1

W Bytomiu likwidują wysypiska i karzą mandatami sprawców zaśmiecania

W ostatnim czasie pracownicy Zaplecza Technicznego Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu oczyścili kolejne miejsca z zalegających odpadów a dzięki monitoringowi coraz częściej udaje się złapać osoby, które wyrzucają śmieci w niedozwolonych miejscach.

Kilkanaście metrów sześciennych odpadów zostało uprzątnięte z terenów przy ul. Chroboka, Przelotowej, Niskiej, Dolnej, Elektrowni, Włodarskiej, Reptowskiej, Łaszczyka, Brzezińskiej i Wrocławskiej. Największym wyzwaniem ze względu na lokalizację i ukształtowanie powierzchni było oczyszczenie terenów  w okolicach garaży przy ul. Harcerskiej i Fitelberga, a także ul. Witczaka. Największą bolączką w przypadku tych dwóch lokalizacji, które dotyczą garaży jest nagminne wyrzucanie odpadów wielkogabarytowych, odpadów poremontowych w tym papy oraz gruzu, uszkodzonych plastikowych elementów pojazdów – zderzaków, zużytych opon oraz odpady komunalne.

Łącznie tylko z czterech lokalizacji – garaży przy ul. Witczaka, garaży przy ul. Harcerskiej i Fitelberga, terenów przy ul. Siennej oraz ul. Hutniczej uprzątniętych zostało: 60 m3 gruzu, 81 m3 odpadów komunalnych, 121 m3 odpadów wielkogabarytowych, 60 szt. opon samochodowych, 7 m3 papy.

W dalszej kolejności pracownicy Zaplecza Technicznego będą sukcesywnie oczyszczali kolejne tereny w naszym mieście. Wytypowane zostały tereny przy ul. Topolowej oraz ul. Krzyżowej.

Stale jest prowadzony monitoring wizyjny miejsc narażonych na powstawanie nielegalnych wysypisk. Gmina Bytom dysponuje kilkunastoma kamerami. Straż Miejska używa do tego celu sześciu kamer do monitoringu otoczenia typu „LAS”, pięciu aparatów fotograficznych stosowanych do rejestracji obrazu oraz drona, który jest wykorzystywany do celów obserwacyjnych. Fotopułapki są umieszczone głównie w ustronnych miejscach, lasach, przy opuszczonych garażach.

Monitoring przynosi efekty, bo skuteczność ustalania sprawców zaśmiecania jest coraz większa. – W 2019 roku odnotowano 254 zarejestrowane przypadki reakcji kamer, z czego 8 zdarzeń potwierdziło zasadność alarmu wszczętego na skutek uruchomienia sprzętu przy próbie nielegalnego pozbywania się odpadów oraz w jednym przypadku opalania kabli energetycznych. Ogółem za zaśmiecanie środowiska, mandatami karnymi ukarano 19 sprawców na łączną kwotę 8 tys. 50 zł – mówi Bartłomiej Nowakowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Bytomiu.

Od stycznia 2019 do 20 lipca tego roku Straż Miejska nałożyła w sumie 67 mandatów na sumę 25 tys. 300 zł za wyrzucanie odpadów w niedozwolonych miejscach. Każdy ze sprawców zaśmiecania otrzymuje nakaz posprzątania śmieci oraz przekazania ich firmie, która zajmuje się ich utylizacją.

Źródło: UM Bytom




Muzeum Górnośląskie w Bytomiu otrzymało prestiżową nagrodę

Projekt „Pogotowie kulturalne”, którego celem jest upowszechnianie kultury wśród osób dorosłych z chorobą nowotworową, został wyróżniony w konkursie na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla 2019. – To najbardziej prestiżowa nagroda muzealna w Polsce. To odpowiednik filmowego Oscara – mówi Iwona Mohl, dyrektor Muzeum Górnośląskiego.

W poniedziałek, 19 października w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbyła się gala konkursu na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla 2019. Muzeum Górnośląskie zostało wyróżnione w tegorocznej 40. edycji za projekt „Pogotowie kulturalne” jako jeden z trzech najlepszych programów edukacyjnych ubiegłego roku. To program pilotażowy, który miał na celu znalezienie metody upowszechniania kultury wśród osób dorosłych z chorobą nowotworową, wśród tych, którzy z przyczyn zdrowotnych, z powodu niskiej odporności i wielogodzinnych sesji w szpitalu nie mogą uczestniczyć w życiu kulturalnym.

– Sama byłam pacjentką onkologiczną i zobaczyłam sytuację chorych „od środka” – mówi Iwona Mohl, dyrektor Muzeum Górnośląskiego. – W trakcie leczenia mogłam pracować, ale wiele osób, które przechodzą chemioterapię, ma słabszą odporność. Pacjenci, którzy chorują na nowotwory, muszą unikać skupisk ludzkich, nie chodzą do kin, teatrów, muzeów a często są spragnieni kontaktu ze sztuką. Doszłam do wniosku, że trzeba zrobić, co w naszej mocy, aby to kultura przyszła do nich. Mamy wspaniały zespół, złożony między innymi ze specjalistów z dziedziny archeologii, etnografii, historii, sztuki, przyrody, konserwatorów dzieł sztuki. Wszyscy w Muzeum Górnośląskim byliśmy zaangażowani w ten projekt – tłumaczy Mohl.

Pracownicy placówki odwiedzali pacjentów w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym imienia prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Jak chorzy reagowali na zajęcia? – Jeździliśmy do kliniki z obrazami, rzemiosłem artystycznym, eksponatami archeologicznymi, przyrodniczymi, etnograficznymi, ciekawymi odznaczeniami, czy cennymi księgami. Widać było, że te spotkania z kulturą bardzo ich interesowały. Zorganizowaliśmy także wizyty pacjentów u nas w Muzeum, wystawy były wtedy otwarte wyłącznie dla nich, aby ograniczyć ryzyko infekcji. Cieszyli się też z koncertów. Przy okazji chcę podziękować jednemu z naszych partnerów, czyli Śląskiemu Towarzystwu Muzycznemu, którego artyści w ramach wolontariatu, w klinice dawali koncerty muzyki klasycznej dla chorych – odpowiada dyrektor placówki.

Projekt został doceniony i otrzymał wyróżnienie w konkursie. – Sybilla to najbardziej prestiżowa nagroda muzealna w Polsce. To taki muzealny Oscar – zaznacza Mohl. „Pogotowie kulturalne” jest kontynuowane w tym roku. – Otrzymaliśmy grant z Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i dzięki temu dofinansowaniu kontynuujemy projekt. Ze względu na pandemię jest jednak prowadzony w inny sposób. Przygotowaliśmy i ciągle realizujemy filmy o naszych zbiorach, artystach, prądach w sztuce, archeologii, czy naukach przyrodniczych, nagrane zostały również koncerty. Szpital zakupił tablety i chorzy mogą za ich pośrednictwem oglądać dedykowane im filmy. Cały program dostępny jest także na stronie internetowej Muzeum – przyznaje dyrektor, zachęcając wszystkich do odwiedzenia strony muzeum.bytom.pl

Źródło: UM Bytom




W pracy bez barier

Bytom jest pierwszym miastem, które otworzyło się na osoby z niepełnosprawnością intelektualną zatrudniając je w swoich jednostkach organizacyjnych. Do grona osób, które pracują w naszym mieście, dołączył pan Zbigniew i zatrudniony już wcześniej pan Tomasz, którzy dostali pracę w dziale zieleni Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. Z pracownikami spotkał się dziś /21 października/ prezydent Mariusz Wołosz.

Od kilkunastu lat Centrum DZWONI obala mity na temat zatrudniania niepełnosprawnych pracowników, pomagając odnaleźć się swoim beneficjentom na otwartym rynku pracy. Cieszę się, że idea zatrudnienia wspomaganego kwitła i nadal rozwija się w naszym mieście. Nowym pracownikom życzę powodzenia, a pracodawców zachęcam do  zatrudniania osób z niepełnosprawnością
 – mówił prezydent Mariusz Wołosz.

Pan Zbyszek jest piątą osobą z niepełnosprawnością intelektualną pracującą na normalnych zasadach zatrudnienia w bytomskiej jednostce samorządowej. Było to możliwe dzięki wsparciu Centrum DZWONI, które od 14 lat pomaga znaleźć zatrudnienie osobom z niepełnosprawnością.
Gmina Bytom jako pierwsza w kraju otworzyła się na zatrudnianie osób z niepełnosprawnością intelektualną i dopiero w ślad za nią poszły inne miasta – uważa Tomasz Kosik, trener pracy Centrum DZWONI. Od kilku lat takie osoby pracują w Beceku i MZDiM i jednym z bytomskich przedszkoli – dodaje Tomasz Kosik.

Trzeba podkreślić, że inne miasta zatrudniają osoby z niepełnosprawnością intelektualną w ramach brygad pracy, gdzie osoby te pracują głównie z niepełnosprawnymi. W filozofii działania naszego centrum nie występuje pojęcie specjalnych stanowisk pracy dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, a zatrudnieni w Bytomiu pracownicy wykonują swoją pracę wśród pełnosprawnych kolegów, bez segregacji i „specjalnego” traktowania – mówi Michał Bullik, trener pracy z Centrum Doradztwa Zawodowego Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną.

Jak podkreśla Michał Bullik, ważne jest też przyjazne nastawienie zespołu do przyjęcia w swoje szeregi nowego pracownika. W Bytomiu nie było z tym problemu, ekipa dbająca o miejską zieleń bez żadnych  podziałów wprowadziła nowych w ich obowiązki, z którymi sobie  dobrze radzą – mówi trener pracy.

Centrum DZWONI działa w Bytomiu od 2006 roku. Jest częścią Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Od tego czasu jego pracownicy pomogli ok. 150 osobom znaleźć zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Niepełnosprawni pracują w wielu prywatnych firmach, a zakres obowiązków dopasowany jest do ich predyspozycji.
 Pracodawca, który zdecyduje się zatrudnić niepełnosprawnego intelektualnie ma zapewnioną ciągłą pomoc trenera pracy z Centrum DZWONI. Trener wdraża osobę w stanowisko pracy, wspiera w nawiązaniu relacji ze współpracownikami, uczy zasad panujących w firmie, dojazdu do pracy, pomaga załatwić sprawy formalne. Wspiera też pracodawcę. Pomoc polega m.in. na dopasowaniu pracownika do stanowiska pracy, czy reagowaniu  na pojawiające się trudności.

Źródło: UM Bytom




Co nowego na placu budowy lodowiska?

Przygotowanie robót związanych z wykonaniem wylewek w szatniach zawodników na parterze, roboty brukarskie w układzie drogowym po północnej stronie obiektu, a także dobiegające prace związane z robotami żelbetowymi trybun. Cały czas trwają prace przy budowie nowej hali lodowiska przy ul. Pułaskiego 71.

Na placu budowy wykonawca inwestycji – Konsorcjum Firm: Meritum Grupa Budowlana z Krakowa i Przedsiębiorstwo Produkcyjno i Usługowe „Concret” z Tychów zakończył w ostatnim czasie prace instalacyjne i tynkarskie w budynku administracyjnym oraz roboty związane z układem drogowym po południowej, zachodniej i wschodniej stronie obiektu. Warto dodać, że na przełomie października i listopada rozpocznie się montaż od strony południowej płyt warstwowych na obiekcie.

Budowa nowej hali lodowiska przy ul. Pułaskiego 71 to jedna z najważniejszych w ostatnich latach inwestycji sportowych realizowanych w Bytomiu, na której skorzystają wszyscy mieszkańcy naszego miasta. Nowoczesny obiekt będzie kosztował około 40 mln zł, z czego aż 15 mln to dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki, jakie pozyskało nasze miasto. Główna konstrukcja nośna hali wykonana będzie w technologii żelbetowej monolitycznej, natomiast konstrukcja dachu wsparta na drewnianych dźwigarach. Warto podkreślić, że budynek administracyjny zostanie wkomponowany w nowy obiekt i będzie stanowić z nim jedną całość, a ponadto w hali powstanie zaplecze szatniowe dla drużyn gospodarzy i gości.

Hala przy Pułaskiego będzie spełniała także wymogi bezpieczeństwa. Oprócz monitoringu i pomieszczeń dla służb odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa w hali, zaplanowano również lokale dla policji i straży pożarnej w bezpośrednim sąsiedztwie koordynatora ds. bezpieczeństwa. Przed budynkiem lodowiska powstanie około 120 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych oraz autokarów, nowe dojazdy, układ dróg wewnętrznych wokół hali oraz plac manewrowy pełniący funkcję drogi pożarowej.

Źródło: UM Bytom / Tomasz Sanecki

Zdjęcia: Archiwum UM Bytom/Hubert Klimek/Grzegorz Goik/Arkadiusz Janocha




Czerwone pojemniki na elektrośmieci stanęły w Bytomiu

W Bytomiu stanęły pierwsze czerwone kontenery, do których bytomianie mogą wrzucać zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny. Charakterystyczne pojemniki, do których wyrzucimy zepsute żelazko, uszkodzony monitor czy niesprawny telefon komórkowy będzie można znaleźć w 25 punktach miasta.

Bezpłatne, łatwe i bezpieczne dla środowiska pozbywanie się elektrośmieci jest możliwe dzięki porozumieniu podpisanemu przez miasto Bytom z firmą MB Recycling i Fundacją Odzyskaj Środowisko. W ramach współpracy, MB Recycling nie tylko postawi pojemniki na elektrośmieci i zajmie się recyklingiem elektroodpadów, ale też wraz z Fundacją Odzyskaj Środowisko przeprowadzi akcję informacyjną uświadamiającą, jak istotny dla środowiska jest recykling zużytego sprzętu elektryczno-elektronicznego.

Od prawie dwóch lat kwestie związane z uporządkowaniem gospodarowania odpadami są dla nas jedną z ważniejszych spraw. Cieszymy się z tej współpracy i faktu, że dzięki niej bytomianie zyskają możliwość wygodnego i ekologicznego pozbycia się elektroodpadów – mówi prezydent Mariusz Wołosz.

Znajdź pojemnik w swojej dzielnicy

Jak wynika z raportu „Global E-Waste Monitor”, w 2020 roku na świecie wyprodukowano 53 mln ton elektrośmieci. Zagospodarowanie takiej ilości elektroodpadów jest ogromnym wyzwaniem na globalną skalę. Odpowiedzialna gospodarka elektrośmieciami powinna jednak zaczynać się już na poziomie gminy.

Eksperci obliczyli, że w 2030 roku wyprodukowanych zostanie aż 74 miliony ton elektrycznych odpadów. Z jednej strony na rynku pojawiają się coraz to nowsze technologie, które ułatwiają nam codzienne życie i pracę, z drugiej warto pamiętać, że zniszczony lub zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny ma szansę zostać ponownie wykorzystany dzięki recyklingowi. To jest najlepsza droga do tego, by chronić naturalne piękno naszej planety – mówi Monika Wyciechowska z CCR RELECTRA Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego SA.

Pojemniki na zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny pojawiły się jak dotąd w 10 lokalizacjach Bytomia. Docelowo kontenery staną jeszcze w 15 innych miejscach. Są to wysokiej klasy pojemniki z systemem monitoringu wypełnienia. Na pojemniku podany jest także numer infolinii 572 102 102, dla tych, którzy chcieliby się w ekologiczny sposób pozbyć zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego większych rozmiarów.

Projekt Elektryczne śmieci to pierwszy tego typu projekt ogólnopolski adresowany do miast powyżej 40 tys. mieszkańców. Z naszych analiz wynika, że znakomita cześć elektroodpadów powstaje w dużych miastach, a w naszych domach trzymamy 100 mln ton zużytego sprzętu elektycznego i elektronicznego. Bytom jest pierwszym miastem na Górnym Śląsku, które dołączyło do projektu – mówi Michał Jurczok, dyrektor ds. rozwoju MB Recycling.

Baterie, blendery, smartfony, czyli co można wrzucać do pojemników?

Do czerwonych kontenerów będzie mógł trafić drobny sprzęt elektryczny i elektroniczny:

• sprzęt małogabarytowy, którego żaden z zewnętrznych wymiarów nie przekracza 50 cm,
• małogabarytowy sprzęt informatyczny i telekomunikacyjny, którego żaden z zewnętrznych wymiarów nie przekracza 50 cm,
• telefony komórkowe, GPS, kalkulatory kieszonkowe, routery, komputery osobiste, drukarki, telefony,
• zużyte baterie i akumulatory.
•małe AGD typu toster, suszarka, żelazko itd.

Bytomianie wciąż będą mogli korzystać także z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy al. Jana Pawła II oraz w ramach organizowanych co tydzień w różnych częściach Bytomia Mobilnych Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (do końca roku obowiązuje aktualny harmonogram). Tylko w ubiegłym roku w ramach mobilnych zbiórek zebrano ponad 7 ton zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego, a w punkcie przy al. Jana Pawła II prawie 3 tony. Ponad 2 tony to urządzenia zawierające freony.

Pszczoły w realu i online

Na czerwonych pojemnikach znajduje się także symbol pszczoły, który stanowi zapowiedź powstania w Bytomiu miejskiej pasieki. Już wiosną mieszkańcy będą mogli zobaczyć charakterystyczne czerwone ule w części wykonane z materiałów z recyklingu. Zaprojektowane przez pszczelarza i grafika, Tomasza Waśkiewicza, staną się domem dla kilkudziesięciu tysięcy pszczół. O tajemnicach tych niezwykłych owadów, będzie można przeczytać w Laboratorium Pszczół, które stanowi integralną część innowacyjnej platformy edukacyjnej: Szkolnego Centrum Recyklingu. Jego debiut planowany jest pod koniec października. Znajdą się w nim gotowe scenariusze lekcji, bajki edukacyjne, filmy, infografiki oraz prezentacje multimedialne poświęcone zagadnieniom recyklingu. Materiały edukacyjne, które znajdą tam uczniowie i nauczyciele, pomogą przeprowadzić zajęcia dla dzieci w różnym wieku. Nie zabraknie też konkursów związanych z ochroną środowiska i recyclingiem. W planach są także wycieczki dla uczniów do najnowocześniejszych zakładów przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w kraju.

Lista lokalizacji pojemników

ul. Siemiradzkiego 9 (przy Szkole Podstawowej nr 36) – Śródmieście
ul. Pułaskiego 71 (przy lodowisku) – Śródmieście
ul. Wrocławska 43 – Śródmieście
ul. Jeziorańskiego 1 c – Miechowice
pl. Słoneczny 2 – Miechowice
ul. Falista 2 – Karb
ul. Konstytucji 54 – Bobrek
ul. Broniewskiego 1- Szombierki
ul. Wyzwolenia 6b – Szombierki
ul. Zielna 25, 25 a, 14b – Szombierki

Źródło: UM Bytom




Srebrny pociąg wraca w weekend na tory

Dla miłośników kolei wąskotorowej to prawdziwa gratka. Już w najbliższą sobotę, 17 października wraca na tory Srebrny Pociąg, którym będzie można odbyć niezwykłą podróż jednym biletem, najpierw Kolejami Śląskim z Katowic do Bytomia, a następnie koleją wąskotorową z Bytomia do Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.

Trasę z Katowic przez Bytom i Bytom – Karb do zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach /wpisanej na listę UNESCO/ i z powrotem będzie można przejechać na podstawie jednego, wspólnego biletu – pierwszy odcinek pociągiem Kolei Śląskich, a drugi pociągiem Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Podczas przejazdu koleją wąskotorową będzie można nie tylko odwiedzić stację Bytom Karb Wąskotorowy, ale również Zabytkową Kopalnię Srebra w Tarnowskich Górach.

Podczas jesiennej akcji posiadacz biletu na Srebrny Pociąg otrzyma również voucher na trasę w Sztolni Królowa Luiza. Bilety w cenie 65 zł /normalny/ oraz 55 zł /ulgowy/ można nabyć w Centrum Obsługi Pasażera Kolei Śląskich na dworcu głównym w Katowicach, w serwisie internetowym Goout.net /przejazdy od 17 października do 7 listopada – Kup Bilet Tutaj/ – /przejazdy od 8 listopada do 6 grudnia – Kup Bilet Tutaj/, a także w dniu imprezy tuż przed odjazdem pociągu wąskotorowego na przystanku Bytom Wąskotorowy lub Bytom Karb Wąskotorowy /liczba biletów jest jednak ograniczona/.

Organizatorami oferty są Koleje Śląskie, Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych oraz Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej i Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.

Przejazdy Srebrnym Pociągiem będą organizowane w soboty i niedziele od 17 października do 6 grudnia z wyłączeniem 1 listopada.

Więcej szczegółów oraz rozkład jazdy dostępny jest na stronie SGKW oraz w Regulaminie

Z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne w pociągu może przebywać jedynie 60 osób. Przypominamy również o konieczności zasłanianiu ust i nosa, dlatego prosimy pasażerów o posiadanie przy sobie maseczek.

Plakat.jpg

Źródło: UM Bytom / Tomasz Sanecki




Wielkogabarytowe reklamy szpecą elewacje. Miasto podejmuje skuteczne interwencje

Demontaż wielkopowierzchniowej reklamy z elewacji kamienicy przy Rynku, ul. Piłsudskiego czy Józefczaka to dowód na to, że bytomscy urzędnicy podejmują skuteczne interwencje, mające na celu likwidację samowolnie zamontowanych w przestrzeni miejskiej reklam. W ostatnim czasie po raz kolejny pojawiła się wielkogabarytowa reklama na kamienicy na rogu ul. Józefczaka i Gliwickiej. W tej sprawie zainterweniował już Miejski Konserwator Zabytków oraz Wydział Architektury Urzędu Miejskiego w Bytomiu.

Samowolnie montowane reklamy na kamienicach, zwłaszcza tych zabytkowych to problem wielu miast w Polsce, również w Bytomiu. Za każdym razem podejmujemy jednak interwencje, aby nielegalnie wiszące reklamy zostały zdjęte lub kierujemy sprawę do PINB-u, który w oparciu o przepisy prawa budowlanego może nakazać usunięcie reklamy – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia.

W ostatnim czasie Miejski Konserwator Zabytków po raz kolejny zainterweniował w sprawie wielkopowierzchniowej reklamy u zbiegu ul. Józefczaka i Gliwickiej. Już w kwietniu konserwator nakazał demontaż reklamy i nośnika reklamowego wraz z oświetleniem. Właściciel kamienicy usunął jedynie reklamę, pozostawiając nośnik, na którym ponownie pojawiła się wielkogabarytowa reklama.

Właściciel kamienicy został wezwany do usunięcia samowolnie zamontowanej reklamy wielkogabarytowej, ale również stelaży służących do ich montażu – mówi Dominika Kściuczyk, Miejski Konserwator Zabytków w Bytomiu. Warto podkreślić, że kamienica znajduje się obrębie zabytkowego układu urbanistycznego starego miasta Bytomia i podlega ochronie prawnej, nakładającej na właściciela obowiązek uzyskania pozwolenia konserwatora zabytków na zamieszczanie reklam na elewacji budynku – dodaje Dominika Kściuczyk.

W sprawie montażu nielegalnej reklamy na elewacji budynku przy Józefczaka i Gliwickiej został powiadomiony również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który w oparciu o przepisy prawa budowlanego rozpocznie postępowanie dot. samowolnie zamontowanej reklamy na budynku.

Interwencja w sprawie montażu reklamy na kamienicy przy ul. Józefczaka nie była jedyną, jaką w tym roku podjęły służby miejskie. W kwietniu i maju Miejski Konserwator Zabytków nakazał zdjęcie reklam na budynku przy ul. Piłsudskiego, ale również na rogu ul. Podgórnej i Rynku, które podobnie, jak budynek przy ul. Józefczaka znajdują się w obrębie zabytkowego układu urbanistycznego starego miasta Bytomia i podlegają ochronie. Wezwanie miejskich służb konserwatorskich poskutkowały i obydwie reklamy zostały zdemontowane, odsłaniając elewacje kamienic.

Warto podkreślić, że od 1 stycznia 2018 roku weszły w życie kary finansowe nakładane w przypadku niestosowania się do zapisów ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, zgodnie z którymi mogą one sięgać nawet do 500 tys. zł.

W Bytomiu trwają prace nad projektem tzw. uchwały krajobrazowej, która pozwoli jeszcze lepiej zadbać o ochronę krajobrazu. Przede wszystkim da możliwość ustalania przez samorząd zasad i warunków sytuowania szyldów, tablic i urządzeń reklamowych, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów, z jakich nośniki reklamowe mogą być wykonane.

Pracujemy nad uchwałą w sprawie zasad i warunków sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych oraz ogrodzeń. Tzw. uchwała reklamowa ma wprowadzić ład przestrzenny w mieście – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. O konieczności wprowadzenia regulacji w przestrzeni miejskiej mówili bytomianie podczas konsultacji społecznych, zwracając uwagę na nadmiar reklam, zbyt dużą ich wielkość i nagromadzenie w jednym miejscu, a także ograniczenie wielkoformatowych reklam – dodaje Michał Bieda.

Źródło: UM Bytom




Spacer po Rozbarku śladami zabytków

Rozbark to jedno z najpiękniejszych miejsc w naszym mieście, gdzie nie brakuje zabytków związanych z historią Bytomia i górnictwem. Dzisiaj śladami zabytków w Rozbarku oprowadził bytomian miłośnik historii, kolekcjoner, a także współtwórca wielu regionalnych publikacji Leon Wostal.

Podczas historycznego spaceru zorganizowanego przez Teatr Rozbark, uczestnicy spotkania zobaczyli wnętrze centralnej pompowni Szybu „Bolko”, która nie tylko umożliwia odwadnianie wyrobisk górniczych zlikwidowanych w latach 1978-1989 kopalń rud cynku i ołowiu w triasowej niecce bytomskiej, ale jest również ostatnią pozostałością po wydobyciu rud cynkowo-ołowiowych w tym rejonie Śląska. Miłośnicy Rozbarku oprócz szybu „Bolko” zobaczyli także rozbarskie kamienice oraz historyczne miejsca związane z wydobyciem węgla kamiennego w Rozbarku. Podczas oprowadzania Leon Wostal mówił nie tylko o byłej granicy polsko-niemieckiej i Domu Celnym przy ul. Witczaka /na granicy Bytomia i Piekar Śląskich/, ale także przybliżył historię rozbarskich kamienic, ich przeznaczenia oraz opowiedział o ruchu tramwajowym w Rozbarku, historii szybu „Witczak” i kościele pw. św. Jacka.

Leon Wostal jest miłośnikiem historii Śląska, kolekcjonerem przedmiotów związanych z małą ojczyzną, autorem książki „Rojber z Rozbarku” i czynnym zawodowo górnikiem. Oprócz historii Bytomia i Rozbarku interesuje się genealogią śląskich rodzin i fotografią.

Spacer odbył się Programu Wieloletniego NIEPODLEGŁA na lata 2017-2022 – Programu Dotacyjnego „Niepodległa”.

Źródło: UM Bytom




Jak powinna funkcjonować Strefa Płatnego Parkowania? Wyraź swoją opinię

Przeprowadziliśmy analizy funkcjonowania Strefy Płatnego Parkowania, z których wynika, że, aby usprawnić jej działanie, konieczne są zmiany. Zanim jednak podejmiemy konkretne decyzje, chcemy skonsultować je z mieszkańcami – mówi Michał Bieda, zastępca prezydenta Bytomia. Dlatego zachęcamy do udziału w badaniu ankietowym, w ramach którego mieszkańcy Bytomia i kierowcy spoza miasta mogą wyrazić swoją opinię na temat działania strefy – dodaje Michał Bieda.

W czerwcu Miejski Zarząd Dróg i Mostów w Bytomiu przeprowadził diagnozę sytuacji parkingowej – pomiary zajętości, napełnienia, czasu parkowania i rotacji pojazdów w strefie i poza Strefą Płatnego Parkowania Bytomiu. Ankieterzy zapytali też kierowców o opinię dotyczącą działania SPP, cel przyjazdu do centrum miasta, deklarowany czasu parkowania w SPP oraz stawki za parkowanie. Z badań, jakie przeprowadzono wynika, że między 8.00 a 10.00, a także po godz. 14.00 zajętość miejsc parkingowych w Śródmieściu Bytomia przekracza nawet 150%. To oznacza, że w tym czasie nie ma wolnych miejsc do parkowania, a wielu kierowców krąży po ulicach centrum w poszukiwaniu wolnego miejsca parkingowego lub decyduje się zaparkować swój samochód niezgodnie z przepisami ruchu drogowego.

Podczas badań sprawdzono również czas parkowania pojazdów w SPP oraz rotację samochodów w poszczególnych obszarach, gdzie obowiązuje strefa. Jak się okazało, zdecydowana większość kierowców parkuje swoje samochody w strefie na czas poniżej jednej godziny, ale widoczna jest także tendencja do pozostawiania samochodów na miejscach parkingowych na okres od 2 do 4 godzin. Przeprowadzone przez MZDiM badania rotacji samochodów, wykazały, że najmniejsza rotacja aut występuje w rejonie placówek oświatowych, a także budynków użyteczności publicznej, jak: poczta, przychodnie, szpitale czy obiekty kulturalne. Czyli w miejscach, gdzie kierowcy często chcieliby zaparkować samochód na krótki czas, aby załatwić swoje sprawy.

Aby pozyskać pełniejszą wiedzę o funkcjonowaniu Strefy Płatnego Parkowania, prosimy mieszkańców Bytomia i kierowców spoza miasta o udział w badaniu ankietowym – mówi Paweł Wittich, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.

Badanie w formie ankiety, która dostępna jest TUTAJ jest kolejnym etapem diagnozy sytuacji parkingowej w Bytomiu – po pomiarach zajętości, napełnienia, czasu parkowania i rotacji pojazdów przeprowadzonych w czerwcu 2020 roku przez specjalistyczną firmę na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Bytomiu.

Wypełnienie kwestionariusza zajmie około 10 minut, a odpowiedzi na takie pytania jak: częstotliwość parkowania, dostępność miejsc parkingowych, ograniczenie ruchu pojazdów w centrum miasta, rozszerzenie strefy czy okres funkcjonowania strefy z pewnością będą dodatkowym źródłem informacji związanym z planowanymi zmianami w Strefie Płatnego Parkowania.

Badanie ankietowe potrwa od 8 do 15 października. Po podsumowaniu wyniki badania opublikujemy na stronie www.bytom.pl

Źródło: UM Bytom




Koronawirus wpłynął na spadek dochodów miasta o ponad 10 mln zł

Z powodu koronawirusa w całej Polsce samorządy zanotowały spadek dochodów sięgający wiele milionów złotych. W Bytomiu spadek dochodów podatkowych wynosi ponad 10 mln zł, dlatego zdecydowaliśmy się na wzięcie kredytu w wysokości 10 mln zł, który umożliwi nam realizację bieżących wydatków – mówi prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Do głównych zadań gminy należy realizacja bieżących wydatków związanych między innymi z oświatą, ochroną zdrowia, opieką społeczną, transportem, ale również gospodarką mieszkaniową czy komunalną, a środki na te zadania pokrywają większą część budżetu miasta. Warto podkreślić, że w tegorocznym budżecie nasze miasto miało zaplanowane wydatki m.in. na oświatę w wysokości prawie 320 mln zł, z kolei na pomoc społeczną i ochronę zdrowia około 315 mln zł, zaś gospodarkę mieszkaniową ponad 124 mln zł. Tym samym spadek zaplanowanych w budżecie miasta na 2020 rok udziałów w podatku dochodowym od osób fizycznych w wysokości ponad 10 mln ma realny wpływ na realizację podstawowych zadań, jakie wykonuje Urząd Miejski oraz podległe mu jednostki budżetowe.

Zaciągnięcie kredytu umożliwiają nam zapisy w Tarczy Antykryzysowej 4.0. Zgodnie z nimi gminy, które potwierdziły spadek dochodów mogą skorzystać z kredytu, który przeznaczony będzie na bieżące wydatki miasta – mówi Ewa Tomczak, Skarbnik Miasta. Do tej pory gmina nie wyemitowała zaplanowanych w 2020 roku obligacji komunalnych na kwotę 30 mln zł, bowiem liczymy na uzyskanie lepszych warunków finansowania swoich wydatków dzięki środkom pozyskanym właśnie z kredytu – dodaje Ewa Tomczak.

Warto także podkreślić, że kredyt, jaki planuje zaciągnąć gmina nie będzie brany pod uwagę do wyliczenia wskaźnika ograniczającego zadłużanie miasta, co wynika z ustawy o finansach publicznych.

Ze spadkiem dochodów spowodowanym zmniejszeniem wpływów z tytułu podatku od osób fizycznych borykają się wszystkie samorządy w kraju. Planując tegoroczny budżet nikt nie przewidział obecnej sytuacji związanej z koronawirusem, a co za tym idzie jej realnego wpływu na gospodarkę w kraju i budżety polskich miast. W podobnej sytuacji do Bytomia, który skorzysta z możliwości zaciągnięcia kredytu na pokrycie wydatków, jest wiele miast również w naszym regionie, między innymi: Piekary Śląskie, Tarnowskie Góry czy Sosnowiec.

Nasze miasto realizuje wiele inwestycji, na które pozyskało środki zewnętrzne, między innymi z Unii Europejskiej, Ministerstwa Sportu i Turystyki, Funduszu Dróg Samorządowych czy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – mówi Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia. Aby miasto mogło się zmieniać są one konieczne, dlatego zdecydowałem, że będziemy je kontynuować, a co za tym idzie nie dokonamy przesunięć na bieżące wydatki, które pokryjemy z uzyskanego kredytu w wysokości 10 mln zł – podkreśla prezydent Mariusz Wołosz.

Przypomnijmy, że obecnie trwa realizacja jednej z największych inwestycji sportowych w mieście od lat – budowa nowej hali lodowiska przy ul. Pułaskiego 71 za prawie 40 mln zł, z czego aż 15 mln miasto pozyskało z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ponadto w ostatnim czasie oddano do użytku dwie gruntownie przebudowane drogi w mieście: ul. Szyby Rycerskie i Świętej Elżbiety, które łącznie kosztowały ponad 3,7 mln zł, a ul. Narutowicza, której modernizacja wyniesie ponad 1 mln zł, właśnie jest remontowana. Warto dodać także, że wciąż prowadzona jest rewaloryzacja pałacu Tiele-Wincklerów, której zakres prac został zwiększony i obecnie wyniesie około 11,6 mln zł, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej to ponad 5,5 mln zł, zaś z budżetu państwa – 655 tys. zł.

Źródło: UM Bytom / Tomasz Sanecki