1

Będzie więcej dzikich łąk w Katowicach

Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach zaniecha
w tym roku koszenia blisko 50 tys. metrów kwadratowych terenów zielonych, żeby
dać szansę dziko rosnącym łąkom. Połowę z nich wskazali sami mieszkańcy. 

W
Katowicach od dwóch lat siejemy łąki kwietne wspólnie z mieszkańców w ramach
projektu KATOobywatel. W tym roku zakwitną na 20 tys. m. kw. terenów. Ale to
nie wszystko. Łąki można również stworzyć przez ograniczenie koszenia, a to
najtańszy sposób, bo w stu procentach polega na siłach natury. Aby utrzymać taką
łąkę należy tylko raz w roku ją skosić i wywieźć siano – najlepiej miesiąc
przed spadkiem temperatur, tak aby rośliny odrosły na wys. 10-15 cm przed
okresem zimowym.  

W mieście
mamy wiele roślin rosnących naturalnie np. podbiał, babka, bluszczyk kurdybanek,
stokrotki, fiołki czy mniszek lekarski. Szkoda je wykaszać –
mówi Magdalena
Biela
, zastępca dyrektora Zakładu Zieleni Miejskiej.- Raz, że to najprostszy sposób działania
proekologicznego, czyli jak najmniej ingerować w naturę. Dwa, że dzięki temu małe
zwierzęta, jak jeże czy ptaki, łatwiej znajdują sobie siedliska w mieście.
Zgodnie z brytyjskimi badaniami jest ich znacznie więcej w trawnikach wyżej i
rzadziej koszonych –
dodaje Biela.

Przez lata
wzorem trawnika w miastach była jednak krótko wykoszona murawa. Dlatego wiele
osób nadal preferuje częstsze koszenia, a co za tym idzie zmiany muszą być
wprowadzane stopniowo. – Rok temu
zaprosiliśmy więc samych mieszkańców do wskazywania terenów do niewykaszania i
dostaliśmy kilkanaście propozycji obejmujących łącznie blisko 24 tys. m. kw.
terenów. Drugie tyle wytypował Zakład Zieleni Miejskiej
– mówi Wioleta Niziołek – Żądło, koordynator
projektów społecznych. Łącznie dało to 50
tys. m. kw. terenów
(5 hektarów), położonych m.in. w Katowickim Parku
Leśnym, w parku Murckowskim czy w parku Bolina, a także w pasach drogowych i w
wielu innych miejscach wskazanych przez mieszkańców w dzielnicach.  Dodatkowo na wszystkich pasach drogowych ZZM zmniejszy koszenie o 20 proc. (cztery
zamiast pięciu koszeń w sezonie), a w okresach suszy i upałów trawa wszędzie
będzie koszona na wyższą wysokość, żeby nie dochodziło do jej wypalania.  

Pierwszych efektów należy się spodziewać w pełni lata, ale już
teraz w mieście można zaobserwować niektóre dziko rosnące kwiaty, takie jak
podbiał czy stokrotki. Łąki nie tylko poprawiają estetykę miasta, ale także
wzbogacają miejski ekosystem, oczyszczają powietrze i glebę z zanieczyszczeń,
kumulują wilgoć, dają schronienie pszczołom i innym zapylaczom.  Łąki mogą się więc stać istotnym elementem
adaptacji miast do zmian klimatu, co wykorzystują dziś miasta na całym świecie.
Warto, by również w przydomowych ogródkach czy na działkach zrezygnować z
częstego koszenia trawników a także zakładać kwietne łąki, oszczędzając przy
tym wodę i prąd. 

Więcej o łąkach w Katowicach można przeczytać tutaj: http://katoobywatel.katowice.eu/nasze-akcje/

Źródło: UM Katowice