1

Drony mają potężny potencjał. Metropolia chce go wykorzystać jako pierwsza

Drony przestają być wyłącznie gadżetem do filmowania i robienia zdjęć z powietrza, a zaczynają pełnić coraz większą rolę w wielu dziedzinach gospodarki. Rząd pracuje nad eliminowaniem barier i ułatwianiem dostępu do tej technologii przedsiębiorcom. Zmiana przepisów ma duże znaczenie dla Centralnoeuropejskiego Demonstratora Dronów, czyli innowacyjnego projektu realizowanego wspólnie przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię, Urząd Lotnictwa Cywilnego i Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. Jego celem jest wypracowanie rozwiązań, dzięki którym drony będą mogły świadczyć usługi w przestrzeni powietrznej miast i gmin Metropolii.

Ułatwienia w zasadach wykonywania lotów dronami poza zasięgiem wzroku, a także dopuszczanie lotów automatycznych, czyli takich, w których operator sprawuje zdalny nadzór nad zaprogramowanym lotem drona – to założenia rozporządzenia ministra infrastruktury, które weszło w życie 31 stycznia 2019 r. Jest to kolejny krok, wychodzący naprzeciw oczekiwaniom rynku, w którym drony nabierają coraz większego znaczenia.

– Dla Urzędu Lotnictwa Cywilnego najważniejsze jest zachowanie bezpieczeństwa operacji lotniczych, dlatego jako jeden z pierwszych krajów na świecie wprowadzamy regulacje dotyczące zasad wykonywania lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi poza zasięgiem wzroku – powiedział na konferencji w Warszawie Piotr Samson, Prezes ULC.

– Stworzenie odpowiedniej infrastruktury i usług publicznych uwalniających przestrzeń powietrzną dla bezzałogowych statków powietrznych, a jednocześnie zapewniających bezpieczeństwo, jest podstawowym wyzwaniem jakie stoi przed administracją – dodała Małgorzata Darowska, Pełnomocnik Ministra Infrastruktury ds. Bezzałogowych Statków Powietrznych. – Celem programu CEDD jest stworzenie ekosystemu, który będzie zapewniał integrację wszystkich interesariuszy, zainteresowanych rozwojem i wdrażaniem rozwiązań wykorzystujących drony, we współpracy z regulatorem.

Zmiana przepisów, o których mowa, ma duże znaczenie w kontekście Centralnoeuropejskiego Demonstratora Dronów (CEDD), czyli projektu realizowanego przez GZM, ULC i PAŻP. Projekt ten zakłada, że Metropolia we współpracy z partnerami będzie prowadzić szereg testów technologii i rozwiązań związanych z organizacją przyszłych zaawansowanych lotów dronów.

Drony mogą być wykorzystywane do celów komercyjnych, a także do wykonywania zadań administracji publicznej. Wachlarz możliwych zastosowań ciągle rośnie i dzisiaj obejmuje działania takie jak: patrolowanie dróg i autostrad, koordynacja i wsparcie akcji ratunkowych, dokumentowanie strat po klęskach żywiołowych, badania poziomu skażenia atmosfery, a nawet transport przesyłek. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce być pierwszym miejscem, w którym tego typu rozwiązania dla dronów będą stosowane.

Metropolia GZM organizuje ekosystem umożliwiający prowadzenie testów m.in. ze względu na doskonałe warunki, jeśli chodzi o uwarunkowania infrastrukturalne (tereny poprzemysłowe i obszary naturalne), geograficzne, administracyjne (zapewnia współpracę 41 samorządów), kapitał ludzki i naukowy, a także produkcję oraz popyt. Metropolia GZM będzie miejscem integrującym interesariuszy, zainteresowanych realizacją projektów dronowych.

W ramach CEDD na obszarze Metropolii zostanie uruchomiony obszar testowy, na którym będą testowane operacje z użyciem dronów poza zasięgiem wzroku oraz w lotach automatycznych.

Potencjał tkwiący w bezzałogowym lotnictwie jest bardzo duży. Według obliczeń przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny, wartość rynku dronów wyniesie 3,3 mld zł do 2026 r. Natomiast efekt dla całej gospodarki (korzyści pośrednie jakie może przynieść gospodarce wykorzystanie dronów) może wynieść nawet 576 mld zł.




Kolejne gminy chcą dołączyć do Metropolii. Jak wygląda procedura poszerzenia granic GZM?

W ciągu roku 13 gmin wystąpiło z wnioskiem o przyłączenie do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Aby jednak doszło do poszerzenia granic związku metropolitalnego, konieczne jest przeprowadzenie złożonego procesu, którego finałem będzie skierowanie wniosku o zmianę granic do Rady Ministrów. Oto, jak wygląda procedura dołączania nowych członków do Metropolii.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zrzesza obecnie 41 gmin woj. śląskiego. W pierwszym roku działalności, czyli od 1 stycznia 2018 r., trzynaście kolejnych gmin wyraziło chęć przyłączenia się do GZM. Są to gminy: Orzesze, Ornontowice, Krupski Młyn, Miasteczko Śląskie, Toszek, Tworóg, Wielowieś, Kalety, Kochanowice, Lubliniec, Ciasna, Herby i Woźniki.

Warunki, które powinny spełniać takie gminy, aby zostać włączone do GZM, zostały określone w ustawie.

– Ustawa wskazuje, że pomiędzy gminami członkowskimi muszą występować silne powiązania funkcjonalne, zaawansowane procesy urbanizacyjne oraz gminy te muszą być położone na obszarze spójnym pod względem przestrzennym – tłumaczy Kazimierz Karolczak, przewodniczący GZM.

Władze Metropolii już wcześniej sygnalizowały, aby granice Metropolii opierały się na całych powiatach. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, iż część gmin niektórych powiatów jest członkiem Metropolii, a pozostałe nie i teraz chcą dołączyć.

– Takim przykładem są gminy Orzesze i Ornontowice z powiatu mikołowskiego, którego cała pozostała część jest już w Metropolii – dodaje.

Procedura zmiany i poszerzenia granic GZM

Aby gmina dołączyła do GZM, musi najpierw przeprowadzić konsultacje społeczne w tej sprawie, a także uzyskać zgodę rady gminy. Następnie możliwe jest wystąpienie z wnioskiem o przyłączenie do związku metropolitalnego. Wniosek ten wymaga zasięgnięcia opinii Sejmiku Województwa Śląskiego i Wojewody Śląskiego.

Lubliniec, Ciasna, Woźniki i Herby (pow. lubliniecki) to cztery gminy, które uzyskały pozytywną opinię Sejmiku Śląskiego podczas sesji w dniu 4 lutego 2019 r. Opinię w tej sprawie wyrazi także Wojewoda Śląski.

Wcześniej rozpatrywano wnioski gmin Kochanowice i Kalety. Nie uzyskały one pozytywnej opinii Sejmiku Województwa Śląskiego poprzedniej kadencji, uzyskały natomiast pozytywną opinię wojewody.

Pozostałe siedem gmin uzyskało pozytywne opinie sejmiku i wojewody.

W następnej kolejności – po uzyskaniu opinii sejmiku i wojewody – to Zgromadzenie GZM głosuje, czy nowa gmina powinna dołączyć do Metropolii. O tym, które gminy spełnią warunki przystąpienia do Metropolii, Zgromadzenie decyduje na podstawie zapisów ustawy o związku metropolitalnym. Jeśli uchwała w tej sprawie uzyska wymaganą większość, GZM kieruje za pośrednictwem wojewody wniosek wraz z uzasadnieniem do ministra właściwego ds. administracji publicznej. Następnie minister na tej podstawie tworzy wniosek o zmianę granic Metropolii, który trafia do Rady Ministrów. Zmiana granic wymaga bowiem zmiany rozporządzenia do ustawy.




Zmiany w rozkładzie jazdy linii lotniskowych. Autobusy pojadą szybciej

Dwa nowe przystanki, dodatkowe nocne kursy, korekty godzin kursowania, a także krótsze czasy przejazdu. To najważniejsze zmiany w rozkładzie jazdy metropolitalnych autobusów na lotnisko. Zostały wprowadzone na podstawie konsultacji, przeprowadzonych przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię oraz analizie zgłoszeń otrzymanych od pasażerów. Zaczną obowiązywać od 11 lutego.

– Od kiedy uruchomiliśmy linie na lotnisko, analizowaliśmy bardzo uważnie ich funkcjonowanie – mówi Lucjan Dec, dyrektor Departamentu Transportu i Komunikacji w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Po niemal trzech miesiącach dokonujemy pierwszych zmian, które zostały opracowane na podstawie naszych obserwacji, a także konsultacji z pasażerami – tłumaczy.

Na dwóch liniach pojawią się dwa dodatkowe przystanki. Autobus AP1 zatrzyma się na przystanku „Gliwice Zajezdnia”, a autobus linii AP4 na przystanku „Tychy Hotelowiec”.

Ponadto w Tychach zmieni się trasa przejazdu. Oprócz tego na wszystkich liniach zaplanowano korekty godzin odjazdów oraz nieco skrócono czasy przejazdu.

Na prośbę pasażerów uruchomione zostaną również dodatkowe, nocne, kursy linii AP2, jadącej z Katowic przez Sosnowiec i Będzin, aby dopasować się do porannej fali odlotów. Do jej obsługi zostały przesunięte autobusy, które do tej pory jeździły na linii AP3.

– To pierwsza korekta w rozkładzie jazdy metropolitalnych autobusów na lotnisko. Kolejna, większa zmiana zostanie wprowadzone na początku marca. Będzie ona dotyczyć linii AP1, w tym m.in. obsługi przystanków w centrum Zabrza i Bytomia – wyjaśnia Małgorzata Gutowska, Dyrektor Zarządu Transportu Metropolitalnego.

Szczegółowe korekty na poszczególnych liniach:

Linia AP1 – będzie obsługiwać dodatkowy przystanek „Gliwice Zajezdnia”. W rozkładzie jazdy wprowadzono również korekty przejazdów pomiędzy poszczególnymi przystankami, dzięki temu czas przejazdu skróci się o około 5 minut.

Linia AP2 – pomiędzy 22.40 a 05.30 uruchomione zostaną dodatkowe połączenia. Skorygowane będą również wybrane godziny odjazdów, tak aby dopasować kursy autobusów do rozkładów lotów oraz połączeń przesiadkowych. Zmieni się też czas przejazdu pomiędzy poszczególnymi przystankami – będzie krótszy o ok. 2-4 minuty.

Linia AP3 – między 22.40 a 05.00 linia nie będzie kursować. Wprowadzona zostanie korekta godzin przejazdów pomiędzy poszczególnymi przystankami – czas przejazdu skróci się 6-7 minut.

Linia AP4 – zmieni się trasa przyjazdu, na której pojawi się nowy przystanek „Tychy Dworzec PKP”. Autobusy pojadą ulicami: Asnyka, Budowlanych (z obsługą przystanku „Tychy Hotelowiec”), Aleją Bielską, Katowicką, Beskidzką oraz Pszczyńską do przystanku „Giszowiec Osiedle”, gdzie włączą się na obecną trasę. W przeciwnym kierunku trasa prowadzona będzie analogicznie. Wprowadzone będą również korekty odjazdów (w celu utrzymania połączeń przesiadkowych, umożliwiający dojazd do portu lotniczego). Czas przejazdu linii będzie skrócony o około minutę.

Przypomnijmy, że biletem podstawowym, uprawniającym do podróżowania liniami lotniskowymi jest bilet dobowy, który kosztuje 14 zł. Na jego podstawie można również jednorazowo skorzystać z przejazdów pociągami Kolei Śląskich na terenie Metropolii.




Metropolia rekomenduje, by standardy rowerowe przyjąć zarządzeniem

Ponad 30 zaangażowanych organizacji pozarządowych, ponad 300 zgłoszonych uwag i blisko pięć miesięcy intensywnej pracy. Tak w skrócie można podsumować działania związane z opracowaniem dokumentu „Standardy i wytyczne kształtowania infrastruktury rowerowej”. Dzięki niemu nowe drogi rowerowe w Metropolii będą powstawać według ujednoliconych i wspólnych standardów, podobnie jak towarzysząca im infrastruktura. Chodzi zatem o ustalenie wspólnych zasad dotyczących m.in. szerokości dróg czy stosowanej nawierzchni. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia będzie zachęcać wójtów, burmistrzów i prezydentów, by – wzorem innych miast Polski – przyjęli dokument w formie swoich zarządzeń. Dzięki temu jego zapisy będą obowiązywać na terenie danej gminy.

Prace nad „Standardami i wytycznymi dla infrastruktury rowerowej” trwały od sierpnia do grudnia 2018 roku. Pierwotnie zakładano, że będzie to nowelizacja dokumentu, który został opracowany jeszcze przez Górnośląski Związek Metropolitalny. W toku prac powstał zupełnie nowy dokument, stworzony niemal od podstaw, w konsultacji ze środowiskiem rowerzystów i przedstawicielami wszystkich gmin Metropolii.

– Podczas pracy nad standardami i wytycznymi dla infrastruktury rowerowej, przyświecała nam idea wspólnego tworzenia zbioru dobrych praktyk osadzonych w polskim systemie prawnym – mówi Karolina Wadowska, członek zarządu Metropolii, w którym odpowiada m.in. za politykę rowerową.

– Kluczowym wydaje się określenie „wspólne”, ponieważ udało nam się zaangażować zarówno oficerów rowerowych z poszczególnych miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, rowerowe organizacje pozarządowe i mieszkańców. Liczba uwag zgłoszonych przez społeczników i urzędników oraz poziom merytoryczny dyskusji spowodowały, że wszyscy mamy świadomość, iż jest to nasz wspólny dokument – dodaje.

Liczące 140 stron opracowanie precyzuje kwestie związane z projektowaniem tras rowerowych, planowaniem ruchu rowerowego, oznakowaniem tras dla rowerów, czy wymaganiami technicznymi dla infrastruktury.

Ponadto zdefiniowano takie kwestie, jak utrzymywanie i remontowanie infrastruktury dla rowerów, a także integracja transportu zbiorowego z rowerowym.

Warszawa, Wrocław, Kraków standardy rowerowe przyjęły w formie zarządzeń prezydentów

Poprzednie opracowanie standardów i wytycznych dla infrastruktury rowerowej, opracowane jeszcze przez Górnośląski Związek Metropolitalny, stanowiło katalog dobrych praktyk. Został przyjęty przez 14 miast, które wówczas do związku należały, jednak jego stosowanie było dobrowolnie.

Po powstaniu Metropolii, dokument trzeba było zaktualizować. Po pierwsze – ze względu na zmieniające się przepisy prawne, a po drugie – ponieważ do Metropolii należy prawie trzy razy więcej gmin niż do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.

„Standardy i wytyczne…” zostały już przyjęte uchwałą zarządu Metropolii, jednak aby faktycznie obowiązywały na terenie poszczególnych gmin, dokument musi zostać wprowadzony zarządzeniami wójtów, burmistrzów i prezydentów miast i gmin należących GZM. Do tego władze Metropolii zachęcają samorządowców. Zarządzenie bowiem jest aktem, który zobowiązuje do stosowania danych przepisów w konkretnej gminie.

– Bardzo zależy nam na tym, aby standardy były stosowane podczas realizacji inwestycji rowerowych na terenie całej Metropolii. Stąd, podczas ostatniej sesji Zgromadzenia, przewodniczący zarządu Kazimierz Karolczak zaapelował o podjęcie formalnych kroków, których celem będzie przyjęcie zapisów tego dokumentu jako obowiązujących na terenie danej gminy – mówi Marcin Dworak i jako przykład podaje duże miasta w Polsce, jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk, które przyjęły tego typu opracowania właśnie zarządzeniami swoich prezydentów.

– Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwa będzie budowa spójnej sieci tras rowerowych, która będzie służyła codziennej komunikacji pomiędzy miastami i gminami Metropolii – zauważa oficer rowerowy.

Szerokość dróg jedno i dwukierunkowych uzależniona od natężenia ruchu

W dokumencie szczegółowo sprecyzowano kwestie związane z szerokością dróg rowerowych czy rodzajem stosowanej nawierzchni.

Wskazano, że szerokość drogi rowerowej jest uzależniona od natężenia ruchu, czyli tego, ile rowerów przejeżdża dany odcinek w ciągu godziny.

Minimalna szerokość dla drogi jednokierunkowej wynosi 1,5 m, przy założeniu, że przejeżdża nią mniej niż 50 rowerów na godzinę. Jeśli drogę w ciągu godziny pokonuje ok. 50-150 rowerów, jej szerokość powinna wynosić 2 m. Najszersza możliwa droga jednokierunkowa może mieć 2,5 m szerokości, jeśli w godzinę pokonuje ją więcej niż 150 rowerów.

Dokument określa też szerokość dla dróg rowerowych dwukierunkowych. Taka droga może mieć minimalną szerokość 2 m, jeśli pokonuje ją mniej niż 150 rowerów na godzinę. Przy natężeniu pomiędzy 150 a 750 rowerów, szerokość drogi może wynosić 2-2,5 m. Przy natężeniu ruchu ponad 750 rowerów na godzinę droga dwukierunkowa powinna mieć 3-3,5 m szerokości.

Asfaltowe drogi zamiast brukowanych. Jeździ się bardziej komfortowo i są tańsze

Ponadto – zgodnie z dokumentem – drogi rowerowe mogą być budowane wyłącznie przy użyciu nawierzchni bitumicznej (MMA – mieszanka mineralno-asfaltowa).

– Nawierzchnia MMA jest dużo bardziej przyjazna dla użytkowników niż kostka brukowa – jeździ się po niej znacznie wygodniej, ponieważ droga posiada jednolitą strukturę. Odczuwalny opór i wibracje są również dużo mniejsze, przez co wzrasta komfort jazdy. Poza tym jest też tańsza – wyjaśnia Marcin Dworak.

„Standardy i wytyczne dla infrastruktury rowerowej” powstały z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa. Dokument został już przejęty uchwałą zarządu Metropolii, następnie zostanie wydrukowany i trafi do miast i gmin GZM.




ZTM ma nowego dyrektora. Została nim Małgorzata Gutowska

Małgorzata Gutowska od piątku (1 lutego) obejmie stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Metropolitalnego. Wygrała ona postępowanie konkursowe, które zostało ogłoszone w tej sprawie. Od ponad 20 lat jest związana ze spółkami transportowymi, a od września 2018 roku z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią. 

Małgorzata Gutowska karierę zawodową zaczynała jako główna księgowa, później objęła funkcje kierownicze. Była prezesem zarządu i dyrektorem generalnym dwóch spółek należących do Arriva Bus Transport, następnie – przez osiem lat – pełniła funkcję dyrektora operacyjnego w regionie południowym.

Do jej zadań należało m.in. zarządzanie pracą ok. 900 osób, flotą ok. 400 autobusów oraz kreowanie nowych rozwiązań w zakresie optymalizacji siatki połączeń ok. 55 tys. kursów miesięcznie.

Małgorzata Gutowska posiada również doświadczenie w zarządzaniu firmą w warunkach restrukturyzacji – zarówno w kontekście budowania nowych struktur, jaki i łączenia istniejących spółek.

Od września 2018 roku pracuje w Departamencie Komunikacji i Transportu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, gdzie zajmowała się dotychczas koncepcją rozwoju transportu i taryf.

– Wiedza i doświadczenie pani Małgorzaty Gutowskiej sprawiają, że posiada ona predyspozycje zawodowe niezbędne do kierowania Zarządem Transportu Metropolitalnego – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Wyzwań przed nami sporo. Wśród nich jest oczywiście stworzenie nowej siatki połączeń, zmiany w taryfie oraz przygotowanie nowego systemu płatności, który za dwa lata będzie mógł płynnie zastąpić obecnie funkcjonujący system ŚKUP – dodaje.

Małgorzata Gutowska podkreśla, że w podejmowanych przez nią działaniach od zawsze najważniejsza jest transparentność.

– Transparentność i przejrzystość to fundamenty sprawnie działającej organizacji. To buduje zaufanie, które jest konieczne, by móc podejmować kolejne wyzwania związane z rozwojem danego przedsiębiorstwa. Jest to szczególnie istotne w branży związanej z transportem publicznym, ponieważ każdego dnia podróżują nim tysiące osób – mówi Małgorzata Gutowska.

Przypomnijmy, że nabór na stanowisko dyrektora ZTM został ogłoszony dwukrotnie. Do pierwszego postępowania zgłosiło się czterech kandydatów, ale dwóch z nich spełniło wymogi formalne i zostało zaproszonych na rozmowy kwalifikacyjne. Po ich przeprowadzeniu komisja konkursowa nie zarekomendowała do zatrudnienia żadnego z nich, ponieważ nie posiadali oni wymaganych i oczekiwanych predyspozycji zawodowych. Drugi nabór został ogłoszony w połowie stycznia i zgłosiło się do niego osiem osób. Cztery z nich spełniły wszystkie wymagania formalne. Po przeprowadzeniu testu merytorycznego i rozmów kwalifikacyjnych, najwyższą ocenę komisji konkursowej uzyskała Małgorzata Gutowska. W piątek (31 stycznia) rekomendację tę zaakceptował zarząd GZM.

ZTM od 1 stycznia 2019 roku jest organizatorem transportu publicznego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i zintegrował w swoich strukturach KZK GOP, MZK Tychy oraz MZKP Tarnowskie Góry. Zarządza ok. 440 liniami autobusowymi, tramwajowymi i trolejbusowymi, które każdego dnia obsługują prawie 7 tys. przystanków.




Elektryczne rowery dla urzędników, policjantów i strażników miejskich

230 rowerów elektrycznych trafi do miast i gmin Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Będą służyć urzędnikom, strażnikom miejskim oraz policjantom. Wszystko po to, aby promować zrównoważoną mobilność miejską i zdrowe nawyki. Rowery mają trafić do gmin Metropolii jeszcze w tym roku. Kwota, jaką GZM planuje przeznaczyć na ten cel, wyniesie ok. 2 mln zł. 

Zasięg jazdy ze wspomaganiem do 60 km; bateria litowo-jonowa o pojemności 500 Wh; waga nieprzekraczająca 33 kg; sakwy na bagaż oraz zapięcie rowerowe w formie blokady. To tylko kilka z wymagań, jakie musi spełnić 230 rowerów elektrycznych, które jeszcze w tym roku mają trafić do urzędników, policjantów i strażników miejskich z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

We wtorek (29 stycznia) Zgromadzenie GZM przyjęło uchwałę w tej sprawie. Elektryczne rowery zostaną przekazane do 41 miast i gmin w ramach programu „Rowerem lub na kole”, którego celem jest zmiana nawyków transportowych.

– Popularyzowanie rowerów jako równorzędnego środka transportu stanowi jeden z elementów naszych działań strategicznych do 2022 roku – mówi Karolina Wadowska, członek zarządu GZM.

– Rowery zakupione przez Metropolię zostaną przekazane gminom w oparciu o wnioski ws. udzielenia pomocy rzeczowej. Z rowerów będą korzystali zarówno urzędnicy, jak i przedstawiciele straży miejskich czy policji. Chcemy w ten sposób promować zrównoważoną mobilność miejską oraz zdrowe nawyki – dodaje.

Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy zauważa, że średnia odległość pokonywania przez mieszkańców Metropolii w ramach podróży obligatoryjnych, czyli z domu do pracy lub szkoły i z powrotem, wynosi ok. 5,2 km.

– Podróże służbowe nie powinny być dłuższe, zatem służbowy rower ze wspomaganiem elektrycznym wydaje się idealnym rozwiązaniem. Zamawiamy rowery miejskie z pełnymi błotnikami, które pozwalają na podróżowanie w pozycji wyprostowanej, w stroju oficjalnym. Dla mnie jazda na tego typu rowerze, to wysiłek na poziomie trochę szybszego marszu – mówi Dworak.

Najwięcej rowerów elektrycznych, bo 11, trafi do Katowic, natomiast po 10 do Bytomia, Gliwic, Zabrza i Sosnowca.  Urzędnicy i przedstawiciele służb mundurowych będą z nich korzystać jeszcze w tym roku.

Dodajmy, że program „Rowerem lub na kole”, to nie jedyne działanie Metropolii w zakresie polityki rowerowej. Wśród nich znalazło się m.in. zaktualizowanie „Standardów i wytycznych kształtowania infrastruktury rowerowej”. Celem tego dokumentu jest ujednolicenie standardów, jakie powinny spełniać drogi rowerowe w Metropolii. Chodzi tu m.in. o szerokość jezdni czy rodzaj stosowanej nawierzchni.

W minionym roku opracowane zostało również „Studium tras rowerowych”, w którym zaprezentowano „rowerowy układ krwionośny” Metropolii, czyli propozycję przebiegu ponad 1500 km dróg rowerowych.

Ponadto Metropolia planuje uruchomić wypożyczalnię rowerów miejskich, której celem jest poszerzenie oferty transportowej i poprawa mobilność jej mieszkańców. W programie działań strategicznych do roku 2022, na uruchomienie programu pilotażowego Roweru Metropolitalnego przewidziano 23 mln złotych.




Tradycyjna, lekka i jednoszynowa. To koncepcja Kolei Metropolitalnej

W przyszłości mieszkańcy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii mogą podróżować nie tylko klasyczną koleją, ale również lekką koleją miejską czy monorailem. Na nowych torach pojawią się nowoczesne pociągi, do których pasażerowie będą wsiadać z dodatkowych przystanków kolejowych. W koncepcji Kolei Metropolitalnej, która została przygotowana przez specjalistów z Politechniki Śląskiej, zawarto cztery warianty rozwoju transportu szynowego na terenie GZM. Koncepcja została zaprezentowana we wtorek (29 stycznia) podczas sesji Zgromadzenia Metropolii. 

– Koncepcja Kolei Metropolitalnej to wstęp i podstawa do dalszych prac nad optymalizacją organizacji transportu szynowego na terenie GZM – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Naszym celem jest to, aby to kolej była kręgosłupem transportu publicznego w Metropolii, a komunikacja miejska – autobusy, tramwaje, trolejbusy – uzupełnieniem. Chcemy przywrócić znaczenie transportu szynowego na naszym obszarze. Nie ma bowiem bardziej ekologicznego i – przy odpowiednio rozbudowanej infrastrukturze – szybszego środka transportu od pociągów. Stworzenie sprawnie działającej sieci Kolei Metropolitalnej to dla nas konieczność. Tak naprawdę myśląc o przyszłości, to Kolej Metropolitalna może być istotnym czynnikiem warunkującym rozwój naszych miast i gmin. Jej brak może go niestety skutecznie spowolnić – podkreśla.

Koncepcja Kolei Metropolitalnej to dokument, który odpowiada na najważniejsze pytanie: w jaki sposób transport szynowy powinien rozwijać się w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Prace nad nim trwały od sierpnia 2018 roku, a ich efekt został zaprezentowany we wtorek (29 stycznia) podczas sesji Zgromadzenia Metropolii. Koncepcja, licząca ponad tysiąc stron, została przygotowana przez zespół ekspertów z Politechniki Śląskiej.

– Przy konstruowaniu wariantów Kolei Metropolitalnej wykorzystaliśmy wiele źródeł danych – mówi prof. Renata Żochowska, reprezentująca zespół Politechniki Śląskiej, opracowujący koncepcję KM.

– Najważniejsze z nich to wyniki badań aspiracji i wymagań interesariuszy systemu Kolei Metropolitalnej oraz dane dotyczące ruchu na obszarze Metropolii. Wzięliśmy pod uwagę też planowane inwestycje dotyczące publicznego transportu zbiorowego, ze szczególnym uwzględnieniem sieci kolejowej. Przeprowadziliśmy również analizę metropolitalnych systemów transportowych w Polsce, jak i za granicą oraz uwzględniliśmy zapisy zawarte w dokumentach strategicznych. Podczas opracowywania koncepcji Kolei Metropolitalnej, na różnych etapach, wielokrotnie konsultowaliśmy efekty naszych prac m.in. z przedstawicielami gmin GZM, Urzędu Marszałkowskiego, Kolei Śląskich – dodaje.

Koncepcja zawiera cztery warianty rozwoju kolei – od podstawowego do najbardziej rozbudowanego, którego koszt został oszacowany na ponad 16 mld zł. Realizacja całego projektu jest przewidziana na co najmniej 10 lat.

– Warto zwrócić uwagę, że każdy z przedstawionych wariantów jest rozwinięciem poprzedniego – zauważa Grzegorz Kwitek, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, który odpowiada za sprawy związane z transportem publicznym.

– W tym przypadku wariant nr 1 jest do zrealizowania w najkrótszej perspektywie czasowej, jest również tańszy. To wersja minimum, która już w pewnym stopniu pozwoli nam usprawnić funkcjonowanie Kolei Metropolitalnej. Realizacja trzeciego wariantu – wersja maksimum, najbardziej rozbudowana – to inwestycja rozłożona na kilkanaście lat. Na jej realizację potrzebne są większe nakłady finansowe, ale to rozwiązanie najbardziej kompleksowe. Trzeba jednak dodać, że największy koszt w wariancie 3, to budowa kolei typu monorail, gdzie pociągi poruszają się po specjalnej estakadzie. Jego szacunkowa wartość na odcinku pomiędzy lotniskiem w Pyrzowicach, a Katowicami i Sosnowcem mogłaby wynieść ponad 4 mld zł – podkreśla.

Wariant 0. Dwa główne korytarze transportowe i zakup nowych pociągów

Wariant 0 to bardziej efektywne wykorzystanie tego, co już jest. Wariant ten opiera się na istniejącej infrastrukturze i zakłada powstanie dwóch głównych korytarzy transportowych: zachód – wschód (Gliwice – Katowice – Dąbrowa Górnicza Ząbkowice) i południe – północ (Tychy Lodowisko – Katowice – Tarnowskie Góry). Dzięki zakupowi nowych pociągów będzie możliwe uruchomienie kolejnych połączeń na tych trasach. W godzinach szczytu kursy odbywałyby się co 15 minut. Priorytetem, ze względu na ilości podróżnych, byłoby połączenie z Gliwic do Dąbrowy Górniczej.

Dodajmy, że pierwsze działania, aby na terenie GZM jeździło więcej pociągów, zostały już podjęte. W porozumieniu dotyczącym wprowadzenia METROBILETU, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zadeklarowała, że rocznie będzie finansować uruchomienie dodatkowych połączeń kwotą 1,2 mln zł. W tym momencie trwają ustalenia z Kolejami Śląskimi nad zagęszczeniem połączeń.

Wariant 1. Budowa dodatkowych 220 km torów i 26 przystanków oraz zakup 33 pociągów

Wariant pierwszy to rozszerzenie wersji podstawowej. W założeniu jest przede wszystkim budowa nowych torów, dedykowanych Kolei Metropolitalnej – od Gliwic do Dąbrowy Górniczej oraz od Nowego Bierunia do Tarnowskich Gór. Łącznie niemal 220 km pojedynczego toru. Dzięki temu rozkład jazdy Kolei Metropolitalnej nie kolidowałby z pociągami innych przewoźników. Poza tym na odcinkach tych nie obowiązywałaby hierarchia kolejności przejazdów, kiedy to lokalne składy muszą ustąpić pierwszeństwa przejazdom międzynarodowym i krajowym.

Powstaną również dodatkowe przystanki kolejowe, łącznie 26. Ich lokalizacja została określona na podstawie gęstości zaludnienia poszczególnych obszarów. Najwięcej powstałoby ich w Katowicach (9), m.in. przy Politechnice Śląskiej i na osiedlu Witosa. Trzy przystanki są planowane w Sosnowcu, m.in. na Środuli. Do obsługi większej liczby połączeń konieczne będzie pozyskanie też nowego taboru. Potrzebne będą 33 pociągi.

Szacunkowy koszt realizacji wariantu to 8,6 mld zł.

Wariant 2. Klasyczna kolej, ale też lekka kolej miejska i monorail

W tym wariancie zostało uwzględnione funkcjonowanie trzech technologii przewozowych. Oprócz klasycznej kolei byłaby to lekka kolej miejska oraz kolej typu monorail.

Wariant ten zakłada dalszą rozbudowę torowiska kolei tradycyjnej. Odcinek gliwicki z wariantu pierwszego, zostałby wydłużony do Pyskowic.

Lekką koleją miejską, czyli rozwiązaniem pośrednim pomiędzy pociągiem i szybkim tramwajem, moglibyśmy dojechać: z Gliwic do Tychów przez Rudę Śląską i Mikołów.

Jeśli chodzi o lekką kolej miejską, to obecnie w Polsce podobnym rozwiązaniem jest Warszawska Kolej Dojazdowa. W porównaniu z tramwajami, pociągi w tym przypadku są odseparowane od normalnego ruchu, zatem nie są uzależnione np. od korków.

Wariant 2 zakłada też budowę kolejnych przystanków kolejowych, w takich miastach jak Gliwice (m.in. osiedle Kopernika) czy Mikołów (m.in. ul. Krakowska). Konieczny będzie też zakup nowego taboru (elektryczne zespoły trakcyjne i pociągi lekkiej kolei miejskiej).

Natomiast monorail miałby połączyć Międzynarodowy Port Lotniczy w Pyrzowicach z Katowicami oraz z Sosnowcem. Jego powstanie uzależnione jest jednak od rozwoju lotniska w Pyrzowicach, gdy rocznie będzie obsługiwać 10 milionów pasażerów. Z prognoz Katowice Airport wynika, że może się to stać około 2030 roku.  

Szacunkowy koszt: 15,6 mld zł.

Wariant 3. Dalsza rozbudowa lekkiej kolei miejskiej i zwiększenie wykorzystania kolei klasycznej

Wariant trzeci to maksymalna wersja rozwoju transportu szynowego w Metropolii. Zakłada on bowiem dalszą rozbudowę lekkiej kolei miejskiej, która z Gliwic przez Knurów i Gierałtowice dojeżdżałaby do Ornontowic i Orzesza. Przewidziany jest również rozwój kolei tradycyjnej na trasie Gliwice – Ruda Śląska – Katowice.

Szacunkowy koszt realizacji tego wariantu to nawet 16,2 mld zł. Natomiast roczny koszt dotacji do pracy eksploatacyjnej, czyli m.in. utrzymanie infrastruktury, w tym najbardziej rozwiniętym wariancie szacuje się na niemal 300 mln zł. Trzeba jednak pamiętać, że w tej kwocie zawarty jest także koszt innych kolejowych połączeń, przebiegających przez teren GZM, których inicjatorem nie jest Metropolia.

Podczas prac nad koncepcją rozważano również system naziemnego lekkiego metra. Wdrożenie takiego rozwiązania powinno być jednak poprzedzone aktualizacją koncepcji Kolei Metropolitalnej z uwzględnieniem: zmian w zachowaniach komunikacyjnych mieszkańców Metropolii, zainicjowanych procesem rozwoju Kolei Metropolitalnej; zmian w strukturze potrzeb transportowych, wynikających ze zmian w zagospodarowaniu przestrzennym obszaru GZM oraz zjawisk demograficznych. Naziemne lekkie metro jest na obecnym etapie systemem alternatywnym do proponowanych wariantów Kolei Metropolitalnej.

Koncepcja Kolei Metropolitalnej została zaprezentowana już wójtom, burmistrzom i prezydentom miast i gmin GZM. W niedalekiej przyszłości zostaną zorganizowane konsultacje, podczas których będzie można zapoznać się z jej treścią, a także wyrazić swoje zdanie. O terminie i formie konsultacji, Metropolia będzie niebawem informować.

Koncepcja Kolei Metropolitalnej: KLIKNIJ TUTAJ




Czterech kandydatów na stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Metropolitalnego

Osiem zgłoszeń wpłynęło do drugiego naboru na stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Metropolitalnego, przy czym cztery z nich spełniły wymogi formalne. W środę (30 stycznia) odbędą się rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami. Oferty można było składać do 25 stycznia 2019 r.

 ZTM od 1 stycznia 2019 roku odpowiada za organizację komunikacji publicznej w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Aktualnie trwają poszukiwania nowego dyrektora tej jednostki, który zastąpi na tym stanowisku Marka Kopla. Marek Kopel, z powodów osobistych, zrezygnował z dalszego kierowania ZTM, a jego umowa obowiązuje do końca stycznia.

Do drugiego naboru wpłynęło osiem ofert. Cztery z nich spełniły wymogi formalne. Kandydaci zostaną zaproszeni do testów merytorycznych i rozmów kwalifikacyjnych, które odbędą się w środę, 30 stycznia.

Przypomnijmy, że w pierwszym naborze na stanowisko dyrektora ZTM komisja konkursowa nie zarekomendowała do zatrudnienia żadnego z kandydatów. Wśród czterech nadesłanych zgłoszeń, tylko dwa spełniały wymogi formalne. Po przeprowadzeniu testów merytorycznych oraz rozmów kwalifikacyjnych – jak poinformowała komisja konkursowa – żaden z dwóch kandydatów nie spełnił oczekiwań pod kątem doświadczenia, umiejętności i predyspozycji zawodowych.

ZTM jest organizatorem transportu na obszarze Metropolii od 1 stycznia 2019 r. Nowa jednostka organizacyjna przejęła zadania KZK GOP, MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry.

Zadaniem osoby wybranej na stanowisko nowego dyrektora będzie zarządzanie komunikacją miejską na terenie Metropolii, wdrażanie rozwiązań usprawniających jej funkcjonowanie i dopasowanie jej do potrzeb pasażerów.




Zbliż kartę płatniczą i kup bilet. Startuje pilotażowy program

Nie masz ze sobą biletu ani gotówki, a właśnie na przystanek przyjechał tramwaj nr 14 lub autobus nr 297? To już nie będzie problemem, ponieważ w tych pojazdach za bilet zapłacisz kartą płatniczą. W środę (23 stycznia) został uruchomiony pilotażowy program płatności kartą w pojazdach Zarządu Transportu Metropolitalnego. W pierwszym etapie bilety w ten sposób będzie można kupić w trzech pojazdach – jednym tramwaju nr 14 oraz dwóch autobusach nr 297. Od 1 lutego system będzie dostępny we wszystkich pojazdach, kursujących na tych liniach.

– Wprowadzamy nowe rozwiązanie, które do pory nie funkcjonowało na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. System przed uruchomieniem został przetestowany i jest gotowy do uruchomienia – zapewnia Grzegorz Kwitek, członek zarządu Metropolii, który odpowiada za sprawy związane z transportem.

Za pomocą karty płatniczej będzie można kupić bilety strefowo-czasowe normalne i ulgowe (jedno miasto/20 minut za 3 zł; dwa sąsiadujące miasta/40 minut za 3,60 zł; trzy i więcej miast/90 minut za 4,4 zł) oraz bilet na przewóz bagażu i zwierząt (za 3 zł). Bilety ulgowe są odpowiednio 50 proc. tańsze.

Należy pamiętać, że bilety kupione za pomocą karty płatniczej nie uprawniają do przesiadki. Wynika to z faktu, że w trakcie programu pilotażowego, realizowanego wspólnie z Mennicą Polską, kontrolerzy będą dysponować ograniczoną liczbą urządzeń, które pozwolą odczytać zakupiony w ten sposób bilet. W innych pojazdach i na innych liniach nie będzie to jeszcze możliwe.

Zakup biletu za pomocą karty płatniczej jest bardzo prosty i szybki, a cała operacja trwa kilka sekund. Pasażer po wejściu do pojazdu, na czytniku Mennicy Polskiej wybiera odpowiedni bilet, a następnie płaci za niego zbliżeniowo kartą. Bilet uprawniający do przejazdu zostanie wówczas do niej przypisany. Podczas kontroli wystarczy, że pokaże swoją kartę płatniczą, a kontroler – za pomocą specjalnego urządzenia – odczyta kupiony za jej pomocą bilet.

Pasażer, w razie wątpliwości, może również sam sprawdzić za pomocą czytnika, czy do jego karty został przypisany bilet.

– Zależy nam na tym, by podróżni mieli jak najwięcej możliwości zakupu biletu. W przyszłości chcemy, aby system płatności kartą funkcjonował we wszystkich pojazdach ZTM oraz oczywiście uwzględniał możliwość przesiadek – podkreśla Grzegorz Kwitek.

Równolegle prowadzone są działania, których efektem będzie rozszerzenie systemu ŚKUP o możliwość płatności kartą. Ta funkcjonalność w pierwszej kolejności pojawi się w pojazdach dawnego MZK Tychy. Do końca czerwca br. zainstalowane zostaną czytniki ŚKUP, które pod koniec tego roku będą posiadały dodatkową funkcję obsługi karty płatniczej.




Konkurs na dyrektora ZTM nierozstrzygnięty. Nowy nabór do 25 stycznia

Komisja konkursowa nie zarekomendowała do zatrudnienia żadnego z kandydatów, biorących udział w naborze na stanowisko dyrektora Zarządu Transportu Metropolitalnego. W Biuletynie Informacji Publicznej GZM już zostało ogłoszone nowe postępowanie w tej sprawie. Kandydaci mogą zgłaszać się do 25 stycznia.

– Po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych oraz testu sprawdzającego wiedzę merytoryczną, żaden z dwóch kandydatów, którzy brali udział w naborze na stanowisko dyrektora ZTM, nie spełnił naszych oczekiwań, jeśli chodzi o doświadczenie, umiejętności i predyspozycje zawodowe – mówi Grzegorz Kwitek, członek zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, który odpowiada za sprawy związane z transportem.

– Dlatego też Zarząd GZM zdecydował o tym, aby ogłosić nowy nabór na to stanowisko. Na dokumenty wszystkich zainteresowanych czekamy do 25 stycznia – dodaje Kwitek.

Do ogłoszonego w grudniu 2018 roku konkursu zgłosiło się czterech kandydatów. Dwóch z nich spełniło wymogi formalne i zostało zaproszonych do wzięcia udziału w rozmowach kwalifikacyjnych i teście merytorycznym. Te odbyły się w ubiegły czwartek.

Przypomnijmy, że konkurs na stanowisko dyrektora ZTM został ogłoszony w związku z rezygnacją Marka Kopla z dalszego pełnienia tej funkcji. Na początku grudnia złożył wniosek o przedłużenie jego umowy, która obowiązywała do końca 2018 roku, jedynie do 31 stycznia 2019 roku, aby móc dokończyć proces przejmowania i integrowania trzech dotychczasowych organizatorów transportu publicznego (KZK GOP, MZK Tychy oraz MZKP Tarnowskie Góry) w strukturach ZTM. Przejęcie roli organizatora transportu publicznego w Metropolii przez ZTM stało się faktem 1 stycznia 2019 roku.

Przed nowym dyrektorem ZTM sporo wyzwań, których celem będzie usprawnienie funkcjonowania komunikacji miejskiej w Metropolii.

– W tej chwili najważniejszym dla nas jest rozpoczęcie prac nad nową siatką połączeń i rozkładem jazdy. Musimy dokładnie przeanalizować te istniejące i dostosować do zmian, które zaszły w miastach i gminach na przestrzeni lat oraz tak opracować rozkłady, aby uwzględniały również integrację z połączeniami kolejowymi. Przed nami jeszcze modyfikacja taryfy. Chcemy, aby była jak najbardziej przejrzysta dla użytkowników, ale dawała im różne, atrakcyjne i wygodne możliwości podróżowania – mówi Kwitek.

Wykaz dokumentów oraz wymogi formalne, które muszą spełnić zainteresowani kandydaci, znajdują się w Biuletynie Informacji Publicznej Metropolii w zakładce oferty pracy, jednostki organizacyjne (http://bip.metropoliagzm.pl/artykul/34537/124927/dyrektor-w-zarzadzie-transportu-metropolitalnego). Jednym z nich jest 5-letnie doświadczenie zawodowe, w tym 3-letnie na stanowisku kierowniczym związanym z zarządzeniem transportem zbiorowym.