1

W stronę uruchomienia wypożyczalni rowerów metropolitalnych. Rozpoczął się dialog konkurencyjny

Rower Metropolitalny będzie jedną z największych wypożyczalni rowerów miejskich w Europie. Podstawą systemu będzie ok. 8 tys. rowerów standardowych smart bike, a dodatkowo zostanie utworzona długoterminowa wypożyczalnia rowerów ze wspomaganiem elektrycznym.  GZM rozpoczęła dialog konkurencyjny, który zakończy się podpisaniem umowy z wykonawcą.

Dialog, w którym na obecną chwilę uczestniczą dwie firmy-  CityBike Global oraz Nextbike GZM ma na celu rozpoznanie możliwości rynku. Pozwoli na ostateczne dopracowanie warunków zamówienia. Należą do nich m.in. parametry rowerów, stojaków oraz stacji,  warunki serwisowania rowerów czy sposobu zorganizowania najmu długoterminowego dla rowerów ze wspomaganiem elektrycznym. oraz rowerów niestandardowych typu cargo czy tandem.

Po zakończeniu dialogu konkurencyjnego, który powinien potrwać do maja, zakończeniu procedury zamówienia publicznego i podpisaniu umowy z operatorem systemu, dostawa pierwszych rowerów będzie możliwa w pierwszej połowie 2023 roku.

Przypomnijmy. W systemie Roweru Metropolitalnego wypożyczalnie będą działały przez cały rok, do dyspozycji ma być ok. 8 tys. rowerów IV generacji tzw. smart bike. Stojaki będą zlokalizowane nawet co kilkaset metrów, czyli średnio o połowę bliżej niż teraz. Dodatkowo utworzona zostanie długoterminowa wypożyczalnia rowerów ze wspomaganiem elektrycznym. Można je będzie pożyczać na tydzień, miesiąc, cały sezon, a nawet rok. Planuje się także integrację systemu płatności za wypożyczenie rowerów z systemem płatności komunikacji miejskiej. Oznacza to, że w przyszłości za pomocą jednej aplikacji będziemy mogli kupić bilet na komunikację miejską i uzyskać dostęp do roweru miejskiego.

Przydatny link: Rower Metropolitalny czeka na wykonawcę. GZM rozpocznie dialog konkurencyjny – Metropolia GZM

 

 

 

 




Wodór. Najpierw autobusy, niebawem elektrownie

  • W ciągu 10 lat koszt produkcji wodoru spadnie o ok. 60–70 proc. Tak wynika ze światowych analiz – wskazuje Maciej Mierzwiński, prezes CEE Energy Group.
  • Energetyka będzie rozwijać się w kierunku wodoru. Pierwsze, całkowicie wodorowe elektrownie, zaczną być uruchamiane w okolicach 2030 roku – mówi prof. Janusz Kotowicz z Politechniki Śląskiej.

Wodór jest jeszcze zbyt drogi, dlatego Montpellier– jedno z francuskich miast, ogłosiło na początku roku, że na razie wstrzymuje się z zakupem auto-busów zasilanych tym paliwem. Tymczasem Metropolia GZM jest przed zamówieniem pierw-szych 20 autobusów wodorowych. Od 2024 roku miałyby obsługiwać część linii metropolitalnych. Jak podkreślają w GZM – wodór dla naszego regionu ma większe znaczenie niż wykorzystanie go tylko w transporcie. Wodór to rewolucja dla energetyki, bo może pełnić rolę magazynu dla energii wyprodukowanej z odnawialnych źródeł (więcej: w ramce).

— Na Śląsku jest ponad 25% mocy zainstalowanej w polskich elektrowniach. Energetyka będzie ewoluować także w kierunku wykorzysta-nia wodoru – mówi prof. Janusz Kotowicz, prorek-tor Politechniki Śląskiej. Podkreśla, że część infrastruktury, która już w naszym regionie istnieje, może zostać wykorzystana w tej ewolucji energetyki. Zwraca uwagę, że najpierw będą powstawać elektrownie zasilane mieszaniną gazu ziemnego i wodoru, a w okolicach 2030 roku – już w pełni wodorowe.— Dobrze byłoby, aby powstały one najpierw na Śląsku. Technologie wodorowe, wprowadzane na Śląsku, zmienią ten region z obszaru emisyjnie „czerwonego” na „zielony” – ocenia.

A celem właśnie jest to, by wodór był pozyskiwany w zeroemisyjnym procesie elektrolizy, bez wykorzystywania do niego paliw kopalnych(np. węgla). Prof. Piotr Folęga z Politechniki Śląskiej informuje, że na uczelni prace nad rozwojem paliw alternatywnych w transporcie, w tym wodoru – trwają od kilku lat.

Nowe technologie mogą wyjechać na ulice dzięki programom dotacyjnym

Zanim jednak z naszych gniazdek popłynie prąd z wodoru, na ulicach polskich miast mogą pojawić się pierwsze pojazdy napędzane właśnie tym paliwem. Do GZM mają dojechać do końca czerwca 2024 roku. Dzięki temu Metropolia stanie się jednym z pierwszych regionów w Polsce, gdzie wodór będzie wykorzystywany w komunikacji miejskiej. Na zakup autobusów wodorowych Metropolia otrzymała ponad 80 mln zł dofinansowania. W ramach tego samego programu dotację otrzymał również Poznań. Początkowo planowano kupić tam 84autobusy, ale ostatecznie zdecydowano, że będzie to 25 sztuk.— Nieskorzystanie z tego dofinansowania, mogłoby się za kilka lat okazać zmarnowaną szansą. Największe światowe gospodarki już od lat pracują nad rozwojem tej technologii. Dzięki temu, że otrzymaliśmy dotację, która pokrywa prawie 90% wartości tej inwestycji, mamy możliwość przetestować ją na naszych ulicach i wziąć udział w tym globalnym „wyścigu” – mówi Kazi-mierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM. Programy dotacyjne obniżają też znacząco koszt zakupu takich pojazdów. Dla porównania: przy 90 procentach dofinansowania dla autobusów „wodorowych”, ich cena – w zależności od tego czy mówimy o autobusie 12 czy 18-metrowym – z ok. 2,7–3 mln zł spada do ok. 270–300 tys. zł, podczas gdy pojazdów bateryjnych, które obejmuje maks. 60–80-procentowa wysokość dofinansowania – spada do 630–780 tys. zł. Oznacza to, że przy aktualnych programach wsparcia, sam pojazd na wodór można kupić nawet dwa razy taniej. Oczywiście w końcowych kosztach należy uwzględnić wysokość np. cen wodoru potrzebnego do tankowania.

Wodorowe tanieją szybciej niż obniżają się ceny „elektryków” na baterie

Kazimierz Karolczak podkreśla, że zakup pierw-szych 20 „wodorowców” to dla GZM pilotaż, podczas którego sprawdzone zostanie: po pierwsze, jak te pojazdy radzą sobie w codziennej pracy, a po drugie, jak będą bilansować się kosztowo – m.in. ile wyniosą rachunki za tankowanie czy ewentualne naprawy. O tym, że GZM podchodzi do tematu wodoru „na spokojnie” świadczy też skala zamówienia. To tylko 20 pojazdów dla Metropolii, w której jeździ ok. 1200 autobusów i ok. 300 tramwajów. To, że na początku będzie drożej – jest jednym z tych ryzyk, które bierze na siebie GZM. Właśnie dlatego autobusy na wodór na początku będą jeździć na liniach metropolitalnych, które są przez nią  całości finansowane. Natomiast otwartym pytaniem pozostaje: o ile będą droższe i jak długo? Maciej Mierzwiński, prezes CEE Energy Group – powołując się na światowe analizy –wskazuje, że już teraz możemy zaobserwować pewne optymistyczne zwiastuny: ceny wodoru w ciągu najbliższych 10 lat spadną o ok. 60–70%,choć oczywiście będzie to uzależnione od relacji: koszt produkcji – region pochodzenia. Obserwowany jest również spadek cen części i mechanizmów stosowanych w pojazdach wodorowych, a ich efektywność wzrasta. Zaczyna być taniej.— Jeżeli porównamy ceny zamówień autobusów w projektach demonstracyjnych (po kilkadziesiąt sztuk – przyp. red.) w Europie na przestrzeni ostatnich lat i – dla przykładu – ostatnie „hurtowe” zamówienie w Korei Południowej, to obserwujemy spadek cen autobusów w tempie o wiele szybszym niż dla autobusów bateryjnych – zauważa Mierzwiński.— Konsensus rynkowy wydaje się taki, że choć obecnie trudno wykazać, że wodór w transporcie – rozumiany kompleksowo – jest tańszy niż technologie bateryjne, to jednak za kilka lat sytuacja może wyglądać inaczej i należy pilotażowo wdrażać projekty, dzięki którym unikniemy ryzyka monotechnologii – ocenia.

Autobusy wodorowe i bateryjne uzupełniają się w systemie transportowym, a nie rywalizują

Monotechnologia to skoncentrowanie się tylko na jednym rodzaju źródła zasilania. W przypadku np. niedoboru gazu, ropy czy konieczności ograniczenia poziomu zasilania (np. podczas zbyt wysokich temperatur latem), utrudniającego naładowanie baterii – wzrasta ryzyko, że nie będzie czym alternatywnie i awaryjnie zasilić albo części, albo całej posiadanej floty. Dlatego, jak zwraca uwagę Mierzwiński: autobusy wodorowe i bateryjne, choć w obu przypadkach są elektrycznymi, to wzajemnie się uzupełniają, a nie rywalizują ze sobą.— To również odgrywa kluczową różnicę pomiędzy GZM, a wspomnianym przypadkiem Montpellier – zgadza się Kazimierz Karolczak. GZM to zdecydowanie większa liczba pasażerów niż w większości miast, w których realizowane są tego typu pilotaże w Europie. Montpellier to ok. 270 tys. mieszkańców, a cały obszar metropolitalny – 468 tys., podczas gdy GZM to łącznie ok. 2,3 mln osób. Ze względu na wielkość obszaru, który obsługuje ZTM – linie autobusowe są też mocniej zróżnicowane. Jedne jeżdżą na krótszych odcinkach, a inne pokonują podczas jednego przejazdu nawet 50 km. Maciej Mazur, prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych wyjaśnia, że ze względu na tego typu uwarunkowania w jednych sytuacjach bardziej korzystnym będzie zastosowanie autobusów bateryjnych, ale gdy do przejechania są znacznie większe odległości – bezkonkurencyjne okaże się zasilanie wodorowe.— W większości przypadków w obszarze transportu miejskiego autobusy bateryjne są  najbardziej efektywnym rozwiązaniem, zwłaszcza przy zastosowaniu ładowarek pantografowych wysokiej mocy, pozwalających bardzo szybko uzupełnić zapas energii elektrycznej podczas krótkiego postoju – mówi.— Pojazdy wodorowe mogą wykazywać prze-wagę w długodystansowym transporcie ciężkim, czyli w tych zastosowaniach, gdzie podstawowe znaczenie ma jak najdłuższy zasięg na jednym tankowaniu – dodaje.

Kamila Rożnowska

Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „W Metropolii” nr 9 / marzec 2022




Jaka polityka parkingowa? Ruszyła Metropolitalna Szkoła Prototypowania w Tychach

Polityka parkingowa nie tylko wpływa na to, jakie środki transportu wybieramy na co dzień, ale także jak wyglądają nasze miasta, które każdego roku – mimo ograniczonej powierzchni – są zmuszone do przyjmowania coraz większej liczby samochodów. Właśnie rozpoczynają się prace drugiej Metropolitalnej Szkoły Prototypowania, w której zespół urzędników z różnych miast zajmie się polityką parkingową w Tychach. Wspólnie przeprowadzą badania społeczne i inżynieryjne, a na koniec przedstawią wnioski i wskażą, co można usprawnić w tym zakresie.

Niewspółmierny przyrost liczby samochodów w stosunku do względnie stałej liczby miejsc postojowych to problem o charakterze globalnym, który w szczególności dotyczy centrów miast. W godzinach maksymalnej akumulacji, czyli tzw. godzinach szczytu, konkurencja o pojedyncze stanowisko jest największa. W efekcie kierowcy niejednokrotnie pozostawiają auta w miejscach do tego nieprzeznaczonych, blokując ulice i przejścia dla pieszych, albo rozjeżdżając trawniki. Odpowiedzią na ten problem powinna być odpowiednio dostosowana polityka parkingowa.

– Polityka parkingowa to jeden z istotniejszych elementów całej polityki mobilnościowej, nad którą obecnie pracujemy – mówi Marcin Domański, zastępca dyrektora Departamentu Komunikacji i Transportu GZM. – W Metropolii samochód często jest pierwszym wyborem, gdy mowa o środku przemieszczania się. Mamy dobrze rozwiniętą sieć dróg ekspresowych i autostrad, ale problem pojawia się u celu podróży, czyli w centrach miast. Mówiąc obrazowo, mamy do czynienia z rynnami autostradowymi, które prowadzą do miski o ograniczonych rozmiarach. Gdy samochodów jest za dużo, miska zaczyna się przelewać – dodaje.

Metropolitalna Szkoła Prototypowania to sprawdzona formuła, która pozwala na naturalną wymianę wiedzy i budowanie relacji między pracownikami metropolitalnych samorządów. Tym razem szkołę tworzy zespół złożony z urzędników zajmujących się inżynierią ruchu, strefami płatnego parkowania, inwestycjami drogowymi i urbanistyką z Tychów, Bytomia, Rudy Śląskiej, Dąbrowy Górniczej, Sosnowca i Katowic, a także pracownicy Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii i eksperci zewnętrzni.

– Taki skład zapewnia połączenie różnych doświadczeń i wiedzy oraz szerokie spojrzenie na przyszłą przemianę. Urzędnicy pracują w miastach, które posiadają i zmieniają strefę płatnego parkowania lub rozważają jej wprowadzenie, dlatego mogą się podzielić swoimi wnioskami dotyczącymi zarówno funkcjonowania samego mechanizmu, jaki sposobów prowadzenia badań – mówi Paweł Jaworski, urbanista, który przewodniczy spotkaniom zespołu na zlecenie GZM.

– W ciągu ostatnich 20 lat liczba samochodów zarejestrowanych w Tychach wzrosła aż dwukrotnie. W 2001 roku było ich około 50 tysięcy, a na koniec 2021 blisko 111 tysięcy. Trend ten powoduje potrzebę lepszego zarządzania powierzchnią do parkowania, przede wszystkim w centrum miasta – mówi Artur Kruczek, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach. – Chcemy dokładnie przyjrzeć się sprawie, dlatego zapytamy o zdanie ekspertów, przeprowadzimy badania i analizy, ale bardzo ważny jest dla nas także głos osób, które faktycznie wykorzystują parkingi, w szczególności strefę płatnego parkowania i parking przy dworcu PKP. Dopiero, gdy zdobędziemy pełną wiedzę, zadecydujemy w jakim kierunku kształtować politykę parkingową w mieście.

W dniach 24 marca i 7 kwietnia eksperci wyjdą w teren i zbiorą uwagi od osób korzystających w ciągu dnia z parkingów w mieście.

– Wywiady z użytkownikami, jakie przeprowadzimy w najbliższym czasie, są dla nas bardzo ważnym elementem analizy. Zapraszamy do rozmów – zachęca Ewa Lutogniewska, koordynująca proces ze strony GZM – Na tym nie kończy się  nasza praca. W kwietniu na nasze zlecenie firma inżynierska przeprowadzi pełne obserwacje parkowania. Będą one realizowane na dużym obszarze miasta od rana do wie, w dzień powszedni i w sobotę. Dopiero po przeanalizowaniu wszystkich wyników przyjdzie czas na pierwsze wnioski.

Plac Baczyńskiego, parking wielopoziomowy przy dworcu PKP, plac przed budynkiem Balbina Centrum oraz ul. Grota Roweckiego w rejonie marketu A-Z. W tych czterech lokalizacjach staną stoiska, w których każdy będzie mógł zgłosić swoje spostrzeżenia na temat korzystania z tyskich parkingów. Wnioski będą notować eksperci. Spotkania odbędą się 24 marca oraz 7 kwietnia, w godzinach 10:00-14:00.

Przypomnijmy, że po raz pierwszy Metropolitalna Szkoła Prototypowania odbyła się w Bytomiu i dotyczyła uspokojenia ruchu na śródmiejskiej ulicy w tym mieście. Projekt został doceniony przez ekspertów z Komisji Europejskiej i zajął drugie miejsce w konkursie na najlepszą mobilnościową akcję w Europie w 2021 roku.




Drugie życie lodówek

Blaty kuchenne albo podłogi w halach sportowych mogą zostać wyprodukowane z elementów ze zużytego sprzętu AGD. Tak działa gospodarka o obiegu zamkniętym: zamiast utylizować – przetwarza się i nadaje nowe funkcje. Nad tym pracuje Metropolia wraz z międzynarodowym konsorcjum w ramach projektu Circular Foam. 

— Odchodzimy od gospodarki liniowej, która opiera się na zasadzie „weź – wyprodukuj – zużyj– wyrzuć”, w której odpady często traktowane są jako ostatni etap cyklu życia, a przechodzimy do gospodarki o obiegu zamkniętym – wyjaśnia Blanka Romanowska, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Środowiska. W tym nowym podejściu nie chodzi tylko o ponowne użycie już raz wytworzonych przedmiotów, ale o wykorzystanie ich części, by stworzyć nowy produkt, który może pełnić zupełnie nowe funkcje. Przykład: poprzez odzysk surowców, zawartych w niepotrzebnych nam już, starych telefonach komórkowych, pozyskane materiały można użyć do produkcji nowych smartfonów. Jest to szczególnie ważne, bo wydobycie np. złota, srebra powoduje duże szkody środowiskowe, a światowe zasoby tych pierwiastków są ograniczone

Metropolia z partnerami z UE pracuje nad wykorzystaniem surowców ze sprzętu AGD

Przez cztery lata przedstawiciele przemysłu, środowisk badawczych i naukowych z 9 krajów będą pracować nad recyklingiem pianek poliuretanowych, pozyskanych z lodówek w ramach projektu Circular Foam. Wdrożenie tego rozwiązania w Europie, począwszy od 2040 roku, może przynieść duże korzyści w postaci ograniczenia1 miliona ton odpadów, 2,9 miliona ton emisji CO2i 150 milionów euro kosztów w ramach procesów dotyczących odzysku energii.

Dzięki temu projektowi, od 2040 roku w Europie może zmniejszyć się o milion ton ilość produkowanych odpadów, a o prawie 3 mln ton może zostać zredukowana emisja CO2.

Pianka poliuretanowa, wykorzystywana m.in. w lodówkach i budownictwie, jest tworzywem bardzo uniwersalnym, o znakomitej zdolności izolacyjnej.— Faktem jest, że poliuretan jest zdatny do recyclingu. Problem polega na tym, że ponad 90% surowca jest poddawane jedynie odzyskowi energii w procesach termicznych – mówi Blanka Romanowska.— To, co zostanie ponownie przetworzone znajduje zastosowanie np. w panelach o wysokiej gęstości, które zastępują drewno i płyty wiórowe. Ma też zastosowanie np. w profilach okiennych i drzwiowych oraz blatach kuchennych. Dodatkowo, jest on używany do produkcji podłóg w obiektach sportowych i podłoży na placach zabaw, mat hydroponicznych i środków wypornościowych – wylicza. Circular Foam będzie realizowany w kilku przemysłowych regionach modelowych: „Rheinisches Revier” w Nadrenii Północnej-Westfalii w Niemczech, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w Polsce i obszarze Wielkiego Amsterdamu w Holandii.

Produkujemy coraz więcej elektroodpadów. Wzrost o ponad 30 punktów procentowych

O skali środowiskowego problemu w Polsce, związanego ze sprzętem AGD mówią statystyki. Według ostatnich danych GUS, w 2018 r. wprowadzono na terytorium Polski 660 tys. ton sprzętu elektrycznego i elektronicznego, natomiast łącznie zebrano w Polsce prawie 330 tys. ton zużytego już sprzętu (o 34% więcej niż w roku ubiegłym), w tym z gospodarstw domowych 302 tys. ton. Najwięcej zużytego sprzętu zebrano w grupach obejmujących sprzęt wielkogabarytowy, w tym głównie lodówki (42% masy zebranego sprzętu ogółem).

Materiał ukazał się w 9. numerze magazynu W Metropolii [kliknij tutaj]




Najpierw autobusy na wodór, niebawem elektrownie. O tym przeczytasz „W Metropolii”

Energetyka będzie rozwijać się w kierunku wodoru. Pierwsze całkowicie wodorowe elektrownie będą uruchamiane od 2030 roku. Dobrze byłoby, żeby pierwsze z nich powstawały w Śląskiem – mówi prof. Janusz Kotowicz z Politechniki Śląskiej na łamach magazynu „W Metropolii” o tym, dlaczego wodór jest paliwem przyszłości i może stać się nową specjalizacją naszego regionu.  

Zanim jednak z naszych gniazdek popłynie prąd z wodoru, wcześniej na ulice mogą wyjechać autobusy zasilane tym paliwem właśnie. Metropolia jest przed zakupem pierwszych 20 takich pojazdów. Skala tego zamówienia pokazuje, że do tematu GZM podchodzi testowo i ostrożnie. To innowacyjna technologia i chociaż jest wciąż droższa niż zasilanie konwencjonalne, to analizy światowe pokazują, że ceny pojazdów na wodór już teraz obniżają się w szybszym tempie niż bateryjnych.  

W najnowszym numerze również rozmowa o kryzysie, który trwa od wieków, ale nie jest nam tak dobrze znany. Chodzi o chaos przestrzenny, na którym rocznie tracimy ok. 84 mld zł. Prof. Przemysław Śleszyński z PAN i Paula Kukołowicz, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwracają uwagę, że każdy nadmiarowy metr infrastruktury z dala od zwartej zabudowy, to dodatkowy koszt ponad 1600 zł. W skali kraju koszty nadmiarowych dojazdów do pracy obliczono na kilkaset miliardów złotych w jednym pokoleniu i to tylko dla największych miast. Do tego dochodzą koszty zdrowotne z powodu smogu, gdyż wiele domów jest opalanych węglem. Więcej: w najnowszym wydaniu magazynu „W Metropolii”.  

W numerze przeczytacie też o drugim życiu industrialnych przestrzeni oraz potencjale rozwoju e-sportu w Metropolii. W Katowicach powstanie HUB Gamingowo- Technologiczny, GKS Tychy posiada drugi na świecie Gaming House na Stadionie, kluby sportowe tworzą sekcje biorące udział w wirtualnej rywalizacji, specjalistów w tej dziedzinie kształcą także szkoły, które tworzą e-klasy.  

Redakcja poświęciła także uwagę skali pomocy, jaką mieszkańcy oraz gminy Metropolii niosą obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną. Kiedy doszło do eskalacji konfliktu za wschodnią granicą, miasta i gminy oraz mieszkańcy Metropolii natychmiast zaangażowali się w organizację zbiórek, akcji charytatywnych, pomocy medycznej oraz noclegów. Metropolia GZM wprowadziła bezpłatne przejazdy dla obywateli Ukrainy.  

Magazyn informacyjny „W Metropolii” to bezpłatny dwumiesięcznik, wydawany od września 2020 roku.  

Publikacja przybliża zadania i projekty realizowane przez GZM, mówi o jej celach i planach rozwoju. Pismo promuje ideę samorządowej współpracy, pokazuje zachodzące wewnątrz procesy, opisuje bieżące wydarzenia. 

W wersji drukowanej magazyn ukazuje się jako insert w dwóch gazetach regionalnych „Dzienniku Zachodnim” i „Gazecie Wyborczej” oraz kolportowany jest bezpośrednio przez gminy wchodzące w skład Metropolii. 

CZYTAJ: W METROPOLII – NR 9 / MARZEC 2022




Mobilność miejsko-wiejska tematem warsztatów podczas Szczytu Młodych w Niemczech. Trwają zapisy

„Mobilność miejsko-wiejska – jak chcemy żyć w naszych regionach?” – to temat warsztatów, które odbędą się w ramach 20. Szczytu Młodzieży w niemieckim Münster. W wydarzeniu może uczestniczyć młodzież z województwa śląskiego, w wieku od 17 do 23 lat. Warsztaty odbędą się w dniach 24-30 lipca 2022 r.

Nadrenia Północna-Westfalia i jej regiony partnerskie – Hauts-de-France we Francji oraz Województwo Śląskie w Polsce – od ponad 20 lat aktywnie współpracują w Regionalnym Trójkącie Weimarskim m.in. poprzez trójstronną wymianę młodzieży. W ramach tej współpracy zorganizowany zostanie 20. Szczyt Młodzieży, który zainicjują warsztaty pn.  „Mobilność miejsko-wiejska – jak chcemy żyć w naszych regionach?”.

Warsztaty skierowane są do osób w wieku 17-23 lata. Młodzi ludzie z trzech wyżej wspomnianych regionów przez tydzień śledzić będą bieżące wydarzenia oraz opracują  wizje i perspektywy dot. przyszłości obszarów miejskich i wiejskich. Postarają się znaleźć odpowiedzi na palące pytania dotyczące życia w mieście i na wsi, opracować innowacyjne koncepcje w zakresie transportu i mieszkalnictwa oraz prześledzić tendencje i alternatywy w tym zakresie.

Nadrenia Północna-Westfalia jest w tym roku gospodarzem Regionalnego Trójkąta Weimarskiego. 20. Szczyt Młodzieży organizuje Internationales Bildungs- und Begegnungswerk e.V. Uczestnictwo jest bezpłatne, z wyjątkiem przejazdu do Münster. Językiem roboczym jest głównie język angielski, ze wsparciem tłumaczy ustnych. Zainteresowana młodzież w wieku od 17 do 23 lat może zgłaszać się już teraz, przesyłając krótki życiorys i list motywacyjny zawierający referencje oraz wstępne pomysły dot. tematów będących przedmiotem warsztatów .

Dokumenty aplikacyjne należy składać do 31 marca 2022 r. drogą elektroniczną na adres info@ibb-d.de

Szczegółowe informacje (w j. niemieckim) znajdują się na stronie https://ibb-d.de




Metropolia dla Ukrainy. 10 mln zł wsparcia dla miast pomagającym obywatelom Ukrainy

Specustawa o pomocy obywatelom Ukrainy umożliwiła, aby związek metropolitalny również mógł włączyć się finansowo w te działania. Chodzi o zapewnienie najpilniejszych potrzeb osobom, które uciekają z miast, bestialsko bombardowanych i ostrzeliwanych przez Rosjan oraz o pomoc w usamodzielnieniu się w GZM. Uproszczona będzie sama procedura udzielenia tego wsparcia. Miasta i gminy na bieżąco będą zgłaszać zapotrzebowanie, które następnie będzie realizowane przez Metropolię.  

– Udzielone wsparcie ma za zadanie z jednej strony odpowiedzieć na podstawowe potrzeby osób, które – czasem dosłownie – uciekały w tym, w czym stały, ale z drugiej – pozwolić stanąć na nogi tym osobom, które już od kilku tygodni znajdują schronienie w naszych miastach i gminach – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu GZM.  

– To szczególnie ważne również dla nas, którzy tej pomocy udzielamy, żeby starczyło nam sił na długofalowe wsparcie. W tej chwili istotnym jest to, by na bieżąco dostosowywać mechanizmy pomocowe, aby nasza solidarność z mieszkańcami Ukrainy pomogła im również usamodzielnić się w nowej dla nich rzeczywistości. To pozwoli nam przetrwać razem ten dramatyczny czas i pozostać dla siebie życzliwymi sąsiadami – podkreśla.  

Zakres i obszary wsparcia, które zostanie przekazane z budżetu GZM, można podzielić na dwie zasadnicze części.  

W pierwszej z nich ujęte zostały podstawowe i najpilniejsze potrzeby osób, którym dopiero teraz udało się uciec z kraju ogarniętego wojną.  

Wśród nich jest m.in. zapewnienie podstawowych środków higieny, żywności, artykułów medycznych i opatrunkowych czy bielizny osobistej. Obejmuje również zakup np. łóżek polowych, pościeli jednorazowej i innych niezbędnych przedmiotów, które pozwolą miastom i gminom wyposażyć miejsca, gdzie Ukraińcy mogą odpocząć i poczekać na kolejny etap swojej podróży do innych polskich lub europejskich miast.  

Możliwym będzie sfinansowanie także transportu do miejsca zakwaterowania, czy specjalistycznego transportu dostosowanego do potrzeb osób z niepełnosprawnościami.     

Drugi zakres tej pomocy obejmuje zapewnienie potrzeb osób, które już zdążyły znaleźć schronienie w naszych miastach i gminach. 

W tym obszarze finansowanie może objąć m.in. zakup artykułów wyposażania domowego i kuchennego, artykułów szkolnych i biurowych, jak również sfinansowanie kursów językowych, zajęć integracyjnych dla dzieci i młodzieży, porad prawnych i tłumaczeniowych.  

Uproszczona będzie procedura uzyskania tego typu wsparcia – nie będzie ona wymagała podjęcia dodatkowych uchwał przez Zgromadzenie GZM.   

– Miasta i gminy bezpośrednio zgłaszają do nas swoje zapotrzebowanie w formularzu internetowym, do którego otrzymały dostęp osoby koordynujące działania pomocowe w danej gminie – mówi Michał Koj, zastępca dyrektora Departamentu Zarządu i Zgromadzenia.   

– Pierwsze zapotrzebowanie jest przez nas zbierane do najbliższego piątku, aby na początku przyszłego tygodnia móc odpowiedzieć na pierwsze zgłoszenia. Pozwoli to na sprawną realizację najpilniejszych potrzeb – dodaje. 

W najbliższych dniach uszczegółowione zostaną także zapisy taryfowe dotyczące możliwości korzystania z transportu publicznego przez obywateli Ukrainy, a by pomocą w tym zakresie zostały objęte osoby, które opuściły swój kraj po wybuchu wojny. 

 

 




Metropolia w Cannes. Wspólnie z Województwem Śląskim prezentowane są 43 oferty miast i gmin

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i Województwo Śląskie prezentują oferty inwestycyjne miast i gmin na Międzynarodowych Targach Nieruchomości i Inwestycji MIPIM 2022, które odbywają się w dniach 15-18 marca w Cannes. W trakcie trwania wydarzenia przedstawiciele regionu spotykają się z reprezentantami najbardziej liczących się na świecie firm z branży deweloperskiej i inwestycyjnej.

Odbywające się we Francji targi MIPIM to jedno z największych i najbardziej prestiżowych wydarzeń sektorowych w Europie, skupiające w jednym miejscu tysiące inwestorów, przedstawicieli instytucji finansowych, deweloperów, a także reprezentacje miast.

Podobnie jak w latach ubiegłych, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia prezentuje swój potencjał wspólnie z Województwem Śląskim, przyjmując gości na ponad 90-metrowym stoisku. Odwiedzającym stoisko prezentowane są 43 oferty z 11 miast Metropolii. Na miejscu obecni są m.in. przedstawiciele Miasta Tychy, którzy chcą konsultować z ekspertami najnowsze trendy i możliwości, mogące mieć odzwierciedlenie w ich długofalowej inwestycji, jaką jest dokończenie budowy centrum miasta.

Ponadto Metropolia prezentuje swoje projekty transportowe, które mają przełożenie na miejscowy rynek pracy. Przykładem jest przywrócenie połączenia kolejowego Bytom-Gliwice, którego rozkład jazdy jest dostosowany do godzin pracy przedsiębiorstw zlokalizowanych na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gliwicach. Innym takim działaniem jest uruchomiona 12 marca br. linia autobusowa M14, której część kursów prowadzi do Terminalu Cargo lotniska w Pyrzowicach, co zostało dostosowane do systemu zmian tamtejszych pracowników. W drugą stronę linia ułatwia dojazdy studentom i pracownikom Politechniki Śląskiej.

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia aktywnie uczestniczy w wydarzeniach społecznych, gospodarczych, naukowych i kulturalnych, aby promować potencjał całego swojego obszaru. Efektem tych działań są m.in. rankingi czy analizy gospodarcze, w których coraz częściej pod uwagę brany jest całościowy obszar GZM, nawet jeśli publikacja dotyczy tylko jednego z miast związku metropolitalnego. Przykładem takiej publikacji jest raport ABSL, który dotyczył sektora nowoczesnych usług w Katowicach z uwzględnianiem ich kontekstu metropolitalnego.

Magazyn fDi Intelligence, należący do grupy wydawniczej The Financial Times Ltd., uplasował województwo śląskie w pierwszej 10 wśród dużych, europejskich regionów pod względem strategii przyciągania bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Z kolei Katowice uplasowały się na 5. pozycji w rankingu  najlepszych dużych europejskich miast pod względem strategii przyciągania zagranicznych inwestycji bezpośrednich – fDi’s European Cities and Regions of the Future 2022/23. Nagroda zostaje wręczona właśnie podczas tegorocznych targów MIPIM w Cannes.




Remont torów na odcinku z Chorzowa do Tarnowskich Gór. ZTM będzie honorować bilety Kolei Śląskich

Rozpoczynają się prace modernizacyjne na odcinku linii kolejowej nr 131 z Chorzowa do Tarnowskich Gór. W związku z tym pociągi nie będą kursować na tej trasie przez najbliższe dwa lata, co oznacza spore utrudnienia dla mieszkańców. Aby zminimalizować te niedogodności – od 13 marca b.r. Zarząd Transportu Metropolitalnego i Koleje Śląskie będą wzajemnie honorować wybrane bilety okresowe.

Rozwiązanie te pozwoli pasażerom korzystać z dodatkowych połączeń nie tylko na podstawie Metrobiletów lub biletów 24-godzinnych. Które bilety i w jakich liniach będą honorowane? Szczegóły poniżej.

W ramach przebudowy linii kolejowej nr 131 wymienionych zostanie 80 km torów i sieci trakcyjnej. Zainstalowane zostaną również nowe urządzenia sterowania ruchem, które pozwolą, by po zakończeniu tych prac zwiększona została przepustowość tej linii, a więc będzie mogło kursować po niej więcej pociągów.

Efektem przebudowy linii kolejowej nr 131 na odcinku Chorzów Batory – Bytom – Nakło Śląskie będzie też lepszy dostęp do nowego przystanku Chorzów Uniwersytet i nowych peronów na stacjach: Chorzów Miasto, Chorzów Stary, Bytom, Bytom Karb, Radzionków oraz przystankach Bytom Północny (ten przystanek będzie przesunięty do ul. Strzelców Bytomskich w celu jego skomunikowania z tramwajem i autobusem) i Radzionków Rojca.

Prace na tej linii potrwają do 2024 roku. Dlatego też – ZTM i Koleje Śląskie pogłębiają swoją integrację biletową, aby zminimalizować niedogodności spowodowane koniecznością całkowitego wstrzymaniu ruchu pociągów na trasie Katowice – Tarnowskie Góry.

W przypadku zastępczej komunikacji autobusowej nr S80 uruchamianej przez Koleje Śląskie i zatrzymującej się na stacjach pośrednich pomiędzy Katowicami i Tarnowskimi Górami honorowane będą następujące bilety ZTM:

  • 24h+kolej
  • 7-dniowy
  • Miasto 30 (zgodnie z wybranym przez pasażera miastem)
  • Miasto 90 (zgodnie z wybranym przez pasażera miastem)
  • 2 Miasta 30 (zgodnie z wybranymi przez pasażera miastami)
  • 2 Miasta 90 (zgodnie z wybranymi przez pasażera miastami)
  • Sieć 30
  • Sieć 90
  • Sieć 180
  • Metrobilety (z wyjątkiem Metrobiletu Strefa Katowice)

W przypadku zastępczej komunikacji autobusowej nr S8 uruchamianej przez Koleje Śląskie i kursującej bezpośrednio tylko pomiędzy Katowicami i Tarnowskimi Górami honorowane będą następujące bilety ZTM:

  • 24h+kolej
  • 7-dniowy
  • Sieć 30
  • Sieć 90
  • Sieć 180
  • Metrobilety (z wyjątkiem Metrobiletu Strefa Katowice)

Analogicznie – bilety Kolei Śląskich ważne na trasie Katowice-Tarnowskie Góry lub jej fragmentach będą honorowane na linii metropolitalnej nr M3 pomiędzy Tarnowskimi Górami i Katowicami oraz w autobusowej linii zastępczej nr T-40 do czasu przywrócenia na tę trasę tramwaju linii nr 20 na odcinku Chorzów Rynek – Chorzów Batory Dworzec PKP. 

 




Metrolinia M14 połączy Gliwice i Tarnowskie Góry z lotniskiem. Autobusy wyjadą w trasę 12 marca

W sobotę (12 marca) na ulice wyjedzie linia metropolitalna M14. Autobusy będą kursować na trasie Gliwice-Ożarowice. Dzięki uruchomieniu nowej metrolinii, mieszkańcy zyskają regularne całodobowe połączenie Tarnowskich Gór z Pyrzowicami. Linia będzie obsługiwana przez nowy tabor Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej w Świerklańcu.

Linia M14 będzie kursować przez Gliwice i Tarnowskie Góry do Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice Airport w Pyrzowicach, a część kursów również do terminalu Cargo, co zostało dostosowane do systemu zmian tamtejszych pracowników.

Autobusy będą jeździć co 60 minut, przez całą dobę, zarówno w dni robocze jak i wolne od pracy. W godzinach szczytu w dni robocze na odcinku Gliwice Plac Piastów – Tarnowskie Góry Dworzec autobusy będą jeździły częściej – co 30 minut – dzięki uruchomieniu kursów uzupełniających. Wybrane kursy pojadą także na przystanek Gliwice Kujawska, aby ułatwić dojazd studentom i pracownikom Politechniki Śląskiej. Ponadto uruchomione zostaną dwa nowe stanowiska przystanku przy Urzędzie Gminy w Ożarowicach, na ul. Szczotki.

Linia M14 będzie obsługiwana przez nowe autobusy PKM Świerklaniec, które kupiono w ramach przetargu rozpisanego w II kw. ubiegłego roku. Łącznie przewoźnik kupił 25 autobusów firmy MAN Truck&Bus za kwotę 32,5 mln złotych.

Wszystkie pojazdy posiadają klimatyzację, są niskopodłogowe, liczą po 12 m długości i mogą pomieścić 96 pasażerów. Posiadają miejsce przewidziane dla osób z niepełnosprawnościami oraz dla wózka dziecięcego, a także uchwyt dla rowerów z możliwością ich mocowania. Ponadto na wyposażeniu posiadają m.in. system monitoringu wewnętrznego i otoczenia z siedmioma kamerami cyfrowym, przyciski dla pasażerów oznakowane alfabetem Braille’a oraz dynamiczną informację pasażerską – zapowiedzi głosowe, system nadzoru dyspozytorskiego, tablice świetlne.

Nowe pojazdy zostały zakupione przez PKM Świerklaniec z myślą o obsłudze metrolinii. Pierwsze z nich kursują już na liniach M3 i M102. Kolejne wyjadą 12 marca wraz z uruchomieniem linii M14. Co ważne, autobusy posiadają nowe kasowniki i automaty biletowe, umożliwiające płatności zbliżeniowe. GZM zaprezentowała te urządzenia na początku tego roku.

Metrolinie to dodatkowe połączenia autobusowe, które mają usprawnić poruszanie się komunikacją miejską po Metropolii. Obecnie trwa przetarg, który umożliwi uruchomienie w ciągu pół roku kolejnych linii. Według założonego planu będą to M15, M17, M25, M26 i M103. Ich trasy mają przebiegać przez Bobrowniki, Bytom, Czeladź, Dąbrowę Górniczą, Imielin, Katowice, Lędziny, Mysłowice, Piekary Śląskie, Psary, Siemianowice Śląskie, Sławków, Sosnowiec i Tychy.

Pozostałe metrolinie będą uruchamiane w kolejnych miesiącach. Docelowo wszystkich linii metropolitalnych ma być 32.

Rozkład jazdy linii M14 dostępny TUTAJ.