1

Zaproś kino Kadr do domu

Dobra wiadomość dla wszystkich kinomanów!

Już niebawem, wspólnie ze Stowarzyszeniem Kin StudyjnychKino KADR zaprosi nas do… wirtualnego kina!

Cały repertuar będzie dostępny od 21 maja na platformie MOJEeKINO.PL oraz poprzez link na stronie Kina KADR.

IDEA:

MOJEeKINO.PL to  platforma łączącą wirtualnie kina z całej Polski, która w dobie zastoju umożliwi im zachowanie tej niepowtarzalnej więzi, jaką tworzą z widzami w swoich tradycyjnych przestrzeniach. Projekt, który tworzymy jest innowacyjny na skalę światową. W odróżnieniu od już istniejących platform VOD, MOJEeKINO.PL posiada specjalnie dopracowany i wyselekcjonowany repertuar. Platforma ma promować sztukę filmową w różnych jej przejawach oraz umożliwiać poszczególnym kinom realizowanie swojego autorskiego programu, jednocześnie wypełniając niszę filmami studyjnymi, których często brakuje na popularnych platformach streamingowych.

W realizacji wirtualnego kina upatrujemy także szansę na przedłużenie możliwości obejrzenia filmu po jego kinowej premierze. Po uzgodnieniu z dystrybutorem, schodzący z ekranów kin studyjnych film, trafi do naszych wirtualnych sal na kolejne tygodnie, aby osoby nie korzystające z tradycyjnego kina mogły obejrzeć wyczekiwane dzieło nie czekając na pojawienie się go na VOD. Wspólnie z nami nową wirtualną rzeczywistość postanowili kreować dystrybutorzy, z którymi współpracujemy też w kinach tradycyjnych – Aurora Films, Mayfly, Hagi, Galapagos, Spectator, Next Film, Stowarzyszenie Nowe Horyzonty Velvet Spoo.

ZASADY DZIAŁANIA:

Na platformę widz będzie mógł wejść poprzez stronę MOJEeKINO.PL, ale także z poziomu strony swojego ulubionego kina. Każde kino przygotuje swój indywidualny program skrojony na potrzeby swoich widzów. Platforma przystosowana będzie dla osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu – część filmów wyświetlanych będzie z audiodeskrypcją i napisami dla niesłyszących.

NA POCZĄTEK COŚ EKSTRA:

Działalność platformy rozpocznie wydarzenie wyjątkowe – pierwszy w Polsce w całości zrealizowany on-line festiwal filmów fabularnych WIOSNA FILMÓW, który do tej pory odbywał się w Warszawie. Na festiwal zapraszamy w dniach 29 maja – 7 czerwca. Przez 10 dni pokazanych zostanie ponad 30 filmów docenionych na najważniejszych międzynarodowych festiwalach filmowych (Cannes, Berlinale). Bilety na każdy pokaz będą kosztować 15 PLN. Po WIOŚNIE FILMÓW na platformie zagoszczą kolejne festiwale m.in. HER DOCS czy 48HFP.

Partnerami projektu MOJEeKINO.PL są: Polska Akademia Filmowa, Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych, Fundacja Kultury Bez Barier.

Projekt realizowany jest przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Źródło: UM Dąbrowa Górnicza




Święto dla kinomanów. Sputnik nad Gliwicami

Kino rosyjskie wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Między 23 stycznia a 2 lutego będzie okazja, by poznać najnowsze i najciekawsze dzieła współczesnej rosyjskiej kinematografii.

Replika Sputnika 13. Festiwalu Filmów Rosyjskich zawita na Scenę Bajka (kino Amok, ul. Dolnych Wałów 3). W programie są mocne dokumenty, interesujące filmy fabularne i jedna propozycja dla młodych widzów. Podczas otwarcia przeglądu z recitalem piosenek rosyjskich wystąpi śpiewaczka Naira Ayvazyan.

Mocnym punktem Sputnika będzie niewątpliwie dramat „Wysoka dziewczyna”. Leningrad, rok 1945, miasto i ludzie dochodzący do siebie po wielu latach oblężenia. Gęsty od emocji film Kantiemira Bałagowa podbił serca widzów na Festiwalu Filmowym w Cannes.

Warto zwrócić uwagę także na gorzki portret mieszkańców rosyjskiej prowincji, sportretowanych w filmie „Człowiek, który wszystkich zaskoczył”. Dramat Natalji Mierkułowej i Aleksieja Czupowa porusza temat śmierci, tożsamości i strachu przed innością. Szczegółowy harmonogram projekcji jest dostępny na stronie kultura.gliwice.eu. (mm)




Sputnik nad Gliwicami

Kino rosyjskie wciąga i trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Między 23 stycznia a 2 lutego będzie okazja, by poznać najnowsze i najciekawsze dzieła współczesnej rosyjskiej kinematografii.

Replika Sputnika 13. Festiwalu Filmów Rosyjskich zawita na Scenę Bajka (kino Amok, ul. Dolnych Wałów 3). W programie są mocne dokumenty, interesujące filmy fabularne i jedna propozycja dla młodych widzów. Podczas otwarcia przeglądu z recitalem piosenek rosyjskich wystąpi śpiewaczka Naira Ayvazyan.

Mocnym punktem Sputnika będzie niewątpliwie dramat „Wysoka dziewczyna”. Leningrad, rok 1945, miasto i ludzie dochodzący do siebie po wielu latach oblężenia. Gęsty od emocji film Kantiemira Bałagowa podbił serca widzów na Festiwalu Filmowym w Cannes.

Warto zwrócić uwagę także na gorzki portret mieszkańców rosyjskiej prowincji, sportretowanych w filmie „Człowiek, który wszystkich zaskoczył”. Dramat Natalji Mierkułowej i Aleksieja Czupowa porusza temat śmierci, tożsamości i strachu przed innością. Szczegółowy harmonogram projekcji jest dostępny na stronie kultura.gliwice.eu. (mm)




Urząd Stanu Cywilnego luksusowym hotelem? W „Stuleciu Winnych”

Około 100-osobowa ekipa kręciła w Bytomiu zdjęcia do 2. sezonu popularnego serialu „Stulecie Winnych”. Twórców filmu zachwyciły budynki Urzędu Stanu Cywilnego i Elektrociepłowni Szombierki. Na srebrnym ekranie będzie można zobaczyć je wiosną przyszłego roku.

Akcja drugiej części serialu rozgrywa się w Warszawie w latach 1939 – 1952. Śląsk jest kopalnią wspaniałych lokacji – mówi Monika Mazur, pełniąca funkcję drugiego reżysera. Najciekawsze jest to, że architektura na Śląsku jest jeszcze taka trochę surowa.

Wybudowana w 1925 roku willa ówczesnego miejskiego
architekta Jana Wilka, w filmie wcieli się w rolę ekskluzywnego hotelu.
Natomiast wnętrza pochodzącej z 1920 roku, zaprojektowanej przez Georga i
Emila Zillmannów, Elektrociepłowni Szombierki wykorzystane zostały na
kilka sposobów – jako tło scen rozgrywających się w Pałacu Mostowskich w
Warszawie, miejsce zgrupowania Armii Krajowej i wnętrze sądu
znajdującego się na terenie getta.

Niewiele jest miejsc w Polsce, gdzie możemy odtworzyć architekturę tamtego okresu – mówi Ewelina Pertkiewicz, drugi kierownik produkcji. W innych miastach stare, historyczne budynki są albo burzone, albo przebudowywane na sposób nowoczesny, a na Śląsku widać, że zachowuje się jeszcze oryginalną architekturę. Dlatego niewykluczone, że historyczne seriale będą w naszym regionie kręcone coraz częściej. To jest atut, który warto wykorzystać – podkreśla Ewelina Pertkiewicz. Myślę, że należy uświadamiać ludzi, jakim dziedzictwem dysponują i zachęcać ich, żeby tego nie niszczyć. To jest coś, co zostaje dla potomnych. Za cztery pokolenia dzieci mogą nie wiedzieć, jak wyglądała Polska za czasów dwudziestolecia wojennego. Bo jedynym źródłem będą stare fotografie i nic więcej.

Bytomianie załatwiający sprawy w Urzędzie Stanu
Cywilnego wykazywali się cierpliwością w związku z chwilowymi
utrudnieniami w korzystaniu z pomieszczeń USC. Zainteresowanie
mieszkańców wzbudzał obóz filmowców, który umieścili na dziedzińcu
Ośrodka Interwencji Kryzysowej przy ul. Wrocławskiej i przechadzający
się w okolicy ucharakteryzowani aktorzy.

Tak liczna ekipa na planie może dziwić, ale to
konieczność. Kręcenie kilku minut serialu to żmudna praca dziesiątek
ludzi. W ciągu jednego dnia kręcone są ujęcia, w które pokazują rozwój
akcji na przestrzeni nawet 10 lat. Żeby wszystko wypadło wiarygodnie,
każdy szczegół musi być dopracowany w najdrobniejszych szczegółach,
dlatego na planie uwijają się charakteryzatorzy, scenarzyści, dźwiękowcy
czy oświetleniowcy.

Przypomnijmy, serial „Stulecie Winnych” to serial
na motywach wydanej w 2015 roku bestsellerowej trylogii Ałbeny
Grabowskiej. To epicka opowieść o losach wielopokoleniowej polskiej
rodziny, wpleciona w dramatyczne wydarzenia XX wieku: I wojna światowa,
II wojna światowa, kryzys gospodarczy, stan wojenny, upadek komunizmu.
Telewizyjna adaptacja skupia się wokół dziejów rodziny Winnych z
podwarszawskiego Brwinowa. Wszystkie wątki rozgrywają się na tle
burzliwej historii Polski.
Obsada: Kinga Preis, Jan Wieczorkowski, Katarzyna Kwiatkowska, Arkadiusz
Janiczek, Olaf Lubaszenko, Rafał Królikowski, Adam Ferency, Roman
Gancarczyk, Weronika Humaj, Karolina Bacia oraz Krzysztof Kwiatkowski.




Laureaci Oscara spotkali się z widzami

Dla pasjonatów kinematografii drugi dzień Festiwalu był nie lada gratką. Tuż przed pokazem specjalnym arcydzieła Stevena Spielberga „Lista Schindlera” widzowie spotkali się z laureatami Oscara za scenografię do tego filmu – Allanem Starskim i Ewą Braun.

Podczas spotkania goście Festiwalu opowiadali nie tylko o swojej dotychczasowej pracy, ale przede wszystkim skupili się na filmie, który miał ogromny wpływ na dzieje kina i uwidocznił z jednej strony prawdziwą historię nieznanego wcześniej Oskara Schindlera (Liam Neeson), który w czasie II wojny światowej ocalił życie ponad 1100 Żydów, zaś z drugiej ukazał jeden z najmroczniejszych rozdziałów historii ludzkości – Holocaust.

Film musi przekonywać widza, a więc sceny historyczne muszą odzwierciedlać czas, w którym dzieje się akcja – mówił podczas spotkania przed emisją filmu „Lista Schindlera” Allan Starski. Szukaliśmy rekwizytów i miejsc, aby jak najlepiej oddać to, co działo się w Krakowie podczas II wojny światowej – podkreślała Ewa Braun.

Twórcy podkreślali znaczenie powstałego w 1993 roku filmu, który został laureatem siedmiu Oscarów,  w tym dla filmu roku, za reżyserię, scenariusz jak również zdjęcia, scenografię oraz montaż i muzykę.

Lista Schindlera była z pewnością jednym z tych filmów, który był oglądany na całym świecie. Film Spielberga przypomniał, ale również ukazał to, co działo się w Europie, a zwłaszcza w Polsce podczas II wojny światowej – mówił Allan Starski. Warto podkreślić, że materiałem wyjściowym do filmu była nie tylko książka Thomasa Keneally’ego, ale również relacje i wspomnienia osób, które przeżyły tamte czasy. To dzięki nim reżyser poznał wiele szczegółów związanych z historią miejsc i ludzi, które zostały ukazane w filmie – podkreślał Starski.

Warto dodać, że Patronem Honorowym pokazu filmu „Lista Schindlera” był Konsulat Stanów Zjednoczonych w Krakowie.

Drugi dzień Bytom Film Festiwal upłynął pod znakiem prezentacji filmów, warsztatów, konkursów oraz spotkań z twórcami. Nie zabrakło również specjalnych pokazów filmów, w tym ekranizacji „Kobiety samotnej” w reżyserii Agnieszki Holland, który odbył się w ramach stałego punktu festiwalu „W hołdzie Mistrzyni” z okazji 40. rocznicy reżyserskiego debiutu reżyserki. Publiczność będzie miała okazję zobaczyć jeszcze jeden obraz Agnieszki Holland już w sobotę, 7 września o 17.00 w Bytomskim Centrum Kultury. Będzie to „Europa, Europa”, jednej z najgłośniejszych filmów lat dziewięćdziesiątych XX wieku Agnieszki Holland, nominowany do Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany oraz laureat Złotego Globa za najlepszy filmy obcojęzyczny.

Warto podkreślić, że do współpracy przy tegorocznej odsłonie festiwalu, została zaproszona Squart Gallery, gdzie już we wrześniu będą prezentowane wideoarty Lecha Majewskiego. Jednym z gości tegorocznego festiwalu będzie także Kuba Mikurda – filmoznawca, psycholog oraz tłumacz twórczości Slavoja Žižka, uznawanego za jednego z najbardziej kontrowersyjnych myślicieli XXI wieku, bezkompromisowego krytyka współczesnego świata.

Mikurda przedstawi w sobotę, 7 września o 17.45 w CH Agora publiczności także swój własny film – „Love Express” (2018), opowiadający historię kariery Waleriana Borowczyka – obiecującego grafika, pionierskiego twórcy surrealistycznej animacji reżysera, który stał się ostatecznie zakładnikiem produkowanych taśmowo, coraz bardziej kiczowatych erotyków.

Organizatorzy w ramach Silesii Panorama wyświetlą również Filmową Encyklopedię Powstań Śląskich, a w seansie i dyskusji skupionej wokół niej wezmą udział twórcy Encyklopedii – Kamil Niesłony oraz dr Maciej Marmola oraz Halina Bieda, dyrektorka Muzeum Powstań Śląskich.

Na zakończenie Festiwalu nagrodzone zostaną filmy krótkometrażowe w trzech kategoriach: najlepszy dokument, najlepszy film fabularny oraz najlepszy eksperyment lub animacja.

Pełną listę filmów wraz z opisami, a także szczegóły dotyczące wszystkich pozostałych atrakcji, znaleźć można na: http://festivalbytom.pl/program/

Przypomnijmy, że kiedy w 2014 roku wystartowała pierwsza edycja imprezy, w zamyśle miało to być jednodniowe wydarzenie poświęcone wyłącznie prezentacji filmów o Bytomiu. Z biegiem lat jego formuła ewoluowała stwarzając nie tylko doskonałą okazję do przypomnienia dorobku narodowego dziedzictwa sztuki filmowej, ale też spotkania wielkich nazwisk środowiska filmowego i dyskusji o kinematografii.




Święto kina w Bytomiu

Pokaz „Ostatniej góry” w reżyserii Dariusza Załuskiego – dokumentu o zmaganiach polskich wspinaczy podczas zimowej wyprawy na K2, zainaugurował wczoraj /5 września/ 5. edycję Bytom Film Festiwal. Przed publicznością kolejne filmowe doznania.

Przypomnijmy, że Bytom Film Festival w zamyśle miał być jednodniowym wydarzeniem poświęconym wyłącznie prezentacji filmów o Bytomiu. Z czasem jednak zmienił swoją formułę. Przez kolejne dni widzowie będą mieli okazję zobaczyć dzieła zaliczane do klasyki kinematografii, ale też wysłuchają ciekawych wykładów ludzi filmu oraz spotkają się z twórcami poodczas licznych warsztatów.

Po uroczystym otwarciu festiwalu, w którym udział wziął m.in. wiceprezydent Michal Bieda, widzowie zobaczyli “Ostatnią górę” – film rozgrywający się podczas polskiej zimowej wyprawy (2017/18) na drugim najwyższym szczycie Ziemi. W trakcie jej trwania wyprawy uczestnicy podejmują dramatyczną akcję ratunkową na Nanga Parbat. Dzięki spektakularnej operacji Adam Bielecki i Denis Urubko ratują Elisabeth Revol. Jej partner Tomasz Mackiewicz został na Nanga Parbat na zawsze. Po pokazie odbyło się spotkanie z Dariuszem Załuskim.