1

Pieniądze na rewitalizację Wielkiego Pieca zabezpieczone. Czas na konkurs

Władze
Rudy Śląskiej w najbliższych dniach ogłoszą międzynarodowy konkurs na
opracowanie koncepcji zagospodarowania Wielkiego Pieca Huty „Pokój”. Autor
zwycięskiego projektu, który wyłoniony zostanie jeszcze w tym roku oprócz
nagrody finansowej w wysokości 80 tys. zł będzie mógł opracować całość dokumentacji
rewitalizacji Wielkiego Pieca. Tu stawką są nawet dwa miliony złotych, które
miasto zamierza przeznaczyć na ten cel. Dziś rudzcy radni na wniosek prezydent
miasta podjęli uchwałę o zabezpieczeniu właśnie tej kwoty na kolejne dwa
budżetowe lata.


Podjęcie dzisiejszej uchwały to kolejny milowy krok do rewitalizacji
Wielkiego Pieca.  Podchodzimy poważnie do zagospodarowania tego miejsca,
dlatego zdecydowaliśmy się na formę konkursu i to takiego, w którym będą mogli
uczestniczyć architekci praktycznie z całego świata. W ten sposób będziemy
mogli wyłonić najlepszą propozycję adaptacji pieca na cele turystyczne i
kulturalne
– podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Konkurs,
który lada dzień zostanie ogłoszony składać się będzie z kilku etapów. W
pierwszym, od momentu ogłoszenia przez blisko miesiąc pracownie projektowe,
zainteresowane przygotowaniem koncepcji zagospodarowania Wielkiego Pieca, będą
mogły zgłaszać swój udział w konkursie. Będą się one musiały m.in. wykazać
stosownym doświadczeniem w projektowaniu budynku/zespołu budynków użyteczności
publicznej o kubaturze co najmniej 9000 m³ lub powierzchni użytkowej co
najmniej 2 500 m².

Po
weryfikacji formalnej nadesłanych zgłoszeń w kolejnym etapie konkursu 
pracownie będą musiały do września przygotować opracowania studialne. Składać
się będą one z części graficznej, opisowej i cyfrowej, przedstawiającej
koncepcję zagospodarowania Wielkiego Pieca. Prace oceniane będą przez  Sąd
Konkursowy, który do ostatniego etapu konkursu zaprosi autorów maksymalnie 5
najlepiej ocenionych projektów. – Pod uwagę będą brane walory estetyczne
zaproponowanych form architektonicznych i rozwiązań konstrukcyjnych, walory
konserwatorskie i urbanistyczne oraz rozwiązania funkcjonalno–użytkowe.
Oceniany będzie także aspekt ekonomiczny przedstawionych rozwiązań

wylicza dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków.

Skład
Sądu Konkursowego stanowić będzie 8 osób. Będzie to czterech sędziów
Stowarzyszenia Architektów Polskich, Zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora
Zabytków oraz dwóch przedstawicieli Europejskiego Szlaku Dziedzictwa
Przemysłowego – ERIH. Przewodniczącym Sądu będzie dr inż. arch. Łukasz
Urbańczyk, miejski konserwator zabytków. 

W
ostatnim etapie konkursu finaliści będą musieli uszczegółowić swoje
wcześniejsze prace. M.in. będą musieli przygotować model fizyczny całego
projektowanego zespołu zabudowy, a także rzuty czy przekroje projektowanych
budynków. Konkurs rozstrzygnięty zostanie w grudniu. Wtedy też wyłoniony
zostanie autor zwycięskiego projektu. Oprócz otrzymania głównej nagrody
finansowej w wysokości 80 tys. zł zaproszony zostanie on do podpisania umowy na wykonanie projektu
architektoniczno-budowlanego zagospodarowania Wielkiego Pieca. – Na ten cel
chcemy przeznaczyć nawet dwa miliony złotych. Wierzę, że w ten sposób zachęcimy
do zainteresowania naszym konkursem największe biura projektowe, także z
zagranicy
  – podkreśla prezydent miasta.

Władze miasta już teraz myślą też o środkach na samo
przeprowadzenie rewitalizacji Wielkiego Pieca. – Ten i przyszły
rok to czas na opracowanie koncepcji, a następnie dokumentacji. W tym czasie
będziemy szukać możliwości pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania dla tej
inwestycji. Mam nadzieję, że jak najszybciej uda wpisać się ten obiekt na Szlak
Zabytków Techniki

mówi prezydent Grażyna Dziedzic. Jak szacują rudzcy samorządowcy koszt
rewitalizacji oraz adaptacji Wielkiego Pieca na nowe cele wyniesie ok. 40 mln
zł.

Przypomnijmy,
że miasto stało się formalnym właścicielem Wielkiego Pieca pod koniec 2018 r.Wtedy nastąpiła zamiana nieruchomości ze spółką
Stalmag, która otrzymała prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z prawem
własności budynku Bramy II, czyli byłej portierni Huty
„Pokój”. W zamian, na takich samych zasadach, miasto nabyło obiekt
Wielkiego Pieca wraz z całą infrastrukturą towarzyszącą. Różnica w
wartościach obu nieruchomości wynosiła ponad 90 tys. zł, które zostały już przez
miasto zapłacone.

W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rudy
Śląskiej działki, na których stoi Wielki Piec, są oznaczone symbolem 34 UP, co
oznacza tereny zabudowy usługowej o charakterze publicznym
z przeznaczeniem gruntów pod obiekty usługowe, przede wszystkim
kulturalne, rekreacyjne czy gastronomiczne. – Taki rodzaj
zagospodarowania przewidzieliśmy w konkursie 
– mówi Łukasz
Urbańczyk. – Wielki Piec ma być dostępny dla mieszkańców, którzy znajdą
tutaj miejsce na to, by odpocząć np. przy filiżance kawy, posłuchać koncertu,
obejrzeć wystawę czy popatrzeć na piękną panoramę Śląska. Ze szczytu Wielkiego
Pieca można dojrzeć nawet Beskidy
– mówi.

Przypomnijmy, że Wielki Piec Hutniczy
wchodził pierwotnie w skład zabudowań nowobytomskiej Huty „Pokój”, która została
założona w 1840 roku. Dynamiczny rozwój przedsiębiorstwa sprawił,
że huta szybko stała się największym tego typu zakładem w okolicy.
W 1907 roku huta posiadała już 6 wielkich pieców. To w tym
miejscu Tadeusz Sendzimir uruchomił pierwszą walcarkę blach na zimno
swojego pomysłu. Innowacyjność opracowanego przez niego procesu polegała
na walcowaniu blachy z równoczesnym jej rozciąganiem. W latach
powojennych nowobytomska huta była największym zakładem metalurgicznym
w Polsce.

Wielki Piec uruchomiono w 1968 roku, co zarejestrowała nawet Polska Kronika Filmowa. Wzniesiono go w głębi zakładu, a następnie przesunięto we właściwą lokalizację za pomocą stalowych lin. Budowa urządzenia trwała zaledwie 105 dni, zamiast szacowanego 1,5 roku. Po niespełna 20 latach funkcjonowania Wielki Piec okazał się przestarzały i nieefektywny, w związku z czym zdecydowano o jego modernizacji. Prace remontowe ukończono w 1987 roku. Zmieniono wówczas profil produkcyjny urządzenia, przestawiając je na wytop żelazomanganu. Huta „Pokój” była wtedy jedynym w kraju producentem tego stopu. Kolejna modernizacja urządzenia miała miejsce w latach 1995-1997, jednak na wznowienie produkcji zdecydowano się dopiero w 2004 roku. Obiekt przejęło wówczas Konsorcjum „Eurostal Inwestycje”, przekształcone wkrótce w Stalmag Sp. z o.o. Wysoka awaryjność urządzenia oraz negatywny wpływ odpadów produkcyjnych na środowisko szybko zdecydowały o ostatecznym wygaszeniu Wielkiego Pieca, co nastąpiło w lutym 2005 roku. Pod koniec 2012 r. decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach wpisany został do rejestru zabytków.

Źródło: rudaslaska.pl




2,5 mln zł na modernizację hali

Termomodernizacja
hali sportowej w Rudzie Śląskiej – Halembie zostanie dofinansowana z budżetu
Górnośląsko–Zagłębiowskiej Metropolii. 2,5 mln zł na ten cel trafi do miasta z
Metropolitalnego Funduszu Solidarności. Podczas ostatniej sesji Zgromadzenia
GZM podjęta została uchwała o podziale środków na realizację 82 zadań w 36
gminach metropolii. W tym roku z funduszu w głównej mierze finansowane będą
zadania związane z ograniczaniem niskiej emisji. W zadanie o takim właśnie
charakterze wpisuje się inwestycja, która realizowana jest w dzielnicy Halemba.


Pieniądze z Metropolitalnego Funduszu Solidarności przeznaczane są na
konkretne zadania, które po realizacji są dla mieszkańców widoczne gołym okiem.
Przypomnę, że w ubiegłym roku z tych środków mogliśmy w części sfinansować
budowę mostu w ramach przebudowy ul. Piastowskiej oraz budowę ścieżki rowerowej
wzdłuż ul. 1 Maja
– wylicza prezydent miasta Grażyna Dziedzic.

Rozpoczęta
jesienią ubiegłego roku modernizacja hali zakłada wymianę stolarki okiennej i
drzwiowej oraz wykonanie docieplenia ścian zewnętrznych, docieplenia dachu,
odwodnienia połaci dachowej, wykonanie robót elektrycznych zewnętrznych,
instalacji odgromowej, nowego podjazdu dla niepełnosprawnych i wybudowanie
windy. – Ten prawie 40-letni budynek przez lata eksploatacji nie przechodził
praktycznie żadnych większych remontów, dlatego obecna modernizacja to potrzeba
chwili. Jest to też największa hala sportowa w mieście, która powinna spełniać
standardy XXI wieku
– podkreśla prezydent miasta.

Choć
inwestycja do tej pory realizowana była bez przeszkód, to w ostatnich
tygodniach prace przy modernizacji musiały zostać przerwane. Co było przyczyną
tego stanu rzeczy? – Podczas prac przy demontażu blaszanej konstrukcji
dotychczasowej elewacji stwierdzono niezgodności stanu faktycznego budynku z
archiwalną dokumentacją, którą posiadaliśmy. Okazuje się, że musi zostać
wykonana dodatkowa podkonstrukcja docelowej elewacji. Aktualnie przygotowywany
jest jej projekt. Po jego wykonaniu będzie można dopiero zamówić niezbędne
elementy budowlane do przeprowadzenia dodatkowych prac, to niestety też wydłuży
ich realizację
– tłumaczy wiceprezydent Michał Pierończyk.

Jak
szacują rudzcy samorządowcy, niespodziewane komplikacje wydłużą czas realizacji
całej inwestycji o co najmniej kilka tygodni. Niestety wyższe będą też koszty
realizacji całego zadania. Przypomnijmy, że zgodnie z pierwotnymi planami
inwestycja miała być zrealizowana do lata br., a koszt jej realizacji miał
wynieść 5,5 mln zł.

Wybudowany
w latach 80. budynek hali im. Rudzkich Olimpijczyków liczy 3825 m². W części
widowiskowej jest jednokondygnacyjny z charakterystyczną amfiteatralną widownią
na 570 miejsc siedzących. Tam też znajduje się boisko o wymiarach 22m x 42m
oraz scena 14m x 3,6m z możliwością powiększenia głębokości. W budynku
zlokalizowane są pomieszczenia kawiarni, sali dyskotekowej, sali klubowej oraz
fitness klubu.

W
hali MOSiR przy ul. Kłodnickiej od lat organizowane są cykliczne wydarzenia,
jak Olimpiada Radości czy Giełda Szkół Ponadgimnazjalnych. W ostatnim czasie
dwukrotnie odbyły się też w tym miejscu turnieje taneczne rangi ogólnopolskiej,
a także warsztaty sportowe pod okiem dwóch olimpijek: Otylii Jędrzejczak –
Otylia Swim Tour oraz Moniki Pyrek – Alternatywne Lekcje WF.

Program
„Metropolitalny Fundusz Solidarności” powstał w celu niwelowania różnic w
poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego gmin tworzących
Górnośląsko–Zagłębiowską Metropolię oraz w celu integracji i wsparcia gmin
członkowskich w realizacji wspólnych przedsięwzięć. Środki na jego realizację
zostały zaplanowane w budżecie GZM. W tym roku przedstawiciele związku
zdecydowali o wsparciu głównie zadań związanych z ograniczaniem niskiej emisji
na obszarze GZM.

Dotacje
celowe na łączną kwotę ponad 51 mln zł otrzyma 36 gmin. Na liście zgłoszonych
zadań dominują projekty związane z termomodernizacją placówek oświatowych i
budynków użyteczności publicznej. – Lista zadań inwestycyjnych, które
otrzymają dofinansowanie w ramach Funduszu Solidarności na 2019 r., nie jest
jeszcze zamknięta
– mówi Karolina Mucha-Kuś, dyrektor Departamentu
Projektów i Inwestycji GZM. – Gminy, które dotąd nie zgłosiły swoich
projektów, będą mogły to zrobić podczas kolejnych rund naboru w maju i czerwcu.
Łączna pula dotacji w tegorocznym Funduszu wynosi ok. 67 mln zł. 60 mln zł
zostało zapisane w budżecie na ten rok, natomiast 7 mln zł nie zostało
wykorzystane przez gminy w poprzedniej edycji funduszu –
dodaje.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia powstała 1 lipca 2017 r., a zaczęła działać od 1 stycznia 2018 r. Organizacja na podstawie ustawy przygotowanej specjalnie dla tego regionu skupia 41 miast i gmin centralnej części województwa śląskiego. Teren związku jest zamieszkały łącznie przez blisko 2,3 mln osób. Działa tam ponad 240 tysięcy firm i przedsiębiorstw, wytwarzających razem 8% PKB kraju.

Źródło: rudaslaska.pl




Stabilna sytuacja finansowa miasta

Renomowana Międzynarodowa Agencja Fitch Ratings kolejny raz potwierdziła długoterminowy rating krajowy Zabrza na poziomie „BBB+(pol)” oraz międzynarodowy długoterminowy rating na poziomie „BB+”. Perspektywa ratingów jest stabilna. Podkreślić należy, iż ocena nadana Miastu Zabrze znajduje się na poziomie inwestycyjnym.

Rating to ocena wiarygodności finansowej dokonywana przez niezależne, wyspecjalizowane agencje, która wskazuje na zdolność podmiotu do realizowania swoich zobowiązań finansowych. Ratingi biorą pod uwagę również elastyczność finansową podmiotu, lokalną sytuację gospodarczą, a także dotychczasowe wyniki zarządzania i perspektywy jej rozwoju.

Kolejny przegląd ratingu zaplanowany jest na listopad 2019 roku.

Źródło: um.zabrze.pl




Droga rowerowa w stronę Dąbrowy Górniczej coraz bliżej

Droga rowerowa do Dąbrowy Górniczej coraz bliżej. Wczoraj otwarte zostały oferty na wykonanie drogi rowerowej, a także chodników i ciągów pieszo-rowerowych (w sumie ok. 4 kilometrów) w ulicach Braci Mieroszewskich i 11 Listopada. Dwie firmy zmieściły się w kwocie, jaka ma zostać przeznaczona na inwestycję. Niebawem z jedną z nich podpisana zostanie umowa na wykonanie zadania. Inwestycja ma zostać wykonana w ciągu 16 miesięcy od daty jej zawarcia.

– Droga rowerowa rozpocznie się przy granicy z Dąbrową Górniczą, a zakończy tuż przy rondzie Żołnierzy Wyklętych. W niektórych miejscach, m.in.: w okolicach ronda u zbiegu ulic Dmowskiego, Popiełuszki, Długosza i Braci Mieroszewskich, czy też ul. 11 Listopada są już nowe odcinki, teraz będziemy mogli wszystko scalić w jedną spójną całość – podkreśla prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Źródło: sosnowiec.pl




Oddział ratunkowy coraz bliżej otwarcia

Jeszcze kilka miesięcy temu mogliśmy oglądać go tylko na wizualizacjach. Najnowsze zdjęcia niewiele już od nich odbiegają. Oddział ratunkowy Szpitala Miejskiego w Zabrzu jest coraz bliższy ukończenia. A trzeba pamiętać, że wraz z nim zmienia się spora część szpitala, obejmująca m.in. izbę przyjęć oraz OIOM.

– Budowa obszaru intensywnego nadzoru nad
pacjentem przebiega zgodnie z planem. Zdążymy na czas – zapewnia dr Mariusz
Wójtowicz, prezes Szpitala Miejskiego w Zabrzu.

Przypomnijmy, że budowa Szpitalnego
Oddziału Ratunkowego z lądowiskiem dla helikopterów ruszyła w Biskupicach w
połowie ubiegłego roku. W ramach przedsięwzięcia rozbudowany został Oddział
Anestezjologii i Intensywnej Terapii Medycznej. Przebudowa objęła również izbę
przyjęć. Obecnie trwają starania, by po zakończeniu prac zabrzański szpital
mógł pełnić rolę czwartego w województwie śląskim szpitala urazowego.

– Ta inwestycja to przysłowiowe
postawienie kropki nad „i”, jeśli chodzi o rozwój naszego szpitala – mówi dr
Wójtowicz.

Łączny koszt projektu, obejmujący prace
budowlane i wyposażenie obiektu, przekracza 35 mln zł. Inwestycja w ochronę
zdrowia to jeden z priorytetów dla naszego samorządu. Od lat modernizujemy
Szpital Miejski. Wykonaliśmy jego termomodernizację oraz zbudowaliśmy Centrum
Zdrowia Kobiety i Dziecka. Budowa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego to kolejny
etap rozwoju placówki. Inwestycja umocni markę miasta na medycznej mapie
aglomeracji i kraju – mówi prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.

Oddział ratunkowy w Zabrzu ma przyjąć pierwszych pacjentów jeszcze przed wakacjami.  

Źródło: um.zabrze.pl




Rewitalizacja budynków w Sowicach coraz bliżej

Gmina Tarnowskie Góry otrzymała kolejne unijne dofinansowanie, dzięki któremu przeprowadzony zostanie remont zespołu budynków mieszkalnych w obszarze Sowice wraz z zagospodarowaniem otoczenia”.

Środki pochodzą z Unii Europejskiej, ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 oraz z budżetu państwa. Prace ruszą wkrótce.

Całkowita wartość projektu to 9 609 520,54 zł.Wydatki
kwalifikowane wynoszą 8 117 647,57 zł. Dofinansowanie ma wartość 7 711 765,23
zł, w tym z EFRR: 6 900 000,48 zł, reszta pieniędzy pochodzi z dotacji  w
ramach Kontraktu Terytorialnego (budżet państwa). 

Przedmiotem projektu jest zagospodarowanie terenu oraz rewitalizacja dwunastu wielorodzinnych, budynków mieszkalnych przy ul. Grzybowej oraz przy ul. Bocznej w Tarnowskich Górach, w dzielnicy Sowice. W ramach zagospodarowania terenu planuje się wykonanie utwardzeń i remont nawierzchni, montaż elementów małej architektury, montaż wiat śmietnikowych, montaż drewnianych paneli, montaż altany ogrodowej, budowę nowych oraz modernizację istniejących placów zabaw, montaż urządzeń fitness, montaż stołów do gier, wykonanie nasadzeń, odwodnienie terenu, montaż oświetlenia zewnętrznego oraz montaż monitoringu. Z kolei rewitalizacja budynków będzie polegała na ich termomodernizacji, remoncie klatek, remoncie instalacji elektrycznej oraz remoncie komórek lokatorskich.

Efektem realizacji będzie aktywizacja społeczna i
gospodarcza osób zagrożonych wykluczeniem społecznym z Podobszaru rewitalizacji
„C” Sowice. Okres realizacji projektu – do 30.09.2020 r.

Projekt poparty jest działaniami społecznymi w ramach
projektu „SOWA – Sowicki Obszar Wsparcia i Aktywizacji – Aktywizacja
społeczno-zawodowa mieszkańców dzielnicy Sowice” realizowanego przez
STOWARZYSZENIE POMOCY UZALEŻNIONYM I ICH BLISKIM




Owocny jubilEUsz. 600 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej

Ponad
600 mln zł na realizację blisko 100 projektów pozyskała do tej pory ze środków
europejskich Ruda Śląska. 2/3 tej sumy, czyli ponad 400 mln zł, rudzki samorząd
„zdobył” w ostatnich 5 latach. Największe rudzkie inwestycje finansowane z
pieniędzy unijnych to budowa trasy N-S oraz przebudowa i wykonanie nowego
systemu oczyszczania ścieków na terenie miasta. Na te dwa zadania pozyskano ponad
330 mln zł. Ten gigantyczny „zastrzyk finansowy” nie byłby możliwy, gdyby nie
wejście Polski do Unii Europejskiej. Za tydzień – 1 maja – minie dokładnie
15 lat od tego momentu.


Dzięki przynależności do Unii Europejskiej nasz kraj bardzo się zmienił. Na
członkostwie we wspólnocie skorzystała również Ruda Śląska. To wszystko
dzięki olbrzymim środkom, które można było pozyskać na rozwój miast oraz
poprawę komfortu życia
– podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Ponad
600 mln zł, które do tej pory z funduszy unijnych pozyskał rudzki samorząd, to
nie jedyne takie środki, jakie popłynęły z Unii do Rudy Śląskiej. – Nie
można zapominać, że budowa rudzkiego odcinka Drogowej Trasy Średnicowej również
finansowana była z budżetu unijnego. Do tego trzeba dodać środki unijne, z
których skorzystały inne instytucje, takie jak przychodnie, szkoły, czy
spółdzielnie mieszkaniowe. O takie dofinansowania skutecznie aplikowali również
rudzcy przedsiębiorcy
– zaznacza Grażyna Dziedzic.

Pierwsze
pieniądze, o jakie miasto mogło się starać z UE, były środkami z tzw. funduszy
przedakcesyjnych. Pochodziły one głównie z programu PHARE, który został
uruchomiony przez Komisję Europejską dla państw kandydujących do UE,
początkowo tylko dla Polski i Węgier. Po raz pierwszy Ruda Śląska z tych
środków skorzystała w 1996 r., kiedy otrzymała ok. 800 tys. zł
na zagospodarowanie terenu zabytkowego osiedla Ficinus. – To dzięki tym
środkom udało się przeprowadzić pierwszą rewitalizację tego miejsca, dzięki
której mali i średni przedsiębiorcy mogli zagospodarować niszczejące dotychczas
zabytkowe domki
– przypomina wiceprezydent Michał Pierończyk. Z programu
PHARE w mieście zmodernizowano jeszcze ul. Czarnoleśną, przebudowano fragment
drogi wojewódzkiej 925 w Chebziu, wybudowano rondo na skrzyżowaniu ul. 1 Maja
i Kłodnickiej w Halembie, a także zaadaptowano pokopalniany budynek przy
ul. Szyb Walenty na cele Inkubatora Przedsiębiorczości.

Bez
wątpienia największą inwestycją realizowaną ze środków europejskich była
kompleksowa przebudowa kanalizacji oraz budowa nowych oczyszczalni w mieście.
Sam projekt rozpoczął się w 2002 r. i początkowo był realizowany w ramach
programu ISPA. Kierowany był on dla państw kandydujących do akcesji. Program
miał na celu ujednolicenie poziomu infrastruktury technicznej w zakresie
transportu i ochrony środowiska. Po wstąpieniu Polski do UE inwestycja
realizowana była w ramach Funduszu Spójności i ostatecznie zakończyła się w
2010 r. – Dzięki tej wieloletniej inwestycji wybudowano oczyszczalnie
ścieków „Halemba – Centrum” i zmodernizowano oczyszczalnię ścieków „Orzegów”,
jednocześnie likwidując cztery stare oczyszczalnie. Ponadto wybudowano prawie
90 kilometrów sieci kanalizacyjnej i 18 nowych przepompowni ścieków. Tym samym
w Rudzie Śląskiej, zgodnie z polskimi i unijnymi normami, zwiększyliśmy ilość
oczyszczanych ścieków z 60% do 95%
– wylicza Grzegorz Rybka, prezes PWiK w
Rudzie Śląskiej, a wcześniej kierownik Jednostki Realizującej Projekt.

Po
wstąpieniu Polski do UE Ruda Śląska, podobnie jak i inne miasta w kraju, w
latach 2004-2006 korzystała ze środków Zintegrowanego Programu Operacyjnego
Rozwoju Regionalnego (ZPORR). W tym czasie miasto pozyskało ponad 12 mln
zł, m.in. na budowę ronda na skrzyżowaniu ul. Katowickiej, Odrodzenia i
Nowary w Wirku, przebudowę ul. Niedurnego, czy przywrócenie funkcji medycznych
pawilonu „C” szpitala.

W
pierwszej pełnej perspektywie finansowej podczas obecności Polski w UE w latach
2007 – 2013 miasto pozyskało ponad 88 mln zł na realizację 27 projektów.
Wymienić tu należy takie zadania, jak przebudowa rynku w Nowym Bytomiu,
przebudowa ul. 1 Maja na odcinku od ul. Klary do ul. Szyb Walenty, czy
modernizacja basenu letniego w Nowym Bytomiu. W tym czasie miasto pozyskało też
pierwsze dofinansowanie na budowę trasy N-S. Chodzi tu o pierwszy odcinek,
czyli połączenie ul. 1 Maja z DTŚ. Pozyskana kwota na tę inwestycję to blisko
37 mln zł.

Następna
i zarazem aktualna unijna perspektywa finansowa, która rozpoczęła się w 2014
r., przyniosła dla miasta prawdziwy „deszcz pieniędzy”. – Do tej pory jest
to ponad 400 mln zł. Znajdujemy się w czołówce miast naszego regionu, które tak
skutecznie sięgają po środki z Brukseli
– podkreśla prezydent Grażyna
Dziedzic. Przypomnijmy, że w 2017 r. w rankingu „Rzeczpospolitej”, w którym
oceniana była umiejętność sięgania po pieniądze europejskie, Ruda Śląska zajęła
drugie miejsce Polsce wśród miast na prawach powiatu.

Bez
wątpienia najważniejszym projektem, na który udało się obecnym władzom Rudy
Śląskiej zdobyć unijne fundusze, jest budowa pozostałych odcinków trasy N-S, aż
do autostrady A4. Łącznie pozyskano 192 mln zł. Z tych środków udało się już
zrealizować dwa kolejne odcinki trasy, która w tej chwili jest przejezdna
na długości 3,4 km od DTŚ do węzła przy ul. Kokota. Do realizacji pozostał już
ostatni odcinek do autostrady o długości 1,7 km. Najbliższych tygodniach
ogłoszony ma zostać przetarg na tę inwestycję.

W
ostatnich 5 latach miasto pozyskało ok. 50 mln zł na rewitalizację.
Rewitalizacja dworca w Chebziu, rewitalizacja zabytkowej części Orzegowa,
zagospodarowanie hałdy w Wirku, program renowacji podwórek. Tych inwestycji by
nie było, gdyby nie możliwość posiłkowania się środkami unijnymi. Trwa
modernizacja jednego z domków na zabytkowym osiedlu Ficinus oraz przebudowa
budynku Muzeum Miejskiego. Za chwilę ruszamy z kolejnymi odcinkami Traktu
Rudzkiego, w tym roku rozpocząć się też mają prace przy rewitalizacji
terenu po koksowni Orzegów
– zapowiada Grażyna Dziedzic.

Kolejną
istotną transzą środków, które trafiły w ostatnich latach do miasta, są
pieniądze przeznaczone na termomodernizację placówek oświatowych oraz
termomodernizację budynków użyteczności publicznej oraz miejskiego zasobu
komunalnego. Łącznie jest to kwota ponad 22,3 mln zł. – Trzeba jeszcze
pamiętać o pieniądzach, dzięki którym udało się zmodernizować oświetlenie
uliczne, wykonać instalacje OZE. To także modernizacja i adaptacja pracowni do
nauki zawodów w rudzkich szkołach, czy szereg tzw. projektów miękkich
realizowanych w oświacie, czy dotyczących rynku pracy –
podkreśla
wiceprezydent Pierończyk.

Władze
Rudy Śląskiej nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa i starają się o kolejne
unijne miliony. – Aktualnie na rozstrzygnięcie czekają 23 złożone przez
miasto wnioski. W głównej mierze dotyczą one termomodernizacji komunalnego
zasobu mieszkaniowego oraz realizacji zadań z zakresu odnawialnych źródeł
energii oraz modernizacji oświetlenia ulicznego
– informuje Aleksandra
Kruszewska, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta. – Dodatkowo planujemy złożyć
kolejne wnioski, m.in. na budowę centrum przesiadkowego
– dodaje.

1 maja, o godz.16.00, w parku im. Augustyna Kozioła w Rudzie Śląskiej – Rudzie odbędzie się festyn z okazji 15. rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Natomiast 10 i 11 maja w mieście odbywać się będą Dni Otwarte Funduszy Europejskich, podczas których odbędzie się szereg interesujących wydarzeń. Ich wspólnym mianownikiem będzie prezentacja inwestycji i projektów, które zrealizowane zostały dzięki funduszom unijnym.

Źróło: rudaslaska.pl




Fundusz Solidarności: 40 mln zł na redukcję niskiej emisji

82 projekty inwestycyjne z 36 gmin, które uzyskają dotacje na łączną
kwotę ok. 51 mln zł – to efekt uchwały przyjętej przez Zgromadzenie GZM w
środę, 24 kwietnia. Dotacje zostaną przyznane w ramach drugiej edycji
Metropolitalnego Funduszu Solidarności, który tym razem ukierunkowany jest na redukcję
niskiej emisji. W sumie w 2019 r. do miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Metropolii w ramach funduszu trafi ok. 67 mln zł.

Znamy większość projektów, które
będą realizowane w ramach drugiej edycji Funduszu Solidarności. 20 mln zł
zostanie przeznaczone na realizację różnego rodzaju projektów rozwojowych w
gminach. Natomiast dodatkowe 40 mln zł, które dodano do puli funduszu w marcu
tego roku, zostanie przeznaczone wyłącznie na inwestycje wpływające na poprawę
jakości powietrza. Resztę puli tworzą środki niewykorzystane w ubiegłorocznej
edycji funduszu.

–  Mówiąc o zadaniach wymierzonych w walkę ze smogiem, mamy na myśli różnego rodzaju inwestycje ograniczające niską emisję – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący GZM.


Chodzi o takie działania, jak poprawa efektywności energetycznej budynków
poprzez termomodernizację, ale też np. budowanie nowych ścieżek rowerowych,
które przekładają się na popularyzację bezemisyjnego środka transportu, jakim
jest rower – dodaje.

Podczas sesji Zgromadzenia
przyjęto uchwałę, dzięki której 36 gmin otrzyma dotacje celowe na łączną kwotę 51
157 798 zł. Na liście zgłoszonych zadań dominują projekty związane z
termomodernizacją placówek oświatowych i budynków użyteczności publicznej.
Wśród projektów znajdziemy też zadania związane z budową lub modernizacją
oświetlenia ulicznego, modernizacją miejsc rekreacji czy budową dróg
rowerowych.

Największe dotacje uzyskały m.in.
Zabrze (3,6 mln zł), Bytom (3,4 mln zł), Gliwice (3,2 mln zł). Wykaz projektów
oraz wysokość przyznanej dotacji są załącznikiem do podjętej uchwały.

– Lista zadań inwestycyjnych,
które otrzymają dofinansowanie w ramach Funduszu Solidarności na 2019 r. nie
jest jeszcze zamknięta – mówi Karolina Mucha-Kuś, dyrektor Departamentu
Projektów i Inwestycji GZM.

– Gminy, które dotąd nie zgłosiły
swoich projektów, będą mogły to zrobić podczas kolejnych rund naboru w maju i
czerwcu. Łączna pula dotacji w tegorocznym Funduszu wynosi ok. 67 mln zł. 60
mln zł zostało zapisane w budżecie na ten rok, natomiast 7 mln zł nie zostało
wykorzystane przez gminy w poprzedniej edycji funduszu – dodaje.

Przypomnijmy, że dotacje celowe
przyznawane są na konkretne zadania inwestycyjne, które gminy zgłaszają za pośrednictwem
liderów swoich podregionów: Katowic, Sosnowca, Bytomia, Gliwic i Tychów. Następnie
projekty podlegają ocenie pod kątem formalno-prawnym i te, które uzyskają pozytywną
ocenę zatwierdzane są przez Zarząd GZM. W dalszej kolejności lista ocenionych
pozytywnie projektów przedstawiana jest Zgromadzeniu GZM, które podejmuje
uchwałę w sprawie udzielenia pomocy finansowej.




Katowice biją rekordy w naprawianiu miasta

W ciągu roku od
uruchomienia Naprawmyto.pl w Katowicach mieszkańcy zgłosili za pośrednictwem
serwisu ponad 8 tys. problemów a ponad 4,5 tys. z nich zostało rozwiązanych.

Katowice uruchomiły aplikację Naprawmyto.pl w połowie
kwietnia 2018 roku, jako element projektu KATOobywatel. Aplikacja służy do
mapowania usterek w mieście. Mieszkańcy zaznaczają „alert” na mapie, opisują go
i dodają zdjęcie. Miejskie służby rozwiązują zgłoszone problemy tak szybko, jak
to możliwe. W efekcie w ciągu roku od startu aplikacji, w bazie Naprawmyto.pl
jest w sumie ponad 8 tysięcy „alertów”,
z czego ponad 4,5 tysiąca naprawionych
. Dla porównania Lublin pochwalił się
w tym roku wynikiem 10 tys. rozwiązanych spraw, ale miasto korzysta z tego
samego narzędzia od 2012 roku. W sumie „w sieci” Naprawmyto.pl jest 30 miast.

– Potwierdzeniem skuteczności Naprawmyto.pl są nie tylko statystyki, ale przede wszystkim pozytywne opinie mieszkańców, których spotykam w rożnych częściach Katowic. Serwis pozwala na stały kontakt z użytkownikami, a przez to umożliwia naszym służbom bliską współpracę z nimi i reagowanie na najpilniejsze potrzeby w dzielnicach – mówi prezydent Marcin Krupa.

Do najczęściej zgłaszanych alertów należą te związane
z uszkodzoną infrastrukturą, głównie
jezdniami i chodnikami. W kategorii „bezpieczeństwo”
najpopularniejsze alerty dotyczą znaków drogowych (przekrzywionych,
uszkodzonych) a w kategorii „przyroda”
– utrzymania zieleni i dzikich wysypisk. Do popularnych należą też alerty
związane z uszkodzoną infrastrukturą wodociągową (studzienki), oświetleniem czy
graffiti. Sprawy mają różny stopień skomplikowania, od którego zależy termin
„naprawy”.

Większość spraw dotyczy terenów miejskich, zdarza się jednak, że alerty przekazujemy prywatnym właścicielom czy instytucjom zewnętrznym, a w takich przypadkach naprawa może potrwać dłużej. Nawiązaliśmy jednak wiele skutecznych współpracy np. ze spółdzielniami mieszkaniowymi czy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – mówi Wioleta Niziołek – Żądło, koordynator projektów społecznych w Urzędzie Miasta w Katowicach.

Codziennie za
pośrednictwem aplikacji mieszkańcy zgłaszają po kilkanaście, kilkadziesiąt
nowych alertów. Zajmuje się nimi specjalnie
powołany zespół
, złożony z pracowników wydziałów Urzędu Miasta i jednostek
miejskich, takich jak Miejski Zarząd Ulic i Mostów, Komunalny Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej, Zakład Zieleni Miejskiej czy spółek: Miejskiego Przedsiębiorstwa
Gospodarki Komunalnej i Katowickich Wodociągów. Serwisem administruje Straż
Miejska.

Aplikacja pozwala
na śledzenie alertów, a zalogowani użytkownicy dostają automatyczne
powiadomienia w ich sprawie. Mogą też współpracować ze służbami miejskimi,
sugerować możliwe rozwiązania czy komentować efekty napraw.

– To znakomite narzędzie, jakiego do tej pory brakowało. Niepotrzebne są oficjalne pisma, maile, pieczątki do poszczególnych instytucji, a tylko zdjęcie, kliknięcie i naprawia się mówi Marcin Zawadzki, największy aktywista w serwisie, który sam zgłosił blisko 750 alertów. Na Facebooku prowadzi profil NaprawiaMy Koszutkę, gdzie m.in. dokumentuje na zdjęciach sytuację przed i po zgłoszeniu na Naprawmyto.pl.

 – Miejsc, które wymagają naprawy w mojej dzielnicy (Koszutka) jest wiele, ale w ciągu roku udało się doprowadzić do sytuacji, że dziś nie znajdziecie już tutaj np. nieświecących rzędów latarni, zapadniętych chodników, zapadniętych studzienek, czy dziur w jezdni dodaje Zawadzki.

Ranking naprawionych alertów (w tych kategoriach
miasto naprawiło najwięcej):

  • niedziałające oświetlenie – 710
  • uszkodzona
    jezdnia – 542
  • uszkodzony
    chodnik – 481
  • zatkana,
    uszkodzona studzienka uliczna – 249
  • uszkodzona
    studzienka, wpust – 445
  • złe znaki drogowe
    – 377
  • zniszczona zieleń
    – 342
  • dzikie wysypisko
    – 309
  • porzucony pojazd
    – 152
  • graffiti – 106

Alerty można zgłaszać przez stronę: https://naprawmyto.pl/katowice

Źródło:www.katowice.eu




Od połowy maja rozpoczną się zasadnicze prace przy przebudowie węzła DK81/DK86

26 kwietnia zostaną wprowadzone tymczasowe zmiany w organizacji ruchu w ciągu ul. Pszczyńskiej (DK86), na wysokości dzielnicy Giszowiec, w celu wybudowania trzech tzw. przewiązek tymczasowych.

Ograniczenie w ruchu będzie
polegało na tymczasowym zawężeniu szybkich pasów ruchu ul. Pszczyńskiej na jezdni
zachodniej (w kierunku na Tychy) i wschodniej (w kierunku na Sosnowiec). Jak
zapowiadają przedstawiciele Konsorcjum NDI, wykonawcy inwestycji, każdorazowo
zawężenia będą wprowadzane tylko przy aktualnie budowanej przewiązce i
następnie przesuwać się będą na kolejną. Prace przy budowie przewiązek, zgodnie
z planami, mają być realizowane: od 26 do 30 kwietnia – przewiązka na wysokości
ul. Kolistej, od 6 do 8 maja – przewiązka na wysokości ul. Górniczego Stanu, od
9 do 11 maja – przewiązka w pobliżu węzła z autostradą A4.

– Prace przy utworzeniu przewiązek odbywają się w ramach przebudowy węzła DK 81 / DK 86. Po ich zakończeniu, w połowie maja, zostaną wprowadzone zapowiadane przez nas wcześniej duże zmiany w organizacji ruchu obejmujące m.in. dwustronne zawężenie ul. Pszczyńskiej oraz zamknięcie zjazdu z autostrady A4 w kierunku na Tychy (DK 86) – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej Urzędu Miasta Katowice.

– W ramach przebudowy powstaną bezkolizyjne wjazdy i zjazdy z ul. Pszczyńskiej (DK86) w ul. 73 Pułku Piechoty (DK81) – oraz analogicznie w drugą stronę, dzięki czemu ruch tranzytowy zostanie oddzielony od wewnątrzmiejskiego, co zapewni znaczące zwiększenie płynności ruchu. Korzyści dla mieszkańców to przede wszystkim zaoszczędzony czas oraz mniejsza emisja spalin i hałasu – dodaje Maciej Stachura.

Przypomnijmy, że przebudowa węzła DK81/86 na wysokości Giszowca to największa inwestycja drogowa w Katowicach od 13 lat. Jej koszt wynosi 247,5 mln zł, z czego aż 210 mln zł – to pozyskane przez Miasto Katowice dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Prace przy przebudowie węzła potrwają dwa lata, a pierwsze udogodnienia dla mieszkańców zostaną wprowadzone za rok, gdy do użytku zostaną oddane pierwsze bezkolizyjne połączenia.

Źródło:www.katowice.eu