była wyłączona z użytkowania) wraz z wykonaniem w niej wentylacji mechanicznej i pracami wykończeniowymi. Ponadto wykonano remont kominów, schodów, podestów i balustrad.

Zadanie inwestycyjne zrealizowano w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Kwota przyznanego dofinansowania z Unii Europejskiej wyniosła 1,75 mln zł. Poza tym Gmina Siemianowice Śląskie otrzymała na to zadanie dodatkowe środki z Metropolitalnego Funduszu Solidarnościowego w wysokości 130 tys. zł. Koszt całkowity przedsięwzięcia wyniósł niespełna 2,9 mln zł.




Przebudowa DW 921 rozpocznie się jeszcze w tym roku

Jeszcze w tym roku ruszą roboty budowlane związane z przebudową drogi wojewódzkiej nr 921 w Pilchowicach. A w roku 2020 powstanie pierwszy odcinek tak długo wyczekiwanego chodnika na Kuźni Nieborowskiej.

26 czerwca br. Zarząd Dróg Wojewódzkich podpisał umowę z Wykonawcą, na podstawie której przebudowany zostanie odcinek ul. Gliwickiej od skrzyżowania z ul. Rybnicką (DK 78) do ul. Bierawka, tj. o długości ponad 2,2 km.

9...2...1... START ROBOTY RUSZAJĄ
9…2…1… START ROBOTY RUSZAJĄ

– „Cieszę się, że najważniejsza inwestycja drogowa w gminie Pilchowice, o którą kolejne władze gminy zabiegały od blisko dwóch dekad, staje się w końcu rzeczywistością. Przebudowa ul. Gliwickiej w Pilchowicach rozpocznie się w najbliższych tygodniach. Za rok ul. Gliwicka będzie nowoczesną i bezpieczną drogą wojewódzką z chodnikami, oświetleniem i odwodnieniem” – mówi Maciej Gogulla, wójt Gminy Pilchowice.

Zakres prac jest bardzo duży i obejmuje przebudowę całej konstrukcji drogi wraz z podbudową, budowę chodników na całym odcinku, zatok autobusowych i zjazdów do posesji, a także budowę oświetlenia i odwodnienia drogi, w tym kanalizacji deszczowej. Wybranym w drodze przetargu Wykonawcą jest konsorcjum firm Domax oraz Technical Solutions i Hucz z Boronowa i Kędzierzyna Koźla. Zgodnie z umową zakończenie prac przewidziano na listopad 2020 roku, a wartość inwestycji to blisko 15 milionów złotych, jej realizacja spowoduje czasowe utrudnienia w ruchu na przedmiotowym odcinku, dlatego też Inwestor prosi mieszkańców o cierpliwość i wyrozumiałość.

Drugi etap przebudowy DW 921, od ul. Bierawka w Pilchowicach do ostatnich zabudowań w Stanicy jest w trakcie projektowania, koniec prac projektowych zaplanowano w I połowie 2020 roku.

Kolejną ważną inwestycją dotyczącą drogi wojewódzkiej 921 jest budowa chodnika w Kuźni Nieborowskiej wzdłuż ul. Knurowskiej od skrzyżowania z DK 78 do skrzyżowania z ul. Wiejską i Kasztanową. Dzięki staraniom władz gminy oraz radnych wojewódzkich, Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski zapewnił, że budowa chodnika przy ul. Knurowskiej zostanie wpisana do budżetu województwa na 2020 rok.

W starania o tę inwestycję włączył się radny Sejmiku Śląskiego Bartłomiej Kowalski. – „Droga wojewódzka nr 921 na terenie Gminy Pilchowice jest bardzo ważnym ciągiem drogowym naszego województwa. Oprócz przebudowy ul. Gliwickiej w Pilchowicach, również w Kuźni Nieborowskiej wybudowany zostanie chodnik. Współpraca władz samorządowych na szczeblu gminy i województwa znacząco zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców korzystających z drogi” – dodaje Bartłomiej Kowalski.

Sołtys Kuźni Nieborowskiej nie kryje zadowolenia z chodnika przy DW 921. – „Chodnik przy ruchliwej ul. Knurowskiej to inwestycja niezwykle oczekiwana przez mieszkańców. Mam jednak nadzieję, że budowa chodnika od Łużów do ul. Kasztanowej w przyszłym roku to dobry początek, że Samorząd Województwa nie zapomni o bezpieczeństwie pozostałych kuźniczan i uda mu się wygospodarować w budżecie środki na budowę chodnika wzdłuż  drugiej części wsi” – mówi sołtys Bożena Koprjaniuk.

Źródło: www.pilchowice.pl




Gminy górnicze bez prawa głosu

Dziś do rozpoczęcia eksploatacji złoża węgla potrzebna jest pozytywna opinia samorządu. Wkrótce może być inaczej. Zaproponowany przez posłów PiS projekt specustawy zmieniającej Prawo geologiczne i górnicze pozbawia gminy i mieszkańców wpływu na to, czy pod ich domami można wybierać węgiel.

Decyzją rządu będzie można określić specjalny obszar wydobycia węgla kamiennego lub brunatnego i bez zgody samorządu rozpocząć wydobycie węgla w nowym, dogodnym miejscu – zarówno pod osiedlem mieszkaniowym czy węzłem autostrad.

Ten problem był tematem konferencji prasowej, zorganizowanej w górniczej gminie Gierałtowice. W spotkaniu z dziennikarzami udział wzięli: prezydent Rudy Śląskiej – Grażyna Dziedzic, wójt Gierałtowic – Leszek Żogała oraz prezydent Gliwic – Zygmunt Frankiewicz.

– Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne jest górnictwo dla naszego miasta – podkreśliła Grażyna Dziedzic. – Współpracujemy i dalej chcemy współpracować z kopalniami, ale musimy myśleć przede wszystkim o bezpieczeństwie naszych mieszkańców. Do tej pory uzgadnialiśmy eksploatację nowych złóż i opiniowaliśmy plany ruchów. Te opinie są w tej chwili brane pod uwagę. Jest dobra współpraca z kopalniami i poszanowanie wzajemnych interesów.

– Dbamy o bezpieczeństwo naszych mieszkańców, a musimy pamiętać, że Ruda Śląska to przede wszystkim zabudowa wielorodzinna, która jest wyjątkowo narażona na szkody górnicze. Chcemy, aby nasze miasto harmonijnie się rozwijało i żeby szanowane były prawa każdej strony. Niestety proponowane zmiany w prawie zaburzają równowagę między interesami kopalni i mieszkańców – stwierdziła prezydent Rudy Śląskiej.

Nowe przepisy odbiją się także na Gierałtowicach, które są klasyczną gminą górniczą. – Eksploatacja węgla trwa na naszym terenie od 100 lat – tłumaczył Leszek Żogała. Wiąże się to oczywiście ze szkodami górniczymi. Niektóre miejsca na terenie naszej gminy obniżyły się o ponad 20 m. Nauczyliśmy się żyć z tym sąsiedztwem. Relacje z kopalniami bywają trudne, ale potrafimy dochodzić do porozumienia. Dla mieszkańców najważniejsze jest, żeby prawo pozwalało na szybkie usuwanie szkód górniczych. Tak właśnie dzieje się wszędzie tam, gdzie wypracowujemy kompromisy bezpośrednio między gminą a kopalnią.

– W przypadkach takich jak uskok na jezdni, przy której się dzisiaj znajdujemy, gdzie decyzje, jak tłumaczy nam kopalnia, muszą zapaść w Warszawie, problem jest niezałatwiony już od ponad 1,5 roku. Dlatego obawiamy się nowego prawa górniczego, które odbiera nam udział w decyzjach o nowych obszarach wydobycia. Nie chcemy, żeby odbierano nam to pole do kompromisu, do wzajemnego porozumienia i współpracy, na poziomie gminy. Obawiam się, że wszelkie regulacje, które przenoszą decyzje wyżej są ze szkodą dla mieszkańców naszej gminy – mówił wójt Gierałtowic.

– W uzasadnieniu projektu zmiany prawa górniczego składający go posłowie PiS napisali, że ma on na celu usunięcie przeszkód prawnych komplikujących realizację inwestycji polegającej na wydobyciu węgla. Trzeba powiedzieć wprost, że te przeszkody to na przykład plany miejscowe, które chronią własność i interesy mieszkańców i inwestorów z innych branż – zauważył prezydent Gliwice Zygmunt Frankiewicz.

– Obecne przepisy zapewniają równowagę między pozycją mieszkańców i reprezentujących ich samorządów, a przedsiębiorstwami górniczymi. Na ich podstawie możliwa jest dobra współpraca, która ma miejsce w Gliwicach oraz, jak słyszeliśmy, w Rudzie Śląskiej i Gierałtowicach. Górnictwo jest z pewnością ważne dla naszego regionu, sam bardzo aktywnie zaangażowałem się w obronę kopalni Sośnica, która miała być zlikwidowana 5 lat temu, a dzisiaj dobrze sobie radzi. Proponowane zmiany w prawie odbierające prawa samorządom budzą jednak nasz sprzeciw. Bulwersujący jest również tryb ich procedowania jako projekt poselski, z wyłączeniem konsultacji – dodał Frankiewicz.

Najważniejsze zmiany w opublikowanym na stronie internetowej Sejmu projekcie węglowej specustawy dotyczą tego, że firmy górnicze, zanim dostaną koncesję na wydobycie węgla kamiennego lub brunatnego, będą musiały uzyskać od ministra środowiska decyzję o „utworzeniu obszaru specjalnego przeznaczenia”. Stroną postępowania będzie tylko i wyłącznie firma, która złoży wniosek w tej sprawie. Samorządy będą miały zaledwie 14 dni na wydanie opinii, ale nie będzie ona wiążąca. Jednocześnie kopalnie zostaną zwolnione z obowiązku uzgodnienia wniosku o wydobycie z lokalnym samorządem.

Decyzja o utworzeniu obszaru specjalnego przeznaczenia ma podlegać natychmiastowemu wykonaniu. Projekt ustawy nakazuje samorządom uwzględnienie jej w studiach uwarunkowania rozwoju oraz planach zagospodarowania przestrzennego. I nie będzie od tego odwołania. Miasta i gminy będą musiały wyznaczyć miejsce pod wydobycie, a jeśli tego nie zrobią, uczyni to za radnych wojewoda.

Spółka górnicza koncesję na wydobycie węgla dostanie w ciągu 21 dni od złożenia wniosku w tej sprawie. „Zaproponowane zmiany wychodzą naprzeciw postulatom przedsiębiorców zajmujących się wydobywaniem węgla kamiennego lub węgla brunatnego ze złóż” – głosi uzasadnieniu ustawy.

Mieszkańcy śląskich miast i gmin stracą jakikolwiek wpływ na to, gdzie wydobywany będzie węgiel. Zagrożone są nie tylko tereny obecnie zamieszkałe. Decyzją ministra zmieniane będą plany zagospodarowania przestrzennego, co oznacza, że właściciele działek położonych na „obszarach specjalnego przeznaczenia” muszą liczyć się ze znacznym spadkiem ich wartości, a o ewentualne odszkodowanie z tego tytułu będą musieli występować do przedsiębiorcy górniczego. Możliwość takiej ingerencji w plan miejscowy będzie zniechęcać przedsiębiorców do lokowania nowych inwestycji w naszym regionie, znacząco podnosząc ryzyko wiążące się z takimi planami.

Tak ważna zmiana przepisów przedkładana jest jako projekt poselski. Oznacza to, że przy jej procedowaniu można całkowicie pominąć konsultacje społeczne i opinię samorządów zrzeszonych w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Projekt został złożony 9 września i ma być procedowany już na najbliższym posiedzeniu Sejmu zaplanowanym na 15-16 października.

Projekt wywołuje protesty środowisk samorządowych. Jednoznacznie negatywną opinię o nim wyraził w swoim stanowisku Związek Miast Polskich.




Tychy na 9 miejscu w rankingu

Chodzi o ranking wydatków inwestycyjnych samorządów w latach 2016-2018. Ranking opublikowało pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” i jak podkreślają jego autorzy to „jedno z najważniejszych zestawień pokazujących aktywność samorządów w Polsce”.  W pierwszej „dziesiątce” oprócz Tychów, znalazły się jeszcze trzy miasta z województwa śląskiego.

Po latach zapaści (rok 2016 był najgorszy pod względem inwestycji w okresie ostatnich 10 lat) i lekkiego odbicia (2017) nadszedł rekordowy rok 2018. Nigdy wcześniej polskie samorządy nie wydawały na inwestycje tak dużo (ponad 50 mld zł) – mówią organizatorzy rankingu.

W kategorii największych miast zwyciężył – od lat utrzymujący w czołówce – Rzeszów. Za nim uplasowały się Białystok, Kraków i Opole. Spośród miast na prawach powiatu tym razem wygrało Świnoujście, przed Gliwicami i Koninem. Czwarte miejsce zajął Płock, za nim kolejno: Krosno, Sopot, Rybnik, Jaworzno, Tychy i Suwałki.

Dzięki realizacji inwestycji, które stymulują lokalną gospodarkę miasto rozwija się harmonijnie, a jakość życia mieszkańców stale wzrasta. Co niezwykle istotne, stać nas na tak dynamiczny rozwój, bo przy wysokim poziomie inwestycji zachowujemy bardzo dobrą kondycję finansową i mamy relatywnie wysoką nadwyżkę operacyjną. W tym roku budżet naszej gminy po raz pierwszy przekroczył miliard złotych! – mówi Andrzej Dziuba – prezydent Tychów.

W
jaki sposób powstaje ranking? Pod uwagę jest brana całość wydatków majątkowych poniesionych
w ciągu ostatnich trzech lat (w tym przypadku 2016–2018). Średnie wydatki per capita w Tychach w
analizowanym okresie wyniosły 1262,06 zł.

– Wskaźnik jest średnią wydatków inwestycyjnych z trzech lat w przeliczeniu na mieszkańca. W ten sposób chcemy uniknąć dużych, chwilowych wahań wskaźnika będącego podstawą rankingu. Wydatki inwestycyjne, zwłaszcza z mniejszych jednostkach, cechują się znaczną cyklicznością. W poszczególnych latach mogą być bardzo wysokie, co wiąże się z realizacją ważnej inwestycji, by potem okresowo spadać do znacznie niższego poziomu- podkreślają autorzy rankingu.

Poza wydatkami zapisanymi w budżecie autorzy rankingu starają się
uwzględniać także wydatki ponoszone ze środków własnych przez spółki komunalne.
W tym celu od kilkunastu lat rozsyłamy ankiety do miast na prawach powiatu (w
pozostałych kategoriach dane pochodzą jedynie ze sprawozdań budżetowych).

Autorami rankingu są Paweł Swianiewicz jest profesorem ekonomii, kierownikiem Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Julita Łukomska, która jest adiunktem w tej samej katedrze.

Źródło: UM Tychy