1

Dwa lata Metropolii. Raport podsumowujący [POBIERZ]

Integracja i rozwój transportu publicznego, wspólny zakup energii elektrycznej i gazu, prace nad dokumentami związanymi m.in. z rozwojem infrastruktury rowerowej czy przebiegiem dróg krajowych i wojewódzkich. To tylko kilka przykładów zadań, zrealizowanych przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię w pierwszych dwóch latach działalności. Zachęcamy do zapoznania się z raportami podsumowującymi dwa lata GZM i pierwszego roku funkcjonowania Zarządu Transportu Metropolitalnego.

W raporcie, podsumowującym pierwsze dwa lata działalności Metropolii GZM, opisanych zostało 28 zadań, realizowanych w czterech obszarach:

  1. Komunikacja i Transport
  2. Projekty i Inwestycje
  3. Rozwój Społeczno-Gospodarczy
  4. Planowanie Strategiczne i Przestrzenne.

Znalazły się w nim również dodatkowe informacje dotyczące m.in. działań promocyjnych, liczby publikacji medialnych oraz szacowanego ekwiwalentu reklamowego w latach 2018-2019.

Każde z podjętych zadań opisuje sytuację, jaka w danym obszarze występowała przed powstaniem Metropolii oraz podjęte przez GZM działania. Ponadto przedstawione zostały cele, przyświecające poszczególnym projektom oraz to, w jaki sposób Metropolia chce je osiągać.

Zachęcamy do zapoznania się z tymi dokumentami.




Rower Metropolitalny czeka na wykonawcę. Drugi przetarg na koncepcję

Gdy Górnośląsko-Zagłębiowska
Metropolia miała odbierać już gotową koncepcję i wybierać model biznesowy
Roweru Metropolitalnego, właśnie ogłosiła nowy przetarg na opracowanie tego
dokumentu. Poprzednie postępowanie – z powodów niezależnych od GZM – ciągnęło
się od kwietnia tego roku. W listopadzie zdecydowano ostatecznie o jego unieważnieniu,
bo w wyniku długotrwałego procesu wyłonienia wykonawcy, w tym postępowaniu
prowadzonym przed Krajową Izbą Odwoławczą, ostatecznie żaden z oferentów nie
spełnił wymogów formalnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, koncepcja
teraz wypracowana, powinna zostać odebrana w połowie przyszłego roku.  

Rower Metropolitalny ma być jedną
z największych wypożyczalni rowerów miejskich w Europie. Według wstępnych
szacunków mogłoby go utworzyć nawet 10 tysięcy jednośladów. To oznacza, że
system ten byłby co najmniej dwukrotnie większy od największej wypożyczalni
tego typu, która dotychczas funkcjonowała w Polsce, czyli Roweru Mevo.

Został on utworzony przez Obszar
Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Jednak pod koniec października władze miast
Pomorza, które w projekt się zaangażowały, zdecydowały o zawieszeniu systemu.
Powód? Operator nie był w stanie zapewnić sprawnego funkcjonowania systemu
poprzez m.in. sprawne ładowanie baterii oraz dostarczenie kolejnej transzy
rowerów. 

Automaty do wypożyczania
baterii?

– Problemy, z którymi mierzy się
Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, tylko potwierdzają z jak niezwykłą
precyzją trzeba podejść do tego zagadnienia, aby móc udostępnić rowery
elektryczne na tak szeroką skalę – mówi Paweł Krzyżak, zastępca dyrektora
Departamentu Projektów i Inwestycji.  

– Nauczeni również doświadczeniem
naszych partnerów z Pomorza, chcemy przeanalizować różne, inne możliwości,
które sprawią, że system ten będzie działał sprawnie. Zatem w tej chwili nie
myślimy tylko o modelu biznesowym tego przedsięwzięcia – o tym czy kupić
rowery, czy je dzierżawić, ale również o tym w jaki sposób usprawnić system
ładowania baterii. Tutaj jedną z takich możliwości jest na przykład stworzenie
sieci automatów, skąd będzie można je wypożyczać lub usługi długoterminowego
wydzierżawiania baterii użytkownikom, którzy samodzielnie zadbaliby o jej
naładowanie. Wszystkie te zagadnienia będą przedmiotem analizy, a koncepcja
przedstawi nam rekomendacje dotyczące najbardziej optymalnego rozwiązania –
wyjaśnia Krzyżak.

Jeśli teraz wszystko pójdzie
zgodnie z planem, to koncepcja powinna być gotowa w połowie przyszłego roku.
System mógłby zostać uruchomiony najprawdopodobniej w 2021 roku.

Wykluczenia, odwołanie,
unieważnienie

Przypomnijmy: pierwszy przetarg
na opracowanie koncepcji Elektrycznego Roweru Metropolitalnego został ogłoszony
w kwietniu tego roku. Zgłoszone do niego zostały trzy oferty. W trakcie ich
analizy, komisja przetargowa zdecydowała o wykluczeniu dwóch. Jednej z powodu
przedstawienia rażąco niskiej ceny, która odbiegała od szacunków rynkowych i
dwóch pozostałych, a drugą – ze względu na przedstawienie informacji, które
mogły wprowadzić w błąd zamawiającego i mieć istotny wpływ na wynik.

Decyzja ta została zaskarżona
przez jednego z oferentów do Krajowej Izby Odwoławczej. Posiedzenie odbyło się
w sierpniu i KIO przyznała rację Metropolii o wykluczeniu tego podmiotu. Po jej
uprawomocnieniu, trwały przygotowania do podpisania umowy z trzecim wykonawcą.
Jednak podczas dopełnienia ostatnich formalności, okazało się, że nie może on
wykazać braku podstaw do wykluczenia z tego postępowania. W związku z tym nie
było innych możliwości prawnych, jak unieważnienie całego postępowania.

43 tysięcy przejazdów dzięki
zintegrowaniu wypożyczalni

Do czasu uruchomienia
Elektrycznego Roweru Metropolitalnego, w GZM będzie funkcjonował zintegrowany
system dotychczasowych wypożyczalni rowerów miejskich. Pozwala on na
wypożyczenie roweru na przykład w Katowicach i oddanie go w Sosnowcu lub w
Chorzowie.

W 2019 roku do zintegrowanego
systemu należało siedem wypożyczalni z: Katowic, Sosnowca, Chorzowa,
Siemianowic Śląskich, Tychów, Zabrza oraz Gliwic. Mieszkańcy od kwietnia do
listopada dokonali ponad 43 tysięcy przejazdów pomiędzy tymi miastami. Koszty
związane z relokację rowerów pokrywała Metropolia.

– Dane z przejazdów pomiędzy
miastami potwierdzają potrzebę powstania tras o charakterze metropolitalnym,
ponadlokalnym. 17 tysięcy przejazdów między Katowicami a Chorzowem, utwierdza
nasz w przekonaniu o potrzebie powstania infrastruktury pozwalającej
bezpiecznie przemieszczać się rowerem pomiędzy miastami GZM – ocenia Paweł
Krzyżak.

Velostradą w pierwszym etapie pojedziemy
z Katowic na Pogorię w Dąbrowie Górniczej

– Działamy również nad rozbudową
infrastruktury rowerowej zgodnej ze Studium Systemu Tras Rowerowych – mówi
Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy.

– Ogłosiliśmy przetarg na
opracowanie koncepcji przebiegu pierwszego etapu Velostrady Metropolia Wschód,
czyli autostrady dla rowerów. O jej przebiegu zadecydują wyniki przyszłej
analizy w oparciu o wyznaczone przez Metropolię trzy warianty trasy. Każdy z
nich zaczyna się w ścisłym centrum Metropolii, czyli w Katowicach Zawodziu, w
okolicach przecięcia się bulwarów Rawy z ul. Bohaterów Monte Cassino, a kończy
w Dąbrowie Górniczej przy ul. Malinowe Górki koło zbiornika Pogoria.  Według wstępnych szacunków trasa może liczyć
od 20 do 32 kilometrów – przypomina.

Oferty w tym postępowaniu można składać do 19 grudnia. Po wyłonieniu zwycięzcy, będzie miał on 7 miesięcy na opracowanie dokumentu.

Dokumentacja przetargowa dostępna jest >> TUTAJ <<




Straż miejska i policja: są interwencje, gdy rower sprawdza się lepiej niż samochód



Rower pozwoli szybciej dojechać w trudno dostępne miejsca niż
gdyby iść tam pieszo. Zajmuje mniej miejsca i pozwoli pojawić się
wcześniej w miejscu zdarzenia, gdy trzeba ominąć uliczne korki. To tylko
kilka z zalet rowerów z napędem elektrycznym, na które wskazują służby
mundurowe. W środę (28 sierpnia) przed siedzibą
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii zostało zaprezentowanych
pierwszych 46 z 230 rowerów elektrycznych, które zostaną przekazane
gminom i miastom GZM. Metropolia chce umożliwić urzędnikom, by w podróże
służbowe jeździli rowerami, a nie samochodami.  To będzie też test
przed uruchomieniem Roweru Metropolitalnego – doświadczenia urzędników,
decydujących o infrastrukturze rowerowej, którzy jeżdżą na rowerze,
pozwolą uniknąć wielu błędów, które byłyby niezauważone z perspektywy
samochodu.  

Kupione przez Metropolię rowery
posiadają wspomaganie elektryczne, które pozwoli na jednym ładowaniu przejechać
ok. 60 km. Wyposażone są również w pojemne sakwy. Pierwszych 46 rowerów
zostanie w ciągu najbliższych kilku dni przekazanych do gmin. Kolejne 184 rowery
będą systematycznie dostarczane do końca tego roku.  

– Przekazując rowery gminom chcemy
stworzyć urzędnikom możliwość, by w podróż służbową jechali rowerem, a nie
samochodem. Rowery na średnich dystansach są bezkonkurencyjne. Pozwalają ominąć
uliczne korki, czy dojechać w trudno dostępne miejsca – mówi Karolina Wadowska,
członek zarządu Metropolii.    

– To również dla nas test przed
uruchomieniem Roweru Metropolitalnego. Biorąc pod uwagę plany budowy
infrastruktury drogowej dla rowerów, chcemy w ten sposób wesprzeć gminy, aby
ich pracownicy mieli możliwość nadzorowania postępów tych prac, jeżdżąc
służbowymi rowerami. Perspektywa użytkownika pozwoli ustrzec się wielu błędów,
które mogłyby pozostać niezauważone z samochodu – dodaje.

Arkadiusz Chęciński, prezydent
Sosnowca i wiceprzewodniczący Zgromadzenia Metropolii podczas konferencji
prasowej podkreślał, że zakup rowerów elektrycznych to krok w dobrym kierunku, bo
są doskonałym środkiem transportu.

– W Sosnowcu od kilku lat
inwestujemy w infrastrukturę przyjazną jednośladom. Nowe drogi rowerowe, rowery
miejskie i cała infrastruktura powodują, że poruszanie się po mieście staje się
po prostu przyjemne – mówi Arkadiusz Chęciński.

– Od momentu, w którym powstała Metropolia, wiedzieliśmy, że podejście do jednośladów w całym regionie zmieni się. Rowery elektryczne, które odbieramy, to krok w dobrym kierunku, a my też dajemy przykład, że to doskonały środek transportu. Już nawet nie substytut, jak do niedawna uważano. W Sosnowcu z części rowerów będą korzystali strażnicy miejscy oraz policjanci, których praca odbywa się głównie w terenie. To ułatwi im wykonywanie ich zadań, ale też da przykład mieszkańcom – zaznacza.

Liczba rowerów, które zostały przyznane
poszczególnym gminom w ramach projektu „Rowerem lub na kole”, realizowanego
przez Metropolię, uzależniona była od kilku czynników: liczby mieszkańców oraz
od obecności na ich terenie służb mundurowych – policji oraz straży miejskiej.

Jeśli na terenie gminy znajdują się ich komendy, wówczas liczba przyznanych rowerów wzrastała po dwa dla każdej ze służb. Ze wstępnych szacunków wynika, że łącznie otrzymają ich ok. 80. Może być więcej, ponieważ gminy indywidualnie będą decydować, ile rowerów przekażą mundurowym. Bo dla przykładu Będzin, który otrzyma osiem rowerów – cztery z nich przekaże jednostce policji, dwa strażnikom miejskim, a dwa pozostawi do dyspozycji pracownikom Urzędy Miejskiego.

Służby mundurowe: rowery nie będą zbierać
kurzu w garażach

Paweł Fryc, zastępca komendanta
powiatowego policji w Będzinie podczas konferencji prasowej dziękował za tę
formę wsparcia policji. Zapewniał również, że rowery będą wykorzystywane przez
funkcjonariuszy w ich codziennej pracy.  

– Pragnę zapewnić, że rowery te nie
będą tylko „zbieraczami kurzu w garażu”. Biorąc pod uwagę nasze
doświadczenie przy organizowaniu policyjnych patroli rowerowych oraz sporą
ilość atrakcyjnych ścieżek rowerowych na terenie powiatu, z pewnością staną się
przydatnym narzędziem do budowy poczucia bezpieczeństwa – mówi mł. insp. Paweł
Fryc.

– Każda
inicjatywa, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa, a szczególnie ta, której
celem jest wyposażanie policjantów w nowe narzędzia pracy, jest zawsze mile
widziana. W przypadku rowerów elektrycznych korzyść jest podwójna, gdyż pomysł
wsparcia w nowy sprzęt idzie z duchem ekologii. 
Będzińscy policjanci od dawna zwracają już uwagę na wyzwania związane z
ochroną środowiska. Najnowszy tabor samochodowy, jaki w bieżącym roku zasilił
naszą jednostkę, stanowią nowoczesne radiowozy o napędzie hybrydowym – zauważa.

Z kolei Janusz Kuklok, zastępca
komendanta Straży Miejskiej w Siemianowicach Śląskich podkreślał, że są
sytuacje i interwencje, w których rowery sprawdzają się znacznie lepiej niż
samochody.

– Jestem przekonany, że elektryczne
rowery przekazane siemianowickiej Straży Miejskiej sprawdzą się co najmniej tak
samo dobrze, jak te tradycyjne, które nie od dziś wykorzystujemy do realizacji
codziennych zadań na terenie naszego miasta – mówi Janusz Kuklok.

– Wbrew pozorom, wykorzystanie roweru w wielu sytuacjach sprawdza się znacznie lepiej niż samochodu, zwłaszcza w patrolach interwencyjnych w trudno dostępnych miejscach zagrożonych m.in. powstawaniem dzikich wysypisk śmieci w parkach i na placach zabaw, których jest coraz więcej na terenie gminy. Patrol rowerowy potrafi też często zjawić się wcześniej niż służbowy samochód, który prowadzi równoległą interwencję w innej części miasta. Z naszych tegorocznych doświadczeń wynika, że rower jest w mieście nie mniej szybki niż auto, a nie mają na niego wpływu uliczne korki. Tym bardziej, że w Siemianowicach Śląskich strażnicy miejscy mogą się szybko przemieszczać po dwudziestokilometrowej infrastrukturze nowych ścieżek rowerowych – podkreśla.

Cel: Rower Metropolitalny dla
wszystkich mieszkańców

„Rowerem lub na kole” to jeden z projektów, który jest realizowany w
ramach szerszego programu „Metropolia przyjazna rowerom”. Jego celem
jest zmiana nawyków mobilności i pokazanie, że rower to równorzędny
środek transportu – tak samo jak autobus czy samochód. W niektórych
sytuacjach jest bezkonkurencyjny, jeśli weźmiemy pod uwagę problem tzw.
„ostatniego kilometra” – pozwoli nam dojechać tam, gdzie autobusem czy
samochodem nie ma już takiej możliwości. Zakup 230 rowerów elektrycznych
to dla Metropolii test przed uruchomieniem największej w Europie
wypożyczalni elektrycznych rowerów miejskich, która będzie uzupełnieniem
dla całego systemu transportowego w GZM. Ze wstępnych szacunków wynika,
że system ten będzie co najmniej dwukrotnie większy, jeśli chodzi o
liczbę rowerów od aktualnie największej tego typu wypożyczalni rowerów
elektrycznych w Polsce, czyli Roweru Metropolitalnego Mevo utworzonego
przez Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Rower Metropolitalny
GZM może liczyć nawet ok. 10 tys. rowerów.

Na początku września planowane jest
podpisanie umowy na wykonanie koncepcji tego systemu, która przedstawi różne
modele biznesowe tego przedsięwzięcia i określi, który z nich będzie optymalny
dla tak dużego obszaru jakim jest Metropolia. Dlatego też Rower Metropolitalny
zostanie uruchomiony najprawdopodobniej w 2021 roku.

– Zdajemy sobie sprawę, że Rower
Metropolitalny jest bardzo oczekiwany przez mieszkańców GZM. Jednak niestety
jego uruchomienie w pełnej wersji będzie możliwe najprawdopodobniej dopiero w
2021 roku – wyjaśnia Karolina Wadowska, członek zarządu Metropolii.

– Uruchomienie metropolitalnego systemu
wypożyczalni rowerów miejskich zostało spowolnione przez ostatnie kilka
miesięcy ze względu na przedłużające się niezależnie od nas procedury, które
uniemożliwiały nam rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie umowy z wykonawcą na
opracowanie koncepcji RM. Spowodowało to, że teraz, gdy według naszego
harmonogramu powinniśmy przygotowywać się od odbioru gotowej koncepcji,
jesteśmy dopiero przed podpisaniem umowy na rozpoczęcie tych prac – mówi
Wadowska. Chodzi o decyzję GZM dotyczącą wykluczenia jednego z oferentów z tego
postępowania, która została zaskarżona do Krajowej Izby Odwoławczej. Rozprawa
przed KIO odbyła się 7 sierpnia 2019 roku. Wyrok podtrzymał decyzję Metropolii
i pozwolił na to, by rozstrzygnąć to postępowanie, co umożliwi na początku
września podpisanie umowy na wykonanie tej koncepcji. Opracowanie będzie gotowe
do końca tego roku. Następnie koncepcja musi uzyskać wymagane akceptacje i – w
zależności od wyboru rekomendowanego wariantu biznesowego – muszą zostać spełnione
procedury zamówień publicznych.

– Dlatego właśnie zakup i przekazanie gminom 230 „elektryków”
traktujemy jako bardzo ważny test, ponieważ dało nam to obraz jak długo
może na przykład potrwać dostawa takiej liczby rowerów, a jest to w tym
przypadku kilka miesięcy. Poza tym projekt „Rowerem lub na kole” pozwoli
nam również w praktyce zaobserwować, ile jednośladów powinno utworzyć
system Roweru Metropolitalnego, aby zaspokoić zapotrzebowanie
użytkowników. Dzięki temu unikniemy problemów, które na starcie mogą
rzutować na jakość funkcjonowania tego systemu. Rower Metropolitalny to
wielkie przedsięwzięcie, największe w skali Europy – podkreśla Karolina
Wadowska.

 Ze względu na te okoliczności, Metropolia
zaproponowała gminom, aby w 2020 roku utrzymać dotychczasowy system integracji
wypożyczalni rowerów miejskich, których operatorem jest firma Nextbike, a który
pozwala na przemieszczanie się i oddawanie rowerów pomiędzy zintegrowanymi
wypożyczalniami.

– Integracja ta cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców Metropolii, którzy bardzo chętnie korzystają z tego rozwiązania. Warto zauważyć, że w ciągu czterech miesięcy dokonano prawie 27 tys. przejazdów pomiędzy miastami Metropolii – mówi Karolina Mucha-Kuś, dyrektor Departamentu Projektów i Inwestycji.




Świętochłowice powalczą o tytuł rowerowej stolicy Polski

We wrześniu rusza pierwsza edycja rywalizacji „Rowerowa Stolica Polski”. Miłośnicy jednośladów wybierają miasto, dla którego będą kręcić kilometry. Wystarczy pobrać bezpłatną aplikację „Rowerowa Stolica Polski”, by wspólnie ze znajomymi i rodziną walczyć o miano najbardziej rowerowego miasta w Polsce.

Impreza potrwa przez cały wrzesień, ale już dzisiaj można pobrać bezpłatną aplikację
i korzystać z przygotowanych funkcji. Dzieci, seniorzy, całe rodziny
mogą przez wakacje przygotowywać się do rowerowej rywalizacji, by we
wrześniu wsiadając na rower i włączając aplikację, zdobywać punkty dla
Świętochłowic. Zwycięskie miasto otrzyma tytuł „Rowerowej Stolicy
Polski”. Każde ma szansę, bo ilość przejechanych kilometrów będzie dzielona przez liczbę mieszkańców. Puchar trafi do najaktywniejszych, a nie największych.

Zasady są proste. Należy pobrać aplikację mobilną, wybrać miasto (oczywiście Świętochłowice),
dla którego będziemy kręcić kilometry i korzystać z przygotowanych
opcji. Można śledzić rankingi, tworzyć grupy z przyjaciółmi, znajomymi z
pracy i motywować się do wspólnej zabawy. W ramach aplikacji można
śledzić swoje treningi – przebyty dystans, czas, spalone kalorie i
trasy.

Korzystanie z aplikacji daje również korzyści. Za podejmowane
wyzwania użytkownicy otrzymają dodatkowe punkty, które wymienią na
zniżki i nagrody u partnerów akcji.

Kilometry kręcić będą: Bydgoszcz, Biała Podlaska, Białystok, Chełm,
Chorzów, Gniezno, Gorzów Wielkopolski, Grudziądz, Inowrocław, Jastrzębie
Zdrój, Kielce, Koszalin, Leszno, Olsztyn, Przemyśl, Suwałki,
Świętochłowice, Włocławek.

Miasto, które wygra rywalizację otrzyma przechodni „Puchar Rowerowej Stolicy Polski”. W przypadku wygranej trzy razy z rzędu, Puchar zostanie na stałe w posiadaniu zwycięskiego miasta.

Źródło: swietochlowice.pl




Od 1 czerwca Gliwicki Rower Miejski otwarty na inne miasta

Gliwice są siódmym miastem, które dołączyło do zintegrowanego systemu rowerów miejskich.

Wypożyczony w jednym mieście Gliwicki Rower Miejski można będzie oddać w innym.  W ten sposób mieszkańcy w ramach zintegrowanego systemu rowerowego Nextbike będą mogli się poruszać między Katowicami, Zabrzem, Sosnowcem, Tychami, Chorzowem i Siemianowicami Śląskimi, a od czerwca – Gliwicami.

Zintegrowany metropolitalny system liczy w sumie ponad 900 rowerów standardowych. Powstał on na początku kwietnia. Według danych od 5 kwietnia do 8 maja, między pierwszymi miastami w systemie – Katowicami, Chorzowem, Sosnowcem, Tychami i Siemianowicami Śląskimi – przemieszczono się ponad 6 tys. razy. Ponad tydzień temu do „rodziny” dołączyło Zabrze.

– Po integracji z Gliwickim Rowerem Miejskim ta liczba z pewnością się zwiększy. Tylko w kwietniu system GRM zanotował 11 702 wypożyczenia i 1 005 nowych użytkowników – przewiduje Urząd Miejski w Gliwicach.

Koszty relokacji rowerów między miastami w całości pokrywa Metropolia. To znaczy, że wypożyczenie roweru w jednym w mieści i pozostawienie go w innym, nie wiąże się z żadnymi wydatkami po stronie samorządów, czy samych rowerzystów. Należy jednak pamiętać, że zintegrowany system dotyczy wyłącznie rowerów standardowych.




Zintegrowane rowery miejskie: 6 tysięcy przejazdów między miastami Metropolii

Ponad 6 tysięcy
przejazdów rowerami Nextbike dokonano między miastami Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Metropolii. Liczba dotyczy pierwszego miesiąca funkcjonowania zintegrowanego
systemu rowerów miejskich, który Metropolia wprowadziła od 5 kwietnia w
Katowicach, Sosnowcu, Tychach i Chorzowie, a od końca kwietnia również w
Siemianowicach Śląskich.

Wypożyczasz rower w Katowicach, a oddajesz w Sosnowcu,
Tychach albo Chorzowie – takim hasłem zapowiadaliśmy wprowadzenie
zintegrowanego systemu rowerów miejskich Nextbike. Wcześniej regulaminy
poszczególnych wypożyczalni nie pozwalały na oddawanie rowerów w innym mieście
niż to, z którego zostały wypożyczone. Od 5 kwietnia jest to jednak możliwe i
liczby pokazują, że użytkownicy chętnie z takiego rozwiązania korzystają.

– Spłynęły do nas dane za okres od 5 kwietnia do 8 maja,
czyli za pierwszy miesiąc funkcjonowania zintegrowanego systemu. Wstępne
wyliczenia pokazują, że rowery miejskie były relokowane między miastami Metropolii
aż 6025 razy – wylicza Karolina Mucha-Kuś, dyrektor Departamentu Projektów i
Inwestycji.

–  Liczby wyraźnie
pokazują, że zintegrowanie rowerów było działaniem bardzo pożądanym wśród
mieszkańców. Pierwsze wyniki są świetne, a w okresie letnim średnia wypożyczeni
na pewno jeszcze wzrośnie – ocenia.

Od 5 kwietnia do 8 maja zdecydowanie najchętniej dokonywano
przejazdów pomiędzy Chorzowem i Katowicami – łącznie aż 5465! Użytkownicy
pokonywali drogę od Chorzowa do Katowic 2694 razy, natomiast od Katowic do
Chorzowa – 2771 razy.

Chętnie także podróżowano między Chorzowem i Siemianowicami
Śląskimi – łącznie dokonano 258 przejazdów. Liczba jest naprawdę imponująca,
jeśli weźmiemy pod uwagę, że Siemianowicki Rower Miejski wystartował dopiero 29
kwietnia.

Użytkownicy Sosnowieckiego Roweru Miejskiego najchętniej podróżowali
do Katowic – 88 razy. W drugą stronę – z Katowic do Sosnowca – przejechano 85
razy. Warto dodać, że rekordowe pod względem długości były trzy przejazdy pomiędzy
Tychami a Chorzowem.

Zintegrowany system rowerów miejskich dotyczy w sumie ponad
900 rowerów standardowych. Można je wypożyczać w chorzowskim systemie KajTeroz,
katowickim City By Bike, Sosnowieckim Rowerze Miejskim, Siemianowickim Rowerze
Miejskim i Tyskim Rowerze.

Co ważne, system cały czas się rozrasta – 6 maja wystartował
Zabrzański Rower Miejski, w którym również można relokować rowery między
Zabrzem a wspomnianymi pięcioma miastami. Metropolia, jako podmiot finansujący
relokacje rowerów, jest otwarta na współpracę z kolejnymi miastami.




Zagłębiowska Masa krytyczna ulicami Metropolii. Czekają atrakcyjne nagrody

Trasa o długości około 14
kilometrów przebiegająca przez trzy miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej
Metropolii: Sosnowiec, Będzin i Dąbrowę Górniczą, a na starcie spodziewanych
nawet 5 tysięcy rowerzystów. Tak zapowiada się 12. edycja Zagłębiowskiej Masy
Krytycznej, która wystartuje jutro (3 maja) spod dworca PKP w Sosnowcu. Na
uczestników czekają atrakcyjne nagrody. Do wygrania 12 rowerów oraz –
ufundowane przez Metropolię – pięć nagród finansowych po 1000 złotych każda.

– Jak majówka, to i fantastyczna okazja, by wsiąść na rower i spędzić czas w świetnej atmosferze, w towarzystwie nawet kilku tysięcy rowerzystów – mówi Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy o 12. edycji Zagłębiowskiej Masy Krytycznej, która już jutro (3 maja) przejedzie ulicami trzech miast Metropolii: Sosnowca, Będzina i Dąbrowy Górniczej.

– W tym roku Metropolia jest
partnerem Zagłębiowskiej Masy Krytycznej. Tak, jak dla uczestników i
organizatorów – jednym z ważniejszych zagadnień dla nas, którym zajmujemy się
od początku naszego istnienia, jest zrównoważona mobilność miejska. Chcemy
promować rower jako równorzędny środek transportu, dzięki któremu możemy
najszybciej pokonać krótkie, kilkukilometrowe dystanse – podkreśla Dworak.

Zagłębiowska Masa Krytyczna
wystartuje jutro o godz. 15 spod dworca PKP w Sosnowcu, natomiast zbiórka i
wydawanie odblaskowych kamizelek zaplanowane jest od godz. 12. Aby wziąć udział
we wspólnym przejeździe nie trzeba się wcześniej zapisywać, ale – jak
podkreślają organizatorzy – udział w Zagłębiowskiej Masie Krytycznej odbywa się
na własną odpowiedzialność uczestnika. 

Rowerzyści przejadą: ul. 3 maja, Blachnickiego i Braci Mieroszewskich w Sosnowcu, w Dąbrowie Górniczej – Aleją Róż i Królowej Jadwigi, a w Będzinie – ul. Małobądzką do Parku Dolna Syberka, gdzie zlokalizowana będzie meta tego wydarzenia.

Ponadto na uczestników czekają
atrakcyjne nagrody. Do wygrania jest 12 rowerów oraz – ufundowane przez
Metropolię – pięć nagród finansowych po 1000 złotych każda. Co trzeba zrobić?
Wszystkie odblaskowe kamizelki jutro rozdawane, będą posiadały „numer
startowy”. Na mecie przejazdu w Będzinie każdy chętny będzie mógł wrzucić swój
numerek do urny. Spośród uczestników zostanie wybranych kilkunastu
szczęśliwców, którzy – zanim nagrodę otrzymają – będą musieli odpowiedzieć na
kilka pytań.

Więcej informacji o
Zagłębiowskiej Masie Krytycznej: http://zmk.wikidot.com/niusy2;
https://www.facebook.com/events/2220632448151221/?active_tab=discussion




Wypożyczalnie rowerów miejskich zintegrowane w czterech miastach

Wypożyczasz
rower miejski w Katowicach i oddajesz go w Chorzowie, Sosnowcu albo Tychach. Od
piątku (5 kwietnia) jest to oficjalnie możliwe! Stacje rowerowe w tych czterech
miastach zostały zintegrowane i rowery standardowe można wymieniać między nimi
bez żadnych konsekwencji. Stało się to możliwe dzięki umowie pomiędzy
Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią, firmą Nextbike Polska i władzami tych
czterech samorządów. W maju do programu dołączą także Siemianowice
Śląskie. 

Udogodnienie
dotyczy w sumie ponad 900 rowerów standardowych, które można wypożyczyć w
chorzowskim systemie KajTeroz, katowickim City By Bike, Sosnowieckim Rowerze
Miejskim i Tyskim Rowerze. Operatorem wszystkich tych systemów jest firma
Nextbike Polska. Od 5 kwietnia 2019 r. rower wypożyczony w jednym mieście,
można oddać w innym – bez narażania się na karę finansową lub blokadę konta.


Rowerzyści korzystający z miejskich rowerów będą mogli już swobodnie
przemieszczać się pomiędzy czterema miastami Metropolii, których wypożyczalnie
zostały właśnie zintegrowane – mówi Karolina Wadowska, członek zarządu GZM.


Tak naprawdę to dla nas pierwszy krok w kierunku integracji systemów rowerowych
i część naszych działań, które mają popularyzować rower jako równorzędny środek
transportu publicznego. Naszym celem jest stworzenie największego w Europie
systemu wypożyczalni elektrycznych rowerów miejskich, które połączą całą
Metropolię. Szacujemy, że będzie on nawet dwukrotnie większy od niedawno
uruchomionej wypożyczalni na Pomorzu.  Jesteśmy
w przededniu rozstrzygnięcia przetargu ws. wyboru podmiotu, który opracuje
koncepcje funkcjonowania systemu Elektrycznego Roweru Metropolitalnego w
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii– dodaje.

Granice
miast przestają być barierą

Uruchomienie
programu zintegrowanych wypożyczalni Nextbike zostało zainaugurowane wspólnym
przejazdem między katowickim Osiedlem Tysiąclecia a chorzowską „Żyrafą” w Parku
Śląskim. W wydarzeniu, które odbyło się w piątek (5 kwietnia) uczestniczyli
wiceprezydenci i przedstawiciele pięciu miast wraz z reprezentantami Metropolii,
a także pracownikami firmy Nextbike’a.

– Pokonaliśmy na rowerach zaledwie kilkaset metrów, a znaleźliśmy się w innym mieście, w obrębie innego systemu rowerowego. Od dziś dla użytkowników rowerów standardowych nie będzie to już miało żadnego znaczenia. Po prostu zwrócą rowery tam, gdzie będzie to wygodne – mówi Marek Pogorzelski z firmy Nextbike Polska.

Rowery
miejskie cieszą się niesłabnącą popularnością wśród mieszkańców, na co zwraca
uwagę Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic. Jak mówi, w stolicy Metropolii
tylko w zeszłym roku jednoślady wypożyczono ponad 200 tysięcy razy, a łącznie w
systemie zarejestrowanych jest aż 41 tysięcy katowiczan.


Z rowerów korzystają dziś zarówno studenci, seniorzy, jak i rodziny, które za
pomocą rowerów typu cargo mogą przewozić małe dzieci. Katowicki system
wystartował jako pierwszy 4 lata temu i dziś jest największym w regionie.
Cieszę się, że nasi sąsiedzi również dołączyli do sieci, a współpraca na forum
Metropolii zaowocowała możliwością relokacji rowerów między gminami, co jest
wielką zaletą dla naszych mieszkańców – zaznacza Mariusz Skiba.

Trzeba
jednak pamiętać, że możliwość relokowania pojazdów między miastami dotyczy
tylko rowerów standardowych. Rowery specjalne, np. familijne typu cargo,
czy wyposażone w fotelik do przewożenia dzieci, należy nadal zwracać w obrębie
tego samego systemu.

We wszystkich czterech miastach operatorem wypożyczalni jest Nextbike Polska. Tak jak do tej pory, rowery można wypożyczać za pomocą jednego konta w systemie na niemal tych samych zasadach – za pomocą stacji wypożyczeń lub aplikacji mobilnej.


To bardzo dobra informacja dla mieszkańców Chorzowa, ale także okolicznych
miast. To ułatwi chorzowianom dojazd do pracy i na uczelnie do Katowic, a
katowiczanom dojazd do chorzowskiego parku – zauważa Marcin Michalik,
wiceprezydent Chorzowa. 

Co
ważne, użytkownicy w związku z nowym udogodnieniem nie poniosą żadnych
dodatkowych opłat, ponieważ koszty relokowania rowerów między miastami pokrywa
Metropolia.


Cieszę się, że inicjatywa, którą w ubiegłym roku skierowaliśmy do Katowic w
sprawie unifikacji systemu, zatoczyła szerszy krąg dzięki
Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Mieszkaniec nie powinien się martwić do
kogo należy rower, on ma z niego korzystać – i tak się właśnie dzieje od 5
kwietnia – zauważa Grzegorz Frugalski, sekretarz Sosnowca.


Przypomnę tylko, że w Sosnowcu darmowy czas przejazdu to aż 30 minut. W tyle
minut można dojechać do Katowic – dodaje.

Przy tej okazji trzeba podkreślić, że rower wypożyczany w sosnowieckiej stacji – niezależnie czy będzie pochodził z systemu katowickiego, tyskiego czy chorzowskiego – będzie miał 30 minut darmowego czasu. Z rowerów wypożyczonych w innych miastach można bezpłatnie korzystać przez pierwsze 15 minut. Przy naliczaniu opłat za wypożyczenie obowiązuje standardowy cennik z miasta, w którym to wypożyczenie następuje.

Samorządowcy
zauważają, że mieszkańcy miast coraz chętniej wykorzystują rowery do szybkiego
przemieszczania się nie tylko w celach rekreacyjnych. 


Tyszanie uwielbiają jeździć na rowerze, coraz częściej także wykorzystują ten
środek transportu by dojechać do pracy, dlatego inwestujemy w infrastrukturę
dla rowerzystów, budujemy nowe ścieżki rowerowe, stacje napraw rowerów i
realizujemy wiele projektów z myślą o cyklistach – mówi Maciej Gramatyka,
zastępca prezydenta Tychów ds. społecznych.


W najbliższym czasie prezydent podpisze także zarządzenie ws. przyjęcia –
opracowanych przez Metropolię – standardów dla infrastruktury rowerowej.
Określają one zasady, które będą musiały być stosowane przy projektowaniu,
budowaniu i remontowaniu infrastruktury rowerowej na terenie naszego miasta –
dodaje.

Unifikacja
systemów zatacza szersze kręgi

Do
zintegrowanego systemu rowerów miejskich wkrótce dołączą także Siemianowice
Śląskie, w których wypożyczalnie rowerów zaczną funkcjonować już w maju.


Bardzo się cieszymy, że w Siemianowicach Śląskich, gdy sezon miejskich rowerów
ruszy, a stanie się to już w pierwszych dniach maja, nasz system będzie
kompatybilny z innymi miastami – mówi Adam Skowronek, sekretarz miasta.

– Warto
w tym momencie dodać, że wielu rowerzystów spoza Siemianowic Śląskich ucieszy
fakt, że w tym roku rozszerzamy infrastrukturę stacji rowerowych z czterech do
dziesięciu, dzięki czemu miłośnicy jednośladów będą mogli zaparkować i
wypożyczyć rowery jeszcze bliżej popularnych obiektów rekreacyjnych miasta.

W
programie zintegrowanego systemu rowerów miejskich biorą udział Chorzów,
Katowice, Sosnowiec, Tychy i – od maja – Siemianowice Śląskie.




Rowery elektryczne dla urzędników. Rozmowa z oficerem rowerowym

Metropolia kupi 230 rowerów elektrycznych, które trafią do miast i gmin GZM. >> Będą one służyć do celów służbowych urzędnikom, strażnikom miejskim oraz policjantom << O tym pomyśle rozmawiamy z Marcinem Dworakiem, metropolitalnym oficerem rowerowym.

Skąd pomysł Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii na zakup 230 rowerów elektrycznych?

Marcin Dworak: – W naszym kraju rowery cały czas kojarzą się ze sportem i rekreacją, tymczasem my chcemy, aby mieszkańcy zaczęli je postrzegać przede wszystkim jako równorzędny środek transportu. Badania pokazują, że przeciętna odległość w ramach podróży obligatoryjnych po Metropolii (dom-szkoła/praca-dom) wynosi do 5 km. Do pokonania takiej odległości, jeśli weźmiemy pod uwagę czas podróży „od drzwi do drzwi”, nie ma obecnie szybszego środka transportu niż rower. Dlatego też projekt „Rowerem lub na kole”, którego celem jest promowanie zrównoważonej mobilności miejskiej – korzystania z różnych środków transportu, adekwatnych do dystansu, który chcemy pokonać. Kupujemy rowery z napędem elektrycznym w celach komunikacyjnych, a nie rekreacyjnych. Chcemy pokazać, że każdy może się przesiąść z samochodu na rower. Zaczynamy od siebie.

W jaki sposób zakup rowerów dla urzędników ma przekonać do rowerów mieszkańców?

– Długofalowo naszym celem jest zmniejszenie liczby samochodów na ulicach. Żeby to osiągnąć, potrzebne są zmiany nawyków mobilności u wszystkich mieszkańców regionu, a jak wiadomo, wszelkie zmiany należy zaczynać od siebie. Zdajemy sobie sprawę, że do zmiany codziennych nawyków komunikacyjnych nie dojdzie z dnia na dzień, lecz cały proces musi być rozłożony w czasie. Rowery dla urzędników i służb mundurowych to tylko jeden z etapów naszych działań, choć jest to niezwykle ważny etap. Policjanci na samą informację, że chcemy ich wyposażyć w rowery, powiedzieli, że przyjmą każdą liczbę.

Czy nie lepiej byłoby zainwestować pieniądze w rozbudowę dróg rowerowych, a dopiero później w rowery?

– Mamy wielkie plany związane z inwestycjami w infrastrukturę rowerową: gotowe jest już studium tras rowerowych, zaczęliśmy prace nad koncepcją i skończyliśmy opracowywać standardy i wytyczne kształtowania infrastruktury rowerowej. Warto dodać, że koszt wybudowania 1 km drogi rowerowej waha się od 800 tys. do 1,3 mln zł. Jakość infrastruktury rowerowej najlepiej można ocenić z perspektywy jej użytkownika. Skoro urzędnicy decydują o kształcie i wykonaniu dróg dla rowerów, sami muszą z tych rowerów korzystać. Dlatego właśnie kupujemy rowery m.in. z myślą o urzędnikach.

Kiedy rowery trafią do urzędników i służb mundurowych?

– Planujemy zakupić i dostarczyć rowery jeszcze w 2019 r.

Kto będzie producentem rowerów i jaka będzie ich specyfikacja?

– O tym, jakiej produkcji będą to rowery, zadecyduje wynik przetargu, który chcemy ogłosić w lutym 2019 r. Wybierzemy najkorzystniejszą ofertę. Będziemy wymagać, aby były to rowery o wadze do 33 kg, wyposażone w sakwy i zapięcia, a także baterię litowo-jonową o pojemności 500 Wh. Tego typu rower powinien gwarantować zasięg jazdy ze wspomaganiem do 60 km.

Ile będą kosztować tego typu rowery?

– Na zakup 230 rowerów przewidzieliśmy maksymalnie do 2 mln zł. Kryterium ceny będzie jednym z ważniejszych, które będą brane pod uwagę podczas przetargu.

Ile wyniosą koszty serwisowania tych rowerów?

– Serwisowanie gwarancyjne będzie leżeć w gestii firmy, która dostarczy nam rowery w wyniku przetargu. Długość okresu gwarancyjnego będzie kolejnym kryterium, na które zwrócimy szczególną uwagę przy wyborze najkorzystniejszej oferty. Gdy okres gwarancyjny się skończy, obowiązek serwisowania przejmą urzędy miast i gmin, do których te rowery trafią. Urzędy będą odpowiadać za rowery tak, jak obecnie ma to miejsce w przypadku samochodów służbowych.

Czy nie lepiej byłoby kupić rowery tradycyjne, które są dużo tańsze?

– Wybraliśmy rowery miejskie ze wspomaganiem elektrycznym między innymi dlatego, że możliwa jest na nich komfortowa podróż służbowa w stroju oficjalnym. Decydującym czynnikiem był aspekt komunikacyjny, a nie rekreacyjny. Poza tym chcemy iść z duchem czasu. W Polsce sprzedaż rowerów z tego typu napędem wciąż jest marginalna, tymczasem w Niemczech, Austrii czy Francji, sprzedaż rowerów elektrycznych zaczyna dominować nad tymi tradycyjnymi. Z rowerów elektrycznych chętnie korzystają też służby mundurowe, czego przykładem są właśnie Niemcy. U naszych zachodnich sąsiadów widok policjanta na rowerze elektrycznym nikogo dziś nie dziwi. Dodajmy, że pieszo, 1km pokonujemy w 15 minut, rowerem analogowym zajmuje to 4 min a na rowerze ze wspomaganiem elektrycznym ten czas ulega kolejnemu skróceniu, zaś wysiłek jest porównywalny z szybszym marszem.

Trudno wyobrazić sobie, aby rower wyposażony w napęd elektryczny promował zdrowe nawyki.

– Pamiętajmy, że rower elektryczny nie zwalnia użytkownika z obowiązku pedałowania. Jak każdy rower, tak i ten napędzamy siłą własnych mięśni. Silnik elektryczny stanowi jedynie uzupełnienie, dzięki czemu wysiłek fizyczny jest mniejszy. Poza tym każdy rodzaj aktywności fizycznej jest lepszy niż siedzenie za kierownicą auta. Więcej rowerzystów, to także mniej samochodów na ulicach. A mniej samochodów oznacza mniej zanieczyszczeń, którymi na co dzień wszyscy oddychamy.

Niektórzy uważają, że rowery elektryczne to pewna forma „prezentów” dla urzędników.

– Trudno nazwać prezentem coś, co ma służyć jako narzędzie do wykonywania obowiązków służbowych w czasie pracy. Nikt w ten sposób nie postrzega służbowych laptopów czy smartfonów, które w wielu firmach stanowią dzisiaj standard. Dzięki rowerom elektrycznym urzędnicy w ramach swoich obowiązków nie będą musieli korzystać ze służbowych samochodów na krótkich i średnich dystansach, bo znacznie szybciej pokonają je przy użyciu rowerów. Poza tym urzędy zatrudniają setki pracowników, zaś rowerów będzie przydzielone po kilka na jeden urząd – maksymalnie 11 sztuk. Nie będą one do nikogo przypisane imiennie.

Czy korzystanie z rowerów elektrycznych przez urzędników będzie obowiązkowe?

– Nikt nie będzie nikogo zmuszał do jazdy na rowerze elektrycznym. Podróżowanie tymi rowerami będzie dobrowolne, ale jestem przekonany, że jeśli ktoś raz spróbuje jazdy na rowerze tego typu, to chętnie będzie do niego wracał. Elektryczne rowery miejskie pozwalają szybko i wygodnie się przemieścić, a także rozwiązują problem z szukaniem parkingu.

Czy Metropolia planuje zakup rowerów elektrycznych z myślą o mieszkańcach?

– Rowery elektryczne dla urzędników i służb mundurowych to tylko część działań z zakresu naszej polityki rowerowej. Pracujemy cały czas nad uruchomieniem sieci wypożyczalni miejskich rowerów elektrycznych, z których będą korzystać także mieszkańcy. Na pilotaż tego programu, który nazwaliśmy Rowerem Metropolitalnym, planujemy przeznaczyć kwotę 23 mln zł. Docelowo Rower Metropolitalny ma być największą tego typu wypożyczalnią w Europie.




Całoroczny, samoobsługowy Rower Metropolitalny? Trwa nabór zgłoszeń do dialogu technicznego

Przedstawiciele firm, które są operatorami systemów rowerów miejskich; eksperci, specjalizujący się w tematyce rowerowej oraz przedstawiciele organizacji cyklistów. To między innymi te osoby, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zaprasza do wzięcia udziału w dialogu technicznym, którego efektem będzie wypracowanie najważniejszych założeń modelu funkcjonowania systemu Roweru Metropolitalnego. Czas na zgłoszenia? Do poniedziałku (18 czerwca) do godz. 10.

Dialog techniczny to jedna z możliwości, której zastosowanie przewidziane zostało w prawie zamówień publicznych. Ma charakter doradczy i nie jest równoznaczny z ogłoszeniem przetargu. To etap poprzedzający ewentualne ogłoszenie takiego postępowania, a jego celem jest uzyskanie informacji, potrzebnych do precyzyjnego opisu przyszłego zamówienia.

– Najprościej mówiąc: w dialogu technicznym chcemy poznać możliwości rynkowe, technologiczne, systemowe, jak również poznać opinie specjalistów co do różnych wariantów funkcjonowania Roweru Metropolitalnego – wyjaśnia Marcin Marczak, dyrektor Departamentu Planowania Przestrzennego GZM.

– Mamy pewne własne założenia i marzenia odnośnie tego jak Rower Metropolitalny mógłby funkcjonować, ale musimy je teraz skonfrontować z rzeczywistością i faktycznymi możliwościami rynkowymi. Po przeprowadzonym dialogu, skoncentrujemy się na kilku wariantach, przeanalizujemy je, a następnie wybierzemy ten najbardziej optymalny, który będziemy chcieli, aby znalazł się w założeniach przetargowych – dodaje Marczak.

Podczas dialogu technicznego analizowana będzie m.in. możliwość zastosowania systemów, pozwalających na to, by Rower Metropolitalny mógł funkcjonować przez cały rok, aby był samoobsługowy i umożliwiał zwrócenia go przez całą dobą, we wszystkie dni tygodnia, w określonej strefie. W trakcie tego postępowania oszacowana zostanie również wartość takiego zamówienia oraz czas, na jaki powinna zostać zawarta umowa.

Uczestnicy dialogu będą również zastanawiać się nad wskazaniem najbardziej optymalnej formuły, w jakiej Rower Metropolitalny miałby funkcjonować: czy Metropolia powinna kupić własne rowery i wybrać jedynie operatora tej usługi, albo też czy całą realizację tego zamówienia zlecić firmie, która wygra przetarg? Określone zostanie również jakie rodzaje rowerów i ile sztuk z danego rodzaju powinno znaleźć się w systemie metropolitalnym: ile rowerów cargo, dla dzieci, tandemów, a nawet… elektrycznych. „Pod lupę” zostaną również wzięte warianty dotyczące tego w jaki sposób w Rowerze Metropolitalnym można byłoby wykorzystać kartę ŚKUP i tego czy można byłoby za jej pomocą płacić za przejazd lub mieć zakodowany abonament.

Pierwsze spotkania z uczestnikami dialogu technicznego ws. Roweru Metropolitalnego planowane są pod koniec czerwca, a ich koniec przewidywany jest w pierwszej połowie lipca. Jego zakończenie uzależnione jest od liczby otrzymanych przez Metropolię zgłoszeń.

Nabór wniosków osób, zainteresowanych wzięciem udziału w tym dialogu, upływa 18 czerwca o godz. 10. Formularze zgłoszeniowe można wysyłać pocztą na adres: „Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia,  ul.  Barbary  21A,  40-053 Katowice, biuro podawcze, II piętro, pokój  249” lub za pośrednictwem  poczty  elektronicznej na adres kancelaria@metropoliagzm.pl. Wybierając wysyłkę zgłoszenia pocztą lub kurierem, należy pamiętać, że liczy się data i godzina jej faktycznego wpływu do Urzędu Metropolitalnego.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia pracuje nad tym, aby metropolitalnymi rowerami można było jeździć od przyszłorocznej wiosny. W budżecie na 2018 rok na realizację tego zadania zaplanowanych zostało 6 milionów złotych.