1

Zmieniamy przestrzeń wokół Rawy! Weź udział w prototypowaniu i poznaj projekty GZM

W październiku w kampusie Uniwersytetu Śląskiego w pobliżu Rawy powstał prototyp miejsca zielonego i bezpiecznego. Pojawiły się meble miejskie, stoły piknikowe i donice z roślinnością, aby zademonstrować, że skuteczna przemiana tej przestrzeni jest możliwa. Teraz czas na zaangażowanie kolejnych użytkowników – 12 i 17 listopada odbędą się spacery badawcze na temat zmiany przestrzeni wokół Rawy, a 14 listopada – prelekcje na temat działalności Metropolii GZM.

Zaangażowanie użytkowników przestrzeni w dyskusję o kierunkach jej rozwoju to ważny krok dalszego projektowania terenów wokół Rawy. Swoją opinią i propozycjami zmian będą mogli podzielić się wszyscy, którzy odwiedzają to miejsce już teraz lub mogą odwiedzać w przyszłości, gdy zmieni ono swoją funkcję i zagospodarowanie. Na terenie katowickiego kampusu UŚ będzie można się spotkać, by rozmawiać o wizji przemiany terenów nad Rawą i budowy w oparciu o nie jednego z najważniejszych projektów Europejskiego Miasta Nauki 2024 – Zielonej Strefy Nauki

Wywiady realizowane od 12 do 17 listopada będą prowadzone przez osoby związane z Metropolitalną Szkołą Prototypowania. Celem jest znalezieniu kolejnych impulsów do planowania przekształceń, aby wspólnie z ludźmi korzystającymi z tego obszaru zastanowić się, przez kogo i w jaki sposób ten teren powinien być wykorzystywany, a także co musi się nad Rawą zmienić.

Odbędą się dwa spacery:

  1. 12 listopada – Spacer historyczno-konsultacyjny z udziałem ekspertów – mieszkańcy
    godz. 11.00-13.00; Aula Rektorat, ul. Bankowa 12
  2. 17 listopada – Spacer historyczno-konsultacyjny z udziałem ekspertów – studenci
    godz. 11.00-13.00; CINIBA (Bankowa 11), sala konferencyjna

Zebrane informacje zaprezentowane będą w formie rekomendacji, które zostaną wykorzystane podczas planowania trwałej zmiany przestrzeni Zielonej Strefy Nauki.

Ponadto 14 listopada (poniedziałek) w Auli Rektoratu przy ul. Bankowej 12 o godz. 10:00 odbędzie się Metropolitalna Szkoła Prototypowania, a następnie, od 12:30 – otwarte spotkanie pn. Metropolia Inspiruje. Podczas spotkania omawiane będą następujące projekty realizowane przez GZM:

  • 12:30-12:48 InfoGZM
  • 12:48-13.06 Otwarte dane GZM
  • 13:06-13:24 Gospodarka obiegu zamkniętego
  • 13:24-13:42 Miasta przyjazne pokoleniom
  • 13:42-14:00 Transport i mobilność

Przekazana wiedza może stać się inspiracją dla studentów m.in. przy szukaniu źródeł informacji koniecznych do nauki czy przy przygotowaniu prac dyplomowych, albo dla pracowników naukowych m.in. w ramach prowadzonych zajęć, sięganiu po źródła informacji.

Proces zmian przestrzeli nad Rawą został przygotowany i zrealizowany przez Konsorcjum Akademickie Katowice – Miasto Nauki we współpracy z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią oraz Miastem Katowice.

Zobacz film jak zmieniamy Rawę – LINK




Europejskie Miasto Nauki. Pierwsza wspólna inauguracja roku akademickiego w GZM

To pierwsza wspólna inauguracja roku akademickiego wszystkich siedmiu publicznych uczelniach wyższych, które działają na  terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Uroczystość  wpisuje się w obchody związane z przyznaniem Katowicom tytułu Europejskiego Miasta Nauki 2024.

Uroczystość międzyuczelnianej inauguracji roku akademickiego 2022/2023 wpisuje się w obchody związane z przyznaniem Katowicom tytułu Europejskiego Miasta Nauki 2024. Pierwszy raz zaszczyt ten przypadł miejscowości z Europy Środkowo-Wschodniej – świadczy to o docenieniu wysiłków miasta związanych z transformacją regionu poprzemysłowego w silny ośrodek naukowy, w którym prężnie rozwijają się nowoczesne technologie.

Zaplanowane na najbliższe lata przedsięwzięcia w Katowicach mają na celu poprawę jakości życia oraz zdrowia mieszkańców i będą oparte o najnowsze zdobycze nauki i techniki. Naturalnym krokiem, umożliwiającym skuteczniejsze wdrażanie przemian oraz wzajemną wymianę myśli, jest zacieśnianie współpracy pomiędzy śląskimi uczelniami i miastem. Jednym z przejawów coraz bliższych więzi jest wspólna inauguracja roku akademickiego 2022/2023 przez członków Konsorcjum Akademickiego Katowice – Miasto Nauki.

Tytuł Europejskiego Miasta Nauki jest również szansą na zwiększenie zaangażowania mieszkańców Górnego Śląska i środowiska naukowego w rozwiązywanie problemów lokalnych. Wzmacnia możliwości pozyskania środków do realizacji planów inwestycyjnych w regionalną naukę oraz zwiększa rozpoznawalność i turystyczną atrakcyjność miasta na arenie międzynarodowej.

Metropolia Nauki: miasta wspierają uczelnie wyższe w GZM

– Uniwersytety nie mogą istnieć bez miasta, tak jak miasta nie mogą rozwijać się bez uniwersytetów. Od lat, to właśnie działalność uczelni wyższych podnosiła rangę ośrodków miejskich na świecie. Właśnie w ten sposób rozwijały się światowe metropolie – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.

– Dzieje się to z prostego powodu: uniwersytety przyciągają utalentowanych i ambitnych mieszkańców. Bo uniwersytety wyposażają nas w najważniejszy zawodowy kapitał – chęć poznawania i uczenia się, umiejętność stawiania pytań i poszukiwania nowych rozwiązań, poszukiwania nowych odpowiedzi, by zdobywać nową wiedzę i doświadczenie – dodaje.

Czytaj więcej: Profesor Sławek: Uniwersytet to nie podróż w stylu all inclusive

Dlatego tak naturalnym stało się dla całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, razem ze wszystkimi jej miastami i gminami, aby wspierać rozwój uczelni wyższych. Stąd powołany program Metropolia Nauki, którego celem jest podnoszenie jakości oferty edukacyjnej i naukowej uczelni, które działają w GZM. To jedno z podejmowanych przez Metropolię działań, aby zahamować postępującą depopulację naszego regionu: zachęcić młodych mieszkańców do związania swojej przyszłości zawodowej właśnie z miastami GZM.

Potencjał intelektualny jest już w naszym regionie. W GZM kształci się obecnie blisko 90 tys. studentów. Gdybyśmy zbudowali osobne miasteczko akademickie dla wszystkich studentów z GZM, to byłoby ono większe od Mysłowic, Siemianowic Śląskich, Tarnowskich Gór czy Będzina.

Sprawia to, że Metropolia ma wszelkie predyspozycje, żeby z byłego regionu górniczego przejść na gospodarkę opartą na wiedzy, w której wykuwają się innowacje i tworzona jest nowa jakość.

Źródło: mat. prasowe Uniwersytet Śląski

Fotoreportaż z inauguracji Roku Akademickiego

Foto: Metropolia GZM




Profesor Sławek: Uniwersytet to nie podróż w stylu all inclusive [ROZMOWA]

  • O tym czy uniwersytet daje zawód, czy na studiach trzeba się uczyć i czy licencjat potwierdza, że dobrze znosimy nudę – rozmawiamy z prof. Tadeuszem Sławkiem, wybitnym naukowcem i byłym rektorem Uniwersytetu Śląskiego. 
  • Prof. Sławek jest autorem m.in. książki „Antygona w świecie korporacji”, która jest zbiorem rozważań o roli uniwersytetu wobec współczesnych oczekiwań m.in. rynku pracy.

 

Panie Profesorze, budują nowy most nad Rawą [1]!

To prawda, pisałem o tym właśnie.

 [1] Most nad Rawą, który znajduje się przy ulicy Bankowej. Przechodzi się przez niego, wchodząc na kampus uniwersytecki od ul. Warszawskiej.

Ten most jest symboliczny. Oddziela z jednej strony ruch życia metropolitalnego i wprowadza w spokojną „prowincję” uniwersytetu.

Mówi pani o nim teraz w poziomie. Ale o tym moście trzeba też myśleć w pionie. Trzeba zauważyć, co jest pod tym mostem. Rawa jest pod nim. To bardzo ciekawa rzeka. Chociaż różnie o niej mówią. Nie jest wpisana do oficjalnego rejestru rzek z racji tego, że jej znaczący odcinek płynie w sztucznym korycie, czyli w rurze po prostu.

Pisał Pan też, że ten most to przykład naszej ułańskiej brawury. Był wypiętrzony jak most Rialto w Wenecji. Nie raz Pan słyszał, jak samochody wjeżdżały na niego z impetem, a potem uderzały zawieszeniem w to wypiętrzenie. Wbrew zasadom, wbrew logice niektórzy swoją prędkością chcieli zademonstrować siłę tego, co mają pod maską.

Dlatego ten most jest symboliczny. Bo jest przykładem tego, do czego jest też powołany uniwersytet. Żeby wychodząc od przykładu Rawy, przemyśleć pewną sporą część dziedzictwa ludzkiej racjonalności. Okazuje się, że na dłuższą metę więcej w niej jednak pokładów irracjonalności. Dlatego właśnie powinniśmy spojrzeć na ten most również z tej perspektywy. Zresztą w kwestii Rawy wiele się ruszyło ostatnio, m.in. za sprawą ostatniego Festiwalu Nauki i inicjatywy naszej Akademii Sztuk Pięknych [2]. Myślę, że idea, aby powierzyć Rawę artystom, jest bardzo dobrym pomysłem.

[2] Temat Rzeka. Czytaj więcej: Rzeka Rawa zainspirowała studentów ASP

Widok na odkrytą część rzeki Rawy w centrum Katowic, niedaleko rynku

Powstaje nowy most nad Rawą, nasze uczelnie ze sobą współpracują [3], mamy Metropolię, która wspiera naukę i uczelnie [4]. Czy jest nadzieja, że uniwersytet odnajdzie się w rzeczywistości korporacyjnej [5]?

Nadzieja to piękna cnota. Ale musimy pamiętać też o jej innych uwikłaniach i przypomnieniu czyją jest matką. Skoro wraca pani do mostu. Tamten poprzedni miał swoje wady, ale miał też pewną romantykę. Zmieniał się też jego charakter. Ten element ryzyka w postaci tego wypiętrzenia stał się mniej znaczący, gdy zastopowany został ruch na ulicy Bankowej. Pewnie młodsi studenci, a nawet i młodsi pracownicy uniwersytetu nie pamiętają, ale uniwersytet był przedzielony. Przez jego środek biegła ruchliwa ulica. To, że ulicę tę udało się zamienić w plac uniwersytecki jest wielką zasługą panów rektorów. Dzięki temu nasze uczelnie zjednoczyły się nawet przestrzennie. Proszę spojrzeć – od ul. Uniwersyteckiej, aż po Uniwersytet Ekonomiczny mamy jeden ciąg budynków akademickich. Coś jest na rzeczy w tej symbolice przestrzeni.

[3] Przy okazji przyznania Katowicom tytułu „Europejskiego Miasta Nauki 2024”, siedem uczelni publicznych z Metropolii zacieśniło swoją współpracę i powołało Konsorcjum Akademickie Katowice – Miasto Nauki. W skład konsorcjum weszły: Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach, Akademia Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki, Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, Politechnika Śląska, Śląski Uniwersytet Medyczny, Uniwersytet Śląski w Katowicach.
[4] Od 2019 r. działa Metropolitalny Fundusz Wspierania Nauki. Dzięki niemu na uczelniach w GZM zajęcia prowadzą znakomici naukowcy z najlepszych na świecie uniwersytetów, m.in. z Cambridge, Oxford, Stanford…
[5] Odwołanie do tytułu książki prof. Sławka „Antygona w świecie korporacji”. Korporacja jako współczesny przykład dzisiejszego rynku pracy, nastawionego na szybkie efekty podejmowanej aktywności biznesowej.

Mówił Pan, że miasto i uniwersytet są jak rodzeństwo, para bliźniaków. Uniwersytet podnosi rangę miasta, ale dzięki uniwersytetowi ta przestrzeń też się zmienia – uspokaja się.

To relacja obustronna. Czasem ktoś zaryzykuje, by w małym ośrodku utworzyć szkołę wyższą. Ona potem zaczyna obrastać mieszkańcami, instytucjami, nowymi firmami. Tak rozwijała się Dolina Krzemowa, która „wypączkowała” z małego miasta, jakim było Palo Alto. Uniwersytet ma wielką siłę miastotwórczą. Ta symbioza jest bardzo wyraźna. Z drugiej strony uniwersytet też nigdy nie mógł narzekać na związki z miastem i z jego otoczeniem. Ostatnimi czasy te relacje jeszcze bardziej się wzmocniły. Jeśli chodzi o współpracę z przemysłem – pewnym uczelniom przychodzi ona w sposób naturalny, bo w ich specyfice leży bliski związek z produkcją, patentowaniem. Ale pamiętajmy, że coraz większe znaczenie przywiązuje się do designe’u, coraz bardziej liczą się wszelkiego rodzaju umiejętności „miękkie”, a świat potrzebuje refleksji, która pomogłaby mu wydobyć się z koleiny kultu nieustannego wzrostu, tyranii rosnących słupków PKB, itp. Tutaj splatają się drogi dyscyplin technicznych, matematyczno-przyrodniczych, humanistycznych i artystycznych.

Uczelnie w Metropolii GZM oraz władze samorządowe podpisały porozumienie współpracy ws. organizacji konferencji EuroScience Open Forum w 2024 roku w Katowicach

To chyba pewnego rodzaju konflikt. Zderzenie praktyków z teoretykami. Pan podkreślał, że trzeba patrzeć na cały uniwersytet. To, że fizyka przyciąga mniej studentów, wcale nie oznacza, że tej fizyki na uniwersytecie może nie być, bo przecież się nie opłaca.

Te korzenie sięgają znacznie głębiej, sięgają szkoły. Niestety utrwaliła się u nas taka metoda, że jak podejmujemy się już jakichś reform, to robimy je po kawałku. To zreformujemy szkołę podstawową, a to liceum, a to uniwersytet. Tymczasem edukacja to jedna wielka całość. Proszę zobaczyć, jakie miejsce w szkole zajmują przedmioty artystyczne, które kształtują wyobraźnię? Praktycznie żadne. Jeśli uczeń trafia (a chcę wierzyć w to, że trafia) na dobrego nauczyciela, to taki nauczyciel potrafi przemycić te tematy na lekcję polskiego, języków obcych, historię. W związku z tym nie dziwmy się, że mamy do czynienia ze światem, który uważa, że wystarczą tylko osiągnięcia w sferze innowacyjnej, przemysłowej i patentowej. My zresztą wymagamy od ucznia licealnego czegoś, co jest dla mnie absolutną zbrodnią na młodej duszy i umyśle. Otóż chcemy, żeby ten młody człowiek, który ma 15 lat, wiedział już, kim chce być w przyszłości i żeby wybrał taką szkołę, która go w tym wyspecjalizuje. Moim zdaniem to jest coś nienormalnego! W tym wieku człowiek właśnie ma nie wiedzieć kim chce być. Ma szukać. Rozglądać się. Ma odnosić sukcesy i ponosić porażki. Ma mieć możliwość uczenia się, bo w ten sposób może się czegoś dowiedzieć o sobie. A nie przychodzić do szkoły i mówić: „będę tym!”. Zwłaszcza, że jest duża szansa, że zanim on skończy tę szkołę, to ten zawód będzie już inaczej wyglądał.

 

Widok na Politechnikę Śląską w Gliwicach

O to chciałam dopytać: czy uniwersytet daje nam zawód? Bo te role mocno się odwróciły. Wcześniej to uniwersytet wybierał sobie studenta [6], a teraz uniwersytet jest wybierany przed kandydata.

Nic nie zwolni uniwersytetu z obowiązku wyposażenia człowieka, który go sobie wybrał, w zasób pewnych umiejętności. Jeżeli ktoś chce być np. nauczycielem języka, to musimy go tego języka nauczyć. Itd. Natomiast problem polega na tym, że młodzi ludzie zostali skażeni przedwczesnym zawodowstwem: „miej 15 lat i wyspecjalizuj się”. Dobry profesjonalista jest oczywiście wyposażony w wiedzę, umiejętności, technikę, ale musi mieć też coś więcej. Musi mieć zdolność do refleksji, do bycia z ludźmi, do tworzenia więzów. Znamy przecież lekarzy, którzy są wspaniali, jeśli chodzi o biegłość techniczną, ale których rozmowa z pacjentem pozostawia wiele do życzenia; jakby nie wiedzieli, że rozmowa jest pierwszym etapem terapii. Z tej perspektywy wydaje mi się, że z niedostatków i mankamentów naszej edukacji, uniwersytet ma bardziej utrudnione zadanie niż np. politechnika. Pomijam oczywiście to, że koledzy z politechniki na pewno uskarżają się na słaby poziom matematyki, ale to jest usterka do naprawienia, bo polega na uzupełnieniu braków. Natomiast uniwersytet wymaga czegoś więcej, co trudno zdefiniować, co trudno poddaje się jakiejś tematyzacji, a co jest niezbędne, aby w przyszłości pełnić dobry zawód – jakikolwiek by ten zawód nie był.

[6] Przed reformą szkół wyższych odbywały się egzaminy wstępne.

… programy zajęć też temu czasem nie sprzyjają. Tego jest tyle, że często nie pozostaje czasu na nic innego, jak tylko wkucie tego na pamięć.

To chyba pani będzie w stanie lepiej odpowiedzieć na to pytanie niż ja. Mnie się coraz bardziej wydaje, że coraz więcej studentów nie studiuje, tylko nabywa umiejętności i traktuje uniwersytet jako miejsce swojej pierwszej pracy. Szanuję też ten nowy fenomen studenta pracującego, on może mi w pewnej mierze imponować. Ale jego ciemniejszą stroną jest to, że nie ma czasu na takie rzeczywiste studiowanie. Że nie ma czasu na to, żeby rozglądać się na boki. Właściwie jest to taki marsz po dobrze wyznaczonej autostradzie.

Ja natomiast mam wrażenie, że powstała recepta na wszystko: jak napisać pracę licencjacką, magisterską, a nawet doktorat. Chyba bardziej romantycznie do tego podchodziłam.

Użyła pani ładnego słowa, „romantyczny”. Ten przymiotnik nie jest dzisiaj w modzie z różnych powodów. Wpisany jest w niego jakiś pierwiastek nieposłuszeństwa, pierwiastek anarchii, jakiś element swobody, a na to żadna władza – polityczna czy korporacyjna naszego pracodawcy – nie może sobie pozwolić. „Romantyczność” to nie jest rodzaj pewnej niefrasobliwości, która nie pozwala widzieć tego, co dzieje się dookoła. Wręcz przeciwnie – to jest taka postawa, która dokładnie to wszystko dostrzega, ale próbuje znaleźć inne recepty niż te gotowe, które się takiej osobie podsuwa. Celowo używam słowo recepta. Tak, dzisiaj w sensie dosłownym i przenośnym jesteśmy światem recept. Ludziom podsuwa się gotowe rozwiązania na wszystko.

I tego dotyczy też zdanie z Pana książki, które zapamiętałam na kilkanaście lat. Że dyplom licencjata potwierdza tylko to, że kandydat do pracy dobrze znosi nudę i potrafi wiernie odwzorowywać zasady, których nie należy kwestionować.

Niestety tak się dzieje. Wystarczy spojrzeć, jak wygląda ocena, której niedawno został poddany nasz uniwersytet. To jest arkusz kalkulacyjny, statystyka biegle opracowana. Tutaj powstaje pytanie: jak ma się w tym w tym odnaleźć człowiek, który nie do końca chce żyć w takim świecie, ale którego decyzja o tym, czy pojedzie na konferencję albo opublikuje artykuł zależy od tego, ile za to dostanie punktów [7]? Jest też inne dość istotne niebezpieczeństwo, które mnie martwi. Przez uniwersytet przesuwa się pokolenie młodszych ode mnie kolegów, 40-50-latków, którzy jeszcze wiedzą, jak uniwersytet mógłby wyglądać. Po ich odejściu z uczelni pozostanie już młode pokolenie, dla którego uniwersytet jest już wyłącznie wędrówką od grantu do grantu, od publikacji do publikacji. Natomiast przestanie być już miejscem, w którym człowiek nawiązuje serdeczne więzi, w którym odbywa ważne intelektualne przygody, w którym spotyka swojego mentora. Boję się takiej sytuacji, że oto staniemy się takim – mówiąc nieco metaforycznie – zbiorowiskiem samotnych roninów, którzy pozbawieni swojego samuraja krążą i patrzą, gdzie się nająć, do jakiego grantu, do jakiego projektu.

[7] Pracownicy naukowi uczelni, poprzez udział w konferencjach naukowych i publikację artykułów naukowych, zdobywają punkty. Tak oceniana jest ich praca.

Studenci przed wejściem na uczelnię

Do tej pory uważałam, że największym kłamstwem, które słyszy student pierwszego roku jest to, że na studiach nie trzeba się uczyć. Tymczasem Pan w zeszłym roku opublikował książkę o przewrotnym tytule „A jeśli nie trzeba się uczyć…”. Teraz pomyślałam: a może jednak to prawda. Może właśnie to jest ta delikatna różnica między „uczeniem się” a „studiowaniem”?

Jeżeli przyjmujemy, że to „uczenie się” na studiach jest takim zdawkowym „uczeniem się szkolnym”, to rzeczywiście, to nie ma wiele wspólnego ze studiowaniem. Szkoła powinna zbliżyć do studiowania.

A propos zbliżania się. Porównał Pan uczenie się do drogi, nawet tak zwyczajnej drogi, którą dziecko odprowadzane jest do budynku szkoły. Zaczęliśmy naszą rozmowę od Rawy. Rzeka płynie, jest w ruchu. Czy jesteśmy trochę jak ci bieguni [8], którzy uważali, że dopóki jesteśmy w ruchu, to uciekamy przed złem tego świata?

Powołaniem rzeki jest płynąć, ale powołaniem rzeki jest też (to bardzo ładna gra słów w języku polskim) – urzekać. Urzekać pięknem, zaciekawiać, pokazywać nowe widoki, które odkrywają się przed nami za każdym jej zakrętem, gdy meandruje. Wydaje mi się, że uniwersytet powinien być właśnie taką lokalną i nieprostą drogą. On nie powinien być autostradą.

[8] „Bieguni” to tytuł powieści polskiej noblistki – Olgi Tokarczuk.

Czyli ta przygoda nie będzie raczej podróżą w stylu all inclusive?

(uśmiech) Uniwersytet to raczej szkoła przetrwania.

 

Rozmawiała: Kamila Rożnowska

 

Prof. Taduesz Sławek
Prof. Tadeusz Sławek – jeden z najwybitniejszych przedstawicieli współczesnej myśli humanistycznej. „W sposób charakterystyczny dla wielkich osobowości świata nauki i sztuki łączy funkcje Uczonego i Nauczyciela – Mistrza dla młodszych Kolegów” – możemy przeczytać w krótkiej nocie biograficznej na stronie Uniwersytetu Śląskiego. Pochodzi z Katowic. Jest filologiem, cenionym autorytetem w dziedzinie literatury, tłumaczem poezji angielskiej i amerykańskiej, a także eseistą, prozaikiem, poetą, samorządowcem. W latach 1996–2002 pełnił funkcję rektora Uniwersytetu Śląskiego. Jest autorem esejów i rozważań filozoficznych, a wśród nich są m.in. „Antygona w świecie korporacji”, „Śladem zwierząt. O dochodzeniu do siebie”, „A jeśli nie trzeba się uczyć”.

Rozmowa ukazała się w dwumiesięczniku „W Metropolii” nr 12/ wrzesień 2022




Europejskie Miasto Nauki 2024: Metropolia współorganizatorem konferencji naukowej

Metropolia będzie współorganizatorem konferencji naukowej European Science Open Forum (ESOF), która odbędzie się w 2024 roku w Katowicach. Porozumienie w tej sprawie podpisano w czwartek (22 września) w Planetarium Śląskim. Współpraca przy tym wydarzeniu to część zadań wynikających z tytułu Europejskiego Miasta Nauki Katowice 2024 oraz długofalowych inicjatyw związanych z ideą tzw. Miasta Nauki.

– Tytuł Europejskiego Miasta Nauki, który zaszczytnie przyznano stolicy naszego regionu, trzeba traktować zarówno jako impuls do popularyzacji nauki w Metropolii, jak i osiągnięć naszych uczelni oraz społeczności akademickiej na całym świecie – podkreśla Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.

– Dawniej nasz region budowała gospodarka węgla i stali, teraz zastanawiamy się co będzie naszą kolejną specjalizacją. Jestem przekonany, że nauka może być naszym przemysłem przyszłości – dodał podczas uroczystości Kazimierz Karolczak.

Z kolei Marcin Krupa, prezydent Katowic podkreślał, że Katowice już teraz są miastem akademickim, a ich największym potencjał jest kapitał ludzki. Prof. Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego, dodawał, że tytuł Europejskiego Miasta Nauki to szansa dla całego regionu, który powinien być nie tylko dobrym miejscem do studiowania, ale również do życia.

ESOF to wydarzenie o charakterze naukowym, które w lipcu tego roku odbywało się w holenderskiej Lejdzie, czyli Europejskim Mieście Nauki 2022. Wtedy właśnie oficjalnie przekazano ten prestiżowy tytuł Katowicom.

Podczas konferencji w Planetarium Śląskim zaprezentowano również logo Europejskiego Miasta Nauki 2024 – specjalną animację, która została przygotowana przez artystów z katowickiej Akademii Sztuk Pięknych.

Sygnatariuszami porozumienia byli: Prezydent Miasta Katowice, Przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Wojewoda Śląski, Marszałek Województwa Śląskiego oraz rektorzy uczelni zrzeszonych w Konsorcjum Akademickim „Katowice – Miasto Nauki”.

Instytucją przyznającą tytuł Europejskiego Miasta Nauki oraz organizującą konferencję ESOF jest współpracujące z Komisją Europejską stowarzyszenie EuroScience (European Association for the Advancement of Science and Technology – Europejskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Nauki i Technologii).

Popularyzacja i rozwój nauki w regionie to jedno z głównych zadań Metropolii. Dzięki wsparciu finansowemu GZM, uczelnie w regionie uzyskały dofinansowanie na prowadzenie zajęć ze światowej klasy naukowcami, reprezentującymi czołowe uniwersytety na świecie, m.in. Harvard, Oxford, Stanford i Cambridge.

Ponadto GZM rozszerzyła zakres działań Funduszu Wspierania Nauki i od tego roku akademickiego będzie wspierać także działania związane ze wspieraniem doktorantów i pracowników naukowych, nowatorskimi metodami nauczania, konkursami i wydarzeniami naukowymi, a także zachęcaniem do studiowania w Metropolii. Nabór wniosków w tej sprawie trwa do 30 września.




Uniwersytet Śląski prowadzi bezpłatne kursy języka polskiego dla Ukraińców

Uniwersytet Śląski rozpoczął  kursy języka polskiego dla obywateli Ukrainy, którzy przekroczyli granice Polski po 24 lutym b.r. Do końca roku uczelnia zorganizuje 30 kursów, weźmie w nich udział blisko 360 osób. Na zorganizowanie tych lekcji Metropolia przeznaczyła ponad pół miliona złotych.

– Metropolia udziela długofalowego wsparcia migrantom z Ukrainy. Uruchamiamy mechanizmy pomocowe, aby mogli się usamodzielnić w naszych miastach i gminach – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący Metropolii GZM.

– Nasi nowi sąsiedzi mają duży potencjał, ważne aby Metropolia i jej gminy stworzyły dobre warunki dla jego rozwoju. Znajomość języka polskiego jest bardzo ważna, aby nawiązywać bliższe kontakty w otoczeniu, załatwiać swoje codzienne sprawy w instytucjach. To także podstawa, aby znaleźć swoje miejsce na rynku pracy i wykorzystać szanse rozwoju, które oferują firmy.  Opanowanie języka to dla młodzieży ukraińskiej klucz do osiągnięcia dobrych wyników w nauce  w szkołach oraz na uczelniach- dodaje Kazimierz Karolczak.

W kursach mogą brać udział pełnoletni uchodźcy z Ukrainy, którzy przekroczyli granicę po 24 lutego 2002 i przebywają na terenie Górnośląsko- Zagłębiowskiej Metropolii.

Zapisy odbywają się poprzez formularz rejestracyjny dostępny pod linkiem https://www.formularze.us.edu.pl/uckj.

Rejestracja jest ciągła. Po zebraniu grupy kursantów organizatorzy przesyłają im na wskazane podczas rejestracji adresy mailowe, szczegółowy harmonogram zajęć (dni tygodnia, godziny, czas trwania kursu od – do oraz nazwiska prowadzących i kontakt do nich).

Kurs obejmuje 60 godzin (1 godz. dydaktyczna = 45 min.) stacjonarnych zajęć z doświadczonymi akredytowanymi lektorami i egzaminatorami języka polskiego posiadającymi uprawnienia wymagane przez Narodową Agencję Wymiany Akademickiej.

Lektorzy, którzy uczą w Uniwersyteckim Centrum Kształcenia Językowego to nauczyciele akademiccy, specjaliści w zakresie glottodydaktyki polonistycznej czyli nauczania języka polskiego jako obcego. Obecnie pierwsze dwie grupy chętnych odbywają już zajęcia.

,,Od dnia rozpoczęcia wojny nasz Uniwersytet wspiera nie tylko studentów ukraińskich ale także ich rodziny, pracowników i każdego kto znalazł u nas schronienia.” – mówi Prorektorka ds. kształcenia studentów Uniwersytetu Śląskiego, dr Katarzyna Trynda.

,,Na wielką skalę w Szkole Języka i Kultury Polskiej prowadzone są kursy języka polskiego, realizujemy program NAWA dla kandydatów na studia, studentów i doktorantów przybyłych do nas z kraju objętego wojną. Trudno sobie wyobrazić Uniwersytet, który nie reaguje na potrzeby innych kiedy dysponuje zarówno kadrą o odpowiednich kompetencjach merytorycznych i organizacyjnych jak i infrastrukturą. Dlatego też zadeklarowaliśmy możliwość wsparcia językowe uchodźców wojennych i podjęliśmy się tego wyzwania mając nadzieję, że uzyskane przez uczestników kursów kompetencje językowe pozwolą im lepiej funkcjonować w kraju, w którym przyszło im żyć z powodu wojny toczącej się w ich ojczyźnie.” – dodaje Katarzyna Trynda.

Zajęcia realizowane są stacjonarnie w siedzibie Wydziału Humanistycznego przy ul. Uniwersyteckiej 4 w Katowicach, ale jeśli zaistnieje potrzeba- uczelnia jest w stanie zorganizować zajęcia dla określonych grup w pozostałych kampusach uniwersyteckich w Sosnowcu czy w Chorzowie.

W programie kursu przewidziano treści gwarantujące kursantom nabycie umiejętności z zakresu podstawowej komunikacji. Uczestnicy po zakończeniu kursu otrzymają zaświadczenie o jego ukończeniu z zaznaczeniem realnej liczby godzin, w których wzięli udział.

W marcu 2022 roku Metropolia przeznaczyła 10 mln zł wsparcia dla miast pomagającym obywatelom Ukrainy. Pieniądze zostały przekazane na organizację pomocy mającej na celu zaspokojenie najpilniejszych potrzeb osób, które uciekły przed wojną. Wśród nich jest m.in. zapewnienie podstawowych środków higieny, żywności, artykułów medycznych i opatrunkowych czy bielizny osobistej. To również zakup np. łóżek polowych, pościeli jednorazowej i innych niezbędnych przedmiotów, które pozwolą miastom i gminom wyposażyć miejsca, gdzie Ukraińcy mogą odpocząć i poczekać na kolejny etap swojej podróży do innych polskich lub europejskich miast.

Drugi zakres tej pomocy obejmuje zapewnienie potrzeb osób, które już zdążyły znaleźć schronienie w naszych miastach i gminach.

W tym obszarze finansowanie obejmuje m.in. zakup artykułów wyposażania domowego i kuchennego, artykułów szkolnych i biurowych, jak również sfinansowanie kursów językowych, zajęć integracyjnych dla dzieci i młodzieży, porad prawnych i tłumaczeniowych.

Od kwietnia do końca maja b.r. migranci z Ukrainy mogli korzystać z bezpłatnych przejazdów w pojazdach Zarządu Transportu Metropolitalnego.

Uniwersytet Śląski w Katowicach od początku wybuchu wojny w Ukrainie podejmuje szereg działań pomocowych dla obywateli Ukrainy. Więcej informacji na ten temat: https://us.edu.pl/category/pomoc-dla-ukrainy/ oraz https://us.edu.pl/uniwersytet-slaski-dla-ukrainy/.

Zobacz także:

Metropolia dla Ukrainy. 10 mln zł wsparcia dla miast pomagającym obywatelom Ukrainy – Metropolia GZM




Сілезький університет пропонує безкоштовні курси польської мови для українців

Сілезький університет розпочав курси польської мови для громадян України, які перетнули польський кордон після 24 лютого цього року. До кінця року в університеті планується провести 30 курсів. На організацію курсів агломерація міст Верхньої Сілезії виділила півмільйона злотих.

У курсах можуть брати участь повнолітні біженці з України, які перетнули кордон після 24 лютого 2022 року та перебувають у агломерації міст Верхньої Сілезії.

Реєстрація відбувається шляхом заповнення реєстраційної форми, доступної за посиланням https://www.formularze.us.edu.pl/uckj.

Реєстрація є безпереривною. Після набору групи слухачів організатори надсилають їм на електронні адреси, вказані під час реєстрації, детальний розклад занять (дні тижня, години, тривалість курсу «з – по», імена викладачів та їх контактні дані).

Курс складається з 60 годин (1 дидактична година = 45 хв.) стаціонарних занять у невеликих групах по 12 осіб. Польську мову викладатимуть акредитовані викладачі та екзаменатори з польської мови, які мають кваліфікацію, яка вимагається Національною агенцією академічного обміну.

Викладачі, які викладають в Університетському центрі викладання мови, є академічними викладачами, спеціалістами з викладання польської мови як іноземної. Наразі в заняттях вже беруть участь перші дві групи бажаючих.

Заняття проходять стаціонарно на гуманітарному факультеті за адресою вул. Університетська 4, Катовіце, але за потреби університет може організувати заняття для окремих груп в інших університетських кампусах у Сосновці чи Хожуві. Курси триватимуть до кінця листопада цього року.

Програма курсу включає матеріал, який гарантує студентам набуття базових комунікативних навичок. Після закінчення курсу учасники отримають сертифікат про проходження із зазначенням фактичної кількості відвіданих годин.

Корисні посилання

Форма для реєстрації: https://www.formularze.us.edu.pl/uckj.

Гміни, що входять до складу агломерації міст Верхньої Сілезії: InfoGZM – Інфомапа (metropoliagzm.pl)

 




Metropolitalne perspektywy na lepszą miejską przyszłość – zapraszamy na konferencję

Zapraszamy na konferencję online „Metropolitalne perspektywy na lepszą miejską przyszłość – idee, mieszkańcy, instytucje”. Wydarzenie odbędzie się 10 lutego 2022 r. Rejestracja trwa do 8 lutego. Udział jest bezpłatny. 

Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Obserwatorium Procesów Miejskich i Metropolitalnych, serdecznie zapraszają na międzynarodową konferencję naukową online pn. „Metropolitalne perspektywy na lepszą miejską przyszłość – idee, mieszkańcy, instytucje„.

Konferencja odbędzie się 10 lutego 2022 r. o godz. 9:00 za pośrednictwem platformy ZOOM, gdzie będzie można zabrać głos w dyskusji w czasie sesji Q&A. Wydarzenie będzie w całości tłumaczone symultanicznie poprzez platformę Zoom na język angielski i polski. Konferencję będzie można ponadto śledzić w czasie rzeczywistym w oryginalnej wersji językowej na kanale YouTube Uniwersytetu Śląskiego.

Zakres tematyczny konferencji metropolitalnej można opisać poprzez 3 x „i”, tj. ideas, inhabitants, institutions, obejmujący następujące zagadnienia szczegółowe:

  1. Metropolie w ujęciu teoretycznym: pojęcia, koncepcje, teorie, perspektywy na przyszłość.
  2. Metropolie jako złożone systemy społeczne: praktyki, działania (oddolne), partycypacja, innowacje społeczne.
  3. Metropolie w ujęciu instytucjonalnym: regulacje, kompetencje, zarządzanie, polityki.

Kierując się przekonaniem, że metropolie stanowią laboratoria, z których wyłania się przyszłość naszych społeczeństw, pragniemy poddać głębszej refleksji wyzwania z tym związane. Odnosi się to zarówno do kwestii klimatycznych, jak i poszukiwania nowych modeli życia, mieszkania, pracy, generowania zasobów, które ograniczałyby negatywne oddziaływanie na środowisko, a jednocześnie pozwalały mieszkańcom zachować wysoką jakość życia, także w sytuacjach kryzysowych, jak ta związana z pandemią COVID-19.

Zachęcamy Państwa serdecznie do uczestnictwa i zabrania głosu w dyskusji.

Zgłoszenia udziału można dokonać do 8 lutego br. włącznie, poprzez formularz.

Link niezbędny do prawidłowego dołączenia do wydarzenia zostanie Państwu przesłany mailem po weryfikacji zgłoszenia, co najmniej dzień przed konferencją.

W razie pytań zapraszamy do kontaktu z Panią Zuzanną Neuve-Église: zuzanna.neuve-eglise@us.edu.pl (tel. 32 359 18 16).

Download PROGRAM




Katowicki Mickiewicz wśród najlepszych liceów w Polsce. Ranking „Perspektyw” w GZM

III LO im. Adama Mickiewicza w Katowicach zajęło 19 miejsce w ogólnopolskim rankingu Liceów Ogólnokształcących czasopisma edukacyjnego Perspektywy.

O pozycji w rankingu decydują sukcesy na olimpiadach oraz wyniki ostatnich egzaminów maturalnych.

Katowicki Mickiewicz to szkoła z dużymi osiągnięciami dydaktycznymi.

W 2012 roku szkoła podpisała umowę o współpracy z Uniwersytetem Śląskim w Katowicach. Dzięki tej inicjatywie uczniowie i nauczyciele szkoły mają uzyskać dostęp do pracowni i laboratoriów uniwersyteckich. Wybrani pracownicy naukowi UŚ w kooperacji z nauczycielami poszczególnych przedmiotów prowadzą zajęcia szkolne.  Uczniowie mają  możliwości uczestnictwa w zajęciach uniwersyteckich. Najzdolniejsi otrzymują pomoc tutora, czyli indywidualne konsultacje z pracownikiem naukowym.

W pierwszej setce rankingu znalazły się także inne licea z Metropolii. Należą do nich IV LO im. Stanisława Staszica w Sosnowcu (53 miejsce), I LO im. Edwarda Dembowskiego w Gliwicach (71), LO Filomata w Gliwicach (95) oraz Katolickie LO im. ks. Jana Twardowskiego w Zabrzu (100).

Wspieranie rozwoju nauki, to jeden z najważniejszych kierunków działań Metropolii. GZM tworzy cały program pod nazwą „Metropolia Nauki”. To pakiet narzędzi – finansowych i organizacyjnych, wspierających uczelnie w podnoszeniu swojej oferty edukacyjnej, a przez to wzmacniających jej rolę jako ośrodka akademickiego i badawczo-rozwojowego.

Pierwszym rozpoczętym przez GZM projektem był powołany dwa lata temu – Metropolitalny Fundusz Wspierania Nauki. Dzięki niemu uczelnie mają szanse zaprosić mentorów, światowej klasy naukowców z uczelni zajmujących najwyższe miejsca w prestiżowych rankingach, by poprowadzili zajęcia dla naszych studentów i pracowników naukowych. Nowym projektem Metropolii są nagrody za prace dyplomowe o rozwoju miast i obszarów metropolitalnych.

W grudniu 2021 roku Stowarzyszenie EuroScience przyznało Katowicom na rok 2024 tytuł „Europejskiego Miasta Nauki”. Ten sukces to wynik wspólnych starań Katowic i Uniwersytetu Śląskiego o nadanie tego prestiżowego wyróżnienia. Duże znaczenie w wyborze stolicy województwa śląskiego miał sukces Śląskiego Festiwalu Nauki KATOWICE

Za dwa lata Katowice będą gospodarzem wydarzeń popularyzujących naukę oraz miejscem międzynarodowych spotkań naukowców.

 Link: wyniki rankingu dla województwa śląskiego




Metropolia Nauki: Wybitny kompozytor otrzyma tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego

Jordi Savall, światowej sławy muzyk i kompozytor odbierze w czwartek 18 listopada b.r tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. Metropolia i Miasto Katowice są partnerami wydarzenia. To zaangażowanie wpisuje się w szeroki program podnoszenia atrakcyjności naukowej i oferty edukacyjnej – Metropolii Nauki – oraz działalności Katowic jako miasta kreatywnego UNESCO w dziedzinie muzyki.

Jordi Savall, to kataloński kompozytor i mistrz violi da gamba- dawnego instrumentu strunowego. Jeden z najwybitniejszych interpretatorów muzyki dawnej, zwłaszcza renesansu i baroku. Jest współtwórcą i dyrygentem zespołów Hesperion XXI, La Capella Reial de Catalunya oraz Le Concert des Nations.

Bogaty dorobek płytowy Savalla to m.in. interpretacje utworów Johna Downlanda, Claudia Monteverdiego, Georga Friedericha Haendla oraz Jana Sebastiana Bacha.

W 2010 otrzymał Grammy za nagranie Dinastia Borgiia w kategorii „Występ kameralnego zespołu”. Jest wielokrotnym laureatem Midem Classical Awards- prestiżowego konkursu muzycznego organizowanego z okazji targów fonograficznych MIDEM.

W 2008 roku Jordi Savall został mianowany ambasadorem Unii Europejskiej ds. dialogu międzykulturowego i otrzymał tytuł Artysty UNESCO na rzecz Pokoju.

Promotorem w przewodzie o nadanie godności doktora honorowego jest prof. dr hab. Adam Dziadek – dziekan Wydziału Humanistycznego, a recenzentami są: prof. Lorenz Duftschmid, dr hab. Marcin Trzęsiok, prof. AM w Katowicach oraz dr hab. Ireneusz Gielata, prof. UŚ.

Ceremonia będzie połączona z koncertem doktora honoris causa. Wystąpią: Jordi Savall, David Mayoral, Enrique Solinis.

Uroczystość transmitowana będzie na kanałach Uniwersytetu Śląskiego.

facebook.com/UniwersytetSlaski,

youtube.com/UniwersytetSlaski.

Partnerami wydarzenia są Górnośląsko- Zagłębiowska Metropolia oraz Miasto Katowice. Zaangażowanie w organizację uroczystości wpisuje się w działania na rzecz rozwoju nauki, kultury oraz promowania uczelni.

Przypomnijmy, GZM tworzy program pod nazwą  „Metropolia Nauki”. Ma być to pakiet finansowych i organizacyjnych, wspierających uczelnie w podnoszeniu swojej oferty edukacyjnej, a przez to wzmacniających jej rolę jako ośrodka akademickiego i badawczo-rozwojowego.

Dwa lata temu Metropolia GZM powołała Metropolitalny Fundusz Wspierania Nauki. Uczelnie otrzymują wsparcie na organizację zajęć dla studentów i doktorantów z udziałem światowej klasy naukowców.

Pod koniec października b.r. Metropolia ogłosiła konkurs na prace dyplomowe – licencjackie, inżynierskie, magisterskie – dla studentów uczelni z obszaru GZM.

Miasto Katowice od grudnia 2015 jest w sieci Miast Kreatywnych UNESCO jako Miasto Muzyki. UNESCO doceniło intensywność i różnorodność życia muzycznego, twórczość związanych z miastem artystów i ich wkład w rozwój oraz upowszechnianie muzycznego dziedzictwa.

Program uroczystości

Źródło: UŚ/ Metropolia GZM

 




Uniwersytet publiczny nie może być tylko uczelnią elitarną

Uniwersytet zawsze czerpał siłę z umiejętnego łączenia tradycji i nowoczesności. Dziś stoi przed koniecznością dostosowania nowych metod nauczania do współczesnego poziomu techniki i powszechności multimediów.

 

 

O SENSIE STUDIOWANIA, NOWYM STATUSIE WIEDZY,
WPŁYWIE NAUKI NA NASZĄ PRZYSZŁOŚĆ – W ROZMOWIE Z JM REKTOREM UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO, PROF. DR. HAB. RYSZARDEM KOZIOŁKIEM.

 


Co jest dziś najważniejsze dla studentów przy wyborze studiów? Kierunek studiów, prestiż uczelni, a może miejsce, w którym się studiuje, czy rozrywka i możliwość ciekawego spędzania wolnego czasu?

[RK] Wszystkie te rzeczy. Myślę, że ważne jest to, aby poczuć pożytek i sens studiowania, aby mieć poczucie, że studia, które się wybrało są przepustką do lepszego życia. Lepsze życie można oczywiście zdefiniować na różne sposoby – jako możliwość uzyskania lepszej oferty pracy, jako realizację swoich pasji, życia w zgodzie ze sobą i ze swoimi zainteresowaniami. Wreszcie można sobie wyobrazić, że ktoś chce mieć jedno i drugie, aby studia i praca były interesujące, prestiżowe i jednocześnie przynosiły pieniądze. Wtedy wybiera z ogromnej oferty,
jaka dzisiaj jest na rynku akademickim, takie studia, o których wie, że ich ukończenie daje perspektywę
dobrych zarobków i odpowiada temu, co młodego człowieka interesuje. Ale jest jeszcze inny aspekt, bardziej szeroki. Przekonanie, że studia rozwijają osobowość, że funkcjonowanie w tym specyficznym środowisku – w gronie koleżanek i kolegów, kadry naukowej, w przestrzeni kampusu, w centrum życia akademickiego – wzbogaca samo przez się, już nie tylko ze względu na wybrany kierunek studiów.

Kluczowe z mojego punktu widzenia jest to, czego spodziewa się sam student, jeśli chodzi o zmianę jakości jego przyszłego życia, właśnie dzięki ukończeniu studiów.

 

Jak zmienił się student na przestrzeni ostatnich lat? Jakich studentów szuka Uniwersytet Śląski? Bardziej stawia na ilość czy na jakość?

[RK] Każda szanująca się uczelnia musi stawiać na jakość kandydatów, oczywiście absolwentów także – bo oni potem świadczą o tym, jak kształcimy. Jednak uniwersytet publiczny nie może być tylko uczelnią elitarną. Łatwo sobie wyobrazić uczelnię, która będzie dążyła do przyjęcia przede wszystkim laureatów olimpiad i maturzystów z najlepszymi wynikami. To jest proste. Mnie się wydaje, że Uczelnie publiczne powinny być maksymalnie otwarte na tych kandydatów, którzy bardzo chcą włożyć w studiowanie jak najwięcej pracy, stale się rozwijać, uparcie dążyć do zdobywania nowych umiejętności i poszerzania swojej wiedzy. Możliwe, że wybrali gorsze licea, albo nie mieli po prostu szansy dostania się do najlepszych liceów w mieście, albo nie są na tyle zamożni, żeby korzystać z korepetycji, które są często wsparciem przy aplikowaniu na studia szczególnie oblężone, jak np. prawo czy medycyna, ale zarazem mają bardzo silną motywację do pracy i rozwoju, nie traktują studiów  wyłącznie jako przechadzki po uczelni, po to, by dostać papier nazwany dyplomem, tylko rzeczywiście chcą pracować i chcą się uczyć. Dla takich kandydatów uczelnie powinny być otwarte. Szczerze mówiąc my szukamy takich studentów, takich kandydatów. Jak to zrobić? Na Uniwersytecie Śląskim wymyślili już prawie 20 lat temu takie studia – w tej chwili nazywają się one Kolegium Indywidualnych Studiów Międzyobszarowych – i tam, prócz wyników z egzaminów maturalnych, które nie są dla nas najistotniejsze, odbywa się bardzo niekonwencjonalna rozmowa kwalifikacyjna z kandydatem. Chcemy się dowiedzieć, czy ten, kto do nas przychodzi ma naprawdę wolę uczenia się i chce naprawdę się rozwijać. I jeśli go przyjmiemy, a przyjmujemy mniej więcej 30 studentów rocznie, to dajemy mu do studiowania cały Uniwersytet, nie tylko pojedynczy kierunek. Program tego kierunku może uzupełnić o dowolne przedmioty, które są w Uniwersytecie.

śląski festiwal nauki

 

Śląski Festiwal Nauki Katowice to jedna
z największych popularnonaukowych
imprez w Polsce i Europie.

…a więc kim jest dla Pana idealny kandydat?

[RK] Mój idealny kandydat, to ktoś głodny wiedzy; ktoś, kto chciałby wykorzystać maksymalnie ten ogromny potencjał, jaki tkwi w różnorodności dyscyplin i kierunków prowadzonych w uniwersytecie. Głodny wiedzy, zmotywowany, komu bardzo się chce, kto potrafi skompensować ewentualne braki w wykształceniu licealnym czy zniwelować potknięcie na egzaminie maturalnym. Egzamin maturalny nie powinien decydować o wszystkim.

Powracając do pierwszej części pytania. W Pani pytaniu „Jak zmienił się student na przestrzeni ostatnich lat” tkwi bardzo konkretny problem. Jakiego studenta dostaniemy po covidzie, a raczej po edukacji zdalnej? Na to pytanie
będzie można odpowiedzieć za kilka miesięcy, a może nawet po tym roku akademickim, który mam nadzieję, przebiegnie w sposób rzeczywisty. Chociaż z ostrożnością. My do końca nie wiemy, jak na postawy i kompetencje studentów wpłynęło półtora roku uczenia się w sposób zdalny. A to na pewno zmieniło i poziom ich wykształcenia i te kompetencje, które nadawała tradycyjna nauka w szkole średniej.

Zapomnijmy na moment o epidemii. Co się zmieniło generalnie? Zmieniła się podstawowa rzecz, która zmieniła wszystko. Zmienił się status wiedzy. Ta wiedza dzisiaj nie jest już tylko w bibliotece uniwersyteckiej czy w głowie profesorów. Ona dzisiaj jest dostępna dla każdego, kto ma smartfon w ręce. Dzięki technologii wiedza uległa rozproszeniu i swoistej demokratyzacji.

W związku z tym uniwersytet musi na nowo  przemyśleć, do czego jest potrzebny temu studentowi, który w każdej chwili może sprawdzić w komputerze dowolną informację i nie tylko informację, ale nawet sposób jej zdobywania i wykorzystania. W uproszczeniu mógłbym powiedzieć tak: przychodzi student, który zmusza uniwersytet do tego, aby zajmował się ucząc studentów, tym, czego nie można znaleźć w Wikipedii.

Czym wyróżniają się uczelnie zlokalizowane na terenie GZM na tle innych w kraju?

[RK] Wszystkie uczelnie szukają swojej unikalności, swojej odrębności. Ściganie się na miejsce w rankingach niczego nie załatwia. To jest oczywiście ambicją każdej uczelni, żeby być w dowolnym rankingu możliwie wysoko,
ale zadania uczelni są poważniejsze. Unikalność wynika po pierwsze ze specyfiki uczelni, z ich typu, a zatem w naturalny sposób politechnika odróżnia się od uniwersytetu, a akademia sztuk pięknych od uniwersytetu medycznego, ze względu na obszary dyscyplin, którymi się zajmują. Pod tym względem uniwersytet daje
najszerszą ofertę, bo ambicją uniwersytetu jest zgromadzić pod swoim dachem wszystkie dyscypliny naukowe, jakie są uprawiane na świecie. Po drugie unikalność wynika również ze specyfiki regionów, w których uczelnie są umieszczone. I pod tym względem Śląsk i GZM dają kapitalne możliwości. Zarówno jeśli chodzi o miejsca pracy, które są bogate, różnorodne i właściwie absolwent każdych studiów znajdzie zatrudnienie. Po drugie, ze względu, że jest to świetna przestrzeń badawcza i aplikacyjna. Ilość firm, podmiotów biznesowych, gwarantuje uczelniom to, że wypracowana przez nich wiedza może znaleźć praktyczne zastosowania.

Wreszcie partnerami uczelni są takie jednostki, jak choćby Metropolia, z którymi współpraca przynosi ciekawe efekty, z których mogą korzystać studenci, uczniowie, mieszkańcy. Dobrym przykładem jest Fundusz Wspierania Nauki – dzięki środkom GZM, możemy zapraszać wybitnych naukowców, Śląski Festiwal Nauki, który jest jedną z największych imprez popularnonaukowych w Polsce i Europie, wreszcie wspólne starania o transformacje miast, tak aby uczelnie odgrywały w nich coraz większą rolę i wpływały na kształt tej przestrzeni. Wyjątkowość Śląska
jest także wyjątkowością jego uczelni.

Dzięki organizatorom festiwalu, bulwary Rawy zamieniły się na dwa dni w ogólnodostępną scenę dla nauki.

 

5. Śląski Festiwal Nauki odbył się po raz pierwszy w plenerze. Przestrzeń miejska, wzdłuż katowickich bulwarów Rawy, stała się ogólnodostępną sceną dla nauki. Jakie pytania postawiła przed publicznością idea tegorocznego festiwalu?

[RK] To, z czym mamy współcześnie największy problem, i globalnie i lokalnie, to jak pomyśleć – wyobrazić sobie szczęśliwą przyszłość. Raczej dominuje takie przekonanie, że przyszłość będzie gorsza niż to, co mamy w tej chwili, zarówno jeśli chodzi o kwestie polityczne, klimatyczne, jak i problemy uchodźców, czy nierówności
społeczne. Generalne pytanie, które postawiliśmy sobie i festiwalowej publiczności, to takie,
czy to właśnie nauka może dać nam szczęśliwą przyszłość? Przyszłość lepszą od teraźniejszości,
która byłaby jakimś rodzajem postępu – nie tyle wyłącznie technologicznym – ale sprzyjającym ulepszaniu naszego osobistego życia – jego bezpieczeństwa, komfortu, zdrowia, długowieczności. Chcieliśmy pobudzić refleksję optymistyczną na temat nauki, jako najważniejszego instrumentu do naprawiania świata. I zdajemy sobie sprawę, że to również nauka, czy też raczej jej efekty, przyczyniły się do zmian ekologicznych i klimatycznych, chociażby poprzez spalanie paliw kopalnianych. Nieprzypadkowo to właśnie Rawa była miejscem organizacji Festiwalu, ponieważ sama w sobie jest wyzwaniem dla nauki. Kiedyś była rzeką, teraz jest ciekiem wodnym, zasilanym głównie tym, co spływa z miast, a więc to, co zrobiliśmy ze środowiskiem, za sprawą przemysłu i nauki stosowanej, dzisiaj wymaga naprawy. I tej naprawy możemy dokonać również za sprawą nauki. Możemy dokonać rewitalizacji obecnego stanu Rawy w rzekę z pięknymi bulwarami, bowiem w idei promowania nauki w tym miejscu kryje się sformułowanie podstawowego zadania, jakie nauka ma na Śląsku: polepszenia życia mieszkańców i stanu środowiska.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Martyna Starc-Jażdżyk