Jedno z najbardziej urokliwych miejsc w naszym mieście – Kompleks Rekreacyjno-Przyrodniczy „Staw Rzęsa”, wzbogaciło się o naturalną strefę aktywności i wypoczynku dla dzieci i młodzieży. Wyjątkowy plac zabaw położony jest w pobliżu polanki dinozaurów i powstał z myślą o najmłodszym pokoleniu siemianowiczan.

Swoim nietuzinkowym wyglądem nawiązuje on do naturalnego charakteru otoczenia Rzęsy, co bez wątpienia pobudzi wyobraźnię i kreatywność użytkowników, a w połączeniu z atrakcyjnymi urządzeniami zagwarantuje udaną zabawę. Nowo powstały obiekt został zaprojektowany z uwzględnieniem potrzeb zarówno dzieci młodszych jak i starszych, dlatego podzielono go na dwie części. Pierwsza z nich,  dla dzieci młodszych (oddana do użytku w listopadzie ubiegłego roku) została wyposażona w huśtawkę „Kwiat Paproci”, kilka zestawów zabawowych takich jak: „Ptak w locie – ze zjeżdżalnią, „Żaba” – ze zjeżdżalnią i mostkiem, „Szuwary” wykonany w formie sitowia i pałek tataraku z listkami, zawierający elementy do zabawy wodą oraz „Wieża drzewo” z pomostem umożliwiającym komunikację pomiędzy częściami strefy. Na obszarze przeznaczonym dla starszych dzieci zamontowano zestaw zabawowy „Źdźbła trawy”, składający się z małej wieży oraz ścieżek napowietrznych (mostków stałych i ruchomych), zestaw linowy „Źdźbła traw” skonstruowany ze słupków imitujących wysoką roślinność, pomiędzy którymi rozpięte są kombinacje zestawów linowych i elementów drewnianych, a także zestaw „Bociany” wykonany w formie dwóch ptaków połączonych ze sobą mostkami, konstrukcję z pieńków do zabaw sprawnościowych, huśtawkę z drzewa wyposażoną w tzw. bocianie gniazdo oraz schody łączące części obiektu. Wokół całej strefy aktywności i wypoczynku postawiono drewniane ogrodzenie oraz bramy imitujące roślinność wodną. Oprócz tego pojawiły nowe ławki, kosze na śmieci, stoliki oraz stojak na rowery. Aktualnie trwają jeszcze prace końcowe związane z zagospodarowaniem i uporządkowaniem terenu wokół strefy w tym m. in. przygotowanie alejki doprowadzającej. Koszt realizacji zadania wyniósł 618 321 zł.

Chociaż strefa aktywności jest już gotowa do zabawy, z tej oraz innych atrakcji na Rzęsie będziemy mogli skorzystać dopiero, gdy zostaną zniesione ograniczenia związane z pandemią koronawirusa.

Źródło: UM Siemianowice Śląskie, autor: Dagmara Brudek-Schulz, fot. Szymon Duczek

Po godzinie 23:00 w Rudzie Śląskiej wyłączane będzie oświetlenie obiektów sakralnych oraz co trzeci punkt świetlny na ulicach. Dzięki temu od 1 maja do końca roku miasto ma zaoszczędzić ok. 750 tys. zł.

– Epidemia koronawirusa to nie tylko problemy medyczne, ale również poważny kryzys gospodarczy. Również w budżecie miasta musimy szukać możliwości ograniczenia wydatków – mówi prezydent Grażyna Dziedzic. – Podobne decyzje podejmowane są obecnie przez władze wielu miejscowości, które decydują się na różny zakres wyłączeń oświetlenia. Myślę, że nasze rozwiązanie jest dobrym kompromisem między dbałością o bezpieczeństwo a koniecznością oszczędzania. Tym bardziej, że wobec stanu epidemii mieszkańcy nie przemieszczają się tak często jak zazwyczaj – dodaje.

Źródło: UM Ruda Śląska

Ruszyła pierwsza z inicjatyw oddolnych pn.: „Plac Zabaw Chmurze”. Inicjatywa realizowana jest w ramach projektu „Aktywne Pyskowice”, dofinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 Działania 9.1.a, a skorzystać z niej mogą wszyscy mieszkańcy Pyskowic. 

„Plac zabaw w chmurze” to na początek 60-cio odcinkowy program edukacyjno – artystyczny dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym i przedszkolnym mający na celu wychowanie przez sztukę i edukację w formie zabawy. Więcej informacji na temat inicjatywy na profilu FB Aktywne Pyskowice.

Od dnia 4 maja 2020 r., po przerwie związanej z obostrzeniami nałożonymi w związku z pandemią koronawirusa, ponownie uruchomiony zostaje Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Dąbiu.

Wszystkich mieszkańców dostarczających odpady do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów prosimy o stosowanie środków ochrony osobistej, przede wszystkim osłony na usta oraz nos i zachowanie odległości minimum 2 metry między osobami znajdującymi się na PSZOK.

Źródło: UG Psary

W kwietniu pracownicy Zespołu Ośrodków Wsparcia Dziennego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Piekarach Śląskich wykonali przeszło 3000 sztuk przyłbic przydatnych w czasie epidemii koronawirusa.

Przyłbica stanowi barierę ochronną dla pracowników. Chroni nie tylko drogi oddechowe, ale także oczy przed wirusami podczas kaszlu czy kichania. Taka forma ochrony stanowi uzupełnienie innych środków ochronnych takich jak maseczki.

Przy realizacji przyłbic pracownicy MOPR współpracowali z grupami: POMOC DLA ŚLĄSKICH SZPITALI oraz SPI – SPOŁECZNA PIEKARSKA INICJATYWA.

Pracownicy wykonane już przyłbice przekazali:

– 300 szt. do Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej im. J. Daaba w Piekarach Śląskich;

– 450 szt. do Piekarskiego Centrum Medycznego Szpital Miejski w Piekarach Śląskich pw. św. Łukasza;

– 50 szt. do Powiatowego Urzędu Pracy w Piekarach Śląskich;

– 30 szt. do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Piekarach Śląskich;

– 10 szt. dla Straży Miejskiej w Piekarach Śląskich;

– 20 szt. dla Ośrodka Zdrowia AVIMED w Piekarach Śląskich;

– 100 szt. dla Domu Pomocy Społecznej w Piekarach Śląskich;

– 60 szt. dla Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu;

– 20 szt. dla Ośrodka Pomocy Społecznej w Bobrownikach;

– 1400 szt. dla SPI – SPOŁECZNA PIEKARSKA INICJATYWA;

– 650 szt. dla pozostałych Śląskich Szpitali.

Źródło: UM Piekary Śląskie

Cały czas trwają prace przy Szkole Podstawowej nr 1 . Widać już wybudowany łącznik między segmentem dydaktycznym, a istniejącym budynkiem szkoły.

W ostatnim czasie nowy dach zyskała też sala gimnastyczna, a łącznik i segment dydaktyczny nowe okna. Aktualnie wykonywane są posadzki. Jeszcze w tym tygodniu mają się rozpocząć roboty wokół budynku. Powstaną tu m.in. droga pożarowa i nowe miejsca parkingowe przy sali gimnastycznej.

W kolejnym etapie na przyszkolnym boisku m.in. pojawi się nawierzchnia poliuretanowa, nowe ogrodzenie, ustawione zostaną piłkochwyty, kosze do gry w koszykówkę, będzie też siatka do siatkówki.

Źródło: UM Lędziny

W poniedziałek 27 kwietnia br. Pani Helena Godula – najstarsza mieszkanka Knurowa i w ogóle najdłużej żyjąca osoba w naszym mieście kończy 101 lat. Z tej okazji, Prezydent Knurowa Adam Rams złożył na ręce Jubiltaki serdeczne życzenia.

Niestety, z powodu epidemii koronawirusa, nie mógł uczynić tego osobiście, jak zazwyczaj ma to miejsce przy okazji tak miłych wydarzeń. W jego imieniu, gratulacje w postaci specjalnego dyplomu, urodzinowy bukiet oraz drobny zestaw upominków odebrała z rąk Kierownika USC w Knurowie Barbary Bismor córka Jubilatki.

 Solenizantce życzymy jak najwięcej zdrowia i kolejnych 100 lat.

Pani Helena Godula urodziła się 27 kwietnia 1919 roku w Knurowie. W 1938 roku wyszła za mąż. Jubilatka miała 3 dzieci. Od 1988 roku jest wdową. Połowę swojego życia spędziła na tzw. Koloniji – mieszkała na ulicy Słoniny a od 1984r. przeprowadziła się z mężem na osiedle (informacje za wiedzą i zgodą rodziny Jubilatki)

Foto: UM Knurów

Po Gliwicach jeżdżą już dwa wymazobusy, dzięki którym mieszkańcy szybciej mogą poznać wynik badania na obecność wirusa SARS-CoV-2. Akcję finansuje miasto Gliwice, a organizowana jest przez Szpital Miejski nr 4.

Specjalne karetki docierają do osób skierowanych na kwarantannę w Gliwicach, wskazywanych wyłącznie bezpośrednio przez Sanepid. Wymaz do badania w kierunku koronawirusa pobiera specjalnie przeszkolony personel, zabezpieczony w środki ochrony osobistej. O takiej wizycie mieszkańcy są informowani wcześniej telefonicznie. Pobrane próbki trafiają do przebadania do jednego ze specjalistycznych laboratoriów.

Gliwice pomagają w ten sposób służbom sanitarnym, bardzo mocno obciążonym pracą, ale przede wszystkim chcą pomóc swoim mieszkańcom. Na pobranie wymazu w kierunku koronawirusa oczekiwało się zbyt długo. Zdarzało się, że kończył się okres kwarantanny, a gliwiczanie nie mogli wyjść z domu czy pójść do pracy, bo wciąż czekali na badanie i wynik testu. Postanowiono zminimalizować te uciążliwości.

– Dzięki zorganizowaniu wymazobusów mieszkańcy przebywający w domowej izolacji mają szansę na poznanie wyniku testu szybciej niż działo się to wcześniej. Zaczęliśmy 20 kwietnia od uruchomienia jednego pojazdu, ale okazało się, że zapotrzebowanie jest wciąż duże. Dlatego teraz jeżdżą już dwie karetki. Drugi zespół został skompletowany dzięki pomocy Wojsk Obrony Terytorialnej, które skierowały do pracy swój personel. Obecnie w ciągu jednego dnia możemy pobrać wymazy od mniej więcej 40 osób – mówi Przemysław Gliklich, prezes Szpitala Miejskiego nr 4.

Umowa między miastem a szpitalem została zawarta na okres do końca maja, ale władze Gliwic deklarują, że wraz z rozwojem sytuacji epidemicznej może być przedłużana, a mobilny zespół do pobierania testów w kierunku koronawirusa będzie funkcjonował tak długo jak to możliwe i konieczne.

Źródło: UM Gliwice

Mając na względzie wyjątkowo trudną sytuację, z którą przyszło mierzyć się pracownikom służby zdrowia, Dyrektor Przedszkola Publicznego nr 7 im. „Bajkowej Przygody”, Jolanta Kopeć wraz z całym personelem placówki, postanowiła wspomóc w nierównej walce medyków z mieszczącego się w naszym mieście szpitala.

„Nawiązaliśmy współpracę z Powiatowym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Czeladzi. W jej ramach, pracownicy przedszkola przyłączyli się do sfinansowania zakupu niezbędnych produktów do przygotowania posiłków dla medyków, które przyrządzimy w naszej placówce” – mówi dyrektor Kopeć. „Nauczyciele i personel upieką między innymi ciasta, aby choć trochę osłodzić lekarzom te trudne chwile. W ten sposób chcemy podziękować lekarzom, pielęgniarkom i innym pracownikom służby zdrowia, którzy są na ciągłej służbie, odkąd ogłoszono pandemię koronawirusa . Dziękujemy za odwagę , siłę , zaangażowanie i poświęcenie. Czasem wdzięczność trudno jest ubrać w słowa …. wtedy proste – DZIĘKUJEMY – zawiera wszystko, co chcemy wyrazić.”

Źródło: UM Czeladź

Prace na placu budowy hali lodowiska mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa cały czas postępują. Roboty wewnątrz hali są zaawansowane. Teraz pora zadbać o wystrój. Który z zaproponowanych układów krzesełek najbardziej pasuje do nowej hali? O zdanie pytamy bytomian.

Krzesełka na trybunach w hali nowego lodowiska będą miały barwy Polonii Bytom – niebiesko-czerwone. Wykonawca przedstawił Ośrodkowi Sportu i Rekreacji w Bytomiu trzy wizualizacje przedstawiające układ krzesełek w powstającym obiekcie. Zanim jednak podejmiemy decyzję, chcemy poznać zdanie bytomian. Dlatego zapraszamy każdego bytomianina do wyrażenia swojej opinii w głosowaniu na Facebooku – mówi Adam Fras, zastępca prezydenta Bytomia;
  
 • Zagłosować można TUTAJ. Internetowe głosowanie potrwa do 4 maja.

Co się dzieje na placu budowy?
Nie ma żadnych opóźnień na placu budowy lodowiska przy ul. Pułaskiego. Na placu budowy trwają prace murarskie ścian nośnych w części wschodniej hali sąsiadującej z budynkiem administracyjnym oraz ścian działowych na piętrze we wschodnim skrzydle hali lodowiska. Ponadto wykonawca przystąpił do prac we wschodniej części hali związanych z budową kanalizacji deszczowej i sanitarnej zewnętrznej, a także kanalizacji wewnątrz hali. Ponadto od strony zachodniej zakończyła się już realizacja kanalizacji sanitarnej. Warto dodać, że zakończone zostały także prace wyburzeniowe kontenerów szatniowych oraz budynku starej kotłowni, jak również cały czas trwają prace w budynku administracyjnym, gdzie prowadzone są roboty związane ze skuwaniem tynków oraz wzmacnianiem konstrukcji ścian budynku elementami stalowymi.

Wykonawca przystąpił również do prac ciesielskich, w ramach których przygotowana jest konstrukcja – deskowanie – pod trybuny w nowej hali lodowiska. To właśnie tam po zakończeniu budowy trybun zostaną zainstalowane krzesełka w kolorze niebiesko-czerwonym.

Przypomnijmy, że podpisana w czerwcu 2019 roku umowa na budowę nowej hali lodowiska przewiduje, że nowoczesne lodowisko powstanie do września 2021 roku. Warto podkreślić, że miasto na budowę nowoczesnej hali lodowiska o wartości 40 mln zł otrzymało z Ministerstwa Sportu i Turystyki 15 mln zł dofinansowania.

Jak będzie wyglądała nowa hala lodowiska?
Główna konstrukcja nośna bytomskiego lodowiska będzie wykonana w technologii żelbetowej. Dach ma być wsparty na dźwigarach z drewna klejonego, a elewacja zostanie wykonana z płyt warstwowych. Istniejący budynek szatniowo-administracyjny zostanie nie tylko zmodernizowany, ale przede wszystkim wkomponowany w nowy obiekt i będzie stanowić z nim jedną całość.

Nowa hala lodowiska pomieści ponad 1400 widzów. Będzie miała 11 szatni z węzłami sanitarnymi dla drużyn młodzieżowych (łącznie dla ponad 180 osób), a także gości, trenerów oraz pierwszej drużyny męskiej i żeńskiej. Ponadto w obiekcie będzie znajdować się również: strefa VIP, punkt gastronomiczny, lokale administracyjne, sala konferencyjna oraz pomieszczenia, które można wykorzystać na saunę czy siłownię. Obiekt będzie spełniał również wymogi Polskiego Związku Hokeja na Lodzie związane z transmisją meczów hokejowych dzięki usytuowaniu stanowisk kamer i komentatorów telewizyjnych oraz pomieszczeń dla spikerów i dziennikarzy prasowych.

Hala przy Pułaskiego będzie spełniała także wymogi bezpieczeństwa. Oprócz monitoringu i pomieszczeń dla służb odpowiedzialnych za utrzymanie bezpieczeństwa w hali, zaplanowano również lokale dla policji i straży pożarnej w bezpośrednim sąsiedztwie koordynatora ds. bezpieczeństwa.

Przed budynkiem lodowiska powstanie około 120 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych oraz autokarów, nowe dojazdy, układ dróg wewnętrznych wokół hali oraz plac manewrowy pełniący funkcję drogi pożarowej.

Źródło: UM Bytom
Autor: Tomasz Sanecki
Zdjęcia: Archiwum UM Bytom/Hubert Klimek/Arkadiusz Janocha/Grzegorz Goik