1

Kryzys demograficzny. Metropolia chce zatrzymać młodych ludzi.

  • Poprawa jakości życia w miastach to cel każdej metropolii na świecie.
  • GZM od początku swojego powstania wdraża rozwiązania, które mają ułatwiać życie i tworzyć różnorodną ofertę dla mieszkańców.

Według wyników Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań 2021, we wszystkich 41 gminach Metropolii mieszka ok. 2,18 mln osób. W porównaniu z danymi z 2011 roku odnotowano ubytek niemal 157 tys. mieszkańców.

To wynik niskiego przyrostu naturalnego oraz ujemnego salda migracji. Największe problemy w tym względzie mają duże miasta, które tworzą „rdzeń” Metropolii. Mniejsze gminy miejskie oraz wiejskie odnotowują wprawdzie przyrost ludności, ale nie jest on na tyle znaczący, by zahamować tempo  spadku przyrostu w skali całej Metropolii.

Gdzie ubywa a gdzie przybywa mieszkańców

 Porównanie najnowszych wyników z danymi z poprzedniego spisu powszechnego z 2011 roku, najlepiej pokazuje skalę zjawiska. Wówczas 41 gmin, które obecnie wchodzą w skład Metropolii zamieszkiwało 2 332 703 osób. Dziesięć lat później ta liczba spadła do 2 175 829 mieszkańców. Oznacza to, że ubyło 156 874 osób.

Demografowie biją na alarm. Kurczenie się miast w negatywnym scenariuszu może mieć wpływ na spowalnianie tempa rozwoju gospodarczego, spadek dochodów miast, wzrost kosztów w zakresie zabezpieczenia społecznego, zwiększenie wydatków na sferę usług społecznych, infrastrukturę i transport dostosowany do osób starszych. Z drugiej strony przy odpowiednim zarządzaniu miastem – może być szansą. Można zrewitalizować zaniedbane i opuszczone przestrzenie. Otwiera się możliwość budowy nowej jakości życia mieszkańców, zapewniając im lepszy dostęp do usług, terenów zielonych i infrastruktury wysokiej jakości. Szansą na rozwój lokalny może być rozwój „srebrnej gospodarki”.

Analiza wyników Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku wykazała spadek liczby ludności w 22 gminach GZM. To w większości duże miasta stanowiące rdzeń Metropolii. Najwięcej swoich mieszkańców, bo na poziomie 13,4% stracił Bytom, oznacza to, że ubyło 23 628 osób. Na drugim miejscu znalazło się Zabrze z 12,6% ubytkiem (-22 821 mieszkańców) oraz Świętochłowice, gdzie liczba mieszkańców zmniejszyła się o 12,5% (-6 656 osób). W liczbach bezwzględnych największe miasto Metropolii, Katowice odnotowały największy spadek o 25 053 mieszkańców. Przeliczając tę wartość na procenty, wychodzi, że ubyło 8,1% mieszkańców miasta.

Wzrost liczby ludności jest zauważalny w 19 gminach. Największą dynamikę odnotowano w Wyrach. W ciągu 10 lat nastąpił tam wzrost na poziomie 22,6% (1 613 mieszkańców). Liczba mieszkańców Bojszów zwiększyła się o 16,4% (1159 osób).

W skali całej Metropolii o kierunku i tempie zmian demograficznych zadecydują duże miasta. Łącznie w 22 gminach z ujemnym przyrostem ludności w ciągu 10 lat ubyło 171 450 mieszkańców. Dla porównania w 19 gminach ze wzrostem demograficznym przybyło 14 576 osób.

Sposób na powstrzymanie spadku – lepsza jakość życia

Dla Metropolii zmniejszenie skali tego niekorzystnego dla rozwoju zjawiska jest jednym z największych wyzwań. Wyzwanie to wymaga  tworzenia w miastach i gminach jak najlepszych warunków do życia, tak by zatrzymać mieszkańców i przyciągnąć jak najwięcej nowych.

– Najpoważniejszym problemem jest dla nas aktualnie postępująca depopulacja – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

– Dla nas szczególnie dotkliwy jest fakt, że z miast i gmin Metropolii wyjeżdżają młodzi ludzie. Bo lepszą jakość życia wciąż znajdują w innych polskich miastach. Dlatego też wszystkie proponowane i podejmowane przez Metropolię projekty mają jeden cel: sprawić, aby decyzja o wyjeździe stąd nie była taka prosta. Bo na przykład tutaj są lepsze ceny mieszkań, jest wszędzie blisko i można cieszyć się życiem, korzystać z bogatej oferty spędzania wolnego czasu. Tutaj, co jest istotne, jest dobrze płatna praca – mówi Kazimierz Karolczak.

Ważne dla zatrzymania młodych mieszkańców w Metropolii i przyciągnięcia nowych jest stworzenie atrakcyjnej oferty edukacyjnej przez uczelnie wyższe i współpraca z samorządami.

Przy charakterystycznej dla młodego pokolenia mobilności i konkurencji ośrodków akademickich z innych części kraju trzeba dosłownie zabiegać o każdego studenta. Dodatkowo sytuację komplikuje demografia – obecni studenci to pokolenie niżu demograficznego.

Metropolia ma duży potencjał akademicki. Działają tutaj 24 uczelnie wyższe, na których kształci się około 89 tys. studentów.  Przyciągają one przede wszystkim mieszkańców województwa śląskiego, którzy stanowią ok. 80% wszystkich studentów.  W roku akademickim 2021-2022 wiedzę zdobywało ok. 5,6 tys. cudzoziemców, większość z nich stanowią obywatele Ukrainy.

Wzrostowi zainteresowania studiami w uczelniach  Metropolii służy projekt „Metropolia Nauki”. To zespół propozycji finansowych oraz organizacyjnych dla uczelni. Jego podstawą jest działający od 2019 roku Fundusz Wspierania Nauki.  Uczelnie z obszaru Metropolii otrzymują dofinansowanie do organizacji zajęć ze światowej klasy naukowcami. Zapraszają one do siebie zarówno naukowców reprezentujących czołowe uniwersytety na świecie, jak i laureatów znaczących nagród w skali globalnej. W tym roku rozszerzono zakres wsparcia. Dofinansowanie będzie kierowane także na realizację badań naukowych doktorów i doktorantów. Fundusz będzie wspierać także rozwój nowatorskich metod kształcenia oraz inicjatyw naukowych uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów.

Metropolia stawia także na nowoczesną mobilność miejską i sprawnie działającą komunikację publiczną. W tym celu trwają prace nad utworzeniem Kolei Metropolitalnej, uruchamiane są metrolinie, czyli linie autobusowe, które mają usprawnić transport miejski do czasu uruchomienia Kolei Metropolitalnej. To także informatyzacja obsługi pasażera. Aplikacje mobilne, nowoczesne biletomaty, pozwalające na płatności zbliżeniowe – to przykłady ułatwień dla pasażera. Nowoczesna mobilność to także rozwój metropolitalnych tras rowerowych, ułatwiających przemieszczanie się między miastami oraz tworzenie sieci wypożyczalni roweru metropolitalnego.

Priorytetem jest także rozwój innowacji. Metropolia podąża w trzech kierunkach – zastosowania dronów w przestrzeni publicznej, wodoru w transporcie publicznym oraz dostępności danych publicznych poprzez  platformę otwartych danych.

Metropolia podejmuje także działania na rzecz ochrony środowiska, związane głównie z redukcją niskiej emisji. Z jej budżetu kierowane jest do gmin dofinansowanie na realizację projektów mających na celu poprawę jakości powietrza. Rozpoczęła także realizację programu Stop Smog. Ma on na celu wymianę źródeł ciepła oraz termomodernizację prywatnych domów osób, których samodzielnie nie stać na tego rodzaju inwestycje.

Miasto metropolitalne może lepiej zarządzać kryzysem demograficznym

Rozmowa z dr. hab. Robertem Krzysztofikiem, prof. UŚ, Dyrektorem Instytutu Geografii Społeczno-Ekonomicznej i Gospodarki Przestrzennej

Jakie są prognozy dotyczące sytuacji demograficznej w Metropolii? Czy prognozowane tempo spadku może niepokoić?

Uwzględniając zarówno dane ze spisów, tego ostatniego i przedostatniego, czy sumę danych z rejestrów gmin Metropolii, w porównywalnych 10-letnich perspektywach czasowych, ludności nam ubywa i będzie ubywać. Uważam, że etap wyhamowania depopulacji i ewentualnej zmiany trendu w GZM, a szczególnie w jej rdzeniu jest jeszcze przed nami. To oczywiście niepokoi, stąd w moim przekonaniu istnieje pilna potrzeba reorganizacji regionu z metropolii składającej się z gmin w kierunku miasta metropolitalnego. To jedna z pierwszych istotnych potrzeb, której realizacja pozwoli skuteczniej zarządzać zarządzanie kryzysem demograficznym i niwelować ujemne skutki policentryczności morfologicznej i funkcjonalnej.

Jaka jest specyfika procesu depopulacji w Metropolii? Czy różnimy się od reszty kraju?

Bardzo niepokojący jest gwałtowny ubytek liczby osób w wieku produkcyjnym i − zauważalny na tle innych większych miast i aglomeracji − spadek liczby osób w wieku przedprodukcyjnym. Inny niezwykle poważny proces to tzw. kurczenie się bezwzględne regionu. To znaczy, że ubywa ludności i w rdzeniu, i w strefie zewnętrznej regionu jako całości. W zdecydowanej większości aglomeracji, suburbia (przedmieścia – przyp. red.) odnotowują przyrost liczby mieszkańców. Na pewno też wyzwaniem jest fakt, że część pokolenia studentów, tak ważnej dla każdej metropolii grupy społecznej, wyjeżdża na studia z regionu do innych ośrodków. Nie przyjeżdżają z kolei studiować do GZM młodzi ludzie z innych ośrodków akademickich. Wbrew niektórym obiegowym opiniom, nie jest to związane z poziomem naukowo-dydaktycznym naszych uczelni.

Co zatem decyduje o wyborze ośrodka akademickiego?

Pod względem jakości nauczania nie mamy się czego wstydzić. Nasze uczelnie na tym polu mogą się równać z innymi prestiżowymi ośrodkami akademickimi w kraju. W świecie naukowym nie czujemy kompleksów przed innymi uniwersytetami. Problemem jest wizerunek regionu wśród studentów. Nim dokonają wyboru, sprawdzają poziom i ofertę uczelni, ale i zwracają uwagę, jak wygląda życie studenckie, jakie jest otoczenie kampusu. Przegrywamy z innymi atrakcyjniejszymi pod względem historycznym ośrodkami jak np. Kraków czy Wrocław.

Metropolia jest policentryczna. Ma rozproszony potencjał, a to nie zachęca młodych, którzy chcą się rozwijać. Pod względem społecznym, klasa do której chcą aspirować studenci też jest rozproszona po różnych miastach jak np. Katowice, Gliwice, Tychy. Wiele osób chciałoby się spotkać w jednej miejskiej przestrzeni, tymczasem musi się przemieszczać.

Jesteśmy na straconej pozycji?

Niekorzystny trend może przyhamować obecny kryzys gospodarczy. Dla wielu osób wybór uczelni w pobliżu miejsca zamieszkania może być bardziej atrakcyjny finansowo niż wyjazd do odległego ośrodka i wynajem kwatery czy miejsce w akademiku. Ceny mieszkań w Metropolii są konkurencyjne. Może to być dodatkowy bodziec dla studentów, aby tutaj studiować i pozostać.

W dłuższej perspektywie kluczowe jest wzmocnienie roli Metropolii. Wymaga to woli politycznej, aby zmienić ustawę i poszerzyć zakres kompetencji. Da to skuteczniejsze narzędzia do jej integracji oraz realizacji pomysłów strategicznych. Wśród nich widzę wzmocnienie roli Metropolii jako konkurencyjnego ośrodka akademickiego.

Rozmawiał: Witold Trólka

Artykuł ukazał się w ostatnim, listopadowym numerze magazynu „W Metropolii” [KLIKNIJ TUTAJ]




Do Polski przyjeżdża więcej osób do pracy niż z niej wyjeżdża

Rozmowa z dr. Rafałem Cekierą, adiunktem w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, specjalizującym się w socjologii migracji, religii i kultury. Autorem badań „Sytuacja obcokrajowców w województwie śląskim- między pandemią a wojną w Ukrainie”.

Jak kształtuje się migracja w województwie śląskim i w Metropolii?

Przede wszystkim warto uświadomić sobie jej skalę. Nie mam na myśli wyłącznie tego, co się wydarzyło w konsekwencji wojny w Ukrainie, ale również procesy wcześniejsze. Ostatnie kilka lat to okres intensywnego wzrostu liczby osób przybywających do Polski, w tym również do naszego województwa, w poszukiwaniu pracy.

Jaka jest specyfika migracji w naszym województwie w świetle Pana badań?

Gdy pytaliśmy o motywację wyboru woj. śląskiego jako miejsca pracy przez imigrantów, ujawniła się interesująca zależność. Im cudzoziemiec przebywa u nas dłużej, tym częściej wskazuje, że o wyborze zadecydował przypadek. Z kolei osoby, które mieszkają tu krócej, częściej wskazywały, że na decyzję przyjazdu miały wpływ rekomendacje znajomych, którzy tutaj już wcześniej przebywali. To pokazuje, że tworzy się łańcuch migracyjny.

Jesteśmy tylko przystankiem w dalszej podróży czy miejscem, z którym chce się związać swoją przyszłość na dłużej?

Ponad 40% badanych chce zostać w województwie na stałe. To jest całkiem spory odsetek. Oczywiście, jak to w przypadku migracji bywa, jest też grupa osób, która mówi „zobaczymy”. Możemy założyć, że i z tej grupy część pozostanie na dłużej. Nieco inaczej kształtują się postawy zagranicznych studentów. W ubiegłym roku akademickim na terenie woj. śląskiego studiowało ponad 5500 cudzoziemców. Stanowią oni niezwykle cenny zasób dla województwa. Są to osoby przedsiębiorcze, znające realia życia u nas, zwykle dobrze zintegrowane. Badania pokazały, że chociaż do kraju pochodzenia chce wrócić po studiach zaledwie 13% studentów, to planuje tutaj pozostać co czwarty z nich. Jeśli chodzi o uchodźców z Ukrainy, trudno odpowiedzialnie snuć prognozy, dotyczące ich przyszłości. Wiele zależy od rozwoju sytuacji w Ukrainie. Możemy jednak przypuszczać, że część z nich będzie chciała w Polsce pozostać. Przede wszystkim te osoby, które już wychodzą powoli z poczucia tymczasowości i np. podejmują pracę.

Jakie atuty, cenne dla cudzoziemców, posiada nasze województwo?

Co piąty ankietowany pracownik twierdził, że u nas łatwo znaleźć zatrudnienie. Ponad 80% respondentów uznawało, że województwo posiada dobrą infrastrukturę transportowo-komunikacyjną. To ważne, zwłaszcza dla migrantów „wahadłowych”, którzy dzielą swój czas na pobyt w kraju pochodzenia i emigracji. Większość respondentów twierdziła także, że koszty utrzymania w województwie są niższe niż w innych częściach kraju. Do walorów regionu zaliczano także wielość organizowanych imprez kulturalnych czy turystyczną atrakcyjność. Co ważne i budujące, prawie 2/3 naszych respondentów ma poczucie, że mieszkańcy są do nich nastawieni pozytywnie. To dobry prognostyk dla działań integracyjnych, które zawsze przecież muszą mieć charakter dwustronny. Pytaliśmy też naszych respondentów, czy poleciliby swoim znajomym przyjazd do pracy czy na studia na teren woj. śląskiego. Zdecydowana większość odpowiedziała pozytywnie – woj. śląskie rekomendowałoby 78% pracowników zagranicznych i 80% studentów.

A co stanowi dla nich największe trudności?

Problemy, które sygnalizowali obcokrajowcy, nie były związane jakoś szczególnie z cechami województwa. Negatywnie, w perspektywie całej Polski, woj. śląskie wyróżnia się w opinii badanych przede wszystkim, jeśli chodzi o poziom zanieczyszczenia powietrza. Badania prowadziliśmy podczas pandemii i wielu imigrantów zwracało uwagę na wynikające z niej turbulencje na rynku pracy. Konsekwencją pandemii były rozmaite zawirowania ekonomiczne, a pracownicy zagraniczni szczególnie narażeni są na ich konsekwencje. To najbardziej płynna siła robocza, zwykle w pierwszej kolejności brana pod uwagę, jeśli chodzi o zwolnienia czy obniżki płac. Trzeba też mieć na uwadze, że konsekwencje pandemii dotknęły znacząco tych sektorów, w których imigranci często znajdują zatrudnienie – jak chociażby gastronomia czy hotelarstwo. Warto pamiętać o tej specyficznej sytuacji zagranicznego pracownika również obecnie, kiedy z innych powodów znów wchodzimy w bardzo niepewny gospodarczo okres.

Jak na przestrzeni lat zmieniała się atrakcyjność naszych miast, jeśli chodzi o zachęcanie obcokrajowców do związania swojego życia zawodowego i osobistego z Metropolią?

Przez lata byliśmy przyzwyczajeni, że z Polski się wyjeżdża za pracą. Ta sytuacja w ostatnim czasie się zmienia – do Polski przyjeżdża więcej osób do pracy niż z niej wyjeżdża. To dla nas wszystkich nowe zjawisko. Na poziomie lokalnym zmiany są coraz lepiej widoczne. Samorządy mniej lub bardziej intensywnie próbują wyjść naprzeciw tym wyzwaniom. Ważne jest, że rodzi się świadomość, że procesy migracyjne są jednym z kluczowych wyzwań następnych lat. Kwestie związane z migrantami czy uchodźcami nierzadko wywołują społeczne emocje czy są wykorzystywane w politycznych rozgrywkach. Wydaje mi się, że powinniśmy jak najszybciej wyjść poza te koleiny i podjąć próbę pozbawionego zarówno czarnych, jak i różowych okularów zarządzania procesami migracyjnymi i integracyjnymi. Opublikowane niedawno wstępne wyniki Narodowego Spisu Powszechnego pokazują, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat ubyło z woj. śląskiego prawie 230 tys. osób. Zapełnienie tej luki będzie się odbywało także dzięki przybywającym do nas obcokrajowcom. Ważne, żebyśmy się jak najlepiej do tych zjawisk przygotowali.

Jaki potencjał mogą wnieść migranci w nasze wspólne życie?

Migranci mogą tyle wnieść w nasze społeczeństwo, ile im stworzymy ku temu możliwości. Według ostrożnych szacunków, przed rosyjską agresją na Ukrainę, w województwie Śląskim mogło przebywać około 200 tysięcy obcokrajowców. W ciągu ostatnich lat – od 2015 do 2021 roku – liczba wydawanych zezwoleń na pracę cudzoziemców w skali całego kraju wzrosła ośmiokrotnie, w skali woj. śląskiego – aż dwudziestoczterokrotnie. Największą grupę stanowili obywatele Ukrainy (64,5% ogólnej liczby). Integracja musi być dwustronna. Wielokulturowość czy gościnność, którą zresztą często uznaje się za cechy specyficzne regionu, daje dobry fundament do kształtowania postaw otwartych i budowania dobrych, obopólnie korzystnych relacji.

Wojenna migracja z Ukrainy przyczynia się do zmiany postrzegania cudzoziemców. W pierwszych miesiącach szczególnie aktywni w niesieniu pomocy byli mieszkańcy i samorządy. Czy nasza gościnność wystarczy do wzajemnej integracji?

Warto zapamiętać ten okres, kiedy tak wielu Polaków spontanicznie i oddolnie ruszyło z pomocą uciekającym z Ukrainy. Wielu z nas odkrywało paradoksalną ekonomię pomocy, bo spostrzegliśmy, że to nam samym sprawia olbrzymią frajdę, że mamy bardzo konkretną szansę zrobić coś dobrego dla innych. Oby to doświadczenie mobilizowało nas do przyszłych działań, które być może nie będą już tak spektakularne i akcyjne, jak w pierwszych miesiącach wojny. Absolutnie fundamentalne jest, abyśmy nie wpadli w pułapkę postrzegania migrantów tylko jako siły roboczej. Dlatego niezwykle istotna wydaje się także kooperacja różnych podmiotów życia społecznego. Mam na myśli na przykład współpracę samorządów z organizacjami pozarządowymi, środowiskami biznesowymi, ekspertami ze środowisk akademickich, jak i – co nie zawsze oczywiste – liderami środowisk imigranckich.

Rozmawiał: Witold Trólka

Wywiad ukazał się w ostatnim- 12 numerze magazynu „W Metropolii”.

Do pobrania- TUTAJ




Mieszkańcy Gminy Wyry – statystyka za 2021 rok

Gminę Wyry zamieszkuje obecnie na pobyt stały 8 526 osób. Z roku na rok powiększa się liczebna przewaga mieszkańców Gostyni nad mieszkańcami Wyr. Według najnowszych statystyk Gostyń zamieszkuje obecnie 4 386 osób, natomiast Wyry – 4 140.

W 2021 roku liczba zameldowanych na pobyt stały była o 169 większa niż w roku 2020. W Wyrach przybyło 51 osób (16 kobiet i 35 mężczyzn), a w Gostyni 118 osób (59 kobiet i 59 mężczyzn). Jeśli chodzi o pobyt czasowy – w 2021 roku liczba mieszkańców wynosiła 120 i była o 23 osoby mniejsza niż w 2020 roku. W Wyrach zameldowanych czasowo było o 4 osoby, a w Gostyni o 19 osób mniej.

W 2021 roku urodziło się w sumie 88 nowych mieszkańców gminy – 10 dzieci mniej niż w 2020 roku. W Wyrach – 7, a w Gostyni – 3 dzieci mniej. W 2021 roku odnotowano o 15 zgonów więcej niż w 2020 roku. Łącznie zmarły 93 osoby. W Wyrach odnotowano o 5 zgonów więcej, a w Gostyni o 10 zgonów więcej. Najczęściej nadawane żeńskie imiona w  naszej gminie w 2021 roku to Alicja, Hanna i Klara, zaś wśród chłopców dominował Jakub, Maksymilian oraz Stanisław. Z mniej popularnych imion, jakie zostały nadane w ubiegłym roku, to: Malina, Marcela, Liwia, Natan, Dorian i Kazimierz.

Źródło: UG Wyry




Psary: rok 2021 w liczbach i statystykach

Styczeń to idealny czas na podsumowanie roku, który już za nami. Dlatego przygotowaliśmy dla Państwa kilka ciekawostek. Sprawdziliśmy liczbę mieszkańców naszej gminy, nowo narodzonych dzieci oraz par, które zawarły związek małżeński. Wiemy też, które imiona najczęściej wybierali rodzice i w jakich miesiącach najczęściej brano ślub. Jak wiele zmieniło się względem 2020 roku? Poniżej pigułka informacji dotyczących naszej gminy!

Liczba mieszkańców

W ostatni dzień grudnia minionego roku gminę Psary zamieszkiwało 12 099 osób, z czego 6 323 kobiet, a 5 776 mężczyzn. Zdecydowana większość mieszkańców była zameldowana na pobyt stały – 11 916 osób, a 183 osoby posiadały meldunek tymczasowy.

Więcej chłopców czy dziewczynek?

W minionym roku przybyło nam 80 nowo narodzonych mieszkańców! Większość stanowiły dziewczynki, których było 42, a chłopców 38. Najwięcej maluchów urodziło się w lutym, we wrześniu i listopadzie. Natomiast najmniej w czerwcu i sierpniu.

Najpopularniejsze imiona

W zeszłym roku najpopularniejszymi imionami, które wybierali rodzice dla swoich pociech były dla dziewczynek: Maja, Maria i Zofia, wśród chłopców królowali Stanisław, Ignacy, Antoni i Jan.

Sformalizowane związki

W roku 2021 w naszej gminie zostało zawartych 41 ślubów: 22 cywilne i 19 wyznaniowych. Najwięcej ceremonii odbyło się we wrześniu, zaś najmniejszym powodzeniem cieszył się pierwszy kwartał roku.

2020 rok

Dla porównania, rok wcześniej urodziło się 85 dzieci, 35 par zawarło związek małżeński, a 12 142 osoby posiadały meldunek w gminie Psary.

Źródło: UG Psary




Radzionków: dane statystyczne za 2021 rok

Wraz z początkiem nowego roku, prezentujemy dane statystyczne, dotyczące mieszkańców miasta w 2021 roku

Liczba zgonów – 226
Liczba urodzeń – 119
Liczba zawartych ślubów w Radzionkowie – 80
Najczęstsze imię męskie – Jan
Najczęstsze imię damskie – Zuzanna

Źródło: UM Radzionków




Strategia Metropolii odpowie na współczesne potrzeby i wyzwania

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia pracuje nad pionierskim dokumentem, jakim będzie Strategia Rozwoju GZM na lata 2022-2027 z perspektywą do 2035 roku. Dokument określi wizję Metropolii w kilkunastoletniej perspektywie czasowej oraz wskaże cele i kierunki jej rozwoju, nawiązując do współczesnych wyzwań i potrzeb. A tych – jak pokazała konferencja zorganizowana w piątek (17 grudnia) w Katowicach – jest naprawdę wiele. Depopulacja, suburbanizacja, kształtowanie przestrzenne – to niektóre problemy, jakie wymieniali naukowcy, eksperci i samorządowcy uczestniczący w wydarzeniu. W jaki sposób poradzi sobie z nimi pierwsza metropolia w Polsce?

Metropolia na Śląsku i w Zagłębiu liczy aż 2,3 mln mieszkańców, ale problem depopulacji nie jest jej obcy. Jak wskazywał podczas wydarzenia Łukasz Sykała z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów (IRMiR), w ostatnich 10 latach w GZM na skutek ubytku naturalnego i migracyjnego ubyło 107 tys. mieszkańców. W ciągu kolejnych lat procesy depopulacji ulegną pogłębieniu – wg Głównego Urzędu Statystycznego w latach 2020-2030 ubędzie kolejne 140 tys. mieszkańców. Widoczny jest także trend suburbanizacji, ale mniejszy niż w innych obszarach metropolitalnych, np. warszawskim. Dlatego wyzwaniem Metropolii, jak i innych samorządów w Polsce, jest adaptacja do zmian demograficznych.

Walka o mieszkańca

Dr hab. Krzysztof Gwosdz, prof. UJ, podkreślił, że w Metropolii liczba studentów przewyższa już liczbę górników, co jest dość istotne dla regionu, który przez lata opierał się na przemyśle wydobywczym. Obecnie w GZM studiuje blisko 89 tys. osób. Metropolia, z naciskiem na jej stolicę – Katowice, jest także drugim po Warszawie miejscem lokowania największych firm. Profesor Gwosdz podkreślił także widoczne w Metropolii „odrodzenie kulturalne”, które w naturalny sposób ciągnie za sobą odrodzenie gospodarcze.

Kolejni eksperci IRMIR – Jacek Koj i Wojciech Łachowski – zwrócili uwagę na procesy urbanizacyjne. W odniesieniu do licznych terenów poprzemysłowych, ich zdecydowana większość znajduje się w rdzeniu GZM, czyli miastach na prawach powiatu (blisko 85 proc.). Udział zagospodarowanych terenów poprzemysłowych w całej GZM to 41 proc. Z kolei w odniesieniu do mieszkalnictwa, widać globalny trend, jakim jest suburbanizacja – wielkość kompleksów mieszkaniowych w Metropolii rośnie wraz z odległością od rdzenia, jednocześnie gęstość zabudowy staje się coraz mniejsza.

W wystąpieniu Antoniego Matuszko i Agnieszki Gajdy (IRMIR) zwrócono uwagę, że przyrosty demograficzne mają obecnie największy potencjał w gminach wiejskich, przy czym aż 68 proc. małych dzieci w GZM musi być dowożonych do żłobków, które znajdują się w odległości większej niż 15 minut marszu. Dyrektor IRMIR Wojciech Jarczewski dodał, że obecnie w GZM buduje się więcej inwestycji niemieszkaniowych, czyli budynków przemysłowych, magazynowych czy biurowych.

Prace nad Strategią

Zuzanna Bartczak i Michał Smoleń z PwC Polska przedstawili założenia do opracowywanej Strategii Rozwoju GZM na lata 2022-2027 z perspektywą do 2035. Podkreślili, że będzie to dokument biorący pod uwagę opinię możliwe najszerszego grona interesariuszy. Wskazali, że na etapie tzw. prekonsultacji, osoby ankietowane jako największe wyzwanie Metropolii do 2027 roku wskazywały prowadzenie działań ukierunkowanych na środowisko (odpowiedziało tak 64 proc.). Do innych ważnych wyzwań zaliczono kształtowanie transportu zbiorowego, transformację przemysłową czy zatrzymanie u siebie młodych mieszkańców.

Strategia Rozwoju GZM będzie dokumentem pionierskim – nie tylko dlatego, że dotyczyć będzie pierwszej w Polsce ustawowo powołanej metropolii, ale również dlatego, że zostanie sporządzona według znowelizowanych w listopadzie 2020 r. przepisów prawa, które zintegrowały planowanie strategiczne z przestrzennym.

Dotychczas przeprowadzone zostały takie działania jak m.in.: ankietyzacja służąca pozyskaniu opinii mieszkańców nt. potrzeb i oczekiwań mieszkańców wobec GZM, wywiady indywidualne z ekspertami oraz warsztaty z włodarzami i przedstawicielami gmin z pięciu podregionów GZM. Obecnie realizowany jest II etap prac, związany z diagnozą sytuacji społecznej, gospodarczej i przestrzennej.

Głos naukowców i samorządowców

Podczas debaty ekspertów, naukowców i prezydentów miast, wiceprzewodnicząca GZM Danuta Kamińska podkreśliła, że strategia ma w pełni wykorzystywać potencjał GZM. Wspomniała o negatywnych prognozach demograficznych, które dotykają wszystkich polskich miast (w trakcie konferencji można było usłyszeć, że ONZ prognozuje, iż do 2100 r. w Polsce może mieszkać tylko 17 mln osób, jeśli nie zacznie się zmieniać na lepsze struktura demograficzna). Strategia ma pomóc w osiągnięciu jednego z głównych celów GZM – zatrzymania mieszkańców u siebie, a także przyciąganiu nowych.

O problemach związanych z depopulacją wspomniał ponownie dr Wojciech Jarczewski. Dodał, że pozytywną rzeczą jest siła gospodarcza Metropolii – druga w kraju, po obszarze metropolitalnym Warszawy. Podkreślił również, że Metropolia powinna zacieśnić współpracę z obszarem metropolitalnym Krakowa, a pomóc w tym powinno szybkie połączenie kolejowe. Rację przyznał mu prof. Marek Szczepański z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zaznaczył, że wzorem dla innych Metropolii powinien być obszar pomiędzy Bostonem i Waszyngtonem, czyli tzw. metropolia BosWash, która liczy 52 mln mieszkańców. Prof. Adam Drobniak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach dodał, że należy zachować ostrożność w formułowaniu wizji i misji Metropolii.

Następnie głos zabrali samorządowcy. Wiceprezydent Katowic Mariusz Skiba podkreślił, że istnieją elementy, które obligują miasta GZM do współpracy, jak transport zbiorowy czy zakup energii, ale też pojawiają się nowe obszary i wyzwania, które należy rozwiązywać wspólnie – jak rozwój sfery naukowej.

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński zwrócił uwagę na problem smogu, o którym mówili także mieszkańcy w prekonsultacjach do Strategii. Wyraził nadzieję, że kwestia zanieczyszczenia powietrza zostanie rozwiązana w kolejnych latach, ale będzie to możliwe tylko przy odpowiedniej polityce rządowej.

Adam Neumann, prezydent Gliwic, podkreślił ważną rolę współpracy między samorządami – nie tylko w samej Metropolii, ale także na zewnątrz. Z kolei Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia, dobrze ocenił funkcjonowanie Metropolii po pierwszych czterech latach jej działalności. Podkreślił, że Metropolia jest od tego, aby radzić sobie z tym, z czym pojedyncze miasta nie są w stanie sobie poradzić. Zachęcanie ludzi do zamieszkania w Metropolii może być też bardziej skuteczne niż zachęcanie do życia w pojedynczych miastach.

Konferencja w Katowicach pt. „Od badania do działania: Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia w wynikach projektu Gospostrateg-NewUrbPact i pracach nad Strategią Rozwoju GZM” była organizowana przez IRMIR, Metropolię GZM i PwC Polska.




Światowe metropolie w obliczu wyzwań demograficznych. Za nami V Europejskie Webinarium Metropolitalne

Metropolie w obliczu wyzwań demograficznych to temat dyskusji w ramach V Europejskiego Webinarium Metropolitalnego, które odbyło się 6 lipca br. Wydarzenie organizowała Metropolia GZM wspólnie z siecią European Metropolitan Authorities.

W dyskusji powadzonej przez GZM uczestniczyli przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Wielkiego Manchesteru, Miasta Amsterdam oraz organizacji 8.80 Cities.

Obszar Metropolitalny Wielkiego Manchesteru

Jako pierwsi głos w dyskusji zabrali przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Wielkiego Manchesteru. Wspominali, że konurbację tę zamieszkuje 2,8 mln osób. Jest to silny ośrodek ekonomiczny w Wielkiej Brytanii, przewyższający swoją wielkością m. in. gospodarkę Irlandii Północnej i Walii. Znaczny odsetek jej mieszkańców stanowią osoby powyżej pięćdziesiątego roku życia. Z myślą o nich realizowane są projekty mające na celu zapewnienie im miejsc pracy oraz dobrobytu. Kwestia starzenia się społeczeństwa została zaliczona do dziesięciu priorytetów władz metropolitalnych Manchesteru.

Opracowano programy podnoszące jakość zdrowia publicznego i opieki zdrowotnej, ukierunkowane m. in. na aktywność fizyczną osób starszych, a także ich właściwe odżywanie, nawodnienie oraz szereg innych kwestii. Wdrażany jest program stanowiący połączenie innowacyjności, rozwoju i kwestii starzenia się. Obszar Metropolitalny Wielkiego Manchesteru chce wykorzystać fakt starzenia się społeczeństwa oferując mu stosowne produkty i usługi. Duża uwaga jest również przywiązywana do sektora mieszkalnictwa i planowania. Obecna oferta nie zawsze spełnia wymagania osób starzejących się – np. co do metrażu mieszkań. Prowadzone są również działania na rzecz włączenia cyfrowego osób starzejących się oraz zapewnienia im odpowiedniego wsparcia finansowego, pozwalającego na spokojne przejście z wieku średniego w podeszły.

W marcu 2020, tuż po wybuchu pandemii, podjęto działania na rzecz zapewnienia odpowiedniej komunikacji i informacji z osobami starszymi nie mającymi dostępu do Internetu (ok. 250 tys. mieszkańców tej metropolii). W tym celu rozdystrybuowano 150 tys. egzemplarzy magazynu zawierającego wskazówki co do możliwości uzyskania wsparcia psychologicznego, finansowego oraz w jaki sposób można podtrzymywać kontakt z przyjaciółmi i znajomymi w nowej pandemicznej rzeczywistości. Utworzono agencję kreatywną, która nakręciła serię filmów ze wskazówkami dla osób starszych na czas pandemii a także podkreślających ich znaczenie i wkład, jaki mogą wnieść w życie metropolii podczas lockdownu.

Obszar Metropolitalny Wielkiego Manchesteru był także zaangażowany – wraz z innymi ponad czterdziestoma miastami i społecznościami z Wielkiej Brytanii – w proces tworzenia najlepszych działań praktycznych, które pozwalałyby na zmianę sposobu myślenia o procesie starzenia się. Zdaniem przedstawicieli tej metropolii kluczem do pomyślnej realizacji programów skupionych wokół tematyki starzenia się społeczeństwa jest wsłuchiwanie się w głos społeczności, dobra współpraca między naukowcami, decydentami, obywatelami i przedstawicielami sektora biznesu, wsparcie polityczne dla podejmowanych działań, a także zaangażowanie mieszkańców (mocni liderzy). Nie można zapominać, że działania te muszą być stale ukierunkowane na podnoszenie jakości życia osób starzejących się.

8.80 Cities

W dalszej części spotkania głos zabrała Amanda O’Rourke. Motywem przewodnim jej prezentacji były zdrowe i integracyjne miasta dla osób w każdym wieku. Punktem wyjścia dla działań podejmowanych przez 8.80 Cities są osoby powyższej 80 roku życia, niemniej jednak działania te obejmują wszystkie grupy wiekowe oraz społeczne. Organizacja wyznaje zasadę, że każdy mieszkaniec ma prawo do mobilności, możliwości skorzystania z przestrzeni publicznych oraz partycypacji. Prawo do mobilności oznacza, że każdy – niezależnie od wieku oraz sprawności ruchowej – ma prawo do bezpiecznego i niezależnego poruszania się  dzięki nadaniu priorytetów pieszym, rowerzystom oraz transportowi publicznemu ze względu na walory zdrowotne i przyczynek do bardziej zrównoważonego transportu.

8.80 Cities współpracuje z miastami m. in. na rzecz przebudowy dróg oraz zapewnienia bezpiecznego ruchu rowerowego i pieszego. Większość tych działań nie wymaga dużego wkładu finansowego ze strony miast, a efekty są widoczne bardzo szybko. Organizacja ta została założona przez Guillermo Penalosę, twórcę programu Ciclovia w Bogocie (Kolumbia) polegającego na zamykaniu niektórych ulic w tym mieście dla samochodów i przekształcaniu ich w strefy ruchu pieszego i rowerowego. Projekt ten przyczynił się do znacznego polepszenia integracji społecznej w Bogocie. Z kolei prawo do korzystania z przestrzeni publicznych oznacza, że każdy obywatel – niezależnie od miejsca zamieszkania – ma prawo do korzystania z wysokiej jakości parków  i innych miejsc publicznych, gdyż są one jednym z warunków dobrej jakości życia dla osób w każdym wieku. Celem jest, aby każda osoba miała dostęp do dobrego  parku lub przestrzeni publicznej w zasięgu 10 minut spacerem. Przestrzenie publiczne muszą być przy tym bezpieczne i zaprojektowane z myślą o wszystkich mieszkańcach – niezależnie od wieku, dając im okazję do wzmacniania więzi społecznych i międzypokoleniowych w każdej porze roku. Możliwość wpływu na kształtowanie parków i przestrzeni publicznych przez mieszkańców, poprzedzone zapewnieniem jasnej i pełnej informacji ze strony władz lokalnych,  jest nieodzowną częścią wspomnianego wcześniej prawo do partycypacji.

Miasto Amsterdam

Ostatnie wystąpienie należało do Toma van Benthema, starszego doradcy ds. zdrowia publicznego w Amsterdamie. Na wstępie swojej prezentacji reprezentant Amsterdamu przedstawił sytuację demograficzną tego miasta. Obecnie zamieszkuje je ponad 870 tys. osób, z czego 12 proc. to mieszkańcy w wieku 65 lat i więcej (90 tys. osób). Szacuje się, że do roku 2040 ludność Amsterdamu przekroczy milion, a 16 proc. będzie miało ukończonych 65 lat i więcej (160 tys. osób), natomiast liczba osób w wieku 85 lat i starszych wzrośnie ponad dwukrotnie.

Wyzwaniem dla Amsterdamu jest obecnie zapewnienie warunków do pomyślnego starzenia się w rozwijającym, zmieniającym się mieście oraz określenie właściwych polityk w wymiarze przestrzennym i społecznym. W kwestiach przestrzeni mowa była m.in. o wprowadzaniu planu zagospodarowania przestrzennego – w szczególności w nowych dzielnicach Amsterdamu – uwzględniającego już teraz uwarunkowania wynikające ze starzenia się tamtejszej społeczności, dającego możliwość korzystania z przestrzeni publicznej zarówno dzieciom, jak i osobom w sile wieku oraz seniorom, zapewniającego możliwość aktywnego spędzania czasu – w tym bezpiecznych spacerów i jazdy na rowerze. Kolejnym celem jest o zaprojektowanie – z zachowaniem procesu  partycypacji społecznej  – w innych częściach miasta dróg i szlaków przyjaznych starzeniu się np. do supermarketów, placów zabaw i innych miejsc znajdujących się w sąsiedztwie. Ciekawym pomysłem jest również wprowadzanie specjalnych adaptacyjnych planów mieszkaniowych dla osób starzejących się, które nie chcą wyprowadzać się ze swojego sąsiedztwa, a jedynie dopasować mieszkanie do potrzeb wynikających z wieku.

Z kolei w wymiarze społecznym przedstawiciel Amsterdamu wymienił działania takie jak: uczynienie Amsterdamu żywotnym i zdrowym miejscem do życia, także dla osób starszych (strategia, która obowiązuje do 2040 roku); długoterminowa polityka z wieloma celami, ukierunkowana na osoby starsze; budowa domów opieki i zapewnienie opieki przyjaznej osobom LGBTQI+; różne instrumenty ułatwiające życie w swoim domu tak długo, jak to możliwe, np. budowa windy, aby osoba starsza mogła dotrzeć do swojego mieszkania na drugim piętrze.

Dyskusja odbyła się w ramach V Europejskiego Webinarium Metropolitalnego, w ramach cyklu „ROZMOWY METROPOLITALNE: Jak odrodzić się po COVID-19. Definiowanie wspólnych problemów, uniwersalizacja różnic”. Pierwsze tego typu spotkanie odbyło się w czerwcu 2020 r. Przy organizacji spotkań Metropolia GZM współpracuje z siecią European Metropolitan Authorities.




Współpraca międzypokoleniowa w Metropolii. Powstanie zespół ds. wyzwań demograficznych

Kreowanie polityki lokalnej nastawionej na potrzeby wszystkich mieszkańców, budowanie przyjaznych przestrzeni, zapewnienie dobrych warunków do aktywnego starzenia się – m.in. przed takimi wyzwaniami staną członkowie Metropolitalnego zespołu ds. wyzwań demograficznych, którego prace rozpoczną się niedługo. Jednocześnie we wtorek (16 lutego) po raz ostatni obradował Metropolitalny zespół ds. polityki senioralnej, który powstał w maju 2019 r.

Udział osób starszych w strukturze demograficznej krajów europejskich stale się powiększa. W Polsce proces ten jest już zaawansowany. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statycznego, w 2018 r. osoby w wieku 60 lat i więcej, stanowiły 25 proc. populacji naszego kraju. Prognozy pokazują, że wskaźnik ten będzie się zwiększał. Dlatego mówiąc o polityce społecznej, należy prowadzić działania ukierunkowane nie tylko na poprawę jakości życia seniorów, ale również szerzej – wszystkich z nas, którzy już od urodzenia „wchodzą” w proces starzenia się. W perspektywie długofalowej dla rozwoju miast i gmin ważne jest, aby tworzyć przestrzeń otwartą i przyjazną dla różnych grup wiekowych i społecznych. Właśnie tym będzie zajmował się Metropolitalny zespół ds. wyzwań demograficznych.

Zespół – podobnie jak w poprzedniej formule – będzie współpracował z urzędami miast i gmin Metropolii. Celem jest zacieśnianie współpracy, wymiana dobrych praktyk i promowanie innowacji społecznych. Zespół będzie organem doradczym, a praca w nim będzie miała charakter społeczny. Najważniejsze wyzwania, z którymi się zmierzy, to tworzenie warunków dla rozwoju miast przyjaznych starzeniu się oraz rozwój tzw. srebrnej gospodarki.

Nowe gremium powstanie na bazie powołanego w maju 2019 r. Metropolitalnego zespołu ds. polityki senioralnej. Przez ten czas zespół prowadził wiele działań, m.in. zainicjował opracowanie standardów ruchu pieszych z uwzględnieniem potrzeb osób starszych, opracował poradnik organizacji wolontariatu oraz zwiększania partycypacji społecznej wśród seniorów, a także prowadził ankiety wśród rad seniorów i partnerów gospodarczych na temat zatrudniania osób 50 plus. Członkowie zespołu uczestniczyli także w konferencjach i warsztatach poświęconych osobom starszym.

W skład nowego zespołu wejdą seniorzy tworzący poprzednie gremium, jak również część uczestników projektu „Młodzi robią Metropolię”. W ramach tego projektu wyłoniono grupę mieszkańców w wieku 16-25 lat, w celu poznania oczekiwań, potrzeb i problemów ludzi młodych, a także wskazania kierunków działań w obszarach edukacji, rynku pracy, transportu czy kultury, które mogłyby zwiększyć atrakcyjność GZM w oczach młodzieży. Metropolitalny zespół ds. wyzwań demograficznych będzie więc stanowił platformę współpracy międzypokoleniowej. Członkowie nowego zespołu będą się spotykali cyklicznie, a o efektach będziemy na bieżąco informowali.

Zdjęcie główne




Radzionków: rok 2020 w statystyce

Dane statystyczne, dotyczące mieszkańców miasta w 2020 roku

Liczba mieszkańców – 15862

Liczba urodzeń – 143

Liczba zgonów – 218

Liczba zameldowań – 388

Liczba zawartych ślubów cywilnych w USC – 16

Najczęściej nadawane imiona dzieciom – Emilia, Julia, Liliana, Tymon i Igor




Pakiety powitalne dla Julii, Filipów i wszystkich nowonarodzonych Pyskowiczan

Emilia, Julia i Zuzanna to najczęściej wybierane imiona w ubiegłym roku w naszym mieście – informuje Urząd Stanu Cywilnego w Pyskowicach. Wśród chłopców najwięcej przyszło na świat Jakubów, Filipów i Janów. Dla wszystkich nowo narodzonych mieszkańców Pyskowic samorząd przygotował niespodziankę – pakiety powitalne.

„Kochany Nowy Mieszkańcu Pyskowic! Jest nam niezwykle miło powitać Cię na świecie – i w naszym mieście. Mamy nadzieję, że znajdziesz tutaj swoje miejsce na Ziemi” – witamy w gronie pyskowiczan każdego nowego malucha z naszego miasta. Pod życzeniami dla niego i rodziców podpisali się w imieniu samorządu Jolanta Drozd, Przewodnicząca Rady Miejskiej w Pyskowicach oraz Adam Wójcik, Burmistrz Miasta Pyskowice.

Pakiety powitalne to nowość wprowadzona wraz z rozpoczynającym się rokiem. Oprócz kartki z życzeniami i akwarelą autorstwa Grzegorza Chudego dla każdego dziecka urodzonego po 31 grudnia 2020 mamy też kocyki z logo naszego miasta.

Pakiety czekają w USC i są wydawane przy rejestracji urodzenia, dokonanej także online. Mogą je również odbierać rodzice zameldowani w Pyskowicach, których dziecko przyszło na świat w innym szpitalu niż w Pyskowicach. W takich przypadkach – w związku z sytuacją epidemiczną – odbiór będzie możliwy po wcześniejszym telefonicznym umówieniu terminu w Wydziale Kultury i Promocji (tel. 32 332 60 66, 32 332 60 63). Upominek będzie czekać w Biurze Obsługi Interesanta. Prosimy o zabranie ze sobą dowodu osobistego lub innego dokumentu potwierdzającego zamieszkiwanie na terenie naszego miasta oraz aktu urodzenia dziecka.

Upominki przygotowaliśmy dla każdego z nowo narodzonych mieszkańców naszego miasta. W ubiegłym roku 102. z nich powitało świat w szpitalu w Pyskowicach. Jak podaje USC rodzice najchętniej dla dziewczynek wybierali imiona Emilia, Julia i Zuzanna, a dla chłopców Jakub, Filip i Jan.

Warto zaznaczyć, że od jakiegoś czasu niespodziankami witamy również każdego, kto sprowadzi się do Pyskowic. Dla nowych, dorosłych mieszkańców mamy mapę naszego miasta i inne gadżety.

Źródło: UM Pyskowice