1

Ponad 10 mln zł na walkę z koronawirusem w Metropolii. Pieniądze trafią do szpitali

13 szpitali miejskich i 5
szpitali powiatowych otrzyma łącznie 10,3 mln zł dofinansowania z
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii na walkę z koronawirusem. To o ponad 1,3
mln zł więcej niż wcześniej planowano. Decyzja w tej sprawie została podjęta w
środę (8 kwietnia) podczas sesji Zgromadzenia Metropolii, która odbyła się
zdalnie (online).

Podczas prac nad mechanizmem
wsparcia dla szpitali z Metropolii na walkę z koronawirusem, zmodyfikowane
nieco zostały wstępne założenia przeliczenia wysokości dofinansowania dla
poszczególnych placówek zdrowotnych. W ich trakcie pojawiły się bowiem
informacje mówiące o tym, że szpitale z naszego regionu otrzymają również 110
mln zł dofinansowania z funduszy Unii Europejskich w ramach Regionalnego
Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego. 

– Te dobre informacje o 110 mln
zł wsparcia dla szpitali z Unii Europejskiej, pozwoliło nam ukierunkować naszą
pomoc i położyć większy nacisk na zabezpieczenie placówek, które zajmują się
pozostałymi, nagłymi przypadkami np. udarami, zawałami serca. Te szpitale
również muszą zostać przygotowane na pracę w czasach epidemii, by móc nieść
pomoc naszym mieszkańcom i ratować życie – mówi Kazimierz Karolczak,
przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Szpitale najlepiej wiedzą, co w
tej niezwykle trudnej sytuacji jest im najbardziej potrzebne. Otrzymane z
Metropolii dofinansowanie będą mogły wykorzystać na zakup urządzeń i aparatury
medycznej jak np. respiratorów. Będą mogły sfinansować z niej również niezbędne
prace adaptacyjne, by przystosować nowe pomieszczenia pod oddziały intensywnej
opieki medycznej – podaje przykłady przewodniczący zarządu GZM. 

Zgodnie z przyjętą uchwałą,
wysokość dofinansowania uwzględnia liczbę łóżek, dostępnych na szpitalnych
oddziałach według stanu na koniec 2018 rok. Szpitale zakaźne w Tychach oraz
Bytomiu otrzymają największe dofinansowanie w przeliczeniu na jedno miejsce –
wyniosło ono po 5 tys. zł. Łącznie tyska placówka z 445 łóżkami otrzyma ponad
2,2 mln zł, natomiast bytomski oddział z 60 miejscami – 300 tys. zł.
Dofinansowanie w tej wysokości otrzyma również szpital w Gliwicach do części
łóżek, którymi dysponuje. Chodzi o 80 miejsc, które decyzją wojewody mają
zostać przekształcone w oddział zakaźny i być w gotowości do przyjęcia
pacjentów zarażonych koronawirusem.

Z kolei pozostałe szpitale
miejskie otrzymają po 1,7 tys. zł dofinansowania do każdego łóżka, a powiatowe
– po tysiąc złotych. Łączna wysokość dotacji w tym zakresie wyniesie od 139
tys. zł do ponad 987 tys. zł. 13 szpitali miejskich i 5 powiatowych z
Metropolii otrzyma w sumie ponad 10,3 mln zł. Pieniądze pochodzą z rezerwy
ogólnej, która została uruchomiona na wniosek Kazimierza Karolczaka.

Rezerwa budżetowa może zostać
przeznaczona na sfinansowanie sytuacji nadzwyczajnych, wcześniej
niezaplanowanych, a do takiej należy właśnie wybuch epidemii i walka z
koronawirusem.

To nie jedyna forma wsparcia, którą
umożliwiła Metropolia. Zmieniony został również regulamin funduszu niskiej
emisji. Gdy rozwój epidemii będzie wymagał dodatkowej pomocy dla szpitali,
gminy będą mogły otrzymać dotację również z tego mechanizmu. Pozwoli to
skorzystać z dodatkowych 90 mln zł, gdy sytuacja epidemiczna będzie tego
wymagać. Dotychczas przyjęty projekty mogą zostać wycofane i zmienione.

Podczas sesji odbyła się również
dyskusja dotycząca możliwości udzielania dodatkowego wsparcia dla miast, które
przygotowują się np. do wykonywania testów na obecność koronawirusa. Specjalne
urządzenie, które to umożliwi, chce kupić m.in. miasto Zabrze. Jego koszt to
kilka milionów złotych. Szybkie i sprawne prowadzenie tych badań może pozwolić
na skutecznie wykrywanie źródeł zakażenia i walkę z rozprzestrzenianiem się
epidemii w całej Metropolii.  

– Jesteśmy po pierwszych analizach naszego budżetu i w tym momencie jesteśmy w stanie, ze wstępnie poczynionych w tym roku oszczędności, wyasygnować 500 tys. zł, aby dofinansować zakup tego urządzenia przez Zabrze – odpowiadał na ten wniosek Kazimierz Karolczak.


W ten sposób miasta GZM mogłyby skutecznie odpowiadać na zalecenia Światowej
Organizacji Zdrowia (WHO), że w walce z koronawirusem najważniejsze jest
zintensyfikowanie działań w zakresie prowadzenia testów na obecność zakażenia –
dodaje. 

Dodajmy, że w ostatnich dniach
również poszczególne miasta podejmują decyzje o wsparciu swoich sąsiadów w
walce z koronawirusem. Na początku kwietnia Marcin Krupa, prezydent Katowic
poinformował, że ponad 244 tys. zł dotacji z funduszu niskiej emisji, którą
miasto otrzymało z GZM, zostaną przekazane do Tychów i Chorzowa, aby wesprzeć w
ten sposób szpitale zakaźne, działające na ich terenie.




Laptopy już w dotarły!

Od 1 kwietnia wszystkie gminy oraz powiaty wskazane w dokumentacji konkursowej mogły wnioskować o sfinansowanie zakupu laptopów, tabletów oraz dostępu do internetu dla szkół,  które nie posiadają sprzętu umożliwiającego im realizację zdalnych lekcji.

Projekt jest odpowiedzią na obecną sytuację szkolnictwa, związaną z wprowadzeniem na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii, spowodowanym zakażeniami koronawirusem.

Zamknięcie placówek oświatowych na wiele tygodni wymusiło nowe standardy prowadzenia zajęć edukacyjnych. Ministerstwo określiło także limity do jakiej wysokości Gminy mogą wnioskować. 

W odpowiedzi na konkurs złożyliśmy wniosek o dofinansowanie w wysokości 70 tys. zł (zgodnie z limitem) kwota ta pozwoli na zakup 35 laptopów z przeznaczeniem do zdalnej nauki uczniów w obu szkołach podstawowych z terenu Gminy Imielin.

Laptopy  już dziś dodarły do Urzędu i niezwłocznie  zostaną przekazane do szkół.

Źródło: UM Imielin




Gliwice kupują sprzęt medyczny dla szpitala

Gliwice kupują kolejne respiratory dla miejskiego szpitala. To jedno z wielu działań miasta zabezpieczających zdrowie i życie mieszkańców.

W Szpitalu Miejskim nr 4 jest już pierwszy z kupionych respiratorów. Kolejne dwa powinny dotrzeć jeszcze w tym tygodniu. W sumie miastu udało się już zamówić 7 sprawdzonych w działaniu respiratorów. Na miejscu jest też nowoczesny defibrylator i nowe analizatory funkcji życiowych. W nadchodzących dniach i tygodniach do szpitala trafi kolejny specjalistyczny sprzęt i materiały niezbędne m.in. do walki z koronawirusem. Zakupy są finansowane przez miasto z uruchomionej 3-milionowej rezerwy kryzysowej.

Szpital Miejski do tej pory dysponował 15 respiratorami. Od kilku tygodni intensywnie poszerza bazę tych urządzeń. Zakupy finansuje miasto Gliwice.

Gliwice chcą być jak najlepiej przygotowane na niesienie pomocy mieszkańcom, a wsparcie dla szpitala to teraz priorytet. – Patrząc na rozwój epidemii w innych państwach, od samego początku obecnego kryzysu było dla nas jasne, że aparatura medyczna do ratowania życia pacjentów w ciężkim stanie będzie na wagę złota. Nie oglądając się na działania i zapewnienia władz krajowych, od tygodni bardzo intensywnie poszukujemy respiratorów i wszelkiego sprzętu, jaki wskazują nam lekarze. Na szczęście mamy zabezpieczone wystarczające środki finansowe na ten cel, głównym problemem nie są jednak pieniądze a ogromne problemy z dostępnością takich urządzeń – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.

Szpitalny dział aparatury medycznej nieustannie wyszukuje na rynku dostępne egzemplarze sprzętu. Nie jest to łatwe, bo kolejki oczekujących u producentów i dystrybutorów z całego świata są ogromne. Intensywne działania przynoszą jednak efekty.

Przypomnijmy, że w razie wzrostu liczby chorych na COVID-19 i braku miejsc w innych placówkach w regionie, w budynku szpitalnym przy ul. Zygmunta Starego zacznie działać zamknięty oddział obserwacyjny dla 80 osób. Prace adaptacyjne są  mocno zaawansowane.

Do szpitala trafiają nie tylko respiratory; w ciągu 2–3 tygodni powinny dotrzeć m.in. generatory ozonu i wart ok. 200 tys. zł chemiluminescencyjny analizator immunologiczny. Urządzenie, kupione ze środków miasta, pozwoli na wykonywanie testów immunochemicznych, pomocnych w szybszym diagnozowaniu chorych z podejrzeniem koronawirusa.

Szpital przygotowuje również stanowiska dializacyjne, które w razie potrzeby mogą pomóc osobom zakażonym i jest w trakcie podpisywania umowy na zakup sterylizatora parowego, myjni-dezynfektora oraz myjki ultradźwiękowej. Mają one usprawnić pracę działu centralnej sterylizacji i zwiększyć jego bezpieczeństwo oraz wydajność, nie dopuszczając do zbytniego przeciążenia urządzeń i ewentualnych przestojów.

W celu przeprowadzania odkażania sprzętu i kombinezonów ochronnych, przy wjazdach na izby przyjęć obydwu siedzib szpitala (Kościuszki 29 i Zygmunta Starego 20), straż pożarna rozłożyła i serwisuje specjalistyczne namioty pneumatyczne, wyposażone w oświetlenie oraz nagrzewnice.

Źródło: UM Gliwice




Pełna dotacja do placówek niepublicznych w Tychach będzie utrzymana

Miasto Tychy rocznie
udziela dotacji 22 żłobkom 54 przedszkolom i szkołom  niepublicznym działającym na terenie
miasta. Miesięcznie przeznacza na ten cel w sumie ponad 4,6 miliona złotych.
Jednym z elementów branych pod uwagę przy wyliczeniu dotacji jest frekwencja. W
związku z pandemią koronawirusa trudno ją utrzymać, mimo to, prezydent Tychów
podjął decyzję, że niepubliczne żłobki, przedszkola i szkoły otrzymają ją w
dotychczasowej wysokości.

Zgodnie z przepisami, wszyscy uczący się zdalnie nadal są uczniami tych
placówek, mimo, iż fizycznie do nich nie uczęszczają, a dotacja jest udzielania
 na podstawie liczby uczniów przyjętych
do szkoły czy przedszkola. Ale nie tylko to jest brane pod uwagę.

– W przypadku szkół niepublicznych, gdzie dodatkowym elementem przy  wyliczeniu dotacji jest min. 50%  frekwencja słuchaczy na zajęciach. Z uwagi na wyjątkowe okoliczności,  będzie brany pod uwagę wskaźnik z ostatniego pełnego miesiąca trwania zajęć,  czyli z lutego – mówi Dorota Gnacik – dyrektor Miejskiego Centrum Oświaty w Tychach.

Przedszkola i szkoły niepubliczne nie stracą więc dotacji, jaką
otrzymują z budżetu miasta w związku z zawieszeniem zajęć – tak zdecydował
prezydent miasta.

– Ze względu na coraz trudniejsza sytuację ekonomiczną wielu rodzin, zdecydowałem, że podmioty prowadzące niepubliczne szkoły, przedszkola i żłobki na terenie miasta otrzymają dotację celową z budżetu miasta w pełnej wysokości za okres, w którym placówki te pozostają zamknięte z powodu ogłoszonego stanu epidemii. Mam nadzieję, że dzięki temu wsparciu placówki te, będą mogły obniżyć do niezbędnego minimum opłaty stałe pobierane od rodziców – mówi Andrzej Dziuba – prezydent Tychów.

Prezydent podziękował także tym placówkom, które już wprowadziły zmiany w opłatach dla rodziców, których dzieci uczęszczają do niepublicznych żłobków, przedszkoli i szkół.

Źródło: UM Tychy




500 testów dla Szpitala Miejskiego

Działająca w Sosnowcu Laboratorium Genetyczne Gymncentrum będzie na zlecenie miasta wykonywało profesjonalne testy osobom, które mogą być zakażone koronawirusem COVID-19. Pierwsze testy trafią do laboratorium jeszcze dziś.

Laboratorium Genetyczne Gyncentrum dołączyło do grupy akredytowanych przez Ministerstwo Zdrowia laboratoriów wykonujących testy genetyczne na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Próbki do badań będą przyjmowane na zlecenie śląskich stacji sanitarno – epidemiologicznych i szpitali, a badania będą wykonywane w pracowni wirusologii działającej na terenie Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego.  – Postanowiliśmy kupić pakiet pół tysiąca testów, który przeznaczymy na użytek personelu Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego, a więc tych, którzy są na pierwszej linii walki z wirusem. Jeśli takie będą zalecenia lekarzy, to testy będą również wykonywane pacjentom wskazanym do szybkiej diagnozy. Będziemy jednym z pierwszych miast w Polsce, które uzyskało dostęp do testów na obecność koronawirusa. I to nie tych szybkich, paskowych, ale tych najbardziej skutecznych testów – wyjaśnia Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Badania będą przeprowadzane przez przygotowany do tego zadania personel, który ma do dyspozycji specjalistyczny sprzęt. U niektórych osób, które zostały zarażone koronawirusem COVID-19 należy wykonać nie tylko testy na obecność patogenu, ale również badania mające na celu wykluczenie chorób współistniejących mogących zakłócać wyniki testu.

– Park od samego początku jest idealnym miejscem dla nowoczesnych, innowacyjnych firm opracowujących i wprowadzających do użycia nowoczesne technologie nie tylko podnoszące jakość życia, ale – co pokazuje nowe laboratorium – również je ratujące – mówi Krzysztof Haładus, prezes Agencji Rozwoju Lokalnego w Sosnowcu.

– Aby zwiększyć dostępność diagnostyki w kierunku COVID-19 i realnie wesprzeć zagłębiowskich i śląskich lekarzy oraz personel medyczny, którzy nie zważając na zagrożenie własnego życia walczą o życie pacjentów, uruchomiliśmy w nowoczesnej przestrzeni działu biotechnologicznego Gyncentrum pracownię wirusologii dedykowaną wykrywaniu koronawirusa – podkreśla dr n.med. Anna Bednarska – Czerwińska, dyrektor ds. medycznych Gyncentrum.

Opracowany przez diagnostów laboratoryjnych Gyncentrum protokół testów molekularnych oparty jest na rekomendowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) technologii real time PCR. Badanie wykonywane będzie na materiale pobranym z gardła lub nosogardzieli. Wynik dostępny jest w ciągu 1 dnia roboczego. Testy wykonywane są w siedzibie Szpitala Gyncentrum mieszczącego się na terenie Sosnowieckiego Parku Naukowo-Technologicznego.

– Realizujemy tym samym zalecenia Świato­wej Organizacji Zdrowia (WHO), która podkreśla, że wykonywanie dużej liczby testów to najlepsze rozwiązanie. Wiemy też, że jest pewien problem z szybkością wykonywania testów, stąd możliwość zrobienia ich na miejscu to dla nas ogromie ułatwienie – mówi prezydent Sosnowca.

Źródło: UM Sosnowiec




Siemianowiccy przedsiębiorcy pomagają w walce z koronawirusem

Kupują niezbędny sprzęt, przekazują pieniądze, oferują pomoc – siemianowiccy przedsiębiorcy wspierają miejską służbę zdrowia w walce z epidemią. Tak jak w całej Polsce, tak i w naszym mieście nie brakuje przedsiębiorców, śpieszących z pomocą dla pogotowia i szpitala.

W ubiegłym tygodniu Firma Pumar Sp. z o.o. specjalizująca się w produkcji i sprzedaży maszyn górniczych, przekazała na rzecz Szpitala Miejskiego 50 tys. zł. na zakup niezbędnego sprzętu do walki z koronawirusem. Przedsiębiorstwo Adient Seating Poland Sp. z o.o.,  które w naszym mieście zajmuje się produkcją metalowych struktur i mechanizmów do foteli samochodowych, dostarczyło do naszego szpitala płyn do dezynfekcji oraz zakupiło dla siemianowickiego pogotowia pralko-suszarkę. Taki sprzęt niezbędny jest do prania uniformów ratowniczych, co zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania wirusa wśród personelu medycznego, jak i ludzi, którzy mają styczność z ratownikami. Warto wspomnieć, że obie firmy aktywnie uczestniczą w sprawach dotyczących naszego miasta nie tylko w czasie kryzysu, bowiem mają swych przedstawicieli w Radzie Gospodarczej przy Prezydencie Miasta.

Siemianowiccy przedsiębiorcy po raz kolejny potwierdzają, że potrzeba wsparcia naszej lokalnej społeczności jest równie ważna jak cele biznesowe stawiane w każdej firmie. Dają temu wyraz zarówno w pomocy rzeczowej jak i finansowej dla służb medycznych w naszym mieście. Wspólnie z Panem Prezydentem planujemy także akcję „Siemianowicki Biznes Voucher” kierowaną  przede wszystkim do małych firm i mikroprzedsiębiorców, szczególnie z branż najbardziej dotkniętych skutkami epidemii. Inicjatywa ma polegać na przygotowaniu  przez firmy voucherów na zakup produktów lub usług na takiej zasadzie, że nabywca dokonuje zakupu voucheru obecnie poprawiając trudną sytuację związaną z ograniczeniem bieżących przychodów firmy, a korzysta z niego np. za kilka miesięcy, kiedy sytuacja epidemiologiczna będzie miejmy nadzieję opanowana. Dziękuję jednocześnie członkom Rady Gospodarczej, a także innym firmom i osobom nie zrzeszonym w Radzie za okazaną solidarność oraz konkretną, realną pomoc – mówi Marcin Budziński Przewodniczący Rady.

Wszystkim przedsiębiorcom pomagającym w tym trudnym czasie serdecznie dziękujemy.  Przekazane w ten sposób fundusze oraz sprzęt pomogą skuteczniej i bezpieczniej nieść pomoc potrzebującym.

Źródło: UM Siemianowice Śląskie




Dezynfekcja przystanków autobusowych

O tym, że nie da się zdezynfekować całej gminy wiemy, ale można próbować usuwać niebezpieczne zarazki z miejsc szczególnie wrażliwych na ich rozprzestrzenianie. Na bieżąco realizowane są wszystkie zalecenia dotyczące dezynfekcji przestrzeni publicznych.

W dniu 2 kwietnia na terenie całej gminy pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Psarach przeprowadzili oczyszczanie przystanków komunikacji miejskiej za pomocą płynu dezynfekującego.
Dezynfekcja prowadzona była metodą opryskową, za pomocą urządzeń wysokociśnieniowych rozprowadzających środek biobójczy. Dezynfekowane były miejsca szczególnie wrażliwe – wiaty, ławki, rozkłady jazdy autobusów, tablice ogłoszeniowe, a także teren wokół przystanków.

Zakład Gospodarki Komunalnej w Psarach odpowiedzialny jest za oczyszczanie przystanków komunikacji miejskiej, jak również tablic informacyjnych na terenie całej gminy, dlatego o szczegółowe informacje na ten temat poprosiliśmy Dyrektora ZGK w Psarach – Łukasza Siwczyka. – Cały czas realizujemy wszystkie zalecenia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Dąbrowie Górniczej dotyczące dezynfekcji przestrzeni publicznych. Pierwsze odkażanie odbyło się w zeszłym tygodniu, a teraz w trosce o bezpieczeństwo naszych mieszkańców, dwa razy w tygodniu będziemy powtarzać dezynfekcję, która przeprowadzana będzie równolegle ze sprzątaniem przystanków. Zakupiliśmy za ponad 2 800 zł dla naszych pracowników niezbędne urządzenia oraz środki ochrony osobistej, tak aby cały proces przeprowadzić w sposób bezpieczny i systematyczny. Proces dezynfekcji przeprowadzany jest przy użyciu podchlorynu sodu, czyli substancji, która stosowana jest również w procesie uzdatniania i dezynfekcji wody dostarczanej mieszkańcom naszej gminy. Jak potwierdza Główny Inspektor Sanitarny oraz Światowa Organizacja Zdrowia, podchloryn sodu dobrze działa jako środek unieszkodliwiający koronawirusa SARS-CoV-2.

Ponad to płyn dezynfekujący jest bezpieczny dla mieszkańców oraz zwierząt, a pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Psarach stosowali odzież ochronną ze względu na długotrwałą pracę z tym środkiem – chwilowy kontakt jest całkowicie niegroźny.

Źródło: UG Psary




Koronawirus w Gminie Pilchowice

Szanowni Mieszkańcy,
przedstawiamy aktualne dane dotyczące przypadków koronawirusa w Gminie Pilchowice.

Apeluję o dostosowanie się do wszystkich zaleceń służb sanitarnych. W szczególności proszę Państwa o ograniczenie wychodzenia z domu.
Będziemy starać się na bieżąco informować o aktualnej sytuacji.

Maciej Gogulla
WÓJT GMINY PILCHOWICE




Koronawirus w Piekarach Śląskich? Damy radę!

Mieszkańcy Piekar Śląskich kolejny raz pokazują wyjątkowy optymizm i dobre nastawienie. W mieście pojawiły się banery i plakaty. Przesłanie jest jasne koronawirus nas nie złamie!  Grupa SPI ma dla nas wszystkich proste przesłanie: damy radę – wszystko będzie dobrze.

– Chcemy pomimo przeciwności jakie się pojawiają znaleźć coś pozytywnego. Chcemy, aby te banery przypominały ludziom o solidarności z innymi, chcemy pokazać, że nie jesteśmy sami w tym wszystkim, że jest takie SPI, gdzie mieszkańcy sobie pomagają. Moi drodzy, w Piekarach Śląskich mamy wiele fantastycznych inicjatyw, grup, stowarzyszeń, itp. Ostanie dni utwierdzają mnie w przekonaniu, że w ciężkich czasach potrafimy współpracować i działać wspólnie – jak mówi jeden z inicjatorów akcji Radosław Palacz. 

Uśmiechem z koronawirusem nie wygramy, ale możemy pokonać zniechęcenie frustracje i złe emocje. Odpowiedź na apel była natychmiastowa i bardzo pozytywna. Mieszkańcy nie tylko chętnie wywiesili banery i plakaty, ale zaczęli tworzyć własne.

Źródło: UM Piekary Śląskie




Koronawirus w straży miejskiej

W Chorzowie dokonano szybkiego przebadania całej załogi i pełnej dezynfekcji całego budynku komendy straży miejskiej.

Straż Miejska – w uzgodnieniu z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną – zadziałała szybko i zgodnie z procedurami, kiedy okazało się, że u jednego z funkcjonariuszy stwierdzono koronawirusa. Momentalnie dokonano analizy z kim mógł kontaktować się lub kontaktował się zakażony. Stwierdzono 13 osób, które od razu poddano wymazowi. Badani oczekiwali na wyniki w kwarantannie domowej i nie podejmowali w tym czasie pracy. Wyniki wykazały 6 osób zakażonych, które od razu zostały objęte izolacją domową bądź leczeniem. 5 osób, pomimo wyniku negatywnego, musi zgodnie z poleceniami sanepidu pozostać na kwarantannie do przyszłego tygodnia. Dwoje funkcjonariuszy czeka jeszcze na wyniki. 

Profilaktycznie cała załoga została poddana szybkim testom – WSZYSTKIE wykazały wynik negatywny. Komenda Straży Miejskiej została poddana całkowitej dezynfekcji. Straż Miejska, pomimo ograniczonego składu, wykonuje swoje obowiązki w normalnym trybie

34 Pracowników Straży Miejskiej:

25 osób z wynikiem ujemnym

7 osób zakażonych

2 osoby czekają na wyniki

Źródło: UM Chorzów