Należał do grona najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski w latach 60-tych XX wieku. Zagrał aż 35 spotkań z orłem na piersi, strzelając dla Polski osiem bramek. Z Polonią Bytom zdobył mistrzostwo Polski w 1962 roku, Puchar Rappana i Ameryki w 1965 roku. Mowa o Janie Liberdzie, który zmarł po ciężkiej chorobie 6 lutego.
W zespole Polonii Bytom Jan Liberda zadebiutował w 1953 roku w meczu z Cracovią Kraków. Wkrótce trafił do reprezentacji Polski, w której zadebiutował w 1959 roku meczem z Republiką Federalną Niemiec. Mecz zakończył się sensacyjnym remisem 1:1, a 23-letni napastnik bytomskiej Polonii był jednym z wyróżniających się piłkarzy w meczu. Liberda swój piłkarski kunszt pokazał podczas tournée po Ameryce Południowej. Tam zagrał dwa spotkania z Brazylią i jeden z Argentyną. W każdym z nich strzelił bramkę. W reprezentacji rozegrał w sumie aż 35 spotkań, zdobył w nich 8 bramek – dwie pierwsze w 1959 w meczu z Izraelem we Wrocławiu, a ostatnią w 1966 w Szczecinie z Luksemburgiem. Drużynę narodową pożegnał w 1967 roku meczem ze Związkiem Radzieckim.
Jan Liberda świetnie radził sobie również w Polonii Bytom. W 1959 roku po raz pierwszy został królem strzelców w barwach niebiesko-czerwonych. W 1962 roku sięgnął po tytuł Mistrza Polski z Polonią Bytom, a w kolejnych latach po Puchar Rappana i Puchar Ameryki, zaś w 1962 roku po raz drugi sięgnął po tytuł króla strzelców ekstraklasy. Grę w Polonii Bytom Liberda zakończył w 1969 roku. W ekstraklasie w sumie zdobył 145 bramek, a w barwach niebiesko-czerwonych wystąpił ponad 300 razy.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej w Polonii wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam grał w Chicago Eagles, później wrócił do Europy, grając między innymi w holenderskim AZ „67” Alkmaar. Następnie trenował Polonię Bytom, GKS Katowice, Zagłębie Sosnowiec oraz niemieckie zespoły z Oldenburga i Padebornu. Do końca swojego życia związany był jednak z bytomską Polonią. Często można było go zobaczyć na trybunach, gdzie kibicował swojej ukochanej drużynie.
Liberda zmarł po ciężkiej chorobie 6 lutego w wieku 83 lat. Pogrzeb odbędzie się w najbliższy wtorek, 11 lutego.
2019 © Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia