Wczoraj, 5 sierpnia, tereny pokopalniane w Piekarach Śląskich stały się na jeden dzień poligonem dla przyszłych żołnierzy 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W ramach 16-dniowego szkolenia podstawowego przyjechali tam, by ćwiczyć zieloną taktykę i postawy strzeleckie.
Operacje w terenie otwartym nazywane są właśnie zieloną taktyka. Jej zasadniczymi elementami są: patrolowanie, obserwacja, zasadzki i inne metody działań ofensywnych. Żołnierze Obrony Terytorialnej szkolą się, by w razie potrzeby bronić lokalnej społeczności. Ważne jest, by wychodzili poza teren koszar i szkolili się w miejscach, o których bezpieczeństwo mają dbać. – Znając teren, w którym będą się poruszać, będą mieli przewagę nad przeciwnikiem. To wielki atut zarówno samych terytorialsów, jak i właśnie szkoleń poza koszarami i poligonami – podkreślił dowódca 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Tomasz Białas.
Wczorajsze szkolenie było także świetną okazją do pokazania lokalnym władzom, jak wygląda służba w WOT. – Ogromny szacunek dla wszystkich, którzy zdecydowali się wstąpić do Wojsk Obrony Terytorialnej. Wizyta podczas ćwiczeń Śląskiej Brygady OT była dla mnie fantastycznym przeżyciem. Marzyłam, by móc ubrać kamizelkę i zobaczyć karabin „Grot”, najnowszy produkt polskiej armii. Jestem bardzo wdzięczna dowódcy, Panu Pułkownikowi Tomaszowi Białasowi, za możliwość udziału w przeszkoleniu. Dzięki niemu wiem, jak wygląda takie przygotowanie oraz jak wykonywać komendy i postawy strzeleckie – powiedziała Prezydent Miasta Piekary Śląskie Sława Umińska-Duraj.
Głównym zadaniem Wojsk Obrony Terytorialnej, funkcjonujących od 2017 r. jako odrębny rodzaj sił zbrojnych, jest wspieranie lokalnych społeczności, zapobieganie skutkom klęsk żywiołowych oraz wspieranie służb ratowniczych. W czasie kryzysu i wojny mają współdziałać z wojskami operacyjnymi. WOT składają się głównie z ochotników i liczą obecnie ponad 20 tys. osób, w tym ok. 3 tys. żołnierzy zawodowych. Docelowo formacja ma liczyć 53 tys. osób.
Źródło: UM Piekary Śląskie