TOR-KRAK przebuduje torowisko w Sosnowcu – umowa podpisana
|
Za pośrednictwem łącz internetowych przedstawiciele spółki Tramwaje Śląskie S.A. i firmy TOR-KRAK Sp. z o.o. podpisali dzisiaj umowę na modernizację linii tramwajowej wzdłuż ulic generała Andersa i 1 Maja w Sosnowcu. Prace powinny się zakończyć najpóźniej w lutym 2023 r.
Przedmiotem zamówienia jest wykonanie robót budowlanych dla zadania przebudowy torowiska tramwajowego wraz z siecią trakcyjną w Sosnowcu w ciągu ulic generała Andersa i 1 Maja. Jest to kolejne z zadań „Zintegrowanego Projektu modernizacji i rozwoju infrastruktury tramwajowej w Aglomeracji Śląsko – Zagłębiowskiej wraz z zakupem taboru tramwajowego” współfinansowanego przez Unię Europejską. To 3-kilometrowy odcinek dwutorowej linii tramwajowej biegnącej między rondem Zagłębia Dąbrowskiego a rozgałęzieniem torowiska w Dańdówce. Ten odcinek liczy w sumie 6000 metrów toru pojedynczego (mtp.). Do tego oczywiście nowe warstwy podbudowy, nowe słupy i sieć trakcyjna, przebudowa sieci podziemnych oraz układu zasilania a także nowe platformy przystankowe.
– To będzie ogromna zmiana jakościowa. Każdy, kto podróżował tramwajem na tym odcinku wie, że trzeba się mocno trzymać. Na inwestycji zyskają wszyscy: pasażerowie, bo będą podróżowali w komfortowych warunkach i korzystali z wygodnych peronów; mieszkańcy okolicy, bo będzie mniejszy hałas; kierowcy i piesi, bo będą bezpieczne przejazdy i przejścia – nie ukrywa radości Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Linia przebiega wydzielonym z jezdni pasem, co oznacza, że wykorzystana tu będzie klasyczna technologia układania torowiska na podkładach. – W pracach modernizacyjnych stosujemy nowoczesne rozwiązania, wykorzystujemy podkłady strunobetonowe ze sprężystym mocowaniem szyn. Nie stosujemy już przestrzeni dylatacyjnych, lecz montujemy urządzenia wyrównawcze, dzięki czemu zyskujemy komfort jazdy bez względu na temperaturę powietrza. Stosujemy także ogrzewane zwrotnice i system smarownic. Wszystko to ma za zadanie obniżyć hałas emitowany przez jadące tramwaje i zwiększyć komfort nie tylko podróży, ale również mieszkania w pobliżu linii tramwajowej – mówi Bolesław Knapik, prezes Zarządu spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Na wszystkich przejazdach torowo-drogowych i przejściach dla pieszych zastosowana zostanie technologia ciężka, czyli prefabrykowane płyty torowe z komorami, w których szyny montowane są za pomocą elastycznych mas zalewowych. Prace prowadzone będą przy utrzymanym ruchu tramwajowym po jednym torze z systemem mijankowym.
– Mamy wieloletnie doświadczenie w realizacji inwestycji tramwajowych z wykorzystaniem nowoczesnych technologii w większości miast Polski. Dobrze znamy też specyfikę regionu i sieci Tramwajów Śląskich, gdyż zmodernizowaliśmy już wiele torowisk wraz z siecią trakcyjną oraz uzbrojeniem podziemnym na zlecenie tej spółki – ostatnio np. w Rudzie Śląskiej na ul. Niedurnego, w Sosnowcu na ul. Żeromskiego i Mariackiej czy w Dąbrowie Górniczej na ul. Kasprzaka – a dwa zadania aktualnie realizujemy – w Rudzie Śląskiej na ul. Goduli oraz na pograniczu Zabrza i Gliwic – wylicza Wiesław Niedziela, prezes Zarządu TOR-KRAK Sp. z o.o.
Przetarg na wyłonienie generalnego wykonawcy prac ogłoszony został 31 lipca 2020 roku, a w połowie września tegoż roku otwarte zostały oferty od 10 podmiotów chcących podjąć się realizacji zadania. Komisja przetargowa dokonała wyboru najkorzystniejszej oferty, po którym jednak dwukrotnie oferenci odwoływali się do Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie. – Niestety proces ten bardzo wydłużył całe postępowanie przetargowe. Po drugim odwołaniu Krajowa Izba Odwoławcza nakazała ponowną ocenę wszystkich ofert. To też zostało zrealizowane i ostatecznie za najkorzystniejszą uznana została oferta firmy TOR-KRAK – podkreśla prezes Bolesław Knapik. Firma z Krakowa chce wykonać inwestycję za nieco ponad 28 mln zł netto. Od dnia podpisania umowy generalny wykonawca będzie miał 22 miesiące na realizację całości prac.
Źródło: UM Sosnowiec
Powstaje centrum przesiadkowe i nowy układ drogowy. To ważne zmiany dla kierowców i pasażerów
|
Budowa centrum przesiadkowego i przebudowa układu drogowego w śródmieściu idzie do przodu. Aktualnie sporo dzieje się w okolicy stacji kolejowej, wkrótce zmiany czekają pasażerów pociągów.
– Dziś rozpoczęło się betonowanie stropu tunelu pod torami na przedłużeniu ul. Kościuszki. Trwa również betonowanie konstrukcji nowego peronu, przejścia podziemnego i prowadzących do niego schodów oraz szybów windowych. Tymi właśnie schodami, już na początku maja, podróżni będą wchodzić na nowy peron. Wtedy też pociągi pojadą już nowym torem, a front robót przeniesie się na drugą stronę peronu – poinformował Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.
https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fmarcinbazylakofficial%2Fvideos%2F508324316832674%2F&show_text=false&width=560 – Zgodnie z harmonogramem, 3 lub 4 maja przekładamy ruch kolejowy na nowy tor po dzisiaj betonowanym obiekcie. Wtedy zaczniemy rozbierać tor, po którym teraz jeżdżą pociągi, kontynuowana będzie też budowa dalszej części tunelu. Dojście do peronów od strony ul. Limanowskiego poprowadzone będzie nową połówką przejścia podziemnego. Stary peron z wiatą zostaną rozebrane i zastąpione aktualnie budowanym peronem – mówi Krzysztof Klimosz, inżynier kontraktu.
Budowa centrum przesiadkowego przy kolejowej stacji w centrum i przebudowa układu drogowego to jedna z kluczowych miejskich inwestycji. Wszystko ma być gotowe do końca marca 2023 r. Nowe rozwiązania zmienią i ułatwią poruszanie się po mieście. Dadzą jednocześnie sporo korzyści kierowcom, pasażerom transportu publicznego, pieszym i rowerzystom.
Inwestycja rozpoczęła się w październiku od budowy ronda na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Moniuszki, z którym połączona zostanie nowa droga biegnąca za hutą Bankową do ul. Kolejowej. Z kolei na początku listopada wystartowały roboty na ul. Kościuszki – na odcinku od zjazdu do Fabryki Pełnej Życia do skrzyżowania z ul. Kolejową, gdzie wybudowane będzie rondo. Prace objęły też całą ul. Kolejową. Modernizowane jest także torowisko w rejonie stacji kolejowej, gdzie aktualnie pociągi poruszają się jednym torem. Pod torowiskiem powstanie tunel drogowy, który połączy ul. Kościuszki z ul. Limanowskiego.Pod koniec stycznia, dla ruchu samochodowego, zamknięty został przejazd kolejowy na ul. Konopnickiej. Z przejazdu mogą korzystać piesi i rowerzyści. W czasie zamknięcia prowadzone są roboty związane z budową tunelu pieszo-rowerowego pod torami, który zastąpi przejazd.
Prace w rejonie przejazdu przy ul. Konopnickiej mają potrwać do połowy maja. Po ich zakończeniu przywrócony zostanie normalny ruch. Podczas zamknięcia kierowcy chcący przejechać przez tory, muszą korzystać z objazdów. Objazd do ulic Konopnickiej i Limanowskiego prowadzony został ulicami: Królowej Jadwigi, Piłsudskiego, Graniczną i Łączącą. Objazd w kierunku ul. Królowej Jadwigi prowadzony jest analogicznie w drugą stronę.
W związku z pracami w okolicy stacji, od 8 marca linie autobusowe nr 16, 79 i 242 do ul. Limanowskiego dojeżdżają trasą objazdową – od ul. Robotniczej ulicami: Korzeniec, Śliwińskiego i Konopnickiej. W rejonie przejścia przez tory autobusy zawracają, a trasa powrotna przebiega tymi samymi ulicami. Szczegółowa informacje o funkcjonowaniu komunikacji miejskiej na stronie rj.metropoliaztm.pl/
Z kolei od końca lutego zamknięty dla ruchu jest fragment ul. Limanowskiego – od ul. Robotniczej do posesji nr 25. Podczas zamknięcia, które potrwa ok. 6 miesięcy, prowadzone są prace związane z kompleksowym uzbrojeniem terenu, budową zbiorników retencyjnych i ronda na skrzyżowaniu ul. Limanowskiego, nowej drogi i wjazdu do tunelu pod torowiskiem kolejowym.
Szybki przejazd tunelem pod torami, ominięcie centrum nową drogą, łatwy dostęp do autobusów i pociągów z centrum przesiadkowego. Taki ma być efekt inwestycji, która toczy się w śródmieściu.
W jej ramach powstaną: parkingi po obu stronach torów – przy ul. Kościuszki i Limanowskiego – łącznie na 375 miejsc; tunel drogowy łączący te ulice; przejście podziemne prowadzące do parkingów i peronów; centrum przesiadkowe, do którego dojeżdżać będą autobusy; droga łącząca ul. Sobieskiego z ul. Kościuszki i ul. Kolejową; droga łącząca ul. Limanowskiego i ul. Robotniczą; tunel pieszo-rowerowy w miejscu przejazdu przy ul. Konopnickiej, który zostanie zlikwidowany. W ramach prac przebudowane będą także perony i tory przy stacji. Remont przejdzie ul. Kolejowa, gdzie powstanie uzbrojenie i kanalizacja, położona zostanie nowa nawierzchnia, wykonana będzie droga rowerowa, odnowione chodniki i oświetlenie. Za 229 mln zł, zadanie wykona konsorcjum dąbrowskich spółek Nowak-Mosty i Complex. Przedsięwzięcie prowadzone jest wspólnie przez miasto i PKP PLK S.A.
Inwestycja, która zmieni i ułatwi sposób poruszania się po Dąbrowie Górniczej, realizowana jest przy wsparciu sporych środków zewnętrznych, pozyskanych przez miasto. Łącznie to ponad 82,5 mln zł.
Jej realizację zasilają funduszeunijne, w wysokości przeszło 56 mln 566 tys. zł, pochodzące z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Do tego dofinansowanie pozyskane z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, wynoszące 26 mln zł – 10 mln zł w 2020 r. i 16 mln w tym roku. Zewnętrzne wsparcie sięgnie łącznie ponad 82,5 mln zł.
W grudniu 2020 r. wyburzono stary, zniszczony i nieużywany od dawna budynek dworca kolejowego przy ul. Kościuszki. W jego miejscu powstanie rondo i wjazd do tunelu pod torami. Dworzec ma funkcjonować w budynku przy torach. PKP S.A. zamierza go wyremontować, a miasto jest gotowe wynająć tam część pomieszczeń.
Budynek dworca przy torach powinien niebawem przestać „straszyć”.
– Największa antywizytówka miasta przejdzie do historii. Właśnie podpisaliśmy z PKP S.A. porozumienie na wynajmem pomieszczeń w budynku dworca w centrum miasta. Umowa ta daje gwarancję, że PKP wyremontuje dworzec – poinformował 24 marca Marcin Bazylak, prezydent miasta.
Miasto już dawno zadeklarowało chęć wynajęcia części pomieszczeń, dzięki czemu odnowiony budynek przy torach nie stałby pusty, a właściciel mógłby na nim zarabiać. Jedną z możliwości zagospodarowania jest np. ulokowanie w nim biura paszportowego. Miasto w tej sprawie prowadzi rozmowy z wojewodą, od którego decyzji zależy, czy taka placówka mogłaby powrócić do Dąbrowy Górniczej.
Działania dotyczące remontu budynku już są prowadzone. Aktualnie, na zlecenie PKP S.A., trwają prace projektowe, które mają zakończyć się do końca pierwszej połowy roku. Następnie kolejowa spółka zamierza ogłosić przetarg na roboty budowlane. Modernizacja ma zakończyć się do końca 2022 r. i wtedy też z dworca będą mogli korzystać podróżni. Inwestycja jest częścią Programu Inwestycji Dworcowych, realizowanego przez PKP S.A. W jego ramach, do 2023 r. w całym kraju wyremontowanych ma zostać ok. 200 dworców. https://www.youtube.com/embed/2nUG8LSh9cs?feature=oembed
Co mieszkańcom dadzą nowe rozwiązania? Ronda, tunele i łączniki ulic upłynnią ruch i podniosą bezpieczeństwo jego uczestników. Do centrum przesiadkowego będzie można łatwo dotrzeć autobusem albo samochodem, dla którego bez trudu znajdzie się miejsce parkingowe. Stamtąd w podróż poza miasto będzie można wybrać się pociągiem.
Modernizację przejdzie również główna oś miasta – ul. Piłsudskiego, Królowej i Sobieskiego – na odcinku od ul. Kasprzaka do granicy Dąbrowy Górniczej z Będzinem.Wspólne przedsięwzięcie miasta i Tramwajów Śląskich obejmuje m.in. modernizację torów i trakcji elektrycznej, przebudowę jezdni, chodników i budowę dróg rowerowych. W efekcie inwestycji, część skrzyżowań będzie przebudowana na ronda, skorygowana zostanie lokalizacja przystanków, a niektóre z nich będą wspólne dla tramwajów i autobusów. Zlikwidowane zostaną kładki nad ul. Sobieskiego i wyznaczone będą przejścia przez jezdnię. Więcej informacji na stronie https://www.dabrowa-gornicza.pl/aktualnosci/szesciu-chetnych-na-przebudowe-glownej-osi-miasta/
PK
Źródło: UM Dąbrowa Górnicza
Rusza nowy sezon z rowerami miejskimi
|
W Katowicach zakończyły się przygotowania do uruchomienia kolejnego sezonu funkcjonowania rowerów miejskich. Wypożyczalnie działają od dziś (1.04). To będzie już drugi sezon działania systemu w nadzwyczajnym reżimie sanitarnym.
– Katowice to miasto przyjazne rowerzystom. Inwestujemy znaczne środki w rozbudowę infrastruktury rowerowej. Jej istotną częścią jest sieć wypożyczalni rowerów miejskich, którą systematycznie rozbudowujemy. W tym roku mieszkańcy będą mieli do dyspozycji 107 stacji. Ale na tym oczywiście nie poprzestaniemy i w kolejnych latach będziemy zagęszczać i rozszerzać tę sieć. System będzie funkcjonował od początku kwietnia do 1 listopada przy zachowaniu dodatkowych środków ostrożności związanych z utrzymującym się zagrożeniem epidemicznym. Zobowiązaliśmy operatora systemu, firmę Nextbike, do codziennego odkażania rowerów. Zachęcamy przy tym do korzystania z aplikacji mobilnej w celu wypożyczenia roweru. – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.
Rowery miejskie są w Katowicach środkami transportu indywidualnego, a w ostatnich latach stały się dla tysięcy osób alternatywą dla transportu publicznego, co w czasie epidemii ma duże znaczenie, w szczególności dla osób codziennie dojeżdżających do pracy. Prowadzenie systemu wypożyczalni rowerów miejskich, podobnie jak w latach ubiegłych, zostało powierzone spółce PKM Katowice. Katowicka sieć wypożyczalni rowerów dynamicznie się rozrasta – w 2015 roku testowo uruchomiono trzy stacje, w roku 2019 było ich 76, a w 2020 – 83. Planuje się, że w bieżącym roku całkowita wielkość systemu wyniesie 107 stacji zlokalizowanych na terenie miasta (wraz ze stacjami sponsorskimi). Rośnie także liczba osób wykorzystujących ten środek transportu. W ubiegłym roku zarejestrowało się 8112 nowych użytkowników rowerów miejskich, a ich ogólna liczba to obecnie 71,5 tys. osób. Najpopularniejszą spośród katowickich stacji rowerowych od kilku lat jest ta zlokalizowana na Rynku (ponad 14,5 tys. wypożyczeń), a także punkty położone na placu Wolności, w pobliżu kościoła Mariackiego oraz w Dolinie Trzech Stawów.
Uruchamiamy nowe stacje
Sieć rowerów miejskich będzie dostępna dla mieszkańców od 1 kwietnia. Z tą datą zostanie oddanych do dyspozycji 71 stacji finansowanych przez miasto Katowice, w tym 2 nowe stacje zlokalizowane przy Centrach Przesiadkowych Brynów i Zawodzie oraz 14 stacji sponsorskich firm współpracujących z miastem. Ponownie są z nami partnerzy:
Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego (5 stacji)
ING Sokolska
Green Park
Politechnika Śląska
Silesia Business Park
Galeria Libero
Osiedle Franciszkańskie
GPP Business Park
ING Rozdzieńska
Galeria 3 Stawy
W następnych miesiącach planujemy uruchamianie kolejnych punktów wypożyczania rowerów, z tego dwa w ramach Budżetu Obywatelskiego, zlokalizowane w obrębie Skweru Walentego Fojkisa (Wełnowiec) oraz przy ul. Gallusa w pobliżu Skweru Anny Walentynowicz. Zakładamy, iż docelowo system będzie liczył w tym roku 107 stacji.
– Ze względu na techniczne możliwości operatora sieci zdecydowaliśmy się, podobnie jak w latach poprzednich, na rozwój systemu w trakcie sezonu. Przed nami rozbudowa o 2 stacje realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego, ale także montaż kolejnych przy okazji oddawania do użytku nowych inwestycji – wyjaśnia Bogusław Lowak, Naczelnik Wydziału Transportu.
Ważnym czynnikiem w zakresie rozwoju infrastruktury rowerowej jest także współpraca z sektorem prywatnym, chętnie inwestującym w ekologiczny transport. – Wspólnie pokazujemy, że współpraca miasta Katowice z biznesem, uczelniami czy centrami handlowymi ma wymierny efekt dla naszych mieszkańców. Sponsorskie stacje rowerowe znacząco podnoszą możliwości mieszkańców Katowic w zakresie podróżowania po mieście i pokazują, że społeczna odpowiedzialność biznesu i placówek naukowych sprawdza się u nas w praktyce – podkreśla Marcin Krupa.
W nadchodzącym sezonie wraz ze zwiększeniem liczby stacji zwiększy się także liczba rowerów – do ponad 800. Do dyspozycji mieszkańców ponownie będą rowery cargo (20 sztuk), które służą do przewozu załadunku do 100 kg lub czworo małych dzieci.
Na funkcjonowanie automatycznych stacji rowerów miasto Katowice przeznaczy w tym roku ok. 5,7 mln złotych. W ramach tej kwoty operator uruchomi dotychczasowe stacje, zamontuje kolejne, a także będzie odpowiedzialny za serwis systemu przez cały okres jego działania, tj. od 1 kwietnia do 1 listopada. Będzie także odpowiedzialny za zapewnienie środków bezpieczeństwa użytkowników w związku z utrzymującą się pandemią koronawirusa.
Źródło: UM Katowice
60 rowerów 7 wypożyczalni – od czwartku wraca rower miejski
|
Do dyspozycji mieszkańców będzie 7 stacji i 60 rowerów w tym rowery standardowe, rowery cargo, tandemy, rowerki dziecięce oraz rower trójkołowy. Wypożyczenie rowerów będzie obywało się na takich samych zasadach, jak w ubiegłym roku.
Trwa pandemia koronawiursa, dlatego ze względów bezpieczeństwa rowery (zwłaszcza kierownice, siodełka, linki, manetki oraz terminale) będą codziennie dezynfekowane przez firmę obsługującą system rowerów miejskich. Cennik za wypożyczenie roweru pozostaje bez zmian. Wystarczy założyć konto w systemie m.in. poprzez aplikację mobilną Nextbike lub stronę TyskiRower.pl. Należy również zasilić konto kwotą co najmniej 10 złotych, z których będą finansowane opłaty za przyszłe wypożyczenia. Można też skorzystać z posiadanego konta Nextbike założonego w Tychach lub w innym systemie.
Rower wypożyczamy korzystając z aplikacji mobilnej Nextbike (wystarczy zeskanować kod QR z roweru) lub poprzez terminal. Należy w nim wpisać swój numer telefonu, kod PIN (otrzymujemy go podczas rejestracji) i numer roweru. Rower zwracamy na dowolnej stacji Tyskiego Roweru Miejskiego. Pierwsze 15 minut każdego wypożyczenia jest bezpłatne. Potem opłaty są naliczane zgodnie z cennikiem – od złotówki za pierwszą godzinę, 2 zł za drugą, 3 zł za trzecią do 4 złotych za każdą kolejną rozpoczętą godzinę. Dzięki kompatybilności systemów z rowerów korzystać mogą jednak nie tylko użytkownicy zarejestrowani w tyskim systemie.
Tyskie stacje rowerowe zostały także zintegrowane ze stacjami w innych miastach Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej. Jednoślady można wypożyczać i zwracać bez ponoszenia dodatkowych kosztów w katowickim City by bike, chorzowskim KajTerozie oraz na stacjach systemów w Sosnowcu, Gliwicach, Zabrzu i Siemianowicach Śląskich. W ramach współpracy z w woj. śląskim tyszanie mogli też wypożyczyć rowery miejskie w Pszczynie i Goczałkowicach-Zdroju, a także dojeżdżać tam jednośladami obsługiwanymi przez Nextbike.
Rok 2020 w pigułce:
Miesięczny rekord wypożyczeni: 2.888 wynajmów w lipcu.
Najaktywniejszy użytkownik w skorzystał z rowerów 310 razy (przed rokiem 163 razy)
Najpopularniejszy rower (numer 62328) był wypożyczany 308 razy.
Najpopularniejsze stacje: Paprocany (2441), Tychy Centrum (2106) i Piłsudskiego Targowisko (2.088)
Najpopularniejsze trasy: Tychy Centrum do Plac Baczyńskiego (373), Piłsudskiego Targowisko do Tychy Centrum (351), Plac Baczyńskiego do Tychy Centrum (332)
W ubiegłym roku w związku z pandemią koronawirusa, ze względu na wymogi bezpieczeństwa i odgórne restrykcje sezon rowerowy rozpoczął się z dużym opóźnieniem, bo dopiero 9 maja 2020 . W sumie w ubiegłym sezonie rowery miejskie wypożyczono 12,5 tysiąca razy. Największą popularnością rowery cieszyły się w miesiącach letnich od czerwca do sierpnia wtedy to wypożyczono rowery blisko 8500 razy.
Źródło: UM Tychy
Metropolia ogłosiła przetarg na zakup 32 elektrycznych autobusów i budowę stacji ładowania
|
Flota czterech metropolitalnych PKM (Katowice, Gliwice, Sosnowiec oraz Świerklaniec) od połowy przyszłego roku zacznie powiększać się o nowe, elektryczne autobusy. Do każdego z nich, do końca marca 2023 roku, zostanie przekazanych łącznie po 8 pojazdów. Zostaną kupione w ramach otrzymanej dotacji z programu GEPARD II, który finansowany jest w połowie ze środków unijnych, a w połowie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Właśnie został ogłoszony przetarg w tej sprawie, a oferty można składać do 5 maja.
Poprawa jakości powietrza poprzez rozwój transportu niskoemisyjnego, to jedno ze strategicznych zadań realizowanych przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię. Dzięki pozyskiwanym dotacjom z programów rządowych i unijnych, systematycznie powiększa się flota pojazdów zasilanych paliwami alternatywnymi. W tej chwili pasażerów Zarządu Transportu Metropolitalnego obsługuje już ponad 200 takich pojazdów. Napędzane są sprężonym gazem ziemnym (149), napędem hybrydowym (41) i elektrycznym (13).
Niebawem dołączą do nich kolejne, 32 autobusy elektryczne. We wtorek (30 marca) GZM ogłosiła przetarg w tej sprawie. Koszt tej inwestycji to 120 mln zł, z czego 80 mln zł to dofinansowanie otrzymane w ramach programu GEPARD II.
Dzięki temu na drogach GZM pojawi się 27 autobusów 12-metrowych, 5 przegubowych o długości 18 metrów oraz zakupionych zostanie 16 mobilnych ładowarek, z których będą mogły korzystać jednocześnie po dwa autobusy. Ponadto w sześciu miastach zostanie wybudowanych 9 stacjonarnych ładowarek – po jednej w Katowicach, Tarnowskich Górach, Mikołowie, Będzinie, Sosnowcu oraz cztery w Gliwicach.
Harmonogram dostaw autobusów i budowy stacji zostanie ustalony szczegółowo po podpisaniu umowy z wykonawcą, niemniej pierwsze pojazdy mogą trafić do GZM w połowie przyszłego roku.
Dofinansowanie w ramach programu GEPARD II otrzymały również Tyskie Linie Trolejbusowe, które zamówią 6 nowoczesnych trolejbusów hybrydowych.
Przypomnijmy, że na dostawę łączenie 24 autobusów elektrycznych, które zostały kupione dzięki dotacji z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, czekają również PKM Sosnowiec (14) i PKM Gliwice (10). Z kolei do floty PKM Katowice dołączy wkrótce 10 nowych „elektryków”. Gliwicka spółka podpisała również umowę na 15 autobusów hybrydowych.
Metropolia ubiega się także o dofinansowanie zakupu 20 pojazdów na ogniwa paliwowe zasilane wodorem. W tej sprawie trwa aktualnie ocena wniosku złożonego do programu „Zielony Transport Publiczny”. Projekt ten będzie pilotażem, stanowiącym pierwszy etap we wdrażaniu i upowszechnianiu transportu publicznego napędzanego wodorem na obszarze Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Gdy te planowane zakupy zostaną sfinalizowane, to nawet co piąty autobus, jeżdżący pod szyldem ZTM, będzie napędzany niskoemisyjnym paliwem. Uwzględniając w tym zestawieniu również tramwaje (300) i trolejbusy (25), wtedy co trzeci pojazd na drogach GZM będzie zasilany paliwem alternatywnym.
300 rowerów, 30 stacji – Gliwicki Rower Miejski powraca!
|
Konsorcjum warszawskich firm Orange Polska S.A. i Roovee S.A. wygrało przetarg na zorganizowanie, zarzadzanie i eksploatację systemu miejskich wypożyczalni rowerów Gliwicki Rower Miejski w 2021r. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie umowa zostanie podpisana 6 kwietnia.
Konsorcjum Orange Polska S.A. i Roovee S.A. złożyło najkorzystniejszą ofertę na podstawie kryteriów określonych w dokumentach zamówienia i wygrało przetarg na organizację systemu Gliwickiego Roweru Miejskiego w 2021 r. Konsorcjum zaoferowało zorganizowanie i obsługę GRM za 951 405 zł.
W tym sezonie po Gliwicach będzie jeździło aż 300 rowerów miejskich, które będzie można pobrać i pozostawić na 30 stacjach zlokalizowanych w różnych dzielnicach miasta!
Planowany termin uruchomienia Gliwickiego Roweru Miejskiego to 1 maja. Sezon zakończy się 30 listopada
Umowa z wykonawcą ma zostać podpisana 6 kwietnia, a to oznacza, że majówkę możemy spędzić aktywnie – na Gliwickim Rowerze Miejskim!
System będzie funkcjonował przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Każda z 30 stacji wyposażona będzie w panel informacyjny, średnio 15 stojaków rowerowych oraz średnio 10 rowerów.
Funkcjonowanie systemu uzupełni strona internetowa, na której będzie można się zarejestrować, sprawdzić dostępność rowerów i miejsc postojowych na poszczególnych stacjach. Po Gliwicach będą jeździły głównie standardowe rowery miejskie wyposażone w koszyki, ale będą też rowery typu tandem i cargo familijny. Ruszamy! (mf)
Źródło: UM Gliwice
COVID opóźnia uruchomienie autobusowych linii metropolitalnych
|
Z uwagi na ogłoszone przez rząd obostrzenia, pierwsze autobusowe linie metropolitalne zostaną uruchomione później niż planowano. Nastąpi to nie 5 kwietnia, lecz tydzień po zakończeniu lockdownu.
Przedstawiciele Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz Zarządu Transportu Metropolitalnego zgodnie podkreślają, że w dobie rozwijającej się trzeciej fali pandemii, wprowadzonych przez rząd obostrzeń i zaleceń dotyczących świadczenia pracy w trybie zdalnym, utrzymanie pierwotnego terminu pierwszego etapu projektu jest nieuzasadnione. – Uruchamianie nowych połączeń, w czasie trudnego do przewidzenia popytu na przewozy, nie jest działaniem właściwym. W związku z tym nie chcemy wdrażać projektu w okresie, kiedy linie nie będą spełniały swoich zadań. Utrzymanie wcześniej zaplanowanego terminu nie jest obecnie uzasadnione ani potrzebami przewozowymi, ani zasadami ekonomii – wskazuje Aleksander Sobota, zastępca dyrektora ds. przewozów w ZTM. – To była trudna decyzja, tym bardziej, że nasi pracownicy oraz przedstawiciele gmin włożyli już bardzo dużo pracy w realizację tego projektu – przyznaje dyrektor Sobota.
GZM i ZTM na razie nie wskazują precyzyjnego, nowego terminu uruchomienia pierwszych autobusowych linii metropolitalnych. Uzależnione to zostało od rozwoju sytuacji. Zdecydowano jednak, że nowe połączenia powinny ruszyć tydzień po zakończeniu lockdownu. – Takie postawienie sprawy zwiększa naszą elastyczność – dodaje dyrektor Sobota.
Linie metropolitalne to system 31 linii autobusowych, dzięki którym będzie można łatwiej przemieszczać się między największymi ośrodkami. Pierwsze z nich będą przede wszystkim obsługiwać duże miasta, a co za tym idzie duże potoki pasażerskie. W kolejnym etapie na ulice wyjadą autobusy tych linii, których główną rolą będzie integracja obszarów Metropolii. W ostatnim z etapów uruchomione zostaną te linie, których celem będzie zwiększenie dostępności komunikacyjnej na obszarze GZM.
System linii metropolitalnych będzie się wpisywał w mechanizm „samodoskonalenia”. Co 6 miesięcy Metropolia będzie dokonywała analizy wykorzystania połączeń z użyciem m.in. nowego systemu liczenia pasażerów. Jest to mechanizm, który pozwala na znacznie lepsze dopasowanie siatki połączeń do potrzeb. W celu dalszego doskonalenia tych połączeń, Metropolia planuje również zbudować narzędzie online z wykorzystaniem geoankiet. Odbędą się również spotkania z mieszkańcami, podczas których przeanalizowane zostaną zgłoszone sugestie dotyczące zmiany funkcjonowania połączeń metropolitalnych.
Źródło: Zarząd Transportu Metropolitalnego
Metropolia chce wdrożyć system planowania podróży komunikacją miejską i transportem współdzielonym
|
W marcu tego roku Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia nawiązała współpracę podpisując list intencyjny z Vooom – polskim startupem z branży mobility. To zapowiedź wspólnych działań, mających na celu wypracowanie nowoczesnych rozwiązań komunikacyjnych dla Metropolii. Firma dostarczy dla GZM autorską usługę Planera Multimodalnego. Pozwoli on mieszkańcom na wyznaczanie optymalnych tras podróży, dowolnie łącząc ze sobą środki transportu współdzielonego, jak bezemisyjne samochody na minuty, hulajnogi, skutery i komunikacja miejska.
– Komunikacja i transport w GZM to wielowątkowy i trudny do zarządzania obszar. Jednocześnie mamy na uwadze, że potrzeby komunikacyjne mieszkańców zmieniają się i musimy za nimi nadążać. Dziś kluczowym pojęciem jest zrównoważona mobilność miejska, czyli zapewnienie wielu możliwości podróżowania, przy wykorzystaniu najbardziej efektywnych środków transportu. Jako Metropolia jesteśmy otwarci na testowanie i wdrażanie pionierskich rozwiązań w tym zakresie – mówi Henryk Borczyk, wiceprzewodniczący zarządu GZM.
Dobranie odpowiedniego środka transportu do poruszania się po mieście jest obecnie dość trudnym zadaniem. Dynamiczny rozwój nowoczesnych rozwiązań, takich jak samochody na minuty, hulajnogi czy skutery, znacznie poszerzył w ostatnich latach nasze możliwości komunikacyjne, jednocześnie sprawiając, że łatwo jest pogubić się w ogromnej liczbie dostępnych pojazdów i towarzyszących im aplikacji – przecież każdy przewoźnik musi mieć oddzielną aplikację. Taki stan rzeczy zamiast – zgodnie z ideą mikromobilności – rozładowywać miejskie korki, wprowadza tylko niepotrzebny chaos i zamieszanie. W wyniku tego zdezorientowani mieszkańcy wolą trzymać się utartych, znanych sobie rozwiązań i wybierają poruszanie się prywatnym samochodem, który korkuje i zanieczyszcza miasto.
Prawdziwie przyszłościowym rozwiązaniem jest stworzenie zintegrowanego miejskiego ekosystemu obejmującego wszystkie środki ekologicznego transportu oraz komunikację miejską. Krokiem w tym kierunku jest właśnie wdrożenie Planera Multimodalnego w GZM, który pozwoli mieszkańcom na sprawne i przyjazne dla środowiska poruszanie się po mieście, a także pomoże rozładować tłok na drogach.
W grudniu zeszłego roku Vooom nawiązał współpracę strategiczną z miastem Gdynia, by razem promować nowoczesną mobilność miejską oraz zaimplementować Planer w lokalnej gdyńskiej aplikacji. Wspólne działania Vooom i władz Gdyni na rzecz wdrożenia w Polsce idei smart city i przyjaznego dla środowiska transportu multimodalnego były pierwszą tego rodzaju inicjatywą w Polsce.
– Takie przedsięwzięcie wymaga od nas przede wszystkim bliskiej i otwartej współpracy z lokalnymi władzami. Jako firma czujemy się zaszczyceni, że możemy być częścią kolejnego po Gdyni projektu tego typu i dokładać swoją cegiełkę do modernizacji transportu w polskich miastach. Usługa Planera wystartuje w Gdyni lada chwila, nie możemy się doczekać, kiedy poznamy pierwsze rezultaty naszej pracy – mówi Łukasz Anwajler, członek zarządu Vooom.
Działania GZM i Vooom wpisują się w ideę „smart city”, która promuje wizję Metropolii zielonej, wolnej od spalin i przyjaznej dla mieszkańca. Stopniowe zmniejszanie ruchu samochodowego i przekonywanie mieszkańców do alternatywnych i “zielonych” środków transportu jest ważnym aspektem miasta prawdziwie przyjaznego dla mieszkańców. Vooom i GZM dzięki Planerowi Multimodalnemu mają zapewnić mieszkańcom Metropolii sensowną alternatywę do przemieszczania się prywatnym autem – tym samym podejmując walkę z wszechobecnym tłokiem na drogach i gryzącymi spalinami.
Współpraca Metropolii i Vooom odbywa się na niekomercyjnych warunkach.
ZTM uruchamia e-POP. Obsługa pasażera w bezpieczny i zdalny sposób
|
Innowacyjność, wygoda i bezpieczeństwo. Te hasła przyświecały autorom internetowego Punktu Obsługi Pasażera – specjalnej platformy, która pomoże pasażerom sprawniej korzystać z usług Zarządu Transportu Metropolitalnego. Nowe rozwiązanie, które integruje narzędzia sprzedażowe i kontaktowe, jest już dostępne na stronie internetowej ZTM.
Impulsem do stworzenia e-POP były najczęściej zgłaszane sprawy przez pasażerów w stacjonarnych Punktach Obsługi Pasażera i poprzez infolinię. Chęć odpowiedzenia na potrzeby pasażerów skłoniła ZTM do zebrania najważniejszych informacji w jednym miejscu. Ogromne znaczenie, wynikające przede wszystkim z troski o bezpieczeństwo klientów w czasie pandemii, miała także chęć ułatwienia i dodatkowego przekonania pasażerów do zdalnego załatwiania spraw. W efekcie tego powstała dedykowana przestrzeń w internecie, w której łatwo można załatwić najważniejsze rzeczy. – E-POP to odpowiedź na zgłaszane do nas sprawy. Chcemy, by pasażerowie poświęcali jak najmniej czasu na szukanie odpowiedniej strony i interesujących ich informacji. W e-POP zrobią to szybciej i sprawniej, i co ważne w bezpieczny sposób– mówi Małgorzata Gutowska, dyrektor ZTM.
E-POP łączy internautów z Portalem Klienta, dzięki któremu można m.in. sprawnie zarządzać swoją kartą ŚKUP, czy też z wyszukiwarką połączeń i rozkładów jazdy. Istotna jest również funkcja „złóż wniosek lub skargę”, która odsyła pasażerów do właściwego formularza. Internetowy POP ułatwia również pobranie aplikacji „Mobilny ŚKUP” oraz bezpośrednio przekierowuje do Systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej, gdzie możliwe jest np. sprawdzanie odjazdów w czasie rzeczywistym.
– Po oddaniu do użytku kolejnych elektronicznych tablic informacyjnych przy przystankach, automatach solarnych, udostępnieniu i rozszerzeniu funkcjonalności aplikacji „Mobilny ŚKUP”, e-POP to kolejne rozwiązanie, które wdrażamy i które jest elementem szeroko pojętej transformacji cyfrowej. Jako jeden z największych organizatorów komunikacji miejskiej w Polsce, aspirujemy do roli lidera w tym zakresie. W ten sposób troszczymy się o komfort milionów pasażerów korzystających z naszych usług – podkreśla Andrzej Stangret, zastępca dyrektora ds. handlowych.
Pracownicy ZTM podkreślają jednocześnie, że internetowy POP to rozwiązanie odpowiadające na nowe potrzeby związane z bezpieczeństwem pasażerów w czasie pandemii.
W niedzielę 21 marca rusza kolejny sezon chorzowskiego systemu rowerów miejskich KajTeroz. 460 rowerów z charakterystycznymi, czerwonymi oznaczeniami będzie ponownie czekało na mieszkańców na 46 stacjach.
Stacje znajdują się w sprawdzonych już, dobrze znanych chorzowianom lokalizacjach. Do dyspozycji ponownie będą nie tylko standardowe rowery, ale też cargo, z fotelikami dziecięcymi czy stricte rowerki dziecięce.
– Zeszły rok, pomimo pandemii i przełożeniu terminu startu sezonu 2020, przyniósł nam sto tysięcy wypożyczeń. Wszyscy pamiętamy natomiast ponad 276 tysięcy wypożyczeń w roku 2019. To pokazuje, że chorzowianie chętnie korzystają z rowerów czy to w celach rekreacyjnych, czy transportowych – zauważa Andrzej Kotala, Prezydent Chorzowa.
W poprzednich latach najpopularniejsze były stacje w Parku Śląskim, w okolicach Parku Róż, a także te zlokalizowane przy Rynku i w Chorzowie Batorym. Chorzowianin średnio na przejażdżkę poświęcał ok. 27 minut. Dniem z największą liczbą przejazdów był 17 maja – wypożyczono wtedy rowery 1341 razy!
– Rower miejski to bardzo ważny element transportu publicznego – dzięki swojej indywidualności pozwala zachować tak niezwykle istotny w dzisiejszych czasach dystans społeczny. Jako spółka dbamy o bezpieczeństwo naszych użytkowników, np. codziennie dezynfekując rowery podczas ich kontroli na mieście – nasze jednoślady wciąż są najbezpieczniejszym elementem komunikacji zbiorowej – mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska – Śląsk jest dla nas bardzo ważnym obszarem, w którym jesteśmy obecni już od 2015 roku i zarządzamy systemami rowerowymi w 6 miejscowościach. Cieszy nas możliwość rozwijania i integracji tego współdzielonego i zielonego regionu Polski.
Warto pamiętać, że rower jest jednym z najbezpieczniejszych i najzdrowszych środków transportu w czasach pandemii. Jest realizowany na świeżym powietrzu, pojedynczo, w dystansie do innych. Ponadto operator rowerów – firma Nextbike – codziennie dezynfekuje rowery. Jednocześnie warto pamiętać, mimo wszystko, o środkach bezpieczeństwa w związku z trwającą pandemią. Mycie lub dezynfekcja rąk przed i po korzystaniu ze wspólnego roweru na pewno nie zaszkodzi!