1

Siejemy Łąki Kwietne w Katowicach

Zakład Zieleni Miejskiej w Katowicach
posieje w tym roku ok. 20 tys. m. kw. łąk kwietnych. Pierwszą już w najbliższą
sobotę przy ul. Sokolskiej. Mieszkańcy mogą wskazywać tereny, które należy
rzadziej kosić, żeby dać szansę dziko rosnącym gatunkom roślin.

Łąki nie tylko poprawiają estetykę miasta,
ale także wzbogacają miejski ekosystem, oczyszczają powietrze i glebę z
zanieczyszczeń, kumulują wilgoć, dają schronienie pszczołom i innym zapylaczom.
Istotnym walorem łąk w mieście jest też brak potrzeby nawadniania i regularnego
koszenia, co przekłada się na oszczędności finansowe i korzyści ekologiczne.
Łąki mogą stać się m.in. elementem adaptacji miast do zmian klimatu.

Więcej łąk na wiosnę

Dlatego rok temu Urząd Miasta we współpracy m.in. z “Fundacją Łąka” posiał Łąkę Centralną przy Rynku, między ulicami Skargi i Wincklera. Do udziału w wydarzeniu zostali zaproszeni również mieszkańcy.

– Założyliśmy od razu, że będzie to projekt długofalowy, służący włączeniu katowiczan w działania związane z zakładaniem miejskich łąk kwietnych. Przyzwyczailiśmy się do trawników, tymczasem łąki mają pozytywny wpływ na ekosystem miasta – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W tym roku Zakład Zieleni Miejskiej
wysieje 20 tys. m. kw. łąk w kilku lokalizacjach: pierwszą już w najbliższą sobotę, w godz. od 9 do 11, na Placu
Przyjaciół z Miszkolca przy ul. Sokolskiej w Śródmieściu.
Do wspólnego
siania łąki Urząd Miasta zaprasza mieszkańców, a fachowych porad na miejscu
udzielać będą pracownicy Zakładu Zieleni Miejskiej.

Kolejne łąki powstaną przy stawie Maroko
(ul. Piastów) na osiedlu Tysiąclecia, na rondzie Zenktelera przy ul. Granicznej
na os. Paderewskiego i terenie w okolicy Banku PKO przy ul. Chorzowskiej. W
Giszowcu łąka zostanie posiana przy ul. Batalionów Chłopskich, między szkołą a
kościołem. Będzie też łąka na skarpie przy ul. Kościuszki, w pobliżu ulicy
Kłodnickiej. Jakich kwiatów możemy się spodziewać na katowickich
łąkach? To m.in: komosy, rumiany, chabry, maki, rozchodniki, rojniki, goździki,
koniczyna biała i czerwona, pięciorniki czy kąkole.

Łąka Centralna ma się dobrze. W poprzednim
roku pomimo dużej suszy zakwitły na niej kwiaty jednoroczne a rośliny
wieloletnie zawiązały rozety liściowe i wykształciły mocne systemy korzeniowe.
Dziki temu już na koniec kwietnia są dobrze rozwinięte i szykują się do
wytworzenia kwiatów. Wśród wielu atrakcyjnych dla owadów i bardzo pięknych
gatunków, które niebawem zakwitną, są m.in. żmijowiec zwyczajny, szałwia
łąkowa, koniczyna czerwona, krwiściąg mniejszy, chaber łąkowy czy ślaz
dziki. 

Natura zamiast koszenia  

Mieszkańcy zostaną też zaproszeni do wskazywania miejsc, które Zakład Zieleni Miejskich mógłby rzadziej kosić, żeby dać możliwość wzrostu dziko rosnącym gatunkom roślin i zwiększyć ich różnorodność.  

– W mieście mamy wiele roślin rosnących naturalnie np. podbiał, babka, bluszczyk kurdybanek, stokrotki, fiołki czy mniszek lekarski. Szkoda je wykaszać mówi Magdalena Biela, zastępca dyrektora Zakładu Zieleni Miejskiej.

 – Jeśli mieszkańcy widzą, że mają taką naturalną łąkę w okolicy, to na ich prośbę możemy ją zachować. Raz, że to najprostszy sposób działania proekologicznego, czyli jak najmniej ingerować w naturę. Dwa, że dzięki temu małe zwierzęta, jak jeże czy ptaki, łatwiej znajdują sobie siedliska w mieściedodaje Biela.

Warto również wspomnieć o aspekcie
ekologicznym takiego rozwiązania: im rzadziej wykorzystujemy kosiarki
spalinowe, tym mniej paliwa spalamy, a w domu także zużywamy mniej prądu. Łąki
kwietne wystarczy kosić dwa – trzy razy w roku, żeby jak najdłużej cieszyły
oko.

Gdzie nie kosić?

Propozycje terenów, które mają być
rzadziej wykaszane, należy wysyłać na adres: katoobywatel@katowice.eu do końca maja, wpisując w tytule maila: “łąka kwietna”.
Zgłoszenie powinno zawierać dokładną lokalizację terenu i jego opis, najlepiej
ze zdjęciem.  

Propozycje mieszkańców będą wskazówką dla Zakładu Zieleni Miejskiej, do wykorzystania w tym lub w kolejnym sezonie. Niezależnie od tego ZZM sam wyznaczy tereny, gdzie koszenie będzie mniej intensywne, np. w parkach. Pierwszych efektów należy się spodziewać w pełni lata, ale już teraz w mieście można zaobserwować niektóre dziko rosnące kwiaty, takie jak podbiał czy stokrotki.

Źródło:www.katowice.eu




Finał akcji SprzątaMy Dzielnice

Z
25 najbardziej zaśmieconych miejsc w Katowicach mieszkańcy wybrali pięć, które
teraz wspólnie z wolontariuszami posprzątają. W najbliższą sobotę zaczną w
Załężu.

SprzątaMy
Dzielnice to projekt Stowarzyszenia Wolnej Herbaty i Urzędu Miasta. Jego celem
jest zwrócenie uwagi na problem dzikich wysypisk i edukacja. Mieszkańcy
najpierw sami zgłaszali zaśmiecone tereny na stronie wydarzenia na Facebooku i
za pomocą elektronicznej ankiety. W efekcie z 67 zgłoszeń Stowarzyszenie Wolnej Herbaty wybrało 25 miejsc, na które następnie można
było oddawać głosy (na facebookowym fanpage’u Stowarzyszenia). W pięciu
lokalizacjach z największą liczbą głosów odbędą się teraz społeczne akcje sprzątania zakończone integracyjnym grillem dla
uczestników. Pierwsza już w najbliższą sobotę w Załężu.

W
finale znalazły się tereny w pięciu dzielnicach i tradycyjnie już są to miejsca zielone. W Giszowcu (507
głosów) mieszkańcy chcą posprzątać las w okolicy ul. Adama, w Załężu (492 głosy) okolice nieczynnych
torów kolejowych za ulicą Gliwicką, od cmentarza przy Gliwickiej do ulicy
Pośpiecha. W Koszutce (388 głosów) –
tereny zielone wzdłuż starego nasypu kolejowego, pomiędzy ulicami Stęślickiego
a Słoneczną. Na osiedlu Witosa 385
głosów zdobył teren zielony za sklepem Makro, pomiędzy ulicami Pukowca,
Kolońską i Kossutha. Do finałowej piątki, z 377 głosami, załapał się też teren
w Ligocie – Panewnikach. Chodzi o
Las Panewnicki, przy os. Kokociniec, od strony ulicy Szojdy.

W
tym roku akcja wpisuje się też w ogólnoświatowy Trash Challenge – przed i po sprzątaniu jego uczestnicy zrobią
sobie wspólne zdjęcie, które pokaże efekt ich pracy i opublikują w mediach
społecznościowych.

W
zeszłym roku w akcjach sprzątania wzięło udział w sumie ponad 160 osób.
Wolontariusze zebrali osiem kontenerów śmieci. Akcje połączone są z edukacją ekologiczną. Dlatego
uczestnicy proszeni są o zabranie własnego kubka, talerza i sztućców
wielorazowego użytku. Do picia będzie „Kranówka
katowicka”
, którą prosto z hydrantu zaserwują Katowickie Wodociągi S.A.
Resztę potrzebnych do sprzątania rzeczy zapewniają Wydział Kształtowania
Środowiska UM w Katowicach i Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
Na uczestników sprzątania będą też czekały sadzonki drzew od Nadleśnictwa Katowice. Samochody
dostawcze na potrzeby akcji zapewnia firma Traficar.

Akcja
jest częścią projektu KATOobywatel, realizowanego przez Urząd Miasta w
Katowicach.

Szczegóły: fb.com/wolnaherbata, https://katoobywatel.katowice.eu 

Źródło:www.katowice.eu




Katowice biją rekordy w naprawianiu miasta

W ciągu roku od
uruchomienia Naprawmyto.pl w Katowicach mieszkańcy zgłosili za pośrednictwem
serwisu ponad 8 tys. problemów a ponad 4,5 tys. z nich zostało rozwiązanych.

Katowice uruchomiły aplikację Naprawmyto.pl w połowie
kwietnia 2018 roku, jako element projektu KATOobywatel. Aplikacja służy do
mapowania usterek w mieście. Mieszkańcy zaznaczają „alert” na mapie, opisują go
i dodają zdjęcie. Miejskie służby rozwiązują zgłoszone problemy tak szybko, jak
to możliwe. W efekcie w ciągu roku od startu aplikacji, w bazie Naprawmyto.pl
jest w sumie ponad 8 tysięcy „alertów”,
z czego ponad 4,5 tysiąca naprawionych
. Dla porównania Lublin pochwalił się
w tym roku wynikiem 10 tys. rozwiązanych spraw, ale miasto korzysta z tego
samego narzędzia od 2012 roku. W sumie „w sieci” Naprawmyto.pl jest 30 miast.

– Potwierdzeniem skuteczności Naprawmyto.pl są nie tylko statystyki, ale przede wszystkim pozytywne opinie mieszkańców, których spotykam w rożnych częściach Katowic. Serwis pozwala na stały kontakt z użytkownikami, a przez to umożliwia naszym służbom bliską współpracę z nimi i reagowanie na najpilniejsze potrzeby w dzielnicach – mówi prezydent Marcin Krupa.

Do najczęściej zgłaszanych alertów należą te związane
z uszkodzoną infrastrukturą, głównie
jezdniami i chodnikami. W kategorii „bezpieczeństwo”
najpopularniejsze alerty dotyczą znaków drogowych (przekrzywionych,
uszkodzonych) a w kategorii „przyroda”
– utrzymania zieleni i dzikich wysypisk. Do popularnych należą też alerty
związane z uszkodzoną infrastrukturą wodociągową (studzienki), oświetleniem czy
graffiti. Sprawy mają różny stopień skomplikowania, od którego zależy termin
„naprawy”.

Większość spraw dotyczy terenów miejskich, zdarza się jednak, że alerty przekazujemy prywatnym właścicielom czy instytucjom zewnętrznym, a w takich przypadkach naprawa może potrwać dłużej. Nawiązaliśmy jednak wiele skutecznych współpracy np. ze spółdzielniami mieszkaniowymi czy Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – mówi Wioleta Niziołek – Żądło, koordynator projektów społecznych w Urzędzie Miasta w Katowicach.

Codziennie za
pośrednictwem aplikacji mieszkańcy zgłaszają po kilkanaście, kilkadziesiąt
nowych alertów. Zajmuje się nimi specjalnie
powołany zespół
, złożony z pracowników wydziałów Urzędu Miasta i jednostek
miejskich, takich jak Miejski Zarząd Ulic i Mostów, Komunalny Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej, Zakład Zieleni Miejskiej czy spółek: Miejskiego Przedsiębiorstwa
Gospodarki Komunalnej i Katowickich Wodociągów. Serwisem administruje Straż
Miejska.

Aplikacja pozwala
na śledzenie alertów, a zalogowani użytkownicy dostają automatyczne
powiadomienia w ich sprawie. Mogą też współpracować ze służbami miejskimi,
sugerować możliwe rozwiązania czy komentować efekty napraw.

– To znakomite narzędzie, jakiego do tej pory brakowało. Niepotrzebne są oficjalne pisma, maile, pieczątki do poszczególnych instytucji, a tylko zdjęcie, kliknięcie i naprawia się mówi Marcin Zawadzki, największy aktywista w serwisie, który sam zgłosił blisko 750 alertów. Na Facebooku prowadzi profil NaprawiaMy Koszutkę, gdzie m.in. dokumentuje na zdjęciach sytuację przed i po zgłoszeniu na Naprawmyto.pl.

 – Miejsc, które wymagają naprawy w mojej dzielnicy (Koszutka) jest wiele, ale w ciągu roku udało się doprowadzić do sytuacji, że dziś nie znajdziecie już tutaj np. nieświecących rzędów latarni, zapadniętych chodników, zapadniętych studzienek, czy dziur w jezdni dodaje Zawadzki.

Ranking naprawionych alertów (w tych kategoriach
miasto naprawiło najwięcej):

  • niedziałające oświetlenie – 710
  • uszkodzona
    jezdnia – 542
  • uszkodzony
    chodnik – 481
  • zatkana,
    uszkodzona studzienka uliczna – 249
  • uszkodzona
    studzienka, wpust – 445
  • złe znaki drogowe
    – 377
  • zniszczona zieleń
    – 342
  • dzikie wysypisko
    – 309
  • porzucony pojazd
    – 152
  • graffiti – 106

Alerty można zgłaszać przez stronę: https://naprawmyto.pl/katowice

Źródło:www.katowice.eu




Od połowy maja rozpoczną się zasadnicze prace przy przebudowie węzła DK81/DK86

26 kwietnia zostaną wprowadzone tymczasowe zmiany w organizacji ruchu w ciągu ul. Pszczyńskiej (DK86), na wysokości dzielnicy Giszowiec, w celu wybudowania trzech tzw. przewiązek tymczasowych.

Ograniczenie w ruchu będzie
polegało na tymczasowym zawężeniu szybkich pasów ruchu ul. Pszczyńskiej na jezdni
zachodniej (w kierunku na Tychy) i wschodniej (w kierunku na Sosnowiec). Jak
zapowiadają przedstawiciele Konsorcjum NDI, wykonawcy inwestycji, każdorazowo
zawężenia będą wprowadzane tylko przy aktualnie budowanej przewiązce i
następnie przesuwać się będą na kolejną. Prace przy budowie przewiązek, zgodnie
z planami, mają być realizowane: od 26 do 30 kwietnia – przewiązka na wysokości
ul. Kolistej, od 6 do 8 maja – przewiązka na wysokości ul. Górniczego Stanu, od
9 do 11 maja – przewiązka w pobliżu węzła z autostradą A4.

– Prace przy utworzeniu przewiązek odbywają się w ramach przebudowy węzła DK 81 / DK 86. Po ich zakończeniu, w połowie maja, zostaną wprowadzone zapowiadane przez nas wcześniej duże zmiany w organizacji ruchu obejmujące m.in. dwustronne zawężenie ul. Pszczyńskiej oraz zamknięcie zjazdu z autostrady A4 w kierunku na Tychy (DK 86) – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej Urzędu Miasta Katowice.

– W ramach przebudowy powstaną bezkolizyjne wjazdy i zjazdy z ul. Pszczyńskiej (DK86) w ul. 73 Pułku Piechoty (DK81) – oraz analogicznie w drugą stronę, dzięki czemu ruch tranzytowy zostanie oddzielony od wewnątrzmiejskiego, co zapewni znaczące zwiększenie płynności ruchu. Korzyści dla mieszkańców to przede wszystkim zaoszczędzony czas oraz mniejsza emisja spalin i hałasu – dodaje Maciej Stachura.

Przypomnijmy, że przebudowa węzła DK81/86 na wysokości Giszowca to największa inwestycja drogowa w Katowicach od 13 lat. Jej koszt wynosi 247,5 mln zł, z czego aż 210 mln zł – to pozyskane przez Miasto Katowice dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Prace przy przebudowie węzła potrwają dwa lata, a pierwsze udogodnienia dla mieszkańców zostaną wprowadzone za rok, gdy do użytku zostaną oddane pierwsze bezkolizyjne połączenia.

Źródło:www.katowice.eu




31,5 mln zł na projekty mieszkańców. To VI edycja Budżetu Obywatelskiego w Katowicach

Już po raz szósty mieszkańcy Katowic będą mieli możliwość zdecydowania na co zostanie wydana część środków z budżetu miasta. Znowelizowana ustawa o samorządzie gminnym nałożyła obowiązek dokonania zmian w katowickim Budżecie Obywatelskim (BO), które ujęto w uchwale Rady Miasta przyjętej w marcu tego roku. Natomiast szczegółowe zapisy dotyczące terminów, kwot i zasad znajdują się w podpisanym dziś zarządzeniu prezydenta Katowic.

Nabór wniosków do Budżetu
Obywatelskiego rozpocznie się już po Świętach Wielkanocnych i zakończy się 24
maja. Najwygodniej złożyć wniosek korzystając z internetowego kreatora wniosków
dostępnego pod adresem www.bo.katowice.eu. Wnioski można także dostarczyć osobiście do Wydziału
Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Katowice (Rynek 13, II piętro, pok. 205)
lub wysłać drogą mailową, wraz z załącznikami, na adres: wnioskiBO@katowice.eu. Najpóźniej do 19
sierpnia zostaną ogłoszone wyniki weryfikacji wniosków, a głosowanie na wybrane
projekty potrwa dwa tygodnie i odbędzie się w dniach od 9 do 22 września.

31,5 mln zł na projekty mieszkańców

Katowicki Budżet Obywatelski z roku na rok cieszy
się coraz większą popularnością wśród mieszkańców. Przez pięć kolejnych lat
frekwencja stale rosła. O ile w 2014 roku swój głos oddało 4,4% uprawnionych
mieszkańców, to w 2016 r. już 12,1%, a w zeszłorocznym głosowaniu – rekordowe 16,8%,
co stanowiło 3. najlepszy wynik w Polsce wśród miast wojewódzkich. To właśnie
dzięki głosom mieszkańców w tym roku powstaną m.in. nowe place zabaw, 12 stacji
wypożyczania roweru miejskiego w sześciu dzielnicach miasta, zostanie
kompleksowo zmodernizowane boisko w Kostuchnie, a w Zawodziu odbędzie się cykl
festynów integracyjnych. Przypomnijmy, że dzięki kreatywności mieszkańców w
Katowicach powstały już m.in. liczne skwery osiedlowe, drogi rowerowe,
chodniki, miejsca postojowe, siłownie „pod chmurką” czy boiska wielofunkcyjne.

– Mieszkańcy Katowic chętnie włączają się w działania związane z budżetem obywatelskim, bo widzą efekty swojego zaangażowania – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

– W ramach pięciu poprzednich edycji BO katowiczanie wybrali łącznie aż 599 projektów, z których prawie 450 zostało zrealizowanych. Powstały nowe ławki, chodniki, drogi rowerowe, zielone skwery, boiska, pierwszy wodny plac zabaw w Katowicach, czy lodowisko w Murckach, a kilka dni temu, w Parku Zadole, uruchomiona została największa w regionie tężnia solankowa. Katowiczanie dostali świetne narzędzie do wprowadzania realnych zmian swojego otoczenia i sprawnie z niego korzystają – dodaje prezydent, który od 2015 r. zdecydował o zwiększeniu puli budżetu obywatelskiego do 20 mln zł, a w tym roku, realizując zapowiedź z programu wyborczego, zwiększył pulę w sumie do 30 mln zł. BO w Katowicach jest największym w Polsce w przeliczeniu na mieszkańca wśród miast wojewódzkich.

Od tego roku pula Budżetu
Obywatelskiego wynosi 31,5 mln zł. Tak jak w ubiegłych latach, do Budżetu
Obywatelskiego zgłaszać będzie można projekty zadań publicznych należących do
kompetencji gminy lub powiatu, które mają charakter ogólnomiejski i lokalny. Na
pierwszą kategorię projektów przeznaczona została kwota 5 mln zł, a 20 mln zł
rozdzielono na projekty dzielnicowe. Dodatkowo do kwoty przeznaczonej na
realizację zadań wybranych przez mieszkańców dolicza się środki pozostałe po
ubiegłorocznym głosowaniu (1,5 mln zł).

– W poprzednich latach wprowadziliśmy do wniosków pozycję dotyczącą kosztów utrzymania projektów. Miała ona charakter edukacyjny. Zależy nam na tym, by mieszkańcy wiedzieli, że w mieście nie wystarczy coś zbudować, ale należy również mieć zabezpieczone środki na utrzymanie takiej inwestycji – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej.

– Przykładowo roczne utrzymanie placu zabaw kosztuje ok. 7 tys. zł, a wybiegu dla psów 6 tys. zł. Dlatego od tego roku, w ramach puli 30 mln zł, 5 mln zł przeznaczonych będzie właśnie na utrzymanie projektów zlokalizowanych na gruntach znajdujących się we władaniu miasta. W budżecie miasta na 2020 rok kwoty na utrzymanie zostaną precyzyjnie przypisane do poszczególnych projektów – dodaje Maciej Stachura.

Kwoty do dyspozycji mieszkańców
poszczególnych dzielnic są zróżnicowane i zależą od liczby mieszkańców. Podczas
wrześniowego głosowania najwięcej do dyspozycji będą mieć mieszkańcy Ligoty-Panewniki
(1,6 mln zł), Śródmieścia (1,5 mln zł) oraz Piotrowic-Ochojca (1,3 mln zł).

Zmiany w tegorocznym
Budżecie Obywatelskim

Szereg zmian w budżecie obywatelskim zostało
narzuconych nowelizacją ustawy o samorządzie gminnym. W marcu tego roku Rada
Miasta Katowice przyjęła uchwałę w sprawie określenia zasad i trybu Budżetu
Obywatelskiego w Katowicach jest tak obszernym dokumentem.

– Najważniejsze zmiany wynikające z ustawy to umożliwienie udziału w BO wszystkim mieszkańcom Katowic – bez względu na ich zameldowanie, uzależnienie wymogu minimalnej liczby podpisów osób popierających projekt do BO od liczby mieszkańców dzielnicy, której zadanie dotyczy oraz wprowadzenie procedury odwoławczej od negatywnego wyniku weryfikacji wniosku – wyjaśnia Maciej Stachura i dodaje, że w związku z głosami mieszkańców w Regulaminie BO znalazły się zapisy dot. m.in. obniżenie maksymalnej wartości dla pojedynczego zadania o charakterze lokalnym do 60% puli środków danej dzielnicy (było 75%), czy zwiększenie minimalnych progu poparcia dla projektów lokalnych do poziomu 50 głosów (było 45), a dla projektów ogólnomiejskich 200 głosów (było 135).

Źródło:www.katowice.eu




Rusza akcja informacyjna przypominająca zasady parkowania w Strefie Kultury

Strefa Kultury powstała na terenach pokopalnianych kosztem ponad miliarda złotych. Jest to przykład rewitalizacji terenów, które zyskały nową, kulturalną funkcję. Zapleczem siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Muzeum Śląskiego, Międzynarodowego Centrum Kongresowego, a także Spodka jest parking. W związku z łamaniem przepisów, niszczeniem zieleni i terenu, który powinien być wizytówką – Urząd Miasta Katowice oraz Straż Miejska w Katowicach rusza z nietypową akcją informacyjną pn. „Parkuj kulturalnie. Jesteś w strefie kultury”.

– Strefa Kultury jest naszą wizytówką. Chętnie chwalimy się obiektami, których architektura doceniana jest na całym świecie. Dlatego jesteśmy zdeterminowani w regularnych kontrolach tego miejsca i  podejmujemy kolejne działanie przeciwko rozjeżdżaniu zieleni, zastawianiu chodników i drogi rowerowej. Cieszymy się, że większość kierowców szanuje to miejsce, natomiast wciąż zdarzają się kierowcy, którzy łamią przepisy prawa, rozjeżdżają zieleń. Dlatego akcja informacyjna, którą dzisiaj rozpoczynamy ma na celu przypomnieć kierowcom o kulturalnym zachowaniu – wyjaśnia Marcin Krupa, prezydent Katowic.

– W ramach akcji „Parkuj kulturalnie. Jesteś w strefie kultury.” w Strefie Kultury ustawimy dodatkowe oznakowanie na trawnikach, pojawią się także na znakach drogowych muszki nawiązujące do smokingów, które mają w sposób nietypowy zwrócić uwagę kierowców na sposób w jaki parkują w tym miejscu – dodaje prezydent.

Akcja „Parkuj kulturalnie. Jesteś w strefie kultury” to
z jednej strony nowe tabliczki informacyjne na terenach zielonych, które były
zastawiane przez kierowców, z drugiej strony muszki, które pojawiają się na znakach
drogowych. W sumie montaż 30 muszek i 50 tabliczek zakończy się w środę w
godzinach porannych. Dodatkowo straż miejska przeprowadzi akcje ulotkową, z
których kierowcy dowiedzą się o możliwych konsekwencjach złego parkowania.

– Kierowcy pozostawiający samochód na trawniku muszą się liczyć z mandatem do 500 zł lub grzywną nawet do 1000 zł. W przypadku gdy samochód pozostawimy na przejściu dla pieszych to mandat do 300 zł i 1 punkt karny, natomiast niestosowanie się do znaków zakazu zatrzymywania się lub zakazu postoju oraz zastawianie dróg rowerowych i chodników to mandat do 100 zł i 1 punkt karny – wylicza Paweł Szeląg, komendant Straży Miejskiej, który jednocześnie przypomina, że teren Strefy Kultury jest objęty specjalnym nadzorem strażników.

– Staramy się reagować na bieżąco, jednak nie zawsze jesteśmy w stanie być w każdym miejscu. W przypadku łamania przepisów prawa podejmujemy czynności. W tym roku było to 323 interwencji, które w 196 przypadkach zakończyły się nałożeniem mandatu – dodaje.

Koszt realizacji akcji informacyjnej to 12,4 tys. zł. Jej głównym celem jest zwrócenie uwagi na sposób parkowania, często niestety na terenach zielonych, których rekultywacja sięga nawet 20 tys. zł.  Akcja przypomina także o tym, że parking w Strefie Kultury dedykowany jest przede wszystkim osobom korzystającym z oferty obiektów, które się w niej znajdują. Obecnie urząd miasta jest na etapie przygotowywania nowej polityki parkingowej dla Katowic, której ważną częścią będzie transport zrównoważony – w tym budowa centrów przesiadkowych z parkingami, a także zmiany w strefie płatnego parkowania, a także wprowadzenie karty mieszkańca, która będzie zapewniała m.in. tańsze parkowanie. Droższy parking dla osób spoza Katowic, wraz z powstającymi centrami przesiadkowymi, ma stanowić element polityki transportowej ukierunkowanej na zachęcanie gości do podróżowania do Katowic komunikacja publiczną. Do tego dojdzie szereg zniżek m.in. w zakresie dostępu do wydarzeń kulturalnych organizowanych przez miasto i miejskie instytucje, jak również wejść do budowanych basenów. Karta będzie też scalać wiele dodatkowych korzyści – z których niektóre już dziś funkcjonują, jak np. dodatkowe punkty w rekrutacji dzieci do żłobka.

Źródło:www.katowice.eu




Kolejny etap prac na skrzyżowaniu ulic Kościuszki z Armii Krajowej w Katowicach

Wykonawca przystępuje do kolejnego etapu prac na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Armii Krajowej w ramach inwestycji przebudowy węzła drogowego na DK81. W związku tym konieczne jest wprowadzenie zmian w organizacji ruchu, które będą obowiązywać od czwartku 18 kwietnia do końca lipca.

– Wykonawca kontynuuje prace związane z wykonaniem m.in. murów oporowych, podpór wiaduktów oraz sieci uzbrojenia podziemnego, które pozwolą zrealizować w tym miejscu dwupoziomowe skrzyżowanie – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy urzędu miasta.

– W związku z zakresem prac od czwartku 18 kwietnia zawężona zostanie ul. Kościuszki do jednego pasa ruchu na wjeździe do Katowic od strony Mikołowa. Zwężenie będzie wprowadzone na odcinku o długości kilkuset metrów od Szkoły Policji do skrzyżowania z ul. Armii Krajowej, na którego wjazd już z powrotem będzie poprowadzony dwoma pasami dodaje.

W ramach opisywanej inwestycji powstaje dwupoziomowe skrzyżowanie. Prace budowlane trwają od początku 2018 roku i zakończą się na początku przyszłego roku.

– Mieszkańcy południowych dzielnic Katowic po zakończeniu przebudowy odczują ogromną poprawę. Jedną z podstawowych kwestii jest oddzielenie ruchu tranzytowego od komunikacji lokalnej – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W ramach przebudowy powstanie tunel, dzięki któremu jadąc z centrum w kierunku Mikołowa nie będziemy zatrzymywać się na tym skrzyżowaniu oraz dwupasowe rondo, które będzie bezpiecznym rozwiązaniem dla poruszających się pomiędzy Piotrowicami, a Ligotą. To wszystko docelowo sprawi, że po Katowicach będzie się podróżowało szybciej i bardziej komfortowo.

W Katowicach duży nacisk kładzie się na rozwój transportu zrównoważonego – czyli takiego, który jest przyjazny zarówno dla pieszych, kierowców, rowerzystów, jak i osób korzystających z komunikacji publicznej.

Zdaję sobie także sprawę, że aby komunikacja miejska mogła prawidłowo funkcjonować ważna jest też infrastruktura drogowa. Nie każdy może zrezygnować z podróży samochodem, a duża część pojazdów – jako ruch tranzytowy – przejeżdża przez Katowice, dlatego ważną inwestycją jest przebudowa wąskich gardeł na drodze krajowej nr 81 w Piotrowicach i Giszowcu – dodaje Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Przypomnijmy, że na DK81 trwa przebudowa dwóch dużych węzłów drogowych o wartości ponad 310 milionów złotych, z czego 260 milionów złotych – to pozyskane dofinansowanie zewnętrzne. W najbliższych tygodniach rozpocznie się także nowy etap prac przy przebudowie węzła DK81/DK86.

Źródło:www.katowice.eu




Wypożyczalnie rowerów zintegrowane w czterech miastach Metropolii. Zmiany od 5 kwietnia

Katowice, Chorzów, Sosnowiec oraz Tychy. To pierwsze cztery miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, które właśnie podpisały porozumienie z firmą Nextbike. Dzięki temu za kilkanaście dni, 5 kwietnia, wypożyczając rower w jednym z tych miast, będzie można go oddać w innym. Należy pamiętać, że dotyczy to tylko rowerów standardowych. 

Rower miejski wypożyczony – na przykład – przy „Ślimaku” w Sosnowcu, a zwrócony na rynku w Katowicach, przy żyrafie w Parku Śląskim czy na Paprocanach w Tychach – taka sytuacja za kilkanaście dni nikogo już nie będzie dziwić i nie będzie skutkować zablokowaniem konta użytkownika.

Od 5 kwietnia 2019 roku wejdą w życie zmiany w regulaminach czterech miejskich wypożyczalni rowerowych, obsługiwanych przez firmę Nextbike, które właśnie to umożliwią. Koszty związane z relokacją rowerów pokryje Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

Osoby korzystające z wypożyczalni muszą natomiast pamiętać, że możliwość relokacji będzie dotyczyć wyłącznie rowerów standardowych. To znaczy, że rowery typu tandem, dziecięcy, familijny albo cargo dalej będzie można wypożyczać i oddawać wyłącznie w obrębie jednego miasta. Wynika to z faktu, że oferta dotycząca rowerów specjalnych w poszczególnych wypożyczalniach nie jest jednolita i wymaga odpowiednio dostosowanych stojaków.

– Bardzo nas cieszy tak pozytywny odzew rowerzystów, którzy już niebawem będą mogli swobodnie przemieszczać się rowerami miejskimi pomiędzy Katowicami, Chorzowem, Sosnowcem oraz Tychami – mówi Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy.

– Umożliwienie relokacji rowerów pomiędzy miastami, to dla nas tak naprawdę początek drogi. Naszym celem jest to, aby podróżowanie po Metropolii było wygodne, bez względu na to, jaki środek transportu publicznego wybierzemy. Krótkich, ok. 5-kilometrowych dystansów nie pokonamy szybciej niż na rowerze właśnie. A o ile jest to zdrowsze dla nas samych – dodaje.

Umożliwienie relokacji rowerów miejskich dotyczy na razie czterech miast Metropolii, w których dostawcą usługi jest firma Nextbike. Miasta te podpisały porozumienie dotyczące aktualizacji regulaminów swoich wypożyczalni. Użytkownicy tych systemów muszą zostać poinformowani z dwutygodniowym wyprzedzeniem o planowanych zmianach, a więc w tym przypadku możliwość relokacji zacznie obowiązywać od 5 kwietnia 2019 roku.




Pierwszy autobus elektryczny w Katowicach wyjechał w trasę

Elektryczny autobus marki Solaris wyjechał dziś w swoją pierwszą trasę po Katowicach. Pasażerowie linii 910 jako pierwsi mieli okazję skorzystać z tego ekologicznego pojazdu, który od czwartku jest użytkowany przez PKM Katowice.

– Sukcesywna wymiana taboru PKM Katowice wpisuje się w nasze kompleksowe myślenie o transporcie zrównoważonym – ze szczególnym uwzględnieniem komunikacji publicznej. Wzrost komfortu podróży, w połączeniu z naszymi innymi działaniami, jak np. budowa centrów przesiadkowych, będzie kolejnym czynnikiem, który ma zachęcać mieszkańców do przesiadania się z własnego samochodu do autobusu. Po drugie zakup autobusów elektrycznych jest dla nas także elementem systemowych działań, których celem jest ograniczanie niskiej emisji – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

– Autobusy elektryczne idealnie nadają się do wykorzystania w centrach miast i wszędzie tam gdzie prędkość komunikacyjna jest niewielka ze względu na trudne warunki drogowe. Dlatego pierwszy pojazd będzie obsługiwał linię autobusową nr 910 po centrum Katowic, a dwa kolejne już w lutym będą jeździć na liniach prowadzących głównie po Katowicach – dodaje prezydent.

Łącznie w Katowicach, w pierwszej połowie tego roku, pojawi się 10 autobusów elektrycznych. Poza trzema, które już są w bazie PKM – dojadą jeszcze 2 autobusy długie, tzw. przegubowe i 5 krótkich. Pojazdy, które już dziś są w dyspozycji PKM będą obsługiwać linię 910 oraz testowo linie 657 i 689.

Do końca lutego w bazie PKM zostanie zamontowana stacja szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych.

– Autobusy PKM Katowice wyposażone są w akumulatory trakcyjne o pojemności 120 kWh, co pozwoli na pokonanie dystansu około 70 km w przypadku autobusu przegubowego. Ładowanie tych pojazdów odbywać się będzie na terenie zajezdni przy ulicy Mickiewicza 59 w Katowicach. Czas potrzebny do pełnego naładowania baterii to około 90 minut przy pomocy ładowarki mobilnej oraz około 40 minut w przypadku super szybkiej ładowarki pantografowej. PKM Katowice wybrał rozwiązanie oparte o tzw. pantograf odwrócony co oznacza, iż nasze  autobusy wyposażone są w tzw. szyny odbierakowe, co z kolei pozwala na obniżenie ich masy, a tym samym zwiększenie pojemności pasażerskiej – wyjaśnia Helena Ulanowska, prezes PKM Katowice.

Warto podkreślić, że na trasach w centrum miasta autobusy zużywają najwięcej paliwa – a tym samym znacząco rośnie emisja szkodliwych zanieczyszczeń. Silnik trakcyjny autobusu elektrycznego jest przyjazny ekologicznie, gdyż w przeciwieństwie do diesla nie emituje spalin. Napęd elektryczny wpływa nie tylko na ograniczenie emisji spalin, ale także na obniżenie poziomu hałasu, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pojazdu – w porównaniu do autobusów napędzanych silnikami spalinowymi.

Wszystkie autobusy elektryczne są wyposażone w następujące udogodnienia dla osób starszych, niepełnosprawnych, jak i matek z małymi dziećmi:

  • funkcja „przyklęku” uruchamiana przez kierowcę w czasie postoju autobusu pozwalająca na obniżenie stopni wejściowych o co najmniej 60 mm,
  • bezstopniowe wejście w drzwiach pasażerskich, podłoga płaska, bez stopni poprzecznych we wnętrzu pojazdu pokryta wykładziną antypoślizgową,
  • siedzenia pasażerskie o ergonomicznym kształcie, miękko tapicerowane, o podwyższonej odporności na akty wandalizmu,
  • zabudowana, ręcznie rozkładana rampa najazdowa do obsługi wózków inwalidzkich lub dziecięcych przy II drzwiach,
  • krawędzie stopni wejściowych oznaczone jaskrawym, żółtym kolorem,
  • światło przeznaczone do oświetlenia stopni drzwi oraz doświetlenia chodnika,
  • wszystkie drzwi dwuskrzydłowe otwierane do wewnątrz autobusu, posiadające poręcze dla pasażerów,
  • przyciski umieszczone na pionowych uchwytach (słupkach) oznakowane w sposób umożliwiający odczyt dla osób słabowidzących,
  • system informacji pasażerskiej mający zapewnić emisję komunikatów zapowiedzi przystanków w formie dźwiękowej oraz graficznej wewnątrz jak i na zewnątrz pojazdu,
  • klimatyzacja dwustrefowa przestrzeni pasażerskiej oraz kabiny kierowcy.

Zakup 10 autobusów elektrycznych jest realizowany w ramach tzw.  Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, unijnego programu ukierunkowanego na zrównoważony rozwój obszarów miejskich. Program ten jest realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 – Oś priorytetowa IV: Efektywność energetyczna odnawialne źródła energii i gospodarka niskoemisyjna, Działanie 4.5. – Niskoemisyjny transport miejski oraz efektywne oświetlenie, Poddziałanie 4.5.1. – Niskoemisyjny transport  miejski oraz efektywne oświetlenie – ZIT. Na autobusy elektryczne przeznaczono 13,25 mln zł, a w tym dofinansowanie wyniosło 11,26 zł. Warto jednocześnie przypomnieć, że w latach 2016-2018, na ulice Katowic wyjechało 90 nowoczesnych autobusów spełniających normę emisji spalin EURO 6 – a koszt inwestycji wyniósł 100 mln zł (z czego 85 mln zł stanowiło dofinansowanie ze środków zewnętrznych).

Rozwój sieci ładowarek elektrycznych

Miasto Katowice jednocześnie rozpoczęło rozwój sieci stacji ładowania do pojazdów elektrycznych. Pierwsze 3 ładowarki dla pojazdów osobowych zamontowane zostały już przy ul. Góreckiego, a do lutego 2020 r. na terenie miasta powstanie łącznie około 115 punktów ładowania. Dla autobusów realizowany jest osobny projekt. Podjęta została decyzja o zabezpieczeniu terenu na czterech budowanych centrach przesiadkowych pod przyszłą lokalizację stacji ultraszybkiego ładowania transportu publicznego. Rozpoczęcie prac związanych z budową ładowarek pantografowych uzależnione jest m.in. od powodzenia projektu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju na budowę polskiego autobusu elektrycznego w ramach programu Bezemisyjny Transport Publiczny. W myśl tego projektu oraz podpisanego przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię porozumienia z NCBiR, na drogi Metropolii może wyjechać nawet 300 autobusów elektrycznych. Wówczas zasadne i konieczne będzie wybudowanie ultraszybkich stacji ładowania na trasach kursowania e-autobusów.