1

Kolejne budki dla ptaków

Od listopada ubiegłego roku zamontowano w Tychach blisko 300 budek dla jerzyków i innych ptaków. Teraz pojawiło się 221 kolejnych w parkach i skwerach na terenie miasta.

Budki lęgowe dla ptaków pojawiły się na terenie Parku Południowego, Parku św. Franciszka z Asyżu, Skweru im. Marii i Lecha Kaczyńskich, Parku Łabędzi, Parku Północnego, Skweru przy ul. Cyganerii, Skweru przy ul. Czarnieckiego, Skweru Starego Alojza, Parku Jaworek, Ośrodka MOSIR Paprocany, skweru przy ul. Dębowej, oraz skweru przy ul. Darwina.

– Najwięcej, bo 83 budki to budki przeznaczone dla m.in.: sikorki bogatki, mazurka, wróbla domowego, muchołówki żałobnej i innych małych dziuplaków, 41 sztuk dla m. in.: sikorki modraszki, sikorki czubatki, sikorki sosnówki. W 64 mogą zamieszkać szpaki, dudki, kowalik, bogatki, pleszki, krętogłowy, jerzyki, mazurki, wróble domowe. 30 przeznaczonych jest dla m.in.: kawki, gągoła, kraski, kowalika, dudka, szpaka, pleszki, wiewiórki, a 3 dla pustułki – wylicza Jakub Czardybon – z wydziału Komunalnego, Ochrony Środowiska i Rolnictwa w Urzędzie Miasta Tychy.

W ubiegłym roku budki zamontowano m.in. na terenie osiedla „Stare Tychy” tj. na terenie Parku Górniczego, Skwerze przy ul. Hlonda, Skwerze przy II Liceum Ogólnokształcącym im. C.K. Norwida, Skwerze Przy ul. Mikołowskiej oraz Placu Wolności.

W sumie w Tychach urząd miasta zamontował 518 budek lęgowych dla ptaków, prawie 150 w ostatnich latach także Tyski Zakład Usług Komunalnych.

Źródło: UM Tychy




Budki lęgowe dla ptaków jerzyków

Na terenie miasta pojawiły się budki lęgowe dla jerzyków. Zadanie zostało realizowane w ramach zeszłorocznego budżetu obywatelskiego – projekt pn. “Budki lęgowe dla ptaków jerzyków – naturalny sposób na komary”. W Piekarach Śląskich zlokalizowano trzy miejsca, w których ptaki będą miały swoje domki.

Finalnie budki ulokowano na budynkach Domu Pomocy Społecznej przy ul. Trautmana, Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 13 przy ul. Skłodowskiej oraz Zespołu Szkolno – Przedszkolnego nr 1 przy ul. Tarnogórskiej. Zamontowano je kilka metrów powyżej ziemi, na elewacji budynków.

Jerzyki są naturalnym wrogiem komarów, każdy z ptaków zjada ich dziennie nawet dwadzieścia tysięcy. Tym samym pozwolą na naturalne ograniczenie, tych nielubianych przez ludzi owadów. Najlepsze efekty daje montowanie kilku budek obok siebie, na ścianach wysokich budynków, z ekspozycją na otwartą przestrzeń. W takich warunkach, żyjące w koloniach jerzyki, gniazdują w naturze. Tak też wykonano budki w naszym mieście.

Jerzyki to nieco więksi kuzyni jaskółek. Żywią się owadami. Występują w całej Europie. Większą część życia spędzają w powietrzu, gdzie dosłownie przez cały czas polują. Łowieniem uciążliwych dla ludzi owadów – komarów, meszek i much – zajmują się również młode jerzyki, które stają się samodzielne zaraz po opuszczeniu gniazd. W Polsce pojawiają się one w połowie maja i przebywają do połowy sierpnia.

Łączne koszty projektu wyniosły około 6000 zł.

Źródło: UM Piekary Śląskie




Jerzyki pomagają w walce z komarami

Kilka miesięcy temu Sosnowiec rozpoczął akcję „Jerzyki – pomoc w walce z komarami”. W ramach niej miasto chciało nieodpłatnie przekazać spółdzielniom i wspólnotom budki lęgowe dla jerzyków.

Poszukiwaliśmy wysokich budynków mieszkalnych w różnych lokalizacjach miasta, najlepiej w bliskiej odległości dużych terenów rekreacyjnych. Bez większego problemu udało się takie lokalizacje wskazać. Bardzo mocno w sprawę zaangażowali się sami mieszkańcy, którzy mobilizowali swoje administracje do zgłoszenia się do naszej akcji – mówi prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

Miasto kupiło 100 pojedynczych budek i 50 podwójnych. – Po stronie spółdzielni i wspólnot leżała ich instalacja na budynkach. Ważne będzie również okresowe czyszczenie ze starych gniazd, zabezpieczenie otworów na zimę i otwarcie przed majowym przylotem ptaków. Trzeba o tym pamiętać, bo jerzyki przylatują do nas najpóźniej, dlatego najlepiej zdjąć na zimę budki lub przynajmniej zakryć otwór. W przypadku niezakrywania otworów można się spodziewać, że budki zostaną zajęte przez ptaki wcześniej przylatujące – wyjaśnia Agnieszka Kowalska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego.

Po powieszeniu budek, administracje musiały przesłać do urzędu dokumentację zdjęciową. – Budki należało umieścić jak najwyżej, najlepiej na ścianie powyżej drugiego piętra, ale w miejscu, gdzie ptaki mają swobodny dolot. Aby ochronić ptaki przed nadmiernym nagrzewaniem budki trzeba było wieszać na ścianach wschodnich lub północnych – dodaje naczelnik WGK.

– Cieszymy się tak dużego zainteresowania, dlatego będziemy kontynuować akcję w przyszłym roku – podkreśla prezydent Sosnowca.

Źródło: UM Sosnowiec




Co zrobić w przypadku znalezienia pisklaka lub podlota?

Mieszkańcy coraz częściej zadają pytanie: Co zrobić w przypadku znalezienia pisklaka lub podlota? Błędem jest zabieranie piskląt ptaków lub tak zwanych podlotów, czyli młodych uczących się dopiero latać ptaków do domu.

Ludzie myślą, że zostały one porzucone przez rodziców. Jeżeli ptak nie jest ranny prawdopodobnie jest to tzw. podlot, który samodzielnie opuścił gniazdo i wchodzi w nowy etap życia jakim jest dorastanie. Charakteryzują go krótkie pióra i fakt, że nadal musi być karmiony przez rodziców. Podloty często siedzą na ziemi, wśród traw i krzewów. Jego rodzice choć niewidoczni są gdzieś w pobliżu, obserwują, karmią i opiekują się nim. Ptaki w ten sposób uczą się samodzielnego życia i zazwyczaj bardzo dobrze sobie radzą. Zabieranie takiego podlota z naturalnego środowiska znacznie obniża jego szanse na przetrwanie. W związku z czym ekolodzy apelują: „Nie porywajmy więc podlotów!”.

Jeżeli znaleziony przez nas ptak jest w niebezpiecznym miejscu np.: na ulicy, chodniku, bądź może zostać zaatakowany przez psa czy kota możemy go przenieść w bezpieczne miejsce kilka metrów dalej (umieścić w zaroślach, posadzić na gałęzi drzewa lub krzewu), ale tak aby nadal był słyszany przez swoich rodziców.

W przeciwieństwie do podlotów pisklaki są jeszcze nieopierzone, pokryte puchem lub pojedynczymi piórkami. Mają też często nadal zamknięte oczy. Jeżeli więc znajdziemy zdrowe pisklę, a w pobliżu znajduje się gniazdo – możemy je z powrotem w nim umieścić.

W przypadku, gdy nie potrafimy zlokalizować gniazda, bądź gniazdo spadło możemy zbudować zastępcze. Jeżeli jednak rodzice pisklaka w ciągu kilku godzin się nie pojawią możemy skontaktować się z tutejszym Urzędem Miasta – Wydział Inwestycji i Gospodarki Komunalnej, który skontaktuje się z najbliższym ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt.

Podsumowując przyrodnicy przestrzegają – jeżeli już zabraliśmy pisklaka, bądź dziecko przyniosło do domu należy jak najszybciej odnieść go w miejsce, gdzie został znaleziony. Ptaki w większości przypadków są cały czas pod opieką swoich rodziców.

Źródło: UM Piekary Śląskie




Będą płoszyć gołębie w Pyskowicach

Magistrat w Pyskowicach informuje, że zgodnie z decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, w parku na placu Józefa Piłsudskiego, w okresie do 24 lutego br., zostanie uruchomiony system płoszenia ptaków.

Decyzję wydano po licznych skargach, jakie mieszkańcy kierowali do burmistrza miasta. Płoszenie ptaków będzie odbywać się w godzinach: 8.00-10.00, 13.00-15.00 oraz 17.00-19.00, przy użyciu dźwiękowych odstraszaczy ptactwa emitujących odgłosy wydawane przez ptaki drapieżne.

– Populacja gołębia miejskiego na wskazanym terenie zielonym bytuje w dużej ilości, gniazdując również na okolicznych budynkach – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta w Pyskowicach. – Żerując na przedmiotowych terenach ptaki roznoszą odpady i zanieczyszczają teren odchodami. Ptaki żerując na dachach budynków pozostawiają odchody powodujące korozję i uszkodzenia elementów dachów. W związku z powyższym konieczne jest zmniejszenie ilości żerującego ptactwa co w znaczący sposób wpłynie na poprawę warunków sanitarnych i estetycznych oraz wpłynie na uniknięcie zagrożenia epidemiologicznego.




„Jerzyki – pomoc w walce z komarami”

Sosnowiec stawia na naturalne sposoby w walce z  komarami.
Zamiast chemicznych odpadów na ratunek mają przyjść jerzyki. Wiosną
bieżącego roku Miasto rozpocznie akcję „Jerzyki – pomoc w walce z
komarami” do której już dziś zaprasza spółdzielnie i wspólnoty
mieszkaniowe. Zgłoszenia przyjmowane będą do końca stycznia 2020.

Zadaniem Urzędu będzie zakup pojedynczych i podwójnych budek lęgowych dla jerzyków. – Poszukujemy wysokich budynków mieszkalnych w różnych lokalizacjach miasta, najlepiej w bliskiej odległości dużych terenów rekreacyjnych. Stąd naszymi partnerami mogą zostać spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe – mówi prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.

– Rolą spółdzielni i wspólnot będzie umieszczenie budek na administrowanych przez siebie budynkach i zapewnienie prawidłowej obsługi (przeglądy konserwacyjne, okresowe czyszczenie ze starego materiału gniazdowego, zabezpieczenie otworów na zimę i otwarcie przed majowym przylotem ptaków. Zgłoszenie udziału w akcji powinno zawierać dokładną lokalizację, ilość budek dla każdego budynku oraz zobowiązanie do prawidłowej obsługi budek – informuje Agnieszka Kowalska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego.

Budkę lęgową należy umieścić jak najwyżej, najlepiej na ścianie powyżej drugiego piętra, ale w miejscu, gdzie ptaki mają swobodny dolot. – Ptakom nie mogą przeszkadzać drzewa czy sztuczne konstrukcje. Budki należy wieszać na ścianach wschodnich lub północnych, tak żeby zabezpieczyć je przed nadmiernym nagrzewaniem w czasie letnich upałów, co grozi przegrzaniem i śmiercią piskląt. Należy pamiętać, że jerzyki są ptakami kolonijnymi, więc skrzynki lęgowe powinny wisieć w grupach, blisko siebie. Ze względu na to, że ptaki te przylatują do Polski dopiero w maju, zdarza się że ich gniazda (budki) zajmują inne gatunki. Aby temu zapobiec można ściągnąć skrzynkę jesienią i zawiesić dopiero pod koniec kwietnia, lub do czasu pojawienia się jerzyków zatykać otwór wlotowy. Co kilka lat budki powinny zostać wyczyszczone ze starego materiału gniazdowego, tak żeby ptaki chętnie je powtórnie zajmowały – dodaje naczelnik WGK.

JERZYK (Apus apus) to ptak podlegający ścisłej ochronie prawnej. Na terenach miejskich zwykle gniazduje na poddaszach, w głębokich szczelinach ścian budynków, w otworach wentylacyjnych,
a nawet pod dachówkami budynków. Na lęgi przylatuje z ciepłym wiatrem w pierwszej połowie maja, a opuszcza nasz kraj w drugiej połowie sierpnia. Żywi się owadami chwytanymi w locie (w tym komarami). Potrafi ich zjeść kilkanaście tysięcy w ciągu jednego dnia. Wysokie bloki z licznymi otworami i szczelinami zapewniały kiedyś dostateczną ilość miejsc gniazdowych dla tych ptaków, jednakże prowadzone w ostatnich latach prace termomodernizacyjne znacznie ograniczyły ich dostępność w większości remontowanych budynków. Ocieplanie budynków oraz nowoczesne budownictwo regularnie pozbawia jerzyki zakamarków, w których mogłyby gniazdować.

Na zgłoszenia czekamy do końca stycznia 2020r.

drogą tradycyjną na adres: Wydział Gospodarki Komunalnej, Urząd Miejski w Sosnowcu, ul. Mościckiego 14, 41-200 Sosnowiec

drogą mailową: komunalny@um.sosnowiec.pl




Dokarmiamy ptaki zimą. Rozpoczęła się zbiórka karmy

Zima to ciężki czas dla ptaków niewylatujących do ciepłych krajów. Same mogą nie poradzić sobie ze zdobyciem pożywienia, dlatego organizujemy dla nich zbiórkę pożywienia.

Mieszkańcy naszego miasta troszczą się o los dziko żyjących ptaków. Nie chcą, by te pozostały bez jedzenia w czasie, gdy jest ono trudno dostępne. Właśnie z tego powodu powstała inicjatywa zbiórki ulubionego pokarmu łabędzi niemych-kukurydzy. Każdy, kto chce wesprzeć te działania, ma taką szansę. Pożywienie dla ptaków można przynosić do Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 13 przy ulicy Marii Curie-Skłodowskiej 108A lub budynku Urzędu Miasta Piekary Śląskie przy ulicy Bytomskiej 84.

Zainicjowana akcja stanowi kontynuację tego, co działo się na początku roku.  W lutym uczniowie Miejskiej Szkoły Podstawowej nr 13 dokarmiali łabędzie nieme pływające po Brynicy. Pomysłodawczynią tamtych poczynań była Pani Danuta Baron, która przedstawiła swój zamysł radnemu Łukaszowi Ściebiorowskiemu, który podjął szybkie i stanowcze kroki. Na potrzeby pomocy zwierzętom zgłębił wiedzę o ich właściwym odżywianiu. -Łabędzie karmimy zbożem oraz surowymi bądź gotowanymi bez soli, drobno pokrojonymi warzywami. Ptaki lubią ziarna kukurydzy, gotowane ziemniaki, buraki pastewne, marchewkę, kapustę, płatki zbożowe, otręby, ziarna zbóż – gotowane i osuszone -mówił radny Ściebiorowski podczas lutowej akcji. Zaznaczył równocześnie, o czym nadal powinniśmy pamiętać, że pomoc dzikim zwierzętom musi być świadczona w sposób odpowiedzialny. -Łabędzie przygotowują się do przetrwania zimy przez nagromadzenie dużych zapasów tłuszczu pod koniec lata i jesienią. Jest on zużywany w czasie niesprzyjających warunków zimą. Dlatego dokarmiać powinniśmy bardzo rozważnie, aby nie przyzwyczajać ptaków do pomocy człowieka – objaśnia. Dbając o ptaki mieszkające na Brynicy, apelujemy do chętnych o pomoc w gromadzeniu pożywienia dla nich.

Zapraszamy do udziału w zbiórce!




Ornitologiczny spacer po Żabich Dołach

Nie ma chyba lepszego miejsca do podglądania ptaków niż Zespół Przyrodniczo- Krajobrazowy Żabie Doły. W niedzielę, 6 października na jesienny spacer połączony z liczeniem ptaków zaprasza Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.

Pierwszy weekend października to w Europie czas liczenia ptaków, które w tym okresie rozpoczynają swoje jesienne wędrówki – mówi Krzysztof Sokół z Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska, który poprowadzi niedzielny spacer.

Ptakoliczenie w Bytomiu ma już swoją tradycję i stałych uczestników, którzy cenią sobie kontakt z naturą. Akcja ma też wymiar edukacyjny, gdyż możemy się dowiedzieć, jakie ptaki żyją tuż obok nas – mówi Krzysztof Sokół.

Obserwacje potrwają ok. 2-3 godzin. W tym czasie ptasi rachmistrzowie zanotują liczbę ptaków każdego gatunku. Sprawozdania z tego typu obserwacji nie mają naukowego charakteru, ale z pewnością mogą wiele powiedzieć o bytujących w Żabich Dołach gatunkach.

Ponieważ trasa nie zawsze będzie wiodła wytyczonymi alejkami, organizatorzy zalecają wygodne buty i odzież chroniącą od wiatru. Zbiórka o 9.00 na przystanku tramwajowym Bytom Arki Bożka (przystanek naprzeciwko stacji PB).

Organizatorem Europejskich Dni Ptaków w Polsce jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.