Targowisko miejskie zamknięcie do odwołania
W związku ze stanem epidemii oraz w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców Targowisko Miejskie przy ul. Strzelców Bytomskich pozostaje zamknięte aż do odwołania.
Źródło: UM Pyskowice
1
W związku ze stanem epidemii oraz w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców Targowisko Miejskie przy ul. Strzelców Bytomskich pozostaje zamknięte aż do odwołania.
Źródło: UM Pyskowice
W dniu 30 marca 2020r. Samorząd Województwa Śląskiego uruchamia usługę skierowaną do Seniorów Mieszkańców Województwa Śląskiego – Śląski Telefon dla Seniora SENIOR-fon.
Operatorem telefonu jest Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej Województwa Śląskiego.
SENIOR-FON spełnia dwie funkcje:
FUNKCJA nr 1 – TERAPEUTYCZNA, wsparcie emocjonalne, psychologiczne, rozmowa wspierająca, pomoc w przełamaniu poczucia osamotnienia, wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa. W tym trudnym czasie, osamotnienie seniorów, czasami brak wsparcia, czasem bezsilność, dają się we znaki, tej jakże narażonej na niebezpieczeństwo grupie społecznej. Dlatego ruszamy z przedmiotowym projektem.
FUNKCJA nr 2 – INTERWENCYJNA, gdzie na naszej infolinii będzie można zgłosić problem seniora, a nasi interwenci będą podejmować działania skutecznej koordynacji pomocy dla osób w potrzebie w jej środowisku lokalnym (powiadomią miejscowe służby, sprawdzą ścieżkę pomocy, zainteresują organizacje pozarządowe, inne według rozeznanej sytuacji)
Telefon będzie funkcjonował od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 18.00
Dyżur będą pełnili: psychologowie, terapeuci, pedagodzy, pracownicy socjalni i inni interwenci.
Stoimy na stanowisku że dla Seniora w obecnym czasie nawet rozmowa na dowolny temat pełni funkcję terapeutyczną.
Źródło: UG Psary
Z początkiem marca na terenie miasta ustawiono domki dla wolno żyjących kotów. Liczna grupa mieszkańców zajmuje się dokarmianiem tych zwierząt, które same nie potrafią polować i w dużej mierze są zależne od ludzkiej pomocy. Dodatkowo Urząd Miasta przekazuje dofinansowanie na dokarmianie kotów.
Wśród mieszkańców pojawiają się głosy, że dokarmianie zwierząt w okresie epidemii może być niebezpieczne dla zdrowia. Zatem przypominamy, że zgodnie ze stanowiskiem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nie ma żadnych dowodów na to, aby koronawirus był przenoszony przez zwierzęta.
Wszystkie wolno żyjące koty są wysterylizowane, zatem ich liczebność nie zwiększa się. Sterylizacja została dofinansowana ze środków Urzędu Miasta.
Wolno żyjące koty są przyzwyczajone do swoich opiekunów i do stałych pór karmienia. Te sympatyczne zwierzaki nie przetrwają bez naszej pomocy, dlatego apelujemy o wspieranie osób dokarmiających koty.
Źródło: UM Piekary Śląskie
Zaplanowana na 31 marca b.r. sesja Zgromadzenia Metropoli odbędzie się w innym terminie
Docierające informacje o możliwości
wykorzystania środków unijnych z Regionalnych Programów Operacyjnych na pomoc
szpitalom w walce z epidemią koronawirusa, sprawia, że decyzja Zgromadzenia
Metropolii dotycząca przeznaczenia pieniędzy z rezerwy ogólnej dla szpitali
miejskich może zostać podjęta w nieco późniejszym (ale nie bardzo odległym)
terminie.
Przypomnijmy, w województwie śląskim w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego blisko 110 mln zł ma być przekierowane na walkę z koronawirusem.
Pozwoli to Metropolii GZM na dopracowanie przygotowanych mechanizmów oraz odpowiednie ukierunkowanie działań. Metropolia nie rezygnuje ze wsparcia miast i gmin w walce z epidemią. Ten najbliższy czas zostanie wykorzystany na dopracowanie programu wsparcia. Sesja odbędzie się niezwłocznie, gdy będzie to możliwe. O szczegółach będziemy informować.
W związku z zamknięciem Żłobka Miejskiego „Figielkowo” w Wojkowicach z powodu zagrożenia epidemicznego, do wznowienia działalności placówki rodzice są zwolnieni z opłat za pobyt dziecka.
Źródło: UM Wojkowice
Kwarantanna – 159, nadzór Sanepidu (kwarantanna przymusowa) – 30, zakażeni – 5.
Miasto Świętochłowice pozyskało dofinansowanie w kwocie 524 tys. złotych na przebudowę ulicy Ślęzan w Chropaczowie. Ulica zyska nowy asfalt, miejsca parkingowe i chodniki.
Dofinansowanie kwotą 524 tysiące zostało pozyskane z Metropolitarnego Funduszu Solidarności. Całość inwestycji to kwota 620 tysięcy złotych.
Docelowo ulica Ślęzan zyska nowy asfalt, miejsca parkingowe oraz chodniki. Prace powinny rozpocząć się niebawem.
Źródło: UM
Szanowni Mieszkańcy,
w mediach pojawiły się doniesienia o śmierci mieszkańca naszej gminy zarażonego koronawirusem.
Jak podaje Rzecznik Prasowy Wojewody Śląskiego Alina Kucharzewska, był to 82-letni mieszkaniec Gminy Sośnicowice, który zmarł w szpitalu w Raciborzu.
Zmarły miał szereg chorób współistniejących.
Wobec jego najbliższych zastosowano odpowiednie środki bezpieczeństwa i oczekują obecnie na testy.
W obliczu tych informacji jeszcze raz proszę Was o rozwagę i pozostanie w domach oraz stosowanie się do wszystkich wytycznych Ministerstwa Zdrowia i Sanepidu.
Burmistrz Sośnicowic
Leszek Kołodziej
Zapowiadane na 10 maja wybory prezydenckie to dla nas wszystkich sprawa życia i śmierci. Dla PiS-u – politycznego życia i śmierci, a dla Polaków życia i śmierci w rzeczywistości, czy też jakby powiedzieli młodsi w „realu”.
Pełniąc funkcje prezydenta dużego miasta, który przez ostatnie tygodnie podobnie, jak wielu z nas, wszelkie swoje działania powierzył przeciwdziałaniu epidemii COVID-19 nie jestem w stanie znaleźć słów wyrażających złość i gniew, kiedy słyszę o organizacji wyborów w dniu 10 maja. Szczerze mówiąc – powinienem w tym miejscu siarczyście przeklinać.
Czy rząd PiS, który sam stara się przeciwdziałać epidemii wprowadzając liczne rozwiązania – z którymi osobiście się zgadzam – podtrzymując jednocześnie, chęć przeprowadzenia wyborów na 10 maja nie rozumie, że traci wiarygodność w oczach obywateli?
Jak ludzie mają wierzyć w akcję #Zostandomu, kiedy w kolejnej informacji słyszą: „…ale 10 maja nie musisz zostawać”. Czy ktoś w PiS może dostrzec, że takie komunikaty mogą działać na ludzi demobilizująco i łamią dyscyplinę pozostawania w izolacji?
Czy ktoś jest w stanie sobie wyobrazić, że 10 maja po prostu rano wstaniemy i po zjedzeniu śniadania pójdziemy do lokali wyborczych? Tam gdzie będą spotykać się obcy ludzie w grupach większych niż 2 osoby. Gdzie będą przekazywać sobie karty do głosowania. Potem wspólnie będą je liczyć i wykonywać wspólnie inne czynności. Tak ma to wyglądać? Serio?
Czy ktoś może chce w ten sposób pozbawić prawa do głosowania Polaków, mieszkających i pracujących za granicą?! Trudno sobie dziś wyobrazić organizację głosowania w Nowym Jorku, Londynie czy Madrycie. Jak będą patrzyli na nas przedstawiciele władz tych miast, kiedy usłyszą, że Polacy organizują wybory 10 maja? Czy w ogóle nam na to pozwolą?!
Czy ktoś w PiS rozumie, że obwodowe komisje wyborcze w przytłaczającej większości są organizowane w przedszkolach i szkołach? Tak! Dokładnie w tych miejscach, które w pierwszej kolejności zamknęliśmy, żeby chronić obywateli przed rozprzestrzenianiem się wirusa. A teraz wbrew wszelkiej logice, w pierwszej kolejności do miejsc, gdzie uczą się nasze dzieci i młodzież, mamy wpuścić miliony ludzi? Idźmy dalej. Co z komisjami w szpitalach i domach pomocy społecznej?
Czy PiS nie rozumie, że Urzędy Miast i Gmin pracują na pełnych obrotach, przy zmniejszonych zasobach
kadrowych (choćby, z uwagi na opiekę nad dziećmi) nie mają fizycznej możliwości zająć się organizowaniem wyborów 10 maja, bo w pierwszej kolejności zabezpieczają podstawowe potrzeby swoich mieszkańców?!
Czy rządzący nie rozumieją, że w obecnej sytuacji brak nam po prostu czasu na myślenie o wyborach? Obawiamy się o zdrowie swoich rodziców, dzieci i bliskich! Obawiamy się o miejsca pracy! To spędza nam Wszystkim sen z powiek. Jak widać jednak, nie wszystkim…
Takie postawienie sprawy jest głęboko nieetyczne.
Apeluję do przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Do Pana Wojewody Jarosława Wieczorka, z którym współpraca przy zwalczaniu epidemii układa się świetnie, mimo że jesteśmy z różnych opcji politycznych. Do Pani Poseł Ewy Malik, Pana Posła Waldemara Andzela i do innych racjonalnie myślących przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Nie róbcie tego Polakom!
Myślę, że najważniejsze w tej chwili to, aby jak najwięcej z nas w pełni zdrowia mogło oddać głos w innym terminie. I o to proszę!
Z poważaniem,
Arkadiusz Chęciński
PREZYDENT SOSNOWCA
Jak każdego roku przełom marca i kwietnia to czas, w którym strażacy odnotowują najwięcej pożarów traw na łąkach i terenach nieużytków. Bezmyślne rozniecanie ognia, poza tym, że stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt, niszczy miejscową florę, powodując nieodwracalne szkody w środowisku.
Jak każdego roku przełom marca i kwietnia to czas, w którym strażacy odnotowują najwięcej pożarów traw na łakach i terenach nieużytków. Bezmyślne rozniecanie ognia, poza tym, że stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt, niszczy miejscową florę, powodując nieodwracalne szkody w środowisku.
W Polsce w 2019 roku odnotowano 153 520 pożarów, wśród których były 55 912 pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych, co stanowiło ok 36,4% wszystkich pożarów w Polsce. Najwięcej pożarów traw odnotowano w marcu i kwietniu, łącznie 31 720, co stanowiło 56,7% wszystkich pożarów traw w 2019 roku.
Przełom zimy i wiosny to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Spowodowane jest to wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych. Obszary zeszłorocznej wysuszonej roślinności są doskonałym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (szybki bieg to prawie 19 km/h, szybka jazda na rowerze to około 30 km/h). W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W wypadku dużej jego prędkości i gwałtownej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania.
Podczas pożaru lasu zwierzęta wpadają w popłoch. Wiele z nich traci orientację i wpada wprost w płomienie!
Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. nWystępuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt.
Pożary łąk i lasów powodują ogromne straty materialne. Często z dymem idzie dorobek wielu pokoleń. Szacowane straty w wyniku pożarów traw, które powstały w 2019 roku, to 40 974 800 złotych. Średni czas trwania akcji gaszenia pożaru trawy wynosi 54 minuty.
W 2018 roku średnio strażacy wyjeżdżali do pożarów traw i nieużytków rolnych co 9 minut. Żeby wyrównać emisję dwutlenku węgla wytworzonego w pożarze 1 ha lasu, należy zalesić od 10 do 25 ha.
W 2019 roku podczas akcji ratowniczych związanych z gaszeniem pożarów traw zużyto 183 412 171 litrów wody, co odpowiada pojemności 49 basenów olimpijskich. Pożary traw na nieużytkach, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują dużą liczbę strażaków i zasobów ratowniczych. Każda tego typu interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy, zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi związaną z wypalaniem traw, nie dojadą na czas tam, gdzie są bardzo potrzebni.
Zakaz wypalania traw zawarto w następujących aktach prawnych:
Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody (Dz. U. 2018 r. poz. 142):
Ustawa z dnia 28 września 1991 roku o lasach (Dz. U. z 2017 r. poz. 788):
Za wykroczenia tego typu grożą surowe sankcje:
Więcej informacji na ten temat można znaleźć na stronie internetowej: http://stoppozaromtraw.pl/
Źródło: UM Sławków