1

Koncepcja rewitalizacji Wielkiego Pieca wybrana

Platforma widokowa wraz ze ścieżką dydaktyczną, adaptacja budynku sterowni i maszynowni na cele muzealne oraz budowa nowego obiektu „zawieszonego” w powietrzu, w którym znajdzie się m.in. część ekspozycyjna i wystawiennicza oraz strefa wypoczynku i spotkań. Tak w skrócie przedstawia się zwycięska koncepcja zagospodarowania Wielkiego Pieca Huty „Pokój”.

Rozstrzygnięty został międzynarodowy konkurs ogłoszony w tym celu przez władze Rudy Śląskiej. Autorem najlepszego projektu jest „eM4. Pracownia Architektury. Brataniec” z Krakowa. Oprócz głównej nagrody finansowej w wysokości 80 tys. zł biuro zaproszone zostanie do opracowania projektu budowlanego. Prace nad nim mają ruszyć w przyszłym roku.

– Pierwszy ważny krok do rewitalizacji i adaptacji na nowe cele Wielkiego Pieca za nami. Teraz czas na opracowanie projektu budowlanego. Zgodnie z zapisami konkursu ruszamy z tym już w przyszłym roku. Na ten cel mamy w projekcie budżetu na 2020 r. zarezerwowany 1 mln zł. Przed nami także niezwykle ważne wyzwanie, jakim będzie znalezienie zewnętrznych źródeł finansowania samej inwestycji oraz czynienie starań, aby Wielki Piec jak najszybciej udało się wpisać na Szlak Zabytków Techniki. Wierzę, że nasz Wielki Piec będzie prawdziwą perełką i unikatem na skalę ogólnopolską – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Zwycięski projekt przewiduje budowę nowego budynku głównego. Ma on powstać w miejscu dotychczasowej hali lejniczej, która była istotnym elementem zespołu Wielkiego Pieca zintegrowanym z jego konstrukcją, a została niedawno rozebrana. Nowy obiekt dzięki swojej konstrukcji ma sprawiać wrażenie zawieszonego w powietrzu.

– Charakterystyczną cechą obiektów Wielkiego Pieca jest ich uniesienie ponad poziom gruntu, które wynika z technologii obróbki rud żelaza i uwarunkowań jej obsługi komunikacyjnej. Rozwiązanie takie zastosowaliśmy przy projektowaniu budynku głównego – tłumaczy Marcin Brataniec, współautor zwycięskiej koncepcji.

Wejście do budynku znajdować się ma od ul. Niedurnego. Prowadzić do niego mają schody ruchome, które nawiązują do zasady transportu technologicznego Wielkiego Pieca. Budynek w założeniu podzielony ma być na strefy: informacji wraz z kasami, wstępu, wypoczynku i spotkań oraz strefy ekspozycji i wejścia do ekspozycji struktury Wielkiego Pieca.

Charakterystyczne dla nowego budynku będzie także zadaszenie. Będzie to tzw. „zielony dach”, który pozwoli na zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej i retencję wód deszczowych oraz ochronę termiczną. Pod budynkiem powstanie m.in. plac zabaw nawiązujący do tradycji hutniczej.

Główną atrakcją zrewitalizowanego w przyszłości Wielkiego Pieca ma być udostępnienie jego konstrukcji dla zwiedzających. Wybrana w konkursie koncepcja zakłada wytyczenie ścieżki zwiedzania poprowadzonej przez podesty i zabezpieczonej przez balustrady oraz udostępnienie konstrukcji jako wieży widokowej z platformą widokową. Trzecim istotnym elementem zwycięskiego projektu jest adaptacja na cele muzealne budynku sterowni i maszynowni.

– Jednym z wymogów stawianych uczestnikom konkursu było zastosowanie przy projektowaniu takich rozwiązań, które zachowywałyby obecną formę zabytkowych obiektów i urządzeń zespołu Wielkiego Pieca. Projektanci mieli też zastosować takie sposoby niezbędnej konserwacji, które sprowadzały by je do niezbędnego minimum – wskazuje dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków, a zarazem przewodniczący 8-osobowego Sądu Konkursowego, który oceniał złożone prace.

Podczas oceny prac, które dostały się do finału konkursu, Sąd Konkursowy pod uwagę brał także aspekt finansowy. – Przy wyborze projektu na zagospodarowanie Wielkiego Pieca, jak i każdego innego obiektu tego typu, trzeba brać pod uwagę nie tylko walory wizualne i funkcjonalne, ale również finanse – podkreśla Peter Backes, członek Sądu Konkursowego i wieloletni pracownik zabytkowej huty w Völklingen, która w 1994 roku została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO i jest punktem startowym Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego (ERIH). – Inwestycję trzeba wybudować, a potem również utrzymać, co generuje duże wydatki i musimy być pewni, że miasto będzie w stanie je ponieść – zastrzega. Według szacunków, które ujęte zostały w warunkach konkursu, koszt rewitalizacji oraz adaptacji Wielkiego Pieca na nowe cele ma nie przekroczyć 40 mln zł.

Oprócz przyznania głównej nagrody finansowej w wysokości 80 tys. zł autor zwycięskiej koncepcji zostanie teraz zaproszony do podpisania umowy na wykonanie projektu architektoniczno-budowlanego zagospodarowania Wielkiego Pieca.

– Jest to spełnienie jednego z marzeń, aby móc zaprojektować rewitalizację obiektu poprzemysłowego na Śląsku. Jakiś czas temu wraz z żoną udaliśmy się na wycieczkę do Zagłębia Ruhry i wtedy oglądając tam obiekty postindustrialne pomyśleliśmy o tym, jak dobrze by było móc zrealizować takie zadnie w naszym kraju – mówi Marcin Brataniec.

Podczas dzisiejszego rozstrzygnięcia konkursu, które miało miejsce na Stacji Biblioteka w Rudzie Śląskiej – Chebziu, wręczone zostały także nagrody dla pozostałej czwórki finalistów oraz cztery wyróżnienia dla innych prac, które startowały w konkursie. Nagrodzone i wyróżnione koncepcje można do 19 grudnia oglądać na Stacji Biblioteka podczas wystawy pokonkursowej.

Sam konkurs, który został ogłoszony we współpracy ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich, składał się z kilku etapów. W pierwszym, do 24 maja, pracownie projektowe zainteresowane przygotowaniem koncepcji zagospodarowania Wielkiego Pieca zgłaszały swój udział w konkursie. Po weryfikacji formalnej nadesłanych zgłoszeń do kolejnego etapu przeszło aż 96 pracowni, z których 28 przygotowało opracowania studialne. Składały się one z części graficznej, opisowej i cyfrowej, przedstawiającej koncepcję zagospodarowania Wielkiego Pieca.

Oceny nadesłanych opracowań i kwalifikacji podmiotów do kolejnego etapu dokonywał 8–osobowy Sąd Konkursowy. W jego skład wchodziło czterech sędziów Stowarzyszenia Architektów Polskich, Zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz dwóch przedstawicieli Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego – ERIH. W ostatnim etapie konkursu, którego rozstrzygnięcie miało miejsce dziś, finaliści musieli uszczegółowić swoje wcześniejsze prace.

Przypomnijmy, że miasto stało się formalnym właścicielem Wielkiego Pieca pod koniec 2018 r. Wtedy nastąpiła zamiana nieruchomości ze spółką Stalmag, która otrzymała prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z prawem własności budynku Bramy II, czyli byłej portierni Huty „Pokój”. W zamian, na takich samych zasadach, miasto nabyło obiekt Wielkiego Pieca wraz z całą infrastrukturą towarzyszącą. Różnica w wartościach obu nieruchomości wynosiła ponad 90 tys. zł.

W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego Rudy Śląskiej działki, na których stoi Wielki Piec, są oznaczone symbolem 34 UP, co oznacza tereny zabudowy usługowej o charakterze publicznym z przeznaczeniem gruntów pod obiekty usługowe, przede wszystkim kulturalne, rekreacyjne czy gastronomiczne.

– Taki rodzaj zagospodarowania przewidzieliśmy w konkursie – mówi dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk. – Wielki Piec ma być dostępny dla mieszkańców, którzy znajdą tutaj miejsce na to, by odpocząć np. przy filiżance kawy, posłuchać koncertu, obejrzeć wystawę czy popatrzeć na piękną panoramę Śląska. Ze szczytu Wielkiego Pieca można dojrzeć nawet Beskidy – zauważa.

Przypomnijmy, że Wielki Piec Hutniczy wchodził pierwotnie w skład zabudowań nowobytomskiej Huty „Pokój”, która została założona w 1840 roku. Wielki Piec uruchomiono w 1968 roku, co zarejestrowała nawet Polska Kronika Filmowa. Wzniesiono go w głębi zakładu, a następnie przesunięto we właściwą lokalizację za pomocą stalowych lin. Budowa urządzenia trwała zaledwie 105 dni, zamiast szacowanego 1,5 roku.

Po niespełna 20 latach funkcjonowania Wielki Piec okazał się przestarzały i nieefektywny, w związku z czym zdecydowano o jego modernizacji. Prace remontowe ukończono w 1987 roku. Zmieniono wówczas profil produkcyjny urządzenia, przestawiając je na wytop żelazomanganu. Huta „Pokój” była wtedy jedynym w kraju producentem tego stopu.

Kolejna modernizacja urządzenia miała miejsce w latach 1995-1997, jednak na wznowienie produkcji zdecydowano się dopiero w 2004 roku. Obiekt przejęło wówczas Konsorcjum „Eurostal Inwestycje”, przekształcone wkrótce w Stalmag Sp. z o.o. Wysoka awaryjność urządzenia oraz negatywny wpływ odpadów produkcyjnych na środowisko szybko zdecydowały o ostatecznym wygaszeniu Wielkiego Pieca, co nastąpiło w lutym 2005 roku. Pod koniec 2012 r. decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach wpisany został do rejestru zabytków.




Pytania i obawy o park kulturowy

Trwają konsultacje w sprawie utworzenia parku kulturowego w części dzielnicy Ruda i objęcia tego obszaru szczególną ochroną konserwatorską. Dzięki takiemu rozwiązaniu poprawiłaby się estetyka całej okolicy, a z elewacji zniknęłyby zbędne reklamy, szyldy, a także nielegalnie zamontowane anteny, rolety czy klimatyzatory.

– Tak naprawdę w większości przypadków chodzi o wyegzekwowanie przepisów, które już obwiązują – tłumaczy wiceprezydent Michał Pierończyk.

Na dostosowanie się do wytycznych projekt uchwały w tej sprawie zakłada dwa, a w niektórych przypadkach nawet trzy lata. Co ważne, właściciele nieruchomości nie muszą się obawiać, że w tym czasie będzie ich czekał „przymusowy” remont, bo to oni zdecydują, kiedy wykonają renowację elewacji lub dachu.

Temat ten omawiany był podczas specjalnego spotkania z mieszkańcami. W jego trakcie można było zgłosić swoje uwagi do pomysłu władz miasta oraz podzielić się wątpliwościami i obawami co do wprowadzenia go w życie. Tych ostatnich było całkiem sporo.

– Dzielnica Ruda to aktualnie jedno z nielicznych miejsc w naszym województwie, gdzie dzięki zachowanemu dziedzictwu, także temu niematerialnemu, można zobaczyć jak na przestrzeni wieków obszar wiejski przekształcał się w osadę przemysłową. Ogromnym atutem tego miejsca jest to, że większość historycznych zabudowań w dzielnicy jest dobrze zachowana i stanowi spójną zabudowę – podkreśla wiceprezydent Michał Pierończyk.

Ustanowienie parku kulturowego pozwoli poprawić jakość przestrzeni publicznej, głównie w aspekcie estetyki. Na obszarze parku kulturowego mogą być bowiem ustanowione zakazy i ograniczenia. I właśnie to budzi najwięcej obaw mieszkańców. Szczególnie dotyczy to dostosowania budynków i obiektów do nowych zasad. Chodzi m.in. o demontaż już znajdujących się na elewacjach budynków anten, rolet zewnętrznych czy innych urządzeń.

– Mamy w Rudzie Śląskiej unikalną przestrzeń, chcemy ją chronić, stąd starania o utworzenie parku. Takie rzeczy robi się w Europie, ale i w wielu miastach naszego kraju – argumentuje wiceprezydent.

Jak podkreślają rudzcy samorządowcy, to nie jest żadna nowość i w przypadku obiektów zabytkowych już teraz obowiązywały wytyczne, które zabraniają montażu takich elementów w dowolnym miejscu. – Regulują to zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli ktoś dokonywał montażu takich urządzeń zgodnie z przepisami, nie musi niczego zmieniać. Zaproponowane rozwiązania są tak naprawdę powieleniem tego, co już teraz obowiązuje – wskazuje dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków.

Osoby, które będą musiały mimo wszystko dostosować się do nowych reguł, nie będą musiały tego robić z dnia na dzień. – Na dostosowanie się do nowych przepisów przewidziano okres dwóch lat od momentu podjęcia przez radnych uchwały. Dodatkowo w przypadku demontażu anten okres ten wydłużony zostanie aż do trzech lat – informuje Łukasz Urbańczyk.

Oprócz anten i rolet na elewacjach budynków zakazany ma być montaż klimatyzatorów, urządzeń nagłaśniających, rur spalinowych i różnego rodzaju kominów. Proponowane regulacje określają także zasady umieszczania i montażu reklam, szyldów, czy innych nośników reklamowych, a także wyglądu i wystroju ogródków gastronomicznych, w tym m.in. rodzaju stosowanych parasoli.

Obawy właścicieli nieruchomości dotyczą też kwestii renowacji budynków. – Nikt nie będzie nakazywał, aby w ciągu dwóch lat właściciele wykonywali kapitalne remonty elewacji czy dachów. To właściciel zdecyduje, w którym momencie to zrobić i dopiero wtedy będzie musiał dopełnić obowiązków związanych z regulacjami dotyczącymi parku kulturowego – tłumaczy miejski konserwator zabytków.

Wprowadzone w projekcie uchwały w sprawie parku kulturowego odpowiednie zapisy mają także ograniczyć emisję światła i dźwięków w jego granicach. – Chodzi tu głównie o wyeliminowanie zbędnych wyświetlaczy LCD, taśm i listew LED, a także neonów czy laserów, którymi „ubogacone” są niektóre sklepy czy inne lokale. Zgodnie z zaproponowanym rozwiązaniem do podświetlenia ma być wykorzystywane jedynie światło białe. Ograniczone ma być także wykorzystywanie głośników np. w ogródkach gastronomicznych – wylicza miejski konserwator zabytków.

Projekt uchwały określa wzory kiosków ulicznych, tablic informacyjnych, słupów ogłoszeniowych czy wózków handlu obwoźnego. Regulacje w sprawie parku kulturowego określają także sposób prowadzenie robót budowlanych na jego terenie oraz składowania i magazynowania odpadów.

Jak wskazują rudzcy samorządowcy wszystkie te rozwiązania mają na celu ochronę unikatowych obszarów krajobrazu kulturowego. Ponadto utworzenie parku kulturowego ma także za zadanie wzmocnić walory turystyczne, gospodarcze i społeczne tego miejsca. Pomóc w tym ma bogactwo zabytków znajdujących się w Rudzie. Są to osiedla patronackie, obiekty sakralne, zespół zamkowy z parkiem i terenem folwarcznym, obiekty małej architektury, budynki przemysłowe, budynki użyteczności publicznej, nekropolie oraz budynki reprezentacyjne, które są materialną pamiątką po właścicielach Rudy, począwszy od rodziny von Stechow, a skończywszy na rodzie von Ballestrem, właścicielach majoratu rudzko-biskupicko-pławniowickiego od 1758 r. do wybuchu II wojny światowej.

Na krajobraz kulturowy przyszłego parku składają się również elementy krajobrazowe związane z pierwotną działalnością rolniczą miejscowej ludności, łączoną później z działalnością w przemyśle oraz gospodarstwami rolnymi prowadzonymi przez samych Ballestremów (folwark, stawy hodowlane). Obiekty na terenie przyszłego parku związane są także z postaciami Karola Goduli i Joanny Gryzik.

Przypomnijmy, że prace nad utworzeniem w Rudzie – najstarszej, bo liczącej ponad 700 lat dzielnicy Rudy Śląskiej – parku kulturowego rozpoczęły się w ubiegłym roku. W maju 2018 r. władze miasta oraz Samorządu Województwa Śląskiego podpisały w tej sprawie list intencyjny.

W imieniu samorządu województwa realizacją przedsięwzięcia zajął się Regionalny Instytut Kultury w Katowicach. W tym czasie przeprowadzone zostały liczne rozmowy i warsztaty z mieszkańcami, przeanalizowano dokumenty archiwalne i strategiczne, a także wykonano szereg badań w terenie. Efektem tych prac było studium krajobrazowe, w którym opisane zostały walory parku wraz z jego granicami.

Na podstawie zebranych materiałów przygotowany został projekt uchwały określający zasady funkcjonowania parku. Jego zapisy od 2 do 26 września konsultowane były z mieszkańcami.

– W tym czasie wpłynęło kilkanaście uwag. Najważniejsze z nich zostały ujęte w projekcie dokumentu. Dotyczyły one sprecyzowania terminów, które będą musiały zostać dotrzymane przez właścicieli nieruchomości, aby dostosować się do zapisów uchwały. Jeden z wniosków, który również uwzględniony został na etapie konsultacji dotyczył włączenia w obszar parku zabudowy ulicy Stanisława. Natomiast w punkcie mówiącym o zakazie używania urządzeń nagłaśniających wprowadzono zapis umożliwiający ich wykorzystanie podczas imprez okolicznościowych, pod warunkiem organizowania ich zgodnie z zasadami określonymi w odrębnych przepisach – informuje Łukasz Urbańczyk. Dodatkowo projekt dokumentu pozytywnie opiniował wojewódzki konserwator zabytków.

Aktualnie trwają jeszcze prace konsultacyjne w tym zakresie. Mieszkańcy cały czas przekazują wnioski z uwagami do projektu uchwały w sprawie parku kulturowego. Po zakończonych konsultacjach kolejnym etapem prac nad utworzeniem parku będzie skierowanie projektu uchwały pod obrady Rady Miasta, która zdecyduje o jego przyjęciu.

Do tej pory w Polsce utworzonych zostało 35 parków kulturowych, z których najbardziej znanymi są krakowski Kazimierz i ulica Piotrkowska w Łodzi. W województwie śląskim do tej pory formuły parku kulturowego użyto czterokrotnie: w Żorach (Cmentarz żydowski), Tarnowskich Górach (Hałda Popłuczkowa) oraz w Bieruniu (Obszaru Grobli i Bieruń Stary). Trwają również prace nad powołaniem parku na terenie Rybnika. Rudzki park ze względu na swój zakres i potencjał fabularny będzie pierwszą tak złożoną opowieścią o górnośląskim dziedzictwie zapisaną w historycznej przestrzeni i obiektach.




Otwarcie Stacji Biblioteka

26 września /czwartek/ na zabytkowym dworcu kolejowym w Rudzie Śląskiej – Chebziu w pełnym zakresie zainauguruje działalność Stacja Biblioteka. Uroczyste otwarcie zaplanowane jest na godz. 16:00.

– Zapraszam wszystkich, by odwiedzili to klimatyczne miejsce, powstałe z niezwykłą dbałością. Wiele elementów wyposażenia, jak i sam budynek, nawiązuje do historii, a jednocześnie stanowi idealne połączenie z nowoczesnością. Wierzę, że Stacja Biblioteka będzie tętniła życiem – mówi prezydent miasta Grażyna Dziedzic.

Wydarzenie uświetni występ zespołu Trio Appassionata. W dalszej części na scenie pojawi się Grzegorz Poloczek, który oprócz prezentacji repertuaru muzycznego, opowie o swojej książce „Historie z mojego placu”. Z pewnością zabrzmi piosenka „Stacja Bibliotyka”, dedykowana właśnie temu wyjątkowemu miejscu.

– Stacja Biblioteka to nowa przestrzeń kulturalna na mapie miasta. Zgodnie z założeniami, prócz podstawowej funkcji bibliotecznej, będzie też oferować ciekawą powierzchnię animacyjną. Już dzisiaj proponujemy interesującą wystawę filatelistyczną i plastyczną dedykowaną 60. rocznicy powstania miasta, której współorganizatorem jest Polski Związek Filatelistów oddział Ruda Śląska oraz Stowarzyszenie „Barwy Śląska” – zaprasza Krystian Gałuszka, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej.

W bibliotece znalazł się księgozbiór z zamkniętej Filii nr 17, która mieściła się przy ul. Osiedlowej 1 oraz zbiory pochodzące z Mediateki i Czytelni Biblioteki Centralnej. Przeważająca część to literatura piękna dla dorosłych i dzieci. Orientacyjna liczba to 8,5 tys. woluminów. – Dostępny będzie również księgozbiór naukowy dotyczący regionu pozyskany z Czytelni Naukowej Biblioteki Centralnej, Pracowni Historycznej Filii nr 21 oraz darowizn czytelników – informuje dyrektor Gałuszka.

Co istotne, w dotychczasowej siedzibie w Wirku przy ul. Dąbrowskiego 18 nadal będzie funkcjonować wypożyczalnia dla dorosłych oraz dla dzieci. – Ten księgozbiór będzie dostępny aż do momentu otwarcia budynku na zabytkowym osiedlu Ficinus, gdzie docelowo przeniesione zostaną te dwie wypożyczalnie – wylicza Krystian Gałuszka.

Zakończone w ostatnim czasie prace związane z umeblowaniem i montażem sprzętu audiowizualnego to koszt ponad 1,1 mln zł. Ponad połowę tej sumy stanowi dofinansowanie ze środków unijnych. W głównej mierze są to meble biblioteczne i biurowe, przesuwne regały na książki, a także fotele oraz pufy dla czytelników, którzy na miejscu będą chcieli skorzystać z książek lub czasopism.

Hitem będą dwie mobilne kabiny akustyczne. – Będzie można tam wygodnie usiąść oraz oddzielić się od pozostałych użytkowników, co zwiększy poziom skupienia i pozwoli lepiej zagłębić się w lekturze, czy to czytanej, czy też w wersji audio – zdradza dyrektor Krystian Gałuszka.

Stacja Biblioteka to: wypożyczalnia ogólna, mediateka, wypożyczalnia historyczna, kawiarnia/czytelnia oraz galeria. – 30 sierpnia swą działalność rozpoczęła Galeria Fermata Godula sympozjonem odbywającym się w ramach festiwalu „Powrót Króla”, organizowanym z okazji 110. rocznicy przeniesienia doczesnych szczątków Karola Goduli, zwanego Królem Cynku, z Wrocławia do kościoła w Szombierkach – informuje Krystian Gałuszka. Galeria Fermata Godula będzie dostępna dla odwiedzających w godzinach pracy biblioteki (poniedziałek, wtorek, środa, piątek 10:00-18:00, czwartek 11:00-19:00, sobota 7:00-15:00).

Kompleksowa rewitalizacja budynku dworca w Chebziu zakończyła się z końcem 2018 r. Prace polegały przede wszystkim na adaptacji wnętrza budynku pod bibliotekę. W tym celu w głównej hali powstała stalowa antresola ze szklaną balustradą, gdzie zlokalizowane są obecnie regały biblioteczne oraz czytelnia. Na końcu holu głównego przy wykorzystaniu przeszkleń wydzielono przestrzeń pod wypożyczalnię, tam też znajduje się wejście na antresolę.

Ponadto powstała sala animacyjna, która będzie przystosowana do realizacji spotkań i prelekcji. W budynku są też pomieszczenia dla pracowników biblioteki. – Została odrestaurowana zabytkowa klatka schodowa, nitowane słupy żeliwne i ornamenty na sufitach. Wszystkie pomieszczenia wyposażone są w nowoczesne instalacje. Tak jak za dawnych lat w budynku będzie działać kawiarenka – wylicza Piotr Janik, naczelnik Wydziału Inwestycji.

Prócz działalności bibliotecznej obiekt będzie spełniał funkcje hali dworcowej. – Zainstalowaliśmy tam ogrzewanie podłogowe oraz ławki, dzięki czemu użytkownicy biblioteki, a także podróżni, mogą przebywać i korzystać z obiektu w komfortowych warunkach. Za budynkiem wybudowano nowy parking na kilkadziesiąt miejsc – wyjaśnia Piotr Janik. Poza tym powstały całkowicie nowe sanitariaty, dostosowane również do osób niepełnosprawnych.

Koszt rewitalizacji i adaptacji dworca to ponad 8 mln zł. Miasto pozyskało na jego odrestaurowanie 95% dotacji. Środki zostały przyznane w ramach konkursu z działania „Rewitalizacja obszarów zdegradowanych” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.




Park kulturowy coraz bliżej

Do końca roku władze Rudy Śląskiej przy współpracy w Regionalnym Instytutem Kultury w Katowicach chcą utworzyć w mieście park kulturowy. Swoimi granicami obejmie on część dzielnicy Ruda. Obszar ten objęty zostanie szczególną ochroną konserwatorską. Jest już gotowy projekt uchwały w tej sprawie. Określa on szczegóły funkcjonowania parku, jego granice, a także formy ochrony zachowanego dziedzictwa. Teraz mieszkańcy od 2 do 26 września mogą wnosić uwagi do tego dokumentu.

– Dzielnica Ruda to aktualnie jedno z nielicznych miejsc w naszym województwie, gdzie dzięki zachowanemu dziedzictwu, także temu niematerialnemu, można zobaczyć jak na przestrzeni wieków obszar wiejski przekształcał się w osadę przemysłową. Co ważne, większość historycznych zabudowań w Rudzie jest dobrze zachowana i stanowi spójną całość – podkreśla prezydent Grażyna Dziedzic.

Prace nad utworzeniem w Rudzie – najstarszej, bo liczącej ponad 700 lat dzielnicy Rudy Śląskiej – parku kulturowego rozpoczęły się w ubiegłym roku. W maju 2018 r. władze miasta oraz Samorządu Województwa Śląskiego podpisały w tej sprawie list intencyjny. W imieniu samorządu województwa realizacją przedsięwzięcia zajął się Regionalny Instytut Kultury w Katowicach.

– W tym czasie przeprowadzone zostały liczne rozmowy i warsztaty z mieszkańcami, przeanalizowano dokumenty archiwalne i strategiczne, a także wykonano szereg badań w terenie. W efekcie powstało studium krajobrazowe, w którym opisane zostały walory parku wraz z jego granicami – wylicza Adam Kowalski, zastępca dyrektora Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach, instytucji koordynującej prace nad powołaniem parku.

Na podstawie zebranych materiałów przygotowany został projekt uchwały określający zasady funkcjonowania parku. Teraz jego zapisy będą konsultowane z mieszkańcami. – Uwagi można zgłaszać od 2 do 26 września za pośrednictwem specjalnych formularzy, które będzie można składać osobiście w biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków lub elektronicznie na adres zabytki@ruda-sl.pl – tłumaczy dr inż. arch. Łukasz Urbańczyk.

Dodatkowo projekt dokumentu opiniować będzie wojewódzki konserwator zabytków. Po zakończonych konsultacjach i rozpatrzeniu wniosków projekt uchwały po ewentualnych zmianach przedstawiony zostanie Radzie Miasta, która podda go pod głosowanie.

Ustanowienie parku kulturowego pozwoli poprawić jakość przestrzeni publicznej, głównie w aspekcie estetyki. Na obszarze parku kulturowego mogą być bowiem ustanowione zakazy i ograniczenia, dotyczące w szczególności prowadzenia robót budowlanych oraz sposobów działalności handlowej, usługowej, przemysłowej i rolniczej, zmiany sposobu użytkowania zabytków nieruchomych, składowania bądź magazynowania odpadów oraz umieszczania tablic, napisów i ogłoszeń reklamowych, a także form małej architektury.

Oprócz ochrony unikatowych obszarów krajobrazu kulturowego, utworzenie parku kulturowego ma także za zadanie wzmocnić walory turystyczne, gospodarcze i społeczne tego miejsca. Pomóc w tym ma bogactwo zabytków znajdujących się w Rudzie. Są to osiedla patronackie, obiekty sakralne, zespół zamkowy z parkiem i terenem folwarcznym, obiekty małej architektury, budynki przemysłowe, budynki użyteczności publicznej, nekropolie oraz budynki reprezentacyjne, które są materialną pamiątką po właścicielach Rudy, począwszy od rodziny von Stechow, a skończywszy na rodzie von Ballestrem, właścicielach majoratu rudzko-biskupicko-pławniowickiego od 1758 r. do wybuchu II wojny światowej.

Na krajobraz kulturowy przyszłego parku składają się również elementy krajobrazowe związane z pierwotną działalnością rolniczą miejscowej ludności, łączoną później z działalnością w przemyśle oraz gospodarstwami rolnymi prowadzonymi przez samych Ballestremów (folwark, stawy hodowlane).

Obiekty na terenie przyszłego parku związane są także z postaciami Karola Goduli i Joanny Gryzik. Są zatem źródłem przekazów ustnych, legend i mitów, stanowiących ważne toposy całej górnośląskiej kultury – zauważa Adam Kowalski. – Formuła parku kulturowego wydaje się doskonałą okazją nie tylko do prezentacji walorów historycznych Rudy, ale także dopełnieniem narracji ważnych z punktu widzenia zarówno rozwoju Szlaku Zabytków Techniki jak i trasy śladami rodów przemysłowych – dodaje.

Do tej pory w Polsce utworzonych zostało 35 parków kulturowych, z których najbardziej znanymi są krakowski Kazimierz i ulica Piotrkowska w Łodzi. W województwie śląskim do tej pory formuły parku kulturowego użyto czterokrotnie: w Żorach (Cmentarz żydowski), Tarnowskich Górach (Hałda Popłuczkowa) oraz w Bieruniu (Obszar Grobli i Bieruń Stary). Trwają również prace nad powołaniem parku na terenie Rybnika. Rudzki park ze względu na swój zakres i potencjał fabularny będzie pierwszą tak złożoną opowieścią o górnośląskim dziedzictwie zapisaną w historycznej przestrzeni i obiektach.




Niedziela w miechowickim schronie – zwiedzanie i wystawy

Kolejne atrakcje czekają na turystów,
którzy odwiedzą 15 września podziemny schron w Bytomiu-Miechowicach.
Oprócz zwiedzania schronu będzie można zobaczyć także pamiątki mundurów
oraz wyposażenia żołnierzy walczących w Polskich Siłach Zbrojnych na
zachodzie z kolekcji Andrzeja Sitarza.

Schron w Miechowicach dla pasjonatów historii i militariów to jedna z
największych atrakcji w regionie. Dzięki wsparciu władz miasta najpierw
zakupiono sprzęt audiowizualny, który przekazano w użyczenie
Stowarzyszeniu Pro Fortalicium, a dzięki kolejnej inicjatywie miasta
powstało nagranie prezentujące walki o Miechowice w języku niemieckim i
angielskim. Wersje niemiecko – i angielskojęzyczna nagrania powstały ze
względu na duże zainteresowanie schronem turystów z zagranicy. Podziemny
obiekt w Miechowicach odwiedzili już turyści z: Niemiec, Czech,
Słowacji, Ukrainy, Holandii, Grecji, Wielkiej Brytanii, a nawet Chin,
Stanów Zjednoczonych oraz Bangladeszu.

Warto podkreślić, że od chwili otwarcia podziemnego przeciwlotniczego
schronu w Bytomiu-Miechowicach odwiedziło go już kilkanaście tysięcy
turystów. Znajdujące się w nim wystawy poświęcone m.in.: Tragedii
Miechowickiej, Tragedii Górnośląskiej, a także ukazujące walki o Górny
Śląsk, a przede wszystkim Miechowice w 1945 roku, stanowią ważne źródło
wiedzy historycznej dla odwiedzających to miejsce mieszkańców Śląska i
turystów spoza regionu.
Zapraszamy do odwiedzenia
schronu, który znajduje się w Bytomiu – Miechowicach przy ul.
Kasztanowej /podwórko byłego Gimnazjum nr 13/. 15 września podziemny
schron w Bytomiu-Miechowicach będzie można zwiedzać od 12.00 do 18.00.
Wstęp wolny!

Przeciwlotniczy schron w Bytomiu – Miechowicach liczy około 100 metrów
długości, jednak na razie udostępniony zwiedzającym jest 50-metrowy
odcinek. Schron prawdopodobnie powstał w latach II wojny światowej,
między 1942 a 1944 roku i mógł pomieścić około 250 osób. Dość ciekawa
jest jego budowa. Dolna część schronu zbudowana jest z betonowych
bloków, a częściowo z cegły. Górna z żelbetonowych bloków w kształcie
łuku. Do dzisiaj zachowały się także oryginalne wywietrzniki, dzięki
którym do wnętrza schronu dopływało świeże powietrze.

W podziemnym obiekcie, dzięki staraniom członków Stowarzyszenia Pro
Fortalicium, powstała Izba Pamięci, która poświęcona jest styczniowi
1945 roku. Zaprezentowane zostały w niej zdjęcia i multimedialna
prezentacja upamiętniające wydarzenia ze stycznia 1945 roku. Wówczas na
terenie Miechowic wkraczający żołnierze Armii Czerwonej dopuścili się
morderstw, rabunków, gwałtów. Wśród zamordowanych był ksiądz Jan
Frenzel, który został uprowadzony z jednego z domów przy obecnej ul.
Styczyńskiego i po wielogodzinnych torturach zamordowany w sąsiednich
Stolarzowicach.




Za nami VI i VII Konwentykiel Szlaku Magnatów Przemysłowych

20 i 27 lipca br. w zabytkowym parku w Świerklańcu odbyły się wydarzenia, których tematyką była historia Świerklańca i operetka. Mieszkańcy gminy oraz goście mieli okazję cofnąć się w czasie.

20 lipca do przełomu XIX i XX wieku przenieśli nas dr Arkadiusz Kuzio-Podrucki i dr Łukasz Zimnoch, którzy opowiedzieli o czasach, w których powstawał Mały Wersal w Świerklańcu.

W parkowym amfiteatrze odbył się pokaz mody. Modelki prezentowały stroje, które kiedyś mogła nosić markiza Blanka de Paiva. Temu wszystkiemu towarzyszyła muzyka w wykonaniu kwartetu kameralnego. 27 lipca tematem przewodnim była operetka, którą zaczarowali nas Joanna Wojtaszewska i Kamil Roch Karolczuk.

Po raz kolejny można było podziwiać stroje z końca XIX w. Był to raj dla fotografów, którzy urządzili sobie istne „fotołowy”.




Schron bojowy Sowiniec zaprasza do zwiedzana od maja do września

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do zwiedzania schronuw każdą drugą i czwartą niedzielę miesiąca począwszy od maja aż do września w godzinach 14:00 – 18:00 

Schron bojowy „SOWINIEC” obszaru warownego „ŚLĄSK” w Gostyni

Polski schron bojowy potocznie nazywany „Sowińcem”, wchodzi w skład schronów Obszaru Warownego „Śląsk”. Jest to obiekt średniej wielkości, którego zasadnicze uzbrojenie stanowiły dwa ciężkie karabiny maszynowe typu Browning wz. 30 kalibru 7,92 mm. Prace nad schronem realizowano w ramach budowy Odcinka „Mikołów”. Przed rozpoczęciem II wojny światowej obiektu nie zdążono ukończyć. Z inicjatywy Stowarzyszenia na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium” obiekt odtworzono pod względem wyposażenia i uzbrojenia do hipotetycznego stanu z okresu 1939 roku. W schronie znajduje się ekspozycja poświęcona „Bitwie Wyrskiej”, która toczyła się m.in. w okolicach schronu „Sowiniec”, w dniach 1-3 września 1939 roku. W rejonie schronu oraz Pomnika Pamięci Żołnierzy Września 1939 r. organizowane są od 2005 roku w maju inscenizacje bitwy, z prezentacją stanowisk Grup Rekonstrukcji Historycznych oraz sprzętu i wyszkolenia współczesnego Wojska Polskiego.




Remont mostu zwodzonego przy zamku siewierskim na ukończeniu

Pod koniec czerwca rozpoczęły się prace przy zamku w Siewierzu w ramach zadania pod nazwą Wykonanie wymiany uszkodzonych elementów konstrukcji drewnianej, części stałej mostu zwodzonego przy ruinach Zamku Biskupów Krakowskich w Siewierzu. Wykonawcą tego zadania została Firma Handlowo-Usługowa „REMGIPS 2” Piotr Broczek z siedzibą w Jaworznie.

Zakres robót obejmuje m.in. demontaż barierki mostu, demontaż podestu mostu, demontaż uszkodzonych elementów belek nośnych, oczepów i podpór mostu, impregnacja nowej tarcicy metodą próżniowo-ciśnieniową, cięcie nowego drewna na wymiar i wykonanie wrębów celem przygotowania drewna konstrukcyjnego do montażu, impregnacja nowych elementów poręczy metodą próżniowo-ciśnieniową, wykonanie nowej konstrukcji poręczy, wraz z pochwytami na całej długości mostu, wykonanie nowej konstrukcji podestu mostu z tarcicy sosnowej i tarcicy dębowej. Najbardziej czasochłonnym etapem realizacji zadania było przygotowanie drewna o określonych parametrach, impregnowanego metodą próżniowo-ciśnieniową.

Po odpowiednim przygotowaniu materiałów prace ruszyły pełną parą, dlatego też termin realizacji zadania, który został ustalony na dzień 30 lipca 2019 r., z pewnością zostanie dotrzymany. Co więcej, wykonawca prac będzie starał się zakończyć je na kilka dni przed końcem lipca, aby na tegoroczny VIII Turniej Rycerski pod zamkiem wszystko było przygotowane, a siewierska warownia mogła przyjąć w swoje gościnne progi mieszkańców gminy oraz odwiedzających nas turystów z kraju i z zagranicy.

Źródło: siewierz.pl




Nowe tablice informacyjne

Na terenie miasta stanęło 16 nowych tablic informacyjnych. Dzięki nim zarówno mieszkańcy miasta, jak i odwiedzający mogą zapoznać się z historią danych obiektów zabytkowych.

Dzięki nowym tablicom, zlokalizowanym przy zabytkach miejskich, można zapoznać się z historią obiektów, a także z tym, jakie funkcje pełniły w przeszłości. Plansze wzbogacone zostały także o fotografie oraz materiały archiwalne.

Inwestycja realizowana jest w ramach programu ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Nowe plansze powstały przy współpracy Miejskiego Konserwatora Zabytków i Stowarzyszenia Na Rzecz Fortyfikacji “Pro Fortalicium”, które zadbało o część merytoryczną tablic.

Źródło: UM Piekary Śląskie




Kościół św. Ducha zabytkiem?

Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków wszczął procedurę wpisu do rejestru zabytków kościoła pod wezwaniem Ducha Świętego w Tychach. Jeśli cała procedura zostanie przeprowadzona pomyślnie będzie to pierwszy wybudowany po II wojnie Światowej obiekt z Tychów wpisany do rejestru zabytków.

Wpis ten jest dokonywany na wniosek księdza proboszcza. 24 czerwca odbyły się oględziny obiektu, w których oprócz gospodarza parafii – ks. Dariusz Mazur, uczestniczyli przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz Miejski Konserwator Zabytków w Tychach.

– Kościół zaprojektował, zmarły niedawno, architekt Stanisław Niemczyk, który zaprosił do współpracy artystę Jerzego Nowosielskiego. Razem stworzyli dzieło unikatowe łączące w sobie kilka różnych tradycji. Stanisław Niemczyk odwoływał się do lokalnej tradycji budowania drewnianych kościołów, z których zaczerpnął podcienia zwane sobotami i przełożył je na język nowoczesnej architektury. Podobnie zrobił z symbolem starotestamentowego namiotu, który tutaj przybrał formę wielkiego dachu. Nowosielski z kolei, czerpiąc z bogactwa stylistyki i kolorystyki ikon stworzył unikatowy zespół przedstawień scen ze Starego i Nowego Testamentu. Połączenie talentów architekta i artysty sprawiło, że powstał budynek wyjątkowy, który trudno porównywać z jakimkolwiek powojennym kościołem w Polsce – mówi Anna Syska – Miejski Konserwator Zabytków w Tychach.

Uznanie kościoła za zabytek jest potwierdzeniem jego wartości architektonicznych i artystycznych.

– Stanisław Niemczyk był wybitnym architektem, a jego realizacje są wyjątkowe, pełne indywidualizmu, dlatego musimy zadbać o zachowanie ich dla przyszłych pokoleń – mówi Igor Śmietański – z-ca prezydenta Tychów ds. gospodarki przestrzennej.

Procedura wpisu do rejestru zabytków kościoła pod wezwaniem Ducha Świętego w Tychach potrwa ok. 2 miesięcy. Po tym czasie kościół dołączy do sześciu innych tyskich obiektów ujętych w rejestrze zabytków. Obecnie znajduje się w nim: Browar Książęcy, Browar Obywatelski, Huta Paprocka, Pałac Myśliwski, Kościół św. Marii Magdaleny i Willa na ul. Damrota.