1

Ralph Kaminski w Dąbrowie Górniczej!

23 kwietnia g. 20:00 – główna scena Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej – Ralph Kaminski z najnowszym albumem KORA!

RALPH KAMINSKI to wokalista, autor tekstów, kompozytor, producent muzyczny oraz reżyser teledysków. Tworzy autorską muzykę z pogranicza popu alternatywnego. Jest zdobywcą wielu prestiżowych nagród i wyróżnień takich jak Grand Prix międzynarodowego festiwalu CARPATHIA 2011, czy Grand Prix Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki Złotego Tukana oraz Tukana Publiczności podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2019. W 2020 otrzymał Nagrodę Artystyczną Miasta Torunia im. Grzegorza Ciechowskiego oraz tytuł „Mężczyzna roku” polskiego wydania magazynu „Glamour”.

15.10.2021 ukazała się nowa płyta Ralpha Kaminskiego zatytułowana „KORA”. Ralph sięgnął po ponadczasową twórczość Kory i grupy Maanam, przepuszczając ją przez filtr intymności. Utwory zyskały nie tylko nowe aranżacje, ale także dzięki swoistej dekonstrukcji dokonanej przez artystę, udało się z nich wydobyć nowe tropy i znaczenia. Na krążku znajdziemy zarówno wielkie przeboje jak choćby „Wyjątkowo zimny maj” czy „Po prostu bądź”, jak i piosenki mniej znane. Zdecydowanie nie jest to typowy cover album.

Ralph o płycie: Od dawna moim marzeniem było zmierzenie się z piosenkami zespołu Maanam i tym samym uczczenie pamięci oraz oddanie hołdu Korze. To pierwszy projekt, w którym sięgam po repertuar innego artysty. Piosenki Kory są mi ogromnie bliskie – album „Róża” był pierwszym, którego słuchałem w wieku 4 lat, leżąc na dywanie i odtwarzając w kółko kasetę. „KORA” to opowieść o tęsknocie i głodzie miłości. Wybrane utwory  odzwierciedlają nastroje dzisiejszych czasów.

Główną inspiracją powstania albumu był koncert-spektakl „KORA”, który Ralph zaprezentował na tegorocznym Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. W pracy nad aranżacjami oraz podczas nagrań w studiu towarzyszyli Ralphowi znakomici muzycy: Bartek Wąsik (fortepian, wokale), Michał Pepol (wiolonczela, wokale), Wawrzyniec Topa (bas, skrzypce, wokale), Paweł Izdebski (gitara, wokale), Wiktoria Bialic (perkusja, wokale). Nagrania zostały zrealizowane na tzw. setkę, dzięki czemu udało się zachować koncertową energię. W tym samym składzie muzycy prezentują się podczas tournee, które rozpoczęło się pod koniec listopada 2021.

Bilety dostępne na: bilety.palac.art.pl

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Janina Berbecka. Pierwsza przewodnicząca dąbrowskiego samorządu

Po odzyskaniu niepodległości, w okresie II Rzeczypospolitej, zarówno w ławach poselskich, jak i miejskich samorządowych, nie zasiadało tak wiele kobiet jak obecnie, choć już wówczas na mocy demokratycznej ordynacji kobiety otrzymały czynne i bierne prawa wyborcze.

Mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, podobnie jak innych miast, w drodze pięcioprzymiotnikowych wyborów wyłaniali członków rady miejskiej, a do zadań jej należało m.in. powołanie organu zarządzającego: prezydenta, jego zastępcy oraz ławników. Radni ze swojego grona wyłaniali ponadto przewodniczącego Rady Miejskiej, a następnie jego wiceprzewodniczącego. W Dąbrowie Górniczej tę zaszczytną funkcję niemal 90 lat temu powierzono wiceprzewodniczącej. Została nią nauczycielka i działaczka społeczna Janina Berbecka, którą radni jednogłośnie wybrali 25 maja 1933 roku, w trudnym okresie zmiany na stanowisku włodarza miasta.

Pierwsze radne

Wiceprezeska Rady Miejskiej Janina Berbecka nie była zresztą jedyną i pierwszą radną przemysłowej Dąbrowy, a nazwiska działaczek społecznych i partyjnych zaczęły coraz częściej pojawiać się na listach komitetów wyborczych w międzywojniu.

Już na początku, w pierwszych wyborach do Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej, które odbyły się 14 marca 1919 roku, w których wybrano 28 radnych (w tym 7 radnych społeczności żydowskiej), odnotowano przypadek wyboru pierwszej radnej. W związku z wejściem do zarządu jako zastępcy prezydenta – radnego Józefa Kasprzyka, który startował z list narodowej i chrześcijańskiej demokracji, na jego zwolnione miejsce do rady powołano Marię Swieżyńską.

Kolejny mandat dąbrowskiej radnej przypadł naszej bohaterce – Janinie Berbeckiej, po raz pierwszy wybranej 18 listopada 1928 roku z list Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR). Wyłoniono ją z wysokiego miejsca, razem z 12 nowymi radnymi z ramienia BBWR, w tym z dr. Adamem Piwowarem, który został wówczas przewodniczącym Rady. Janina Berbecka była wtedy przewodniczącą komisji opieki społecznej oraz komisji oświatowej.

Po kolejnych wyborach z 1934 roku (jak również w następnych) w dąbrowskiej Radzie Miejskiej zasiadały już 3 radne. Oprócz Janiny Berbeckiej, do Rady weszła również działaczka niepodległościowa i dyrektorka banku Anna Domaszewska, a także nauczycielka Władysława Cieplakowa, którą wyłoniono z list zastępców. Co ciekawe, wówczas w zarządzie jako ławnik zasiadł wybrany z ramienia PPS Zygmunt Cieplak, były prezydent miasta, a jeden z mandatów radnego zdobył również mąż Janiny – Ludwik Berbecki.

O jej nieprzejednanej postawie niech świadczy jedno ze zdarzeń odnotowanych w archiwalnych aktach będzińskiego starostwa, a odnoszące się do drugiej połowy lat trzydziestych oraz wzrostu antysemickich nastrojów i zwiększenia liczby antyżydowskich ekscesów w mieście (jak np. rozbijanie szyb w domach i sklepach żydowskich).

Na początku 1937 roku Janina Berbecka, podobnie jak jej polityczne środowisko, dała wyraz swemu negatywnemu stanowisku wobec takich antysemickich wybryków, a na zebraniu Komitetu Organizacyjnego Towarzystwa Opieki nad Dziatwą i Młodzieżą, krytykowała posługiwanie się terrorem na wyższych uczelniach. Po scysji ze zwolennikami obozu narodowego, demonstracyjnie opuściła salę spotkania wraz z innymi dwudziestoma osobami.

Kim była owa charyzmatyczna i niezłomna wiceprezeska dąbrowskiej rady miejskiej II RP, która potrafiła zjednywać sobie zarówno zwolenników, jak politycznych przeciwników?

Z Piotrkowa do Dąbrowy

Janina Berbecka, z domu Krenke, urodziła się 1 stycznia 1879 roku, w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego w rodzinie, w której żywe były tradycje powstania styczniowego. Jej matka, Waleria Krenke, z domu Bocheńska, była zaangażowana w konspirację powstańczą.

Janina miała dwie siostry – Bronisławę i Eugenię. Ukończyła gimnazjum w Piotrkowie, ale już w końcowych latach nauki, po śmierci ojca, zarabiała udzielając korepetycji. Wyszła za mąż za młodego socjalistę Ludwika Berbeckiego, absolwenta Szkoły Górniczej w Dąbrowie Górniczej. Jak wspominał syn, Janinę i Ludwika łączyła nie tylko miłość wzajemna, ale i patriotyczne przekonania oraz konspiracyjne zaangażowanie.

Za namową Ludwika, Janina z siostrami i swoją matką przeniosła się do Dąbrowy Górniczej (z Zagłębiem Dąbrowskim związany był również brat Ludwika, Leon Berbecki i jego żona Zofia Berbecka). Na stałe Janina z Ludwikiem zamieszkali w Dąbrowie Górniczej przy ulicy Kołłątaja 3. Jak wspomina ich syn, to lub wcześniejsze mieszkanie, mogło być punktem informacyjnym, uznawanym przez międzynarodową komisję plebiscytową w okresie Plebiscytu na Górnym Śląsku.

Nauczycielka, działaczka niepodległościowa i oświatowa

Dla Janiny Berbeckiej zagłębiowski okres dziesięciolecia 1908-1918 był czasem aktywnej i wytężonej pracy organizacyjnej oraz oświatowo-niepodległościowej. Została zatrudniona jako nauczycielka i wychowawczyni w gimnazjum żeńskim Emilii Zawidzkiej. Była współzałożycielką i organizatorką pierwszej w mieście publicznej biblioteki. Od początków aktywnie współtworzyła (m.in. z Marią Szulcówną i wspomnianą Anną Zegartowską) oddział zagłębiowski Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego, a dzieje tej kobiecej organizacji opisała i opublikowała na łamach „Prawdy Zagłębia” w listopadzie 1929 roku.

Po odzyskaniu niepodległości praca społeczna Janiny skupiała się na organizacji Ligi Kobiet, tworzeniu kół i ośrodków oświaty dorosłych, a później tworzeniu m.in. Związku Pracy Obywatelskiej Kobiet (ZPOK) w Dąbrowie Górniczej, powiązanego z warszawskim Zarządem Głównym, który powołała Zofia Moraczewska.

To tylko wybrane i zasygnalizowane fakty aktywności społecznej Janiny Berbeckiej, pierwszej przewodniczącej dąbrowskiej
Rady Miejskiej, która jeszcze była aktywna zawodowo jako nauczycielka I LO po II wojnie światowej. Zmarła 8 maja 1961 roku. Warto przypominać i upamiętniać w mieście jej postać, postawę życiową i bogatą działalność społeczną.

Magdalena Cyankiewicz

Fot. archiwum rodzinne Teresy Berbeckiej

Zdjęcie główne: Dąbrowianki na Kopcu Kościuszki w Krakowie. Janina z siostrą Eugenią Krenke

Tekst ukazał się w lutowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego”

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Sukcesy dąbrowskiej projektantki

Dąbrowianka, Martyna Piątek została zwyciężczynią jedenastej edycji Mazda Design Experience 2020/21. Jury zdecydowało jednogłośnie, że jej projekt „for/rest” najpełniej zrealizował założenia konkursowe, jego siłą jest prostota, czystość przekazu i skłanianie do kontaktu z naturą.

– „for/rest” to „mobilna stacja do kąpieli leśnych” – tak swój projekt określa sama autorka – ma skłaniać do wyciszenia i kontaktu z naturą, zgodnie z japońską praktyką polegającą na uważnych, refleksyjnych spacerach po lesie i przebywaniu w zadrzewionych miejscach. To mobilne siedzisko, całkowicie wykonane z korka – tkaniny korkowej i korkowego wypełnienia – pochodzących z recyklingu rozdrobnionych korkowych odpadów.

– Mazda Design Experience 2020/21 to dla mnie ważny projekt i ważny konkurs, prestiżowy w środowisku projektantów. Dał mi możliwość poznania uznanych na rynku projektantów oraz współfinalistów i ich metod pracy. Samo zwycięstwo zaś było przede wszystkim ogromnym wyróżnieniem i nobilitacją, pozytywnym zastrzykiem energii i sygnałem, że nie należy bać się myślenia „poza schematami”. Mam nadzieję, że będzie dla mnie także początkiem nowych ciekawych doświadczeń projektowych – mówi Martyna Piątek.

Mimo młodego wieku, Martyna ma na swoim koncie wiele nagród i wyróżnień, jej prace były wystawiane w wielu polskich miastach, także poza granicami kraju. Projektantka uważa, że podstawą dobrego designu są ludzkie emocje, a najlepszą inspirację stanowi sama natura.

Przykładem takiego podejścia do tworzenia jest jej dyplomowy projekt „Pamiętam”. Powstał jako manifest przeciwko nieodpowiedzialnej produkcji zniczy z tworzyw sztucznych oraz wyraz niezgody na bezrefleksyjną i spłyconą metodę wyrażania pamięci o bliskich zmarłych.

– Nie ma tu tradycyjnego znicza. Świeca przyjmuje postać arkusza papieru pokrytego woskiem, który spala się na grobie w dedykowanym naczyniu ceramicznym. Na arkuszu zapisać można symboliczną wiadomość do zmarłego. Płonie on przez kilka minut podczas naszej obecności przy grobie, przez co koncentrujemy się na kontakcie ze zmarłym „tu i teraz” – wyjaśnia projektantka.

Dla Martyny ważny jest każdy projekt, choć każdy w inny sposób. Projekt „Pamiętam” ma wymiar bardzo osobisty, był długo przygotowywany, wymyślony i zrealizowany przez dąbrowiankę od początku do końca, zyskał bardzo dobre recenzje.

Jak mówi projektantka – czasami dobrze jest mieć dużo wolności podczas tworzenia, chociaż założenia postawione z góry też są ważne. Pracując w określonych ramach, np. wykorzystując wskazany materiał, jak było to w przypadku Mazdy, projektant od początku wie, jak rozplanować swoją pracę.

Martyna projektuje przedmioty z różnych dziedzin – meble, biżuterię, oświetlenie. Najważniejsza dla niej, jako projektantki przedmiotów użytkowych, jest funkcjonalność, czyli -jak projekt posłuży odbiorcy i czy dobrze spełni swoje przeznaczenie. Ważny jest też aspekt ekologiczny – etyka produkcji, a także to, że projektowany obiekt koniecznie musi być przyjazny środowisku. Czynnikiem uzupełniającym jest estetyka, ma zwracać uwagę i wzbudzać u klienta pozytywne emocje.

Martyna Piątek swoją przygodę ze sztuką rozpoczęła w dąbrowskim Plastyku. Bardzo ciepło wspomina szkołę, która poszerzyła jej spojrzenie na świat, pokazała możliwości i różne drogi realizacji własnych pomysłów.

– Był to dla mnie, pomimo dużej ilości obowiązków, beztroski czas. Plastyk dał mi podstawy, pozwolił nabyć wiele umiejętności warsztatowych, poznać różnorodność materii. Znajomość historii sztuki pomogła w późniejszym etapie poznawania historii wzornictwa – to ważne aby znać kontekst czasu i miejsca powstających stylów itd. Dyplom realizowałam z litografii, w pracowni grafiki warsztatowej. Zainteresowania skierowały mnie ku architekturze wnętrz, a potem płynnie przeszłam w kierunku projektowania mebla i wzornictwa przemysłowego – wspomina projektantka.

Życzymy Martynie kreatywnych pomysłów, fantastycznych projektów i kolejnych wygranych w prestiżowych konkursach. Liczymy, że będziemy mieli szanse o nich napisać.

Lucyna Stępniewska

Martyna Piątek – projektantka, magister sztuki. Urodziła się w Dąbrowie Górniczej. Uczęszczała do SP nr 31 i Gimnazjum nr 9 w Ząbkowicach, potem do Liceum Plastycznego. Studia licencjackie ukończyła na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych im. J. Matejki w Krakowie, potem wzornictwo na Wydziale Projektowym Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Obecnie zajmuje się wzornictwem przemysłowym w firmie Blank Studio w Tychach, gdzie razem ze współpracownikami projektuje systemy informacji wizualnej.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Szkoła z Dąbrowy Górniczej zaopiekowała się dziećmi z bombardowanego Charkowa

Gdy w pobliżu szkoły w Charkowie spadały w środę bomby, autobus z grupą dzieci i młodzieży był już w drodze do Polski. Na przejściu granicznym w Korczowej czekał na nich autobus wysłany przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy z Dąbrowy Górniczej.

Alexander Biełousow, dyrektor Charkowskiego Specjalnego Szkoleniowo-Wychowawczego Kompleksu im. Władimira Korolenki, opublikował w internecie film, na którym widać jak od bombardowania ucierpiała także prowadzona przez niego szkoła.

– Niewidome dzieci, które w życiu nie widziały słońca, tutaj przeżyły całe swoje życie, tutaj zdobyły wykształcenie i tutaj próbowały przeżyć, zostały bez niczego. Szumowiny, pozwolilibyście inwalidom przeżyć – słychać na nagraniu słowa dyrektora.

Biełousow z grupą pozostałych w Charkowie podopiecznych ukrył się w schronie. Byli tam bezpieczni, piekli chleb. Z tego powodu dyrektor prosił Polaków o dostawę – poza lekami i mlekiem w proszku – także mąki.

Kiedy to tylko było możliwe, Biełousow rozmawiał przez telefon z Violettą Trzciną. Dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Dąbrowie Górniczej wyjechała na granicę po grupę dzieci z Charkowa. Gdy wydawało się, że misja zakończy się powodzeniem, jak z grom z jasnego nieba spadła informacja, że uchodźcy zostaną skierowani ze Lwowa na przejście w Użhorodzie na granicy ze Słowacją. Na szczęście dąbrowian wspierał człowiek, który potrafił poruszyć niebo i ziemię.

Wyprawa po przyjaciół z boiska

Niewidomi i niedowidzący uczniowie kompleksu w Charkowie przyjeżdżali przed laty na Śląsk i do Zagłębia na turnieje goalballa. Ośrodek przy ul. Swobodnej 59 w Dąbrowie Górniczej to miejsce, gdzie treningi tej dyscypliny odbywają się regularnie.

– Na nasze turnieje ekipa z Charkowa przyjeżdżała chyba pięć razy – przypomina sobie Piotr Szymala, prezes Wojewódzkiego Stowarzyszenia Sportu i Rehabilitacji Niepełnosprawnych Start w Katowicach, organizator międzynarodowych zawodów w goalballu. Nikomu nawet nie przyszło wtedy do głowy, że przyjaciół z boiska trzeba będzie kiedyś ratować przed wojną.

Gdy Violetta Trzcina zadzwoniła do Piotr Szymali z pytaniem, komu na Ukrainie można by pomóc, prezes Startu bez namysłu przekazał jej numer dyrektora Biełousowa.

– We wtorek zebrałam moich nauczycieli i osoby odpowiedzialne za samorząd, byśmy przemyśleli formę pomocy. Chcieliśmy pomóc konkretnej szkole w Ukrainie. Po rozmowie z dyrektorem Biełousowem i po tym, jak dostaliśmy zielone światło od władz miasta, ustaliliśmy, że przyjmiemy dzieci z Charkowa w naszym ośrodku – mówi Violetta Trzcina.

Autobus jedzie na granicę

– Myśleliśmy, że pojedziemy po 12 osób i wystarczy nam szkolny bus. Dostaliśmy jednak informację, że pomocy potrzebuje więcej osób. Zaczęliśmy więc na szybko szukać autobusu – mówi dyrektor SOSW.

Czas naglił, bo autobus w stronę polskiej granicy wyjechał już z Charkowa.

Pomógł Dominik Penar, społecznik związany z Akademią WSB w Dąbrowie Górniczej: – Wszystko odbyło się bardzo szybko, w dwie i pół godziny, i byliśmy w drodze. Firma z Sosnowca dała nam też dwóch kierowców. Jeden był Ukraińcem, więc dodatkowo pomagał nam na miejscu jako tłumacz.

Ostatecznie do autobusu w kierunku granicy wsiedli: Violetta Trzcina i Dominik Penar, a także znająca język rosyjski Olga Górnaś-Grudzień, nauczycielka z SOSW oraz Barbara Wszołek, nauczycielka języka angielskiego w SP nr 7 w Czeladzi. Zabrali ze sobą leki, mleko w proszku i mąkę, o który prosił dyrektor Biełousow.

Czerwony Krzyż na masce samochodu

Przy granicy zatrzymali się w pensjonacie w Chotyńcu. To przypadkowo wybrane miejsce. Stamtąd prowadzili rozmowy telefoniczne z dyrektorem Biełousowem oraz Natalią Kubanską, pedagogiem szkolnym, która była w autobusie z Charkowa.

Po 25-godzinnnej podróży uchodźcy z Charkowa zatrzymali się w szkole we Lwowie. – W nocy kierowcy odpoczywali. Zatrzymywaliśmy się tylko na stacjach paliw, które pracowały – mówiła Natalia Kubanska.

Później, już w Dąbrowie Górniczej, Natalia pokaże mi zdjęcie w telefonie: do maski autobusu, którym podróżowali, przyczepili czerwoną kamizelkę ratownika z krzyżem Czerwonego Krzyża. Dzięki temu jechali bezpiecznym korytarzem, a wojsko przepuszczało ich na kolejnych bramkach.

To wtedy pojawia się informacja, że dzieci z Charkowa mogą zostać skierowane na granicę w Użhorodzie. Kolejne telefony, nerwowe rozmowy. Co zrobić, by dojechali jednak na przejście w Korczowej, gdzie czeka na nich autobus z Dąbrowy Górniczej.

Pan Andrzej porusza niebo i ziemię

W końcu dobre wiadomości. W efekcie pod szkołę we Lwowie, gdzie schroniły się dzieci, podjeżdża… autobus komunikacji miejskiej. To nie koniec. Dostają eskortę policji. Jadą w kierunku przejścia w Korczowej.

Na granicy nie muszą czekać w kolejce, przepuszczają ich celnicy. Straż Graniczna nie każe im także przechodzić 400 m pieszo między posterunkami. Dla niewidomych dzieci to duże ułatwienie: podstawiony we Lwowie autobus podjeżdża pod autobus z Dąbrowy Górniczej. Dzieci przesiadają się z jednego do drugiego. Śmieją się, rozsiadają, dostają paczki na powitanie. Zasypiają.

O godz. 3.04 autobus wyjeżdża z Korczowej. O 6.35 przyjeżdża pod Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Dąbrowie Górniczej. Dyrektor Violetta Trzcina podaje te godziny z precyzją, dzięki wysyłanym w tym czasie SMS-om.

Do Dąbrowy przyjechało 20 osób: dziesięcioro dzieci, dwoje opiekunów oraz trzy rodziny z dziećmi. Także słabo widzące i niewidome. Natalia Kubanska mówi, że dzieci były przygotowane do wyjazdu. Ale jedna z matek wsiadła do autobusu w ostatniej chwili, tylko z tym, co miała na sobie.

Agnieszka Dworak, wychowawca internatu w SOSW: – Dzieci są szczęśliwe, że mają dostęp do Wi-Fi, bo dzięki temu mogą się kontaktować z rodzicami.

Olga Górnaś-Grudzień: – Kierowca, autobus miejski, eskorta, życzliwość na granicy… Pan Andrzej, właściciel pensjonatu, w którym się zatrzymałyśmy, poruszył w naszej sprawie niebo i ziemię. Gdyby nie on i jego znajomości, wróciłybyśmy bez dzieci.

Dzieci, pracownicy i ranny dyrektor przyjadą do Polski

Nie było możliwości przekazania do Charkowa mąki, mleka w proszku i lekarstw, o które prosił dyrektor Biełousow. Dary zostały na granicy i trafią do innych potrzebujących. Zapadła jednak decyzja, by zorganizować konwój i ściągnąć do Polski wszystkich podopiecznych charkowskiej szkoły specjalnej, razem z pracownikami.

– Załatwiliśmy autobus, który przywiezie do Dąbrowy Górniczej 59 osób: 23 dzieci i 36 pracowników szkoły. Wśród nich będzie także dyrektor Biełousow, ranny w czasie kolejnego bombardowania – mówi Violetta Trzcina.

PS Prawie 60-osobowa grupa ze zbombardowanej szkoły w Charkowie dotarła bezpiecznie do Dąbrowy Górniczej w sobotę w nocy.

Dzieci, sprowadzone do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Dąbrowie Górniczej, można wspomóc wpłatami na konto:

Stowarzyszenia Dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Razem do celu”:

ING Bank Śląski: 76 1050 1272 1000 0022 6577 2166

Z dopiskiem: Pomoc dla dzieci z Ukrainy

KRS: 0000114587

Na zdjęciu (od lewej): Violetta Trzcina, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Dąbrowie Górniczej, Natalia Kubanska, pedagog z ośrodka w Charkowie, Agnieszka Dworak, opiekun internatu w SOSW i Olga Górnaś-Grudzień, nauczyciel zajęć rewalidacyjnych w SOSW.

Źródło: UM w Dąbrowie Górniczej




Konto na darowizny dla uchodźców z Ukrainy

W Urzędzie Miejskim w Dąbrowie Górniczej uruchomiliśmy specjalny numer konta, na który można wpłacać środki. Zostaną one w całości przekazane na pomoc obywatelom i obywatelkom Ukrainy, którzy trafili i cały czas trafiają do naszego miasta.

Numer konta, na które można wpłacać darowizny to: 92 1560 0013 2002 3620 7000 0098. W tytule przelewu należy wpisać: Darowizny na rzecz uchodźców z Ukrainy.

Wiemy, że dąbrowianie mają ogromne serca i pomagają wszelkimi możliwymi sposobami. Centrum Aktywności Obywatelskiej przez całą dobę prowadzi zbiórkę darów. Do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przyjechała pierwsza grupa niewidomych dzieci z Charkowa. Już wkrótce dojedzie kolejna 59-osobowa grupa. Informacje o dramatycznych wydarzeniach za naszą wschodnią granicą skłaniają do wniosku, że zapotrzebowanie na pomoc będzie w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach wzrastać. Dlatego tak ważne jest każde wsparcie, tym bardziej to finansowe, które pozwoli na zakup najpotrzebniejszych rzeczy dla przybywających do naszego miasta uchodźców. Dlatego wszystkich, którzy chcą udzielić wsparcia Ukrainkom i Ukraińcom przybywającym do naszego miasta, zachęcamy do wpłat na powyższe konto.

Przypominamy pod numerem 32 262 44 10 działa całodobowa infolinia Centrum Zarządzania Kryzysowego, gdzie uchodźcy z Ukrainy mogą uzyskać pomoc, a mieszkańcy zgłaszać gotowość do jej udzielenia.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Bądź widoczny i bezpieczny na drodze

Ferie zimowe to doskonały moment, aby przypomnieć, jak ważne jest zachowanie bezpieczeństwa na drodze – i dotyczy to zarówno kierowców, jak i pieszych. Dzięki inicjatywie Ochotniczej Straży Pożarnej z Ujejsca, dzieci klas od pierwszej do czwartej z Ujejsca, Antoniowa, Ząbkowic oraz Trzebiesławic otrzymały kamizelki i opaski odblaskowe.

W ciemności i przy złej pogodzie kierowca może dostrzec pieszego w ciemnym ubraniu z odległości około 20 metrów, a osobę w jasnym ubraniu z około 50 metrów. Elementy odblaskowe zdecydowanie ułatwiają dostrzeżenie pieszego, a w wielu przypadkach wręcz ratują życie, ponieważ osoby wyposażone w odbijające światła samochodu odblaski są widoczne z odległości większej niż 150 metrów.

– Od zeszłego roku trwa przebudowa Drogi Krajowej nr 1. W dzielnicach Ujejsce, Antoniów, Ząbkowice oraz Trzebiesławice każdego dnia w szczególny sposób odczuwamy uciążliwości prowadzonych prac, zwiększonego ruchu w naszych dzielnicach oraz zagrożeń dla pieszych. To potrzebna inwestycja, ale jak to bywa przy tej skali prac w znaczny sposób podnosząca ryzyko różnych zdarzeń drogowych. Dlatego wymyśliliśmy akcję „Bądź widoczny na drodze”. Jako kierowca, ale i piesza, obserwując sposób poruszania się, ubiór, brak odblasków u pieszych, przekonuję się, że warto cały czas powtarzać o zasadach, które mogą zapobiec tragedii – mówi Renata Solipiwko z OSP Ujejsce.

Akcja „Bądź widoczny, bądź bezpieczny” realizowana jest dzięki współpracy OSP Ujejsce, Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej, Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej oraz firmy Winkler Polska. W ramach współpracy firma Winkler Polska przekazała 1500 zestawów kamizelek oraz odblasków.

– Winkler Polska regularnie stara się propagować i namawiać dzieci oraz dorosłych, aby nosili elementy odblaskowe – nawet wtedy, gdy przepisy tego nie wymagają, czyli nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale wszędzie tam, gdzie się poruszają. Najlepiej przez całą jesień, zimę i wczesną wiosną – mówi Adam Czarnecki, dyrektor firmy Winkler.

Przekazanie wyposażenia to nie jedyny element akcji, bo ważna jest też edukacja już od najmłodszych lat. W tym przypadku w lekcji bezpieczeństwa wzięli udział uczniowie z zielonych dzielnic Dąbrowy Górniczej.

Bądź bezpieczny – pamiętaj o tych zasadach:

  • Przechodź przez jezdnię tylko w wyznaczonych miejscach;
  • Przed wejściem na jezdnię upewnij się, czy możesz bezpiecznie przejść;
  • Zachowaj szczególną ostrożność;
  • Używaj elementów odblaskowych – poprawisz swoją widoczność i bezpieczeństwo.

Akcji towarzyszy plakat pokazujący, jaka jest różnica w widoczności, gdy jesteśmy oznakowani odblaskami i gdy ich nie używamy. Plakat można pobierać i drukować, by pokazać dzieciom i młodzieży jak ważne są elementy odblaskowe na drodze. Do pobrania tu: [kliknij, aby pobrać].

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Bądź widoczny i bezpieczny na drodze

Ferie zimowe to doskonały moment, aby przypomnieć, jak ważne jest zachowanie bezpieczeństwa na drodze – i dotyczy to zarówno kierowców, jak i pieszych. Dzięki inicjatywie Ochotniczej Straży Pożarnej z Ujejsca, dzieci klas od pierwszej do czwartej z Ujejsca, Antoniowa, Ząbkowic oraz Trzebiesławic otrzymały kamizelki i opaski odblaskowe.

W ciemności i przy złej pogodzie kierowca może dostrzec pieszego w ciemnym ubraniu z odległości około 20 metrów, a osobę w jasnym ubraniu z około 50 metrów. Elementy odblaskowe zdecydowanie ułatwiają dostrzeżenie pieszego, a w wielu przypadkach wręcz ratują życie, ponieważ osoby wyposażone w odbijające światła samochodu odblaski są widoczne z odległości większej niż 150 metrów.

– Od zeszłego roku trwa przebudowa Drogi Krajowej nr 1. W dzielnicach Ujejsce, Antoniów, Ząbkowice oraz Trzebiesławice każdego dnia w szczególny sposób odczuwamy uciążliwości prowadzonych prac, zwiększonego ruchu w naszych dzielnicach oraz zagrożeń dla pieszych. To potrzebna inwestycja, ale jak to bywa przy tej skali prac w znaczny sposób podnosząca ryzyko różnych zdarzeń drogowych. Dlatego wymyśliliśmy akcję „Bądź widoczny na drodze”. Jako kierowca, ale i piesza, obserwując sposób poruszania się, ubiór, brak odblasków u pieszych, przekonuję się, że warto cały czas powtarzać o zasadach, które mogą zapobiec tragedii – mówi Renata Solipiwko z OSP Ujejsce.

Akcja „Bądź widoczny, bądź bezpieczny” realizowana jest dzięki współpracy OSP Ujejsce, Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej, Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej oraz firmy Winkler Polska. W ramach współpracy firma Winkler Polska przekazała 1500 zestawów kamizelek oraz odblasków.

– Winkler Polska regularnie stara się propagować i namawiać dzieci oraz dorosłych, aby nosili elementy odblaskowe – nawet wtedy, gdy przepisy tego nie wymagają, czyli nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale wszędzie tam, gdzie się poruszają. Najlepiej przez całą jesień, zimę i wczesną wiosną – mówi Adam Czarnecki, dyrektor firmy Winkler.

Przekazanie wyposażenia to nie jedyny element akcji, bo ważna jest też edukacja już od najmłodszych lat. W tym przypadku w lekcji bezpieczeństwa wzięli udział uczniowie z zielonych dzielnic Dąbrowy Górniczej.

Bądź bezpieczny – pamiętaj o tych zasadach:

  • Przechodź przez jezdnię tylko w wyznaczonych miejscach;
  • Przed wejściem na jezdnię upewnij się, czy możesz bezpiecznie przejść;
  • Zachowaj szczególną ostrożność;
  • Używaj elementów odblaskowych – poprawisz swoją widoczność i bezpieczeństwo.

Akcji towarzyszy plakat pokazujący, jaka jest różnica w widoczności, gdy jesteśmy oznakowani odblaskami i gdy ich nie używamy. Plakat można pobierać i drukować, by pokazać dzieciom i młodzieży jak ważne są elementy odblaskowe na drodze. Do pobrania tu: [kliknij, aby pobrać].

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Tak zmienią się ulice Królowej Jadwigi i Piłsudskiego [WIZUALIZACJE]

Kilka tygodni temu opisaliśmy, jak przy okazji rozpoczętej w zeszłym roku przebudowy torowiska tramwajowego, zmienią się ulica Królowej Jadwigi oraz aleja Piłsudskiego. Teraz opisywane zmiany zwizualizowaliśmy na pięciu planszach. Każdą możecie powiększyć, by poznać szczegóły.

Zamieszczone poniżej wizualizacje udostępnił wcześniej na swoim profilu w mediach społecznościowych prezydent Marcin Bazylak. Warto zapoznać się z tymi wpisami, bo przy okazji prezydent odpowiedział w komentarzach na wiele pytań związanych z wprowadzanymi zmianami.

Zależy nam na uspokojeniu ruchu na ul. Królowej Jadwigi i al. Piłsudskiego. Chcemy, by mieszkańcy nie traktowali ich, jak autostrady. Stąd miejscami – m.in. przed nowymi przejściami dla pieszych i dojazdem do nowego ronda turbinowego – zawęzimy jezdnie do dwóch pasów. Kierowcom łatwiej będzie wtedy dostosować prędkość do obowiązującego w mieście ograniczenia prędkości do 50 km na godzinę.

Warto pamiętać, że budujemy alternatywę dla przejazdu ul. Sobieskiego, Królowej Jadwigi i Piłsudskiego. Wiele zmian, szczególnie w centrum, zostanie wprowadzonych, gdy alternatywna trasa będzie gotowa, a tunel pod torami na przedłużeniu ulicy Kościuszki zostaniemy udostępniony kierowcom, pieszym i rowerzystom. To ostatnie powinno być możliwe w połowie 2022 roku. Wtedy też drogowcy przyspieszą z pracami na ul. Królowej Jadwigi i Piłsudskiego.

ALEJA PIŁSUDSKIEGO: OD UL. KASPRZAKA do UL. TYSIĄCLECIA

✳️ Obie jezdnie na wysokości przejścia dla pieszych przy budynkach ul. Kasprzaka 4 i 6 (przy dawnym „Spaleniaku”) zawężone zostaną do dwóch pasów – pozwoli to na bezpieczniejsze przechodzenie na drugą stronę jezdni;

✳️ Nieczynne od lat przejście podziemne zostanie zasypane;

✳️ Powstaną nowe miejsca parkingowe na pasach jezdni wyłączonych z ruchu – na odcinku od przejścia dla pieszych do ul. Trzeciego Powstania Śląskiego – skorzystają na tym mieszkańcy bloków;

✳️ Na każdym z przejść dla pieszych powstaną przejazdy rowerowe – dzięki temu będzie można swobodnie, zgodnie z przepisami, jechać rowerem bez konieczności przeprowadzania go przez jezdnię;

✳️ Dzięki przejazdom rowerowym istniejące drogi rowerowe wzdłuż ul. Piłsudskiego zyskają połączenie zarówno z infrastrukturą rowerową na ul. Tysiąclecia i dalej Aleją Zagłębia jak i z ul. Kasprzaka;

✳️ Położone zostaną nowe tory tramwajowe i powstanie nowy przystanek dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych;

✳️ Słupy oświetleniowe wraz z latarniami zostaną wymienione na nowe, w technologii LED.

ALEJA PIŁSUDSKIEGO: OD ULICY TYSIĄCLECIA DO UL. MORCINKA

✳️ Pomiędzy ul. Tysiąclecia i Morcinka, wzdłuż al. Piłsudskiego, powstanie droga rowerowa oraz chodnik;

✳️ Droga rowerowa na tym samym odcinku, ale po stronie osiedla Manhattan, zyska asfaltowo-betonową nawierzchnię i „zamieni się” miejscem z chodnikiem. Dzięki temu chodnik będzie bliżej osiedla i piesi nie będą musieli wchodzić na drogę dla rowerów;

✳️ Przejście podziemne łączące Manhattan z Brodwayem zostanie wyremontowane. Prowadzić będą do niego nowe pochylnie, które ułatwią korzystanie osobom poruszającym się na wózkach, rodzicom z wózkami i rowerzystom;

✳️ Przystanki autobusowe i tramwajowe zostaną połączone w jeden wspólny przystanek znajdujący się na pasie pomiędzy jezdniami. Wewnętrzne pasy ruchu przed przystankami zostaną wyłączone i posłużą jako zjazd dla autobusów. W ten sposób autobusy wjadą na wyremontowane torowisko i zabiorą pasażerów ze zintegrowanego przystanku. Później korzystając z pasa zjazdowego sprawnie i bezkolizyjnie włączą się do ruchu;

✳️ Skrzyżowanie ulic Piłsudskiego, Morcinka i Leśnej zostanie przebudowane na rondo turbinowe, a jezdnia przed nim zostanie zawężona do dwóch pasów. Oznacza to, że z wewnętrznego pasa będzie można jechać tylko prosto lub w lewo, a z zewnętrznego – tylko prosto lub w prawo. Rozwiązanie to poprawi także warunki wyjazdu z dróg podporządkowanych, co obecnie, szczególnie w godzinach szczytu, jest mocno kłopotliwe;

✳️ W miejscu dotychczasowego przejścia dla pieszych w rejonie skrzyżowania z ul. Morcinka powstanie nowe przejście wraz z przejazdem rowerowym.

ALEJA PIŁSUDSKIEGO: OD UL. MORCINKA DO ALEI MAJAKOWSKIEGO

✳️ Od skrzyżowania z ul. Morcinka (stacja benzynowa Amic) do skrzyżowania z Alejami i ul. Poniatowskiego (targ) infrastruktura rowerowa będzie po obu stronach alei Piłsudskiego. Po stronie Damelu będzie to ciąg pieszo-rowerowy, a po stronie Zespół Szkół Ekonomicznych droga rowerowa i chodnik;

✳️ Przejście podziemne przy Damelu czeka na likwidację. Zastąpi je przejściem dla pieszych oraz przejazd rowerowy zlokalizowany bezpośrednio przy istniejącej sygnalizacji świetlnej. Dzięki temu bez przeszkód przejdziemy na drugą stronę jezdni i dostaniemy się na przebudowany przystanek tramwajowy;

✳️ Ciąg pieszo-rowerowy po stronie Damelu połączy się z drogą rowerową na Alejach Majakowskiego. Natomiast droga rowerowa wzdłuż targu połączy się z budowaną właśnie drogą na plantach;

✳️ Utrzymane zostaną trzy pasy ruchu w obu kierunkach. Każdy będzie miał po 3 metry, dzięki czemu kierowcom łatwiej będzie dostosować prędkość do obowiązującego w mieście ograniczenia do 50 km na godzinę. Pasy tej szerokości funkcjonują już dzisiaj na odcinku od Ekonomika do targu.

✳️ Dzięki węższym pasom zyskamy też więcej zieleni – trawnik wzdłuż jezdni po stronie Damelu będzie miał szerokość 3 metrów.

ULICA KRÓLOWEJ JADWIGI: OD AL. MAJAKOWSKIEGO DO UL. WOJSKA POLSKIEGO

✳️ Przystanki autobusowe ulokujemy bliżej targu, podobnie jak przystanki tramwajowe, które przesuniemy na wysokość obecnych przystanków autobusowych;

✳️ Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba będzie zbiegać do przejścia podziemnego, by przesiąść się na autobus lub tramwaj. Sprawną komunikację między przystankami zapewni nowe przejście dla pieszych w poziomie jezdni;

✳️ Zachowamy przejście podziemne w rejonie ul. Wojska Polskiego, ale bez wyjść na perony;

✳️ Zmieni się geometria jezdni. Od Wojska Polskiego do nowego przejścia dla pieszych jezdnia zwęzi się z trzech pasów do dwóch. Trzy pasy ponownie pojawią się przed sygnalizacją świetlną przy Alei Majakowskiego;

✳️ Podobnie będzie na jezdni w kierunku centrum miasta: od targu dwa pasy, a w rejonie ul. Reymonta i dalej do skrzyżowania z ul. Wojska Polskiego – trzy pasy;

✳️ Na całym odcinku – wzdłuż jezdni w kierunku centrum – powstanie droga rowerowa i chodnik.

ULICA KRÓLOWEJ JADWIGI: OD UL. WOJSKA POLSKIEGO DO AL. RÓŻ

✳️ Po stronie jezdni w kierunku centrum powstanie chodnik i droga rowerowa zakończona wjazdem do przejścia podziemnego przez pochylnię;

✳️ Pochylnie przy przejściu będą trzy: poza wspomnianą powyżej, także po stronie Merkurego i przy Zespole Szkół Technicznych. Tą ostatnią pochylnią wyjedziemy na nową drogą rowerową, której budowa wchodzi już w zakres kolejnego zadania: przebudowy torowiska i drogi od alei Róż do pętli przy Powiatowym Urzędzie Pracy.

✳️ Wybudujemy zjazd i wyjazd z ul. Orzeszkowej na ul. Królowej Jadwigi; W tym miejscu, jak i przy skrzyżowaniu z ul. 1 Maja, powstaną przejścia dla pieszych z przejazdami rowerowymi.

✳️ Przy alei Róż powstanie drugi (po Manhattanie) zintegrowany przystanek autobusowo–tramwajowy: w kierunku Gołonoga autobus wjedzie na torowisko z tarczy ronda, w kierunku centrum wjazd na torowisko odbędzie się z wewnętrznego pasa ul. Królowej Jadwigi.

✳️ Po przebudowie każda jezdnia przy dojeździe do ronda będzie miała po dwa pasy służące do jazdy w lewo lub w prawo.

Więcej informacji na stronie internetowej zieloneswiatlo.dg.pl.

Źródło: UM w Dąbrowie Górniczej




Na Staszicu powstanie rondo. Ułatwi komunikację z S1 i DK94

Dąbrowa Górnicza otrzymała dofinansowanie do przebudowy ponad 2-kilometrowego odcinka ulic Oddziału AK Ordona i Staszica. To dobra wiadomość dla kierowców i rowerzystów.

Dofinansowanie z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w wysokości 3 876 726,50 zł to połowa kosztów szacowanej na ponad 7,7 mln zł inwestycji. Pieniądze trafią do miasta w dwóch transzach: 1 291 639 zł w 2022 roku i 2 585 123,50 zł w 2023 roku.

Powstanie rondo i droga rowerowa

Złożony przez miasto wniosek o dofinansowanie dotyczył powiatowego odcinka o długości 2,1 km między skrzyżowaniem ul. Staszica z ul. Jana Ziemby a skrzyżowaniem ul. Oddziału AK Ordona z ul. Hotelową.

– Najważniejszą częścią inwestycji będzie budowa ronda na skrzyżowaniu ul. Staszica z łącznicami S1 i DK94 – zapowiada Zbigniew Kubik, naczelnik Wydziału Inwestycji Drogowych.

Projekt przewiduje także budowę drogi rowerowej (na całym przebudowywanym odcinku) i chodnika (od skrzyżowania z ul. Świerkową do Ziemby).

Inwestycja w Strzemieszycach Wielkich i na Staszicu rozpocznie się w tym roku i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończy na przełomie 2022 i 2023 roku.

Miasto dysponuję także dokumentacją projektową na przebudowę gminnego odcinka ul. Staszica (od ul. Ziemby do Wojska Polskiego) i również będzie zabiegać o dofinansowanie tej inwestycji.

Przebudowa ulicy Augustynika na liście rezerwowej

Miasto wnioskowało także o 3,7 mln zł dofinansowania do planowanej przebudowy ul. Augustynika. Jak poinformował w środę Śląski Urząd Wojewódzki, wniosek trafił na listę rezerwową.

Projekt przewiduje m.in. budowę rond na skrzyżowaniach z ulicami Cieplaka i Orzeszkowej oraz wyniesienie tarczy skrzyżowania przy Wojska Polskiego. Powstanie także ciąg pieszo-rowerowy i chodnik.

Przy okazji prac przy Augustynika ułożenie nowego wodociągu i kanalizacji planują Dąbrowskie Wodociągi.

Źródło: UM w Dąbrowie Górniczej




Taniec przeciwko przemocy

14 lutego w Centrum Handlowym Pogoria odbyła się dziesiąta, jubileuszowa edycja międzynarodowej akcji One BillionRising/Nazywam Się Miliard, ogólnoświatowej kampanii społecznej przeciw przemocy stosowanej wobec kobiet i dziewcząt. 

– Akcja „Nazywam się Miliard” miała dla nas szczególne znaczenie w tym roku, ze względu na pandemię i problem przemocy domowej, który w czasach izolacji i kwarantanny jest tym bardziej istotny. Częstokroć ofiara przemocy, jest zamknięta w domu ze swoim prześladowcą. Chcemy uczulić na ten problem. Bądźmy bardziej wrażliwi na sygnały, które do nas docierają od sąsiadów czy bliskich. Nie bądźmy obojętni – mówi Bożena Borowiec, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej. – Zależy nam, by do mieszkańców dotarła informacja, że w Dąbrowie Górniczej funkcjonuje spójny system wsparcia dla ofiar przemocy.

– Podczas akcji „Nazywam się Miliard” Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Dąbrowie Górniczej zorganizował punkt informacyjny, w którym można było porozmawiać z pracownikami Ośrodka Interwencji Kryzysowej i przedstawicielkami Klubu Integracji Społecznej – wyjaśnia radna Bożena Kozak, współorganizatorka przedsięwzięcia.

Niestety, jak pokazują statystyki, jest się czemu sprzeciwiać. Szacuje się, że w skali świata jedna kobieta na trzy padnie ofiarą przemocy pod różną postacią, z czego 20 proc. doświadczy jej z rąk swojego partnera. 50 proc. ofiar przemocy seksualnej w skali całego świata to dziewczyny od 15. do 20. roku życia. Te dane doskonale obrazują, z jak wielkim problemem zmagamy się na całym świecie.

– Akcja „One Billion Rising” zapoczątkowana została w 2011 roku przez Eve Ensler. Od tego czasu na całym świecie cieszy się ogromnym zainteresowaniem, także w Polsce. W Dąbrowie Górniczej od lat obserwujemy, jakim odbija się pozytywnym echem. Nie ma się czemu dziwić, porusza bardzo, ale to bardzo ważny temat. Jest głośnym sprzeciwem wobec przemocy, której doświadczają dziewczęta i kobiety na całym świecie – mówi Ewelina Nowak-Olszowiec, Regional Marketing Manager z NEPI Rockcastle. – W tym roku w akcji ponownie wzięło udział ponad 200 krajów na całym świecie. Wszyscy mówimy jednym głosem: nie ma zgody na przemoc w rodzinie, na przemoc wobec kobiet – dodaje Nowak-Olszowiec.

Dlaczego to taniec jest motywem przewodnim międzynarodowej akcji One Billion Rising? Ponieważ z jednej strony wyzwala bardzo pozytywne emocje i energię, z drugiej tańcząc kobiety mogą pokazać, że to one rządzą swoim ciałem, nikt inny.

Protest zorganizowała radna RM Bożena Kozak przy wsparciu Iwony Wilk oraz Centrum Handlowego Pogoria – Eweliny Nowak – Olszowiec i miejskich stowarzyszeń, m.in. Fundacji Wygrajmy Razem Łukasza Barucha oraz Renaty Solipiwko. Wszystkie uczestniczki i uczestników powitała wiceprezydent Bożena Borowiec. Głos zabrali poseł Rafał Adamczyk oraz pełnomocnik prezydenta Michał Syska. Do tańca włączyły się przedstawicielki Młodzieżowej Rady Miasta Dąbrowa Górnicza, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dąbrowie Górniczej oraz młodzież z Młodzieżowego Ośrodka Pracy Twórczej. Ale także wsparli go mężczyźni, m.in. mistrz świata w kickboxingu Cezary Podraza. Dziękujemy wszystkim za wsparcie tej inicjatywy!

Gdzie szukać pomocy?

Podczas akcji One Billion Rising w CH Pogoria, na spontaniczny taniec w geście solidarności, będą mogli zdecydować się wszyscy chętni – od maluszków, przez dorosłych aż po seniorów. Dodatkowo, podobnie jak w latach ubiegłych, podczas spotkania będzie można dowiedzieć się, gdzie szukać wsparcia i pomocy w przypadku doświadczenia bądź też doświadczania przemocy domowej, fizycznej czy też psychicznej.

Na co dzień w mieście specjalistycznego poradnictwa (psychologicznego i prawnego) oraz schronienia ofiarom przemocy udziela:

  • Ośrodek Interwencji Kryzysowej, ul. 3 – go Maja 22, tel. 32 262-86-31 (całodobowo).
  • Wsparcia w formie pracy socjalnej prowadzonej w ramach procedury „Niebieskie Karty” udziela Zespół ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie działający w strukturach Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Al. Piłsudskiego 2, tel. 571 332 334 lub 571 332 293 (w godzinach pracy Ośrodka).
  • Przez siedem dni w tygodniu od godz. 19.00 do 22.00 telefonicznego wsparcia udzielają również specjaliści Miejskiego Telefonu Zaufania tel. 32 268 12 22 lub 571 332 386.

Osoby doznające przemocy w rodzinie mogą również korzystać z całodobowej infolinii 800 12 00 02 (całodobowo) prowadzonej przez Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”.

– Przemoc domowa nie odeszła. Okres pandemii, izolacji i kwarantanny domowej jest okresem szczególnym dla osób doświadczających przemocy. Nie pozwólmy, by ograniczenia spowodowane epidemią pozostawiły osoby zagrożone przemocą domową bez niezbędnego wsparcia. Przemoc w rodzinie jest często ukrywana przez jej członków ze strachu, wstydu lub braku świadomości, że dzieje się coś złego. Bądźmy wrażliwi na ludzką krzywdę, reagujmy gdy widzimy lub słyszymy, że ktoś doznaje przemocy – mówi Agata Róg, dyrektor MOPS w Dąbrowie Górniczej.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza