Piotrek, Tymoteusz, Jarek, Bober, Ósemeczka, czy też Gwarek. Od soboty 17 października takie imiona noszą samodzielnie posadzone przez mieszkańców miasta, szkoły i Rady Dzielnic na skwerze w Starych Tarnowicach drzewka. Miasto w taki sposób uczciło doroczny Dzień Drzewa. Formuła była inna niż co roku z uwagi na pandemię.
Z powodu koronawirusa nie rozdawano jak co roku sadzonek, ale chętni mieszkańcy mogli w Starych Tarnowicach posadzić młode drzewo i nazwać je wybranym przez siebie imieniem.
– Moje drzewo nazywa się Jarek od mojego imienia – Jarosław. A drzewko Rady Dzielnicy Adam, od założyciela Starych Tarnowic. Każde drzewo daje nam lepsze powietrze, dlatego chętnie dołączyliśmy do akcji – mówi Jarosław Podgórski, przewodniczący Rady Dzielnicy Stare Tarnowice.
Aby zachęcić do wzięcia udziału w akcji organizowanej w ramach tarnogórskiego Święta Drzewa, Urząd Miasta pozwolił mieszkańcom nie tylko wykopać dół i posadzić drzewo, ale także wybrać imię. Przy sadzonkach pojawiły się nazwy drzewek oraz nazwiska lub nazwy instytucji sadzących. Pomimo deszczu w akcję sadzenia zaangażowały się całe rodziny.
W sumie posadzono 35 drzew. Wśród nich znalazły się takie gatunki, jak akacje, klony, brzozy i lipy.
– Posadziliśmy drzewa o gatunkach występujących w okolicy, bo tak powinno się sadzić. Są to głównie akacje – dla urozmaicenia – odmiana fryzja, która jest latem jasnozielona, a jesienią wybarwia się na żółtawy kolor – mówi Mariola Gnielczyk, z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach. – Myślę, że samodzielne posadzenie drzew pozwoli mieszkańcom utożsamiać się nimi. Mam nadzieję, że będą doglądać ich i w jakiś sposób opiekować się nimi – dodaje Adam Mrugacz, naczelnik wydziału.
W Polsce Święto Drzewa odbywa się 10 października. Aby uczcić ten dzień i uświadamiać Tarnogórzan o potrzebie dbania o środowisko, Urząd Miasta od wielu lat rozdaje sadzonki. Na Rynku ustawia się kolejka chętnych, którzy za kilogramy makulatury lub zużyte baterie chcą dostać młode drzewko. Niestety w tym roku pandemia nie pozwoliła na organizację wydarzenia. Dlatego miasto postanowiło w inny sposób zadbać o środowisko.
Źródło: UM Tarnowskie Góry