1

Rozbudowa drogi ekspresowej S1 – umowa na wykonanie dokumentacji projektowej podpisana

Sosnowiec, wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, podpisał umowę z firmą projektową na wykonanie dokumentacji projektowej dotyczącej rozbudowy drogi ekspresowej S1 w Sosnowcu

Zadanie dotyczy odcinka Sosnowiec – Mysłowice, wraz z budową węzła na połączeniu z istniejącym układem drogowym Sosnowca. Łącznie umowa opiewa na prawie 4 mln zł.

Postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego prowadził Urząd Miejski w Sosnowcu, a sam przetarg podzielony był na dwa zakresy. Takie rozwiązanie pozwoli na podpisanie dwóch umów z jedną firmą projektową (po jednej przez GDDKiA i Urząd Miejski Sosnowiec).

Dla sosnowieckiego samorządu najważniejsza jest budowa węzła w rejonie Klimontowa, który pozwoli na wyprowadzenie ruchu samochodowego z miasta oraz odciążenie istniejących węzłów w rejonie ulicy Lenartowicza i Orląt Lwowskich. Inwestycja poprawi również bezpieczeństwo na samej drodze ekspresowej S1.

Dla kogo węzeł Klimontów?

W tej chwili obsługa przedsiębiorstw, znajdujących się w strefie przemysłowej po dawnej kopalni piasku, obywa się tylko za pomocą wjazdu i zjazdu z S1 w kierunku na Warszawę. Samochody ciężarowe jadące od strony Warszawy, by dostać się do zakładów muszą skorzystać z węzła Jęzor. Z kolei kierowcy wyjeżdżający z terenów inwestycyjnych i chcący jechać w kierunku Bielska-Białej, muszą zawrócić na wiadukcie w ciągu ulicy Lenartowicza. To sprawia, że ruch samochodów ciężarowych w dużej mierze blokuje ruch miejski, szczególnie ulice Lenartowicza (pogranicze Zagórza i Porąbki).

Z drugiej strony drogi ekspresowej znajduje się Sosnowiecko-Dąbrowska Podstrefa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Cała obsługa znajdujących się tam przedsiębiorstw odbywa się poprzez system dróg lokalnych, co w znaczącym stopniu negatywnie wpływa na układ komunikacyjny miasta oraz samych mieszkańców. Budowa węzła pozwoli na wyprowadzenie ruchu m.in. z ulic Wojska Polskiego, 11 listopada czy Rydza-Śmigłego.

Jak będzie wyglądał węzeł Klimontów?

Kierowcy chcący zjechać lub dostać się na drogę S1 będą mogli to zrobić przy wykorzystaniu łącznic oraz rond, które powstaną w rejonie stacji benzynowej przy S1 oraz za zakładem Bitron. Co ważne przejazd z jednej strony S1 na drugą będzie możliwy dzięki budowie tunelu. – Oczywiście szczegóły poznamy po wykonaniu całej dokumentacji projektowej. Jednak zasadnicze założenia nie powinny się zmienić – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Wspólny projekt miasta oraz GDDKiA obejmuje rozbudowę drogi ekspresowej S1 na odcinku Sosnowiec – Mysłowice o długości 6 km (od km 537+450 – początek ok. 300 metrów przed stacją benzynową Shell w kier. Cieszyn, do km 543+300 – koniec ok. 300 metrów za zjazdem na ul. Inwestycyjną, który jest na pasie w kier. Warszawy). Miasto będzie odpowiadało za ok. kilometrowy odcinek drogi wraz z budową węzła oraz połączeniem z drogami lokalnymi. Za tą część miasto zapłaci wykonawcy 1 237 380 zł. Dokumentacja powinna być gotowa w ciągu 10 miesięcy od podpisania umowy.

Z kolei dokumentacja dla zadania, które planuje GDDKiA, powinna powstać w ciągu 16 miesięcy. Wartość umowy to 2 760 366 zł.

Założenia do części inwestycji GDDKiA 

Zakres opracowania obejmuje między innymi zaprojektowanie:

  • przebudowy nawierzchni jezdni z dostosowaniem konstrukcji nawierzchni do przejęcia obciążeń 11,5 t/oś, z pełną wymianą istniejącej konstrukcji,
  • drogi, tak aby jej parametry geometryczne spełniały wytyczne warunków technicznych dla dróg ekspresowych, w tym m.in. spadków podłużnych niwelety drogi, szerokości pasów awaryjnych, szerokości pasu rozdziału oraz poboczy spełniających wymagania w zakresie widoczności,
  • przebudowy skrzyżowań łącznic węzła drogi S1 z ul. Lenartowicza na skrzyżowania typu rondo,
  • budowę MOP-u rodzaju I, zlokalizowanego po prawej (zachodniej) stronie S1 w obrębie istniejącej stacji benzynowej przy istniejącym węźle z ul. Lenartowicza w Sosnowcu,
  • podłączenia istniejącego obiektu obsługi uczestników ruchu (istniejącej stacji paliw) do projektowanego MOP-u lub lokalnego układu drogowego (drogi publicznej),
  • budowy miejsc do kontroli i ważenia pojazdów,
  • przebudowę i budowę oświetlenia drogowego w niezbędnym zakresie, w tym również doświetlenie przejść dla pieszych,
  • kompleksowe rozwiązanie odwodnienia drogi,
  • badania i oceny związane z oddziaływaniem drogi na środowisko i jeżeli będzie zachodzić taka konieczność wykonanie urządzeń służących ochronie środowiska,
  • zaprojektowania oznakowania poziomego i pionowego oraz urządzeń BRD.

Z uwagi na zły stan techniczny obiektów mostowych w ciągu odcinka S1 objętego zamówieniem, przewidziano ich całkowitą rozbiórkę i zaprojektowanie nowych obiektów mostowych. 

To jednak nie koniec planów GDDKiA związanych z Sosnowcem. W tej chwili trwają dwa postepowania przetargowe dotyczące pozostałych fragmentów drogi S1 w Sosnowcu. Pierwsze z postępowań dotyczy odcinka o długości około 2,3 km pomiędzy ulicą Inwestycyjną a węzłem Jęzor. Z zakresu postępowania wyłączony jest wiadukt nad torami kolei piaskowej oraz rzeką Bobrek, który był wybudowany od nowa kilka lat temu. Najważniejszymi założeniami stawianymi przed GDDKiA jest dostosowanie parametrów geometrycznych istniejącej drogi do parametrów technicznych drogi ekspresowej, wzmocnienie konstrukcji drogi oraz mostów i wiaduktów. – Mieszkańców m.in. ulic Biała Przemsza, Tuwima, Szybowa oraz Bronowa z pewnością najbardziej ucieszy fakt, że w dokumentacji mają być uwzględnione ekrany akustyczne – nie kryje zadowolenia Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. Dokumentacja powinna być gotowa po 15 miesiącach od dnia podpisania umowy.

Drugie postępowanie dotyczy rozbudowy fragmentu drogi S1 o ok. 2,7 km odcinek zaczynający się od węzła Jęzor w Sosnowcu, a kończący się przed węzłem Brzęczkowice w Mysłowicach. W tym przypadków również chodzi o dostosowanie parametrów geometrycznych istniejącej drogi do parametrów technicznych drogi ekspresowej oraz wzmocnienie konstrukcji nawierzchni drogi, mostów i wiaduktów. Dzięki budowie nowych i przebudowie istniejących ekranów akustycznych zmniejszy się uciążliwość wywołana hałasem od ruchu drogowego. Według zapisów dokumentacja powinna powstać w ciągu 16 miesięcy od daty podpisania umowy prezydent Sosnowca.

Źródło: UM Sosnowiec




DK1: kierowcy pojadą nowymi jezdniami i węzłami, dla pieszych i rowerzystów powstaną kładki

W Dąbrowie Górniczej trwa modernizacja DK1, która przebudowywana jest do standardu drogi ekspresowej. W ramach inwestycji odbudowane zostaną jezdnie, powstaną m.in. nowe węzły drogowe, wiadukty i kładki dla pieszych. Wszystko ma być gotowe do końca 2023 r.

W trakcie robót zmieniła się organizacja ruchu, kierowcy korzystają m.in. z tymczasowych rond, które powstały na skrzyżowaniu DK1 z ul. Konstytucji i w rejonie wiaduktu przy ul. Ujejskiej. Przy zamknięciu poprzecznych przejazdów przez drogę, dzięki nim bezpiecznie można dostać się na drugą stronę czy zawracać. Na większości dąbrowskiego odcinka DK1 wyłączona została jezdnia w stronę Tychów, a ruch w obu kierunkach odbywa się jezdnią w stronę Siewierza. W czasie prac kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność i zwracać uwagę na oznakowanie.

Organizacja ruchu podczas przebudowy DK1

Węzeł Pogoria

  • Węzeł został zamknięty, nie ma żadnego połączenia z DK1. Utrzymany jest jedynie przejazd wiaduktem nad DK1, między ul. Armii Krajowej i św. Antoniego

Skrzyżowanie DK1/Kusocińskiego

  • Zamknięty został przejazd ul. Kusocińskiego na wprost, przecinający DK1.
  • Możliwy jest skręt w prawo z obu części ul. Kusocińskiego na DK1 (w stronę Siewierza i w stronę Tychów)
  • Możliwy jest skręt w prawo w ul. Kusocińskiego, jadąc od Tychów
  • Wjazd w część ul. Kusocińskiego położoną po stronie zachodniej (po stronie jezdni w stronę Tychów) możliwy jest poprzez rondo na skrzyżowaniu DK1/Konstytucji
  • W rejonie skrzyżowania jest przejście dla pieszych

Skrzyżowanie DK1/Konstytucji

  • Na skrzyżowaniu powstało rondo, umożliwiające jazdę we wszystkich kierunkach
  • W rejonie skrzyżowania jest przejście dla pieszych

Skrzyżowanie DK1/Kryniczna

  • Zamknięty został przejazd ul. Kryniczną na wprost, przecinający DK1.
  • Możliwy jest skręt w prawo na DK1, z obu stron ulicy
  • Możliwy jest skręt w prawo z DK1 w ul. Kryniczną
  • Przejazd na część ulicy położoną po drugiej stronie DK1 jest możliwy poprzez zawrócenie na rondach na skrzyżowaniu DK1/Konstytucji i DK1/Ujejska
  • W rejonie skrzyżowania jest przejście dla pieszych

Stacja paliw BP i restauracja McDonald`s

  • Wjazd możliwy od strony Siewierza, wyjazd w stronę Tychów
  • Żeby wjechać jadąc od strony Tychów, trzeba zawrócić na rondzie DK1/Ujejska
  • Żeby wyjechać w stronę Siewierza, trzeba zawrócić na rondzie DK1/Konstytucji

Skrzyżowanie DK1/Ujejska

  • Na skrzyżowaniu powstało rondo, umożliwiające jazdę we wszystkich kierunkach
  • Wiadukt nad DK1 został rozebrany, przejazd na drugą stronę możliwy jest poprzez rondo, do którego prowadzą dwukierunkowe łączniki

Docelowo połączenie obu stron DK1, która ma stać się „ekspresówką”, będzie na węźle Pogoria, kładce pieszo-rowerowej na ul. Kusocińskiego, wiadukcie w rejonie ul. Konstytucji, nowym węźle Ząbkowice, a także na wiaduktach w rejonie ul. Krynicznej i Ujejskiej.

Przedstawiciele GDDKiA podkreślają, że obecnie priorytetem jest budowa kładek dla pieszych, tak aby umożliwić im wygodne przemieszczanie się nad terenem budowy. Kładki powstają przy ul. Kusocińskiego oraz przy ul. Karsów w Wojkowicach Kościelnych, a do użytku mają być oddane w trzecim kwartale przyszłego roku.

Poza tym sfrezowano asfalt z jezdni i ściągnięto humus w pasie drogi w kierunku Tychów. Teraz drogowcy przystępują do wykonywania nowej konstrukcji jezdni. Rozebrany został również wiadukt w ciągu ul. Ujejskiej. Jednocześnie prowadzone są roboty przezbrojeniowe sieci gazowych, kanalizacyjnych i wodociągowych oraz roboty ziemne, takie jak budowa nasypów i wykopów. Trwa również budowa niedużych przejść pod drogą, którymi będą mogły przemieszczać się małe zwierzęta.

W październiku w dzielnicach przylegających do modernizowanego odcinka zmieniono organizację ruchu, dotyczącą pojazdów o masie powyżej 7 t. Takie rozwiązanie ma ograniczyć przejazdy ciężarówek w tych rejonach.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad we wrześniu 2020 r. podpisała umowę na zaprojektowanie i przebudowę DK1 na odcinku Podwarpie – Dąbrowa Górnicza. Trasa ma być drogą ekspresową. Wykonawcą inwestycji jest firma Budimex. Droga ma być gotowa do końca 2023 r. Wartość zadania wynosi ponad 282 mln 122 tys. zł.

Wykonawca musi przebudować odcinek drogi krajowej nr 1 do parametrów drogi ekspresowej na długości 6,95 km z dostosowaniem nawierzchni do przenoszenia obciążenia o nacisku 11,5 t/oś. Zlikwidowane zostaną jednopoziomowe skrzyżowania z drogami poprzecznymi. Zostanie wybudowany węzeł Ząbkowice oraz przebudowany węzeł Pogoria. W ramach kontraktu wybudowane będą m.in. cztery mosty i cztery wiadukty drogowe oraz dwie kładki dla pieszych. Ponadto wykonane będą drogi serwisowe oraz dojazdowe do terenów przyległych, urządzenia ochrony środowiska m.in. zabezpieczenia przeciwhałasowe oraz przejścia dla zwierząt. Aktualne informacje o inwestycji na stronie s1podwarpie-dabrowa.pl


Droga ekspresowa S1 na odcinku od Podwarpia do Dąbrowy Górniczej przebiegać będzie po istniejącym śladzie drogi krajowej nr 1. Docelowo droga S1 będzie mieć długość 135 km. Stanie się ona nie tylko ekspresowym połączeniem od granicy państwa w Zwardoniu do lotniska w Pyrzowicach i autostrady A1, ale także ważnym połączeniem międzynarodowym. S1 znajduje się bowiem w VI korytarzu Transeuropejskiej Sieci Transportowej, łączącej kraje basenu Morza Bałtyckiego z krajami Europy Południowej i przebiegającej w osi priorytetowej TEN-T nr 25, czyli „osi drogowej Gdańsk-Brno/Bratysława-Wiedeń”. Przedłużeniem drogi ekspresowej S1 na południe od granic Polski jest słowacka autostrada D3 relacji Żylina – Skalite.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Ruszył przetarg na dokumentację dla rozbudowy S1 Sosnowiec – Mysłowice

To wiadomość na którą czekali nie tylko mieszkańcy Sosnowca, ale całego regionu. Zgodnie z podpisanym porozumieniem pomiędzy GDDKiA oraz gminą Sosnowiec 5 lipca został opublikowany wspólny przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej dla rozbudowy drogi ekspresowej S1 na odcinku Sosnowiec – Mysłowice wraz z budową węzła na połączeniu z istniejącym układem drogowym Sosnowca. 

Postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego prowadzi Urząd Miejski w Sosnowcu, a sam przetarg podzielony jest na dwa zakresy. Takie rozwiązanie pozwoli na podpisanie dwóch umów z jedną firmą projektową (po jednej przez GDDKiA i Urząd Miasta Sosnowiec). – Ogromnie się cieszę, że wysiłki nasze oraz GDDKiA wreszcie przyniosły efekt. Jeśli chodzi o miasto o nasze wsparcie to zrobimy wszystko, aby doprowadzić do szybkiego podpisania umowy projektowej. Dla nas to kluczowa inwestycja jeśli chodzi o skomunikowanie zarówno terenów przemysłowych przy S1 jak i obszaru Specjalnej Strefy Ekonomicznej – cieszy się Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Dla sosnowieckiego samorządu najważniejsza jest budowa węzła w rejonie Klimontowa, który pozwoli na wyprowadzenie ruchu samochodowego z miasta oraz odciążenie istniejących węzłów w rejonie ulicy Lenartowicza i Orląt Lwowskich. Inwestycja poprawi również bezpieczeństwo na samej drodze ekspresowej S1.

Przewidywana do zaprojektowania inwestycja obejmuje rozbudowę drogi ekspresowej S1 na odcinku Sosnowiec – Mysłowice o długości 6 km (od km 537+450 – początek ok. 300 metrów przed stacją benzynową Shell w kier. Cieszyn;  do km 543+300 – koniec ok. 300 metrów za zjazdem na ul. Inwestycyjną, który jest na pasie w kier. Warszawy), przy czym ok. kilometrowy odcinek (od km 540 + 700 do km 541+750) w Sosnowcu (wraz z budową węzła) projektowany będzie w ramach odrębnego zadania przez Miasto.

Na odcinku drogi S1 w Sosnowcu od km 538+400 do km 543+300, z wyłączeniem z opracowania odcinka drogi od km 540+700 do km 541+750, prace projektowe na rozbudowę drogi S1 prowadzone były w 2017 r. Zostały jednak przerwane po odstąpieniu przez wykonawcę od umowy. Aktualne zamówienie obejmuje odcinek o ok. 1 km dłuższy niż ten ujęty w opracowaniach posiadanych przez GDDKiA. Wiąże się to z koniecznością zaprojektowania także Miejsca Obsługi Podróżnych kategorii I, po prawej stronie S1 (kierunek Bielsko-Biała).

Dla odcinka od km 540+700 do km 541+750 (ok. 1 km) opracowana na zlecenie samorządu dokumentacja wymaga aktualizacji i powinna być gotowa w ciągu 10 miesięcy od dnia podpisania umowy. W ramach tej dokumentacji ujęte zostały: rozbudowa odcinka S1 wraz z budową pełnego węzła.

Źródło: UM Sosnowiec




Niechlubna historia budowy węzła i przebudowy S1 – prezydent pisze do parlamentarzystów

„Mija właśnie 14 lat od czasu podpisania przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad umowy na opracowanie dokumentacji projektowej dotyczącej budowy węzła oraz drogi do Euroterminalu w Sławkowie” – tymi słowami rozpoczyna się list skierowany do wszystkich parlamentarzystów przez Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sosnowca w sprawie drogi ekspresowej S1.

Historia budowy węzła i przebudowy S1 ma już swoją historię. Po raz pierwszy GDDKiA umowę na opracowanie dokumentacji projektowej związanej z budową węzła podpisała 18 września 2006 roku. Dzięki staraniom Gminy Sosnowiec do tematu powrócono w 2017 roku. Efektem dobrej współpracy było podpisanie porozumienia w sprawie realizacji zadania „Budowa węzła na ciągu drogi S-1, wraz z połączeniem z istniejącym układem drogowym miasta Sosnowiec”. W ślad za porozumieniem Gmina Sosnowiec przystąpiła do opracowania dokumentacji projektowej z kolei GDDKiA w Katowicach do opracowania dokumentacji projektowej dla potrzeb zadania pn.: „Rozbudowa drogi ekspresowej S1 odc. Sosnowiec – Mysłowice”.

Od początku było wiadomo, że zadania są ze sobą ściśle powiązane i roboty budowlane realizowane na podstawie obu dokumentacji będą musiały być prowadzone w tym samym okresie. Niestety, w pierwszym kwartale 2018 roku, od realizacji umowy odstąpiło biuro projektowe opracowujące dokumentację na zlecenie GDDKiA w Katowicach. Od tamtej pory nic się nie zmieniło. Dyrekcja nie uruchomiła przetargu na wyłonienie nowego biura, które dokończy projekt. Z kolei miasto swoją część zadania zrealizowało i ma dokumentację. To jednak nie pozwala na realizację inwestycji, ponieważ konieczna jest część GDDKiA. Z kolei samo GDDKiA czeka na aktualizację Programu Inwestycji, którą musi przyjąć Ministerstwo Infrastruktury.

Kilka dni temu „objawił” się prawdziwy problem braku przebudowy, chodzi o budowę MOP-u. Takie kuriozalne tłumaczenie braku jakichkolwiek prac otrzymała senator Joanna Sekuła od GDDKiA w Katowicach. W wyjaśnieniach czytamy:

„W związku z trwającym procedowaniem rozwiązań technicznych mających na celu skomunikowanie, w sposób zgodny z obwiązującymi warunkami technicznymi, istniejącej stacji paliw, na odcinku objętym rozbudową drogi ekspresowej S1 na odc. Sosnowiec – Mysłowice zaszła konieczność urealnienia planu zamówień publicznych. Te działania uzasadnione są faktem, iż na odcinku S1 od węzła Pyrzowice do granicy państwa w Zwardoniu, GDDKiA nie posiada ani jednego MOP-u. Zatem poczyniono kroki mające na celu podłączenie istniejącej na przedmiotowym odcinku stacji paliw tak, aby mogła funkcjonować w ramach MOP. W tym celu GDDKiA, 21 sierpnia 2020 r. wystąpiła do operatora przedmiotowej stacji, o wyrażenie woli skomunikowania przedmiotowego obiektu, w związku z rozbudową drogi ekspresowej, na warunkach wynikających z obowiązującego w tym zakresie zarządzenia (zarządzenie weszło w życie 24 lutego 2020 r.). Operator Shell Polska ma 60 dni na złożenie wniosku o podanie warunków przyłączenia istniejącego OOUR do S1. Przyjęte stanowisko operatora stacji paliw będzie miało odzwierciedlenie w projekcie aneksu nr 1 do Programu Inwestycji. Zatem realizacja tego zadania została przesunięta na przyszły rok”. 

To jest jakaś abstrakcja. Chcemy z budżetu miasta wybudować wart kilkadziesiąt milionów złotych węzeł, a tu co rusz nowe problemy się mnożą. Nikt na całej trasie nie przewidział miejsc odpoczynku dla podróżnych? Nie wierze w to. To kolejna gra na czas – nie kryje irytacji prezydent Chęciński.

Na sosnowieckim odcinku trasy ekspresowej S1 w ciągu ostatnich 18 miesięcy doszło do blisko 200 kolizji i kilkunastu wypadków w których jedna osoba straciła życie a 18 zostało rannych. Te dramatyczne statystyki pokazują jak ważna jest budowa węzła i przebudowa samej drogi. – Postanowiliśmy co miesiąc w dniu podpisania przez GDDKiA umowy na opracowanie dokumentacji projektowej wysyłać do wszystkich posłów list z prośbą o wsparcie w tym temacie – dodaje prezydent Sosnowca.

Działania prezydenta Sosnowca od początku swej pracy jako parlamentarzysta wspiera poseł Mateusz Bochenek, który już zadeklarował, że kilkudziesięciu posłów podpisze przygotowaną przez niego interpelację w tej sprawie. – Zgłosiłem poprawkę do budżetu państwa w tej sprawie. Niestety wszyscy posłowie z partii rządzącej zagłosowali przeciw. Najbardziej bulwersujące jest to, że wśród nich byli parlamentarzyści wywodzący się z Zagłębia. Liczę, że ta kolejna interpelacja przyniesie wreszcie skutek. Mam już deklarację podpisu kilkudziesięciu posłów. Wyciągam też rękę do Ewy Malik, poseł z Sosnowca. Spotkam się z nią w tej sprawie. Jutro będę też na Nowogrodzkiej by przekazać interpelację prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. To będzie interpelacja obywatelska, czyli będą się mogli pod nią podpisać również mieszkańcy – tłumaczy Mateusz Bochenek.

Do współpracy włączył się także Łukasz Krawiec, sosnowiecki radny – Dajemy sobie wszyscy jeszcze miesiąc. Jeśli rząd i GDDKiA nie podejmą żadnych działań będziemy zmuszeni do zablokowania ulicy Inwestycyjnej, Traugutta i być może samego węzła. Nagrywamy dla Ministra Adamczyka film w którym pokazujemy z jakim problemem mamy do czynienia – wyjaśnia radny.

Film zostanie dołączony do listu, który trafi do parlamentarzystów za miesiąc.

Poniżej nagranie pokazujące w jaki sposób kierowcy samochodów ciężarowych łamią prawo na ulicy inwestycyjnej, by wjechać na ulicę Traugutta:



Źródło: UM Sosnowiec




Tiry rozjadą miasto?

Decyzją prezydenta Dąbrowy Górniczej tiry nie przejadą już ulicą Strzemieszycką. Tym samym ruch samochodów o masie powyżej 7 ton dojeżdżających do pobliskiego zespołu terminali przeładunkowych w całości odbywać się ma powiatowymi drogami, biegnącymi przez niespełna siedmiotysięczny Sławków.

Burmistrz Sławkowa protestuje wskazując, że decyzja Marcina Bazylaka spowoduje przerzucenie z Dąbrowy Górniczej na Sławków całości ruchu ciężarowego jadącego w kierunku terminali przeładunkowych LHS. Mieszkańcy zapowiadają z kolei blokadę dróg.

Wąskimi, powiatowymi ulicami Wrocławską, Hrubieszowską i Groniec w Sławkowie przemieszcza się na dobę grubo ponad pół tysiąca tirów, które dojeżdżają do zespołu terminali przeładunkowych. Teraz będzie ich jeszcze więcej. Od 3 czerwca samochody ciężarowe nie dojadą tam już bowiem od strony ulicy Strzemieszyckiej w Dąbrowie Górniczej. – W imieniu mieszkańców Sławkowa, których kosztem prezydent Dąbrowy Górniczej rozwiązuje swoje problemy komunikacyjne stanowczo protestuję przeciwko tego typu działaniom – podkreśla burmistrz Rafał Adamczyk. – Nieliczenie się z mniejszym sąsiadem oraz takie podejście w rozwiązywaniu problemów nie wróży niczego dobrego dla relacji sąsiedzkich i współpracy między miastami. Działanie takie jest tym bardziej zaskakujące, że z usług terminali w Sławkowie korzysta wielu przedsiębiorców transportowych, podatników Dąbrowy Górniczej, co widać po tablicach rejestracyjnych z symbolem SD. Ponadto władze Dąbrowy Górniczej promują tworząca się strefę inwestycyjną w Tucznawie jako świetnie i blisko skomunikowaną z Euroterminalem w Sławkowie. Tymczasem od 3 czerwca ruch z tej strefy będzie skierowany dłuższą drogą, przez Sławków.

Władze Sławkowa zapowiadają podjęcie wszystkich możliwych kroków prawnych w tej sprawie i interwencję w odpowiednich instytucjach. Akcję protestacyjną zapowiadają też mieszkańcy Sławkowa. – Boimy się o bezpieczeństwo nasze i naszych dzieci. To już nie jest kwestia mniejszego czy większego komfortu mieszkania, ale sprawa zdrowia i życia. A teraz ruch ma jeszcze wzrosnąć. Jesteśmy już doprowadzeni do ostateczności, po prostu zablokujemy drogę i nie przejedzie tędy żaden tir – zapowiada sławkowski radny Grzegorz Maciążek.

Jedynym rozwiązaniem, które skutecznie i raz na zawsze rozwiązałoby problem obciążenia ruchem ciężarówek dojeżdżających do terenów gospodarczych związanych z szerokim torem, może być w ocenie samorządowców jedynie budowa łącznika pomiędzy S1 a Euroterminalem. O realizację inwestycji na szczeblu rządowym zabiegają od lat nie tylko włodarze miast i gmin Zagłębia, ale między innymi również spółki prowadzące tam swoją działalność. Łącznik, zapisany jako przedsięwzięcie do realizacji w rządowym kontrakcie terytorialnym dla województwa w 2014 roku, wciąż jednak pozostaje pieśnią bliżej nieokreślonej przyszłości, bo rząd nie kwapi się do realizacji tej wielomilionowej inwestycji.

Źródło: UM Sławków