Twarde Pierniki okazały się nie takie mocne jak wskazuje nazwa i wysoka pozycja w tabeli. W niedzielny wieczór MKS udanie powrócił na własny parkiet i pokonał zespół z Torunia. W czwartek podejmie rywala „zza miedzy”.
Spotkanie MKS Dąbrowa Górnicza – Twarde Pierniki Toruń, zamykające 15.kolejkę koszykarskiej ekstraklasy, przebiegło po myśli gospodarzy. Dąbrowianie przeważali przez większość meczu, szybko i skutecznie reagując w momentach, kiedy rywale próbowali zniwelować dystans. Torunianie najbliżej tego byli pod koniec ostatniej kwarty, jednak gospodarze zachowali zimną krew i nie pozwolili wydrzeć sobie zwycięstwa.
W szeregach dąbrowskiej ekipy bardzo dobre spotkanie rozegrał Devyn Marble. Amerykanin zapisał na swoim koncie 28 punktów, 5 zbiórek i 5 asyst. Marble brylował na boisku i był autorem wielu efektownych akcji. W ekipie gości wyróżniał się Bartosz Diduszko, który zdobył 25 punktów i zanotował 4 zbiórki.
Po piętnastu kolejkach MKS ma 19 punktów i zajmuje 14 miejsce w tabeli.
W czwartek przed zespołem z Dąbrowy kolejne ważne starcie. Do hali „Centrum” zawita GTK Gliwice. Mecz rozpocznie się o godz.19.30, trwa internetowa sprzedaż biletów.
Pojedynek z lokalnym rywalem, któremu słabo wiedzie się w tym sezonie, oprócz znaczenia symbolicznego ma również bardzo konkretny wymiar. Gliwiczanie zajmują ostatnią pozycję i każdy mecz jest dla nich szansą na wyrwania się z dna tabeli. W czwartek zapewne mocno postarają się o korzystny rezultat, co zapowiada zacięte i interesujące starcie.
15.kolejka Energa Basket Ligi
MKS Dąbrowa Górnicza – Twarde Pierniki Toruń 98:92 (26:15, 26:23, 20:26, 26:28)
MKS: Devyn Marble 28, Michał Nowakowski 21, Milivoje Mijović 13, Adam Brenk 11, Marcin Piechowicz 8, Josip Sobin 8, Michael Lewis 7, Alan Czujkowski 2, Filip Małgorzaciak 0.
Twarde Pierniki: Bartosz Diduszko 25, James Eads 15, Jahenns Manigat 13, Roko Rogić 12, Aaron Cel 10, Michał Kołodziej 8, Daniel Amigo 8, Szymon Janczak 1, Michał Samsonowicz 0.
Źródło: UM Dąbrowa Górnicza