1

Koncert piosenek Jacka Cygana z okazji 64. urodzin PKZ

„Odnawiam duszę” – pod takim tytułem odbędzie się koncert piosenek Jacka Cygana z okazji 64. urodzin Pałacu Kultury Zagłębia! Wydarzenie odbędzie się 11 stycznia 2022 r.  w sali Teatralnej PKZ, o godz. 18:00.

A WIEK JEGO SZEŚĆDZIESIĄT I CZTERYJacek Wójcicki, Kamila Klimczak, Zofia Nowakowska i Grzegorz Skawiński pod wodzą Jacka Cygana zagrają koncert „Odnawiam duszę” z okazji 64. urodzin Pałacu Kultury Zagłębia! 11 stycznia o 18:00 w Sali Teatralnej publiczność usłyszy polskie przeboje muzyczne w nowej odsłonie!

ARTYSTYCZNE URODZINY

Drogi Jacka Cygana i Pałacu Kultury Zagłębia zbiegły się wiele lat temu, a ostatnia wizyta odbyła się 11 stycznia 2018 podczas koncertu z okazji 60-lecia PKZ oraz 40-lecia pracy artystycznej artysty, „chłopaka z Sosnowca”. Po 4 latach Jacek Cygan i pałac ponownie łączą siły, by odnowić duszę z dąbrowską publicznością oraz zapewnić wieczór pełen muzycznych wzruszeń i radości, w urodzinowej oprawie!

– Zapraszam Państwa w podróż po moich piosenkach, obiecując wzruszenia, odkrywanie tajemnic, śmiech, a czasem nawet łzy. Bo muzyka to jest życie, to są emocje, to jest miłość! – wspomina Jacek Cygan.

Te słowa są gwarancją znakomitego koncertu, który wykonają: Jacek Cygan, „mały wielki tenor” Jacek Wójcicki, artystka Piwnicy pod Baranami i wielokrotnie nagradzana aktorka Teatru Bagatela w Krakowie – Kamila Klimczak, polski głos w filmach Disneya i odtwórczyni głównej roli w musicalu Metro – Zofia Nowakowska oraz jeden z najlepszych gitarzystów i wokalistów w Polsce, przez lata związany z zespołami Kombi i O.N.A. – Grzegorz Skawiński! Uczcijmy wspólnie 64. urodziny Pałacu Kultury Zagłębia, 11 stycznia 2021 o 18:00! Więcej informacji oraz bilety dostępne na bilety.palac.art.pl oraz w Kasie PKZ.

WIZYTÓWKA REGIONU

Od 64 lat Pałac Kultury Zagłębia pełni dla społeczeństwa fundamentalną funkcję – jest kulturalnym centrum Dąbrowy Górniczej i Zagłębia Dąbrowskiego. Pałac powstał między dwoma osiedlami robotniczymi i najważniejszymi zakładami przemysłowymi – Kopalnią Węgla Kamiennego „Reden” oraz Hutą Żelaza „Bankowa”. Inicjatorem budowy był wojewoda śląsko-dąbrowski Aleksander Zawadzki, a twórcą projektu Zbigniew Rzepecki. Choć początkowe projekty różniły się od ostatecznego (zaakceptowanego w 1952), to już w 1951 ruszyła budowa monumentalnego gmachu, która trwała 7 lat. Otwarcie kulturalnego centrum odbyło się 11 stycznia 1958. W latach 2011–2014 budynek przeszedł gruntowny remont, a pałac połączył tradycję z nowoczesnością. Dziś marmurowe hole i bogato zdobione sale przyciągają uwagę gości, a także sławnych reżyserów, którzy wykorzystują pałac jako plan filmowy. Pod tą zabytkową warstwą wizualną kryją się nowoczesne technologie, udogodnienia dla niepełnosprawnych, zaawansowane systemy zabezpieczeń, profesjonalny sprzęt nagłośnieniowy, oświetleniowy i wiele innych. To wszystko sprawia, że repertuar Pałacu Kultury Zagłębia wypełniają koncerty największych gwiazd polskiej estrady, spektakle, wystawy sztuki, festiwale filmowe, zajęcia edukacji artystycznej oraz liczne ogólnopolskie i międzynarodowe przedsięwzięcia jak Międzynarodowy Festiwal im. Michała Spisaka.

Bilety w cenie: 70 zł/ 90 zł
https://palac.art.pl/pl/wydarzenie/odnawiam-dusze-koncert-piosenek-jacka-cygana-z-okazji-64-urodzin-pkz

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Budżet na 2022 rok przyjęty

Dąbrowscy radni przyjęli 22 grudnia budżet miasta na 2022 rok. Przewiduje on dochody na poziomie 933 mln zł oraz wydatki w wysokości 924,2 mln zł, z czego aż 226,9 mln zł na inwestycje.

W przyjętej uchwale budżetowej zaplanowano wpływy z tytułu: podatków i opłat lokalnych w wysokości ponad 273,6 mln (29,4% wszystkich dochodów), podatków PIT i CIT – 202,2 mln zł (21,7%), dotacji celowych – 109,4 mln zł (11,7%), subwencji – 170,9 mln zł (18,3%), środków z Unii Europejskiej – 64,2 mln zł (6,9%), pozostałych źródeł dochodów – 92,4 mln zł (9,9%) oraz promesy z programu „Polski Ład” – 20 mln zł (2,1%).

Największa część przyszłorocznych wydatków (260,5 mln zł) będzie przeznaczona na oświatę i wychowanie. To m.in. bieżące funkcjonowanie szkół i przedszkoli oraz wynagrodzenia nauczycieli i pracowników placówek oświatowych.

Duże nakłady na miejskie inwestycje

Na transport i łączność przeznaczone zostanie 193 mln zł. W ramach tych środków finansowany jest m.in. transport publiczny, a także remonty i bieżące utrzymanie dróg oraz inwestycje drogowe. Na gospodarkę komunalną miasto wyda 188,6 mln zł. To m.in. bieżące utrzymanie zasobów komunalnych, oczyszczanie miasta, dopłaty do wody czy dopłaty do wymiany pieców. Na politykę społeczną, obejmującą m.in. świadczenia pomocy społecznej, świadczenia rodzinne i utrzymanie żłobka, przeznaczone zostanie 126,9 mln zł.

Na inwestycje miasto wyda w sumie 226,9 mln zł. Najważniejsze z nich to kontynuacje prac związanych z budową centrów przesiadkowych w centrum i w Gołonogu, przebudową układu drogowego i modernizacją głównej osi miasta. Oprócz tego zaplanowano m.in. remonty dróg, termomodernizacje przedszkoli czy budowę mieszkań.

„Polski Ład”, środki UE, miejskie inwestycje, gospodarka

– Ze względu na regulacje wprowadzane przez rząd jako „Polski Ład”, będziemy mieć spadek wpływów z podatków PIT i CIT. Nie pokryje go subwencja rekompensująca – stwierdził Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

Zwrócił też uwagę na rosnące koszty funkcjonowania miasta, m.in. wyższe o 12,3 mln zł (60 proc.) niż w zeszłym roku wydatki na energię elektryczną czy komunikację publiczną (więcej o 4,8 mln zł w porównaniu z 2021).

– Jesteśmy gotowi na nową perspektywę budżetową UE, na korzystanie z programów wsparcia. W przyszłym roku planujemy pozyskać 63,5 mln zł. Priorytetowo traktujemy rozwój transportu publicznego, przede wszystkim budowę centrów przesiadkowych, przebudowę układu drogowego i torowiska tramwajowego wzdłuż głównej osi miasta. Chcemy również wybudować łącznik między ul. Kolejową i al. Zagłębia Dąbrowskiego, zmodernizować ul. Augustynika oraz część ulic Staszica i Oddziału AK Ordona – zapowiedział.

– W III kwartale chcielibyśmy rozpocząć przy ul. Kwiatkowskiego budowę trzech budynków w formule Towarzystwa Budownictwa Społecznego, w których znajdzie się 160 mieszkań. Będziemy też kontynuować termomodernizację przedszkoli. W ramach tego projektu 6 placówek zostało już wyremontowanych, w jednym trwają prace, a w przyszłym roku sfinalizowane zostaną w dwóch kolejnych. Stawiamy też na rozwój gospodarczy, m.in. poprzez pozyskiwanie kolejnych inwestorów w strefie „Tucznawa”, a także w obszarze Kazdębie, który został przygotowany z myślą o małych i średnich przedsiębiorstwach – powiedział podczas dyskusji Marcin Bazylak, prezydent miasta.

– To dobry budżet dla Dąbrowy. Wszystkie komisje Rady Miejskiej zaopiniowały go pozytywnie, Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała żadnych zastrzeżeń do tego projektu. Jeśli fachowcy tak mówią, dyskusja wydaje się zbędna i pozostaje nam go przyjąć. Klub Koalicji Obywatelskiej będzie pomagać i wspierać w jego realizacji. Jeśli będziemy mieć jakieś wątpliwości, będziemy o tym dyskutować, nie będzie z naszej strony sprzeciwu na zasadzie „nie, bo nie” – mówił radny Marek Węgrzynowicz.

– Projekt został oparty na realiach, które samorządom stworzył rząd. Dąbrowa Górnicza, z tytułu wprowadzenia „Polskiego Ładu”, poniesie 46 mln zł strat. Uszczuplenie z powodu zwolnienia z PIT osób do 26 roku życia wyniesie 4 mln zł. Nie jesteśmy przeciw działaniom prospołecznym, ale nie powinny odbywać się kosztem samorządów. 18 mln zł to strata z powodu podatku VAT odprowadzanego od prowadzonych inwestycji. Dzięki zwolnieniom podatkowym, 15 mln zł nie wpłacą podmioty korzystające z infrastruktury kolejowej. Rząd nie przedstawił konkretnego planu rekompensaty, przez to będziemy mieć mniej środków na inwestycje, remonty, rozwój. Rządowe programy wsparcia są nieczytelne, dwa wnioski złożone przez gminę zostały odrzucone bez uzasadnienia. W 2022 r. przeznaczymy 260 mln zł na oświatę, a subwencja wynosi tylko 170 mln zł, więc musimy dołożyć ok. 60 mln zł – wyliczał radny Robert Kazimirski.

– Budżet powinien zapewnić rozwój całego miasta, nie powinien pogłębiać zaniedbań w dzielnicach. W wielu miejscach stan ulic jest bardzo zły, praktycznie powinny zostać wyłączone z użytku, ale nic się z nimi nie robi. Dąbrowski Budżet Partycypacyjny w minionych latach był jedynym sposobem, żeby coś zrobić, przeprowadzić remonty czy inwestycje. Kiedy został zawieszony, mieszkańcy wielu dzielnic zostali pozbawieni takiej możliwości – uznał radny Jerzy Reszke.

– Budżet zakłada dużo inwestycji w infrastrukturę, przede wszystkim budowę centrów przesiadkowych i modernizację głównej osi miasta. W wielu miejscach drogi niestety wymagają remontu, bo dziura goni dziurę, a łata łatę. Trzeba mieć też na uwadze, że ceny materiałów budowlanych mogą nadal znaczenie wzrastać. Stąd środki na inwestycje mogą nie wystarczyć i już dziś powinniśmy się zastanowić, skąd je wziąć. Nie liczyłbym na „Polski Ład” – powiedział radny Piotr Zieliński.

W głosowaniu nad budżetem uczestniczyło 23 radnych. Za było 18, przeciw 5.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Ul. Legionów Polskich z drogą rowerową, ul. Ludowa z nowymi miejscami do parkowania

Zakończyła się przebudowa ul. Legionów Polskich w Dąbrowie Górniczej. Przy okazji mieszkańcy Mydlic zyskali ponad 100 miejsc do parkowania wzdłuż ul. Ludowej.

Efektem trwającej niespełna dwa miesiące przebudowy jest nowa nawierzchnia na 700-metrowym odcinku między rondem przy ul. Legionów Polskich 127 a granicą z Będzinem.

Drogopol, któremu miasto zleciło prace, wcześniej zmienił geometrię jezdni. Zawężenie obu pasów pozwoliło na wybudowanie drogi rowerowej, która od jezdni została oddzielona krawężnikiem. Na razie drogę oznaczono jako ciąg pieszy z dopuszczeniem ruchu rowerowego. To oznacza, że korzystanie z niej nie jest jeszcze obligatoryjne. Sytuacja zmieni się, gdy droga rowerowa powstanie w Będzinie.

Radny Kamil Dybich dodaje, że nową nawierzchnię zyskało także skrzyżowanie ul. Legionów Polskich z Grynia. Przede wszystkim jednak na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu zamontowano nową latarnię z podwójną ledową oprawą. – Sodowe oświetlenie nie dawało takiego efektu. Teraz przejście jest naprawdę dobrze doświetlone – podkreśla mieszkający na Mydlicach radny.

– Warunki atmosferyczne nie pozwoliły na wykonanie na jezdni docelowego grubowarstwowego oznakowania. Dlatego – dla zapewnienia bezpieczeństwa w okresie zimowym – jest ono tymczasowe. Wykonawca poprawi je wiosną, z wykorzystaniem żywic wymaluje także przejazdy rowerowe – zapowiada wiceprezydent Damian Rutkowski.

Mieszkańcy ulicy Ludowej zyskali ponad 100 miejsc do parkowania

W trakcie przebudowy ul. Legionów Polskich zapadła decyzja, by w ramach prac dodatkowych zlecić Drogopolowi przebudowę czteropasmowej ul. Ludowej.

Pomysł był prosty. Zbyt szeroka, jak na osiedlową ulicę Ludowa została zwężona do dwóch pasów, a zewnętrzne pasy zmieniły się w zatoki parkingowe. W efekcie po obu stronach drogi między skrzyżowaniem z ulicą Grynia a kościołem pw. Św. Maksymiliana Marii Kolbego powstało ponad 100 miejsc do parkowania.

Powyższe rozwiązanie wpłynęło także na bezpieczeństwa pieszych, którzy po zwężeniu jezdni do dwóch pasów mają do pokonania 7 a nie 14 m przez jezdnię.

– Na Ludowej, gdy pozwolą na to warunki atmosferyczne, także planowane są jeszcze prace wykończeniowe: układanie kostki, humusowanie i malowanie jezdni – dodaje wiceprezydent Damian Rutkowski.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Akcja – zielone światło dla dąbrowian

Dworzec kolejowy z klocków Lego, od którego Bas Tajpan, rozpoczął budowę makiety dąbrowskiego centrum przesiadkowego. Wystawa o trwających w mieście przebudowach, puzzle i zagadki dla dzieci o mobilności, a przede wszystkim rozmowy o tym, jak zmienia się komfort podróżowania po Dąbrowie Górniczej.

Tak prezentuje się program spotkania, które odbędzie się w piątek 10 grudnia w Centrum Handlowym Pogoria. Organizatorzy będą czekać na mieszkańców od godziny 16 do 19. Dla osób, które przyjadą komunikacją publiczną lub rowerem przewidziano nagrody. Warto więc zachować bilet z przejazdu tramwajem czy autobusem lub zrobić zdjęcie swojego roweru, zaparkowanego przed centrum handlowym.

Jak zmienia się komfort podróżowania po Dąbrowie Górniczej

O korzystaniu z różnych środków transportu będzie można porozmawiać z prezydentem miasta Marcinem Bazylakiem oraz Tobiaszem Nykamowiczem, dąbrowianinem, który zawodowo specjalizuje się w projektowaniu przyjaznych mieszkańcom rozwiązań drogowych i rowerowych. Tematów do dyskusji nie zabranie, zwłaszcza że w Dąbrowie Górniczej trwa budowa centrum przesiadkowego w śródmieściu i w Gołonogu. Rusza także modernizacja torowiska tramwajowego i towarzyszący jej remont ulic, chodników i przystanków na odcinku od Ronda Budowniczych Huty Katowice do Alei Róż.

– Na mapach i wizualizacjach chcemy pokazać mieszkańcom, jak w efekcie remontów zmieni się Dąbrowa Górnicza. Widząc szczegóły, łatwiej dyskutować o tym, czy będzie wygodniej i bezpieczniej przejść przez tunel pod torami, który powstaje przy dworcu PKP zamiast – jak dotąd, czekać na przejazd pociągu – wyjaśnia prezydent Marcin Bazylak. – Podobnie z przebiegiem dróg rowerowych, nowymi rondami, bezpiecznymi przejściami dla pieszych, czy zintegrowanymi przystankami tramwajowo-autobusowymi, które powstaną w rejonie Alei Róż i na wysokości osiedla Manhattan – dodaje.

Nagrody, niespodzianki i Lego

Bas Tajpan i makieta dworca z LegoNa dzieci, które odwiedzą stoisko czekać będą zagadki, puzzle i drobne upominki. Wiele osób na spotkanie do CH Pogoria przyjdzie, aby zobaczyć także fragmenty makiety z klocków Lego, którą właśnie buduje Bas Tajpan. Dąbrowski artysta i finalista programu Lego Masters postanowił zbudować w miniaturze dworzec i rejon centrum przesiadkowego w śródmieściu.

Dąbrowskie Ubieranie Choinki

W trakcie wydarzenia nie zabraknie świątecznych akcentów, bo tuż obok Fundacja Godne Życie organizować będzie Dąbrowskie Ubieranie Choinki, czyli wspólnie przystrajanie świątecznego drzewa, połączone z warsztatami tworzenia ozdób i świąteczną zbiórką słodyczy dla dzieci z Dąbrowy Górniczej.

Bądź na bieżąco, sprawdź, jak zmienia się komfort podróżowania po Dąbrowie Górniczej: zieloneswiatlo.dg.pl

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Bas Tajpan buduje z Lego centrum przesiadkowe w Dąbrowie Górniczej

W śródmieściu Dąbrowy Górniczej, przy dworcu PKP powstaje właśnie centrum przesiadkowe. Będą tu parkingi dla aut i rowerów, przystanki autobusowe, ronda, drogi rowerowe i tunel pod torami, który ułatwi przejście i przejazd w kierunku Pogorii. Bliźniaczy projekt, choć w dużo mniejszej skali, powstaje kilkadziesiąt metrów dalej… na poddaszu Pałacu Kultury Zagłębia. Jego autorem jest Bas Tajpan, dąbrowski artysta i wielki miłośnik klocków Lego.

Muzyk, który w zeszłym roku z sukcesem wystąpił w telewizyjnym show Lego Masters, przeniósł swoją kolekcję klocków do PKZ. Teraz pasję rozwija w tutejszej pracowni, przy okazji dzieląc się nią na kanale JabaDeBas na You Tube. Obserwuje go prawie 8,5 tysiąca osób.

Centrum przesiadkowe z klocków powstaje z myślą o mniej cierpliwych mieszkańcach

Kilka tygodni temu Bas Tajpan postanowił przybliżyć mieszkańcom Dąbrowy Górniczej, jak będzie wyglądać, powstające w śródmieściu, centrum przesiadkowe. – Obserwuję uważnie, co dzieje się w mieście i przyglądam się inwestycjom. Cieszy mnie, że mamy w końcu szansę zmienić akcenty w poruszaniu się po mieście. Czekam z niecierpliwością na rozwój komunikacji publicznej, lepsze warunki do jazdy na rowerze, czy chodzenia na piechotę. Zauważyłem też, że są osoby, które wolałaby, aby w mieście nic się nie zmieniało, bo to wiąże się z czasowymi utrudnieniami. To przede wszystkim dla nich postanowiłem zbudować makietę – twierdzi Bas Tajpan.

Zdaniem artysty trudno o bardziej plastyczny materiał, który pokaże, jak zmienią się okolice dworca w centrum Dąbrowy Górniczej.  – Czy jest coś bardziej pozytywnego niż klocki Lego? Zna je każdy, dobrze się kojarzą zarówno dzieciom, dorosłym, jak i seniorom. Poza tym dzięki klockom łatwo pokazać, jak dokładnie będzie wyglądało centrum przesiadkowe i że jest na co czekać – tłumaczy artysta. – Na makiecie z klocków o wiele łatwiej sobie to wszystko wyobrazić niż na tradycyjnej makiecie ze sklejki. Można też odgrywać scenki rodzajowe, wykorzystując ludziki – dodaje.

W ramach projektu powstał już budynek dworca, dąbrowski artysta zaprojektował także rozkład przestrzeni wokół centrum przesiadkowego. Wiadomo, że powstanie tu także m.in. przystanek autobusowy, torowisko z peronami oraz pociągiem. Makietę będzie można też rozwijać, dołączając np. tunel pod torami, który w rzeczywistości powstaje tuż obok dworca PKP. Bas Tajpan również przygotował już jego miniaturową wersję.  Cała konstrukcja będzie miała ok. 1,5 metra długości i ponad 2 metry szerokości.

Bas Tajpan zamiast samochodu wybiera pociąg i rower

Muzyk ma nadzieję, że jego instalacja pomoże również promować różne sposoby poruszania się po mieście i będzie głosem w dyskusji, jak prawidłowo zachowywać się na drodze.

– Dziś jazda na rowerze w wielu miastach, szczególnie w centrum nie jest łatwa. Co chwilę trzeba zsiadać z roweru, na wąskich drogach rowerzysta wstrzymuje ruch samochodów, nie ma dla niego miejsca także na chodniku. Do tego dochodzi jeszcze problem kultury jazdy. Mam więc nadzieję, że rozwiązania drogowe, które teraz powstają w Dąbrowie Górniczej zmienią to na lepsze. Szczególnie czekam na ułatwienia od strony Będzina i w kierunku Pogorii – przyznaje dąbrowianin. Kiedy kierowcy będą mogli swobodnie przejechać przez tunel pod torami, a swój własny tunel niedaleko będą miały osoby jadące rowerem czy idące pieszo będzie pewnie nie tylko bezpieczniej, ale i wygodniej dla wszystkich – podkreśla artysta.

Bas Tajpan przyznaje, że autem porusza się po Dąbrowie Górniczej w zasadzie już tylko jesienią i zimą z uwagi na pogodę. Na swoim ulubionym rowerze jeździ przez pozostałą część roku.  – Przestałem też jeździć samochodem do studia nagrań w Katowicach. To nie ma sensu. Podróż to ok. 25 minut, a kolejne 40 minut poświęcam na szukanie miejsca parkingowego. Wolę wsiąść w pociąg i raz dwa być na miejscu – opowiada muzyk, zwracając uwagę, że podobne podejście mają mieszkańcy innych większych miast.  – To jest nieunikniony kierunek i cieszę się, że w Dąbrowie Górniczej sporo się dzieje, aby poruszanie się po mieście nie tylko samochodem było coraz przyjemniejsze i bezpieczniejsze – dodaje.

**

Bądź na bieżąco, sprawdź, jak zmienia się komfort podróżowania po Dąbrowie Górniczej: zieloneswiatlo.dg.pl

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




„Lokal na start” dla młodych firm. Piąta edycja programu rozstrzygnięta

Kolejni przedsiębiorcy z Dąbrowy Górniczej ulokują swoje firmy w miejscach, które dostępne były w piątej edycji programu „Lokal na start”. Od pierwszej odsłony na rynku funkcjonuje trzynaście biznesów, prowadzonych przez jego zwycięzców.

„Lokal na start” jest wspólnym przedsięwzięciem miasta i Dąbrowskiego Inkubatora Przedsiębiorczości. W jego ramach, o lokale na atrakcyjnych warunkach, z niskim kosztem najmu, mogą ubiegać się małe i mikro przedsiębiorstwa, które rozpoczynają działalność gospodarczą lub prowadzą ją nie dłużej niż 5 lat. Istotne jest, aby działalność była prowadzona na terenie Dąbrowy Górniczej.

Tym razem można było starać się o jeden z 11 lokali – znajdujących się w śródmieściu, na Alejach, w Gołonogu i Strzemieszycach Wielkich. Propozycje zgłosiło siedem osób, z czego cztery będą mogły ulokować się w wybranym miejscu.

Piotr Maruszak przy ul. Głównej 61 zajmie się sprzedażą gier, zabawek i akcesoriów dla dzieci, w części własnoręcznie robionych. Piotr prowadzi już sklep internetowy, a lokal pozwoli na sprzedaż stacjonarną i możliwość osobistego odbioru zamówień. Stanie się też miejscem, w którym asortyment będzie wykonywany. 

– Dotychczas zajmowałem się szyciem głównie maseczek ochronnych i poszewek z motywem bohaterów bajek dla dzieci, ale pragnę poszerzyć zakres rękodzieła o szmatki sensoryczne, kocyki, śpiworki, ochraniacze do łóżeczka – zapowiadał w konkursowym wniosku.

Sebastian Przyłucki przy ul. Piłsudskiego 34/642A poprowadzi firmę, wykonującą dekoracje balonowe oraz sprzedającą artykuły dekoracyjne, girlandy, serpentyny, kartki okolicznościowe czy gadżety.

– Głównym założeniem tego przedsięwzięcia jest tworzenie dekoracji balonowych, z balonów napełnionych helem albo powietrzem. Będziemy tworzyć bramy, łuki, bukiety, ścianki czy słupki. Będą to zestawy na każdą uroczystość, domową czy imprezę w lokalu – przekonywał Sebastian Przyłucki.

Anna Pławecka obejmie lokal przy ul. Wyszyńskiego 3. Profil jej działalności będzie koncentrował się na dobrym, włoskim winie.

– W regionie widać wyraźny deficyt ofert dla osób lubiących dobre wino, zarówno jeśli chodzi o sklepy, jak i lokale serwujące trunki. Chcąc je kupić czy napić się, trzeba wybrać się gdzieś dalej. Chciałabym otworzyć sklep i winebar dla smakoszy wina, zaoferować również produkty sprowadzane prosto z włoskich winnic. Taki biznes można rozwinąć o szkolenia na temat win, degustacje czy organizację wycieczek do regionów słynących z winnic – tak opisywała swoją biznesową koncepcję podczas finału konkursu „Model biznesowy dla Dąbrowy”, w którym zajęła II miejsce.

Adrian Kasica przy Piłsudskiego 34/648 umieści siedzibę firmy świadczącej usługi w zakresie oprawy wydarzeń – wesel, jubileuszy, imprez firmowych. Zaoferuje fotobudki, generator dymu czy automatycznego barmana – urządzenie wykonujące drinki.

– Obsługa imprez to moja pasja i praca, w której bardzo dobrze się odnajduję. Lokal pozwoli mi na prezentację klientom działania urządzeń oraz filmów ze zorganizowanych już imprez – zapowiadał w dokumentach złożonych do konkursu.

Pozostali uczestnicy zaproponowali szkolenie psów i sprzedaż produktów dla zwierząt; otworzenie sklepu z odzieżą damską; pośrednictwo w obrocie nieruchomościami, usługi remontowe i wykończeniowe, home staging, czyli aranżację, umeblowanie i przygotowanie wystroju mieszkania przed sprzedażą, a także szkolenia BHP dla pracowników branży budowlanej. Konkursowe propozycje oceniło jury, w którym zasiedli m.in. przedstawiciele Urzędu Miejskiego, Dąbrowskiego Inkubatora Przedsiębiorczości oraz środowiska biznesowego. Następna edycja „Lokalu na start” planowana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku.


Jury konkursu „Lokal na start” (fot. www.facebook.com/marcinbazylakofficial)

– Uczestnicy musieli przedstawić m.in. opis planowanego przedsięwzięcia, swoje doświadczenie zawodowe, rozpoznanie rynku i wskazanie potencjalnych klientów oferowanych produktów czy usług, a także sposób ich dystrybucji. Zaprezentowali też pomysł na przystosowanie lokalu do prowadzenia działalności. Projekty, które wygrały miały bardzo dobrze zdiagnozowane grupy docelowe, powiązane z planami na działalność społeczną. Wysoko oceniony został także dotychczasowy wkład w realizację biznesowej koncepcji – podsumowuje Ewa Fudali-Bondel, przewodnicząca jury, pełnomocnik prezydenta miasta ds. rozwoju gospodarczego.

Stawki czynszu za m2 w lokalach dostępnych w programie wynoszą 5, 7 albo 10 zł. Niektóre mają do dyspozycji część podziemną, w której m2 kosztuje 2,5 zł. Do kwot trzeba doliczyć podatek VAT. Opłaty na tym poziomie będą obowiązywać przez 2 lata, w trzecim roku wzrosną o 40%. Po stronie najemcy będzie także koszt mediów, odświeżenia czy dostosowania pomieszczenia, a także podatek od nieruchomości.

„Lokal na start” pomaga w działalności gospodarczej, a w pomieszczeniach przyznanych jego zwycięzcom prowadzone są różnorodne przedsięwzięcia biznesowe.

Laureatką pierwszej edycji programu jest Joanna Kozieł, która objęła lokal przy ul. Piłsudskiego 36/608. Prowadzona rehabilitacja małych zwierząt, głównie psów i kotów, które doznały urazów czy przeszły operacje. Od premierowej edycji, przy ul. Strzemieszycka 375, Monika Polaczek organizuje szkolenia, kursy, warsztaty i konferencje dla pracowników sfery budżetowej;

Od czasu rozstrzygnięcia drugiej odsłony projektu, w mieście funkcjonują cztery firmy korzystające z przyznanych im lokali. Dominika Kozłowska przy ul. Kasprzaka 10 ulokowała swoje Studio Urody Melisa. Jego oferta, która jest skierowana głównie do kobiet, to usługi fryzjerskie i kosmetyczne. Agata Borkiewicz-Cielica uruchomiła Pracownię Agaty. To przestrzeń artystyczna, która powstała przy ul. 3 maja 22. Firma rozwinęła skrzydła u zmieniła już siedzibę na większą. Agata zajmuje się projektowaniem i produkcją opakowań i pudełek. Wszystkie produkty powstają dla jej klientów na wymiar, zgodnie z ich potrzebami. Tworzy naklejki, projektuje loga, ulotki i etykiety, kartki okolicznościowe, zaproszenia, albumy i wszelkiego rodzaju prezenty okolicznościowe. Małgorzata Stachura przy ul. Strzemieszyckiej 375 prowadzi kancelarię radcy prawnego. Specjalizuje się w prawie cywilnym oraz rodzinnym i opiekuńczym, ze szczególnym uwzględnieniem tematyki odszkodowań, spadków, windykacji należności, władzy rodzicielskiej i kontaktów rodziców z dzieckiem. Paulina i Katarzyna Granda przy ul. Piłsudskiego 36D/605 stworzyły Bohomaz – przestronną kawiarnię z salą zabaw, wyposażoną w zabawki i pomoce edukacyjne, które pomagają pobudzać dziecięcą fantazję i kreatywność.

W trzeciej edycji „Lokalu na start” wyłonione zostały cztery laureatki, trzy z nich prowadzą działalność w miejscach, o które ubiegały się w konkursie. Katarzyna Ruszczyk przy ul. Wyszyńskiego 1 udziela porad psychoterapeutycznych i psychologicznych. Alicja Taborek-Skubij przy ul. 3 Maja 22 prowadzi kancelarię prawną, gdzie zajmuje się m.in. opracowywaniem projektów, analiz i opinii dokumentów, a także wsparciem w negocjacjach. Z kolei Anna Maciążek przy ul. Piłsudskiego 36/615A ma internetowy second hand z wysokiej jakości ubraniami, rękodziełem i przedmiotami użytkowymi.

Czwartą edycję wygrały: Angelika Paszcza, której pomysł na lokal ul. Piłsudskiego 34/642B to szkoła językowa, oferująca zajęcia z języka angielskiego, a w miarę rozwoju również z innych języków obcych; Magdalena Maleta przy ul. Kasprzaka 6 uruchomiła salon kosmetyczny oferujący wykonywanie makijażu permanentnego i stylizacji brwi; Joanna Machera przy ul 3 Maja 22 umieściła pracownię zajmująca się kompleksowym projektowaniem wnętrz i przygotowaniem projektów graficznych, a Katarzyna Białas przy ul. Kościuszki 36 prowadzi salon optyczny.

Wszyscy, którzy mają firmę w Dąbrowie Górniczej krócej niż 5 lat albo zastanawiają się nad otwarciem działalności, powinni zainteresować się Pakietem Młodego Przedsiębiorcy. To program scalający wszystkie dostępne w mieście formy wsparcia dla początkujących przedsiębiorców. Obejmuje m.in. pomoc przy przygotowaniu biznes planu, rejestracji i uruchomieniu działalności. Umożliwia pozyskanie dotacji, krajowych i unijnych, na funkcjonowanie czy zatrudnienie pracowników. Pomaga też w nawiązaniu relacji z kontrahentami i uzyskaniu u nich ulg albo zniżek. Więcej informacji na stronie pmp.dabrowa-gornicza.com

Aktualności dla osób prowadzących działalność gospodarczą w mieście, dotyczące m.in. uzyskania wsparcia, a także informacje dla inwestorów zainteresowanych pozyskaniem nowych terenów do prowadzenie biznesowych przedsięwzięć, na stronie dabrowa-gornicza.com

fot. pixabay.com

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




45 lat minęło. Surówka w hucie płynie od 1976 r.

3 grudnia 1976 r. z wielkiego pieca dąbrowskiej huty „Katowice” spłynęła pierwsza surówka. Dziś przypada 45 rocznica tego wydarzenia, ważnego dla polskiego przemysłu, dla miasta i całego regionu.

Budowa huty rozpoczęła się w 1972 r. Cztery lata później, w grudniu 1976 r. przyszedł czas, żeby uruchomić jej „serce”. 2 grudnia rozpalono wielki piec, a dzień później po raz pierwszy spłynęła z niego surówka. 10 grudnia ruszyła stalownia, gdzie następnego dnia wytopiono pierwszą stal.

Pierwszy spust, który dał 30 t surówki, miał miejsce o godz. 4.30. Efekt kolejnego, z godz.7.15, to ponad 200 t.

Chłopcy spisali się dzielnie. Miny mieli w porządku

Przy wielkim piecu pracował spory zespół. Załogę, która miała wkład w historyczny wytop, tworzyli m.in. Teodor Gondek, Stanisław Szczęsny, Teofil Wieczorek, Zenon Grzegorczyk, Bogusław Bednarczyk, Stanisław Chyjek, Stefan Lichoń, Jan Bartnik, Andrzej Radko, Antoni Rutkowski, Wiesław Siwczak, Józef Kozik, Krzysztof Gontal, Stanisław Wrona, Stanisław Surwiłło, Ryszard Pietrzyk, Mieczysław Kwapień, Tadeusz Kalinowski i Grzegorz Zelmański.


– Chłopcy spisali się dzielnie. Myśmy przed tym pierwszym spustem sporo rozmawiali, tu w hali lejniczej. Trzeba było rozmawiać, bo taka sprawa robi jednak wrażenie – pierwszy spust surówki z największego w Polsce pieca hutniczego. Jeszcze kilka minut przed spustem pytałem, jak się czują, jakie jest ich samopoczucie. Mówili – w porządku. I miny też mieli w porządku – opowiadał na łamach „Głosu Huty Katowice” Józef Marusiński, szef wydziału wielkich pieców.

Grudzień 1976 r. w hucie był gorący, i nie chodziło bynajmniej o pogodę. Wielki piec rozpalono z myślą o wizycie Aleksieja Kosygina, premiera Związku Radzieckiego. Delegacja z ZSRR przybyła 14 grudnia. W obecności towarzyszy radzieckich odbył się oficjalny spust surówki, a przed załogą stało podstawowe zadanie, czyli rozkręcanie produkcji stali. Wkrótce potem pojawił się jednak wielki problem.

Największa lodówka w dziejach Polski chłodzi wielki piec

Wielki piec to złożona konstrukcja, a jego każdy element odpowiada nie tylko za prawidłowe funkcjonowanie, ale ma też ogromny wpływ na bezpieczeństwo. Niestety trzon dąbrowskiego giganta zaczął się przegrzewać, co groziło jego stopieniem i niekontrolowanym wypływem surówki.

– Stałoby się nieszczęście, jakby ta surówka poszła na dół. Tyle ton stali, wybuch, cholera wie co jeszcze. W życiu nie mogłem sobie wyobrazić, że może dojść do takiej katastrofy. Zaczęliśmy mierzyć tę temperaturę, a ona nadal rosła. Zatrzymać pieca nie można, bo trzeba by wylać tę surówkę, ale gdzie? Jest przecież jeszcze nie gotowa, co tu z nią zrobić? – wspomina w książce „Człowiek do zadań specjalnych” Zbigniew Szałajda, ówczesny dyrektor huty.


Ratunku szukano w Republice Federalnej Niemiec, gdzie działał podobny piec. Wizyta za zachodnią granicą nie dała jednak odpowiedzi, jak zbić temperaturę. Wówczas dyrektor i główny energetyk zakładu wymyślili, że trzon trzeba schłodzić.

– W ciągu dwóch tygodni, przy pomocy specjalistycznych przedsiębiorstw z całej Polski, zbudowaliśmy pod tym piecem lodówkę napędzaną agregatami. Ogromną, wielką lodówkę, która swoimi przewodami pod trzonem pieca, go chłodziła. I chyba po jednym czy dwóch dniach temperatura zaczęła opadać. Uważałem, że to jest nasz życiowy pomysł. Uratowaliśmy piec! Na wszelki wypadek zbudowaliśmy największą lodówkę w dziejach Polski, a może i na świecie – opowiada dyrektor Szałajda.

Stalowy gigant to kawał historii

Decyzja o umiejscowieniu huty między Gołonogiem, ówczesnymi Ząbkowicami Będzińskimi, Łośniem i Strzemieszycami, zapadła pięćdziesiąt lat temu – na początku grudnia 1971 r., podczas VI zjazdu PZPR. Jej budowa, a także późniejsza praca na pełnych obrotach, to elementy, które wywarły duży wpływ na Dąbrowę i ościenne miasta. Kombinat zmienił region, ściągnął do pracy rzesze ludzi z wszystkich stron Polski. Wokół niego wyrosły inne przedsiębiorstwa, osiedla, drogi czy szkoły.

W latach 70. i 80. huta Katowice była „perełką” polskiego przemysłu. Po 1989r. musiała zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, stawić czoła wymaganiom gospodarki rynkowej i dynamicznie zmieniającym się technologiom. Choć produkcja już nie jest taka jak kiedyś i ubyło też pracowników, huta ciągle funkcjonuje. Niemal każdy dąbrowianin ma w rodzinie lub wśród bliskich kogoś, kto był lub jest z nią związany.

fot. archiwum prywatne Macieja Gadaczka

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Kazdębie na medal. Doceniono miejską ofertę dla małych i średnich firm

Teren inwestycyjny znajdujący się w Strefie Aktywności Gospodarczej „Kazdębie” zajął 1. miejsce w ogólnopolskim konkursie „Grunt na medal”. – Zwycięstwo zwiększa szansę na przyciągnięcie inwestora – podkreślają organizatorzy.

– Strefa Aktywności Gospodarczej „Kazdębie” to znakomicie zlokalizowane i uzbrojone tereny inwestycyjne przygotowane przez miasto z myślą o małych i średnich przedsiębiorstwach. W konkursie doceniono kompleks składający się z dwóch działek o łącznej powierzchni 2,0510 ha położony w południowo-wschodniej części terenu inwestycyjnego – mówi Paweł Zygmunt, kierownik referatu rozwoju i obsługi inwestorów UM w Dąbrowie Górniczej.

Na Strefę Aktywności Gospodarczej „Kazdębie” składa się 12 wyrównanych i uzbrojonych działek o powierzchni od ok. 0,5 ha do 1 ha.

„Grunt na medal” to konkurs organizowany przez Polską Agencję Inwestycji i Handlu, we współpracy z Marszałkami Województw oraz Regionalnymi Centrami Obsługi Inwestora. Został objęty honorowym patronatem Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Jego celem było wyłonienie i promocja najlepszych terenów pod inwestycje, a w efekcie przyczynienie się do zwiększonego napływu inwestycji do Polski.

Rywalizacja w ramach konkursu przebiegała w dwóch etapach. Wstępnej selekcji dokonały Centra Obsługi Inwestora i Eksportera – Partnerzy PAIH. Zadaniem Agencji i jej partnerów regionalnych (COIE, urzędy marszałkowskie) było wyłonienie, według ściśle określonych kryteriów, najlepszej oferty inwestycyjnej typu greenfield w każdym województwie. W drugim etapie eksperci PAIH przeprowadzali audyt wytypowanych działek.

Zwycięzcom łatwiej o inwestora

– Doświadczenie pokazuje, że zwycięstwo w konkursie znacznie zwiększa szansę na kontrakt inwestycyjny. Ponad połowa z wszystkich dotychczasowych laureatów zyskała inwestora –  podkreśla Krzysztof Drynda, prezes PAIH.

– Wszystkie zgłoszone oferty, zgodnie z nową formułą konkursu, wzbogaciły zasoby Generatora Ofert Inwestycyjnych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Zgromadzone na tej platformie tereny będą oferowane w pierwszej kolejności polskim oraz zagranicznym inwestorom, którym pomaga agencja – dodaje.

Wśród laureatów, oprócz Dąbrowy Górniczej, znalazły się Chojnów, Ksawerów, Mińsk Mazowiecki, Żyraków, Żnin, Chełm, Nowa Sól, Tarnów, Ujazd, Łomża, Tczew, Ostrowiec Świętokrzyski, Elbląg, Leszno i Stargard.

Teren dla małych i średnich przygotowany z unijnym wsparciem

Grunty na Kazdębiu są uzupełnieniem dąbrowskiej oferty dla inwestorów. Duzi, którzy np. potrzebują więcej miejsca dla hal produkcyjnych, mogą prowadzić działalność w strefie gospodarczej „Tucznawa”. Ci, którzy ulokują się na Kazdębiu, będą mogli z nimi kooperować, podejmując np. współpracę jako podwykonawcy. Tereny leżą niedaleko od siebie i mają dobre połączenie drogowe. Na kompleksowe przygotowanie terenów inwestycyjnych na Kazdębiu miasto pozyskało blisko 20 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego dla województwa śląskiego. Dzięki temu wsparciu grunty zostały zniwelowane i całkowicie uzbrojone.

Przyciąganie przedsiębiorców do Dąbrowy Górniczej i stwarzanie im przez samorząd dogodnych warunków do prowadzenia działalności, to inwestycja w rozwój miasta. Lokalny biznes daje miejsca pracy i zasila gminny budżet, m.in. opłatami, podatkami i środkami za zakup miejskich nieruchomości.

Szczegółowe informacje na temat terenów inwestycyjnych na Kazdębiu na stronie www.dabrowa-gornicza.com/kazdebie/

Aktualności dla osób prowadzących działalność gospodarczą w mieście, dotyczące m.in. uzyskania wsparcia, a także informacje dla inwestorów zainteresowanych pozyskaniem nowych terenów do prowadzenie biznesowych przedsięwzięć, na stronie dabrowa-gornicza.com

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Pies Borysek – czyli piękno futbolu

Futbolowy świat rozpalają emocje związane z przyznaniem Złotej Piłki. Czasami jednak warto spojrzeć na niższe szczeble rozgrywkowe, bo dzieje się tam wiele ciekawych – nie tylko sportowych – historii.

Bohaterem jednej z nich jest sympatyczny zwierzak, który niespodziewanie wszedł na lokalne boisko. Ten piłkarski debiut przyniósł wielką, pozytywną zmianę w jego pieskim życiu.

***
Pies Borysek – czyli piękno futbolu

O meczu, który przeszedł do historii z innego powodu niż wynik rywalizacji.

Październikowa sobota w Porębie. Miejscowy MKS w ramach rozgrywek piłkarskiej klasy A podejmuje RKS Zagłębie Dąbrowa Górnicza. Mecz toczy się pod dyktando naszej drużyny, która swoją przewagę dokumentuje kolejnymi golami. Wśród publiczności większe emocje od poczynań futbolistów wzbudza wtargnięcie na murawę małego pieska, który ani myśli dobrowolnie opuścić plac gry. Dopiero interwencja sędziego spotkania powoduje, że czworonóg przenosi się na trybuny. Jednak na tym historia z utykającym na tylną łapę kundelkiem nie kończy się.

Po obwąchaniu ławek dla publiczności ponownie melduje się na boisku, wyraźnie okazując wolę zabawy z piłkarzami. Ci jednak wolą dokończyć mecz i sympatyczny piesek zostaje wyniesiony poza obiekt. Ale to również nie jest koniec historii.

Po zakończeniu zwycięskiego spotkania piłkarze, trenerzy i działacze RKS-u udają się pod szatnie, gdzie znów spotykają natrętnego kibica na czterech łapach. Jeden z mieszkańców pobliskiego bloku tłumaczy, że to bezdomny pies, który od kilku miesięcy błąka się po Porębie i żywi tym, co rzucą mu ludzie. Nasi zawodnicy wracają do Dąbrowy. Jednak to nie koniec.

Dwa dni po meczu wiceprezes RKS-u Krzysztof Bernaś wraca do Poręby, odnajduje kundelka i zabiera go do domu. Szybko też znajduje rodzinę, która przygarnia Boryska. Bo tak został ochrzczony już w Dąbrowie na cześć jednego z bohaterów „Świata według Kiepskich”. I tu kończy się ta historia, a zaczyna nowe, oby lepsze, życie Boryska. Futbol jest piękny!

Za: UM Dąbrowa Górnicza

Tekst ukazał się w listopadowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego”

fot. facebook.com/RksZaglebieDabrowaGornicza




Wygrana na wagę ćwierćfinału

MKS Dąbrowa Górnicza, w piątej kolejce koszykarskiego Alpe Adria Cup, pokonał KK Velika Gorica. Zwycięstwo zapewniło mu udział w rundzie ćwierćfinałowej tych rozgrywek.

Piątkowy mecz układał się po myśli zespołu z Dąbrowy Górniczej, który wyraźnie przeważał przez większość spotkania. W trzeciej kwarcie gospodarze poderwali się do walki i zbliżyli się do dąbrowian, jednak w ostatniej odsłonie wszystko wróciło na właściwe tory. MKS wygrał 98:77, czym na kolejkę przed końcem fazy grupowej zapewnił sobie udział w kolejnej rundzie.

Trener MKS-u nie delegował do gry Devyna Marble’a, Mike’a Lewisa oraz Milivoje Mijovicia, za to więcej czasu na boisku spędził Filip Małgorzaciak, który zaprezentował się bardzo dobrze – zdobył 22 punkty i zaliczył 5 asyst. Inaczej sprawa wyglądała u rywali. Bože Radoš, trener ekipy z Goricy, znów dysponował wąskim składem.

– Ponownie źle rozpoczęliśmy mecz. Graliśmy niepewnie, a kiedy udało nam się punktowo zbliżyć do przeciwników, oni ponownie się oddalali. Rywale mieli szerszą rotację. Przy 7 graczach trudno jest grać przeciwko 12 – powiedział.

– Daliśmy z siebie wszystko, co można było dać w takim składzie. Gorzej weszliśmy w mecz, popełnialiśmy błędy. Drugą połowę rozpoczęliśmy agresywniej i bardziej zdecydowanie. U nas o sobie dało znać zmęczenie. Rywale wygrali zasłużenie – dodał Karlo Uljarević.

– Jestem bardzo zadowolony z tego, jak zagraliśmy. Kontrolowaliśmy sytuację przez większość meczu, z wyjątkiem fragmentu trzeciej kwarty, kiedy drużyna przeciwna trafiła dużo za trzy punkty. Zagraliśmy dobrze w obronie, inaczej niż w lidze – podkreślił Jacek Winnicki, trener MKS-u.

– Dobrze otworzyliśmy mecz, potem było trochę gorzej, ale ostatecznie w  ostatniej kwarcie wypracowaliśmy przewagę. Gorica nie zdołała odrobić tych strat – podsumował Josip Sobin.

Rozgrywki Alpe Adria Cup funkcjonują od sezonu 2015/16. Dotąd odbyło się ich pięć edycji. Triumfatorami byli Helios Suns Domzale (2015/16), MBK Rieker Komarno (2016/17), KK Zlatorog Lasko (2017/18), Egis Körmend (2018/19) i BK JIP Pardubice (2019/20). MKS jest drugą polską ekipą, która w nich występuje. Pierwszą było GTK Gliwice.

MKS w tych rozgrywkach zadebiutował 23 września. W spotkaniu u siebie pokonał Spišskí Rytieri 93:85. W drugiej kolejce, 28 września zmierzył się na wyjeździe z BK IMMOunited Dukes Klosterneuburg. Pojedynek, delikatnie mówiąc, nie należał do dobrych i widowiskowych. W defensywnym starciu lepsi był zespół austriacki, który wygrał 56:52. 26 października zespoły zmierzyły się w Dąbrowie, gdzie bezdyskusyjnie dominowali gospodarze, którzy wygrali 99:63. 22 listopada MKS podjął KK Gorica. Gospodarze nie dali szans rywalom, a mecz zakończył się ich wysokim zwycięstwem 100:80. 14 grudnia, w ostatnim pojedynku grupowym, dąbrowianie zmierzą się na wyjeździe ze Spišskí Rytieri.

W weekend, po przerwie na spotkania reprezentacji Polski, wracają rozgrywki Energa Basket Ligi. 3 grudnia MKS zagra na wyjeździe z Treflem Sopot. Następnie czeka go pojedynek z Legią w Warszawie. Do hali „Centrum” powróci 18 grudnia, kiedy podejmie Twarde Pierniki Toruń.

Alpe Adria Cup
KK Gorica – MKS Dabrowa Górnicza 77:98 (19:23, 10:20, 31:19, 17:34)

KK Gorica: Mašić 19, Savić 19, Uljarević 18, Baković 9, Cinać 9, Majić 3, Kapusta, Miloloza 0, Sokol 0,

MKS Dąbrowa Górnicza: Małgorzaciak 22, Sobin 18, Pecheo 15, Nowakowski 10, Haney 9, Brenk 7, Motylewski 6, Rajewicz 5, Czujkowski 3, Piechowicz 3

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza