Szybka niedziela w Psarach – Bike Atelier Road Race
– Przyjechali
najlepsi mastersi w kraju, emerytowani mistrzowie, a także wielu
mocnych amatorów. Sporo się działo na trasie – mówi Dariusz
Leśniewski, organizator Bike Atelier Road Race. 26 maja szosowy
wyścig pod szyldem Bike Atelier odbył się jako XV edycja
Mistrzostw Kolarskich w Gminie Psary. Wystartowało ok. 350 osób.
Gdy
w Giro d’Italia kolarze mierzyli się z ostatnim etapem drugiego
tygodnia wyścigu, zacięta walka toczyła się także w Bike Atelier
Road Race. Były to już XV Mistrzostwa Kolarskie w Gminie Psary, w
których w różnych kategoriach ścigało się ok. 350 osób. –
Były grupki, ucieczki, wiele ataków na trasie i mocne sprinty na
„kreskę”. Z pewnością nie było nudno – mówi Grzegorz
Smaczyński, organizator wyścigu. Jego zdaniem stał on na bardzo
wysokim poziomie, o czym świadczą choćby kolarskie sławy, które
stanęły w Psarach na starcie. – Mieliśmy wicemistrza świata,
uczestników Wyścigu Pokoju, olimpiady, zwycięzcę Tour de Pologne
– wylicza. – Przyjechali najlepsi mastersi w kraju, emerytowani
mistrzowie, a także wielu mocnych amatorów – dodaje Dariusz
Leśniewski, który od lat organizuje wyścig w Psarach.
Byli
więc w Psarach tak utytułowani kolarze jak Krzysztof Sujka,
wicemistrz świata z 1978 r., olimpijczyk z Montrealu i Moskwy,
Lechosław Michalak, zwycięzca Tour de Pologne z 1977 r., Zbigniew
Krzeszowiec, były mistrz Polski i uczestnik mistrzostw świata,
zwycięzca trzech etapów Wyścigu Pokoju, czy Adam Wolański,
uczestnik Tour de Pologne, brązowy medalista mistrzostw świata
masters 2018. – Cały czas są w formie, bawią się na rowerze i
prezentują wielkie umiejętności – ocenia Dariusz Leśniewski.
Wyścig przyniósł im nie tylko kolarskie emocje. – Jak zawsze
spotkały się u nas osoby, które znają się z dawnych lat i
dawnych wspólnych tras, w Psarach mogą odnowić swoje znajomości –
tłumaczy Leśniewski.
Rywalizowano
na 19-km pofałdowanej pętli, którą w zależności od kategorii
trzeba było pokonać od jednego razu na dystansie Hobby do trzech
albo pięciu razy (w zależności od kategorii wiekowej) na dystansie
Pro. – Trasa była selektywna i wygrali najmocniejsi fizycznie, a
także ci z dobrą strategią w tym dniu – mówi Dariusz
Leśniewski. W Psarach ścigali się nie tylko szosowcy, ale też
zawodnicy, dla których chlebem powszednim jest MTB, regularnie
startujący w Bike Atelier MTB Maratonie.
Najdłuższy
95-km dystans Pro open wygrał Michał Malejka, który wyprzedził na
finiszu Tomasza Gajaka i Michała Czaplę. 76-km trasę Pro
najszybciej pokonał Adrian Jach, przed Krystianem Pirogiem i Adamem
Wolańskim. 57-km dystans Pro wygrał będący wciąż w znakomitej
formie Lechosław Michalak, zwycięzca Tour de Pologne z 1977 r., 2.
był Adam Bercicki, 3. Grzegorz Fajkowski.
Najszybsza
wśród kobiet na 57-km trasie była w Psarach Izabela Blok, na 2.
miejscu uplasowała się Żaneta Juszkiewicz, a najniższy stopień
podium zajęła Izabela Sikora.
Emocji
nie brakowało również w wyścigach dziecięcych. Młodsi zawodnicy
rywalizowali w wielu kategoriach i bez żadnych opłat wokół
stadionu Iskry Psary i w okolicznym parku. I młodsi, i starsi
kolarze mogli zabrać do domu nie tylko puchary, satysfakcję z
pokonania rywali czy własnych słabości, ale też kolarską
opaleniznę. Słonce uśmiechało się tego dnia w Psarach bardzo
mocno, a kolarze i kolarki odpowiadali tym samym.