1

W Zabrzu powstanie mural z Wojciechem Korfantym

Na jednej ze ścian w Zabrzu powstanie mural z Wojciechem Korfantym, jednym z ojców polskiej niepodległości. Malowidło zostanie przygotowane przy użyciu specjalnej farby, która pochłania zanieczyszczenia z powietrza. To pierwszy tego typu mural na Śląsku, który powstanie z inicjatywy TAURONA.

Wojciech Korfanty to jedna z najważniejszych postaci w historii Polski. To on uznawany jest za propagatora polskości na Śląsku i to właśnie jemu przypisuje się przyłączenie regionu do Rzeczpospolitej. Postać Wojciecha Korfantego nierozerwalnie złączona jest  z historią Powstań Śląskich. 

Teraz postać bohatera zostanie uwieczniona na muralu zlokalizowanym na ścianie kamienicy przy ul. Bolesława Wallek-Walewskiego w centrum Zabrza. Co istotne, do przygotowania malowidła wykorzystana zostanie specjalna farba, która pochłania cząsteczki smogu z powietrza. 

– Jako TAURON jesteśmy nierozerwalnie związani ze Śląskiem. Stąd pomysł, żeby Święto Niepodległości uczcić łącząc dwa ważne dla nas obszary – lokalny patriotyzm i działanie na rzecz środowiska – mówi Wojciech Ignacok, prezes zarządu TAURON Polska Energia. – Staramy się aktywnie reagować na potrzeby społeczności, w których funkcjonujemy. Malujemy szpitalne oddziały dla dzieci, pracownicy zbierają dary dla potrzebujących rodzin, a jeśli trzeba, to w wyjątkowej sytuacji pandemii koronawirusa, aranżujemy szpitalne oddziały dla chorych. Tak rozumiemy codzienny patriotyzm – dodaje prezes TAURONA. 

– Mural, który przyozdobi kamienicę przy ul. Bolesława Wallek-Walewskiego 2 przedstawia Wojciecha Korfantego, największego ze śląskiego rodu. Dodatkowym walorem muralu jest jego zdolność oczyszczająca. Specjalna, ekologiczna farba pochłania smog. Na wiosnę wspólnie z TAURONEM zrewitalizujemy skwer, który znajduje się w sąsiedztwie muralu. Można powiedzieć, że dzięki pamięci Korfantego, kawałek Zabrza będzie czystszy i wypięknieje. Działania TAURONA to przykład nowoczesnego patriotyzmu – mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.  

Do stworzenia muralu zostaną użyte wyjątkowe farby oczyszczające powietrze. Zastosowana w Zabrzu farba antysmogowa nie tylko neutralizuje tlenki azotu, ale również zmniejsza zanieczyszczenia powietrza formaldehydem oraz zapobiega rozwojowi bakterii i pleśni na powłoce. Jeden m2 ściany pomalowanej tą farbą zredukuje 0,44g tlenków azotu dziennie. Jeden m2 ściany jest jak jedno dorosłe drzewo. Mural powstaje w ramach projektu ecoevolution.org

To jednak nie koniec lokalnych działań wpisujących się w Zielony Zwrot TAURONA. Wiosną w sąsiedztwie muralu pojawi się niewielki skwer. W ten sposób zostanie zaadaptowana na rzecz społeczności przestrzeń po wyburzonej niegdyś kamienicy. Na nieużywanym obecnie terenie zaaranżowana zostanie łąka kwietna, pojawią się też drzewa i ławki.

Mural i skwer to nie jedyne inicjatywy w ostatnim czasie. Przykładowo – na profilu TAURONA, na platformie Instagram, w sierpniu br. rozpoczął się konkurs #KochamŚląsk. Zadaniem uczestników było pokazanie najpiękniejszych fragmentów województwa śląskiego. Od jutra najlepsze zdjęcia zgłoszone do konkursu będzie można oglądać na specjalnej wystawie na katowickim rynku. 

Źródło: UM Zabrze




Srebrne Skrzydło 2020 dla Mariana Sasa!

Tradycyjnie dziś powinna odbyć się ceremonia wręczenia nagrody Srebrnego Skrzydła przyznawanej osobom szczególnie zasłużonym dla miasta, które swoją działalnością i osobowością podnoszą jego prestiż, a w szczególności przyczyniają się do rozwoju oraz upowszechniania jego dorobku, historii i tradycji. Z powodów sanitarnych impreza została odwołana, wyróżnienie jednak przyznano. W tym roku nagrodę otrzymał by Marian Sas ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

– Ludzie tacy jak Pan Marian sprawiają, że wszyscy tarnogórzanie dostają czasami skrzydeł, srebrnych skrzydeł – żartobliwie mówi Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór, komentując wyróżnienie, które trafi wkrótce w ręce wieloletniego członka i jednego z głównych „pociągowych” Stowarzyszenia. To zresztą ono zawnioskowało o nagrodę dla pana Mariana. Powodów do najważniejszego dla tarnogórzan wyróżnienia jest bez liku: Marian Sas otrzymuje Skrzydło m.in. za wieloletnie zaangażowanie w przekazywaniu fachowej wiedzy o podziemiach Tarnowskich Gór i jego zabytkach, aktywne uczestnictwo w pracach SMZT, zwłaszcza przy opracowaniu wniosku o wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO podziemi tarnogórskich, a także promowanie dziedzictwa kulturowego Tarnowskich Gór.

– Marian jest ojcem dziesiątek tarnogórskich eksploratorów czyli osób, którzy cały czas penetrują nasze podziemia – mówi Zbigniew Pawlak, szef Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej wskazując, że wyróżniony przez ponad 50 lat kierował sekcją ochrony i penetracji podziemi, był przewodnikiem PTTK, pomagał też rozwijać skansen maszyn parowych.

Dowodem na zasługi i niezwykłą sprawność organizacyjną pana Mariana niech będzie fakt, że przez wiele lat był odpowiedzialny za zapewnienie sprzętu nagłaśniającego i oświetleniowego oraz organizację pokazów sztucznych ogni w czasie Gwarków, od 1976 jest aktywnym przewodnikiem po naszej kopalni, organizatorem wielu rajdów, sprowadzał też eksponaty do tarnogórskiego muzeum. Z jego umiejętności i wiedzy korzystały przez lata nie tylko Tarnowskie Góry: przez lata współpracował m.in. kopalnia soli w Wieliczce, Kopalni Złota w Złotym Stoku, Jaskinią Wierzchowską i podziemiami w dolnośląskim Walimiu.

– Jest człowiekiem, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych – mówi Zbigniew Pawlak.

W poprzednich latach laureatami Srebnych Skrzydeł zostali m.in.  rzeźbiarz Jerzy Lisek oraz trener lekkoatletyki Marek Christ, Klaudiusz Siwiec – prezese IPH w Tarnowskich Górach, publicysta Jan Cofałka i Tadeusz Torbus, lekarz, wieloletni radny i działacz społeczny.

Źródło: UM Tarnowskie Góry




Władze Świętochłowic przekazały czujniki dymu i czadu

Już wkrótce strażacy będą rozdawać mieszkańcom Świętochłowic czujki dymu i czadu, które dziś w imieniu miasta i spółki MPGL przekazał Straży Pożarnej Prezydent Świętochłowic – Daniel Beger oraz prezes Tomasz Lemański.

Miasto Świętochłowice oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Lokalowej zakupiło łącznie 40 czujek dymu i czujników czadu. Straż Pożarna będzie je rozdawać mieszkańcom, którzy są narażeni na niebezpieczeństwo związane z ewentualnym ulatnianiem się tlenku węgla z przydomowych instalacji grzewczych.

Warto podkreślić, że od początku roku świętochłowiccy strażacy interweniowali 36 krotnie do zdarzeń związanych z uwalnianiem się tlenku węgla, zwanego potocznie czadem. W wyniku zatrucia tlenkiem węgla 1 osoba poniosła śmierć, a 14 osób zostało poszkodowanych, w tym 10 osób wymagało hospitalizacji.

– Bezpieczeństwo jest najważniejsze, dlatego wszystkich, którzy ogrzewają swoje mieszkania węglem lub gazem, namawiam do instalacji tych małych, ratujących życie urządzeń. – mówi Daniel Beger, Prezydent Świętochłowic.

Dodatkowo, przedstawiciele MPGL i Straży Pożarnej apelują o przestrzeganie przepisów oraz o natychmiastowe zgłaszanie wszelkich potencjalnych zagrożeń. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń dotyczących uwolnienia się tlenku węgla lub zapalenia się sadzy w kominie, mieszkańcy proszeni są o natychmiastowy kontakt telefoniczny pod numer 998 lub 112.

W przypadku zauważenia problemów technicznych z instalacjami w budynkach lub lokalach mieszkalnych prosimy o natychmiastowy kontakt ze stosowną administracją terenową lub o wysłanie zgłoszenia problemu poprzez formularz uruchomiony przez świętochłowicki MPGL –  https://mpglswietochlowice.pl/formularz.html

Źródło: UM Świętochłowice




Prowadzisz lokal gastronomiczny? Zgłoś się do bezpłatnego informatora!

W związku z wprowadzeniem kolejnych restrykcji spowodowanych epidemią Covid-19, a tym samym ograniczeniem działalności lokali gastronomicznych, chcemy wesprzeć rodzimych restauratorów i dostawców posiłków poprzez wydanie bezpłatnego informatora z siemianowickimi lokalami.

Firmy gastronomiczne w dalszym ciągu mają możliwość sprzedaży posiłków na wynos lub w dowozie, tym samym chcemy zachęcić mieszkańców naszego miasta do wsparcia i korzystania z ich usług. Informator zostanie wydany w wersji elektronicznej i tradycyjnej, a zareklamowanie w nim swoich usług jest BEZPŁATNE. Broszura będzie następnie promowana przez dostępne kanały komunikacji z mieszkańcami naszego miasta (np. media społecznościowe, gazeta samorządową).

Zainteresowane podmioty powinny do dnia 13 listopada br. do Biura Obsługi Inwestora przesłać na adres email: investor@um.siemianowice.pl następujące dane:

– nazwa lokalu gastronomicznego,

– adres prowadzenia działalności gospodarczej,

– numer kontaktowy do lokalu gastronomicznego,

– adres strony internetowej prowadzonej działalności gastronomicznej,

– krótki opis serwowanej kuchni (maksymalnie 160 znaków; nie może dotyczyć napojów alkoholowych),

– proponowane zniżki bądź rabaty (maksymalnie 160 znaków, nie może dotyczyć napojów alkoholowych) np. dla wybranej grupy społecznej, takiej jak seniorzy, w określonych godzinach, konkretne posiłki etc. Proponowane zniżki bądź rabaty są opcją fakultatywną,

– czy dowożą Państwo posiłki do klientów,

– czy sprzedają Państwo posiłki na wynos.

W razie pytań, zapraszamy do kontaktu z pracownikami Biura Obsługi Inwestora pod numerem 502-693-575 oraz 32 760 53 58.

Źródło: UM Siemianowice Śląskie




Urząd Pracy pozyskał 17,5 mln zł w ramach Tarczy Antykryzysowej

Powiatowy Urząd Pracy w Piekarach Śląskich pozyskał do tej pory – w ramach tzw. Tarczy Antykryzysowej, czyli środków na realizację instrumentów mających na celu ochronę zatrudnienia oraz zachowanie płynności finansowej przedsiębiorstw – środki w wysokości 17,5 miliona złotych.

W ramach pozyskanej kwoty PUP w Piekarach Śląskich rozdysponował:

  • 9,5 miliona złotych na niskooprocentowane pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw oraz organizacji pozarządowych do wysokości 5 tysięcy złotych,
  • 8 milionów złotych na dofinansowania:
    – części kosztów prowadzenia działalności przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną niezatrudniającego pracowników,  
    – części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne – w przypadku mikro, małych i średnich przedsiębiorców,
    – części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne dla organizacji pozarządowych,
    – części kosztów wynagrodzeń pracowników dla kościelnej osoby prawnej.

Powiatowy Urząd Pracy w Piekarach Śląskich w dalszym ciągu posiada środki w ramach tzw. Tarczy Antykryzysowej. Do tej pory wypłacono łącznie 16.401.988,24 zł, w tym:

  • 9.528.337,76 zł na niskooprocentowane pożyczki dla mikroprzedsiębiorstw oraz organizacji pozarządowych,
  • 1.547.000,00 zł na dofinansowania części kosztów prowadzenia działalności przedsiębiorcy będącego osobą fizyczną niezatrudniającego pracowników,  
  • 5.218.916,03 zł na dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne – w przypadku mikro, małych i średnich przedsiębiorców,
  • 107.734,45 zł  na dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych od tych wynagrodzeń składek na ubezpieczenia społeczne dla organizacji pozarządowych oraz dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników dla kościelnej osoby prawnej.

Ponadto do 27 października 2020r.  Powiatowy Urząd Pracy dokonał umorzeń  pożyczek na kwotę 9.293.160,00 zł – 1864 podmiotów.

Pomimo szerokiej akcji promocyjnej (kilkukrotne informacje na stronie PUP, Urzędu Miasta, Facebook, bezpośrednie kontakty telefoniczne z pracodawcami współpracującymi z urzędem), do chwili obecnej nie zgłosił się pracodawca zainteresowany utworzeniem miejsca pracy dla osoby niepełnosprawnej. Na ten cel PUP Piekary Śląskie posiada ze środków przeznaczonych na rehabilitację zawodową kwotę 50.000 zł.

Więcej szczegółów na stronie Powiatowego Urzędu Pracy w Piekarach Śląskich

Źródło: UM Piekary Śląskie




11 listopada. Z powodu koronawirusa skromnie świętujemy Niepodległość

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Katowicach złożono wieńce pod pomnikami Powstańców Śląskich, Wojciecha Korfantego oraz Józefa Piłsudskiego.

Z powodu pandemii koronawirusa program uroczystości został ograniczony do minimum. Hołd bohaterom naszej niepodległości złożyli wojewoda śląski, marszałek województwa oraz prezydent Miasta Katowice. Górnośląsko- Zagłębiowską Metropolię reprezentował przewodniczący Kazimierz Karolczak.

Foto: Metropolia GZM/ Witold Trólka




Rusza projekt Metropolitalne Łąki Kwietne. Natura pomoże zmniejszyć skutki suszy w mieście

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zachęca samorządy, organizacje pozarządowe oraz aktywistów miejskich do zakładania łąk kwietnych. Od 10 do 14 listopada b.r. w Sosnowcu, Tychach oraz Piekarach Śląskich zostaną zorganizowane warsztaty, których efektem będzie wysianie łąk. Zakwitną one na wiosnę przyszłego roku.

– Łąki kwietne cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. To zarówno przyjazna dla środowiska alternatywa dla kosztownych w utrzymaniu trawników, jak i naturalny sposób na poprawę jakości życia w mieście – mówi Blanka Romanowska, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Środowiska Górnośląsko- Zagłębiowskiej Metropolii.

– Program Metropolitalne Łąki Kwietne to promocja rozwoju sieci zielonych przestrzeni publicznych w Metropolii. Chcemy pokazać, że możemy mieć wpływ na odrodzenie różnorodności biologicznej w naszym najbliższym otoczeniu. Łąki kwietne to dobry sposób na walkę ze skutkami suszy. Poprzez mocno rozbudowany system korzeniowy utrzymują wilgoć i pełnią funkcje izolacyjną gleby. Obniża  to temperaturę powietrza nawet o kilka stopni- wyjaśnia Blanka Romanowska,

Zatrzymywanie wody oraz wpływ na temperaturę otoczenia to nie jedyne zalety tego rodzaju łąk. Dzięki bogactwu i różnorodności gatunkowej stanowią miejsce do życia dla pożytecznych owadów i innych małych zwierząt.  Mają one wpływ na ograniczenie populacji kleszczy. Zaobserwowano bowiem, że na łąkach kwietnych występuje ich zdecydowanie mniej niż na trawnikach, a te które występują rzadziej przenoszą patogeny. Dlaczego? Otóż łąka kwietna jest naturalnym zbiorowiskiem gatunków owadów i drobnych zwierząt. Pełnią one rolę naturalnych wrogów kleszczy i w skuteczny sposób ograniczają ich populację.

– Łąkę kwietną można założyć na najmniejszym skrawku terenu lub nawet w doniczce. Ważne aby było to miejsce słoneczne. Ziemia powinna być przekopana, napowietrzona bez większych pozostałości roślin. Mieszankę odpowiednich kwitnących roślin należy wysiewać bardzo równomiernie. Wybór dobrej mieszanki i cierpliwe przygotowanie miejsca to podstawa- mówi Maciej Podyma z Fundacji Łąka.

W zależności od rodzaju łąki, nasiona można wysiewać wczesną wiosną albo w jesieni do wystąpienia pierwszych przymrozków.

Uczestnicy warsztatów realizowanych przez Fundację Łąka wezmą udział w zajęciach teoretycznych. Zapoznają się zasadami zakładania i utrzymani łąk kwietnych. Podczas zajęć praktycznych w terenie nauczą się, jak wysiewać rośliny, które zakwitną na wiosnę.

W tym roku projekt Metropolitalne Łąki Kwietne ma charakter pilotażowy. Pierwsze doświadczenia mają posłużyć do wypracowania modelu jego rozwoju w kolejnym roku.

Więcej o łąkach kwietnych: KLIKNIJ

Foto: Metropolia GZM/ Witold Trólka




Sporo zmian w komunikacji miejskiej. Rozkłady robocze nieszkolne na prawie 100 liniach

Od poniedziałku Zarząd Transportu Metropolitalnego będzie wprowadzał szereg zmian w komunikacji miejskiej. Zakładają one zawieszenie połączeń szkolnych oraz obowiązywanie na wielu liniach rozkładów jazdy roboczych nieszkolnych. Modyfikacje zaplanowano także w komunikacji tramwajowej. To efekt wprowadzonych przez rząd nowych obostrzeń, które znacząco wpłynęły na mobilność mieszkańców Metropolii. Organizator transportu apeluje, aby rozkłady jazdy sprawdzać w internecie przed wyjściem z domu na przystanek.

  • ZTM dynamicznie reaguje na zmieniające się okoliczności i systematycznie wprowadza zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Nowe, rządowe obostrzenia sprawiły, że niezbędne stało się wdrożenie szeregu modyfikacji w ruchu autobusów i tramwajów.
  • Najważniejsze zmiany w komunikacji autobusowej to wprowadzenie na prawie 100 liniach rozkładów jazdy roboczych nieszkolnych oraz zawieszenie ok. 20 linii, których głównym zadaniem jest dowóz dzieci i młodzieży do szkół.
  • Zmianie ulegnie również funkcjonowanie kilku linii tramwajowych. Zgodnie z planem nastąpi ograniczenie liczby połączeń na najmniej uczęszczanych trasach.
  • Zapowiadane przez ZTM zmiany będą wdrażane od początku przyszłego tygodnia. Pierwszych, już 9 listopada, muszą spodziewać się pasażerowie komunikacji autobusowej. Modyfikacje rozkładów jazdy w ruchu tramwajów zostaną wprowadzone 12 listopada.
  • Organizator transportu apeluje, aby godziny odjazdów, w związku z dynamicznie wprowadzanymi zmianami, sprawdzać w internecie przed wyjściem z domu.

Zarząd Transportu Metropolitalnego kolejny raz dynamicznie reaguje na wprowadzane przez rząd rozwiązania i wprowadza liczne, tymczasowe modyfikacje w rozkładach jazdy. Przedstawiciele organizatora transportu wskazują, że jest to niezbędne, bo ostatnie obostrzenia znacząco wpływają na frekwencję pasażerów na poszczególnych trasach. Tym samym, systematycznie, już od 9 listopada, wprowadzane na poszczególnych liniach autobusowych będą rozkłady jazdy robocze nieszkolne. Zmiana ta docelowo obejmie prawie 100 linii. Obowiązywanie tego typu rozkładów oznacza na wielu z nich utrzymanie dotychczasowej, dużej liczby połączeń w szczytach, tj. do ok. godziny 8 oraz po godzinie 14 oraz zmniejszenie oferty przewozowej w godzinach okołopołudniowych, późno popołudniowych i wieczornych. – Trasy tych linii, a także innych, którym również modyfikujemy rozkłady, przebiegają przez każdą część Metropolii. Dlatego apelujemy do wszystkich pasażerów o to, aby planowali podróż z wyprzedzeniem i aby nie wychodzili na przystanek nie sprawdziwszy wcześniej godziny odjazdu na naszej stronie internetowej – podkreśla rzecznik prasowy ZTM Michał Wawrzaszek.

Poza zmianami dotyczącymi kursowania autobusów, zaplanowano także inną organizację ruchu tramwajów. Na niektórych liniach, podobnie jak w przypadku autobusów, zostanie wprowadzony rozkład jazdy roboczy nieszkolny, a na innych zaczną obowiązywać rozkłady przewidujące zmniejszoną liczbę połączeń.

W związku z pandemią i zmieniającymi się rządowymi obostrzeniami liczba osób korzystających z komunikacji miejskiej na poszczególnych liniach stale ulega dynamicznym zmianom. Od początku marca ZTM przeprojektował ponad 860 rozkładów jazdy. – Właściwie od pierwszych dni pandemii codziennie stajemy przed sporym wyzwaniem. Od czasu pierwszego lockdownu znacząco spadła nam liczba podróżnych – przyznaje dyrektor ZTM Małgorzata Gutowska. – Po pierwsze, kładziemy bardzo duży nacisk na zorganizowanie bezpiecznej komunikacji miejskiej. Po drugie, mając na uwadze ograniczone zasoby kadrowo-taborowe przewoźników oraz budżety gmin, tak planujemy przewozy, aby w tych trudnych czasach maksymalnie były one dostosowane do frekwencji na poszczególnych liniach – dodaje.

ZTM jednocześnie przypomina, że w komunikacji miejskiej cały czas obowiązują wprowadzone wcześniej zasady. Ich celem jest utrzymanie wysokiego poziomu bezpieczeństwa w obsłudze podróżnych. W trosce o pasażerów m.in. zalecono codzienną, dokładną dezynfekcję wszystkich autobusów, tramwajów i trolejbusów, a pracownicy organizatora transportu regularnie prowadzą kontrole w tym zakresie. Ponadto zalecono, aby kierujący otwierali drzwi pojazdów na każdym przystanku tak, aby nie trzeba było dotykać przycisków. W zakresie infrastruktury ZTM zdecydował m.in. o dodatkowym czyszczeniu automatów biletowych. Ponadto podjęto się badań frekwencji podróżnych na poszczególnych liniach oraz zrealizowano szeroko zakrojoną akcję informacyjną na temat prawidłowego zachowania w komunikacji miejskiej, m.in. w kwestii obowiązku zasłaniania ust i nosa czy dezynfekowania rąk po każdym przejeździe.

ZTM podkreśla, że szczegółowe informacje dotyczące wprowadzanych zmian są i będą publikowane na stronie internetowej www.metropoliaztm.pl. Został w tym celu przygotowany specjalny komunikat, obejmujący cały zakres zmian związanych z koronawirusem. Organizator transportu zaleca, aby właśnie w internecie sprawdzać rozkłady jazdy, ponieważ zmiany w rozkładach jazdy wprowadzane są dynamicznie.

Podsumowanie dotychczasowych działań ZTM związanych z rozprzestrzenianiem się koronawirusa: https://www.metropoliaztm.pl/pl/s/obsluga-pasazerow-w-dobie-koronawirusa.

Źródło: Zarząd Transportu Metropolitalnego




Climate Accelerator. Dzięki Natalii naładujemy telefon energią z wiatru, a Kasia daje drugie życie niewykorzystanym tkaninom

Co łączy projektantkę małej turbiny wiatrowej do ładowania telefonów komórkowych z właścicielką agencji digitalowej, którą martwi, że każdego roku w Polsce produkuje się 2,5 mln ton odpadów tekstylnych? Odpowiedź brzmi: startupy zaangażowane w ochronę środowiska i udział w programie Climate Accelerator.

Pomysł na GreenBox, czyli mierzącą 60 centymetrów wysokości turbinę wiatrową, zrodził się w głowie Natalii Huczały z Rudy Śląskiej, podczas wyprawy na żagle z przyjaciółmi. – Nic tak nie irytowało nas podczas rejsu, jak uzależnianie trasy od dostępu do prądu, dzięki któremu możemy naładować nasze komórki i powerbanki. Częste zawijanie do marin to dla nas strata pieniędzy i czasu, który przecież możemy spędzić na wodzie – opowiada Natalia.

Od pułapki na muszki owocówki do wiatrowej turbiny helikalnej

Właścicielka firmy NatForce pasję do projektowania i innowacyjnych konstrukcji odziedziczyła po tacie. Jej pierwszym projektem, który powstał na drukarce 3D, była pułapka na muszki owocówki. Do dziś używa się jej w rodzinie Natalii. Kiedy mieszkanka Rudy Śląskiej wraz z przyjaciółmi narzekała na brak dostępu do prądu na jeziorze, przypomniała sobie, że jej tata zaprojektował olbrzymią przemysłową turbinę helikalną, czyli taką która nie jest uzależniona od kierunku wiatru. 

– Okazało się, że mogę przeskalować to urządzenie i tak je przeprojektować, aby służyło nie tylko nam, ale wszystkim ludziom, którzy potrzebują prądu na przykład na biwaku, czy działce – tłumaczy Natalia.

Obecnie konstruktorka szuka jeszcze najlepszego materiału, z którego miałby ostatecznie powstać GreenBox. Zastanawia się także nad połączeniem swojej turbiny z niewielkim panelem słonecznym. – Na pewno chciałabym dodatkowo pomniejszyć GreenBox, aby był jeszcze bardziej poręczny i kompaktowy – dodaje.

Wszystkich tych udoskonaleń Natalia może dokonać w ramach programu Climate Accelerator.

Obecnie wraz z innymi dziewięcioma startupami rozwija swoje pomysły pod okiem coachów  i branżowych mentorów, którzy wskazują innowatorom najlepsze rozwiązania, ale też zwracają uwagę na rynkowe zagrożenia. 

– Otrzymaliśmy również 15 000 euro grantu. Chcę je przeznaczyć na badania rynku  i sprawdzić, czy ludzie chętnie będą korzystać z energii wiatru do ładowania telefonów komórkowych i innych drobnych urządzeń – mówi Natalia.

Nadszedł czas na odpowiedzialną modę

W programie akceleracji bierze udział także zespół Circular Scrap: Katarzyna Drewniany z Katowic i Małgorzata Łopat z Warszawy. Ich startup to rozwiązanie dla szwalni, marek odzieżowych  i pracowni projektantów.

– Co roku w Polsce produkuje się ok. 2,5 miliona ton odpadów tekstylnych. Producenci odzieży robią wszystko, aby w sposób oszczędny kroić materiały, mimo to zostaje im sporo ścinków i zbędnych kawałków. Razem tworzą one górę odpadów, na które nikt nie miał pomysłu. Okazało się, że bardzo chętnie wykorzystają je np. domy kultury na zajęciach
z krawiectwa, czy miłośnicy patchworkowego szycia – opowiada nam Kasia, która na co dzień zajmuje się projektowaniem graficznym. Swoją startupową partnerkę katowiczanka poznała podczas hackathonu, realizowanego pod patronatem Microsoft Polska. To wtedy doprecyzowały swoje wizje oraz model biznesowy i ostatecznie pomysł zdobył drugie miejsce. 

– Wielu osobom startupy kojarzą się z zaawansowaną technologią, czy skomplikowanymi  wynalazkami, których wcześniej nie widział świat. Szczególnie jeśli stawką jest ratowanie  klimatu. Dzięki Circular Scrap tony odpadów tekstylnych, które dotychczas lądowały na wysypiskach śmieci, zyskują nowe życie i trafiają do osób poszukujących skrawków materiałów. Zastanawiamy się obecnie nie tylko nad internetową formą Circular Scrap, ale również stacjonarnym sklepem, gdzie łatwiej będzie sobie wybrać odpowiedni materiał. Na pewno jednak zaczniemy od znalezienia magazynu i skoordynowania procesów logistycznych – opowiada Kasia.

Innowatorki podkreślają też, że nazwa startupu – Circular Scrap nie jest przypadkowa.  – Nawiązujemy w ten sposób do rosnącego trendu, jakim jest gospodarka cyrkularna, zwana gospodarką obiegu zamkniętego. To system gospodarczy, w którym minimalizuje się zużycie surowców i powstawanie odpadów oraz emisję i utratę energii poprzez tworzenie zamkniętej pętli procesów – wyjaśnia Kasia.

Climate Accelerator to polska edycja programu akceleracyjnego dla startupów  z rozwiązaniem na rzecz ochrony środowiska. Jego realizatorem jest SPIN-US, spółka celowa Uniwersytetu Śląskiego, specjalizująca się w transferze wiedzy i technologii. Inicjatywę finansuje Climate-KIC, organizacja identyfikująca i wspierająca innowacje na rzecz klimatu, która działa przy Komisji Europejskiej. Partnerem programu jest Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

O miejsce w programie akceleracji ubiegało się 149 startupów z całej Polski, w tym 21 firm z województwa śląskiego. Ostatecznie do Climate Accelerator dostało się 10 startupów.
W tym gronie są dwie firmy z obszaru GZM. To właśnie NatForce i CircularScrap.

Foto: CircularScrap




Teatr Nowy w Zabrzu zaprasza online

W obecnej sytuacji, gdy z powodu pandemii nie można wybrać się do teatru, spektakl, który można obejrzeć online to prawdziwa gratka! Taką wyjątkową propozycję przygotował dla nas Teatr Nowy w Zabrzu. Dzięki środkom pozyskanym z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez najbliższe pół roku online (bezpłatnie) będzie można obejrzeć “Królową Śniegu”.

Projekt „Królowa Śniegu w sieci” przenosi do internetu nie tylko sam spektakl – w postaci rejestracji i streamingu live premiery – ale i pakiet działań edukacyjnych i kontekstowych, pomagając poruszać się odbiorcom w sieci skojarzeń, kontekstów, motywów i wątków.

To kompleksowa oferta skierowana do młodych i dorosłych widzów, którzy z powodu trwającej pandemii, w ciągu najbliższych miesięcy będą mieli znacznie ograniczony dostęp do kultury, do wspólnego „szkolnego” uczestniczenia w odbiorze dzieł adresowanych do młodego odbiorcy. To propozycja familijna – w kontekście wspólnego rodzinnego odbioru, jak i pedagogiczna – w kontekście odbioru grupowego, w szkole.

„Królowa Śniegu” to oparta na baśni Hansa Christiana Andersena historia dziewczynki Gerdy, która – z misją ratunkową – wyrusza w najważniejszą w swoim życiu podróż. Chce odnaleźć i uwolnić swojego przyjaciela Kaja, uwiedzionego przez potężną i tajemniczą Królową Śniegu. Baśń rozgrywa się zarówno w Kopenhadze, tuż przed wybuchem I wojny światowej, jak i podczas całego XX wieku, w miejscach najbardziej fantastycznych i najbardziej odległych – na dalekiej zmarzniętej północy, tam, gdzie rzeczywistość spotyka się z magią.

scenariusz: Dorota Kowalkowska i Maciej Podstawny na podstawie baśni „Królowa Śniegu” Hansa Christiana Andersena
reżyseria: Maciej Podstawny
dramaturgia: Dorota Kowalkowska
scenografia, kostiumy, projekcje i światło: Paula Grocholska i Marta Śniosek-Masacz
muzyka i przygotowanie muzyczne: Anna Stela
ruch sceniczny: Łukasz Zgórka.

Źródło: UM Zabrze

Spektakl: KLIKNIJ TUTAJ

Zapraszamy na stronę www.teatrzabrze.pl